O dzidzie sie staramy i na narodziny czekamy :) czesc VII

[RudaEwcia25]

Napisane przez Malinowa08

Cześć wiecie tak policzylam sobie i to jest piąty cykl. Mąż jeszcze spi trzeba go obudzić wiecie w środę mam jazdę i w sobotę az do krosna a ode mnie to ze 30km bedzie juz mnie brzuch boli jak pomyślę. Miłego dnia wpadne wieczorem :-*

Cześć MalinkaNo idź i obudź go jak należy-od razu będzie miał dobry humorekNie martw się jazdą-dasz radę

[arletka1313]

dzieki dziewczyny za wsparcie, ale w tamtym cyklu tez tak było, spadła i spadnie dalej w tym cyklu sie na nic nie nastawiałam, niby wiedziałam że nic z tego nie bedzie, ale jednak była iskierka nadziei, nie nakrecałam się, nic nie czytałam zwiazanego z ciąża, objawami, których i tak nie mam. nie wiem, czuje się okropnie, cały ranek ryczałam, i wiem ze na tym sie nie skończy. dosyć mam tych starań, jednak miałam nadzieje że tak do 3 cykli się uda, a tu dupa! i co? beda kolejne 3 nic i na leczeniu wyląduje, i kto to wie kiedy się zakończy...dosyc mam wszystkiego, nie mam na nic ochoty, dziś taka piękna nasza rocznica, dostałam pieknego wielkiego kwiatka i nawet nie potrafię się tym cieszyć. nawet te swięta będą smutne, miałam zaraz rodzic!!!!dlaczego i kto mi zabrał dziecko?
czym sobie na to zasłużyłam?

[iza243]

Napisane przez arletka1313

dzieki dziewczyny za wsparcie, ale w tamtym cyklu tez tak było, spadła i spadnie dalej w tym cyklu sie na nic nie nastawiałam, niby wiedziałam że nic z tego nie bedzie, ale jednak była iskierka nadziei, nie nakrecałam się, nic nie czytałam zwiazanego z ciąża, objawami, których i tak nie mam. nie wiem, czuje się okropnie, cały ranek ryczałam, i wiem ze na tym sie nie skończy. dosyć mam tych starań, jednak miałam nadzieje że tak do 3 cykli się uda, a tu dupa! i co? beda kolejne 3 nic i na leczeniu wyląduje, i kto to wie kiedy się zakończy...dosyc mam wszystkiego, nie mam na nic ochoty, dziś taka piękna nasza rocznica, dostałam pieknego wielkiego kwiatka i nawet nie potrafię się tym cieszyć. nawet te swięta będą smutne, miałam zaraz rodzic!!!!dlaczego i kto mi zabrał dziecko?
czym sobie na to zasłużyłam?

Kochana ja wiem jak ci ciężko,ale nie możesz się poddaćW końcu sie udaUdało sie wam raz,uda się i kolejny.Może po prostu teraz potrzeba troche więcej czasu,ale będzie dobrze

[arletka1313]

Napisane przez iza243

Kochana ja wiem jak ci ciężko,ale nie możesz się poddaćW końcu sie udaUdało sie wam raz,uda się i kolejny.Może po prostu teraz potrzeba troche więcej czasu,ale będzie dobrze

owulacja jest, pęcherzyki sa, co może być nie tak? mi sie już nie chce czekać, nie mam na to wszystko już siły...

[iza243]

Napisane przez arletka1313

owulacja jest, pęcherzyki sa, co może być nie tak? mi sie już nie chce czekać, nie mam na to wszystko już siły...

To ze temperatura wzrasta to nie zawsze znaczy że dochodzi do owulacji.Pęcherzyki mogą się wchłaniać a nie pękać.Ale to wszystko musi gin stwierdzić na usg.Kochana a może naprawde jesteś za bardzo zestresowana tymi staraniami?W końcu sie uda

[arletka1313]

Napisane przez iza243

To ze temperatura wzrasta to nie zawsze znaczy że dochodzi do owulacji.Pęcherzyki mogą się wchłaniać a nie pękać.Ale to wszystko musi gin stwierdzić na usg.Kochana a może naprawde jesteś za bardzo zastresowana tymi staraniami?W końcu sie uda

w tym cyklu na prawde dałam na luz! do dzis, normalnie szlag mnie trafił jak zobaczyłam niska temperature.
nie no mi się wydaje ze jak dochodzi do owulacji to wtedy temperatura wzrasta, a jakby nie doszło to by nie wzrosła, ja tak to rozumiem.może te mojej jajowody są zablokowane?

