Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo??? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-12-02, 16:40   #31
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Strasznie sie podkładasz w tym związku :-/ powaznie dymasz do niego przez pół miasta dwoma autobusami, dostarczając mu swojego widoku i "rozrywki" a potem po nocy wracasz samotnie wśród "elementu" którego się boisz ? pominę wątki o których piszą dziewczyny z jaraniem zielska.
No, tak można mu ufać dalej, dawać traktować się jak smiecia, na koniec wytłumaczyć sobie że nie jest właściwie tak źle.
Otóż źle jest, a bedzie jeszcze gorzej.
Smutno mi jak czytam takie historie, ale chyba wiesz że nie za późno na zmianę ( faceta najlepiej) Tylko trzeba się odważyć.
żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 16:59   #32
CremaCatalana
Rozeznanie
 
Avatar CremaCatalana
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 857
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Facet mojej przyjaciółki to taki sam element, ale nawet on ją zawsze odprowadza. Chcesz zniszczyć sobie życie z takim typem, droga wolna, ale trochę instynktu samozachowawczego, bo naprawdę kiedyś ktoś Cię napadnie.
__________________
"Ten wie, tamten wie tylko ja nie wiem
Może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie"
CremaCatalana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 17:12   #33
Latiha
Zakorzenienie
 
Avatar Latiha
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 740
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość

I ponawiam pytanie. Skad ten typ pochodzi?
Gdybym uważała, że jego narodowość jest istotna dla sprawy i ma wpływ na jego zachowanie, to bym ją na wstępie zaznaczyła. Wierz mi, że nie ma.
Spokojnie, żadne Maroko i te regiony, jak padło w poprzednim wątku

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Cytat:
Napisane przez tamtaglista Pokaż wiadomość
Innym radzisz a sama nie potrafisz działać.
Co ma do rzeczy cytowanie mojego posta z zupełnie innego wątku? Nie czaję
__________________
moja wymianka
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1261940


moja fragrantica
http://www.fragrantica.com/member/213446/



Arabistka, w sercu i na papierze


...ماتت قلوب الناس ماتت بنا النخوة
Latiha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 17:15   #34
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez Latiha Pokaż wiadomość
Gdybym uważała, że jego narodowość jest istotna dla sprawy i ma wpływ na jego zachowanie, to bym ją na wstępie zaznaczyła. Wierz mi, że nie ma.
Spokojnie, żadne Maroko i te regiony, jak padło w poprzednim wątku

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------



Co ma do rzeczy cytowanie mojego posta z zupełnie innego wątku? Nie czaję
- wiem, ,że nie czaisz wyjaśniam, CO ma cytowanie twojego innego wątku: pokazuje tylko, że pretensje , ze chłopaczek nie odprowadza ciebie, gdy co chce już dostanie, są niczym wobec PRAWDZIWYCH problemów, jakie ten facet za sobą niesie; podobnie jak w poprzednim wątku pikusiem było to, ze telefonu od razu nie odbiera. Opisałaś faceta- katastrofę i już naprawdę wierzę, ze ty tego nie widzisz, jak Łysek z podkładu Idy masz klapki na oczach. Stąd twoje przebudzenie będzie bolesne.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 17:26   #35
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- wiem, ,że nie czaisz wyjaśniam, CO ma cytowanie twojego innego wątku: pokazuje tylko, że pretensje , ze chłopaczek nie odprowadza ciebie, gdy co chce już dostanie, są niczym wobec PRAWDZIWYCH problemów, jakie ten facet za sobą niesie; podobnie jak w poprzednim wątku pikusiem było to, ze telefonu od razu nie odbiera. Opisałaś faceta- katastrofę i już naprawdę wierzę, ze ty tego nie widzisz, jak Łysek z podkładu Idy masz klapki na oczach. Stąd twoje przebudzenie będzie bolesne.
Ale złowieszczo to zabrzmiało

Ale racja. Mimo tych wszystkich wad i WAD, które autorka opisała, a które uważa za drobnostki, ale z których powagi nie zdaje sobie sprawy- potem bedzie płacz, że on taki cudowny był, że nie zdradzał żadnych negatywnych zachowań etc. Tu trupy z szafy wypadły już w pierwszym wątku, który dziewczyna założyła, teraz w kolejnym narzeka na faceta, a ciągle uważa go za wspaniałego, nic tylko uczepić się nogawki i nie puszczać.

Nie wiem, jak można być tak zaślepionym.
Jeździsz do niego przez pół miasta, gdzie potem wracasz w nocy sama przez niebezpieczną dzielnicę, w której możesz być pobita i zgwałcona, żeby tylko umilić czas i brzydko mówiąc dać d.upy jakiemuś palantowi, który ma gdzieś twoje bezpieczeństwo. Serio warto się tak narażać dla takiego faceta??
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 17:29   #36
Latiha
Zakorzenienie
 
Avatar Latiha
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 740
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- wiem, ,że nie czaisz wyjaśniam, CO ma cytowanie twojego innego wątku.
Ale ja nie mówię o cytowaniu mojego innego wątku, wiem, że są powiązane.

Chodzi mi o to, że wizażanka cytuje mój post, który napisałam w zupełnie innym wątku innej osoby na inny temat. Co ma piernik do wiatraka.
To, że sama mam określone problemy z TŻ, które opisuję w MOIM wątku, zabrania mi wypowiadać się w INNYCH wątkach? Nie wiem jak to rozumieć. Zresztą to mało istotne.
__________________
moja wymianka
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1261940


moja fragrantica
http://www.fragrantica.com/member/213446/



Arabistka, w sercu i na papierze


...ماتت قلوب الناس ماتت بنا النخوة
Latiha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 17:36   #37
Bajumi
Raczkowanie
 
Avatar Bajumi
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Piernikowa chatka
Wiadomości: 395
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że mieszkam hen daleko od chłopaka, a on wcale nie przejmuje się moim dotarciem do domu.
Nawet będąc niezależną osobą, chłopak powinien okazać zainteresowanie, dla swojego spokoju psychicznego. Już nie mówię, że właściwym jest odprowadzić swoją połówkę, pomimo zimna - bo to kiepska wymówka...

