Sylwester - alkohol

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez czarodziej_ka

martini dobre jest też z colą albo nawet z samą wodą gazowaną plus cytrynka
jeszcze często polecana metoda i rzeczywiście działająca na w miarę dobre samopoczucie i brak kaca dnia następnego: po imprezie przed położeniem się spać należy wypić jak najwięcej wody, najlepiej jakiejś mineralnej niegazowanej. ale naprawdę dużo, min 2-3 szklanki a nawet litr czy więcej, tyle ile jesteśmy w stanie w siebie wlać. rano wstajemy jak nowonarodzone

Pomoże jeszcze łyżka miodu zjedzona przed spaniem (woda oczywiście też). Albo pryynajmniej mi pomaga

[69love69]

Ja sobie kupuję 0,5 wódki, jakaś kolorowa lubelska albo luksusowa żurawina plus woda mineralna z cytryną na popitke, bo pije strzały

[kisielova]

na wszelkich imprezach radzę jeszcze uważać z likierami. swego czasu dosyć często napadała mnie chęć na zrobienie jakiegoś likieru. nadeszła impreza, zabrałam ze sobą 5, może 6 butelek różnych smaków do spróbowania. Osoby,które mieszały likiery z innymi alkoholami doczekały się nagłego ścięcia z nóg (bo przecież likiery sa pyszne-wchodzą jak w masło ) i porannego bólu głowy

[skazana_na_bluesa]

ja pije rozowe wino.

[Oleczka]

Napisane przez Wredonisia

Pilam ostatnio lime&mint ze sprite'em, butelka na dwie osoby i było bardzo dobre. A imbirowa do jakich drinkow by byla dobra?

Na sylwestra dwa lata temu wypilam pol wina, potem troche piwa, szampan wodka...mozna sie domyslic jaki byl koniec

czy byłaś moim wczorajszym kompanem do picia?

[kuki9]

Napisane przez seedofwonder

Hej
Co najlepiej pić w Sylwestra?
Niedawno będąc na imprezie piłam wódkę i się później bardzo źle czułam, przez co nabrałam wstrętu do alkoholu.
Sylwester coraz bliżej i nie chciałabym nic nie pić. Co będzie najbezpieczniejsze?
Myślałam o ok. połówce wina czerwonego dolce, ale może macie jakieś lepsze pomysły?

Im czystszy i lepszy alkohol tym mniejszy kac.

Duży kac-czerwone ciężkie wina, koniaki, whisky.

Średnio-piwo

Najlepiej wchodzi dobra czysta wódka i tequila.Po tym zazwyczaj nie mam kaca.Tylko uwaga bo np tequila z Lidla nie równa się tequili Olmeca.Różnica pomiędzy nimi to ok 50zł ale warto wydać więcej.

Przed piciem warto zjeść dobrze i tłusto.Ja akurat nie lubię za dużo jeść w trakcie picia.Za ciężko mi.Owszem można i dobrze przekąsić coś niewielkiego ale odradzam jakieś wielkie posiłki w trakcie.Za to pomaga picie dużej ilości wody ale nie soku czy coli.

I to wszystko.A oczywiście papierosy wzmagają kaca.Maksymalnie.

[Andriejewna]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;38291306]Pomoże jeszcze łyżka miodu zjedzona przed spaniem (woda oczywiście też). Albo pryynajmniej mi pomaga[/QUOTE]

Bo miód jest słodki, a cukier pomaga rozkładać alkohol (tak gadali w jakimś dokumencie na ten temat)
To picie wody/ soku też testowałam, działa

Ja jestem smakoszem piwa i wódeczki, oczywiście nie razem ale piwo do dłuższych, relaksujących posiedzień polecam, na sylwka za ciężka faza no i to sikanie...

Z wódek Krupnik wspominam bardzo dobrze, tak samo Absolwenta, smakowego też, Smirnoffa, Finlandię i oczywiście moją ulubioną Żołądkową z trawą żubrową albo cytryną de luxe też w sumie spoko.

Odradzam Starogardzką (a to nowość ), Bolsa, 1906.

[coccinelle7]

Ja mam zamiar pić w sylwestra whisky z colą i sobie zdaje sprawę, że jest to całkiem kacogenne połączenie :p aczkolwiek nie mam za bardzo wyboru, wódki czystej nie lubię, a piwa przecież nie będę sączyć.

