Tż uprawiał seks w trójkącie :(

[kometamk]

Wkurza mnie właśnie to że zmienił wersję, najpierw go to śmieszyło, ale gdy zobaczył moją minę to nagle okazało się że to było be i by nie powtórzył. Jest tu niespójność która bardziej mnie męczy niż sam fakt eksperymentowania. Nie widziałam się z nim od tego czasu a tematu nie chcę kontynuować przez telefon, więc muszę poczekać jeszcze z dwa dni. Swoją drogą z tą rewelacją wyskoczył jak leżeliśmy w łóżku po intymnych chwilach. Więc nie wiem czy ja jestem taka niedzisiejsza, ale trochę więcej romantyzmu by się przydało

[79 Marta]

Napisane przez kometamk

Wkurza mnie właśnie to że zmienił wersję, najpierw go to śmieszyło, ale gdy zobaczył moją minę to nagle okazało się że to było be i by nie powtórzył. Jest tu niespójność która bardziej mnie męczy niż sam fakt eksperymentowania. Nie widziałam się z nim od tego czasu a tematu nie chcę kontynuować przez telefon, więc muszę poczekać jeszcze z dwa dni. Swoją drogą z tą rewelacją wyskoczył jak leżeliśmy w łóżku po intymnych chwilach. Więc nie wiem czy ja jestem taka niedzisiejsza, ale trochę więcej romantyzmu by się przydało

pewnie część osób uzna mnie za dziwoląga, ale też jestem zniesmaczona

[chwast]

O jezu no i co z tego... Przeciez nie byl wtedy z Toba ani z nikim, masakra kurde to moze ja też nie powinnam robić niektórych rzeczy bo może za 10 lat ktoś poczuje się urażony

Sent from my SK17i using Tapatalk

[kometamk]

Tego czy był wtedy sam czy nie to zapewne nigdy się nie dowiem

[madana]

Napisane przez kometamk

Wkurza mnie właśnie to że zmienił wersję, najpierw go to śmieszyło, ale gdy zobaczył moją minę to nagle okazało się że to było be i by nie powtórzył. Jest tu niespójność która bardziej mnie męczy niż sam fakt eksperymentowania. Nie widziałam się z nim od tego czasu a tematu nie chcę kontynuować przez telefon, więc muszę poczekać jeszcze z dwa dni. Swoją drogą z tą rewelacją wyskoczył jak leżeliśmy w łóżku po intymnych chwilach. Więc nie wiem czy ja jestem taka niedzisiejsza, ale trochę więcej romantyzmu by się przydało

- zacznijmy od tego, ze w ogóle jestem przeciwniczką informowania ze szczegółami o seksualnej przeszłości- nie interesowały mnie szczegóły seksualnej aktywności mojego męża sprzed związku ze mną, sama też nie wdawałam się w szczegóły.
Za to wkurzyłabym się, gdybym w takich rzeczach została poinformowana w TAKIEJ sytuacji, jak tu opisałaś.
Dwie rzecz za to zwróciły moją uwagę, tłumaczenie "tak wyszło"- to takie słowo-wytrych, którym da się potem mnóstwo rzeczy "wytłumaczyć".
Dwa- co jeszcze was różni?

[chwast]

Napisane przez kometamk

Tego czy był wtedy sam czy nie to zapewne nigdy się nie dowiem

Nie? A nie możesz spytać?

Sent from my SK17i using Tapatalk

[coff3ina]

Napisane przez paula78

To przeszłość po o tym myśleć?
Postrzegasz ludzi po tym jaki seks uprawiali ? chciałabys aby ktos ciebie w ten sposob postrzegał? a może to z tobą jest cos nie tak skoro słuszny wiek a plomba nadal trzyma? - chyba nie zbyt miło, prawda?

E tam sie czepiacie. Trafnie ujete I tyle.

Napisane przez kaguya

Przygoda? Akurat trójkąt to nic zdrożnego. No i to jego przeszłość, jego sprawa. Jeśli nie potrafisz tego zaakceptować, to będziesz się zadręczać.

Jesli mu sie podobalo to pewnie kiedys Zapyta sie partnerki czy chcialaby sprobowac.

Napisane przez kometamk

Wkurza mnie właśnie to że zmienił wersję, najpierw go to śmieszyło, ale gdy zobaczył moją minę to nagle okazało się że to było be i by nie powtórzył. Jest tu niespójność która bardziej mnie męczy niż sam fakt eksperymentowania. Nie widziałam się z nim od tego czasu a tematu nie chcę kontynuować przez telefon, więc muszę poczekać jeszcze z dwa dni. Swoją drogą z tą rewelacją wyskoczył jak leżeliśmy w łóżku po intymnych chwilach. Więc nie wiem czy ja jestem taka niedzisiejsza, ale trochę więcej romantyzmu by się przydało

Jesli chodZi o klamstwa I zmiany zdania to mam na to uczulenie.