Mój chłopak mieszka w sąsiednim bloku, z racji mojej sytuacji w domu też spotykamy się u niego i nawet nie muszę go prosić by co wieczór mnie odprowadzał - a nie dość, że to krótka droga, to jeszcze moja dzielnica.
Ktoś może powiedzieć, że tak to można, bo to tylko kawałek... Ale wiem, że gdybym mieszkała dalej tym bardziej by mnie odprowadził.

Jak jeszcze przeczytałam, że Twój chłopak diluje... Ja wbrew tu opiniom rozumiem, że niekiedy ten kto handluje może być zwykłym dobrym człowiekiem, który tylko sprzedaje i nie miesza się w żadne szemrane interesy (kolega z dawnej szkoły właśnie taki jest. Bardzo fajny chłopak, dobry, sprzedaje tylko jak ktoś sam chce, nikogo nie namawia do niczego, ale handluje tylko (tylko... jak to brzmi) trawką), ale takie dilowanie też jest nałogiem, bo to szybka fajna kasa. I raczej ciężko z tym zerwać, a ponadto osoba, która handluje często też sama zażywa...
Nie chciałabym mieć kogoś takiego, bać się, że zaraz zapukają do drzwi jego wygłodniali klienci, a to różne typki.

A jego wykręty i głupie żarty? On zawsze taki był, czy zmienił się ostatnio?

Dla mnie to nie związek, on o Ciebie nie dba, a Ty nie zasługujesz na takie traktowanie.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by zastanawiać się czy wypada...
(słowa dobrego znajomego)
Bajumi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 17:37   #38
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez Latiha Pokaż wiadomość
Ale ja nie mówię o cytowaniu mojego innego wątku, wiem, że są powiązane.

Chodzi mi o to, że wizażanka cytuje mój post, który napisałam w zupełnie innym wątku innej osoby na inny temat. Co ma piernik do wiatraka.
To, że sama mam określone problemy z TŻ, które opisuję w MOIM wątku, zabrania mi wypowiadać się w INNYCH wątkach? Nie wiem jak to rozumieć. Zresztą to mało istotne.
- ale jeżeli udzielasz rad, a widać, ze kompletnie nie panujesz nad własnym życiem uczuciowym, dałaś się omotać jakiemuś najaranemu emigrantowi, dla którego jesteś przepustką do kraju Unii, to jesteś niewiarygodna i tyle. Coś jak w myśl przysłowia : "szewc bez butów chodzi".
Bo ty nie chcesz zrozumieć jednego: problemy z tym,że nie dzwoni , nie odprowadza , są niczym wobec jego faktycznych wad, które są dyskwalifikujące na życiowego partnera.

Tyle że to, co robisz teraz i tu opisujesz jest zwyczajnie niebezpieczne dla ciebie, a do tego żaden, nawet najbardziej sprawny k.utas jakiegoś kmiota nie jest wart tego, by być narażoną na zaczepki, napad czy gwałt w podejrzanej dzielnicy, przez którą musisz w nocy iść sama, bo to twoje cudo się do niczego nie poczuwa.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 17:47   #39
Latiha
Zakorzenienie
 
Avatar Latiha
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 740
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Nie wiem, jak można być tak zaślepionym.
Jeździsz do niego przez pół miasta, gdzie potem wracasz w nocy sama przez niebezpieczną dzielnicę, w której możesz być pobita i zgwałcona, żeby tylko umilić czas i brzydko mówiąc dać d.upy jakiemuś palantowi, który ma gdzieś twoje bezpieczeństwo. Serio warto się tak narażać dla takiego faceta??
A wiesz, że kiedyś powiedziałam mu w nerwach a raczej wykrzyczałam dokładnie to samo. Jego odpowiedź była w stylu: "Naprawdę tak o mnie myślisz?" I potem udawał obrażonego. Ostatecznie na drugi dzień przyjechał "po mnie", żebym nie musiała jechać do niego sama.
Ale ja w biały dzień chętnie pojadę sobie sama, uwielbiam słuchać muzyki w autobusach. Chcę za to, żeby ktoś mnie odwiózł kiedy jest ciemno i niebezpiecznie. Ale to chyba awykonalne dla niego, żądam za dużo i "rozkazuje".

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Cytat:
Napisane przez Bajumi Pokaż wiadomość
Jak jeszcze przeczytałam, że Twój chłopak diluje... Ja wbrew tu opiniom rozumiem, że niekiedy ten kto handluje może być zwykłym dobrym człowiekiem, który tylko sprzedaje i nie miesza się w żadne szemrane interesy (kolega z dawnej szkoły właśnie taki jest. Bardzo fajny chłopak, dobry, sprzedaje tylko jak ktoś sam chce, nikogo nie namawia do niczego, ale handluje tylko (tylko... jak to brzmi) trawką), ale takie dilowanie też jest nałogiem, bo to szybka fajna kasa. I raczej ciężko z tym zerwać, a ponadto osoba, która handluje często też sama zażywa...
Nie chciałabym mieć kogoś takiego, bać się, że zaraz zapukają do drzwi jego wygłodniali klienci, a to różne typki.

