Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[eseska]

Napisane przez BERBIE

co? matko, śniło ci się to już przedtem

nie pierwszy raz!!!!!!!!!!

[Mmedeah88]

Witam się i ja

My dzisiaj w ramach świątecznych porządków odkurzyliśmy mieszkanie (tzn. mąż to zrobił), a ja troszeczkę bardziej niż zwykle ogarnęłam kuchnię. Moooże jeszcze na dniach zetrę kurze i umyję podłogi. Nienawidzę sprzątać...
My prezentów jeszcze wszystkich nie mamy. Jak zwykle wszystko na ostatnią chwilę...

I chciałabym bardzo już wracać ze świąt z powrotem do Wawy. Jakoś sobie nie wyobrażam tych świąt.

Alfa, ale masz cudnego pomocnika

Paniczko- jutro wizyta?
Ten tydzień, jeśli dobrze pamiętam, to chyba mocno wizytowy będzie. Nawet ja idę do doktorka. Szkoda tylko, że do okulisty, a nie na ostatnią przed porodem wizytę...

Klementyna, napisz do Inutil PW z prośbą o wpisanie na listę.

[elizabarbara]

Jak zwykle nie mam sily na nadrabianie...

Hosenko, bardzo smutne i przerażające jest to co Ciebie spotkalo

Witaj (niestety) na naszym wątku


Ja tez ide w nastepnym tygodniu do lekarza- do jednego ginekologa na cytologie i do zaprzyjaznionego ordynatora ginekologii na konsultacje. Musze takze pojsc do laboratorium zrobic sobie badania przeciwcial (taki sobie kilkuset zlotowy prezent machne na swieta)
Ponadto ide do przychodni doszczepic sie na zóltaczke i do dermatologa na kontrole pieprzyków
Ufff, ciezki tydzien przede mna



Kurcze, caly czas sie zastanawiam jak mam przetrwac swieta Na szczescie, (i na wlasne zyczenie), bede sama

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dziewczyny od rana boli mnie głowa.
Połówka Apapu to będzie wielka zbrodnia? Mam dzisiaj 9t1d...

Napisane przez agatkaa1

ja mam choinkę ubraną w worku zapakowaną...trzeba ją tylko znieść....dołożyć kwiatki i gotowe....ale jeszcze pokój mam do sprzątania....;/ prezentów nie mam wcale mój Tż zawsze czeka na ostatnią chwilę a mnie zawsze coś trafia

Ja też mam już gotową, tylko trzeba wyciągnąć i podłączyć do kontaktu

Napisane przez elizabarbara

Ja mysle dokładnie o tym samym... Nie wazne prezenty choinka.. Wazne dla mnie na chwile obecną jaki stroik kupie i jaka maskotke postawie Olusiowi.. Ehh


Ogolnie to chcialabym zeby te swieta juz sie skonczyly. Ogolnie lubie swieta i rodzinna atmosfere, ale w tym roku nie bede obchodzila swiat.

Dzis przyjechal do nas syn TZ. Znaczy ja juz powiedzialam TZ-owi, ze w wigilie podzielimy sie oplatkiem i oni we dwoch pojada do chełma, do rodzicow TZ, a ja zostaje sama w domu.
Kupilam juz pol litra na tą okolicznosc

Jesteś pewna, że to dobry pomysł? Zastanów się jeszcze nad tym, czy to nie okaże się zbyt bolesne dla Ciebie...

[Lucy1111]

dzień dobry, witam się w nowej części
Ale czas leci....niedługo miną dwa lata od założenia pierwszej części...

Dwa lata temu zrobiłam pierwszy test ciążowy...później przyszły Święta i czar prysł... Jakoś wzięło mnie na wspomnienia


Witam każdą nową Aniołkową Mamę

Basiu, gratulacje dla Tobiaszka

[elizabarbara]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38161394]Dziewczyny od rana boli mnie głowa.
Połówka Apapu to będzie wielka zbrodnia? Mam dzisiaj 9t1d...



