Zaburzenia hormonalne (PCOS, schorzenia nadnerczy i tarczycy)- wątek zbiorczy

[Pandora_23]

I ja też dołączam do wątku


[QUOTE=Monika 8 4;38244820]o jak ładnie

Ale ostatnio mam dziwne objawy bo twarz mam suchą oraz łokcie i skórę w ogóle i trądzik zanikł, włosy nadal myję codziennie. Dlatego myślę, że zaczyna mi się niedoczynność tarczycy.
---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------


też tak mam..włosy mi się szybko przetłuszczają, a na twarz zeschnięta na wiór.
Ostatnio kupiłam w rosmanie taką maseczkę z glinką do skóry głowy Dermaglin- na łojotok i wypadanie włosów. 1 maseczka (starcza na raz )kosztuje 5 z groszami więc tanie to nie jest przy częstym stosowaniu, więc nie kupuję jej za często, ale jest odczuwalna różnica pomiędzy tą maseczką a np umyciem włosów tylko zwykłym szamponem- skóra się wolniej przetłuszcza.
Niestety ja często mam tak ze coś jest skuteczne tylko na początku , a dopiero niedawno odkryłam że jest takie coś na skórę głowy, także nie wiem jak długo będzie na mnie działać , ale wypróbujcie sobie, nic nie szkodzi

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Napisane przez kasiastrunin

Tak widzę że każda z Was bierze przy pcos, nadnerczach tabletki anty jakieś.. A jak byłam na Polnej w Poznaniu w szpitalu i o to zapytałam (bo przecież przy jajnikach pcos się podaje i nie ukrywam że byłaby to dla mnie fajna, dodatkowa korzyść ) to mi kategorycznie zabronili brać tabletek anty :/, z uwagi na to że moje jajniki niby w ogóle nie pracują oO któraś z Was tak miała ?

ja też się zdziwiłam że nie zapisują anty- po tym jak się tyle nasłuchałam że przy pco bierze je się najczęściej. Myślałąm ze u mnie to kwestia tego ze kiedyś brałam anty ale musiałam je odstawić , ale po skonsultowaniu się z innymi dziewczynami które były badane w tym samym czasie ze mną na oddziale- wszystkie miały zapisane Duphaston i Estrofem , niektóre coś dodatkowego w zależności od wyników, ja np brałam później przez pół roku Bromergon na zbicie PRL. Estrofem brałam tylko przez 2 cykle , miałam podobne efekty niepożądane przy nim jak przy anty, tylko wystąpiły szybciej.

[LoLcIa123]

Frutti
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=471973&page=127
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=521470&page=108
To są wątki PCOS I Niedoczynność tarczycy,dobrze będzie z niego zrobić jeden,ogólny ,z linkami do poradni,listą badań etc

[gwiazdka93]

Napisane przez Pandora_23

ja też się zdziwiłam że nie zapisują anty- po tym jak się tyle nasłuchałam że przy pco bierze je się najczęściej. Myślałąm ze u mnie to kwestia tego ze kiedyś brałam anty ale musiałam je odstawić , ale po skonsultowaniu się z innymi dziewczynami które były badane w tym samym czasie ze mną na oddziale- wszystkie miały zapisane Duphaston i Estrofem , niektóre coś dodatkowego w zależności od wyników, ja np brałam później przez pół roku Bromergon na zbicie PRL. Estrofem brałam tylko przez 2 cykle , miałam podobne efekty niepożądane przy nim jak przy anty, tylko wystąpiły szybciej.

