Pomóżcie, ciąża pozamaciczna?

[Klarissa]

Napisane przez Gusiasiusia

Właśnie byłam u innego lekarza. Powiedział, że skoro wczoraj miałam robione usg nie ma sensu robić dziś nowego. Popatrzył tylko na wydruki z tego wczorajszego usg. Tez powiedział, że w tej chwili tylko czekać, mam jutro zrobić jeszcze beta hcg i sprawdzić jak przyrasta. Mam przyjść jutro po 18, to mnie normalnie zbada (bo dziś tez trochę się wepchnęłam). Wiem, że taka ciąża jest bardzo rzadka, moja ciąża jest naturalna (nie invitro), nie miałam żadnych zapaleń, spiral, nawet pigułek od poprzedniej ciąży nie brałam.

Rany, ale co ten lekarz chce "normalnie zbadać" bez usg?
Co niby wymaca, ciążę pozamaciczną?

[Gusiasiusia]

Napisane przez Klarissa

Rany, ale co ten lekarz chce "normalnie zbadać" bez usg?
Co niby wymaca, ciążę pozamaciczną?

Sorki, pisząc że lekarz mnie normalnie zbada, miałam na myśli, że jutro zrobi mi usg dowcipne i jeszcze raz wszystko przeanalizuje

[Klarissa]

Napisane przez Gusiasiusia

Sorki, pisząc że lekarz mnie normalnie zbada, miałam na myśli, że jutro zrobi mi usg dowcipne i jeszcze raz wszystko przeanalizuje

A to co innego, bo tak to się szczerze zdziwiłam
Ja wiem, że lekarze to mają czasem różne pomysły...

Mam nadzieję, że dowiesz się czegoś nowego i wszystko będzie ok.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A betę tak czy siak rób znowu, na razie masz jak najbardziej prawidłowy przyrost

[Gusiasiusia]

Tak, rano idę zrobić betę. Z wynikami pójdę do tego drogiego lekarza. Mówił, że i za mały przyrost będzie niepokojący jak i za duży. Po 48 godzinach jaki duzy musi być przyrost, aby był niepokojący? tak w procentach?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Szacuje się, że minimum 66%, a często też przyjmuje się, że ma się beta podwoić pi razy oko. Czyli jak beta była 800 na przykład, to za dwa dni ok. 1600 powinna mieć, wiadomo, jak będzie 1500 czy 1700 to już wsio jedno. I zarówno ja jak i mój lekarz (ten obecny, nie zlewający) tak przyjmowaliśmy. I przypadkowa pani gin. w przychodni na nfz też tak twierdziła

[Gusiasiusia]

Mam dzisiejsze beta - 4848. Więc rośnie tak - równe co 48 godzin:
961/2329/4848. widać, że nie przyrasta za mało, jest ponad dwa razy tyle. Teraz moje pytanie: jaki przyrost uważany jest za ZA DUŻY? Mój lekarz mówił, ze za duże przyrastanie też bedzie złym objawem, ponieważ może to świadczyć, że rozwija się również ta druga ciąża pozamaciczna?

[Gusiasiusia]

Właśnie wróciłam od innego lekarza. Opis usg: "w jamie macicy widoczny pojedynczy pęcherzyk ciążowy o wymiarach GS-9,6 mm wg OM-6w4, obok pęcherzyka widoczna strefa bezechowa z przegrodą WLK 14x 4 mm (TROFOBLAST?). Echa zarodka i pęcherzyka żółtkowego jeszcze nie uwidoczniono. Ujście wew i kanał szyjki zamknięty, ilość płynu owodniowego w normie, w rzucie przydatków bez ech patologicznych. kontrola za tydzień" i tyle wiem... Drugiej ciąży tej pozamacicznej też nie wyklucza (choć twierdzi, że wtedy mnie w książkach będą opisywali), kazał zrobić bete za 4 dni - czyli wychodzi w poniedziałek. Co to może być to nie wie, tzn może być wszystko dobrze, lub zarodek może się wcale nie rozwinąć, może rozwijać się nieprawidłowo, może być to krwiak i takie tam... I co najfajniejsze powiedział, że nie powinnam przebywać sama , zawsze pod czyjąś opieką...

