Grudzień za pasem, każda chce już być ze swoim bobasem! Mamusie XI-XII część XIX

[jagnna]

eeeeeeeeeeeeeeee.....
nie zdążyłam i mi poucinało cytaty
Witam w nowym wątku!!
Byłam w biedronce, w rosmanie i u weterynarza z kotem i:
- jestem usatysfakcjonowana z zakupów,
- nieusatysfakcjonowana z wydanej kwoty
- i załamana potwierdzonym podejrzeniem, że moja kotka to cienias i sierota, i znowu się dała pogryźć jakiemuś gangsta-kotu na kociej dzielni. Efekt: rana szarpana uda, 3x dziennie przemywanie rivanolem, zastrzyki z antybiotykiem przez tydzień (ja będę dawać) i 70 zł wydarte z kieszeni (po rabacie, bo wet znajoma). A jeszcze czeka nas szczepienie po wszystkim, więc kolejne minimum 60zł muszę zachomikować. Dużo nie dużo, miałam inne plany na wydanie tych pieniędzy
Ale Zuzica, to niejako moje pierwsze dziecko, więc nie będę na niej oszczędzać i jej żałować. Jeszcze szyneczki w domu dostała, za trudy wizyty:P

Któraś dziewuszka pisała o skurczach, że wyszły na KTG. No ja dokłądnie z tym wylądowałam na oddziale. Skurcze na 100% (ponad nawet bo skalę ścinało) co 3-4 minuty. Ja to czułam jak twardnienie brzucha, zero bólu, tylko takie napięcie nieprzyjemne. Tyle,że te skurcze przez prawie godzine leżenia pod KTG miałam non-stop. A nie jeden czy dwa

[ausente]

hej.
Witam sie i ja w nowym wątku.
Może w tym w końcu urodze.
Ech... jutro na 8.30 do szpitala trzymajcie kciuki zeby poszlo jak najszybciej zebym juz na weekend Niuńke miała.
tak tam nie chce isc.
W ogole mam doła... ale no cóż. Czekam na tż , bedzie za godzinke z pracy....

[ImmortalWoman]

Napisane przez jagnna

eeeeeeeeeeeeeeee.....
nie zdążyłam i mi poucinało cytaty
Witam w nowym wątku!!
Byłam w biedronce, w rosmanie i u weterynarza z kotem i:
- jestem usatysfakcjonowana z zakupów,
- nieusatysfakcjonowana z wydanej kwoty
- i załamana potwierdzonym podejrzeniem, że moja kotka to cienias i sierota, i znowu się dała pogryźć jakiemuś gangsta-kotu na kociej dzielni. Efekt: rana szarpana uda, 3x dziennie przemywanie rivanolem, zastrzyki z antybiotykiem przez tydzień (ja będę dawać) i 70 zł wydarte z kieszeni (po rabacie, bo wet znajoma). A jeszcze czeka nas szczepienie po wszystkim, więc kolejne minimum 60zł muszę zachomikować. Dużo nie dużo, miałam inne plany na wydanie tych pieniędzy
Ale Zuzica, to niejako moje pierwsze dziecko, więc nie będę na niej oszczędzać i jej żałować. Jeszcze szyneczki w domu dostała, za trudy wizyty:P

Któraś dziewuszka pisała o skurczach, że wyszły na KTG. No ja dokłądnie z tym wylądowałam na oddziale. Skurcze na 100% (ponad nawet bo skalę ścinało) co 3-4 minuty. Ja to czułam jak twardnienie brzucha, zero bólu, tylko takie napięcie nieprzyjemne. Tyle,że te skurcze przez prawie godzine leżenia pod KTG miałam non-stop. A nie jeden czy dwa

a cóż fajnego kupowałaś w rossmanie???
kocura szkoda(chociaż ich nie lubię) :P

Napisane przez ausente

hej.
Witam sie i ja w nowym wątku.
Może w tym w końcu urodze.
Ech... jutro na 8.30 do szpitala trzymajcie kciuki zeby poszlo jak najszybciej zebym juz na weekend Niuńke miała.
tak tam nie chce isc.
W ogole mam doła... ale no cóż. Czekam na tż , bedzie za godzinke z pracy....

kochana będzie dobrze ogromne będziemy trzymać

[DeKajka]

melduje sie ..