Najczęściej, ale nie zawsze Ja na przykład przez 11 mies. brałam Duphaston łącznie z metforminą (najpierw Glucophage, potem Metformax), tyle, że rezultatów wynikających z tych leków nie było żadnych. Mies. w PCOS są raczej nie do uregulowania Duphastonem, bo on androgenów nie obniża. Z kolei metformina pośrednio ma takie działanie, ale tylko u kobiet z insulinoopornością. Niestety u mnie i ona nie zadziała. W zbiciu androgenów jajnikowych chyba wyłącznie tabl. anty. mogą pomóc

---------- Dopisano o 01:12 ---------- Poprzedni post napisano o 01:11 ----------

Napisane przez LoLcIa123

Frutti
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=471973&page=127
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=521470&page=108
To są wątki PCOS I Niedoczynność tarczycy,dobrze będzie z niego zrobić jeden,ogólny ,z linkami do poradni,listą badań etc

Ja bym raczej wątek z niedoczynnością zostawiła odrębnie, a jedynie nasz połączyła z wątkiem o PCOS.

[gwiazdka93]

Napisane przez Monika 8 4

A ja bym wolała aby nasz nowy wątek zostawić w spokoju wydaje mi się że dwie lub trzy choroby hormonalne u jednej osoby to już bardziej złożone problemy niż samo pco tak mi się wydajeNa tym wątku jest większe prawdopodobieństwo spotkania osób z kilkoma chorobami hor. niż na wątku o pco a co za tym idzie większa możliwośc wymiany doświadczeń. Ja to tak widzę

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Pandora_23 mamy podobnie tylko ja zawsze miałam przeraźliwie tłustą cerę a teraz suchoty i nawet usta mi wysychają a moje łokcie wygladaja coraz to bardziej nieładnie tylko mnie zastanawia jedna rzecz bo u mnie pco objawiało się tłustymi włosami, cerą i trądzikiem a teraz mam te objawy wyżej wymienione czyli "suchoty" i czy można mieć tylko ten objaw i mieć tarczycę???

Z pogrubionym zgadzam się całkowicie
Tarczycę to Ty i tak masz, chyba chodzi Ci o chorobę tarczycy
Nie u każdego przecież choroba ujawnia się pod postaciami wszystkich możliwych objawów, ale wiadomo, że żeby sprawdzić, trzeba zrobić TSH Ja nie pamiętam już jak to u mnie się zaczęło... Tłustą cerę miałam od zawsze i tak nadal pozostało U mnie ta suchość manifestuje się na całym ciele oprócz twarzy właśnie. Najgorzej mam z dłońmi, między innymi po tym poznaję, kiedy coś jest nie tak. Z innych objawów, to byłam non stop zmęczona, spałam codziennie popołudniami, rano wstawałam zmęczona. No i psychicznie też niezbyt dobrze się czułam, miewałam często stany depresyjne, poza tym było mi wiecznie zimno, w lecie potrafiłam w swetrach chodzić. Pamiętam, że jak wprowadzono mi do leczenia Euthyrox, to czułam się po kilku dniach rewelacyjnie, niesamowity zastrzyk energii. Ale chyba najlepiej było po kilku mies., kiedy TSH wynosiło ok. 0,7. Miałam wówczas mnóstwo energii, kawy już zdecydowanie mniej potrzebowałam. Liczę, że do mies. znowu wrócę do tego poziomu TSH

[gwiazdka93]

Napisane przez Monika 8 4

Tak masz rację chodzi mi o chorobę z rozpędu tak piszę ale chodzi mi o chorobę
No właśnie u mnie lekarze (niektórzy) mówili, że jak nie mam np. zbędnego owłosienie to nie mam pco. A okazało się inaczej. Być może u mnie choroby hor. manifestują się w małej liczbie objawów i teraz z tą tarczycą wydaje mi się że też tak może być u mnie takim dominującym objawem są te łokcie i zmiana cery. Nawet bym powiedziała, że trądzik przerodził się w zaskórnikowy, z resztą nawet jedna z dermatolog mi tak powiedziała. Nie mam już takich gul na brodzie póki co

A robiłaś TSH i fT4, jakie były wyniki? Przepraszam, jeśli już o to pytałam, ale czasem pamięć mnie zawodzi
Możliwe też, że poziomy androgenów się zmniejszyły i stąd poprawa cery. Ja np. jestem w stanie poznać, kiedy hormony być może się podwyższyły właśnie po trądziku itp.

