Intymne sensacje i alkoholowe libacje - ol dej ol najt ! cz. 3

[_Desolation]

Napisane przez Kachaaa

ja z nikim kto jara nie chce i nigdy sie spotykac nie bede, nie wyobrazam sobie z takim kims zalozyc rodziny czy cokolwiek.

raz na rok dwa no ok jestesmy ludzmi ale dla mnie to jest zenada i niedopuszczalne skreslony z gory. Dla mojego dobra.

Każdy ma swoje podejście. Dla mnie to jest dziwne, dla mnie to tak jakby skreślić kogoś bo pali papierosy. Podkreślam dla mnie.

Jakbym jarała i mi koleś powiedział że z tego powodu ze mną nie będzie to nawet nie napiszę tutaj co bym mu powiedziała.

Napisane przez Monichulaa

Kasia ale przecież nie zawsze możesz o tym wiedziec. Możesz być z facetem, który przy Tobie nie zapali, nie powie Ci o tym a jak będziesz się pytać to się nie przyzna. Ja absolutnie nie bronię palących ale takie są realia.

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ----------

Napisane przez Kachaaa

w 90% umawiam sie z niepalacymi fajek

tego np nie jestem w stanie pojąć. Nie neguje tego każdy umawia się z kim chce.

[Monichulaa]

Napisane przez mesarka

Czemu chcę się z nim spotkać? Bo jeszcze jakieś uczucie we mnie jest.

Właśnie. Bo uczucie w nas tkwi.

[Jacqueline__]

Napisane przez Monichulaa

Kasia ale przecież nie zawsze możesz o tym wiedziec. Możesz być z facetem, który przy Tobie nie zapali, nie powie Ci o tym a jak będziesz się pytać to się nie przyzna. Ja absolutnie nie bronię palących ale takie są realia.

prędzej czy później to by wyszło na jaw. nie da się długo ukrywac takich rzeczy.

Napisane przez mesarka

Nie palił jak był ze mną, powiedziałam, że mi to nie odpowiada, bo towarzystwo z którym to robił było tragiczne. Dlatego przestał.. Ale jak tylko się rozstaliśmy to spotkał się znów z tymi ludźmi, więc na 200% znowu się spalił.

Czemu chcę się z nim spotkać? Bo jeszcze jakieś uczucie we mnie jest. Chciałam zawalczyć, skoro jemu tak zależało bardzo, ale to, że on mnie dzisiaj tak wystawił skręśliło MOJĄ wolę walki. On jak chcę to niech się jeszcze stara, ale ja PALCEM NIE KIWNĘ żeby się coś polepszyło.

obyś tym razem kochana była na prawde taka stanowcza. bo tylko cholernie szkoda Ciebie w tym wszystkim.. już ostatnio byłam taka dumna z Ciebie, że no, w końcu uwolnisz się od tej chorej relacji. postanowiłaś znowu jakoś spróbować, dobra. Twoje decyzje. ale widzisz ze długo na kolejną 'super akcję' nie musiałaś czekać. na prawdę chodzi mi tylko i wyłącznie o Ciebie. super dziewczyna z Ciebie a pozwalasz sobie na takie traktowanie. bo to miłość? nie, to nie miłość. przykro mi..

[2018070520180950]

des nie zrywalam z kims bo pali papierosy bylam z palaczami, wole jednak tych co nie pala bo sama nie pale i mi przeszkadza ale jak ktos mi sie spodoba nie skresle go przez to dżizys ptrzeciez tego nie napisalam...

jesli jara trawe jest dla mnie skreslony
papierosy i trawa to nie jest to samo................

jestem moze staroswiecka ale mi z tym dobrze i mam gdzies takie mam poglady
nie wyobrazam sobie byc z takim kims kto regularnie jara, byc zona kiedys, miec z nim dzieci, nie.

[mesarka]

Napisane przez _Desolation

Każdy ma swoje podejście. Dla mnie to jest dziwne, dla mnie to tak jakby skreślić kogoś bo pali papierosy. Podkreślam dla mnie.

Jakbym jarała i mi koleś powiedział że z tego powodu ze mną nie będzie to nawet nie napiszę tutaj co bym mu powiedziała.

