Jak patrzycie na takich facetow?

[Carmela_]

Napisane przez ewa102

Autorze,większość dziewczyn na forum Cie wyśmieje i uzna to za brzydkie itd.... bo większość uważa,jakie to są wyjątkowe i indywidualne i że ksiązki nie podziałają niestety u 90% kobiet zachowanie na jakieś jedno zdanie będzie identyczne

Po pierwsze nie przyznawaj się,że czytasz takie książki! Połowa Cię wyśmieje,druga uzna za obleśne - żadna nie będzie się spotykać z Tobą,bo będzie się bała być "potraktowana książkowo" i że trafi na typowego podrywacza Co widać powyzej

Wyśmiałam go nie z tego powodu że uważam że na mnie to nie podziała-może i podziałałoby,ale z tego że facet ma być męski i nie zawracać sobie głowy czytaniem książek na takie tematy.Dla mnie czytanie czegoś takiego świadczy o desperacji i odrzuceniu.Ja chcę mieć samca alfa,który nie potrzebuje takich pożalcie się bogowie książek,tylko sam z siebie czuje jak należy podejść kobietę.

Napisane przez JanePanzram

W każdym razie: ja na wieść o tym, że poradniki podrywu to są dla ciebie te poradniki o związkach - skrzywiłabym się jak ten Clint na obrazku wyżej, bo w większości chłopacy tym się inspirujący mają zwyczajnie siano w głowie.
Jeszcze nie spotkałam takiego z nich, który by umiał głębsze wnioski wysnuwać. Zawsze są to przemyślenia płytkie, bez zrozumienia przeciwnej płci - za to pełne piramidalnych schematów, za każdym razem oceniających, a nie rozumiejących.:

Zgadzam się z każdym słowem.Kojarzy mi się to z pustotą umysłową i buractwem.
No jak pociągający może być mężczyzna() który w ten sposób się wspomaga...Może na wiele lasek to podziała jako 'och chce wiedzieć więcej o kobietach,jest taki wrażliwy i doświadczony,w dodatku czyta!'.Jeśli już byłabym podrywana przez kogoś takiego,to nie chciałabym wiedzieć że korzystał z poradników,automatycznie w moich oczach zostałby przemianowany na 'ciota' Facet ma być milczący,nie uzewnętrzniać się za często,rąbać drewno w błocie,być porządnym ojcem i dobrze ruchać(jak to ktoś ostatnio na forum Seks napisał...)

[Sophie86]

Poradzę Ci to, co mówię moim kolegom z podobnymi dylematami. Zadbaj o własny rozwój osobisty i pewność siebie, zacznij się umawiać z dziewczynami na luzie, żeby spędzić miło czas i je poznawać - słuchaj tego, co mówią.
A co do poradników - nie czytaj zbyt dużej ilości. Jasne, jakieś psychologiczne o kobietach i ich oczekiwaniach czy książki o komunikacji mogą pomóc. Poradnik nie załatwi wszystkiego, życie czasami biegnie swoim torem. Kobiety miewają różne oczekiwania, a tu będzie potrzebna interakcja.

Napisane przez JanePanzram

W każdym razie: ja na wieść o tym, że poradniki podrywu to są dla ciebie te poradniki o związkach - skrzywiłabym się jak ten Clint na obrazku wyżej, bo w większości chłopacy tym się inspirujący mają zwyczajnie siano w głowie.
Jeszcze nie spotkałam takiego z nich, który by umiał głębsze wnioski wysnuwać. Zawsze są to przemyślenia płytkie, bez zrozumienia przeciwnej płci - za to pełne piramidalnych schematów, za każdym razem oceniających, a nie rozumiejących.