[gwiazdka93]

Napisane przez Monika 8 4

26 wrzenia tego roku tsh miałam 1,77 ale to badanie było robione zaledwie kilkanaście dni po tym jak łokcie mi się zaczęły przesuszać a teraz coraz bardziej mam je suche. Jakieś 2 lata temu albo rok temu już nie pamiętam dokładnie to tsh miałam 1,22 innych badań nie mam. hymm ale dlaczego by sie androgeny zmniejszyły przez tarczycę? Dodam, że mam zbadany tylko testosteron i jest w dolnej granicy normy. Badałam go ostatniego dnia sierpnia tego roku.

Dlatego myślę, że dobrze by było powtórzyć badanie Chociaż suche łokcie to także objaw hiperinsulinemii.
Nie chodziło mi o zmniejszanie się hiperandrogenizmu z powodu ewentualnej choroby tarczycy, ale o spadek poziomu androgenów na skutek leczenia. Choć z tego, co wnioskuję, nie leczysz się obecnie?
Samo badanie testosteronu to za mało. Ja np. często mam testosteron całkowity w normie, a rozwalone pozostałe hormony. Powinnaś mieć zrobiony komplet badań hormonalnych w szpitalu, zwłaszcza, że masz PCOS. Najlepiej by było, gdybyś znalazła jakiegoś endokrynologa lub ginekologa, pracującego na oddziale endokrynologicznym/ endokrynologii ginekologicznej, wtedy pewnie bez problemu dostałabyś skierowanie na badania.

[karolinuuusia]

Napisane przez gwiazdka93

Byłaś z tym u lek., sprawdzałaś poziom TSH? Wypadnie włosów to jeden z objawów niedoczynności tarczycy...

Monika 8 4, a jak się teraz czujesz, lepiej coś? (Chodzi mi o te problemy po posiłku.)

mi wypadają po odstawieniu tabletek anty, mam nadzieję, że minie

[gwiazdka93]

Napisane przez Monika 8 4

Nie leczę sie teraz bo czekam na tą wizytę u endo. W mojej miejscowości nie ma oddziału endo-gin ale mam nadzieję, że ten lekarz cos w końcu zrobi bo tylko spekuluje i się domyślam. A te łokcie mogą mieć coś wspólnego z insuliną lub z gluk;ozą bo przecież mam spadki cukru czasem. Ale tym też się nikt nie przejął niestety... Będę chciała od tego endo badania lub skier. do szpitala bo mam już dosyć domyslania się co mi jest i od czego.

Aha, rozumiem W takim razie trzymam kciuki, żeby endo. coś pomógł

[Pandora_23]

[QUOTE=gwiazdka93;38260860]Najczęściej, ale nie zawsze Ja na przykład przez 11 mies. brałam Duphaston łącznie z metforminą (najpierw Glucophage, potem Metformax), tyle, że rezultatów wynikających z tych leków nie było żadnych. Mies. w PCOS są raczej nie do uregulowania Duphastonem, bo on androgenów nie obniża. Z kolei metformina pośrednio ma takie działanie, ale tylko u kobiet z insulinoopornością. Niestety u mnie i ona nie zadziała. W zbiciu androgenów jajnikowych chyba wyłącznie tabl. anty. mogą pomóc

---------- Dopisano o 01:12 ---------- Poprzedni post napisano o 01:11 ----------

no u mnie z tym Duphastonem to też różnie, najdłużej czekałam na okres 14 dni po odstawieniu (tylko tyle że wtedy brałam też ten estrofem który na mnie źle działał), później cykle (za wyjątkiem jednego cyklu, kiedy pojechałam nad morze) mieściły się w tej normie do 35 dni.
Ale ostatnio miałam tak dziwnie, że dostałam okres w trakcie brania duphastonu ( biorę 10 tabletek, przy 8 dostałam).
Poza małymi zmianami związanymi z długością cyklu ( wcześniej miałam trochę dłuższe, ale nie dużo ), też nic innego nie zauważyłam