Ja też mam już gotową, tylko trzeba wyciągnąć i podłączyć do kontaktu



Jesteś pewna, że to dobry pomysł? Zastanów się jeszcze nad tym, czy to nie okaże się zbyt bolesne dla Ciebie...[/QUOTE]

Perse, bardziej bolesne bedzie dla mnie spotkanie z rodzina TZ, ludzmi ktorzy mnie szczerze nie lubia i nigdy nie zyczyli mi dobrze. Jestem jeszcze bardzo wrazliwa na to co sie stalo i boje sie ze swieta przeryczę, a w nich na pewno nie bede miala wsparcia - wrecz przeciwnie.
W tym przypadku Jasio wedrowniczek bedzie lepszym rozwiązaniem..

[pani22ka]

Napisane przez elizabarbara

Kupilam juz pol litra na tą okolicznosc

Napisane przez elizabarbara

Kurcze, caly czas sie zastanawiam jak mam przetrwac swieta Na szczescie, (i na wlasne zyczenie), bede sama

mnie to bylo potrzebne. dwie wielkanoce z rzedu nie chcialam nikogo widziec, potrzebowalam samotnosci...
ale Wigilia to byloby nie lada wyzwanie....

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38161394]Dziewczyny od rana boli mnie głowa.
[/QUOTE]bierz caly. Apap mozna.

Napisane przez Lucy1111

dzień dobry, witam się w nowej części

jak finalizacje lokalowe? jak siostrze w pracy????

[elizabarbara]

Napisane przez pani22ka

mnie to bylo potrzebne. dwie wielkanoce z rzedu nie chcialam nikogo widziec, potrzebowalam samotnosci...
ale Wigilia to byloby nie lada wyzwanie....

Nom, łatwo nie jest... Mieszkam wlasciwie obok cmentarza (5min piechotą), to bede chodzila do Synia w kazdy dzien świąt.
Na pewno w moim przypadku samotność bedzie najlepszym wyjsciem. Wydaje mi sie, ze trzeba robic tak, zeby jak najmniej bolało...
Mnie bedą bolały kontakty z innymi ludzmi w te święta, dlatego je ograniczę.
Do czystej dołączył jasio wędrowniczek
Przynajmniej sie nie narobie na te swieta jak co roku




To nie tak qrde mialo byc

[Mmedeah88]

Perse, Apap w ciąży można. Mi lekarka, kiedy byłam w ciąży chora, zapisała Apap do stosowania nawet trzy razy dziennie.

Elizka, a do rodziców/rodzeństwa/znajomych nie możesz pójść?

[elizabarbara]

Napisane przez Mmedeah88

Perse, Apap w ciąży można. Mi lekarka, kiedy byłam w ciąży chora, zapisała Apap nawet trzy razy dziennie.

Elizka, a do rodziców/rodzeństwa/znajomych nie możesz pójść?

Mam przyjaciol, do ktorych zawsze, jeszcze z ex mężem chodzilismy na wigilie (jak juz skonczylismy w domu z rodziną). Z obecnym TZ do nich nigdy nie chodze, bo oni i on to calkiem inne klimaty i nie do konca sie lubią. Pewnie do nich pojde i przynajmniej spokojnie bede sie mogla wyplakac

[Maga83]

Napisane przez pani22ka

aaa czyli czeka mnie to samo...
142

Paniczka dasz radę

Napisane przez amilcia

Pochwalę się - w piatek szwagierka urodziła (cc) synka 3900. Pierwszy mały facecik w rodzinie.

Pięknie

Napisane przez Alfahelisa

wczoraj ubrałam choinkę

Wiktor jaki zainteresowany

Napisane przez elizabarbara

ja zostaje sama w domu.

Ja bym sama nie chciała być... Mam nadzieję, że to dobrze przemyślałaś. A nie możesz iść do Twojej rodziny?