A jego wykręty i głupie żarty? On zawsze taki był, czy zmienił się ostatnio?
A mój czym handluje? Heroiną?
W ogóle dilowanie to za ostre słowo... On sprzedaje tylko hasz, 10 euro za kawałek... I to tylko i wyłącznie swoim kolegom. Nikomu nigdy spoza dzielnicy. Nigdzie nie jeździ, nie wychyla się. Kasy na tym bóg wie jakiej też nie zarabia. Z innym mocniejszym towarem nie ma absolutnie NIC wspólnego. Wtedy jak go zgarnęli to też za sprzedaż haszu czy tam trawki, nie za żadne inne rzeczy. Bo widzę, że od razu pojawiła się wizja dilera z amerykańskich seriali.
__________________
moja wymianka
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1261940


moja fragrantica
http://www.fragrantica.com/member/213446/



Arabistka, w sercu i na papierze


...ماتت قلوب الناس ماتت بنا النخوة
Latiha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 17:49   #40
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Bronisz go i bronisz, to skoro to takie cudo, to taki mężczyzna na całe życie i wszystko dla niego zrobisz (po melinach już z nim się ciągałaś), to O CO CHODZI???? Pomarudziłaś, nie rzucisz go, zasuwaj więc do niego, poużywa ciebie,a potem po nocy wracaj sama- w czym widzisz problem??? No cudo ci się trafiło jak cholera. Kochaj go, kochaj się z nim . Twoje życie.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 17:50   #41
Silence_
Zakorzenienie
 
Avatar Silence_
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lincolnshire
Wiadomości: 4 733
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez Latiha Pokaż wiadomość
A wiesz, że kiedyś powiedziałam mu w nerwach a raczej wykrzyczałam dokładnie to samo. Jego odpowiedź była w stylu: "Naprawdę tak o mnie myślisz?" I potem udawał obrażonego. Ostatecznie na drugi dzień przyjechał "po mnie", żebym nie musiała jechać do niego sama.
Ale ja w biały dzień chętnie pojadę sobie sama, uwielbiam słucham muzyki w autobusach. Chcę za to, żeby ktoś mnie odwiózł kiedy jest ciemno i niebezpiecznie. Ale to chyba awykonalne dla niego, żądam za dużo i "rozkazuje".
Jak czytam takie rzeczy to nóż się w kieszeni otwiera.
Nie rozumiem jak można być tak głupim. Facet ładnie Tobą manipuluje, a Ty we wszystko wierzysz jakbyś miała 13 lat.
Co Ci innego ma powiedzieć? Udaje takiego biednego, bo Ty mu ciągle przecież rozkazujesz i w ogóle jesteś taka zła dla niego. A Tobie od razu serducho mięknie, bo jak od misiaczka można czegokolwiek wymagać. A on się w duchu śmieje, że znalazł sobie naiwną pannę, która wierzy w jego "miłość"
__________________


Silence_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-02, 17:54   #42
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez Latiha Pokaż wiadomość
A wiesz, że kiedyś powiedziałam mu w nerwach a raczej wykrzyczałam dokładnie to samo. Jego odpowiedź była w stylu: "Naprawdę tak o mnie myślisz?" I potem udawał obrażonego. Ostatecznie na drugi dzień przyjechał "po mnie", żebym nie musiała jechać do niego sama.
Ale ja w biały dzień chętnie pojadę sobie sama, uwielbiam słuchać muzyki w autobusach. Chcę za to, żeby ktoś mnie odwiózł kiedy jest ciemno i niebezpiecznie. Ale to chyba awykonalne dla niego, żądam za dużo i "rozkazuje".

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------



A mój czym handluje? Heroiną?
W ogóle dilowanie to za ostre słowo... On sprzedaje tylko hasz, 10 euro za kawałek... I to tylko i wyłącznie swoim kolegom. Nikomu nigdy spoza dzielnicy. Nigdzie nie jeździ, nie wychyla się. Kasy na tym bóg wie jakiej też nie zarabia. Z innym mocniejszym towarem nie ma absolutnie NIC wspólnego. Wtedy jak go zgarnęli to też za sprzedaż haszu czy tam trawki, nie za żadne inne rzeczy. Bo widzę, że od razu pojawiła się wizja dilera z amerykańskich seriali.
Weeź w ogóle dziewczyno, jesteś tak durna, że aż mi Cię szkoda.
W przyszłości będziecie utrzymywać wasze dzieci dzięki dilerce? I co dziecko powie w szkole, jak go nauczycielka zapyta 'czym zajmuje się Twój tata?', odpowie "mój tata jest dilerem narkotykowym"?
Żenada - i Ty i Twój chłopaczek i cały Wasz związek..
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 18:06   #43
Bajumi
Raczkowanie
 
Avatar Bajumi
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Piernikowa chatka
Wiadomości: 395
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Ja nie wiem czym diluje, nie jest moim chłopakiem, żebym się miała orientować, a wcześniejszego Twojego wątku nie czytałam.

I to dziwne, że nie zarabia, skoro mój kolega stwierdził, że nie opłaca się iść do pracy skoro co najmniej 100zł dziennie wpada, a też tylko znajomym sprzedaje bo innym to strach.
Może i to nie amerykańska dilerka, ale nigdy nic nie wiadomo... Dla mnie to to samo, co branie narkotyków, czułabym się bardzo niepewnie przy takiej osobie i nie chciałabym, żeby mój ukochany miał jakikolwiek związek z narkotykami - bo trawka to też narkotyk.

Ale tematem jest co innego.
Więc ponawiam pytanie? zawsze tak było, że Cię nie odwoził, czy ostatnio to się zmieniło? I ile jesteście razem?
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by zastanawiać się czy wypada...
(słowa dobrego znajomego)
Bajumi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 18:08   #44
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez Latiha Pokaż wiadomość
A wiesz, że kiedyś powiedziałam mu w nerwach a raczej wykrzyczałam dokładnie to samo. Jego odpowiedź była w stylu: "Naprawdę tak o mnie myślisz?" I potem udawał obrażonego. Ostatecznie na drugi dzień przyjechał "po mnie", żebym nie musiała jechać do niego sama.
Ale ja w biały dzień chętnie pojadę sobie sama, uwielbiam słuchać muzyki w autobusach. Chcę za to, żeby ktoś mnie odwiózł kiedy jest ciemno i niebezpiecznie. Ale to chyba awykonalne dla niego, żądam za dużo i "rozkazuje".
Ale co z tego, że mu to wykrzyczałaś? Wyżyłaś się, pomarudziłaś i 'pomogło' dosłownie na chwilę. Zresztą, i tak wtedy zachował się, jakby ci wielką łaskę zrobił, a ty się cieszysz z takich ochłapów normalności i troski o partnera. Jak nisko trzeba się cenić..?