[MONIKA1850]

Witam
Ja dwa lata temu niestety stracilam dziecko,bylam w ciązy która w 7 tygodniu okazala się ektopową.Do 6 tygodnia mialam objawy typowo ciązowe,brak okresu,omdlenia,mdłości itp,wizyta u lekarza który nie widzial pecherzyka w macicy w usg wewnatrzpochwoym,dwa dni po wizycie zaczely sie brunatne plamienia,bóle dole brzucha,znowu izyta,lekarz ponownie wykonal usg,nic nie zobaczyl i zatrzymal mnie na obsewracji w szpitalu,co dziennie mialam robione hcg ktore roslo i roslo a zaden lekarz nie mogl dopatrzec sie umiejscowienia pecherzyka,dopiero w 8 tygodniu po zabiegu laparoskopii okazalo sie ze pecherzyk umiejscowil sie w lewym jajowodzie i mialam szczescie ze na czas znalazlam sie w szpitalu.Cięzko mi bylo kilka tygodni po tym ale wszystko sie unormowalo,zycze ci abys nie musiala przechodzic tego co ja bo nikt nie zrozumie tak matki ktora traci dziecko jak druga ktora tego sma doswiadczyla.

Basź dobrej mysli.

[yssmay]

Witaj!
I jak tam badanie bety?? Nie udzielałam się wcześniej ale śledzę twój wątek. Ja sama miałam cp, w sierpniu tego roku i gorąco liczę na to, że nic z tego na Ciebie nie czeka. Gdzieś w sieci na innym forum czytałam taki wątek, gdzie kobieta też miała cp i zwykłą ciąże... z tego co pamiętam to był 3 zarodki i zachował się jeden. Postaram Ci się to poszukać, jeśli chcesz... No i 3mam kciuki!!!

[glamourous]

ja wprawdzie bety nigdy nie robilam ale z tego co wiem wysoki przyrost moze swiadczyc o ciazy mnogiej
a mi mnoga ciaza wyszla na drugim usg dopiero, przy pierwszym tez byly nieprawidlowosci
kciuki za wizyte i oby bylo dobrze

[Gusiasiusia]

Witajcie!
Przestałam się odzywać, bo myślałam, że już nikt nie zagląda do tego wątku. W poniedziałek zauważyłam lekkie plamienie, zadzwoniłam do mojego lekarza, akurat był na dyżurze w szpitalu. Pojechałam, trochę się uspokoiłam. Lekarz już widzi zarodek, mówił, ze serduszko prawdopodobnie też już jest, ale nie chciał jeszcze potwierdzać. Te pseudopęcherzyki zanikają. Cała ciąża wydaje się że jest aż o 16 dni młodsza, niż by by wypadało z OM. Dostałam luteinę dopochwowo. O tej pozamacicznej już nie wspominał, ale też jeszcze nie powiedział, że wszystko jest OK. Mówił, że wszystko idzie ku dobremu, następna wizyta za tydzień - 4 grudnia. Mówił, że powinno być już widać serduszko.

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Zapomniałam, jest jeszcze rzecz, która bardzo mnie niepokoi. Mam silne bóle/skurcze brzucha. W dzień jest ok, w nocy często się budzę i właśnie jak się przebudzę w nocy nie jestem w stanie się przewrócić na bok. Jak ostatnio chciałam się szybko zerwać do dziecka do złapał mnie taki skurcz od lewego jajnika do środka brzucha. Trwało to bardzo krótko, ale aż krzyknęłam z bólu. Było tak 2 dni pod rząd, wczoraj już pamiętałam i powoli się podnosiłam, ale również czułam ból. W pierwszej ciąży bardzo mi się brzuch "stawiał" miałam silne bóle - ale to poda koniec ciąży, a nie na początku. Biorę nospę i na razie tyle..

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Mam wrażenie, że to więzadła macicy, to własnie przy ruchu np. odwracaniu się jest taki krótki, ostry ból. Rozciągają się na początku dość mocno.

[marsi11]

Gusia- to trzymam mocno kciuki

mi w drugiej ciąży też bez przerwy się brzuch stawia i lecę na rozkurczowych

[Gusiasiusia]

Mam nadzieję, że to rozciąganie macicy, chociaż moja to po pierwszej ciąży wcale się nie skurczyła, przynajmniej nie widać tego po obwodzie brzuszka