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez Monika 8 4

Pandora_23 mamy podobnie tylko ja zawsze miałam przeraźliwie tłustą cerę a teraz suchoty i nawet usta mi wysychają a moje łokcie wygladaja coraz to bardziej nieładnie tylko mnie zastanawia jedna rzecz bo u mnie pco objawiało się tłustymi włosami, cerą i trądzikiem a teraz mam te objawy wyżej wymienione czyli "suchoty" i czy można mieć tylko ten objaw i mieć tarczycę???

o ustach to mi lepiej nic nie mów.... taką mam skorupkę że ciągle sobie tą spierzchniętą skórę zdrapuje ;p i dziwi mnie z jaką szybkością ona się regeneruje i znów obsycha - krem z wit. A, miodem, itp itd pomaga tylko na chwilę..łokcie chyba mam w normie, ale co mi najbardziej przeszkadza - suchość i podrażnienie oczu...i zauważyłam że czasami mam po prostu taki dzień, że wstaję rano z piekącymi oczami (szczególnie jak krócej śpię) i cały dzień mnie potem pieką mimo stosowania różnych kropli... a klimatyzację to wyczuwam na kilometr, ledwo wejdę do pomieszczenia to już wiem czy jest włączona klima czy nie... masakra... i tak mam mniej więcej odkąd zaczęłam mieć problemy z wypadaniem włosów itp itd... jak będę mieć jakiś przypływ gotówki to zbadam sobie jeszcze raz chociażby sama dla siebie TSH..

[marma53]

Pandora_23, a na te suche usta próbowałaś takiego balsamu do ust z ziołami? Mi bardzo pomógł "Natural Lip Balsam Menthol z kamforą", firma Lovely.

Ja jeszcze nie wiem, byłam dopiero u lekarza i dostałam skierowanie na badania krwi i hormonów, bo jest mi ciągle gorąco, nieważne czy w pokoju mam 15 stopni czy 20 kilka, ciągle chodzę rozebrana, ubrania mnie "palą" niekiedy, nie mogę spać, jestem strasznie rozdrażniona i płaczliwa, ciągle odczuwam jakieś niesprecyzowane lęki, budzę się w nocy kilka razy tak spocona, że aż to dziwne.. Miesiączki to tak nieregularne mam, jak to tylko wyobrazić sobie można ( w styczniu, później w sierpniu dwie, we wrześniu dwie i teraz w grudniu i wszystkie po 2 dni i to tak jakby kot napłakał..), głowa też mnie boli i do łazienki też chodzę nawet 3-4 razy dziennie, żeby się wypróżnić, poswęduje mnie skóra.. zjeść potrafię za trzech i po godzinie znowu jestem głodna, oczy mi łzawią i pieką, bardzo szybko męczy mi się wzrok. Strasznie się stresuję tymi wynikami, co z nich wyjdzie..

[gwiazdka93]

Napisane przez Monika 8 4

Powiem Ci że ten lekarz to jest moja ostatnia deska ratunku bo inni mnie olali I tak mam szczęście bo mam wizytę na 24 stycznia i nie muszę czekać kilka miesięcy na wizytę oby była owocna

To tym bardzie powodzenia życzę Ja mam wizyty u gin. i endo. w lutym i też jestem ciekawa, czy dowiem się czegoś nowego Mam zamiar przycisnąć gin. o powtórne badania w szpitalu, bo sama już je sugerowała zwłaszcza, że wg niej w poprzednim szpitalu nie zrobili jeszcze kilku badań, a poza tym miną już 2 lata od poprzednich hospitalizacji.

