Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XII 2012

[marti86]

Sola a moze mala nie tyle od lezenia na brzuszku i cwiczen usnela co odkurzac swoje zobil

moj maly niesamowicie targa glowe.dzis zrzuce zdjecia to pokaze.unosi cala klatke ale kurde smie przypuszczac ze tonie zasluga jego sily tylko skutek napiecia bo on straszneisie odgina do tylu jak go nosimy.16 mam wizyte w osrodku wczesnej interwencji wiec zobaczymy.szkoda tylko ze w ostr rehabilituja tylko bobathami wolalabym vojte.bardziej dratstyczna metoda ale o ile skuteczniejsza.a moze bedzie tak ze malemu przejdzie...oby

Napisane przez T'ai

i jak pod kocem to też na jeden bok układasz?


czasem tak
często oglądam zdjęcia
albo jak Jasiek marudzi to myślę "mógłby tam wrócić na 2 dni"

dobre

A ja tesknie.nie tyle za Mikolajem w brzuchu co za sama ciaza.bo wiem ze nie bedzie 3 dziecka i tak mi smutno ze juz nigdy w ciazy nie bede

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Musso sliczne dzieciaki!!

Gusika powalilas mnie

[hania207]

[marti86]

Sola z decykacja dla Ciebie obiecalam ze pokaze wiec pokazuje jeszcze niekompletne bo w miedzyczasie byla kolejna sesja zdjecia z niej Ola zrobila w pierwszej kolejnosci i dopiero bedzie dorabiac reszte z noworodkowej https://www.dropbox.com/sh/96ewgsqpyxh6pm1/VhH3zpnmXQ

i kilka(nadajacych sie do publikacji) z rodzinnej jako Mikos mial 6tygjak juz bede miala komplet to wrzuce do albumu reszte

[MiciaKicia]

Napisane przez judkama

jak pepek zaczal sie odchylac to mala miala tam mokro i takie fuj i brzydki zapach to przy kazdym przewinieciu psikalam octeniseptem i czyscilam patyczkiem do uszu i po 3 dniach szybko sie wysuszylo i odpadl caly ale pepek w kaieli normalnie moczylam i wczesniej niczym nie robilam

aha ok

Napisane przez marti86

tesknicie za brzuszkami??

hmmm.. i tak i nie sentyment się ma, wiadomo ... ale bez brzuszka o wiele bardziej komfortowo sie czuje ;]

Napisane przez moonie_85

Cześć Dziewczyny!

Przez kilka miesięcy podczytywałam Was w Poczekalni, ja też czekałam i doczekałam się 8. grudnia przesłodkiego synka - Franka (3220, 52 cm). Obiecałam sobie, że jak pojawi się wątek na Odchowalni to już koniecznie dołączę, bo podczas ciąży rozmemłana jakaś byłam i nie mogłam się zmobilizować.
Dajcie mi chwilkę na wdrożenie się w kwestie techniczne Forum i obiecuję aktywność na tyle na ile mały ssaczek mi pozwoli

Cześć, już dopisuję

Napisane przez AnitkaKotek

Hejo moje laseczki kochane
MIciunia kochanie ja urodziłam 12.11 ;]

zmieniam ;*

[kamilkak90]

Napisane przez judkama

w koncu, co
co u Was slychac?

No wkońcu, też sobie obiecałam że jak bęzie odchowalnia to będe częściej sie udzielać

u nas wporządku, byliśmy teraz 4.01 u neurologa kardiologa i rehabilitantki i powiedzieli że mały sie pięknie rozwija, zachwycająco wręcz na 30 tc i rzadko tak sie zdarza, często ma katar ale tak to jest cudowny. Grzeczny, sam zasypia w łóżeczku a jak nie śpi to ogląda świat i sie tak słodko uśmiecha

Nataniel powoli zaczyna nosić ciuszki na 62 no i 5 kg lekko waży
Nadii pyskol mały, a brudzi, ja posprzątam a ona jak tornado

[marti86]

a kto tytul wymyslil?? super jest

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Kamila to super-lepszych wiesci przekazac nie moglas!!fajny wiek teraz ma mala

[landi0909]