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38161394]D
Połówka Apapu to będzie wielka zbrodnia? [/QUOTE]

Spokojnie bierz

[Mmedeah88]

Napisane przez elizabarbara

Mam przyjaciol, do ktorych zawsze, jeszcze z ex mężem chodzilismy na wigilie (jak juz skonczylismy w domu z rodziną). Z obecnym TZ do nich nigdy nie chodze, bo oni i on to calkiem inne klimaty i nie do konca sie lubią. Pewnie do nich pojde i przynajmniej spokojnie bede sie mogla wyplakac

To dobrze, że masz takich znajomych, do których możesz pójść
Ja bym się zapłakała na śmierć chyba, gdybym miała w święta sama zostać... Na rodzinnych Wigiliach pewnie też mi nie będzie łatwo, ale to i tak lepsza alternatywa dla samotności.

[iza243]

Napisane przez elizabarbara

Ja tez ide w nastepnym tygodniu do lekarza- do jednego ginekologa na cytologie i do zaprzyjaznionego ordynatora ginekologii na konsultacje. Musze takze pojsc do laboratorium zrobic sobie badania przeciwcial (taki sobie kilkuset zlotowy prezent machne na swieta)
Ponadto ide do przychodni doszczepic sie na zóltaczke i do dermatologa na kontrole pieprzyków
Ufff, ciezki tydzien przede mna



Kurcze, caly czas sie zastanawiam jak mam przetrwac swieta Na szczescie, (i na wlasne zyczenie), bede sama

Ciężki tydzień...

Napisane przez Lucy1111

Dwa lata temu zrobiłam pierwszy test ciążowy...później przyszły Święta i czar prysł... Jakoś wzięło mnie na wspomnienia

Napisane przez elizabarbara

Mam przyjaciol, do ktorych zawsze, jeszcze z ex mężem chodzilismy na wigilie (jak juz skonczylismy w domu z rodziną). Z obecnym TZ do nich nigdy nie chodze, bo oni i on to calkiem inne klimaty i nie do konca sie lubią. Pewnie do nich pojde i przynajmniej spokojnie bede sie mogla wyplakac

Dobrze że masz takich przyjaciół

Do nas zaraz przychodzą znajomi.Jutro rano ide do tego lekarza powiem że mam grype żołądkową albo korzonki,mam nadzieje że dostane to l4

Nastroj mam beznadziejnyMialo sie teraz urodzic nasze dziecko,a jestesmy nadal sami i w dodatku ja bez pracy

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez elizabarbara

Perse, bardziej bolesne bedzie dla mnie spotkanie z rodzina TZ, ludzmi ktorzy mnie szczerze nie lubia i nigdy nie zyczyli mi dobrze. Jestem jeszcze bardzo wrazliwa na to co sie stalo i boje sie ze swieta przeryczę, a w nich na pewno nie bede miala wsparcia - wrecz przeciwnie.
W tym przypadku Jasio wedrowniczek bedzie lepszym rozwiązaniem..

Rozumiem.
Ciężkie to będą dla nas święta
Ale ja chyba będę się stała nie myśleć za dużo, ot żyć chwilą....


Wzięłam Apap, bo myślałam już, że zwariuję. To taki świdrujący ból, centralnie w mózg, oko i w ogóle połowę głowy :/

No i po kolędzie.
Nie dało się uniknąć tematu. Ksiądz spytał o dzieci... No ale szybko przeskoczył z tematu Dawida na ochrzanianie nas za to, że powiedziałam - zgodnie zresztą z prawdą - że nie jesteśmy wzorowymi parafianami, ale staramy się chodzić do kościoła. No to tyle z kolędy.

[adunia89]

Witam, melduję się i znikam, bo trochę dziś załatwiamy. Całuję wszystkie!