Połączę się z wami wszystkimi w kacowym bólu 1 stycznia

[mart989]

Napisane przez coccinelle7

Ja mam zamiar pić w sylwestra whisky z colą i sobie zdaje sprawę, że jest to całkiem kacogenne połączenie :p aczkolwiek nie mam za bardzo wyboru, wódki czystej nie lubię, a piwa przecież nie będę sączyć.

Połączę się z wami wszystkimi w kacowym bólu 1 stycznia

To chyba zależy od osoby, bo mój mąż ze znajomymi tylko piją whisky z colą i dużą ilością cytryny i zawsze po tym się czują bardzo dobrze

Jeszcze słyszałam oprócz duzej ilści wody to jakiegoś apapa łyknąć przed snem czy coś przeciwbólowego, ale ja osobiście nie próbowałam

[elisee15]

Napisane przez kuki9

Im czystszy i lepszy alkohol tym mniejszy kac.

Duży kac-czerwone ciężkie wina, koniaki, whisky.

Średnio-piwo

Najlepiej wchodzi dobra czysta wódka i tequila.Po tym zazwyczaj nie mam kaca.Tylko uwaga bo np tequila z Lidla nie równa się tequili Olmeca.Różnica pomiędzy nimi to ok 50zł ale warto wydać więcej.

I to wszystko.A oczywiście papierosy wzmagają kaca.Maksymalnie.

To bardzo indywidualna kwestia, bo ja na przykład nigdy nie miałam kaca po whisky, choć zdarzało mi się jej wypić naprawdę dużo, a z kolei już po 2 - 3 butelkach piwa zwykle źle się czuję (nie jest to kac - morderca, ale na drugi dzień czuję, że coś piłam), więc jak widać każdy ma inaczej. Ogólnie to moim zdaniem kluczem do dobrego samopoczucia na drugi dzień jest nie mieszanie alkoholi i znajomość własnego organizmu - każdy chyba wie co mu szkodzi

[Candy_lips]

Napisane przez seedofwonder

Hej
Co najlepiej pić w Sylwestra?
Niedawno będąc na imprezie piłam wódkę i się później bardzo źle czułam, przez co nabrałam wstrętu do alkoholu.
Sylwester coraz bliżej i nie chciałabym nic nie pić. Co będzie najbezpieczniejsze?
Myślałam o ok. połówce wina czerwonego dolce, ale może macie jakieś lepsze pomysły?

Zależy jaki alkohol dobrze tolerujesz. Ja się czuję skołowana nawet po 1 kieliszku wina i chcę mi się spać, a wszystko dlatego, że piję tylko na okazje typu Sylwester, święta i nic więcej, czyli parę razy w roku, a czasem niewiele więcej :P Ja na Sylwestra zazwyczaj mam tylko szampana, piję symbolicznie po lampce, dwóch, a chłopak też niewiele, rodzice coś dokończą Wino chyba też było, ale rzadko.

Jeżeli chodzi o smak, to jak dla mnie może być: wino, drinki i po drinku nie czuję się taka senna jak po winie No i wybieram zazwyczaj takie, gdzie jest niewiele alkoholu, więc bardziej jakbym piła soczek, posmak jest niewielki Inne alkohole praktycznie wcale mi nie smakują.
Na weselu piłam wódkę, 2 kieliszki, po niej nie byłam skołowana jak po winie, bo uwierzcie, po 2 kieliszkach wina, a nawet jednym potrafi mi się zakręcić w głowie i tracę kontakt ze światem na jakiś czas :P Tak jak mówię, bardzo rzadko piję, to tak jest.

Tak jak piszą dziewczyny: nie pić na pusty żołądek, mnie się kiedyś zdarzyło właśnie prawie na pusty żołądek dwa kieliszki szampana i kiepsko się czułam. Brakowało pomyślenia przed. Wiadomo, pijana nie byłam ani żaden kac, ale żołądek odmawiał posłuszeństwa.

[kuki9]

Napisane przez elisee15

To bardzo indywidualna kwestia, bo ja na przykład nigdy nie miałam kaca po whisky, choć zdarzało mi się jej wypić naprawdę dużo, a z kolei już po 2 - 3 butelkach piwa zwykle źle się czuję (nie jest to kac - morderca, ale na drugi dzień czuję, że coś piłam), więc jak widać każdy ma inaczej. Ogólnie to moim zdaniem kluczem do dobrego samopoczucia na drugi dzień jest nie mieszanie alkoholi i znajomość własnego organizmu - każdy chyba wie co mu szkodzi

Tylko ja tego nie wymyśliłam i nie jest to, że tak powiem, oparte na własnych doświadczeniach jedynie.