No wiesz, każdy ma swoje powody, z których skreśla facetów Ja na przykład nie umawiam się z niższymi od siebie. Po prostu. Facet mógłby być przemiły, przekochany - ok, jako kumpel. Mój facet musi być ode mnie wyższy. Tak, patrzenie na wygląd, ale ja po prostu nie czułabym się komfortowo idą za rękę z gościem niższym ode mnie..



Jaq, Moni - wiem, że Wy już wychodzicie z siebie, żeby mi pokazać, że nie warto, żebym go zostawiła, ale ja tak nie potrafię. Jedynie co mogę stwierdzić na chwilę obecną, to na pewno moje uczucie do niego maleje z każdym dniem osobno. Wygasa powoli.. Co oczywiście nie oznacza, że nie tęsknię za tym bydlakiem..

[_Desolation]

Napisane przez Jacqueline__

prędzej czy później to by wyszło na jaw. nie da się długo ukrywac takich rzeczy.



obyś tym razem kochana była na prawde taka stanowcza. bo tylko cholernie szkoda Ciebie w tym wszystkim.. już ostatnio byłam taka dumna z Ciebie, że no, w końcu uwolnisz się od tej chorej relacji. postanowiłaś znowu jakoś spróbować, dobra. Twoje decyzje. ale widzisz ze długo na kolejną 'super akcję' nie musiałaś czekać. na prawdę chodzi mi tylko i wyłącznie o Ciebie. super dziewczyna z Ciebie a pozwalasz sobie na takie traktowanie. bo to miłość? nie, to nie miłość. przykro mi..

No nie da. Mi K od razu na samym początku powiedział jak ma się sytuacja i nie miałam nic przeciwko i to szanuje.

Podpisuję się pod powyższym

[Jacqueline__]

Napisane przez _Desolation

tego np nie jestem w stanie pojąć. Nie neguje tego każdy umawia się z kim chce.

też nie lubię palaczy. ale jeżeli już facet pali, to niech nie robi tego przy mnie, albo przed spotkaniem ze mną. jakoś nie cieszy mnie całowanie popielniczki. ale z tej dyskusji i tak wychodzi jeden wniosek tylko taki jak napisałaś- każdy ma swoje jakieś zasady czy reguły, umawia się z kim chce.

[2018070520180950]

z nizszym tez sie nie potrafie spotykac zle sie czuje ale ja mam 183cm wiec wiekszosc jest mniejsza


ide spac

[_Desolation]

Napisane przez mesarka

No wiesz, każdy ma swoje powody, z których skreśla facetów Ja na przykład nie umawiam się z niższymi od siebie. Po prostu. Facet mógłby być przemiły, przekochany - ok, jako kumpel. Mój facet musi być ode mnie wyższy. Tak, patrzenie na wygląd, ale ja po prostu nie czułabym się komfortowo idą za rękę z gościem niższym ode mnie..

Witaj mała w klubie, tylko ja jeszcze lepsza jestem bo umawiam się tylko z tymi co mają powyżej 185.
I mam tak samo. Dokładnie, nie patrze na takiego faceta jak na faceta dla mnie, tylko od razu jak na kumpla.

[mesarka]

Napisane przez _Desolation

Witaj mała w klubie, tylko ja jeszcze lepsza jestem bo umawiam się tylko z tymi co mają powyżej 185.
I mam tak samo. Dokładnie, nie patrze na takiego faceta jak na faceta dla mnie, tylko od razu jak na kumpla.

Noo dla mnie 180 to takie minimum Bo lubię chodzić w obcasach, więc byłabym od niego wyższa

[_Desolation]

Napisane przez Jacqueline__

też nie lubię palaczy. ale jeżeli już facet pali, to niech nie robi tego przy mnie, albo przed spotkaniem ze mną. jakoś nie cieszy mnie całowanie popielniczki. ale z tej dyskusji i tak wychodzi jeden wniosek tylko taki jak napisałaś- każdy ma swoje jakieś zasady czy reguły, umawia się z kim chce.

Ja na to patrzę tak że zakładam że jakbym ja paliła to nie chciałabym żeby ktoś odrzucił mnie z tego powodu. Może to głupie ale tak mam.

Dlatego niczego nie neguje bo sama mam swoje zboczenia, tylko niektórych nie rozumiem.

---------- Dopisano o 00:38 ---------- Poprzedni post napisano o 00:34 ----------

Oj biedni Ci niscy faceci z nami, takich lasek nie mogą mieć.

