sukienka lila roz

[malamyszka20]

Napisane przez Eshi

Ohohoh to chyba dawno w Polsce nie byłaś, na moich studiach, przy 50osobowej grupie tylko nieliczne osoby zakładają jak to określiłaś "bardziej stonowane ciuchy" a na mieście co druga laska wygląda świetnie i stylowo, a nie jak szara myszka. Jak czytam te posty jak to się ludzie w PL, a jak w UK, Holandii czy innych Irlandiach ubierają to padam, nie wiem czy wy wszystkie mieszkacie w jakiś dziurach zabitych dechami, że macie takie pojęcie o tym jak się Polki ubierają, bo wystarczy wyjść na miasto i jakoś nie widzę, żeby ktoś tutaj był do tyłu.
Chyba, że macie na myśli Polki za granicą, to wtedy dyskutować nie będę, bo nie wiem.
Mając na myśli panie zza granicy, które przy ponad 100kg żywej wagi ubierają miniówki itp, że aż się niedobrze robi, to tak, masz rację, styl jest bardziej wyluzowany i frywolny.

Widzę ze trafiłam na jakiś czuły punkt skoro spotykam się z taka reakcja. Każdy ma swoja racje i opiera ja na pewnych doświadczeniach wiec niech tak zostanie. Nie zamierzam nikogo przekonywać do niczego...

[Eshi]

Napisane przez malamyszka20

Widzę ze trafiłam na jakiś czuły punkt skoro spotykam się z taka reakcja. Każdy ma swoja racje i opiera ja na pewnych doświadczeniach wiec niech tak zostanie. Nie zamierzam nikogo przekonywać do niczego...

Przykro mi, ale nie trafiłaś na czuły punkt, akurat po przeczytaniu tych postów wybuchnęłam gromkim śmiechem, bo "światowe" dziewczyny, które wyjechały za granicę po przeczytaniu kilku bardziej krytycznych komentarzy na temat, który ich dotyczy zawsze mają jeden argument "Polacy są zacofani/do tyłu" itp. Nie jesteś pierwsza.

[malamyszka20]

Napisane przez Eshi

Przykro mi, ale nie trafiłaś na czuły punkt, akurat po przeczytaniu tych postów wybuchnęłam gromkim śmiechem, bo "światowe" dziewczyny, które wyjechały za granicę po przeczytaniu kilku bardziej krytycznych komentarzy na temat, który ich dotyczy zawsze mają jeden argument "Polacy są zacofani/do tyłu" itp. Nie jesteś pierwsza.

Gdybys wyjechala to tez tak bys myslala...

[Eshi]

Napisane przez malamyszka20

Gdybys wyjechala to tez tak bys myslala...

Aha, a co w takim razie powiesz o Polkach, którym ta sukienka się podoba? Bo zdania są podzielone. Jedne są mniej, a drugie bardziej do tyłu?

[fanstyle]

i znowu dyskusja między emigrantkami, które uważają, że życie w innym kraju jest lepsze niż w Ojczyźnie i kobietami, które za wszelką cenę chcą pokazać i przekonać, że w Polsce kobiety są ubrane świetnie.
W każdym kraju znajdą się ludzie ubrani genilanie, jak i szare myszki, niczym się nie wyróżniające. Nie ważne czy Polska, czy UK, czy Stany


a co do sukienki: podoba mi się, ale nie wiem gdzie bym mogła taką założyć

[oldschoolQueen]

Napisane przez malamyszka20

Gdybys wyjechala to tez tak bys myslala...

Ja wyjechałam i wcale tak nie myślę. A już na pewno jeśli chodzi o modę czy sposób ubierania się! Może nigdy nie mieszkałaś/nie miałaś do czynienia z dużym polskim miastem i dlatego odczuwasz tak ogromną różnicę.