Owszem każdy organizm reaguje inaczej ale pewnych zasad można się trzymać.
Mnie na przykład nic nie jest (zazwyczaj) po zmieszaniu alkoholi ale jednak innym doradziłabym aby ich nie mieszali.
Tak samo jeśli upijać się to raczej wódką albo czymś "czystym".

[zarumieniona]

Na pewno nie tequile +
Pewnie z 2 butelki Carlo Rossi + szampan

[biia]

200 ml wódki to raczej sporo.

Na sylwestra po prostu wybierz jeden rodzaj alkoholu, a jego ilość dostosuj do długości imprezy i do tego co robisz. Jeśli to posiadówka to może piwo albo wino, a jeżeli tańce-hulanki w dużych ilościach, to może coś mocniejszego np. wódka?
I jeśli planujesz szampana o północy, to nie pij tuż przed czegoś innego

[chwast]

Napisane przez kuki9

Im czystszy i lepszy alkohol tym mniejszy kac.

Duży kac-czerwone ciężkie wina, koniaki, whisky.

ja i mój tż lubujemy się w whisky i nigdy nie mieliśmy po niej kaca więc kurde to kwestia czysto indywidualna trochę głupio głosić takie "mondrości"

[201607111632]

Napisane przez chwast

ja i mój tż lubujemy się w whisky i nigdy nie mieliśmy po niej kaca więc kurde to kwestia czysto indywidualna trochę głupio głosić takie "mondrości"

Zależy jaka ta whisky i jakie proporcje drinkow

[chwast]

Napisane przez amelsss

Zależy jaka ta whisky i jakie proporcje drinkow

po każdej czułam się dobrze. nie pijemy drinków tylko samą whisky.

[kuki9]

Napisane przez chwast

ja i mój tż lubujemy się w whisky i nigdy nie mieliśmy po niej kaca więc kurde to kwestia czysto indywidualna trochę głupio głosić takie "mondrości"

To nie są mondrości tylko były przeprowadzone badania.Kaca powoduje najczęściej to co jest nieprzefiltrowane w alkoholu.Wódka jest bardziej przefiltrowana niż whisky.A najmniejszego kaca powoduje czysty spirytus ale wątpię żeby ktoś go pił.

Poza tym gadanie, że ja tak mam to wszyscy też tak będą mieć jest raczej mało mądre.
Ty tak masz-ok.Mi nie szkodzi mieszanie alkoholu.Ale nie twierdzę, że jest to dobre a obiegowa opinia aby nie mieszać to "mondrość" i nie nalezy jej głosić.

Poza tym alkohol i organizm to nie jest jakaś stała jak 2+2 i reakcja zawsze może być inna.

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez kuki9

To nie są mondrości tylko były przeprowadzone badania.Kaca powoduje najczęściej to co jest nieprzefiltrowane w alkoholu.Wódka jest bardziej przefiltrowana niż whisky.A najmniejszego kaca powoduje czysty spirytus ale wątpię żeby ktoś go pił.

Poza tym gadanie, że ja tak mam to wszyscy też tak będą mieć jest raczej mało mądre.
Ty tak masz-ok.Mi nie szkodzi mieszanie alkoholu.Ale nie twierdzę, że jest to dobre a obiegowa opinia aby nie mieszać to "mondrość" i nie nalezy jej głosić.

Poza tym alkohol i organizm to nie jest jakaś stała jak 2+2 i reakcja zawsze może być inna.

Z tego co zdążyłam zauważyć, aby wizażowe forum uwierzyło w jakieś badania, to musisz podać do niech link

[kuki9]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;38299520]Z tego co zdążyłam zauważyć, aby wizażowe forum uwierzyło w jakieś badania, to musisz podać do niech link [/QUOTE]

Proszę:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kac

Również zawartość innych związków takich, jak wyższe alkohole (propanole, glikole), aceton, taniny, powstające w wyniku fermentacji napojów alkoholowych powoduje powstawanie kaca. Z tego względu najłagodniejsze dla organizmu są napoje na bazie alkoholu rektyfikowanego (wódki czyste), w przeciwieństwie do piwa, wina, wódek gatunkowych (whisky, gin, rum, brandy).

No to jest przykład akurat.W internecie jest sporo artykułów tego typu.

Poza tym nie uważam, że każdy kto wypije whisky zamiast wódki będzie miał kaca.Ale dla osoby niewprawionej w bojach alkoholowych ciężkie alkohole mogą jednak być zbyt ciężkie na dzień następny.