A ja sie pochwale że mój kuba waży już 5050g a ma 6, 5 tygodnia, grubas mały

[mmm12345]

OOOO nabieramy rozpędu człek wyszedł na chwilę z domu i znów nie do nadrobienia, bo trzeba i na poczekalnię i tutaj. Niemniej też tu dotarłam, dzień dobry

[kamilkak90]

Napisane przez marti86

a kto tytul wymyslil?? super jest

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Kamila to super-lepszych wiesci przekazac nie moglas!!fajny wiek teraz ma mala

Tytuł mi też sie podoba,
Fajny, jużjest kumata, no i wkońcu sie doczekałam i mówi kokam cie mamo, moja mama, i pyta coś czy możę i jak jej pozwole to mówi kokam i przesyła całusa, no i wygląda przy tym jak kot ze shreka takie ma wielkie brązowe ślepka

czy ja tęsknie za brzuszkiem, troche mi smutno bo też trzeciego dziecka mieć nie będe, i brakowało mi w tej ciąży tego oczekiwania jak ciąża donoszona, no i tych rzeczy co z nadią miałam, a tutaj miałam dużo stresu i wogóle

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

i przyznam szczerze że wam zazdrościłam, tego włąsnie czekania na rozwiązanie, no ale najgorsze za nami i dobrze że sie skończyło tak a nie inaczej, bo mamy szczęście że Nataniel jest zdrowy, i mega dobrze sobie radził poza brzuchem od początku oddychał sam miał tylko nCEPAP, a nie był na OIOMie i pod respiratorami

[landi0909]

A ja dalej łapie siena tym że dotykam brzucha i czekam na ruchy oj chciałabym żeby kuba był dalej w brzuchu bo przynajmniej sie wysypialam i miałam święty spokój teraz nawet do kibla wyjść nie moge jak jestem z nim sama...

[halwaya]

Melduje się i ja.. jak ja będę nadrabiać i FB i tutaj
Fajnie, że już wszystkie rozpakowane!
Eh, kocham was dziewczynki

a moja właśnie śpi.. jak na załączonym obrazku..

[landi0909]

Laski ja mam taka depresję że już nie daje rady sama siebie nie poznaje.. ;(

[ausente]

melduję się i ja i obiecuję się poprawić i bywać częściej

[halwaya]

Napisane przez landi0909

Laski ja mam taka depresję że już nie daje rady sama siebie nie poznaje.. ;(

Ewcia.. idź do psychologa koniecznie.. moją koleżankę też tak dopadło - nie obyło się bez pomocy profesjonalisty.. ty masz bardzo dużo na głowie - nie dziwię Ci się, że się łamiesz.. ja bym też nie dała rady..

[Dorisp]

Witam się w Odchowalni! Ale ten czas zleciał...

Napisane przez halwaya

a moja właśnie śpi.. jak na załączonym obrazku..

Śliczną masz córcię!!!

Napisane przez landi0909

Laski ja mam taka depresję że już nie daje rady sama siebie nie poznaje.. ;(

Ewa, głowa do góry, to są najtrudniejsze pierwsze miesiące, pomyśl sobie z każdym dniem będzie lepiej, nasze maleństwa troszkę urosną, będą nas bardziej poznawać,będzie więcej kontaktu więc od razu i nam na serduchach będzie lżej. Ja przynajmniej na to liczę. Ja miałam bejbi bluse w szpitalu, po dwóch zarwanych nockach. Teraz jako takiej depresji nie mam, ale chwile załamania i płaczu były nie raz.

Napisane przez marti86

tesknicie za brzuszkami??

Czasami, jak sobie leżę i głaszczę swojego flaczka, ale jak śpię albo wstaję z łózka to cieszę się że w końcu moge się normalnie ruszać. Tylko że ja planuję jeszcze jedno albo nawet i trzecie więc kiedyś mam nadzieję że brzuszek jeszcze będzie

Napisane przez moonie_85

Cześć Dziewczyny!