[glosna91]

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

[/COLOR]
Pewnie jesteś młodziutka, bo nie wierzę by ktoś +20 miał tak ograniczone myślenie o modzie.[/QUOTE]

hahaha po prostu jestem zdania że jak się ma piękne i zgrabne ciało lub się lubi takie ciuszki to czemu ich nie nosić! Ja osobiście tej sukienki na żadną impreze-club czy dyskoteka oraz obrona bym nie założyła ale wesele czy studniówka tak Ja chyba muszę dokładnie i szczególnie niekiedy pisać bo tu niektórzy szukają tylko czegoś by się przyczepić Co z tolerancją ?? Nie świecisz tyłkiem po oczach więc możesz chodzić w czym chcesz! Krzywdy tym nikomu nie robisz!

I nie myśl że wszystkie rozumy pozjadałaś bo ja tu nie widzę -cyt. Ciebie "ograniczenia o modzie" i uświadamiam Cie mam +20

[malamyszka20]

Napisane przez Eshi

Aha, a co w takim razie powiesz o Polkach, którym ta sukienka się podoba? Bo zdania są podzielone. Jedne są mniej, a drugie bardziej do tyłu?

Czy ta sukienka się komuś podoba czy nie to nie ma nic do rzeczy. O gustach się nie dyskutuje. Chodzi mi o podejście do tego czy ktoś by ja w ogóle założył. Większość była na nie twierdząc ze za krotka,ze nie wypada itd. Ok nie zalozylabym na studniówkę obcislego body z dużym dekoldem, ale ta sukienka zakrywa wszystko co powinna. Ramiona i nogi nie są częścią intymna wiec mogą być odsłonięte. Co do fasonu czy koloru to każdemu się podoba co innego.
Po drugie nie klasyfikuje Polek tych które są na emigracji czy w kraju, bo to nie ma znaczenia. Jest tak ze większość Polek kieruje się zasada nie wypada,za krótkie itd
Po prostu bądźmy bardziej otwarci i nie przywiazujmy zbyt dużej wagi do stroju... Wiec najpierw przeczytaj o co tak naprawdę mi chodzi,a nie rzucasz bezpodstawne komentarze ....

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez oldschoolQueen

Ja wyjechałam i wcale tak nie myślę. A już na pewno jeśli chodzi o modę czy sposób ubierania się! Może nigdy nie mieszkałaś/nie miałaś do czynienia z dużym polskim miastem i dlatego odczuwasz tak ogromną różnicę.

Polska to nie tylko duże miasta,ale też małe miasteczka i wsie. Wiem jak jest w dużych miastach bo studiowałam 5 lat w jednym z nich i nie powiesz mi, ze jakby jakas dziewczyna szła ulica w takiej sukience lub poszła na impreze nie byłaby obsmarowana od góry do dołu, a juz napewno wyróżniała y się z tłumu...

[monisia104]

gwarantuje ci, że o ile jest zgrabna(a nie jak w twoim ukochanym UK, babsko 100kg w miniówie i wydekoltowane, bo przecież WYPADA), nie zostałaby obsmarowana idąc tak PO ULICY czy NA IMPREZĘ. ale to zupełnie inne okazje niż te, które podałaś w pierwszym poście, do których odnosiłyśmy tę sukienkę.

[Eshi]

Napisane przez malamyszka20

Czy ta sukienka się komuś podoba czy nie to nie ma nic do rzeczy. O gustach się nie dyskutuje. Chodzi mi o podejście do tego czy ktoś by ja w ogóle założył. Większość była na nie twierdząc ze za krotka,ze nie wypada itd. Ok nie zalozylabym na studniówkę obcislego body z dużym dekoldem, ale ta sukienka zakrywa wszystko co powinna. Ramiona i nogi nie są częścią intymna wiec mogą być odsłonięte. Co do fasonu czy koloru to każdemu się podoba co innego.
Po drugie nie klasyfikuje Polek tych które są na emigracji czy w kraju, bo to nie ma znaczenia. Jest tak ze większość Polek kieruje się zasada nie wypada,za krótkie itd
Po prostu bądźmy bardziej otwarci i nie przywiazujmy zbyt dużej wagi do stroju... Wiec najpierw przeczytaj o co tak naprawdę mi chodzi,a nie rzucasz bezpodstawne komentarze ....