[prince_polo]

Witam sie w nowym watku

[moni_ka.g]

Napisane przez pani22ka

hehe czyli moja zwykła refleksja
kupiłam we wrześniu chyba bluzkę L i sweter XL... i wciąż są na mnie za duże wzięłam na serio rozwojowe rozmiarówki ciązowej nie kapuje

ja większość ciuchów miałam zawsze dopasowanych i teraz prawie w nic nie wchodzę nowych nie bardzo mam bo szkoda mi było kasy na ciążowe, generalnie na większe ale "na chwilę", a teraz nic mi się nie podoba. naoglądałam się dziś na all tunik i nic nie wybrałam.

kiedyś stanęłam przed szafą z ciuchami i mówię głośno: znowu nie mam się w co ubrać. a za chwilę słyszę jak mąż komentuje: zdziwiłbym się gdybyś miała się w co ubrać

Napisane przez agatkaa1

ja mam choinkę ubraną w worku zapakowaną...trzeba ją tylko znieść....dołożyć kwiatki i gotowe....ale jeszcze pokój mam do sprzątania....;/ prezentów nie mam wcale mój Tż zawsze czeka na ostatnią chwilę a mnie zawsze coś trafia

moja też w worku, w szafie siedziała, bo małą taką mamy. dzisiaj ją wyjęłam i doszłam do wniosku, że jest brzydka, znudziła mi się po iluś latach. zdjęłam z niej wszystko, wygrzebałam czerwone malutkie bombki, które kupiłam kiedyś do stroiku, ubrałam. może jeszcze jakiś łańcuch dokupię, a jak nie to tylko lampki założę i będzie. aż się dziwię, że tak szybko ją wyjęłam, zawsze wyciągałam ją z szafy na ostatnią chwilę, w wigilię, albo dopiero w 1/2 dzień świąt bo zależało mi głównie na kolorowych lampkach dających fajny nastrój a nie na samej choince.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38162217]No i po kolędzie.
Nie dało się uniknąć tematu. Ksiądz spytał o dzieci... No ale szybko przeskoczył z tematu Dawida na ochrzanianie nas za to, że powiedziałam - zgodnie zresztą z prawdą - że nie jesteśmy wzorowymi parafianami, ale staramy się chodzić do kościoła. No to tyle z kolędy.[/QUOTE]

najłatwiej zmienić temat...

[amilcia]

O tak Franek będzie rozpieszczany... jak szukaliśmy zabawki pod choinkę dla chłopczyka to była ogromna frajda, coś innego niż lalki, petszopy

Paniczko - będzie ciężko pewnie ale tak jak piszesz - warto. Może dieta Wam wystarczy. W razie pytań pisz na priv bo ostatnio mam mało czasu i nie czytam wszystkiego.

[inutil]

teściowie byli na obiedzie, robiłam schab w sosie teriyaki i... całość poszła do kosza i zamówiliśmy pizze... dałam do sosu za dużo cukru i było okropne a wygląda bardzo smakowicie, na pewno jeszcze kiedyś spróbuję

Pani widać nic Cię nie ominie. Jak będziesz pilnować tego cukru to będzie dobrze, pomyśl, że przynajmniej wielkie przytycie Ci ni grozi.
Agatka czekamy na te nowe firanki, listę trochę ogarnęłam
Alfa szybko ta choinka, u nas zawsze w wigilię, ewentualnie dzień przed. i zawsze żywa.
Amilcia brawo dla faceta w rodzinie i dla szwagierki. Oglądałam dzisiaj moje ciążowe zdjęcia i Julkowe szpitalne. Niemożliwe, że on był taki mały, i że zaraz rok minie...
elizabarbara skoro samotność jest Ci potrzebna, to mam nadzieję, że dasz radę. Tż na to pozwala?
Perse nie będzie, jak nie dajesz rady to bierz. Mi lekarz mówił, że jak coś boli i trzeba to lepiej wziąć niż męczyć się z bólem. Kolęda i takie tam tematy... w zeszłym roku, ja na wylocie a ksiądz nam o in-vitro zaczął, jakie to zło itp.. myślałam, że go z domu wywalę. Nie lubię tego 'zwyczaju' kolędy.
Lucy a miałam pisać gdzie się podziewasz???
Natalia jak ciasteczka?

mi chodzi po głowie pomysł na pieczenie ciast i ciasteczek na zamówienie. Ale nie za bardzo wiem jak mam się za to zabrać. Tż przyklaskuje i popycha do tego. A ja się głupia boję.