Jak dla mnie to ty nie masz żadnych wymagań wobec partnera. Bierzesz za chłopa byle kogo i cieszysz się, że jaśnie pan chce z tobą być. Usprawiedliwiasz każde jego negatywne zachowanie i wady, wychwalasz pod niebiosa, bo zlituje się nad biednym człowiekiem. Czyli ćpuna, dilera z wyrokiem, który olewa cię dla kumpli i bakania, zwisa mu to, czy ktoś cię napadnie i skrzywdzi. Faktycznie cudny chłopak, jeszcze pomnik mu postaw.

Zrozum- on ciebie ma gdzieś. Bo żaden kochający facet, któremu ZALEŻY na swojej kobiecie, nie pozwoli jej wracać samej przez niebezpieczną okolicę. ŻADEN. Jaki z tego wniosek? Twojemu wcale na tobie nie zależy, jak ty to sobie wmawiasz i wyobrażasz. Im prędzej to sobie uświadomisz, tym lepiej.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 18:13   #45
Latiha
Zakorzenienie
 
Avatar Latiha
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 740
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Weeź w ogóle dziewczyno, jesteś tak durna, że aż mi Cię szkoda.
W przyszłości będziecie utrzymywać wasze dzieci dzięki dilerce?
A czy Ty czytasz ze zrozumieniem?

Kiedyś to robił, dostał wyrok, kopa w tyłek, przestał. Nie dilował, pracował normalnie. Kolega zamknął sklep, on wtedy stracił pozwolenie na pobyt. Potrzebna była mu kasa na zapłacenie za wynajem pokoju i na adwokata, który ma szanse zawalczyć o przywrócenie pozwolenia. Chciał spróbować pracy gdzie indziej, to tu to tam, byleby coś uskładać. Nic stałego, na czarno, bo bez papierów kto weźmie. To jeden niewypłacalny, to drugi go wykiwał, to to, to tamto. Do tej pory stara się o kasę którą są mu winni.
Ostatecznie podjął decyzję o tymczasowym powrocie do sprzedaży haszu, byle się jakoś "podnieść". Nie chciał tego, ja tym bardziej, ale nie miał wyboru w tej sytuacji. Zresztą, ja sobie mogę pisać, Wy wiecie lepiej.
To jest tylko sytuacja przejściowa, jeśli okaże się, że trwa za długo bez wahania postawię mu ultimatum. Mi obecna sytuacja zupełnie nie odpowiada, martwię się o niego i w ogóle, taki stres jest mi niepotrzebny.
Jak tylko adwokat coś zadziała i dostanie papiery nigdy więcej nie tknie tego gów.na. On naprawdę marzy o normalnej, legalnej pracy. Ale co ja tam wiem, on mną manipuluje i kit za kitem wciska.

Zresztą ten wątek nie dotyczy dilowania, tylko powrotów do domu samotnie. Wolałabym żebyście odnosiły się do sytuacji opisanej w tym wątku, a nie rozpamiętywały wcześniejszy.

Ze sprawą dilowania sobie poradzimy już niedługo i to będzie za nami, natomiast zostaje jego niedojrzały sposób myślenia i brak troski o mnie, to już sprawa cięższa do zmiany to poniekąd ma związek z charakterem.
__________________
moja wymianka
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1261940


moja fragrantica
http://www.fragrantica.com/member/213446/



Arabistka, w sercu i na papierze


...ماتت قلوب الناس ماتت بنا النخوة
Latiha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 18:14   #46
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez Latiha Pokaż wiadomość
A czy Ty czytasz ze zrozumieniem?

Kiedyś to robił, dostał wyrok, kopa w tyłek, przestał. Nie dilował, pracował normalnie. Kolega zamknął sklep, on wtedy stracił pozwolenie na pobyt. Potrzebna była mu kasa na zapłacenie za wynajem pokoju i na adwokata, który ma szanse zawalczyć o przywrócenie pozwolenia. Chciał spróbować pracy gdzie indziej, to tu to tam, byleby coś uskładać. Nic stałego, na czarno, bo bez papierów kto weźmie. To jeden niewypłacalny, to drugi go wykiwał, to to, to tamto. Do tej pory stara się o kasę którą są mu winni.
Ostatecznie podjął decyzję o tymczasowym powrocie do sprzedaży haszu, byle się jakoś "podnieść". Nie chciał tego, ja tym bardziej, ale nie miał wyboru w tej sytuacji. Zresztą, ja sobie mogę pisać, Wy wiecie lepiej.
To jest tylko sytuacja przejściowa, jeśli okaże się, że trwa za długo bez wahania postawię mu ultimatum. Mi obecna sytuacja zupełnie nie odpowiada, martwię się o niego i w ogóle, taki stres jest mi niepotrzebny.
Jak tylko adwokat coś zadziała i dostanie papiery nigdy więcej nie tknie tego gów.na. On naprawdę marzy o normalnej, legalnej pracy. Ale co ja tam wiem, on mną manipuluje i kit za kitem wciska.

Zresztą ten wątek nie dotyczy dilowania, tylko powrotów do domu samotnie. Wolałabym żebyście odnosiły się do sytuacji opisanej w tym wątku, a nie rozpamiętywały wcześniejszy.

Ze sprawą dilowania sobie poradzimy już niedługo i to będzie za nami, natomiast zostaje jego niedojrzały sposób myślenia i brak troski o mnie, to już sprawa cięższa do zmiany to poniekąd ma związek z charakterem.
Czytam ze zrozumieniem. Co zmienia faktu, że wasz związek to porażka, a Ty durna jesteś, że sie uczepiłaś jego spodni...
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 18:19   #47
Latiha
Zakorzenienie
 
Avatar Latiha
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 740
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez Bajumi Pokaż wiadomość
Ja nie wiem czym diluje, nie jest moim chłopakiem, żebym się miała orientować, a wcześniejszego Twojego wątku nie czytałam.