[iza243]

Napisane przez arletka1313

w tym cyklu na prawde dałam na luz! do dzis, normalnie szlag mnie trafił jak zobaczyłam niska temperature.
nie no mi się wydaje ze jak dochodzi do owulacji to wtedy temperatura wzrasta, a jakby nie doszło to by nie wzrosła, ja tak to rozumiem.może te mojej jajowody są zablokowane?

Z tego co czytałam to jeżeli dojdzie do owulacji to wysoka tempka musi się utrzymywać minium 12-14 dni.Nie wiem kochana co może byc u ciebie nie tak

[arletka1313]

Napisane przez iza243

Z tego co czytałam to jeżeli dojdzie do owulacji to wysoka tempka musi się utrzymywać minium 12-14 dni.Nie wiem kochana co może byc u ciebie nie tak

swietnie, poprostu swietnie!!!!
tylko sobie w łeb strzelic!

[iza243]

Napisane przez arletka1313

swietnie, poprostu swietnie!!!!
tylko sobie w łeb strzelic!

Kochana nie chciałam cie zdołowaćTak czytałam.Też sie dopiero ucze obserwacji.Może idz do jakiegoś innego gina po porade?

[arletka1313]

Napisane przez iza243

Kochana nie chciałam cie zdołowaćTak czytałam.Też sie dopiero ucze obserwacji.Może idz do jakiegoś innego gina po porade?

nie, do innego nie będę szła, ten mi kazał przyjsc po 2-3 cyklach jak nie zajdę, więc tak zrobię.

[b a r b a r a]

ale z tego co ja czytalam to jak spada tempka a pozniej wzrasta to oznacza zagniezdzenie sie zarodka(wiec zobaczymy jak bedzie jutro z Twoja tempka )

[iza243]

Napisane przez b a r b a r a

ale z tego co ja czytalam to jak spada tempka a pozniej wzrasta to oznacza zagniezdzenie sie zarodka(wiec zobaczymy jak bedzie jutro z Twoja tempka )

Też tak może być.Arletko mam nadzieje że jutro tempka wzrośnie

[arletka1313]

bardzo bym chciała, ale jakoś trudno mi w to uwierzyć

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

kochane jesteście dziewczyny.

[b a r b a r a]

Napisane przez arletka1313

bardzo bym chciała, ale jakoś trudno mi w to uwierzyć

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

kochane jesteście dziewczyny.

Kochaniutka czekamy do jutra. Ja jak nie zaspie do pracy to zmierze tempke sobie . Ja powinnam miec @ 8 wiecz czekam chyba ze bede miala 6 to bedza jaja bo wedlug owólki powinnam 8. Od soboty dół brzucha(bardzo na dole nie wiem jak to opisac bo to tak bardzo nisko) mnie boli a dzisiaj caly czas boli

[arletka1313]

Napisane przez b a r b a r a

Kochaniutka czekamy do jutra. Ja jak nie zaspie do pracy to zmierze tempke sobie . Ja powinnam miec @ 8 wiecz czekam chyba ze bede miala 6 to bedza jaja bo wedlug owólki powinnam 8. Od soboty dół brzucha(bardzo na dole nie wiem jak to opisac bo to tak bardzo nisko) mnie boli a dzisiaj caly czas boli

mnie też boli, ale nie wiem czy bardziej brzuch czy jajniki, ja powinnam mieć 6@, w tym dniu miałam rodzić

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

znaczy albo 4 albo 6 licząc 12-14 dni od owulacji.