Przez kilka miesięcy podczytywałam Was w Poczekalni, ja też czekałam i doczekałam się 8. grudnia przesłodkiego synka - Franka (3220, 52 cm). Obiecałam sobie, że jak pojawi się wątek na Odchowalni to już koniecznie dołączę, bo podczas ciąży rozmemłana jakaś byłam i nie mogłam się zmobilizować.
Dajcie mi chwilkę na wdrożenie się w kwestie techniczne Forum i obiecuję aktywność na tyle na ile mały ssaczek mi pozwoli

Witaj!

[Ma_majka]

Napisane przez marti86

Sola z decykacja dla Ciebie obiecalam ze pokaze wiec pokazuje jeszcze niekompletne bo w miedzyczasie byla kolejna sesja zdjecia z niej Ola zrobila w pierwszej kolejnosci i dopiero bedzie dorabiac reszte z noworodkowej https://www.dropbox.com/sh/96ewgsqpyxh6pm1/VhH3zpnmXQ

i kilka(nadajacych sie do publikacji) z rodzinnej jako Mikos mial 6tygjak juz bede miala komplet to wrzuce do albumu reszte

Jaaaaaaaaa ale bossssssssskie

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Napisane przez landi0909

A ja sie pochwale że mój kuba waży już 5050g a ma 6, 5 tygodnia, grubas mały

klask i:

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez landi0909

Laski ja mam taka depresję że już nie daje rady sama siebie nie poznaje.. ;(

Dasz radę Kochana Ty taka silna babka

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez musso4

ja nie


jestem i fotka dla tych co nie mają fb

he he ale słodziaki

[Sola1]

Dziewczyny, mnie już w ogóle odechciało się szczepić młodą jak usłyszałam, że mogą być powiązania pomiędzy śmiercią łóżeczkową a szczepieniami.

Polecam Wam do obejrzenia filmik prof Majewskiej. Ja już o niej słyszałam i o niektórych rzeczach wiedziałam, ale niektóre mnie zaszokowały. Babka jest przede wszystkim za tym, żeby rodzice mieli świadomość na co się decydują, bo u zwykłego lekarza usłyszymy głównie o samych plusach.
Polecam obejrzeć od początku do końca, choć jest długi. Chodzi o filmik który jest wrzucony na bloga.

http://rawstaurant.blogspot.com/2012...ajewska-o.html

[Swarovska]

melduje sie

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

a na pneumokoki szczepicie??

[Dorisp]

No właśnie odchowalnia i ja mam już problemy pociążowe. Dzisiaj w nocy ok 3, obudził mnie straszny ból prawej piersi, jakby ktoś igłę wsadzał. Była trochę nabrzmiałą więc wybudziłam małego i przystawiłam go żeby mi trochę wyssał. Jak zaczął ssać to myślałam że zemdleję z tego bólu, possał ok 40 min (ja zaciskałąm zęby, chociaż tż obudził się z tych moich jęków), było trochę lepiej. Wzięłam apap i poszłam spać ale za 2 godz znowu pobudka, sytuacja ta sama, więc znowu przystawiłam małego. Z rana zadzwoniłam do położnej to powiedziała że mam zastój , żadnej grudki nie czuję ale ona mówi że tak może być, widocznie w nocy gdzieś sobie za bardzo przycisnęłam pierś że się "zablokowała". Dobrze że mały dzisiaj ma dzień przy mamie więc często go przystawiam, jest lepiej chociaż ból jeszcze czuję, ale nie taki jak na początku.

[Sola1]

Napisane przez marti86

Sola a moze mala nie tyle od lezenia na brzuszku i cwiczen usnela co odkurzac swoje zobil

Najpierw były ćwiczenia, a potem odkurzanie , ale odkurzacz również sprawdza się świetnie w roli usypiacza

Napisane przez marti86

moj maly niesamowicie targa glowe.dzis zrzuce zdjecia to pokaze.unosi cala klatke ale kurde smie przypuszczac ze tonie zasluga jego sily tylko skutek napiecia bo on straszneisie odgina do tylu jak go nosimy.16 mam wizyte w osrodku wczesnej interwencji wiec zobaczymy.szkoda tylko ze w ostr rehabilituja tylko bobathami wolalabym vojte.bardziej dratstyczna metoda ale o ile skuteczniejsza.a moze bedzie tak ze malemu przejdzie...oby