[natallkaa]

właśnie Jagna pochwal się zakupami ja na tej promocji wydałam prawie 200zł ale przynajmniej mam już prezenty świąteczne dla damskiej części rodziny

Ausente trzymam kciuki! będzie dobrze!

[landi0909]

mój mąż pojechał po położną, zobaczymy co powie... ja wysprzątałam na błysk wszystko póki młody śpi

[Dojotka1987]

ale pedzicie melduje sie w nowym watku)

[MiciaKicia]

Napisane przez ausente

hej.
Witam sie i ja w nowym wątku.
Może w tym w końcu urodze.
Ech... jutro na 8.30 do szpitala trzymajcie kciuki zeby poszlo jak najszybciej zebym juz na weekend Niuńke miała.
tak tam nie chce isc.
W ogole mam doła... ale no cóż. Czekam na tż , bedzie za godzinke z pracy....

ojj : trzymam kciuki mocno !!!!


a położne na wizytach zwracają też uwagę na warunki mieszkalne? Tj. czy w domu jest ładnie i czysto ?
Tzn o nasz pokój dbam jak mogę, ładnie go urządziliśmy i sprzatam w nim ale.. podwórko ... i reszta domu.....

[jagnna]

Napisane przez ausente

hej.
Witam sie i ja w nowym wątku.
Może w tym w końcu urodze.
Ech... jutro na 8.30 do szpitala trzymajcie kciuki zeby poszlo jak najszybciej zebym juz na weekend Niuńke miała.
tak tam nie chce isc.
W ogole mam doła... ale no cóż. Czekam na tż , bedzie za godzinke z pracy....

Nie dołuj się bedzie dobrze. Wszystko zmierza do porodu, czyli jest super

Napisane przez ImmortalWoman

a cóż fajnego kupowałaś w rossmanie???
kocura szkoda(chociaż ich nie lubię) :P

kochana będzie dobrze ogromne będziemy trzymać

farbę do włosów, frotki, cień do powiek i tusz. Który i tak dam siostrze,ale zawsze coś :P

A i jeszcze coś wam opowiem: bezczelnie i z premedytacją wykorzystałam dziś Szkrabinę i mój stan. Byłam w tesco i jak zobaczyłam kolejki, to mnie załamało. Coś pozmieniali i teraz jest jedna mega koleja na np.3-4 kasy. Wrażenie to robi niesamowite, PRL dosłownie. Ludzie stoją z tymi wózkami, i sapią z niecierpliwości. A miałam dosłownie 3 rzeczy w koszyku. Podeszłam do pana z obsługi i się zapytałam czy mogą otworzyć kasę pierwszeństwa. Odesłał mnie do asystentki kas, a ona stwierdziła, że mnie nie będzie ciągać po sklepie i wcisnęła mnie bez kolejki do kasy samoobsługowej (do których stała kolejna mega-kolejka) I wiecie co? nie mam absolutnie żadnych wyrzutów sumienia w związku z tym.

[ImmortalWoman]

Napisane przez MiciaKicia

ojj : trzymam kciuki mocno !!!!


a położne na wizytach zwracają też uwagę na warunki mieszkalne? Tj. czy w domu jest ładnie i czysto ?
Tzn o nasz pokój dbam jak mogę, ładnie go urządziliśmy i sprzatam w nim ale.. podwórko ... i reszta domu.....

kochana na pewno zwraca uwagę na to w jakich warunkach żyje niemowlak ale bez przesady...

ja pamiętam jak do mnie pani Pediatra wpadła bez zapowiedzi... a zobaczyć jak tam mały się ma bo słyszała że urodziłam, a to była babka która prowadziła mnie za dziecka :haha:

[MiciaKicia]

Napisane przez jagnna

A i jeszcze coś wam opowiem: bezczelnie i z premedytacją wykorzystałam dziś Szkrabinę i mój stan. Byłam w tesco i jak zobaczyłam kolejki, to mnie załamało. Coś pozmieniali i teraz jest jedna mega koleja na np.3-4 kasy. Wrażenie to robi niesamowite, PRL dosłownie. Ludzie stoją z tymi wózkami, i sapią z niecierpliwości. A miałam dosłownie 3 rzeczy w koszyku. Podeszłam do pana z obsługi i się zapytałam czy mogą otworzyć kasę pierwszeństwa. Odesłał mnie do asystentki kas, a ona stwierdziła, że mnie nie będzie ciągać po sklepie i wcisnęła mnie bez kolejki do kasy samoobsługowej (do których stała kolejna mega-kolejka) I wiecie co? nie mam absolutnie żadnych wyrzutów sumienia w związku z tym.