[iza243]

Napisane przez arletka1313

mnie też boli, ale nie wiem czy bardziej brzuch czy jajniki, ja powinnam mieć 6@, w tym dniu miałam rodzić

Przytulam cie bardzo mocnoA może wtym dniu zobaczysz upragnione 2 kreseczki?Bardzo ci tego życze

[arletka1313]

Napisane przez iza243

Przytulam cie bardzo mocnoA może wtym dniu zobaczysz upragnione 2 kreseczki?Bardzo ci tego życze

Boże jakbym chciała!

[agabiwro]

Napisane przez arletka1313

mnie też boli, ale nie wiem czy bardziej brzuch czy jajniki, ja powinnam mieć 6@, w tym dniu miałam rodzić

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

znaczy albo 4 albo 6 licząc 12-14 dni od owulacji.

to straszne, że kobieta musi przechodzić takie straszne rzeczy

ja dzisiaj na pełnym dole. @ się powoli rozkręca. Poleciałam po drugi test i po powrocie do domu wystartowała. I tak sobie w żalu pomyślałam, że nie chce mi się już i że nie chcę dzieci, że nie mogę żyć od @ do @. Tż jak zwykle na pełnym optymizmie, a mnie się wyć chce. I jak słyszę: "nie smuć się, nie ma czym", to mam ochotę kopnąć go w dupę i zapytać, czy przypadkiem nie chce się zamienić.

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Napisane przez arletka1313

Boże jakbym chciała!

ja też

i znowu testy owu trzeba kupić...

i czekać....

[iza243]

Napisane przez agabiwro

to straszne, że kobieta musi przechodzić takie straszne rzeczy

ja dzisiaj na pełnym dole. @ się powoli rozkręca. Poleciałam po drugi test i po powrocie do domu wystartowała. I tak sobie w żalu pomyślałam, że nie chce mi się już i że nie chcę dzieci, że nie mogę żyć od @ do @. Tż jak zwykle na pełnym optymizmie, a mnie się wyć chce. I jak słyszę: "nie smuć się, nie ma czym", to mam ochotę kopnąć go w dupę i zapytać, czy przypadkiem nie chce się zamienić.

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------




ja też

i znowu testy owu trzeba kupić...

i czekać....

Przykro mi
A mierzysz tempke?

[arletka1313]

Napisane przez agabiwro

to straszne, że kobieta musi przechodzić takie straszne rzeczy

ja dzisiaj na pełnym dole. @ się powoli rozkręca. Poleciałam po drugi test i po powrocie do domu wystartowała. I tak sobie w żalu pomyślałam, że nie chce mi się już i że nie chcę dzieci, że nie mogę żyć od @ do @. Tż jak zwykle na pełnym optymizmie, a mnie się wyć chce. I jak słyszę: "nie smuć się, nie ma czym", to mam ochotę kopnąć go w dupę i zapytać, czy przypadkiem nie chce się zamienić.

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------




ja też

i znowu testy owu trzeba kupić...

i czekać....

ja pier... co za życie!
mój też tylko nie martw się ,nastepnym razem się uda, ale ja to co miesiąc słysze!i już nie chce wiecej bo wiem że nie bedzie dobrze.

[agabiwro]

Napisane przez iza243

Przykro mi
A mierzysz tempke?

od niedawna, i czułam taki finał. Po dniu, gdy było 37, następnego spadała. Myślałam, że może u każdego może byc inaczej, zwyczajnie się łudziłam i tyle. Zastanawiam się nad kupnem mikroskopu owulacyjnego, nie wiem ile się jeszcze tak będę bujać

Dziewczyny, ja się tak czuję jakby ktoś mi odebrał nadzieję a nawet więcej zapłodnione jajeczko. Podziwiam Was, które zostały zafasolkowane, a teraz od nowa się starają i dzielnie idą do przodu, pomimo tej ogromnej straty: roza::r oza::ro za::roz a::roza : : roza:

[iza243]

Napisane przez agabiwro

od niedawna, i czułam taki finał. Po dniu, gdy było 37, następnego spadała. Myślałam, że może u każdego może byc inaczej, zwyczajnie się łudziłam i tyle. Zastanawiam się nad kupnem mikroskopu owulacyjnego, nie wiem ile się jeszcze tak będę bujać

Dziewczyny, ja się tak czuję jakby ktoś mi odebrał nadzieję a nawet więcej zapłodnione jajeczko. Podziwiam Was, które zostały zafasolkowane, a teraz od nowa się starają i dzielnie idą do przodu, pomimo tej ogromnej straty: roza::r oza::ro za::roz a::roza : : roza:

Masz wykres na skarb mamy?