Trzymam kciuki, żeby przeszło

Napisane przez marti86

Sola z decykacja dla Ciebie obiecalam ze pokaze wiec pokazuje jeszcze niekompletne bo w miedzyczasie byla kolejna sesja zdjecia z niej Ola zrobila w pierwszej kolejnosci i dopiero bedzie dorabiac reszte z noworodkowej https://www.dropbox.com/sh/96ewgsqpyxh6pm1/VhH3zpnmXQ

i kilka(nadajacych sie do publikacji) z rodzinnej jako Mikos mial 6tygjak juz bede miala komplet to wrzuce do albumu reszte

Dziękuję Cudowne fotki

[Dojotka1987]

Melduje sie na posterunki my po prawie 2h spacerku probujemy sie uspac, ale idzie to jak krew z nosa;/

[mad85]

Napisane przez marti86

Sola z decykacja dla Ciebie obiecalam ze pokaze wiec pokazuje jeszcze niekompletne bo w miedzyczasie byla kolejna sesja zdjecia z niej Ola zrobila w pierwszej kolejnosci i dopiero bedzie dorabiac reszte z noworodkowej https://www.dropbox.com/sh/96ewgsqpyxh6pm1/VhH3zpnmXQ

i kilka(nadajacych sie do publikacji) z rodzinnej jako Mikos mial 6tygjak juz bede miala komplet to wrzuce do albumu reszte

Piękne te zdjęcia

Napisane przez halwaya

Melduje się i ja.. jak ja będę nadrabiać i FB i tutaj
Fajnie, że już wszystkie rozpakowane!
Eh, kocham was dziewczynki

a moja właśnie śpi.. jak na załączonym obrazku..

cudna

Napisane przez landi0909

Laski ja mam taka depresję że już nie daje rady sama siebie nie poznaje.. ;(nie martw sie a tak jak dziewczyny pisza moze dobrze zrobisz jak poradzisz sie specjalisty, mnie tez cos dopadało ale na szczescie to bylo przejsciowe, mam nadzieje ze u Ciebie tez sie okaze ze to tylko chwilowe kochana

nie martw sie a tak jak dziewczyny pisza moze dobrze zrobisz jak poradzisz sie specjalisty, mnie tez cos dopadało ale na szczescie to bylo przejsciowe, mam nadzieje ze u Ciebie tez sie okaze ze to tylko chwilowe kochana

Napisane przez Sola1

Dziewczyny, mnie już w ogóle odechciało się szczepić młodą jak usłyszałam, że mogą być powiązania pomiędzy śmiercią łóżeczkową a szczepieniami.

Polecam Wam do obejrzenia filmik prof Majewskiej. Ja już o niej słyszałam i o niektórych rzeczach wiedziałam, ale niektóre mnie zaszokowały. Babka jest przede wszystkim za tym, żeby rodzice mieli świadomość na co się decydują, bo u zwykłego zwykle lekarza usłyszymy o samych plusach.
Polecam obejrzeć od początku do końca, choć jest długi. Chodzi o filmik który jest wrzucony na bloga.

http://rawstaurant.blogspot.com/2012...ajewska-o.html

Zaraz obczaje filmik poki mala spi ( a nieczesto sie to zdarza) ale tez mialam pisac a propos szczepien. Otóz w zeszłym tyg wybrałam sie na szczepienie ale jedna szczepionka byla cos nie teges wiec doktorka zasugerowała zebym poczekała az mała skonczy 3 miesiace przynajmniej. i ze jednak skłaniałaby sie ku tym skojarzonym... Mowiła ze te 3 w 1 maja w swoim składzie rtęć i jakies zw. chemiczne. Ta skojarzona tez je ma ale w mniejszej ilosci a rtęci nie ma wcale, wiec juz sama nie wiem co robic. Ale chyba jednak poczekamy jeszcze moze faktycznie warto.