Dokładnie dwa lata temu byłam na usg oglądać serduszko. Pięknie biło...

Powiem wam, że ja też średnio lubię święta. trochę przereklamowane dla mnie bardo bym chciała spędzić wigilię tylko z tż i Julkiem, ale niestety, tż nie przystanie na taki pomysł :/ no i cała rodzica za blisko.

My w tym roku kupujemy drobiazgi a do tego robię własnoręczne prezenty, decoupauje trochę, no i będą dla każdego pralinki (wciągnęłam się w nie)

[aganieszkab]

To i ja się witam w nowym wątku

dziewczyny czy taki przeraźliwy ból w lędźwiach (jakbym sobie tyłkiem po schodach zjechała) jest normalny (9 tc)?? z tapczana nie mogę wstać ani nic, a nic nie robiłam ciężkiego...

[elizabarbara]

Napisane przez Mmedeah88

To dobrze, że masz takich znajomych, do których możesz pójść
Ja bym się zapłakała na śmierć chyba, gdybym miała w święta sama zostać... Na rodzinnych Wigiliach pewnie też mi nie będzie łatwo, ale to i tak lepsza alternatywa dla samotności.

Ja w sumie tez bym sie zaplakala,gdybym miala zostac na swieta sama
Wigilia bedzie wiec z Mamą. I potem z przyjaciółmi.. Z rodziną Tz sie nie da... Juz wolalabym byc calkiem sama niz z nimi..

Napisane przez Maga83

Paniczka dasz radę

Ja bym sama nie chciała być... Mam nadzieję, że to dobrze przemyślałaś. A nie możesz iść do Twojej rodziny?

Kochana, dobrze przemyslalam. Mama przyjdzie do mnie A potem ide do przyjaciół troche sie znieczulic i pobeczeć sobie wśród ludzi, dla których sie liczę

Napisane przez iza243

Ciężki tydzień...




Dobrze że masz takich przyjaciół

Do nas zaraz przychodzą znajomi.Jutro rano ide do tego lekarza powiem że mam grype żołądkową albo korzonki,mam nadzieje że dostane to l4

Nastroj mam beznadziejnyMialo sie teraz urodzic nasze dziecko,a jestesmy nadal sami i w dodatku ja bez pracy

... Trzeba wierzyc, próbować i modlić się, zeby 2013 i następne święta byly inne, lepsze, szczęśliwsze.. Tego Tobie, sobie i nam wszystkim życzę

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38162217]Rozumiem.
Ciężkie to będą dla nas święta
Ale ja chyba będę się stała nie myśleć za dużo, ot żyć chwilą....


Wzięłam Apap, bo myślałam już, że zwariuję. To taki świdrujący ból, centralnie w mózg, oko i w ogóle połowę głowy :/

No i po kolędzie.
Nie dało się uniknąć tematu. Ksiądz spytał o dzieci... No ale szybko przeskoczył z tematu Dawida na ochrzanianie nas za to, że powiedziałam - zgodnie zresztą z prawdą - że nie jesteśmy wzorowymi parafianami, ale staramy się chodzić do kościoła. No to tyle z kolędy.[/QUOTE]

Ano, te święta będą ciężkie dla nas wszystkich, czas wspomnień i w sumie bólu.. U mnie pusty talerz bedzie dla Olunia

A co do księdza.. Ehh, typowe

Napisane przez inutil

teściowie byli na obiedzie, robiłam schab w sosie teriyaki i... całość poszła do kosza i zamówiliśmy pizze... dałam do sosu za dużo cukru i było okropne a wygląda bardzo smakowicie, na pewno jeszcze kiedyś spróbuję