Ale tematem jest co innego.
Więc ponawiam pytanie? zawsze tak było, że Cię nie odwoził, czy ostatnio to się zmieniło? I ile jesteście razem?
Ależ ja nic Ci nie zarzucam, tylko wyjaśniam

Nigdy mnie nie odwoził. Zawsze tak było, niestety. Ale on często zmienia miejsca zamieszkania, więc nigdy wcześniej nie było to tak ewidentne, mieszkał bliżej i w bardziej bezpiecznym miejscu.
Obecna sytuacja którą opisałam trwa 10 miesięcy.
Jesteśmy razem 3 lata.
__________________
moja wymianka
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1261940


moja fragrantica
http://www.fragrantica.com/member/213446/



Arabistka, w sercu i na papierze


...ماتت قلوب الناس ماتت بنا النخوة
Latiha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 18:20   #48
paulinka1128
Zadomowienie
 
Avatar paulinka1128
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Trento
Wiadomości: 1 467
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez Latiha Pokaż wiadomość
Zresztą ten wątek nie dotyczy dilowania, tylko powrotów do domu samotnie. Wolałabym żebyście odnosiły się do sytuacji opisanej w tym wątku, a nie rozpamiętywały wcześniejszy.
Mysle, ze wracanie nocami autobusem jest bezpieczniejsze niz spedzanie calych dni z typkami jak on.


U mne w miesie duzo sie takich widuje...jacys z maroko czy tunezji, stoja calymi dniami pod sklepem ze strach przechodzich okok takich.
__________________
www.wloskiedolomity.blogspot.it
Blog fotograficzno-podrozniczy
paulinka1128 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 18:21   #49
Domina
Zakorzenienie
 
Avatar Domina
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: K@towice
Wiadomości: 3 386
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Czytam, czytam i nie dowierzam... Nic nie mam do ludzi którzy mają jakiś wyrok czy coś bo może się zdarzyć to i owo.. tym bardziej jeśli ten ktoś żałuje, chce się zmienić, wie że zrobił źle ale w tym przypadku.... to ja ręce załamuję. Jak można być tak niepoważnym facetem żeby takie rzeczy robić i jak można być tak nie poważną dziewczyną żeby takie coś akceptować!
Poczekaj jak Twój ukochany zajdzie komuś za skórę a ten ktoś zaczai się na Ciebie za rogiem. Myślisz że się przejmie? Bo ja uważam że co noc jak wracasz od niego, to się wyśmiewa z Ciebie że jesteś taka naiwna i lecisz na każde jego zawołanie.

Przede wszystkim jak "Twój TŻ" nie dba o Twoje bezpieczeństwo, to TY sama zadbaj o swoje i uciekaj póki nie masz dziecka ani żadnej rzeczy wspólnej z tym typem.
Sprzedawanie haszu to nic takiego? To może człowiek który sprzedaje amfe swoim znajomym za parę groszy też nie robi nic złego? Jakby to i to nie było złe to by za to ludzi nie zamykali i nie dawali wyroków!
Strach pomyśleć jak będziecie mieć dzieci... o ile nie zostawi Cię jak tylko się dowie że je będzie z Tobą miał.
__________________
https://www.facebook.com/oczyipazurki/?ref=hl
www.oczyipazurki.pl Własny osobisty blog <3
Pazurkoholiczka, rzęsoholiczka
https://www.facebook.com/Wstazki/?fref=ts MOJE CUDEŃKA WSTĄŻKOWE
Domina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-02, 18:30   #50
Latiha
Zakorzenienie
 
Avatar Latiha
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 740
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Czytam ze zrozumieniem. Co zmienia faktu, że wasz związek to porażka, a Ty durna jesteś, że sie uczepiłaś jego spodni...
Proszę, rozwiń to?
Tylko pomijając temat dilerki, bo już Tobie i innym dziewczynom wyjaśniłam, że to zło konieczne i etap przejściowy, którego ja nie popieram, ale "przeczekuję".
Co pozwala Ci myśleć, że ja się uczepiłam jego spodni?
Jestem z nim bo go kocham, znam go i wiem, że w głębi serca nie jest zły, choć dokonuje czasem złych wyborów.
On kocha mnie, choć nie zawsze potrafi to okazać. Wiem, że jeśli opisuję pewne sytuacje to można odnieść wrażenie, że ta jego miłość mi się uroiła, ale przecież nie będę zakładać wątku i opisywać jak jest nam cudownie.
Oprócz pewnych zachowań, wszystko inne jest idealne. Więc czemu mam go zostawić? Już kiedyś to zrobiłam, on czekał aż wrócę. Przyjął mnie z otwartymi ramionami, mimo, że bardzo go skrzywdziłam. Poza tym zmienił się wtedy o 200%, nigdy nie był taki czuły i kochający.
Aleee, tam. Co ja tam wiem. Durna jestem. Koniec. Kropka.
__________________
moja wymianka
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1261940


moja fragrantica
http://www.fragrantica.com/member/213446/



Arabistka, w sercu i na papierze


...ماتت قلوب الناس ماتت بنا النخوة
Latiha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 18:31   #51
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez Latiha Pokaż wiadomość
Gdybym uważała, że jego narodowość jest istotna dla sprawy i ma wpływ na jego zachowanie, to bym ją na wstępie zaznaczyła. Wierz mi, że nie ma.
Spokojnie, żadne Maroko i te regiony, jak padło w poprzednim wątku
Nie mowie, ze Maroko ale zaloze sie, ze ten pan jest ciemnoskory. Dopadl naiwna biala laske, ktora daje mu tylka i ktora w razie W pomoze zalatwic pozwolenie na pobyt w Europie.
A ciemni panowie wyrywajac naiwne, biale laski chca od nich tylko sexu, ewentualnie pomocy w utrzymaniu bo do uczciwej pracy sie nie pala oraz prawa pobytu w krajach Europejskich.
A jesli faktycznie pan jest "ciemny" to tym bardziej nie dziwi mnie jego zachowanie i myslenie tylko o sobie bo rasa ciemna statystycznie jest rasa najmniej inteligentna. Wiec o swoj tylek sie martwi a nie o tylek laski, ktora daje soba pomiatac.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 18:32   #52
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez Latiha Pokaż wiadomość
A czy Ty czytasz ze zrozumieniem?