[Sola1]

Napisane przez marti86

a kto tytul wymyslil?? super jest[

Magdaef

Napisane przez landi0909

A ja sie pochwale że mój kuba waży już 5050g a ma 6, 5 tygodnia, grubas mały

Napisane przez kamilkak90

i przyznam szczerze że wam zazdrościłam, tego włąsnie czekania na rozwiązanie, no ale najgorsze za nami i dobrze że sie skończyło tak a nie inaczej, bo mamy szczęście że Nataniel jest zdrowy, i mega dobrze sobie radził poza brzuchem od początku oddychał sam miał tylko nCEPAP, a nie był na OIOMie i pod respiratorami

To super, że u Was wszystko w porządku

Napisane przez halwaya

Melduje się i ja.. jak ja będę nadrabiać i FB i tutaj
Fajnie, że już wszystkie rozpakowane!
Eh, kocham was dziewczynki

a moja właśnie śpi.. jak na załączonym obrazku..

Super, że jesteś

Napisane przez landi0909

Laski ja mam taka depresję że już nie daje rady sama siebie nie poznaje.. ;(

Co się dzieje?

[gusiak23]

Napisane przez marti86

Gusika powalilas mnie

a czym

Napisane przez marti86

Sola z decykacja dla Ciebie obiecalam ze pokaze wiec pokazuje jeszcze niekompletne bo w miedzyczasie byla kolejna sesja zdjecia z niej Ola zrobila w pierwszej kolejnosci i dopiero bedzie dorabiac reszte z noworodkowej https://www.dropbox.com/sh/96ewgsqpyxh6pm1/VhH3zpnmXQ

i kilka(nadajacych sie do publikacji) z rodzinnej jako Mikos mial 6tygjak juz bede miala komplet to wrzuce do albumu reszte

boskie masz te zdjęcia

Napisane przez landi0909

A ja sie pochwale że mój kuba waży już 5050g a ma 6, 5 tygodnia, grubas mały

Napisane przez landi0909

A ja dalej łapie siena tym że dotykam brzucha i czekam na ruchy oj chciałabym żeby kuba był dalej w brzuchu bo przynajmniej sie wysypialam i miałam święty spokój teraz nawet do kibla wyjść nie moge jak jestem z nim sama...

a ja łapie się na tym, że uważam na brzuszek. I np jak przewijam Mikołaja, a on kopie nóżkami to brzuch odsuwam, tak jakby ktoś jeszcze tam siedział

Napisane przez landi0909

Laski ja mam taka depresję że już nie daje rady sama siebie nie poznaje.. ;(

masz bardzo dużo na głowie dlatego Ci cieżko. Trzymam kciuki, żeby było łatwiej

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez Swarovska

[/COLOR]a na pneumokoki szczepicie??

ja nie

Napisane przez Dorisp

No właśnie odchowalnia i ja mam już problemy pociążowe. Dzisiaj w nocy ok 3, obudził mnie straszny ból prawej piersi, jakby ktoś igłę wsadzał. Była trochę nabrzmiałą więc wybudziłam małego i przystawiłam go żeby mi trochę wyssał. Jak zaczął ssać to myślałam że zemdleję z tego bólu, possał ok 40 min (ja zaciskałąm zęby, chociaż tż obudził się z tych moich jęków), było trochę lepiej. Wzięłam apap i poszłam spać ale za 2 godz znowu pobudka, sytuacja ta sama, więc znowu przystawiłam małego. Z rana zadzwoniłam do położnej to powiedziała że mam zastój , żadnej grudki nie czuję ale ona mówi że tak może być, widocznie w nocy gdzieś sobie za bardzo przycisnęłam pierś że się "zablokowała". Dobrze że mały dzisiaj ma dzień przy mamie więc często go przystawiam, jest lepiej chociaż ból jeszcze czuję, ale nie taki jak na początku.

współczuję, ponoć to boli jak cholera

Napisane przez Dojotka1987

Melduje sie na posterunki my po prawie 2h spacerku probujemy sie uspac, ale idzie to jak krew z nosa;/

jeszcze nie byłam na takim długim spacerku, boję się, że mały się rozpłacze jak będę daleko od domu:/

[Dojotka1987]

Napisane przez kamilkak90

ja też sie melduje 4 miesiące na odchowalnie czekałam

czekajcie a doczekacie sie)

Napisane przez moonie_85

Cześć Dziewczyny!