Pani widać nic Cię nie ominie. Jak będziesz pilnować tego cukru to będzie dobrze, pomyśl, że przynajmniej wielkie przytycie Ci ni grozi.
Agatka czekamy na te nowe firanki, listę trochę ogarnęłam
Alfa szybko ta choinka, u nas zawsze w wigilię, ewentualnie dzień przed. i zawsze żywa.
Amilcia brawo dla faceta w rodzinie i dla szwagierki. Oglądałam dzisiaj moje ciążowe zdjęcia i Julkowe szpitalne. Niemożliwe, że on był taki mały, i że zaraz rok minie...
elizabarbara skoro samotność jest Ci potrzebna, to mam nadzieję, że dasz radę. Tż na to pozwala?
Perse nie będzie, jak nie dajesz rady to bierz. Mi lekarz mówił, że jak coś boli i trzeba to lepiej wziąć niż męczyć się z bólem. Kolęda i takie tam tematy... w zeszłym roku, ja na wylocie a ksiądz nam o in-vitro zaczął, jakie to zło itp.. myślałam, że go z domu wywalę. Nie lubię tego 'zwyczaju' kolędy.
Lucy a miałam pisać gdzie się podziewasz???
Natalia jak ciasteczka?

mi chodzi po głowie pomysł na pieczenie ciast i ciasteczek na zamówienie. Ale nie za bardzo wiem jak mam się za to zabrać. Tż przyklaskuje i popycha do tego. A ja się głupia boję.

Dokładnie dwa lata temu byłam na usg oglądać serduszko. Pięknie biło...

Powiem wam, że ja też średnio lubię święta. trochę przereklamowane dla mnie bardo bym chciała spędzić wigilię tylko z tż i Julkiem, ale niestety, tż nie przystanie na taki pomysł :/ no i cała rodzica za blisko.

My w tym roku kupujemy drobiazgi a do tego robię własnoręczne prezenty, decoupauje trochę, no i będą dla każdego pralinki (wciągnęłam się w nie)

Dla kazdej z nas te swieta sa ciezkie..Pewnie kazde juz takie bedą po #... Przykre to i smutne. Moj Tz wie ze nie chce jechac do jego rodziców, bo sie nie lubimy. Nic na to nie mowi, bo po co sie klocic. I tak zrobie jak zechce..


Bylam dzis na zakupach, kupilam sobie express na kapsuły Krupsa, dolce gusto za 299, taki ladny czarny Juz dawno nosilam sie z zamiarem kupna i teraz mam i ja
Ponadto dostalam od razu prezent gwiazdkowy - elektryczną szczoteczke

Jutro zaczyna sie ciezki tydzien latania po lekarzach... Ciesze sie ze odpuscilam swieta w tym roku, bo nie mialabym na nic czasu

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez aganieszkab

dziewczyny czy taki przeraźliwy ból w lędźwiach (jakbym sobie tyłkiem po schodach zjechała) jest normalny (9 tc)?? z tapczana nie mogę wstać ani nic, a nic nie robiłam ciężkiego...

No ja w poprzedniej ciąży bez pomocy TŻa nie umiałam wstać z tapczanu, tak mnie w tym miejscu bolało.

Napisane przez elizabarbara

Bylam dzis na zakupach, kupilam sobie express na kapsuły Krupsa, dolce gusto za 299, taki ladny czarny Juz dawno nosilam sie z zamiarem kupna i teraz mam i ja
Ponadto dostalam od razu prezent gwiazdkowy - elektryczną szczoteczke

Za 299? Ja nie wiedziałam, że one są takie tanie :O (tanie w porównaniu do normalnych ekspresów do kawy).