ja mam wtedy dziką satysfakcje
szkoda, że już tak mało mi zostało .. i już nie bedzie kasy pierwszeństwa buuu

Napisane przez ImmortalWoman

kochana na pewno zwraca uwagę na to w jakich warunkach żyje niemowlak ale bez przesady...

ja pamiętam jak do mnie pani Pediatra wpadła bez zapowiedzi... a zobaczyć jak tam mały się ma bo słyszała że urodziłam, a to była babka która prowadziła mnie za dziecka :haha:

aha uff

[ImmortalWoman]

Napisane przez jagnna

Nie dołuj się bedzie dobrze. Wszystko zmierza do porodu, czyli jest super


farbę do włosów, frotki, cień do powiek i tusz. Który i tak dam siostrze,ale zawsze coś :P

A i jeszcze coś wam opowiem: bezczelnie i z premedytacją wykorzystałam dziś Szkrabinę i mój stan. Byłam w tesco i jak zobaczyłam kolejki, to mnie załamało. Coś pozmieniali i teraz jest jedna mega koleja na np.3-4 kasy. Wrażenie to robi niesamowite, PRL dosłownie. Ludzie stoją z tymi wózkami, i sapią z niecierpliwości. A miałam dosłownie 3 rzeczy w koszyku. Podeszłam do pana z obsługi i się zapytałam czy mogą otworzyć kasę pierwszeństwa. Odesłał mnie do asystentki kas, a ona stwierdziła, że mnie nie będzie ciągać po sklepie i wcisnęła mnie bez kolejki do kasy samoobsługowej (do których stała kolejna mega-kolejka) I wiecie co? nie mam absolutnie żadnych wyrzutów sumienia w związku z tym.

eeee to powiem Ci że zakupy udane...

a co najlepsze jeśli chodzi o kasy i kolejki to to że jak raczyli otwierać kasę z pierwszeństwem w carrefour( tam gdzie jeżdżę), to zawsze w niej jest największa kolejka???? staję zazwyczaj obok w kasie i głupio patrzę na tych wszystkich ludzi o taka się wredna zrobiłam w ciązy

[happy_eve]

Melduję się w nowym wątku

Zaraz Was nadrobię, tylko najpierw opiszę, co u mnie po ktg. Jak widać nie zostawili mnie dzisiaj, ale jutro z rana jadę Jestem niesamowicie zadowolona ze swojego lekarza, cieszę się, że na niego trafiłam. Bo te położne to najchętniej jeszcze z tydzień by mnie przetrzymywały :/ Ta co mi dzisiaj robiła ktg z wielką łaską "pozwoliła" przyjść jutro o 9.30 na przyjęcie do szpitala, ale powiedziała, że nie muszę być na czczo, bo to i tak nie będzie takie hop siup i że to potrwa :/ Przy okazji powiedziała, że zwolnienia od szpitala nie dostanę i od jutra mam być na macierzyńskim. Ale na szczęście za chwilę wpadł mój lekarz (ordynator ) i jej pokazał, gdzie jej miejsce Powiedział, że mam przyjść jutro z samego rana, mam być na czczo i jutro zaczynamy indukcję na całego, bo nie ma na co czekać. Powiedział, że jutro albo pojutrze będzie dzidzia Wstrzymam się z wychwalaniem go dopóki nie urodzę, ale jak na razie jestem baaaardzo zadowolona

[ausente]

a mam pytanie...
czy musze isc na czczo ?? czy moge zjesc? bo oczywiscie lekarz mi nic nie powiedzial;/

[ImmortalWoman]