Kiedyś to robił, dostał wyrok, kopa w tyłek, przestał. Nie dilował, pracował normalnie. Kolega zamknął sklep, on wtedy stracił pozwolenie na pobyt. Potrzebna była mu kasa na zapłacenie za wynajem pokoju i na adwokata, który ma szanse zawalczyć o przywrócenie pozwolenia. Chciał spróbować pracy gdzie indziej, to tu to tam, byleby coś uskładać. Nic stałego, na czarno, bo bez papierów kto weźmie. To jeden niewypłacalny, to drugi go wykiwał, to to, to tamto. Do tej pory stara się o kasę którą są mu winni.
Ostatecznie podjął decyzję o tymczasowym powrocie do sprzedaży haszu, byle się jakoś "podnieść". Nie chciał tego, ja tym bardziej, ale nie miał wyboru w tej sytuacji. Zresztą, ja sobie mogę pisać, Wy wiecie lepiej.
To jest tylko sytuacja przejściowa, jeśli okaże się, że trwa za długo bez wahania postawię mu ultimatum. Mi obecna sytuacja zupełnie nie odpowiada, martwię się o niego i w ogóle, taki stres jest mi niepotrzebny.
Jak tylko adwokat coś zadziała i dostanie papiery nigdy więcej nie tknie tego gów.na. On naprawdę marzy o normalnej, legalnej pracy. Ale co ja tam wiem, on mną manipuluje i kit za kitem wciska.

Zresztą ten wątek nie dotyczy dilowania, tylko powrotów do domu samotnie. Wolałabym żebyście odnosiły się do sytuacji opisanej w tym wątku, a nie rozpamiętywały wcześniejszy.

Ze sprawą dilowania sobie poradzimy już niedługo i to będzie za nami, natomiast zostaje jego niedojrzały sposób myślenia i brak troski o mnie, to już sprawa cięższa do zmiany to poniekąd ma związek z charakterem.
- poradziMY???? A ty jesteś jego matką???

- a co tu chcesz zmieniać? Taki typ: mający cię po seksie w zadku, swoje dostał,a ty wypad nocą z jego domu i samotnie wracaj do domu; z niedojrzałego typa dojrzałego nie zrobisz, tym bardziej nie- wchodząc w rolę mamuśki, która w każdych kłopotów wyciągnie,na melinę za "synkiem" pójdzie, nieba przychyli- dla siebie NICZEGO nie wymaga. Czytam i czytam i nie wierzę,ze można być tak durnym i marnować czas na takie byle męskie co.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 18:33   #53
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez Latiha Pokaż wiadomość
Proszę, rozwiń to?
Tylko pomijając temat dilerki, bo już Tobie i innym dziewczynom wyjaśniłam, że to zło konieczne i etap przejściowy, którego ja nie popieram, ale "przeczekuję".
Co pozwala Ci myśleć, że ja się uczepiłam jego spodni?
Jestem z nim bo go kocham, znam go i wiem, że w głębi serca nie jest zły, choć dokonuje czasem złych wyborów.
On kocha mnie, choć nie zawsze potrafi to okazać. Wiem, że jeśli opisuję pewne sytuacje to można odnieść wrażenie, że ta jego miłość mi się uroiła, ale przecież nie będę zakładać wątku i opisywać jak jest nam cudownie.
Oprócz pewnych zachowań, wszystko inne jest idealne. Więc czemu mam go zostawić? Już kiedyś to zrobiłam, on czekał aż wrócę. Przyjął mnie z otwartymi ramionami, mimo, że bardzo go skrzywdziłam. Poza tym zmienił się wtedy o 200%, nigdy nie był taki czuły i kochający.
Aleee, tam. Co ja tam wiem. Durna jestem. Koniec. Kropka.
Jaja sobie robisz? A jak by dorabial jako meska prostytutka albo platny zabojca, to tez bys przeczekala?
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-12-02, 18:35   #54
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez Latiha Pokaż wiadomość
Proszę, rozwiń to?
Tylko pomijając temat dilerki, bo już Tobie i innym dziewczynom wyjaśniłam, że to zło konieczne i etap przejściowy, którego ja nie popieram, ale "przeczekuję".
Co pozwala Ci myśleć, że ja się uczepiłam jego spodni?
Jestem z nim bo go kocham, znam go i wiem, że w głębi serca nie jest zły, choć dokonuje czasem złych wyborów.
On kocha mnie, choć nie zawsze potrafi to okazać. Wiem, że jeśli opisuję pewne sytuacje to można odnieść wrażenie, że ta jego miłość mi się uroiła, ale przecież nie będę zakładać wątku i opisywać jak jest nam cudownie.
Oprócz pewnych zachowań, wszystko inne jest idealne. Więc czemu mam go zostawić? Już kiedyś to zrobiłam, on czekał aż wrócę. Przyjął mnie z otwartymi ramionami, mimo, że bardzo go skrzywdziłam. Poza tym zmienił się wtedy o 200%, nigdy nie był taki czuły i kochający.
Aleee, tam. Co ja tam wiem. Durna jestem. Koniec. Kropka.
- no uczepiłaś, bo uważasz, że tylko takie byle co jest ci przeznaczone; dlatego dajesz się tak traktować i nie uważasz, że ZASŁUGUJESZ na porządnego faceta, który będzie cię kochał, wspierał, opiekował się, dbał o bezpieczeństwo.Nie zauważasz, że w miłości powinno być : daję i otrzymuję; a nie daję- i nic lub niewiele otrzymuję (i nie chodzi mi o rzeczy materialne).