[moni_ka.g]

Napisane przez elizabarbara

Bylam dzis na zakupach, kupilam sobie express na kapsuły Krupsa, dolce gusto za 299, taki ladny czarny Juz dawno nosilam sie z zamiarem kupna i teraz mam i ja
Ponadto dostalam od razu prezent gwiazdkowy - elektryczną szczoteczke

za mną też chodzi, ale te kawy (kapsułki) chyba są drogie z tego co wiem.. pamiętam, że kiedyś patrzyliśmy na te ekspresy i ceny kapsułek i doszliśmy do wniosku, że za drogo, ale teraz nie pamiętam jakie to były koszty.

[maksikola]

Napisane przez agatkaa1

ja mam choinkę ubraną w worku zapakowaną...trzeba ją tylko znieść....dołożyć kwiatki i gotowe

moja stoi na zewnątrz przed drzwiami, kupiliśmy ją w tygodniu, jutro ubieramy

Napisane przez elizabarbara

Dzis przyjechal do nas syn TZ. Znaczy ja juz powiedzialam TZ-owi, ze w wigilie podzielimy sie oplatkiem i oni we dwoch pojada do chełma, do rodzicow TZ, a ja zostaje sama w domu.
Kupilam juz pol litra na tą okolicznosc

dobrze, że zmieniłaś zdanie

Napisane przez elizabarbara

Mam przyjaciol, do ktorych zawsze, jeszcze z ex mężem chodzilismy na wigilie (jak juz skonczylismy w domu z rodziną). Z obecnym TZ do nich nigdy nie chodze, bo oni i on to calkiem inne klimaty i nie do konca sie lubią. Pewnie do nich pojde i przynajmniej spokojnie bede sie mogla wyplakac

jesteś po rozwodzie? chyba przeoczyłam.

Napisane przez inutil

robiłam schab w sosie teriyaki

yyyy w jakim?

Napisane przez inutil

mi chodzi po głowie pomysł na pieczenie ciast i ciasteczek na zamówienie. Ale nie za bardzo wiem jak mam się za to zabrać. Tż przyklaskuje i popycha do tego. A ja się głupia boję.

świetny pomysł bierz się za ten biznes. lubisz to robić i umiesz, Julek będzie przy Tobie, dodatkowa kasa się przyda. Spróbować zawsze można

[elizabarbara]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38165725]No ja w poprzedniej ciąży bez pomocy TŻa nie umiałam wstać z tapczanu, tak mnie w tym miejscu bolało.



Za 299? Ja nie wiedziałam, że one są takie tanie :O (tanie w porównaniu do normalnych ekspresów do kawy).[/QUOTE]
Promocja byla
I to wzielam ten manualny, bo te z elektronicznym ustawianiem byly prawie po 600

Napisane przez moni_ka.g

za mną też chodzi, ale te kawy (kapsułki) chyba są drogie z tego co wiem.. pamiętam, że kiedyś patrzyliśmy na te ekspresy i ceny kapsułek i doszliśmy do wniosku, że za drogo, ale teraz nie pamiętam jakie to były koszty.

W tesco, w euro rtv agd promocja 1 komplet kapsul kosztuje 19,99. Jest tam 8 kaw i 8 mlek Jesli wybierasz expresso to masz 16 kaw. Do expresu dostajesz zestaw: 1 pakiet latte i 1 pakiet expresso
My pijemy dosc malo kaw i uznalismy ze nie jest ani drogo ani tanio

Napisane przez maksikola

moja stoi na zewnątrz przed drzwiami, kupiliśmy ją w tygodniu, jutro ubieramy

dobrze, że zmieniłaś zdanie

jesteś po rozwodzie? chyba przeoczyłam.

Tak, jestem po rozwodzie. Rozwiodlam sie 1 kwietnia ubieglego roku. W prima aprillis. Ex zostal w UK. Ja wrocilam ponad 2 lata temu do Polski z Uk wlasnie i zwiazalam sie z obecnym partnerem.
Takie zycie..

[maksikola]

Napisane przez elizabarbara

Tak, jestem po rozwodzie. Rozwiodlam sie 1 kwietnia ubieglego roku. W prima aprillis. Ex zostal w UK. Ja wrocilam ponad 2 lata temu do Polski z Uk wlasnie i zwiazalam sie z obecnym partnerem.
Takie zycie..

a ex ułożył sobie życie tzn. ma kogoś?