Rozwala mnie to. Podobnie jak to, że faceci stosujący NLP naprawdę nie przypuszczają, że kobiety mogą a)znać zasady b)mieć swój rozum. I wytrzymaj tutaj biadolenie zranionego podrywacza (zdeptałaś jego serce), któremu zarzucasz, że bardzo głęboki i autentyczny wiersz o Waszej dwójce spacerującej po ciepłym piasku na plaży, nie został napisany przez niego, a pojawił się na stronie o podrywie naiwnych lasek

Napisane przez JanePanzram

Książkę-ojca dzieł wszelakich o podrywie dziuni z klubów, który w ogóle nie opowiada o związkach tylko o waleniu wszystkiego co się rusza i z densfloru nie ucieka

Padłam

[Carmela_]

Napisane przez Sophie86

Rozwala mnie to. Podobnie jak to, że faceci stosujący NLP naprawdę nie przypuszczają, że kobiety mogą a)znać zasady b)mieć swój rozum. I wytrzymaj tutaj biadolenie zranionego podrywacza (zdeptałaś jego serce), któremu zarzucasz, że bardzo głęboki i autentyczny wiersz o Waszej dwójce spacerującej po ciepłym piasku na plaży, nie został napisany przez niego, a pojawił się na stronie o podrywie naiwnych lasek

Ahahahaha i to ma być ten sposób na kobiety któremu żadna się nie oprze?Chyba żartujecie,myślałam że te poradniki są faktycznie jakieś przydatne..
Gdyby mi koleś takim czymś zasuwał to bym go zabiła śmiechem

[Sophie86]

To akurat NLP dla romantyków
Tutaj to facet aluzjami sugeruje kobiecie, co może się zdarzyć. Koniecznie używając słów kojarzących się ze zmysłowością, ciepłem. Dużo jest dziewczyn, które bardzo chciałyby mieć wrażliwego faceta, poetę tylko dla niej

Dziewczyny, know your enemy Blog uwodziciela

[Hanako]

czytaj. jasne, czytaj.
tak jak już tutaj wspominano - chociażby johna graya z jego marsem i wenus (choć styl jego pisania jest porywający jak majtki babci stefanii), chociażby starowicza, chociażby nawet innego typu masowo wydawane rozkminy psychologiczne.
jeżeli masz taką potrzebę, jeżeli cię to interesuje, jasne, zgłębiaj relacje damsko-męskie. ale niech to będzie zgłębianie relacji, nie zaś zgłębianie sposobów badziewnego podrywu w wiejskiej remizie. czytaj sobie o komunikacji w związku, połącz to z obserwacją otoczenia, zgłębiaj kobiety, sprawdzaj ich reakcje w różnych sytuacjach, spróbuj je jakoś zrozumieć - okej! to nic złego, wręcz przeciwnie, być może dzięki temu staniesz się kiedyś o wiele lepszym partnerem niż twoi koledzy.
ale naprawdę, nie pchaj się z łapami do technik podrywu... bo nie ma sensu.
ja nie wiem, może to działa - pewnie zresztą tak, ale czytając i stosując tego typu rady okazujesz głównie zupełny brak wiary w siebie. dlaczego miałbyś nie wierzyć w siebie? jeżeli masz mózg na swoim miejscu, to ty i twoja biologia - chemia, reakcje ciała - zrobią swoje w trakcie poznawania dziewczyny. najlepszymi komunikatami w tej grze są komunikaty podświadome, działają na nas najbardziej, najlepiej. w końcu nawet dwunastolatkowie jakoś się ze sobą schodzą, a doświadczenie na tym polu na pewno mają małe (;
jeżeli zaś chodzi o zagadywanie, pierwszy krok - jeśli chcesz się przełamać, i tak będziesz musiał ćwiczyć to w realu, czytanie o tym nic ci nie da.
dla mnie takie poradniki są bezużyteczne. najlepiej służą facetom nastawionym na seks, którzy lubią podrywać sobie kolejne dziunie. jeśli nie to ci się marzy, odstaw je.