Napisane przez happy_eve

Melduję się w nowym wątku

Zaraz Was nadrobię, tylko najpierw opiszę, co u mnie po ktg. Jak widać nie zostawili mnie dzisiaj, ale jutro z rana jadę Jestem niesamowicie zadowolona ze swojego lekarza, cieszę się, że na niego trafiłam. Bo te położne to najchętniej jeszcze z tydzień by mnie przetrzymywały :/ Ta co mi dzisiaj robiła ktg z wielką łaską "pozwoliła" przyjść jutro o 9.30 na przyjęcie do szpitala, ale powiedziała, że nie muszę być na czczo, bo to i tak nie będzie takie hop siup i że to potrwa :/ Przy okazji powiedziała, że zwolnienia od szpitala nie dostanę i od jutra mam być na macierzyńskim. Ale na szczęście za chwilę wpadł mój lekarz (ordynator ) i jej pokazał, gdzie jej miejsce Powiedział, że mam przyjść jutro z samego rana, mam być na czczo i jutro zaczynamy indukcję na całego, bo nie ma na co czekać. Powiedział, że jutro albo pojutrze będzie dzidzia Wstrzymam się z wychwalaniem go dopóki nie urodzę, ale jak na razie jestem baaaardzo zadowolona

ło matko co znów za baba to trzymamy kciuki za ciebie i oczywiście maleństwo niech szybko wychodzi a ty nam relacje zdawaj )

[Ma_majka]

Napisane przez dzika_kaka

Najchętniej to bym swój już ogarnęła... ale to po 5.12. Także mamy jeszcze chwilkę

Już 5-go?? Nie nie Kochana, teraz to musisz tutaj siedzieć aż się wątek nie skończy Teraz to jesteś Matka wszystkich Matek

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Napisane przez ausente

hej.
Witam sie i ja w nowym wątku.
Może w tym w końcu urodze.
Ech... jutro na 8.30 do szpitala trzymajcie kciuki zeby poszlo jak najszybciej zebym juz na weekend Niuńke miała.
tak tam nie chce isc.
W ogole mam doła... ale no cóż. Czekam na tż , bedzie za godzinke z pracy....

są Za szybki i bezbolesny poród

[jagnna]

Napisane przez ImmortalWoman

eeee to powiem Ci że zakupy udane...

a co najlepsze jeśli chodzi o kasy i kolejki to to że jak raczyli otwierać kasę z pierwszeństwem w carrefour( tam gdzie jeżdżę), to zawsze w niej jest największa kolejka???? staję zazwyczaj obok w kasie i głupio patrzę na tych wszystkich ludzi o taka się wredna zrobiłam w ciązy

No zakupy szałowe. Trochę w amoku działałam, bo M siedział w aucie i miałam świadomość upływającego czasu, i nie byłam prygotowana na takie ważne wybory... Poza tym przebrane te kosmetyki były niesamowicie. Ale coś tam znalazłam

Napisane przez happy_eve

Melduję się w nowym wątku

Zaraz Was nadrobię, tylko najpierw opiszę, co u mnie po ktg. Jak widać nie zostawili mnie dzisiaj, ale jutro z rana jadę Jestem niesamowicie zadowolona ze swojego lekarza, cieszę się, że na niego trafiłam. Bo te położne to najchętniej jeszcze z tydzień by mnie przetrzymywały :/ Ta co mi dzisiaj robiła ktg z wielką łaską "pozwoliła" przyjść jutro o 9.30 na przyjęcie do szpitala, ale powiedziała, że nie muszę być na czczo, bo to i tak nie będzie takie hop siup i że to potrwa :/ Przy okazji powiedziała, że zwolnienia od szpitala nie dostanę i od jutra mam być na macierzyńskim. Ale na szczęście za chwilę wpadł mój lekarz (ordynator ) i jej pokazał, gdzie jej miejsce Powiedział, że mam przyjść jutro z samego rana, mam być na czczo i jutro zaczynamy indukcję na całego, bo nie ma na co czekać. Powiedział, że jutro albo pojutrze będzie dzidzia Wstrzymam się z wychwalaniem go dopóki nie urodzę, ale jak na razie jestem baaaardzo zadowolona

Napisane przez ausente

a mam pytanie...
czy musze isc na czczo ?? czy moge zjesc? bo oczywiscie lekarz mi nic nie powiedzial;/

jak cc to na czczo. Bo nie wiadomo jakie znieczulenie ci dadzą i jak na nie zareagujesz.

[Ma_majka]

Napisane przez MiciaKicia

a położne na wizytach zwracają też uwagę na warunki mieszkalne? Tj. czy w domu jest ładnie i czysto ?
Tzn o nasz pokój dbam jak mogę, ładnie go urządziliśmy i sprzatam w nim ale.. podwórko ... i reszta domu.....