[Jacqueline__]

Napisane przez Kachaaa

z nizszym tez sie nie potrafie spotykac zle sie czuje ale ja mam 183cm wiec wiekszosc jest mniejsza


ide spac

to dobranoc Kasieńka.

Napisane przez _Desolation

Ja na to patrzę tak że zakładam że jakbym ja paliła to nie chciałabym żeby ktoś odrzucił mnie z tego powodu. Może to głupie ale tak mam.

Dlatego niczego nie neguje bo sama mam swoje zboczenia, tylko niektórych nie rozumiem.

wiem, rozumiem o co Ci cho. dlatego nie ma sie co spinać nie potrzebnie czy coś, bo każda z Nas ma swoje ze tak powiem- wymogi i kryteria dotyczące jakiś tam kwestii i na pewno pod wpływem tego wątku ich nagle, cudownie nie zmieni

[Monichulaa]

Napisane przez Jacqueline__

prędzej czy później to by wyszło na jaw. nie da się długo ukrywac takich rzeczy.

Dokładnie tak.

Napisane przez Kachaaa

z nizszym tez sie nie potrafie spotykac zle sie czuje ale ja mam 183cm wiec wiekszosc jest mniejsza


ide spac

Też nie lubię niższych facetów

Dobranoc

[_Desolation]

spoko wyluzowałam pośladki.

To było tylko zdziwienie żadne negatywne uczucia naprawdę

[mesarka]

Co do palenia fajek - P palił, mój poprzedni M też i jemu to bardzo pasowało, bo był typem bad boy trochę. I jak szliśmy na mieście, on fajnie ubrany, ja fajnie ubrana i on fajkę odpalił, to kurna + 500 do męskości WyYglądał z nim super, więc nawet czasami prosiłam wręcz, żeby zapalił
A P.. było mi to obojętne. Owszem, nie bardzo lubiłam tego, że śmierdział, ale starał się zwsze rzuć gumę albo myć żeby jeśli byłą taka okazja przed tym jak mnie pocałował, więc tragedii nie było. Najgorsze to chyba śmierdzące ciuchy :/

[_Desolation]

Napisane przez mesarka

Co do palenia fajek - P palił, mój poprzedni M też i jemu to bardzo pasowało, bo był typem bad boy trochę. I jak szliśmy na mieście, on fajnie ubrany, ja fajnie ubrana i on fajkę odpalił, to kurna + 500 do męskości WyYglądał z nim super, więc nawet czasami prosiłam wręcz, żeby zapalił
A P.. było mi to obojętne. Owszem, nie bardzo lubiłam tego, że śmierdział, ale starał się zwsze rzuć gumę albo myć żeby jeśli byłą taka okazja przed tym jak mnie pocałował, więc tragedii nie było. Najgorsze to chyba śmierdzące ciuchy :/

ha

Mi szczerze powiedziawszy nie przeszkadza ten zapach. I przyznam ze zdziwieniem, że K nigdy ubrania tym nie śmierdziały, nie wiem jak to możliwe jak Tyle pali Zawsze czuję od niego perfumy i nic poza tym. Jedynie jak zapalił i potem mnie całował to czułam (i mi to nie przeszkadzało ani nie uwłaczało )

[Jacqueline__]

Napisane przez _Desolation

To było tylko zdziwienie żadne negatywne uczucia naprawdę

[Monichulaa]

Może to głupio zabrzmi ale nawet lubię zapach zioła

[Jacqueline__]

Napisane przez mesarka

Co do palenia fajek - P palił, mój poprzedni M też i jemu to bardzo pasowało, bo był typem bad boy trochę. I jak szliśmy na mieście, on fajnie ubrany, ja fajnie ubrana i on fajkę odpalił, to kurna + 500 do męskości WyYglądał z nim super, więc nawet czasami prosiłam wręcz, żeby zapalił
A P.. było mi to obojętne. Owszem, nie bardzo lubiłam tego, że śmierdział, ale starał się zwsze rzuć gumę albo myć żeby jeśli byłą taka okazja przed tym jak mnie pocałował, więc tragedii nie było. Najgorsze to chyba śmierdzące ciuchy :/

wyobraziłam sobie takiego mega przystojniaka ! brunet, 3dniowy zarost, dziary o, coś w stylu Adam Levine + papieroch jakbym było jego dziewczyną to by mi nie przeszkadzało