Ja rozumiem o co Ci chodzi, tylko to, że nie wypada, za krótka, nie na taką okazję, to raczej nie jest zacofanie, ale jakieś poczucie smaku i estetyki. Rozumiem, że wy w UK chodzicie np. do kościoła w miniówach i dekoltach, bo jesteście bardziej frywolni. W porządku, tylko nie myl pojęć, ja akurat przywiązuję dużą wagę do tego, jak się ubieram, a przede wszystkim czy stosownie do danej sytuacji, ale z tego co piszesz to u was obojętnie czy do kościoła, czy to na pogrzeb, imieniny babci czy cokolwiek, przecież wy tacy wyluzowani jesteście.

[Ylaa]

Napisane przez Eshi

Ohohoh to chyba dawno w Polsce nie byłaś, na moich studiach, przy 50osobowej grupie tylko nieliczne osoby zakładają jak to określiłaś "bardziej stonowane ciuchy" a na mieście co druga laska wygląda świetnie i stylowo, a nie jak szara myszka. Jak czytam te posty jak to się ludzie w PL, a jak w UK, Holandii czy innych Irlandiach ubierają to padam, nie wiem czy wy wszystkie mieszkacie w jakiś dziurach zabitych dechami, że macie takie pojęcie o tym jak się Polki ubierają, bo wystarczy wyjść na miasto i jakoś nie widzę, żeby ktoś tutaj był do tyłu.
Chyba, że macie na myśli Polki za granicą, to wtedy dyskutować nie będę, bo nie wiem.
Mając na myśli panie zza granicy, które przy ponad 100kg żywej wagi ubierają miniówki itp, że aż się niedobrze robi, to tak, masz rację, styl jest bardziej wyluzowany i frywolny.

Mieszkam od dobrych już kilku lat w "większym mieście' i niestety muszę sie nie zgodzić. Ten "styl" jak dla mnie to jest atak klonów. 9 na 10 dziewczyn wygląda tak samo. Jeżeli tak się nazywa wykazywanie "dobrego smaku" to ja podziękuję. Oczywiste jest, że są takie sytuacje w życiu, w których trzeba dopasować się do obowiązujących zasad dress code'u. Jednak i tak uważam, że można wszystko przerobić tak aby były poprawnie i "po mojemu"...

[Eshi]

Napisane przez Ylaa

Mieszkam od dobrych już kilku lat w "większym mieście' i niestety muszę sie nie zgodzić. Ten "styl" jak dla mnie to jest atak klonów. 9 na 10 dziewczyn wygląda tak samo. Jeżeli tak się nazywa wykazywanie "dobrego smaku" to ja podziękuję. Oczywiste jest, że są takie sytuacje w życiu, w których trzeba dopasować się do obowiązujących zasad dress code'u. Jednak i tak uważam, że można wszystko przerobić tak aby były poprawnie i "po mojemu"...

Widzisz, ja z kolei nie mieszkam w większym mieście. Atak klonów znajdzie się wszędzie.
A to poczucie dobrego smaku nie odnosiło się do lasek na ulicy tylko do stosownego ubioru do danej konkretnej sytuacji, więc staraj się czytać ze zrozumieniem.

