radzenie sobie z odrzuceniem

[AdHd1986]

faceci oczekują dziewicy, która jednocześnie będzie wiedzieć co i jak
ja się ograniczam do tego, żeby facet miał powyżej 190cm wzrostu, zarost i wysokie IQ i kto tu jest wymagający?

[Naomi21]

Napisane przez normalnyFacet

Tak to już jest jak poznaje się facetów na imprezach eh

Nie rozumiem, to już na imprezie nie można poznać fajnego faceta? Ja poznałam

Do autorki - mam jedną przyjaciółkę z podobnym problemem, tylko u niej chodzi o jednego faceta, którego kocha i który ją źle traktuje. Zawsze jak ją znowu zrani, to ona idzie na imprezę odreagować Ja robiłam podobnie, tylko nie szłam na całość - byłam w kimś zakochana, ale coś tam nie wyszło, więc poszłam się pobawić, a w tej zabawie zawsze zawieral się flirt z jakimś miłym chlopakiem Seksu nie było, za to poznałam w ten sposób mnóstwo sympatycznych osób, w tym mojego obecnego TŻ. Mi to pomagało na niespełnioną miłość, jakoś tam mnie dowartościowywało, umawiałam się na randki i nie myślałam cały czas o jednym.

A to, że jesteś często odrzucana, to zapewne wynik tego, że za bardzo Ci zależy. Pierwsze randki to taki radosny etap poznawania się, nie trzeba wtedy za bardzo przeżywać, nastawiać się na wielką miłość, wystarczy dobrze się bawić

[201607040946]

Napisane przez looklook

Witam,
otóż mam pewien problem, z którym znowu będę musiała się teraz zmierzyć, bo znowu zostałam odrzucona (przez chłopaka poznanego na imprezie, trochę z nim pisałam, byłam na kawie, ale nie odzywa się od ponad tyg. - a to ostatnio ja inicjowałam 2 rozmowy, więc nie ma sensu już się odzywać ).

Mianowicie, gdy ktoś mnie nie chce, zrywam, to... wychodzę do klubu i wyhaczam kogoś na one night stand. To pozwala mi po prostu się oderwać od natłoku myśli i przerywa myślenie o kimś jako wspaniałym-na-pewno-być-może-niedoszłym-księciu-z-bajki. Jest to dość skuteczne, nie mam kaca moralnego po, ale... no właśnie... ale nie wydaje mi się to być dobrym sposobem na radzenie sobie z tego typu emocjami. Jak sobie z tym poradzić?

Dodam, że mam ok.25 lat, jestem atrakcyjna, aktywnie uprawiam sport (więc porady typu - rozładuj emocje przez wysiłek fizyczny będą mało przydatne).

A ja cię rozumiem
I zastanawiam się, czy faktycznie czekasz na księcia z bajki, chcesz związku? Na pewno? Mogłabyś powiedzieć, że potrzebujesz głównie seksu? Gdy wyhaczasz facetów, czujesz przyjemność, kochając się z nimi? Fizyczną?
Sama też tak robiłam, ale dlatego, że potrzebowałam seksu. Żadnego kaca moralnego, żadnych planów, czysty seks. Znudziło mi się.

[AdHd1986]

Napisane przez kaguya

Sama też tak robiłam, ale dlatego, że potrzebowałam seksu. Żadnego kaca moralnego, żadnych planów, czysty seks. Znudziło mi się.

a ja mam wizję... HPV, HIV, etc... tak tak prezerwatywy... ale one wcale nie dają 100% (potwierdzone przez lekarza)

[201607040946]

Napisane przez AdHd1986

a ja mam wizję... HPV, HIV, etc... tak tak prezerwatywy... ale one wcale nie dają 100% (potwierdzone przez lekarza)

Szanse na to możesz mieć również kochając się z jednym (swoim) partnerem, bo nigdy nic nie wiadomo, ale wątek nie o tym.

[AdHd1986]

Napisane przez kaguya

Szanse na to możesz mieć również kochając się z jednym (swoim) partnerem, bo nigdy nic nie wiadomo, ale wątek nie o tym.

pewnie, że można... ale nie idziesz z tym w "świat". Może i nie o tym, ale jednak przypadkowy seks jest mało bezpieczny. ale kto co lubi, jedni wolą seks z NN inni wybiorą skok ze spadochronem

[suszarka]

Napisane przez AdHd1986

pewnie, że można... ale nie idziesz z tym w "świat". Może i nie o tym, ale jednak przypadkowy seks jest mało bezpieczny. ale kto co lubi, jedni wolą seks z NN inni wybiorą skok ze spadochronem

to znaczy?

jak się zabezpieczasz to ten seks jest tak samo bezpieczny jak ten nieprzypadkowy.