Napisane przez Pandora_23

no u mnie z tym Duphastonem to też różnie, najdłużej czekałam na okres 14 dni po odstawieniu (tylko tyle że wtedy brałam też ten estrofem który na mnie źle działał), później cykle (za wyjątkiem jednego cyklu, kiedy pojechałam nad morze) mieściły się w tej normie do 35 dni.
Ale ostatnio miałam tak dziwnie, że dostałam okres w trakcie brania duphastonu ( biorę 10 tabletek, przy 8 dostałam).
Poza małymi zmianami związanymi z długością cyklu ( wcześniej miałam trochę dłuższe, ale nie dużo ), też nic innego nie zauważyłam

Mi Duphaston nie pomógł w ogóle Mies. miałam regularne tylko jak brałam lek. Niestety byłam trochę nieświadoma, że to tylko leczenie doraźne (czyli nie regulujące cyklu na stałe, przynajmniej nie w PCOS), a gin. mi ciągle powtarzała, że może się ureguluje

Napisane przez marma53

Pandora_23, a na te suche usta próbowałaś takiego balsamu do ust z ziołami? Mi bardzo pomógł "Natural Lip Balsam Menthol z kamforą", firma Lovely.
(...) Strasznie się stresuję tymi wynikami, co z nich wyjdzie..

Dzięki, dobrze wiedzieć, bo też mam problem z pękającymi ustami
Nie denerwuj się na zapas, lepiej znać wyniki i zacząć leczenie niż ciągle się domyślać co Ci może być

[LoLcIa123]

Hej dziewczęta )
Jak tam przed świętami humory i nastroje ? .
Jeżeli chodzi o mnei,to całkiem nieźle się czuję po rozpoczęciu kuracji lekami na niedoczynność a to dopiero kilka dni,na samą myśl o tym co będzie później cieszy mi się buzia .
Ah własnie ,mialam sie pytać,czy na początku brania euthyroxu którejś z Was opóźniała się miesiączka? bo 20-ego miałam dostać,dziś jest 23 a PMS mnie trzyma i trzyma no i oprócz tego zauważylam u siebie na dłoniach jakieś czerwone plamki ,może to być od tego leku ?

[gwiazdka93]

Napisane przez LoLcIa123

Hej dziewczęta )
Jak tam przed świętami humory i nastroje ? .
Jeżeli chodzi o mnei,to całkiem nieźle się czuję po rozpoczęciu kuracji lekami na niedoczynność a to dopiero kilka dni,na samą myśl o tym co będzie później cieszy mi się buzia .
Ah własnie ,mialam sie pytać,czy na początku brania euthyroxu którejś z Was opóźniała się miesiączka? bo 20-ego miałam dostać,dziś jest 23 a PMS mnie trzyma i trzyma no i oprócz tego zauważylam u siebie na dłoniach jakieś czerwone plamki ,może to być od tego leku ?

Pewnie niezły zastrzyk energii, nie?
Wydaje mi się, że Euthyrox może opóźnić miesiączkę, ale pewna nie jestem, bo u siebie nic takiego nie zauważyłam, ale ja mam niereg. mies.
Mnie PMS trzyma już ponad tydzień i mies. się spóźnia

[LoLcIa123]

Taak,zastrzyk jak cholera chodzę ,tańczę ,śpiewam! poza tym wcześniej ciężko mi się było wysłowić,tak czułam jakbym seplemiła czasem a teraz jest super,no z serduchem też ok,wcześniej miałam palpitacje jak cholera i narzekam mniej na mróz niż mój narzeczony .
Oj ja też tak mam z PMS ,normalnie bolą mnie mięśnie wszędzie,nawet na rękach,jakby skóra na rekach aż mnie boli przed i tak w środku,wiecie gdzie taki bol jakby okresowy,bez okresu :wnerw:
A co do tych plamek to chyba powoli już znikają,mam nadzieje,że zrobiły się z zimna takie placki czerwone też tak macie,że jak zapomnicie raz rękawiczek,to ręce jakby u 90-latki ?