ja osobiście bardzo, bardzo polecam poradniki psychologiczne - ponieważ lubię psychologię i lubię się w niej babrać, oczywiście, ale także dlatego, że wiele wniosły do mojego życia damsko-męskiego. przewróciły do góry nogami moja myślenie o mężczyznach, nauczyły mnie większego zrozumienia, tolerancji, akceptacji ale i stawiania drugiej stronie o wiele większych wymagań. uważam, że moje życie uczuciowe stało się lepsze.
a pierwszym krokiem na tym polu była dla mnie obśmiana tu tysiąckrotnie "zołza" - czyli obserwacje wielu psychologów zebrane w lekkiej, zabawnej formie. fantastyczna książka. wbrew wypowiedziom pań tu zebranych - nie uczy zbyt wiele o mężczyznach, nie taki jest jej cel. uczy o nas, kobietach, dla nas, kobiet.

tak czy owak - biorąc pod uwagę statystykę tego wątku, nie przyznawaj się publicznie, że czytasz jakiegokolwiek typu książki o związkach. jak widzisz, zostaje to odbierane raczej jako dziwaczne, żałosne i desperackie, więc jeśli nie chcesz w tym momencie selekcjonować sobie znajomości na zasadzie "lubi mnie mimo wszystko, uważa mnie za dziwaka", to sobie odpuść. może kiedy już znajdziesz tę jedyną i będziecie się kochali do szaleństwa, będziesz spokojnie mógł jej opowiedzieć, jak zrozumiałeś zasady działania jej focha.
a może nigdy jej tego nie powiesz.

[andromed]

Stosowanie sztuczek z podręczników podrywu jest oczywistą manipulacją i nawet trochę oszustwem, polegającym na udawaniu kogoś, kim się w rzeczywistości nie jest. Tylko poleganie na własnym, naturalnym uroku powinno być cenione.
Dziewczyny! Zrezygnujcie z makijażu maskującego niedoskonałości cery oraz ze staników push-up do wypychania małych piersi. Wolę od początku wiedzieć, że dziewczyna ma, dajmy na to, krótkie i brzydkie rzęsy. Niech zwycięży naturalność, a nie desperacja!

[kennedy]

Napisane przez andromed

Stosowanie sztuczek z podręczników podrywu jest oczywistą manipulacją i nawet trochę oszustwem, polegającym na udawaniu kogoś, kim się w rzeczywistości nie jest. Tylko poleganie na własnym, naturalnym uroku powinno być cenione.
Dziewczyny! Zrezygnujcie z makijażu maskującego niedoskonałości cery oraz ze staników push-up do wypychania małych piersi. Wolę od początku wiedzieć, że dziewczyna ma, dajmy na to, krótkie i brzydkie rzęsy. Niech zwycięży naturalność, a nie desperacja!

To nie to samo.

[ulicznica]

No cóż, odbijając piłeczkę - faceci też na początku wciągają brzuch, wstrzymują się z bekaniem, puszczaniem bąków i nawet się czeszą. Później przestaje im się chcieć.

[TheKey]

Napisane przez andromed

Stosowanie sztuczek z podręczników podrywu jest oczywistą manipulacją i nawet trochę oszustwem, polegającym na udawaniu kogoś, kim się w rzeczywistości nie jest. Tylko poleganie na własnym, naturalnym uroku powinno być cenione.
Dziewczyny! Zrezygnujcie z makijażu maskującego niedoskonałości cery oraz ze staników push-up do wypychania małych piersi. Wolę od początku wiedzieć, że dziewczyna ma, dajmy na to, krótkie i brzydkie rzęsy. Niech zwycięży naturalność, a nie desperacja!

Niedoskonałości cery maskuje się nie dla facetów, tylko po to żeby dobrze się prezentować w pracy, na uczelni i dobrze się czuć samej ze sobą - tak, może to dla Ciebie nie do pomyślenia, ale dbamy o siebie dla siebie
A staników push-up już się chyba nie nosi z tego co wiem Teraz jest moda na brafitting

[Sophie86]

Napisane przez andromed

Stosowanie sztuczek z podręczników podrywu jest oczywistą manipulacją i nawet trochę oszustwem, polegającym na udawaniu kogoś, kim się w rzeczywistości nie jest. Tylko poleganie na własnym, naturalnym uroku powinno być cenione.