No bredzisz i tyle, pisząc:
Cytat:
On kocha mnie, choć nie zawsze potrafi to okazać.
- bredzisz okrutnie;mogę się z tobą o wszystko założyć , że i tak z tego nic nie będzie; ale o tym przekonasz się sama za jakiś czas.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2012-12-02 o 18:37
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 18:35   #55
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez Latiha Pokaż wiadomość
Proszę, rozwiń to?
Tylko pomijając temat dilerki, bo już Tobie i innym dziewczynom wyjaśniłam, że to zło konieczne i etap przejściowy, którego ja nie popieram, ale "przeczekuję".
Co pozwala Ci myśleć, że ja się uczepiłam jego spodni?
Jestem z nim bo go kocham, znam go i wiem, że w głębi serca nie jest zły, choć dokonuje czasem złych wyborów.
On kocha mnie, choć nie zawsze potrafi to okazać. Wiem, że jeśli opisuję pewne sytuacje to można odnieść wrażenie, że ta jego miłość mi się uroiła, ale przecież nie będę zakładać wątku i opisywać jak jest nam cudownie.
Oprócz pewnych zachowań, wszystko inne jest idealne. Więc czemu mam go zostawić? Już kiedyś to zrobiłam, on czekał aż wrócę. Przyjął mnie z otwartymi ramionami, mimo, że bardzo go skrzywdziłam. Poza tym zmienił się wtedy o 200%, nigdy nie był taki czuły i kochający.
Aleee, tam. Co ja tam wiem. Durna jestem. Koniec. Kropka.

Skoro jesteście tacy idealnie, ciepli i kochający sie, wybaczający to w czym problem ?
Idealne związki potrafiące podejmowac wlasne decyzje ,potrafiące rozmawiac nie pytaja obcych na forum co maja zrobić i czy ich partner nie dba o ich bezpieczeństwo.

Czego chcesz dziewczyno ? dziewczyny odpowiedzialy, ze twoj chlopak nie dba o ciebie i co jeszcze chcesz? nie widziałaś tego sama?
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 18:38   #56
Latiha
Zakorzenienie
 
Avatar Latiha
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 740
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez Domina Pokaż wiadomość
Sprzedawanie haszu to nic takiego? To może człowiek który sprzedaje amfe swoim znajomym za parę groszy też nie robi nic złego? Jakby to i to nie było złe to by za to ludzi nie zamykali i nie dawali wyroków!
Strach pomyśleć jak będziecie mieć dzieci... o ile nie zostawi Cię jak tylko się dowie że je będzie z Tobą miał.
Z własnych obserwacji wiem, że hasz oddziałuje w mniejszy sposób, na osobę palącą, niż marihuana. Z zioło jest legalne np. w Holandii, w Polsce przecież też Korwin Mikke chciał jego legalizacji. Kto decyduje, że coś jest złe a coś dobre? Jak widać to sprawa subiektywna.
Osobiście nie popieram palenia czekolwiek, sama nie palę nawet papierosów, ale od razu takie demonizowanie miękkich narkotyków uważam za przesadne.

Co do dzieci, nie planuję ich mieć w ciągu najbliższych lat, czy by mnie zostawił myślę, że nie, ponieważ on w przeciwieństwie do mnie ubóstwia dzieci i zawsze mi powtarza, że marzy, by mieć dziecko ze mną. W praktyce co by zrobił - kto to wie. Osobiście uważam, że gdybym miała mieć dziecko w tym momencie z nim to byłoby największe nieszczęście w moim życiu. Dopóki on do reszty nie zmądrzeje i nie ustabilizuje się.
__________________
moja wymianka
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1261940


moja fragrantica
http://www.fragrantica.com/member/213446/



Arabistka, w sercu i na papierze


...ماتت قلوب الناس ماتت بنا النخوة
Latiha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 18:39   #57
paulinka1128
Zadomowienie
 
Avatar paulinka1128
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Trento
Wiadomości: 1 467
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez Latiha Pokaż wiadomość
Jestem z nim bo go kocham, znam go i wiem, że w głębi serca nie jest zły, choć dokonuje czasem złych wyborów.
On kocha mnie, choć nie zawsze potrafi to okazać. Wiem, że jeśli opisuję pewne sytuacje to można odnieść wrażenie, że ta jego miłość mi się uroiła, ale przecież nie będę zakładać wątku i opisywać jak jest nam cudownie.
Oprócz pewnych zachowań, wszystko inne jest idealne. Więc czemu mam go zostawić?
ok, ja te mialam okresy w zyciu, ze rowni chlopacy mi sie podobali ale nie rozwijalam tych znajomosci z prostego powodu.
Wystarczy pomyslec jak sobie wyobrazasz swoje zycie z nim za 10 lat? czy uwazaz, ze bedzie on w stanie zapewnic byt waszej rodzinie? zwlaszcza, ze mieszkajac w innym kraju nie ma sie duzego oparcia w wlasnej rodzinie.
__________________
www.wloskiedolomity.blogspot.it
Blog fotograficzno-podrozniczy
paulinka1128 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 18:40   #58
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

O Matko...

Ja od mojego tż mieszkałam 0.5km ale żeby do niego dotrzeć musiałam iść osiedlowymi uliczkami gdzie było dość ciemno i sie troche bałam...
Kilka razy wracałam sama od niego po 22 -24,bo mu się nie chciało mnie odprowadzać [ zgodzałam sie bo teoretycznie 0.5km nie jest dużo i osiedle jest bezpieczne ale mimo wszystko bałam się...] .Aż w końcu jak go kiedyś poprosiłam i usłyszałam,że nie pójdzie bo sie może przeziębić to wybuchłam "a więc Twoje zdrowie jest ważniejsze od mojego BEZPIECZEŃSTWA?! WIĘCEJ mnie nie proś bym do Ciebie przychodziła... " i zaczełam się ubierać.Odprowadził mnie wtedy i nie pamietam by od tamtej pory kiedyś wracała sama...
[cała sytuacja była prawie rok temu,staram się ją jak najbardziej przybliżyc ale nie pamietam co mówiłam dokladnie kropka w kropke - zachowałam tu sens mojej wypowiedzi z wtedy]

U Ciebie sprawa jest prosta - facet wie,że pomimo olania Ciebie i tak przyjedziesz kolejny raz - to po co ma się starać? I TAK WRÓCISZ!
dlatego ma w y j e b a n e...