Przez kilka miesięcy podczytywałam Was w Poczekalni, ja też czekałam i doczekałam się 8. grudnia przesłodkiego synka - Franka (3220, 52 cm). Obiecałam sobie, że jak pojawi się wątek na Odchowalni to już koniecznie dołączę, bo podczas ciąży rozmemłana jakaś byłam i nie mogłam się zmobilizować.
Dajcie mi chwilkę na wdrożenie się w kwestie techniczne Forum i obiecuję aktywność na tyle na ile mały ssaczek mi pozwoli

witaj) i zaslugujesz na Karnego kutasika ze sie wczesniej nie doezwalas)

Napisane przez marti86

tesknicie za brzuszkami??

hmm;p w sumie to moj M mowi ze mam brzuszek jak w 5 miesiacu;] wiec duzej roznicy nie ma)

Napisane przez marti86

Sola a moze mala nie tyle od lezenia na brzuszku i cwiczen usnela co odkurzac swoje zobil

moj maly niesamowicie targa glowe.dzis zrzuce zdjecia to pokaze.unosi cala klatke ale kurde smie przypuszczac ze tonie zasluga jego sily tylko skutek napiecia bo on straszneisie odgina do tylu jak go nosimy.16 mam wizyte w osrodku wczesnej interwencji wiec zobaczymy.szkoda tylko ze w ostr rehabilituja tylko bobathami wolalabym vojte.bardziej dratstyczna metoda ale o ile skuteczniejsza.a moze bedzie tak ze malemu przejdzie...oby

Marti, my jutro jedziemy do osrodka, maja nam pokazac jak cwiczyc z Dawidem, u nas jest tak ze prawa strona jest bardziej napieta od lewej...

Napisane przez landi0909

Laski ja mam taka depresję że już nie daje rady sama siebie nie poznaje.. ;(

Halway ma racje, idz do psychologa..

Napisane przez halwaya

Ewcia.. idź do psychologa koniecznie.. moją koleżankę też tak dopadło - nie obyło się bez pomocy profesjonalisty.. ty masz bardzo dużo na głowie - nie dziwię Ci się, że się łamiesz.. ja bym też nie dała rady..

zgadzam sie z Toba

Napisane przez Dorisp

No właśnie odchowalnia i ja mam już problemy pociążowe. Dzisiaj w nocy ok 3, obudził mnie straszny ból prawej piersi, jakby ktoś igłę wsadzał. Była trochę nabrzmiałą więc wybudziłam małego i przystawiłam go żeby mi trochę wyssał. Jak zaczął ssać to myślałam że zemdleję z tego bólu, possał ok 40 min (ja zaciskałąm zęby, chociaż tż obudził się z tych moich jęków), było trochę lepiej. Wzięłam apap i poszłam spać ale za 2 godz znowu pobudka, sytuacja ta sama, więc znowu przystawiłam małego. Z rana zadzwoniłam do położnej to powiedziała że mam zastój , żadnej grudki nie czuję ale ona mówi że tak może być, widocznie w nocy gdzieś sobie za bardzo przycisnęłam pierś że się "zablokowała". Dobrze że mały dzisiaj ma dzień przy mamie więc często go przystawiam, jest lepiej chociaż ból jeszcze czuję, ale nie taki jak na początku.

a jakbys sie laktatorem odciagnela??

[Sola1]

Napisane przez Dorisp

No właśnie odchowalnia i ja mam już problemy pociążowe. Dzisiaj w nocy ok 3, obudził mnie straszny ból prawej piersi, jakby ktoś igłę wsadzał. Była trochę nabrzmiałą więc wybudziłam małego i przystawiłam go żeby mi trochę wyssał. Jak zaczął ssać to myślałam że zemdleję z tego bólu, possał ok 40 min (ja zaciskałąm zęby, chociaż tż obudził się z tych moich jęków), było trochę lepiej. Wzięłam apap i poszłam spać ale za 2 godz znowu pobudka, sytuacja ta sama, więc znowu przystawiłam małego. Z rana zadzwoniłam do położnej to powiedziała że mam zastój , żadnej grudki nie czuję ale ona mówi że tak może być, widocznie w nocy gdzieś sobie za bardzo przycisnęłam pierś że się "zablokowała". Dobrze że mały dzisiaj ma dzień przy mamie więc często go przystawiam, jest lepiej chociaż ból jeszcze czuję, ale nie taki jak na początku.