[oldschoolQueen]

Napisane przez malamyszka20

Czy ta sukienka się komuś podoba czy nie to nie ma nic do rzeczy. O gustach się nie dyskutuje. Chodzi mi o podejście do tego czy ktoś by ja w ogóle założył. Większość była na nie twierdząc ze za krotka,ze nie wypada itd. Ok nie zalozylabym na studniówkę obcislego body z dużym dekoldem, ale ta sukienka zakrywa wszystko co powinna. Ramiona i nogi nie są częścią intymna wiec mogą być odsłonięte. Co do fasonu czy koloru to każdemu się podoba co innego.
Po drugie nie klasyfikuje Polek tych które są na emigracji czy w kraju, bo to nie ma znaczenia. Jest tak ze większość Polek kieruje się zasada nie wypada,za krótkie itd
Po prostu bądźmy bardziej otwarci i nie przywiazujmy zbyt dużej wagi do stroju... Wiec najpierw przeczytaj o co tak naprawdę mi chodzi,a nie rzucasz bezpodstawne komentarze ....

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------



Polska to nie tylko duże miasta,ale też małe miasteczka i wsie. Wiem jak jest w dużych miastach bo studiowałam 5 lat w jednym z nich i nie powiesz mi, ze jakby jakas dziewczyna szła ulica w takiej sukience lub poszła na impreze nie byłaby obsmarowana od góry do dołu, a juz napewno wyróżniała y się z tłumu...

Ale musisz przyznać, że mentalność w mieście a we wsi to dwa inne światy. Bardzo prawdopodobne, że część osób 'obsmarowałaby' dziewczynę w takiej sukience, ale drugiej części by się spodobała, zdaję sobie sprawę, że tolerancja części Polaków pozostawia wiele do życzenia. Ale mi nie chodziło o to :P
Z Twoich poprzednich postów wynika, że uważasz, że Polki nie mają stylu, ubierają się nudno i szaro, a ja z tym się nie zgadzam. I nie wierzę, że jakieś Angielki wyglądają lepiej Być może są bardziej tolerancyjne, bo to inny kraj, mentalność i kultura, ale nie możesz odmówić Polkom stylu (oczywiście nie wszystkim!). Polska niestety nadal pozostaje pod silnym wpływem kościoła i historii i na pewno to ma duży wpływ na ograniczoną tolerancję, jednak powoli, powoli nasz kraj wynurza się z ciemnoty

[malamyszka20]

Napisane przez oldschoolQueen

Ale musisz przyznać, że mentalność w mieście a we wsi to dwa inne światy. Bardzo prawdopodobne, że część osób 'obsmarowałaby' dziewczynę w takiej sukience, ale drugiej części by się spodobała, zdaję sobie sprawę, że tolerancja części Polaków pozostawia wiele do życzenia. Ale mi nie chodziło o to :P
Z Twoich poprzednich postów wynika, że uważasz, że Polki nie mają stylu, ubierają się nudno i szaro, a ja z tym się nie zgadzam. I nie wierzę, że jakieś Angielki wyglądają lepiej Być może są bardziej tolerancyjne, bo to inny kraj, mentalność i kultura, ale nie możesz odmówić Polkom stylu (oczywiście nie wszystkim!). Polska niestety nadal pozostaje pod silnym wpływem kościoła i historii i na pewno to ma duży wpływ na ograniczoną tolerancję, jednak powoli, powoli nasz kraj wynurza się z ciemnoty

Zgadzam się z Toba. Ale sama potwierdzasz ze nasz kraj wynurza się z ciemnoty;-) ja wcale nie uważam ze polki ubierają się gorzej i nie maja stylu i nie napisałam tak. Chodzi mi tylko o podejście do mody w naszym kraju, np.czesto się spotkałam z komentarzami gdy jakas dziewczyna ubrala się wyzywają a to wygląda jak ku.... Sorry ale tak jest. Ale tak jak napisałaś, w PL duży wpływ ma kosciol i to ze wszyscy się nadal tak paplaja w historii zamiast iść do przodu. Ok szacunek do historii powinniśmy mieć, ale moze zamiast rozpaczać jacy to by biedni jesteśmy i jaka to nam się krzywda nie stała myślmy o przyszłości. Młodzi ludzie którzy nie pamiętają historii pra ku przodowi i jak napisałaś Polska wynurza się z ciemnoty dzięki nim...