A co innego mamy zrobic?Trzeba JAKOŚ żyć dalejU mnie od # pieprzy sie wszystko non stop,też już nieraz nie mam nadzieji....

[agabiwro]

Napisane przez iza243

Masz wykres na skarb mamy?

A co innego mamy zrobic?Trzeba JAKOŚ żyć dalejU mnie od # pieprzy sie wszystko non stop,też już nieraz nie mam nadzieji....

Iza, my już nawet termin porodu sobie wyliczyliśmy. Od wczoraj obchodził się ze mną jak z jajkiem, nawet więcej miejsca w łóżku zrobił kino normalnie...Wakacje zaczęliśmy przestawiać, żeby zagrało idealnie, taka euforia była

myślę o zakupie mikroskopu owulacyjnego, będę sobie codziennie w pracy ślinić bez skrępowania co o tym myślicie? korzystacie może?

o skarbie mamy jeszcze nie słyszałam, też uruchomię a co, i olej z wiesiołka też, bo ze śluzem różnie. Teraz po chwili załamki, znowu pełna nadziei, aż do następnej @

Dzięki, że jesteście...

moja kumpleka jest po dwóch #, i nie może coś zaskoczyć od 8 miesięcy i też bidulka zdołowana chodzi, ale lekarz powiedział że to wszystko wina jej głowy...to co? odciąć ma i porzucić? jakieś grupy wsparcia powinny być z NFZ'tu.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Napisane przez arletka1313

ja pier... co za życie!
mój też tylko nie martw się ,nastepnym razem się uda, ale ja to co miesiąc słysze!i już nie chce wiecej bo wiem że nie bedzie dobrze.

Uda Ci się na pewno. Przecież musi się wreszcie udać. Ja już starawa jestem, mnie pewnie będzie trudniej

[mysia1986]

Hej
Wtam sie w nowy watku
Ale, żescie sie rozszalały z tym pisaniem
Ja rano dostałam @....

[agabiwro]

Napisane przez mysia1986

Hej
Wtam sie w nowy watku
Ale, żescie sie rozszalały z tym pisaniem
Ja rano dostałam @....

to możemy sobie przybić "5".

[iza243]

Napisane przez agabiwro

Iza, my już nawet termin porodu sobie wyliczyliśmy. Od wczoraj obchodził się ze mną jak z jajkiem, nawet więcej miejsca w łóżku zrobił kino normalnie...Wakacje zaczęliśmy przestawiać, żeby zagrało idealnie, taka euforia była

myślę o zakupie mikroskopu owulacyjnego, będę sobie codziennie w pracy ślinić bez skrępowania co o tym myślicie? korzystacie może?

o skarbie mamy jeszcze nie słyszałam, też uruchomię a co, i olej z wiesiołka też, bo ze śluzem różnie. Teraz po chwili załamki, znowu pełna nadziei, aż do następnej @

Dzięki, że jesteście...

moja kumpleka jest po dwóch #, i nie może coś zaskoczyć od 8 miesięcy i też bidulka zdołowana chodzi, ale lekarz powiedział że to wszystko wina jej głowy...to co? odciąć ma i porzucić? jakieś grupy wsparcia powinny być z NFZ'tu.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------



Uda Ci się na pewno. Przecież musi się wreszcie udać. Ja już starawa jestem, mnie pewnie będzie trudniej

Kochana i tobie się udaNie trać wiary

Napisane przez mysia1986

Hej
Wtam sie w nowy watku
Ale, żescie sie rozszalały z tym pisaniem
Ja rano dostałam @....