[Fruchtgeele]

Napisane przez kometamk

Wkurza mnie właśnie to że zmienił wersję, najpierw go to śmieszyło, ale gdy zobaczył moją minę to nagle okazało się że to było be i by nie powtórzył. Jest tu niespójność która bardziej mnie męczy niż sam fakt eksperymentowania. Nie widziałam się z nim od tego czasu a tematu nie chcę kontynuować przez telefon, więc muszę poczekać jeszcze z dwa dni. Swoją drogą z tą rewelacją wyskoczył jak leżeliśmy w łóżku po intymnych chwilach. Więc nie wiem czy ja jestem taka niedzisiejsza, ale trochę więcej romantyzmu by się przydało

Czekaj,to jesteś dziewicą czy jednak były intymne chwile? Bo nie kumam.
Chryste Pańskie, a jak Ty byś się czuła jakbyś po wspomnieniu czegoś dla ciebie nieistotnego zobaczyła minę faceta, która świadczy o tym, że to co mówisz to coś strasznego, co zniszczy całe wasze życie? Moim zdaniem chłopak się spłoszył i tyle. Pisałaś, że jesteście razem od pięciu miesięcy, a ile czasu się znacie, też pięć miesięcy?

[201607040946]

Napisane przez coff3ina

E tam sie czepiacie. Trafnie ujete I tyle.



Jesli mu sie podobalo to pewnie kiedys Zapyta sie partnerki czy chcialaby sprobowac.

A chciałaby?
Poza tym, to, że kiedyś coś robił, nie oznacza, że zawsze będzie tego chciał.

[kometamk]

Kilkukrotnie opowiadał mi o sprawach ze swojego wcześniejszego życia erotycznego, na początku nawet mnie to ciekawiło, ale gdy dowiadywałam się o jakichś szczegółach to powoli zaczęło mnie męczyć. Zaczynam myśleć że lepiej jest jak najmniej rozmawiać o przeszłości erotycznej. Przy tej ostatniej rozmowie wypalił - po co ja Ci o tym w ogóle mówiłem.

Co nas różni - właśnie trochę podejście do seksu, sposób spędzania wolnego czasu (on bardziej na leniwca). Poza tym jakieś 3 tygodnie temu "zdarzyło" mu się nie odzywać do mnie przez 10 dni. W tym czasie raz zadzwoniłam do niego by dowiedzieć się co jest tego powodem - sądziłam że po prostu chce ze mną zerwać w taki mało elegancki sposób. Twierdził że nie ma żadnego powodu! Gdy przyjechał do miasta (nie było go ponieważ pracuje dość daleko- był na wyjeździe) zachowywał się jak gdyby nigdy nic. Praktycznie z nim zerwałam, takie zachowanie wg mnie jest niedopuszczalne. Jednak po rozmowach postanowiłam dać mu szansę, bo biadolił jak to mu na mnie zależy. Od tego momentu było super, dopóki nie wypalił z tym seksem.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Znamy się tyle ile jesteśmy razem.
On zna moje podejście do seksu - więc kurcze chyba mógł się domyślić że to po mnie nie spłynie jak po kaczce?

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Jestem dziewicą, ale mamy za sobą seks oralny gwoli ścisłości

[JanePanzram]

Najprawdopodobniej nigdy nie był w dłuższym związku, więc nie ma obycia - i stąd to walnięcie jak łysy w dzwon w nieodpowiedniej chwili.

[kometamk]

Był w dwóch rocznych związkach, a jego partnerki były doświadczone więc bardzo możliwe że rozmawiali często na te tematy.

[JanePanzram]

a czym tłumaczył ten okres nie-odzywania się?

edit: i kiedy zakończył poprzedni związek - tak już się spytam z ciekawości, aby ceremoniom było zadość

[Fruchtgeele]

Dziewczyno, z całym szacunkiem, ale co to za facet który strzela focha o nic i nie odzywa się 10 dni? Moim zdaniem nie ten trójkąt jest tu problemem, a raczej "ekscentryczne" zachowana Twojego chłopaka. Jeszcze powiedz, że też ma 27 lat i się tak zachowuje. I moim zdaniem to nie kwestia obycia, a elementarnej empatii.
A jeśli nie chcesz słuchać o jego przeszłości to mu o tym powiedz.

A seks oralny to jak sama nazwa wskazuje seks. Dziewictwo to stan przed uprawianiem seksu. Sama sobie rozwiąż to równanie i nie bądź świętsza od papieża, że bosze bosze ja tu taka czysta, a on wszetecznik, jak ja mam go szanować.