Poleganie na własnym uroku jak najbardziej. Ale czy te poradniki mówią facetom - zadbaj o własne pasje, nabierz pewności siebie? Nie. Przekaz jest jeden - powiedz to i to, a laska wskoczy do łóżka.

Napisane przez andromed

Dziewczyny! Zrezygnujcie z makijażu maskującego niedoskonałości cery oraz ze staników push-up do wypychania małych piersi. Wolę od początku wiedzieć, że dziewczyna ma, dajmy na to, krótkie i brzydkie rzęsy. Niech zwycięży naturalność, a nie desperacja!

Myślę, że przy zwykłym makijażu dziennym różnica między dziewczyną umalowaną a nieumalowaną nie będzie drastyczna ( na pewno nie uciekniesz od takiej z wrzaskiem, kiedy zobaczysz ją w wersji saute). Tak samo stanik powiększający biust nie wyczaruje piersi Pameli Anderson, gdy dziewczyna ma niewielki biuścik. Rozumiem facetów, że nie chcą być oszukiwani, ale naprawdę - mądre dziewczyny nie muszą uciekać się do charakteryzacji niemal filmowej.

[JanePanzram]

andromed, znajdziesz jakąś, to ci zęby stępieją. Teraz jesteś w okresie uprzedzenia, więc sypiesz suchary o makijażu.

----------------------------------
Slash753 - nie znam, nie trafiłam na taki poradnik. Nie trafiłam na żaden, który można polecić, że tak powiem, z ręką na sercu.
M.in. dlatego pytałam autora tego tematu o jakich poradnikach on mówi - może któryś z nich jest ciekawy

[andromed]

Napisane przez JanePanzram

andromed, znajdziesz jakąś, to ci zęby stępieją. Teraz jesteś w okresie uprzedzenia, więc sypiesz suchary o makijażu.

Dziękuję za opinię eksperta. Mimo szans, do tej pory nie stępiały (i nie tepieją), więc ... płonne nadzieje. Ewentualny moment przemiany w kartofla będzie odpowiednią chwilą na opuszczenie pola.

Kursy uwodzenia już od kilku lat stawiają na samorozwój i urozmaicanie życia, ponieważ okazało się, że suche formułki wyuczone ze skryptów brzmiały nieszczerze. i tak, przykładowo Neil Strauss (od Gry) prowadzi społeczność ludzi, którzy samonakręcają się w realizacji coraz ciekawszych osiągnięć. Niektórzy faceci przez cztery swoje życia nie zrobiliby tyle co niektórzy z "kręgu".

[JanePanzram]

tell me more
tak się składa, że niezbędne minimum w tym temacie czytałam: poradnik Mystery'ego, Grę, DeAngelo, polskie strony i fora o PUA, oraz poradniki polskie (zaczęłam od poradnika "Książka kucharska"). Więcej wiedzieć mi, tak myślę, nie trzeba.
I wcale nie uważam, że te poradniki to głupota: tam jest przekazywane coś, co uważam za dobrą rzecz, a mianowicie uczą tam pewności siebie.

A o stępiałych ząbkach pisałam pod innym kątem.
Wiele widziałam takich zgryźliwych postów jak twój o makijażu.
Ale ta zgryźliwość kończy sie jak za dotknięciem magicznej różdżki - kiedy dany osobnik znajdzie fajną dziewczynę.
Wtedy kończy się zgryźliwość, a zaczyna inna pieśń. If you know what I mean.

[ARAKSJEL]

A czemu to Romek dostał banana :/

[kennedy]

Bo zapewne jest klonem zbanowanego trolla

[JanePanzram]

o. I teraz widzę drugi post romka.
Nie wiem, czemu poleciał
Shiro Ishii też poleciał - i to z hukiem, bo wszystkie jego posty wykasowali, ciekawa jestem czym zasłużył.