Myślę że trochę tak, ale bardziej pod tym kątem czy nie ma czegoś co mogłoby szkodzić dziecku (np grzyb na ścianach, totalny syf itp)

[ImmortalWoman]

Napisane przez jagnna

No zakupy szałowe. Trochę w amoku działałam, bo M siedział w aucie i miałam świadomość upływającego czasu, i nie byłam prygotowana na takie ważne wybory... Poza tym przebrane te kosmetyki były niesamowicie. Ale coś tam znalazłam







jak cc to na czczo. Bo nie wiadomo jakie znieczulenie ci dadzą i jak na nie zareagujesz.

ale to jakies promocje były czy co? bo ja po tyłach jestem

[Dorisp]

Napisane przez happy_eve

Melduję się w nowym wątku

Zaraz Was nadrobię, tylko najpierw opiszę, co u mnie po ktg. Jak widać nie zostawili mnie dzisiaj, ale jutro z rana jadę Jestem niesamowicie zadowolona ze swojego lekarza, cieszę się, że na niego trafiłam. Bo te położne to najchętniej jeszcze z tydzień by mnie przetrzymywały :/ Ta co mi dzisiaj robiła ktg z wielką łaską "pozwoliła" przyjść jutro o 9.30 na przyjęcie do szpitala, ale powiedziała, że nie muszę być na czczo, bo to i tak nie będzie takie hop siup i że to potrwa :/ Przy okazji powiedziała, że zwolnienia od szpitala nie dostanę i od jutra mam być na macierzyńskim. Ale na szczęście za chwilę wpadł mój lekarz (ordynator ) i jej pokazał, gdzie jej miejsce Powiedział, że mam przyjść jutro z samego rana, mam być na czczo i jutro zaczynamy indukcję na całego, bo nie ma na co czekać. Powiedział, że jutro albo pojutrze będzie dzidzia Wstrzymam się z wychwalaniem go dopóki nie urodzę, ale jak na razie jestem baaaardzo zadowolona

Wow! Czyli już tuż tuż! Powodzenia w takim razie!

[ImmortalWoman]

Napisane przez Ma_majka

Myślę że trochę tak, ale bardziej pod tym kątem czy nie ma czegoś co mogłoby szkodzić dziecku (np grzyb na ścianach, totalny syf itp)

nawalona matka śpiąca na fotelu dżołk

[rosllinka]

Napisane przez MiciaKicia

Melduję się!!!!
Zapożyczony z innego wątku przepis, dziewczyna robi wg tego i jej wychodzi odpowiednia konsystencja:

przepis na naleśniki
250g mąki
1 szklanka mleka
1 szklanka wody (gazowanej najlepiej) lub piwa
2 jajka
szczypta soli

dzięki Ci dobra kobieto ciekawe czy mi wyjdą...
Ale z tym piwem to nie słyszałam... i nie jadłam... chyba

Napisane przez ausente

hej.
Witam sie i ja w nowym wątku.
Może w tym w końcu urodze.
Ech... jutro na 8.30 do szpitala trzymajcie kciuki zeby poszlo jak najszybciej zebym juz na weekend Niuńke miała.
tak tam nie chce isc.
W ogole mam doła... ale no cóż. Czekam na tż , bedzie za godzinke z pracy....

Napisane przez jagnna

eeeeeeeeeeeeeeee.....
nie zdążyłam i mi poucinało cytaty
Witam w nowym wątku!!
Byłam w biedronce, w rosmanie i u weterynarza z kotem i:
- jestem usatysfakcjonowana z zakupów,
- nieusatysfakcjonowana z wydanej kwoty
- i załamana potwierdzonym podejrzeniem, że moja kotka to cienias i sierota, i znowu się dała pogryźć jakiemuś gangsta-kotu na kociej dzielni. Efekt: rana szarpana uda, 3x dziennie przemywanie rivanolem, zastrzyki z antybiotykiem przez tydzień (ja będę dawać) i 70 zł wydarte z kieszeni (po rabacie, bo wet znajoma). A jeszcze czeka nas szczepienie po wszystkim, więc kolejne minimum 60zł muszę zachomikować. Dużo nie dużo, miałam inne plany na wydanie tych pieniędzy
Ale Zuzica, to niejako moje pierwsze dziecko, więc nie będę na niej oszczędzać i jej żałować. Jeszcze szyneczki w domu dostała, za trudy wizyty:P

a miałaś jakiś kurs na robienie zastrzyków ?