Jak będziesz pod prysznicem to spróbuj się pochylić do przodu i polewaj ciepłą wodą w kierunku brodawek jednocześnie przeciągając wolną ręką w tym samym kierunku. Potem dobrze jest nakarmić dziecko lub odciągnąć pokarm.

[MiciaKicia]

Siedze na wątku i siedze i nadrobi,ć nie mogę.... ehhh tż ten tydzień ma na drugą zmiane i to masakra jest .. ;/ młoda sie ciągle budzi i marudzi.. nawet siku nie miałam jak wyjsć.. teraz dopiero coś zjadłam od rana

[landi0909]

Ja silna byłam cały czas ale teraz już nie daje rady. Kiedyś moja sila musiała sie skończyć.. nie daje sobie rady z dzieckiem. Zawsze myślałam że będę dobrą matką ale jednak tak nie jest. Z przemeczenia zapominam gotować obiad czy zrobic pranie (pranie w rękach bo jeszcze pralki nie mam)... nie mam apetytu, cały czas płacze, zimno mi i co chwilę słabo. Wczoraj moja mama zrobiła kazanie mateuszowi że ma mnie wspierać, przytulić itp no to przytulić raz wczoraj. I nic więcej. Wie że sobie nie radzę, kuba przy mnie płacze a chce tego uniknąć przez ta przepukline więc troche go unikam, a mąż mnie wręcz zmusza do wszystkiego. Też chciałabym przytulić sie do syna ale on cały czas płacze... jak już tak strasznie wrzeszczy to łapie sie na tym że go nienawidzę wiem że moge być uznana za wyrodna matkę, ale tak czuje. Właśnie w wten sposób objawia sie moja depresja...
Do tego praca.. w pracy odpoczywam, przebywam z ludmi, ale wracam do domu i znowu to samo... zresztą w pracy też nie jest super bo ostatnio w kasie brakowało mi 300zl na szczęście okazało sie że źle policzylam i kasa sie znalazła.
Deprecha dopadła mnie gdzieś 2 tygodnie po porodzie, teraz jest prawie 7 tygodni i jest tylko gorzej, nic sie nie poprawia będę musiała iść z tym do lekarza.. póki nie jest za późno, bo ludzie mi mówią że powoli znikam już.. mam 20kg mniej niż przy porodzie czyli 10kg mniej niż przed ciąża..

Dziewczyny nie pozwólcie na to żeby sie doprowadzić do takiego stanu jak ja. Nikomu tego nie życzę. Jak będziecie zalamane to szukajcie wsparcia. Ją chciałam być silna, widać jak to sie skończyło

[halwaya]

Napisane przez MiciaKicia

Siedze na wątku i siedze i nadrobi,ć nie mogę.... ehhh tż ten tydzień ma na drugą zmiane i to masakra jest .. ;/ młoda sie ciągle budzi i marudzi.. nawet siku nie miałam jak wyjsć.. teraz dopiero coś zjadłam od rana

mój też ma na drugą zmianę - więc siedzę i się nudze w sumie.. mała wstała to ją na matę położyłam i chwilowo jest ok.. zjadła 120ml na raz, pieluchę ma zmienioną więc nie ma powodu ryczeć tylko jej takie zabawki szybko się nudzą.. na ile kładziecie dziecko na macie?

[mmm12345]

Napisane przez Swarovska

melduje sie

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

a na pneumokoki szczepicie??

Ja zaszczepiłam pierwszą dawką, a potem nabrałam wątpliwości.. teraz nie wiem czy da się przerwać czy nie. Naczytałam się tak jak Sola, i też mi się szczepić na cokolwiek odechciało.. Boję się tych szczepień jak nie wiem co mimo, że po żadnym ze szczepień nic mojemu dziecku nie było.