^możliwe. Ciekawe którego.

[TmargoT]

Napisane przez JanePanzram

o. I teraz widzę drugi post romka.
Nie wiem, czemu poleciał
Shiro Ishii też poleciał - i to z hukiem, bo wszystkie jego posty wykasowali, ciekawa jestem czym zasłużył.

^możliwe. Ciekawe którego.

moze to jakaś krypto reklama poradnika

[ARAKSJEL]

Napisane przez JanePanzram

Shiro Ishii też poleciał - i to z hukiem, bo wszystkie jego posty wykasowali, ciekawa jestem czym zasłużył.

Ło no fakt ..... zbanują wszystkich chłopów ,nie będzie co czytać .

[apows]

Napisane przez usmiechniety romek

Jestem nowy na tym forum, choc czytam juz go od pewnego czasu. Z przyjemnoscia stwierdzilem, ze jest tu sporo madrych kobiet i dyskusja zwykle jest na wysokim poziomie, pomyslalem wiec ze zaloze watek Jakis czas temu postanowilem zglebic tajniki relacji damsko-meskich. Przeszukiwalem internet i jest w nim pelno poradnikow roznych "guru", specjalistow od "turbo uwodzenia" glupich panienek w klubie. Na szczescie mozna tez znalezc miejsca, w ktorych ucza jak poznac fajna, wartosciowa dziewczyne i stworzyc z nia szczesliwy zwiazek. Kiedys w rozmowie z kolezankami powiedzialem o tym ze edukuje sie w tych sprawach, swierdzily ze jestem dziwny....i tu wlasnie mam pytanie do Was: Czy facet ktory stara sie nauczyc zasad rzadzacych zwiazkami jest jakis nienormalny, niemeski? Mnie sie wydaje ze nie ma w tym nic zlego. Bede wdzieczny za kobiece opinie Szanowne Panie Pozdrawiam

Taka postawa czyni z Ciebie prawdziwego faceta, współczesnego faceta, który pragnie wiedzieć jak najwięcej na ten temat, by potem(mam nadzieję) wykorzystać to pozytywnie w swoim związku. Życzę Ci powodzenia a pustymi dziewczynami się nie przejmuj. Dzisiejsze dziewczyny cenią sobie tylko rozkapryszonych macho, pustych drani, zero wrażliwych na uczucia. Taka jest niestety nasza rzeczywistość.

[andromed]

A o stępiałych ząbkach pisałam pod innym kątem.

YOU DON'T SAY!

Napisane przez JanePanzram

tell me more

Przewinałem się kiedyś przez zajęcia Stilla, który zwracał na to uwagę. Jakość, nie same teksty. Młody, ale bystrzak. I ma koleś efekty, dzięki pracy nad sobą, nauce tekstów i podglądaniu innych.

[JanePanzram]

jak znajdziesz Tą Jedyną, to zacznie się nagle kwik: co dalej, jak mam poprowadzić ten związek, to fajna laska, 10/10, na dodatek mądra: chcę z nią być, a nie odgrywać te ciulstwa z pua, jest warta więcej. Nie chcę tego spier***

i inne takie ciężkie rozkminy

[solideja]

Napisane przez andromed

Przewinałem się kiedyś przez zajęcia Stilla, który zwracał na to uwagę. Jakość, nie same teksty. Młody, ale bystrzak. I ma koleś efekty, dzięki pracy nad sobą, nauce tekstów i podglądaniu innych.