[ulicznica]

Napisane przez kometamk

Kilkukrotnie opowiadał mi o sprawach ze swojego wcześniejszego życia erotycznego, na początku nawet mnie to ciekawiło, ale gdy dowiadywałam się o jakichś szczegółach to powoli zaczęło mnie męczyć. Zaczynam myśleć że lepiej jest jak najmniej rozmawiać o przeszłości erotycznej. Przy tej ostatniej rozmowie wypalił - po co ja Ci o tym w ogóle mówiłem.

Co nas różni - właśnie trochę podejście do seksu, sposób spędzania wolnego czasu (on bardziej na leniwca). Poza tym jakieś 3 tygodnie temu "zdarzyło" mu się nie odzywać do mnie przez 10 dni. W tym czasie raz zadzwoniłam do niego by dowiedzieć się co jest tego powodem - sądziłam że po prostu chce ze mną zerwać w taki mało elegancki sposób. Twierdził że nie ma żadnego powodu! Gdy przyjechał do miasta (nie było go ponieważ pracuje dość daleko- był na wyjeździe) zachowywał się jak gdyby nigdy nic. Praktycznie z nim zerwałam, takie zachowanie wg mnie jest niedopuszczalne. Jednak po rozmowach postanowiłam dać mu szansę, bo biadolił jak to mu na mnie zależy. Od tego momentu było super, dopóki nie wypalił z tym seksem.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Znamy się tyle ile jesteśmy razem.
On zna moje podejście do seksu - więc kurcze chyba mógł się domyślić że to po mnie nie spłynie jak po kaczce?

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Jestem dziewicą, ale mamy za sobą seks oralny gwoli ścisłości

No właśnie, po co? Wziął w ogóle pod uwagę, że jako dziewica możesz czuć się niezręcznie słuchając tego?

To byłby dla mnie definitywny koniec. Gdyby mu zależało, nie zrobiłby sobie ode mnie takiej przerwy tylko dlatego, że jemu tak się podoba, a jeśli by zrobił, to nie chciałabym już więcej z nim gadać.
Wyobraź sobie, że Ty jako jego dziewczyna nie odzywasz się do niego 10 dni - jaka byłaby jego reakcja?

[coff3ina]

Napisane przez kaguya

A chciałaby?
Poza tym, to, że kiedyś coś robił, nie oznacza, że zawsze będzie tego chciał.

Tak jak napisalam jesli mu sie podobalo. Zreszta uwazam, ze lepiej ze powiedzial teraz niz zeby po kilku Latach dziewczyna dowiedziala sie przez historie z wyszukiwarki na jego komputerze. Pozniej bylby krzyk.

[kometamk]

Twierdził tylko ze potrzebował wyciszenia. Ale tak na prawdę nie podał mi powodu który by mnie przekonał.
Przekonywał żebym mu to wybaczyła. A ja po takich akcjach jestem podejrzliwa chcąc nie chcąc.

[JanePanzram]

powiedz jeszcze, kiedy ostatni związek jego się zakończył.
Chcę wykluczyć możliwość, że w czasie tych 10 dni on uderzał do poprzedniej, bo takie rzeczy mają miejsce.

[kometamk]

Jest pierwszym facetem z którym miałam tak intymne kontakty, więc nie mam czego przed nim ukrywać, nie robię z siebie świętej, skoro nam na sobie zależy to chyba nic dziwnego że te kontakty się pojawiły.

[ulicznica]

Napisane przez kometamk

Twierdził tylko ze potrzebował wyciszenia. Ale tak na prawdę nie podał mi powodu który by mnie przekonał.
Przekonywał żebym mu to wybaczyła. A ja po takich akcjach jestem podejrzliwa chcąc nie chcąc.

Niech idzie do klasztoru, jak potrzebuje "wyciszenia". Co za durny typek i durny powód. Wali ściemą aż tutaj, u mnie w Krakowie.

[kometamk]

Ja mam 27 lat, on 30.

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Wku...mnie wtedy na maksa. Zerwałam z nim przez telefon ale się naprzykrzał więc powiedziałam sobie...dobra dostanie drugą szansę. Też uważam że takie zachowanie jest niedopuszczalne, wybaczyłam bo...mi zależy

[ulicznica]

Bardziej niż trójkąt zirytował mnie i zastanawia mnie w tym temacie ten 10-dniowy okres "odosobnienia".
Pomyślałabym, że facet nie traktuje mnie poważnie (mimo krótkiego stażu okazuje mi brak szacunku).
Wyciszenie może mieć na imię Kasia albo Ania. I lubić trójkąty.

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez kometamk

Ja mam 27 lat, on 30.