[elizabarbara]

Napisane przez maksikola

a ex ułożył sobie życie tzn. ma kogoś?

Tak, Jego obecna dziewczyna calkowicie zakazala mu jakichkolwiek kontaktów ze mna Zablokowal mnie nawet na fb i gg
Małolata.. ale zycze im szczescia

[zebrawpaski]

witam się na nowym wątku
muszę ponadrabiac....

pani- cukier za duży?
iza- jak to bez pracy, zwolniłaś się?
elizabarbara- fanie mieć takich znajomych do których można w Wigilię iść
inutil- zaproś mnie na ciasteczka

raju, Wy choinki ubieracie a ja mam w oknach.....firanki nie prane od czerwca

[pani22ka]

Napisane przez moni_ka.g

słyszę jak mąż komentuje: zdziwiłbym się gdybyś miała się w co ubrać

Napisane przez amilcia

jak szukaliśmy zabawki pod choinkę dla chłopczyka to była ogromna frajda, coś innego niż lalki, petszopy

to jest zmiana tematyki i fajnie

Napisane przez amilcia

Paniczko - będzie ciężko pewnie ale tak jak piszesz - warto. Może dieta Wam wystarczy.

dziękuję Ci kochana. Grzebię w Twoich postach będziesz moim zaocznym guru

Napisane przez inutil

teściowie byli na obiedzie, robiłam schab w sosie teriyaki i... całość poszła do kosza i zamówiliśmy pizze...

dobre, beznadęciowe podejście. tylko szkoda, że się narobiłaś.

Napisane przez inutil

Pani widać nic Cię nie ominie. Jak będziesz pilnować tego cukru to będzie dobrze, pomyśl, że przynajmniej wielkie przytycie Ci ni grozi.

hehe szukanie plusów dzięki Kochana

Napisane przez inutil

mi chodzi po głowie pomysł na pieczenie ciast i ciasteczek na zamówienie.

bardzo dobry pomysł. i jak Natalia będziesz jechać, na kilogramy

Napisane przez elizabarbara

Zablokowal mnie nawet na fb i gg

poważna nie jest...

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez zebrawpaski

pani- cukier za duży?

heh... no...

Napisane przez zebrawpaski

raju, Wy choinki ubieracie a ja mam w oknach.....firanki nie prane od czerwca

eejjjj.....

[elizabarbara]

Napisane przez zebrawpaski

witam się na nowym wątku
muszę ponadrabiac....

pani- cukier za duży?
iza- jak to bez pracy, zwolniłaś się?
elizabarbara- fanie mieć takich znajomych do których można w Wigilię iść
inutil- zaproś mnie na ciasteczka

raju, Wy choinki ubieracie a ja mam w oknach.....firanki nie prane od czerwca

Tez sie ciesze ze ich mam )) Kochani są, zawsze moga na nich liczyc jak na nikogo innego
A firankami prosze sie nie przejmowac

Napisane przez pani22ka

to jest zmiana tematyki i fajnie

dziękuję Ci kochana. Grzebię w Twoich postach będziesz moim zaocznym guru

dobre, beznadęciowe podejście. tylko szkoda, że się narobiłaś.

hehe szukanie plusów dzięki Kochana

bardzo dobry pomysł. i jak Natalia będziesz jechać, na kilogramy

poważna nie jest...

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

heh... no...


eejjjj.....

Nom, nie jest. Przede wszystkim jest strasznie zazdrosna i to jej problem
Poza tym moj ex maz zawsze byl jak chorągiewka. Po rozwodzie mi powiedzial ze nigdy mnie nie kochal, a jego prawdziwa miloscia jest wlasnie ona
Wlasciwie nie obeszlo mnie to za bardzo, ale jednak zrobilo mi sie troche przykro, bo bylismy razem 10 lat