To zabawne, mnie Still wyjątkowo śmieszy Przy jego filmikach brakuje mi tylko popcornu

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Napisane przez JanePanzram

jak znajdziesz Tą Jedyną, to zacznie się nagle kwik: co dalej, jak mam poprowadzić ten związek, to fajna laska, 10/10, na dodatek mądra: chcę z nią być, a nie odgrywać te ciulstwa z pua, jest warta więcej. Nie chcę tego spier***

i inne takie ciężkie rozkminy

nic dodac, nic ujac

[andromed]

Napisane przez Cytat krzyżowy (internet)

Kolejna, zraniona kobieta ktora chce wytoczyc wojne facetom za to, ze sa jacy sa. "Gra" byla zawsze. Dwiescie lat temu tez istnieli mezczyzni, ktorzy bezwstydnie uwodzili kobiety. Teraz po prostu jest im sie latwiej komunikowac i "nauczac". Nie widze w tym nic(!) zlego. Moj chlopak kiedys bawil sie w Gre. Nasz wspolny najlepszy przyjaciel, ktory totalnie nie radzil sobie z dziewczynami (krotko mowiac byl zakompleksionym, zapryszczonym nerdem) dostal od nas "Gre" w zeszlym roku na urodziny. Zapisal sie na silownie, kupil nowe ubrania, zaczal byc bardziej pewny siebie. Ale jakos serc nie lamie.

Malo tego. Moj inny baardzo dobry kolega tez kiedys byl strasznie zakompleksiony, zapuszczony, lekko przy kosci. Ta sama historia. Silownia, zmiana image'u.. Poszalal miesiac, dwa, popodrywal kilka pustych dziewczyn na dyskotekach (bo tam tak naprawde sa najlatwiejsze targety, nie slyszalam jeszcze o kimkolwiek, kto stosowalby zasady Gry np. w ksiegarni), zaczal byc bardziej pewny siebie. A pozniej poznal (stosujac zasady Gry i CHWALA MU ZA TO) swoja Asie i sa ze soba juz ponad 2,5 roku. Gdyby nie przeczytal ksiazki i probowal wyrwac dziewczyne "bedac po prostu soba" pewnie dalej bylby 30letnim prawiczkiem.

Okazuje się, że jest na tym świecie grono ludzi, którzy do późnego wieku sami by się ze sobą nie pozbierali (sporo przykładów również z "intymnie"). Na szczęście dzięki postawom prezentowanym w tym wątku frazy "stara panna" i "stary kawaler" ciągle będą miały twardą pozycję w słownikach.

btw. ze "spier***" zdołałem uczyniś swoje hobby. Robię to notorycznie i nałogowo. I nie wierzę w karmę

[Arcados]

Napisane przez usmiechniety romek

Jestem nowy na tym forum, choc czytam juz go od pewnego czasu. Z przyjemnoscia stwierdzilem, ze jest tu sporo madrych kobiet i dyskusja zwykle jest na wysokim poziomie, pomyslalem wiec ze zaloze watek Jakis czas temu postanowilem zglebic tajniki relacji damsko-meskich. Przeszukiwalem internet i jest w nim pelno poradnikow roznych "guru", specjalistow od "turbo uwodzenia" glupich panienek w klubie. Na szczescie mozna tez znalezc miejsca, w ktorych ucza jak poznac fajna, wartosciowa dziewczyne i stworzyc z nia szczesliwy zwiazek. Kiedys w rozmowie z kolezankami powiedzialem o tym ze edukuje sie w tych sprawach, swierdzily ze jestem dziwny....i tu wlasnie mam pytanie do Was: Czy facet ktory stara sie nauczyc zasad rzadzacych zwiazkami jest jakis nienormalny, niemeski? Mnie sie wydaje ze nie ma w tym nic zlego. Bede wdzieczny za kobiece opinie Szanowne Panie Pozdrawiam

Oczywiście, że nie ma w tym nic złego. Próba zrozumienia relacji damsko-męskich jest z pewnością lepsza niż ujadanie na brak zainteresowania ze strony kobiet. Tylko po co chwalisz się tym koleżankom? Poza tym daruj sobie poradniki o uwodzeniu, które przekazują pseudo tajemną wiedzę. Na ogół są bezwartościowe i nic nie wnoszą. Zwykłe lanie wody i zero konkretów (ktoś nawet polecał "Grę", co jest śmieszne bo jego zawartość to zlepek historii erotycznych).