Tak mi przykro:glasiu :

[arletka1313]

Napisane przez mysia1986

Hej
Wtam sie w nowy watku
Ale, żescie sie rozszalały z tym pisaniem
Ja rano dostałam @....

biedna

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Napisane przez iza243

Masz wykres na skarb mamy?

A co innego mamy zrobic?Trzeba JAKOŚ żyć dalejU mnie od # pieprzy sie wszystko non stop,też już nieraz nie mam nadzieji....

właśnie, trzeba JAKOŚ zyć, a z każdym miesiacem żyje się trudniej

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Napisane przez agabiwro

Iza, my już nawet termin porodu sobie wyliczyliśmy. Od wczoraj obchodził się ze mną jak z jajkiem, nawet więcej miejsca w łóżku zrobił kino normalnie...Wakacje zaczęliśmy przestawiać, żeby zagrało idealnie, taka euforia była

myślę o zakupie mikroskopu owulacyjnego, będę sobie codziennie w pracy ślinić bez skrępowania co o tym myślicie? korzystacie może?

o skarbie mamy jeszcze nie słyszałam, też uruchomię a co, i olej z wiesiołka też, bo ze śluzem różnie. Teraz po chwili załamki, znowu pełna nadziei, aż do następnej @

Dzięki, że jesteście...

moja kumpleka jest po dwóch #, i nie może coś zaskoczyć od 8 miesięcy i też bidulka zdołowana chodzi, ale lekarz powiedział że to wszystko wina jej głowy...to co? odciąć ma i porzucić? jakieś grupy wsparcia powinny być z NFZ'tu.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------



Uda Ci się na pewno. Przecież musi się wreszcie udać. Ja już starawa jestem, mnie pewnie będzie trudniej

nam tu każdej jest trudno, i wiek nie ma tu nic do rzeczy.
no własnie, co mamy na jakies psychotropy przejść czy co do cholery?łatwo powiedziec żbyśmy nie myślały, w tym cyklu nie myślałam i co? jedno wielkie g.ó.w.n.o.

[mysia1986]

Napisane przez arletka1313

biedna


właśnie, trzeba JAKOŚ zyć, a z każdym miesiacem żyje się trudniej

eee... widziałam juz od 3 dni, ze przylezie @... bolał brzuch i wogóle.

A no życ trzeba, ja niby owulacje mam, testy pokazuja, progesteron i inne badani git i co też du.pa
Ale wiecie co jakos mnie to dzisaj wyjatkowo mało obeszło... juz sie przyzwyczaiłam, w koncu 4raz z rzedu juz przychodzi @
Większym zaskoczeniem dla mnie to bedzie jak kiedys nie przyjdzie..

[iza243]

Napisane przez arletka1313

właśnie, trzeba JAKOŚ zyć, a z każdym miesiacem żyje się trudniej[COLOR="Silver"]

Niestety tak

Napisane przez mysia1986

eee... widziałam juz od 3 dni, ze przylezie @... bolał brzuch i wogóle.

A no życ trzeba, ja niby owulacje mam, testy pokazuja, progesteron i inne badani git i co też du.pa
Ale wiecie co jakos mnie to dzisaj wyjatkowo mało obeszło... juz sie przyzwyczaiłam, w koncu 4raz z rzedu juz przychodzi @
Większym zaskoczeniem dla mnie to bedzie jak kiedys nie przyjdzie..

Tż idzie w tym tygodniu na badanie także może to coś rozjaśni w waszej sytuacji

[agabiwro]

Napisane przez arletka1313

biedna

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------



właśnie, trzeba JAKOŚ zyć, a z każdym miesiacem żyje się trudniej

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------



nam tu każdej jest trudno, i wiek nie ma tu nic do rzeczy.
no własnie, co mamy na jakies psychotropy przejść czy co do cholery?łatwo powiedziec żbyśmy nie myślały, w tym cyklu nie myślałam i co? jedno wielkie g.ó.w.n.o.

ja też temat ogólnie olałam, zrobiłam test tak o, bo mi został


a teraz idę na całość i kupuje mikroskop owu, i mogę się do niego ślinić cały dzień