[_Desolation]

Napisane przez Monichulaa

Może to głupio zabrzmi ale nawet lubię zapach zioła

PJONA mała

[Jacqueline__]

Napisane przez Monichulaa

Może to głupio zabrzmi ale nawet lubię zapach zioła

jedziemy po zioło, jeeeeeedziemy po ziooołoooo..


ja powiem Wam tak- mój znajomy kiedyś grubo przepalił ze tak to ujmę. nigdy nie zapomnę jego wyrazu twarzy, trupio blady, aż się jakoś dziwnie zanosił od tego wszystkiego i dusił się swoimi rzygami. to było kilka lat temu i ciągle mam to w pamięci, dlatego nie toleruje też tego jak Kasia.

[Monichulaa]

Napisane przez _Desolation

PJONA mała

Napisane przez Jacqueline__

ja powiem Wam tak- mój znajomy kiedyś grubo przepalił ze tak to ujmę. nigdy nie zapomnę jego wyrazu twarzy, trupio blady, aż się jakoś dziwnie zanosił od tego wszystkiego i dusił się swoimi rzygami. to było kilka lat temu i ciągle mam to w pamięci, dlatego nie toleruje też tego jak Kasia.

O nie, co to, to nie

ej, no wyczytałam w poprzedniej części wątku, że n otwarcie piłam kubek winka i teraz też

[Jacqueline__]

Napisane przez Monichulaa

ej, no wyczytałam w poprzedniej części wątku, że n otwarcie piłam kubek winka i teraz też

podtrzymujesz tradycję

[mesarka]

Napisane przez Jacqueline__

wyobraziłam sobie takiego mega przystojniaka ! brunet, 3dniowy zarost, dziary o, coś w stylu Adam Levine + papieroch jakbym było jego dziewczyną to by mi nie przeszkadzało

Hahha M był wysokim, dobrze zbudowanym [ale nie przypakowanym, czy coś] blondynem o jakiś takich szaroniebieskich oczach. Szkoda, że też mnie wystawił, bo był dobrym materiałem na chłopa. Ale to były jeszcze czasu gdzie nosiłam pas cnoty, dupy mu nie dałam, więc mnie rzucił. Dzisiaj bym mu dała bez dwóch zdań

[Monichulaa]

Napisane przez Jacqueline__

podtrzymujesz tradycję

Można tak powiedzieć
Coś tam przeglądałam i od razu na pierwszej stronie było, że piję

[Jacqueline__]

Napisane przez mesarka

Hahha M był wysokim, dobrze zbudowanym [ale nie przypakowanym, czy coś] blondynem o jakiś takich szaroniebieskich oczach. Szkoda, że też mnie wystawił, bo był dobrym materiałem na chłopa. Ale to były jeszcze czasu gdzie nosiłam pas cnoty, dupy mu nie dałam, więc mnie rzucił. Dzisiaj bym mu dała bez dwóch zdań

[_Desolation]

Dziewczynki ja idę spać, bo mi gorączka coś rośnie.

Dobranoc

[mesarka]

Napisane przez Jacqueline__

No co, lubię seks

Napisane przez _Desolation

Dziewczynki ja idę spać, bo mi gorączka coś rośnie.

Dobranoc

Dobranoc Desiu, wracaj do zdrówka

[Monichulaa]

Napisane przez _Desolation

Dziewczynki ja idę spać, bo mi gorączka coś rośnie.

Dobranoc

Regeneruj siły Mała

Dobranoc

---------- Dopisano o 01:10 ---------- Poprzedni post napisano o 01:10 ----------

Napisane przez mesarka

No co, lubię seks

A kto go nie lubi

[mesarka]

Napisane przez Monichulaa

A kto go nie lubi

Bober [ był taki użytkownik na wizażu, o niku boberJakiśtamnumer i w każdym wątku na seksowym wtącał się, że ma małego, 11cm penisa i nikt go nie pokocha W końcu dostał bana tymczasowego, ale serio, na który wątek nie wejdziecie, tam bober. nawet na Pierwszym razie spamował ostatnio dużo to tak gwoli wyjaśnienia było to moje pierwsze skojarzenie..]