[gwiazdka93]

Napisane przez LoLcIa123

Taak,zastrzyk jak cholera chodzę ,tańczę ,śpiewam! poza tym wcześniej ciężko mi się było wysłowić,tak czułam jakbym seplemiła czasem a teraz jest super,no z serduchem też ok,wcześniej miałam palpitacje jak cholera i narzekam mniej na mróz niż mój narzeczony .
Oj ja też tak mam z PMS ,normalnie bolą mnie mięśnie wszędzie,nawet na rękach,jakby skóra na rekach aż mnie boli przed i tak w środku,wiecie gdzie taki bol jakby okresowy,bez okresu :wnerw:
A co do tych plamek to chyba powoli już znikają,mam nadzieje,że zrobiły się z zimna takie placki czerwone też tak macie,że jak zapomnicie raz rękawiczek,to ręce jakby u 90-latki ?

No to super
Mam podobnie, z tym, że ja czuję się jakbym była cała połamana.
Nie wiem o co chodzi z tymi rękoma jak u 90-latki Ja 2 tyg. temu męczyłam się z czerwonymi plackami na stawach palców u rąk, miałam suchą i popękaną do krwi skórę, okazało się, że to egzema. Leczę to teraz maścią sterydową, a też myślałam, że to od zimna

[LoLcIa123]

Wesołych świąt dziewczyny !! życzę Wam regularnych okresów i żeby PCOS poszło się pykać a niedoczynności inne się zdoczynnościowały (cokolwiek to znaczy ) i życzę Wam wszystkim żebyście zaszły w ciążę,nawet jak jeszcze nie chcecie haha ! wtedy stworzymy tu wątek ciężarówek

[gwiazdka93]

Napisane przez LoLcIa123

Wesołych świąt dziewczyny !! życzę Wam regularnych okresów i żeby PCOS poszło się pykać a niedoczynności inne się zdoczynnościowały (cokolwiek to znaczy ) i życzę Wam wszystkim żebyście zaszły w ciążę,nawet jak jeszcze nie chcecie haha ! wtedy stworzymy tu wątek ciężarówek

O tak

W takim razie ja życzę dużo cierpliwości w Nowym Roku, zażegnania choróbsk i optymizmu Wesołych Świąt

[LoLcIa123]

Monika nie wolno dziś narzekać !! bo będziesz narzekała cały rok hihi ja też dzisiaj średniawka,ale co taam 14 godzina a ja jestem najedzona jak słonik z zoo

[marma53]

Również życzę Wam wiele spokoju i zdrowia

oo tak! Ja bym bardzo chciała zajść w ciążę, moje marzenie..

Monika 8 4, doskonale wiem jak się czujesz.. mam podobne odczucia.. I jak na złość cała skóra mnie swędzi..

[LoLcIa123]

[
marma53 A starasz się już o bobofruta ?
*bobofrut-mój narzeczony tak mówi na dzieci małe

Napisane przez Monika 8 4

i co teraz? najadłaś się a na wigilię nie bedziesz miała miejsca w brzuchu hihi

Mama mnie już wykluczyła z kuchni ,a ja ciągle chodzę i o kawałeczek na spróbowanie
Tak właściwie dziewczyny gdzieś przeczytałam,że podobno 50% kobiet która mają PCOS zachodzą w ciąże bez "pomocy" lekarzy.. zastanawiam się więc,czy mogę po wyrównaniu tarczycy rozpocząć już starania? czy powinnam jednak zacząć leczyć PCOS i później dopiero się starać?

[gwiazdka93]

Napisane przez Monika 8 4

Nie jestem sama w tych dzisiejszych mękach marne pocieszenie ale zawsze jakieś Nie to że się cieszę że ktoś się źle czuje ale to zawsze razem w kupie łatwiej

Dołączam do grupy wigilijnych męczennic, @ dziś przyszła i zdycham Lolcia, już się objadłaś? My zaczynamy o 16

[LoLcIa123]

Ja już jestem objedzona,to tradycja! że ja zawsze jem przed,a później przy wigilii wybrzydzam,tego nie ,tamtego nie,nie za dużo,dajcie mi mało haha

[LoLcIa123]

mnie ciśnienie mierzył,słuchał serca, badał fizykalnie tarczycę ,węzły chłonne,jakieś tam neurologiczne badanie mi zrobił,badał też brzuch i coś mi tam świecił do oczu
EDIT:ale to nie z nfz ,pospieszyłam się

[marma53]

Mi zapowiedziała pani doktor, że do endokrynologa są takie kolejki, że się nie doczekam... więc pewnie pójdę prywatnie.