Napisane przez happy_eve

Melduję się w nowym wątku

Zaraz Was nadrobię, tylko najpierw opiszę, co u mnie po ktg. Jak widać nie zostawili mnie dzisiaj, ale jutro z rana jadę Jestem niesamowicie zadowolona ze swojego lekarza, cieszę się, że na niego trafiłam. Bo te położne to najchętniej jeszcze z tydzień by mnie przetrzymywały :/ Ta co mi dzisiaj robiła ktg z wielką łaską "pozwoliła" przyjść jutro o 9.30 na przyjęcie do szpitala, ale powiedziała, że nie muszę być na czczo, bo to i tak nie będzie takie hop siup i że to potrwa :/ Przy okazji powiedziała, że zwolnienia od szpitala nie dostanę i od jutra mam być na macierzyńskim. Ale na szczęście za chwilę wpadł mój lekarz (ordynator ) i jej pokazał, gdzie jej miejsce Powiedział, że mam przyjść jutro z samego rana, mam być na czczo i jutro zaczynamy indukcję na całego, bo nie ma na co czekać. Powiedział, że jutro albo pojutrze będzie dzidzia Wstrzymam się z wychwalaniem go dopóki nie urodzę, ale jak na razie jestem baaaardzo zadowolona

no to trzymam kciuki

[MiciaKicia]

Napisane przez Ma_majka

Myślę że trochę tak, ale bardziej pod tym kątem czy nie ma czegoś co mogłoby szkodzić dziecku (np grzyb na ścianach, totalny syf itp)

hmm...

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Napisane przez ImmortalWoman

nawalona matka śpiąca na fotelu dżołk

[ausente]

Napisane przez jagnna

jak cc to na czczo. Bo nie wiadomo jakie znieczulenie ci dadzą i jak na nie zareagujesz.

ale ja nie ide na cc tylko na wywolywanioee ;;p

[natallkaa]

Napisane przez ImmortalWoman

ale to jakies promocje były czy co? bo ja po tyłach jestem

40% na całą kolorówkę

[Ma_majka]

Napisane przez happy_eve

Melduję się w nowym wątku

Zaraz Was nadrobię, tylko najpierw opiszę, co u mnie po ktg. Jak widać nie zostawili mnie dzisiaj, ale jutro z rana jadę Jestem niesamowicie zadowolona ze swojego lekarza, cieszę się, że na niego trafiłam. Bo te położne to najchętniej jeszcze z tydzień by mnie przetrzymywały :/ Ta co mi dzisiaj robiła ktg z wielką łaską "pozwoliła" przyjść jutro o 9.30 na przyjęcie do szpitala, ale powiedziała, że nie muszę być na czczo, bo to i tak nie będzie takie hop siup i że to potrwa :/ Przy okazji powiedziała, że zwolnienia od szpitala nie dostanę i od jutra mam być na macierzyńskim. Ale na szczęście za chwilę wpadł mój lekarz (ordynator ) i jej pokazał, gdzie jej miejsce Powiedział, że mam przyjść jutro z samego rana, mam być na czczo i jutro zaczynamy indukcję na całego, bo nie ma na co czekać. Powiedział, że jutro albo pojutrze będzie dzidzia Wstrzymam się z wychwalaniem go dopóki nie urodzę, ale jak na razie jestem baaaardzo zadowolona

No to super że tak zareagował A nie to co u Czarnej

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Napisane przez ImmortalWoman

nawalona matka śpiąca na fotelu dżołk

Półnaga w objęciach sąsiada

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Napisane przez ausente

ale ja nie ide na cc tylko na wywolywanioee ;;p

Myślę że możesz jeść

[ImmortalWoman]

Napisane przez natallkaa

40% na całą kolorówkę

lepiej było jak nie wiedziałam, bo w nocy spać nie będę

Napisane przez Ma_majka

No to super że tak zareagował A nie to co u Czarnej

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------



Półnaga w objęciach sąsiada

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------



Myślę że możesz jeść

a tu się okazuje że to jej mąż

[jagnna]

Napisane przez ImmortalWoman

ale to jakies promocje były czy co? bo ja po tyłach jestem

do dziś włącznie jest -40% na kosmetyki do makijażu wszytskie, od wibo, po loreala.