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Wku...mnie wtedy na maksa. Zerwałam z nim przez telefon ale się naprzykrzał więc powiedziałam sobie...dobra dostanie drugą szansę. Też uważam że takie zachowanie jest niedopuszczalne, wybaczyłam bo...mi zależy

Dlaczego Ci tak zależy, co w nim jest dobrego?
10 dni bez kontaktu jest dla mnie nienormalne, samo to przeważa szalę, ale chętnie dowiem się, czemu Ci zależy

[TmargoT]

Napisane przez kometamk

Był w dwóch rocznych związkach, a jego partnerki były doświadczone więc bardzo możliwe że rozmawiali często na te tematy.

widocznie ma luźne podejscie do seksu i rozmów z tym związanych.
jeśli tobie przeszkadza rozmowa i wysłuchiwanie to nie ciągnij go za język,a kiedy zaczyna ucinaj z nim dyskusję.

zastanów się,czy chcesz z nim być i czy chcesz stracić z nim dziewictwo,bo jeśli tak je celebrujesz to warto,abyś straciła je z kimś kogo kochasz,z kim jesteś bezpieczna i kto szanuje twoje poglądy

[kometamk]

edit: i kiedy zakończył poprzedni związek -tego nie wiem, nie dopytywałam jak długo jest sam, ale wydaje mi się że miał kilka miesięcy przerwy.

[suszarka]

Napisane przez Blobby

To,że uprawiał seks w trójkącie,nie znaczy,że jest zboczeńcem,pederastą,będzie to robił za twoimi plecami,będzie cię zdradzał albo namawiał. Zastanów się czy jesteś gotowa na ten związek. Od przeszłości dobrze jest się odgrodzić grubą krechą,bo jeśli tak się nie stanie,to ja zawsze powtarzam ludziom,że ona będzie ich cieniem,będzie chodzić krok w krok za nimi.

aha czyli homoseksualista jest zboczeńcem?


co do tematu - autorko to jego przeszłość i jego życie, zostaw. a jak tracisz przez coś takiego do niego szacunek to sugeruję lekko dojrzeć.

[Fruchtgeele]

W pięciomiesięcznym związku powinna być raczej faza na tę drugą osobę 24/7. I nawet ja to przyznaję, choć zawsze mam nieco odwrotnie, że to zakochanie totalne przychodzi u mnie po jakimś czasie. Jestem w Twoim wieku i osobiście gdyby kawaler uskuteczniał takie akcje "wyciszania" na samym początku dałabym mu szansę, ale na wyciszanie się po wsze czasy, już beze mnie. Nie trójkąt jest problemem, a lekki brak szacunku.

[Zielony Kalcyt]

Porozmawiaj ze swoim chłopakiem o tym, a nie tutaj na forum snujemy bezsensowne domysły. Facet ma 30 lat, w najlepszym przypadku to już 1/3 jego życia, więc raczej to naturalne, że wielu rzeczy próbował - jeśli był w związkach i singlował. Najwidoczniej on nie przywiązuje większej wagi do tego zdarzenia jeżeli mu sie to wymsknęło, a zna Twoje podejście do seksu. Jeśli Ci z nim dobrze i nie namwia Cię do zachowań seksualnych jakich Ty nie chcesz, to bez sensu tworzysz sobie problemy. Tak na marginesie śmieszy mnie troszke podkreślanie swojego "dziewictwa" jeśli się komuś oraluje

[kometamk]

Dlaczego Ci tak zależy, co w nim jest dobrego?
10 dni bez kontaktu jest dla mnie nienormalne, samo to przeważa szalę, ale chętnie dowiem się, czemu Ci zależy

Od początku była między nami chemia, chęć przebywania razem, feromony i te sprawy. Czuję się przy nim sobą, jak nigdy wcześniej, czuję się akceptowana, z nikim tak dobrze mi się nie rozmawiało wcześniej. Ogólniki, ale istotne jak dla mnie

[Fruchtgeele]

Napisane przez kometamk

edit: i kiedy zakończył poprzedni związek -tego nie wiem, nie dopytywałam jak długo jest sam, ale wydaje mi się że miał kilka miesięcy przerwy.

I tego też nie kumam, wysłuchujesz co i w jakich konfiguracjach robił, a prostej rzeczy nie wiesz. Moim zdaniem skupiasz się na najmniej istotnym w tym wszystkim elemencie jego przeszłości. Co to za różnica czy miał trójkąt czy nie, jeśli dajmy na to notorycznie zdradzał albo źle traktował poprzednie partnerki?

[kometamk]

No ja uważam się za dziewicę mimo że kilka razy uprawiałam seks oralny i będę się tak określała. Ktoś może mieć inną opinię na ten temat. Szczerze mówiąc nie chce mi się wdawać tu w spory dotyczące tej kwestii.

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Jest jeden problem - o tym że zdradzał czy źle traktował swoje partnerki na pewno mi nie powie jedyne co mogę robić to czytać między wierszami. Oczywiście że wszystko co go dotyczy jest dla mnie ważne.