[fantazja__]

ja to przewaznie pije dobre winko czasem tez piwo, a za wodka nie przepadam

[Kretka666]

Po niczym nie mam kaca, nie jest mi źle, a piję w ilościach sporych. 200 ml wódki to sporo? Jednocześnie nie mieszam alkoholi i nie piję do utraty przytomności, zawsze trzymam się sama na nogach i ogarniam co się dzieje dookoła, nie wymiotuję, bawię się dobrze. Chyba pić trzeba umieć. Generalnie najlepiej nie przesadzać mocno z ilością, nie mieszać, jeść coś w trakcie (nie siedzieć z pustym żołądkiem), nawadniać się cały czas (np. na jednego drinka jedna szklanka wody), takie "ogólne" zasady, które przynajmniej część społeczeństwa uznaje.
Polecam czystą, najbardziej popularny alkohol, można pić i w drinkach, i szotami, jak komu pasuje. Podobnie jest z tequilą. Dobrze też "wchodzą" drinki whisky + cola czy gin + tonic.

[kolorowatecza]

ja tam jestem wierna piwkom
uwielbiam smak piwa i to jest praktycznie jedyny alkohol, który pije

[Candy_lips]

Napisane przez kuki9

Proszę:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kac



No to jest przykład akurat.W internecie jest sporo artykułów tego typu.

Poza tym nie uważam, że każdy kto wypije whisky zamiast wódki będzie miał kaca.Ale dla osoby niewprawionej w bojach alkoholowych ciężkie alkohole mogą jednak być zbyt ciężkie na dzień następny.

W sumie Twoja teoria zgadza się z tym jak było u mnie- wino, szampan--> złe samopoczucie, nie kac, bo piję bardzo mało, ale kiepsko
wódka, drinki--> też mało, ale zawsze, brak uczucia na żołądku praktycznie, brak zawrotów głowy, może raz mi się zdarzyło przy drinku być skołowaną, ale tylko raz.

[pendraiw]

Napisane przez kolorowatecza

ja tam jestem wierna piwkom
uwielbiam smak piwa i to jest praktycznie jedyny alkohol, który pije

Ja na początku - nie znosiłam tego smaku ale dodoałam do niego soku i jest super, pozatym wyczytałam że dobre piwo - tzn robione na chmielu a nie na jakimś gównie.........sprzyja zdrowiu, cp nie znaczy że zdrowe jest picie go co chwila

[platekrozy]

Mogę pić wszystko tylko nie wino.Po winie boli mnie głowa.
Będę pić wódkę

[69love69]

Napisane przez Kretka666

P 200 ml wódki to sporo?

Chciałam napisać to samo, ale stwierdziłam, że wyjde na spitusa :P Ja kupuje sobie 0,5 i się martwie czy to nie za mało na taką długą imprezę

[arszeniks]

Napisane przez visionAM

Ja też za wódką nie przepadam, jedynie smakowa Finlandia mi smakuje
Polecam Martini ze spritem.

o tak, chociaz ja wole martini+sprite+limonka i to juz jest dla mnie mix idealny

[cochonnetta]

Napisane przez 69love69

Chciałam napisać to samo, ale stwierdziłam, że wyjde na spitusa :P Ja kupuje sobie 0,5 i się martwie czy to nie za mało na taką długą imprezę

Przecież pół litra wódki (czy tam czystego alkoholu, sama nie wiem) to dawka śmiertelna .

Dla mnie 0,2 to też mało, ale po 0,5 za to chyba bym nie wyszła żywa z tej imprezy. 0,3 maksymalnie 0,4 to dawka odpowiednia dla mnie, więc taki średni pijak ze mnie , ale wiadomo każdy organizm inaczej reaguje.

[Kretka666]

Napisane przez cochonnetta

Przecież pół litra wódki (czy tam czystego alkoholu, sama nie wiem) to dawka śmiertelna .

Dla mnie 0,2 to też mało, ale po 0,5 za to chyba bym nie wyszła żywa z tej imprezy. 0,3 maksymalnie 0,4 to dawka odpowiednia dla mnie, więc taki średni pijak ze mnie , ale wiadomo każdy organizm inaczej reaguje.

Chyba czystego alkoholu, bo czasem zdarzyło mi się wypić połowkę, a żyję Ogólnie też 0,3-0,4 wypijam i jest mi tak akurat, jestem na rauszu / wstawiona, bez rewelacji żołądkowych, bez bełkotu. Ale fakt, każdy organizm inaczej reaguje i ktoś może po dwóch kieliszkach wina już być w takim stanie jak ja po ćwiartce i więcej wódki. Trzeba obserwować i pić tyle ile głowa pozwala.