Napisane przez rosllinka

a miałaś jakiś kurs na robienie zastrzyków ?

taaa... poprzednim razem jak mi się o ogrodzenie rozwaliła, to mi pani wet pokazała jak robić, bo mi się nie chciało jeżdzić 2x dziennie do gabinetu. Zrobiłam przy niej, zatwierdziła, i teraz umiem Poza tym jestem osiedlowym weterynarzem-znachorem, bo wszyscy mi koty i psy z kleszczami przynoszą, i do dawania tabletek, i takich tam

Napisane przez ausente

ale ja nie ide na cc tylko na wywolywanioee ;;p

aha.. No to nie wiem.. Bo w sumie lewatywka też sprawę załatwi jak coś Może idź na czczo, ale weź sobie prowiant, jakby się przedłużało Albo zjedz śniadanie i powiedz ordynatorowi, że to położna ci kazała

[happy_eve]

Dziękuję za wszystkie życzenia

Napisane przez T'ai

nie nadrabiam
na początek zła wiadomość - wynik odebrałam i niestety mam paciora

potem byłam u położnej - tętno fajnie ok, ale dotykała brzucha i stwierdziła że twardnieje, że skurcze, więc podłączyła mnie pod ktg na pół godziny
wyszły jakieś pojedyncze więc poleciała z tym do ginki która akurat przyjmowała
ta mnie zaraz na fotel bez kolejki wepchała (matko co za ból jak gmerała!!!!! ), główka nisko ale szyjka pozamykana
tyle że jej się moje ktg nie spodobało i chciała mnie do szpitala kłaść
koniec końców mam powtórkę z ktg jutro na 8 rano więc trzymajcie kciuki żeby nic tam nie wylazło
nie uśmiecha mi się leżakować w szpitalu

ja czuję to twardnienie i od dłuższego czasu ale bezbolesne i każdy mówił że to normalne
dziś jeden skurcz do 100 doszedł

Współczuję paciora
I oby te skurcze to był jednorazowy incydent

Napisane przez gusiak23

Hej, wyszliśmy dziś ze szpitala już mega doła dostawałam tam. Szczególnie przez karmienie. Mam nadzieję, że ogarniemy się i nie będę głodzić Mikiego. Jak się trochę ogarnę to wrócę i wszystko Wam opiszę

Super, że już wyszliście

Napisane przez Ma_majka

Brawo Dzika klask i:

Normalnie się wzruszyłam jak sobie pięknie poradziłaś
Echhhh jak te dzieci szybko rosną...

Napisane przez MiciaKicia

ja piernicze czy ten tz kiedys przyjdzie z dworu miałam go obciac i zaś musze to robić w ciemnościach ..... a mówiłam mu żeby od razu z praxcy był gotowy bo chce go opitolić .... to nie.... rąbanie drewna wazniejsze............
mam ochote klnąć ale nie mogę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kurczaki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!! jaja psy koty króliki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Człowiek uczy się jednak na błędach

Napisane przez ausente

hej.
Witam sie i ja w nowym wątku.
Może w tym w końcu urodze.
Ech... jutro na 8.30 do szpitala trzymajcie kciuki zeby poszlo jak najszybciej zebym juz na weekend Niuńke miała.
tak tam nie chce isc.
W ogole mam doła... ale no cóż. Czekam na tż , bedzie za godzinke z pracy....

To idziemy "razem" na wywoływanie Ale ja tam się cieszę, coś się w końcu zacznie dziać Bo ja to chyba, jak Anielka, z tych długomacicznych czy jakich tam i samo to by się nigdy nie rozkręciło

Napisane przez ausente

a mam pytanie...
czy musze isc na czczo ?? czy moge zjesc? bo oczywiscie lekarz mi nic nie powiedzial;/

Ja muszę być na czczo. W razie złej reakcji na oksytocynę - gdyby cc trzeba było robić.



Dzięki za kciuki dziewczynki Przydadzą się Kurcze, nie dociera do mnie jeszcze, że już na dniach będę miała synka Chociaż będąc 8 dni po terminie to powinnam się już tego spodziewać
Będę się odzywać jutro do Ma_majki albo na fb zostawię wiadomość jeśli uda mi się połączyć z internetem przez tel.

[happy_eve]

Napisane przez Ma_majka

No to super że tak zareagował A nie to co u Czarnej

Właśnie to samo sobie pomyślałam - jak to lekarz lekarzowi nierówny I że akurat musiała trafić na takiego