Prezenty ślubne a wyjazd z kraju ?

[_Ciastko_]

Napisane przez tatami

Podpisuję się pod tym wszystkimi członkami ciała. Nie miałam odwagi powiedzieć tego tak dosadnie, ale też uważam takie rzeczy za buractwo

Ciastko bardzo duży odsetek współczesnej ludności ma czystko konsumpcyjne podejście do życia. Więc nic dziwnego, że piszą takie rzeczy.
Inna sprawa, że wesele kosztuje i każdy o tym wie. Ale jeśli ktoś organizuje wesele licząc na to, że mu się "zwróci" i oczekuje przynajmniej 400 zł od pary to sorry, ale to pomyłka jakaś i szaleństwo. Każdy daje tyle, ile może i ile chce. Młodzi nie powinni rozliczać gości na podstawie kopert.
Kolejną pomyłką dla mnie jest, że uważasz, że ktoś pluje tutaj jadem. Stanowcze powiedzenie, że takie wierszyki są bardzo niegrzeczne nie wynika raczej z nienawiści i potrzeby wyżycia się. A jak wręczasz komuś zaproszenie i ten ktoś uważa, że wierszyk jest nie na miejscu to co, myślisz, że Ci o tym powie? Bo pisałaś, że nie spotkałaś się, że ktoś narzeka. Bo nie ma na co narzekać, najlepiej zbyć milczeniem.

Tak, nie spotkalam sie bo kazdy mowil ze to swietny pomysl i to nie tylko nam jak zapraszalismy gosci ale tez wsrod innych gosci jak sami bylismy na weselach slyszelismy taka opinie ze te wierszyki to fajna sprawa, wiec pisze ze jedynym miejscem gdzie takie wierszyki kogos bulwersuja jest wizaz.

A Młodzi oczywiscie nie powinni rozliczac gosci wg kopert. Ale najczesciej osobami ktore rozliczaja (kto ile dal i czy Parze Mlodej sie zwrocilo ) sa osoba wlasnie na forach slubnych. Szczerze to ja wychodze z takiego zalozenia ze mnie naprawde malo interesuje kto ile zaplacil za tzw talerzyk, a ja daje tyle ile mam, moge dac i chce dac...ale widac ze czesc wizażanek uwaza ze lepiej naprawde odpuscic sobie slub/wesele bo przeciez jak mam dac za rodzine 200zl a Mlodzi zaplaca za nas 400-500zl to im sie nie zwroci. Ehh

[claudusiaaaaa]

Też pierwszy raz słyszę, żeby ktoś tak źle odbierał wierszyki. Nie są chamskie, tylko humorystyczne. Nie mniej- są gusta i guściki. Gdyby wszystkim podobało się to samo, to byłoby zdeczka dziwnie.

[roksana111]

Ja to będę prosić aby nikt nie przynosił wina i czekoladek,prezenty również będą zbyteczne,do Włoch tego nie zabiorę,nawet jedzenia które zostanie na sali nie będę zabierać

[nemosek]

Napisane przez Visez

No wino to nawet w Kościele jest (mszalne) co nie?

No ok jest,ale na zasadzie uczczenia tradycji,przemiany krwi w wino.
Moim zdaniem pod Kościołem raczej nie wypada wręczać flaszek

[claudusiaaaaa]

Hmmm to może przenieść składanie życzeń na salę? W wielu regionach to bardzo popularne

[talkative2]

u nas zawsze było tylko i wyłącznie na sali (u mnie tzn na Podkarpaciu )

[claudusiaaaaa]

Napisane przez talkative2

u nas zawsze było tylko i wyłącznie na sali (u mnie tzn na Podkarpaciu )

No właśnie, w takiej sytuacji nie trzeba się martwić, czy wypada podarować wino pod kościołem

[201610281624]

Nawet jeśli będą prezenty, to zapewne będzie ich niewiele.
Zawsze można rodziców poprosić, aby ewentualne podarki spakowali i po prostu do Was wysłali. No co za problem?

[kreoolka]

super

Napisane przez Visez

Pragnąc przełamać tradycje stare,
by nie mieć na przykład żelazek parę
i zaoszczędzić przemiłym gościom
łamania głów nad prezentów mnogością
podpowiadamy: mile widziany i bardzo wygodny
będzie bilecik ze znakiem wodnym.

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Na wesele przybywajcie
O prezenty się nie martwcie.
By nie składać ich na stercie
Niechaj zmieszczą się w koperci

Super jest ten pierwszy wierszyk !! Sama coś takiego zastosuje mimo , że nie wyjeżdzam ;p Bylam w tym roku na weselu gdzie para młoda od 5 lat mieszka w Irlandi ale wesele zrobili w Polsce. Też się zastanawiałam nad prezentem ponieważ budują dom w Pl i za kilka lat na pewno tu zjadą. Ale tak naprawdę para która mieszka ze sobą już kilka lat to raczaj już wszystko ma , co innego kiedy młodzi po ślubie wprowadzają do swojego mieszkania czy też są w trakcie urządzania.
Ale w waszej sytuacji mów otwarcie o tym. Chyba gościom też zależy aby to wam się coś przydało czyli w waszym wypadku pieniążki

[lovela5]

Napisane przez Ainhoa

Nawet jeśli będą prezenty, to zapewne będzie ich niewiele.
Zawsze można rodziców poprosić, aby ewentualne podarki spakowali i po prostu do Was wysłali. No co za problem?

Rodzice też za granicą :-/ A paczki nie są takie tanie.....