Co masz zrobić by to zmienić?
Pokazać,że musi się o Ciebie postarać i że nie jesteś na każde jego zawołanie...
Niech Ci obieca przed spotkaniem,że Cie odprowadzi.Jeśli nie będzie chciał Cie odprowadzić to nie jedź do niego,zajmij się czymś i najlepiej jeszcze wyłącz komórke,niech się biedak pomartwi z kim/czym przegrał. Jak sie obrazi to powiedz,że rozładowała Ci sie komórka,jak zapyta sie dlaczego mimo wszystko nie przyjechalaś to powiedz że ciekawsze był program w tv i uczucie nie bania się o swoje życie... Ważne byś mowiła to bez emocji,zwykłe stwierdzenie,rozmowa o pogodzie...
Będzie sie pewnie buntował,ale to od Ciebie zależy czy się wtedy złamiesz... w końcu nauczy się,ze jeśli chce spędzieć z Tobą czas to też musi coś od siebie DAĆ...
__________________





Akcja "pokaż kolana!"

czas: do maja

cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć !

15km

Edytowane przez ewa102
Czas edycji: 2012-12-02 o 18:44
ewa102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 18:45   #59
Latiha
Zakorzenienie
 
Avatar Latiha
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 740
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Nie mowie, ze Maroko ale zaloze sie, ze ten pan jest ciemnoskory. Dopadl naiwna biala laske, ktora daje mu tylka i ktora w razie W pomoze zalatwic pozwolenie na pobyt w Europie.
A ciemni panowie wyrywajac naiwne, biale laski chca od nich tylko sexu, ewentualnie pomocy w utrzymaniu bo do uczciwej pracy sie nie pala oraz prawa pobytu w krajach Europejskich.
A jesli faktycznie pan jest "ciemny" to tym bardziej nie dziwi mnie jego zachowanie i myslenie tylko o sobie bo rasa ciemna statystycznie jest rasa najmniej inteligentna. Wiec o swoj tylek sie martwi a nie o tylek laski, ktora daje soba pomiatac.

Nie trafiłaś. Mój TŻ jest rasy białej, nie jestem rasistką ale nie kręcą mnie zupełnie ciemnoskórzy Nie jest także z żadnej Afryki czy innych "podobnych rejonów". Weź już nie gdybaj, co?
Kiedyś czytałam Twoje wątki, Ty też święta nie jesteś więc co się plujesz tyle. Odpuść.

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Cytat:
Napisane przez ewa102 Pokaż wiadomość
O Matko...

Ja od mojego tż mieszkałam 0.5km ale żeby do niego dotrzeć musiałam iść osiedlowymi uliczkami gdzie było dość ciemno i sie troche bałam...
Kilka razy wracałam sama od niego po 22 -24,bo mu się nie chciało mnie odprowadzać [ zgodzałam sie bo teoretycznie 0.5km nie jest dużo i osiedle jest bezpieczne ale mimo wszystko bałam się...] .Aż w końcu jak go kiedyś poprosiłam i usłyszałam,że nie pójdzie bo sie może przeziębić to wybuchłam "a więc Twoje zdrowie jest ważniejsze od mojego BEZPIECZEŃSTWA?! WIĘCEJ mnie nie proś bym do Ciebie przychodziła... " i zaczełam się ubierać.Odprowadził mnie wtedy i nie pamietam by od tamtej pory kiedyś wracała sama...

U Ciebie sprawa jest prosta - facet wie,że pomimo olania Ciebie i tak przyjedziesz kolejny raz - to po co ma się starać? I TAK WRÓCISZ!
dlatego ma w y j e b a n e...

Co masz zrobić by to zmienić?
Pokazać,że musi się o Ciebie postarać i że nie jesteś na każde jego zawołanie...
Niech Ci obieca przed spotkaniem,że Cie odprowadzi.Jeśli nie będzie chciał Cie odprowadzić to nie jedź do niego,zajmij się czymś i najlepiej jeszcze wyłącz komórke,niech się biedak pomartwi z kim/czym przegrał. Jak sie obrazi to powiedz,że rozładowała Ci sie komórka,jak zapyta sie dlaczego mimo wszystko nie przyjechalaś to powiedz że ciekawsze był program w tv i uczucie nie bania się o swoje życie... Ważne byś mowiła to bez emocji,zwykłe stwierdzenie,rozmowa o pogodzie...
Będzie sie pewnie buntował,ale to od Ciebie zależy czy się wtedy złamiesz... w końcu nauczy się,ze jeśli chce spędzieć z Tobą czas to też musi coś od siebie DAĆ...
Dziękuję za normalną, kulturalną wypowiedź na DANY temat
Masz w zupełności rację. Tak zacznę robić, bo ta jego pewnośćsiebie, że i tak wrócę, stała się nie do zniesienia.
__________________
moja wymianka
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1261940


moja fragrantica
http://www.fragrantica.com/member/213446/



Arabistka, w sercu i na papierze


...ماتت قلوب الناس ماتت بنا النخوة
Latiha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 18:47   #60
Bajumi
Raczkowanie
 
Avatar Bajumi
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Piernikowa chatka
Wiadomości: 395
Dot.: Mój TŻ nie dba o moje bezpieczeństwo???

Spoko

Rozumiem, że wcześniej mieszkając bliżej siebie nie zwracałaś na to uwagi i pewnie myślałaś, że gdybyście mieszkali dalej od siebie odprowadzanie Cię byłoby u niego naturalnym odruchem...

Ale 10 miesięcy to trochę długo na zorientowanie się, że on nawala... Wcześniej czymś go tłumaczyłaś?
Szkoda, że pokazałaś, że "nie trzeba Ciebie odprowadzać". Jedynym wyjściem jest chyba postawienie sprawy jasno.

Albo Cię zacznie odprowadzać, albo Ty nie będziesz przyjeżdżała, bo nie zamierzasz się narażać dla paru chwil z osobą, która później ma gdzieś Twoje bezpieczeństwo. - jeśli faktycznie tak jest.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by zastanawiać się czy wypada...
(słowa dobrego znajomego)
Bajumi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.