LoLcIa123, ja też zawsze przed jestem objedzona, tak jak i w tym momencie, ostatnie przygotowania do Wigili I tak, z moim przyszłym mężem planujemy w niedalekiej przyszłości Bobofruta, ale powiedział, że najpierw chciałby i wolałby, abym ja była w pełni zdrowa. I w zasadzie ma rację. Nie zniosłabym (niedaj Boże!) poronienia albo martwego płodu

Monika 8 4, a coś Ci pomaga na to swędzenie? Mi na pół godziny pomogło jak wazeliną kosmetyczną się nasmarowałam.. i znowu..

[

[LoLcIa123]

a z tego co ja wiem PCOS nie jest powoduje poronień czy obumarcia płodu oczywiście samo PCOS , nieleczona niedoczynność tarczycy,czy hiperprolaktynemia już owszem

[gwiazdka93]

Napisane przez Monika 8 4

No my też o 16. Dla wszystkich "zdychających" przesyłam Wiecie co mi to nawet nie chce się jeść

Napisane przez LoLcIa123

Ja już jestem objedzona,to tradycja! że ja zawsze jem przed,a później przy wigilii wybrzydzam,tego nie ,tamtego nie,nie za dużo,dajcie mi mało haha

Dobre, zawsze można udawać niejadka

Napisane przez LoLcIa123

a z tego co ja wiem PCOS nie jest powoduje poronień czy obumarcia płodu oczywiście samo PCOS , nieleczona niedoczynność tarczycy,czy hiperprolaktynemia już owszem

PCOS może zwiększać ryzyko poronienia, ale niekoniecznie, tego nie da się przewidzieć
Co do wcześniejszego Twojego pytania, to wg mnie jeśli ustabilizujesz pracę tarczycy, możesz jak najbardziej zacząć starania o dziecko, ale to tylko moje zdanie Z tym ciążowym leczeniem PCOS, to chodzi o to, że zaleca się je kobietom, którym nie udaje się zajść w ciążę przez dłuższy czas. Natomiast nie u każdej kobiety z PCOS (choć u większości niestety) leczenie w kierunku ciąży jest konieczne. Niektórym kobietom udaje się zajść w ciążę bez leczenia, więc oby i Tobie się udało

[marma53]

jeśli to było o mnie, to ja nie mam PCOS, tylko czekam w kolejce do endokrynologa i na wyniki badań hormonów pod kątem nadczynności tarczycy, ale z okresem mam ogromne problemy - miałam w styczniu jeden, w lipcu jeden, w sierpniu dwa, we wrześniu dwa, i teraz w grudniu dopiero dostałam i to jeszcze takie półtoradniowe..

[kasiastrunin]

Wesołych Świąt Dziewczyny dużo, dużo zdrowia, szczęscia i miłości jak już któraś pisała - regularnych okresów i żebyśmy trafiały zawsze na mądrych, prawdziwych lekarzy - takich z powołania. No i żeby jedzenie w Święta nie tuczyło .
WESOŁYCH !!

[marma53]

Napisane przez kasiastrunin

Wesołych Świąt Dziewczyny dużo, dużo zdrowia, szczęscia i miłości jak już któraś pisała - regularnych okresów i żebyśmy trafiały zawsze na mądrych, prawdziwych lekarzy - takich z powołania. No i żeby jedzenie w Święta nie tuczyło .
WESOŁYCH !!

Dla Wszystkich Dziewczyn i Kobiet, aby w cycki poszło!

a gdyby mnie tuczyć chciało to bym nie protestowała...

[gwiazdka93]

Zaczynam dziś leczenie tabl. anty.