Razem schudniemy 20kg! - część V

[anulciak85]

Ok dziewczyny ze sniadaniami bede sie starac. Na jutro mam 2 ciemnego z zurawina i reszte salatki z kolacji waga spadla znacznie ale to jutro

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Maxi a nie masz moze @?? Bo ja mialam taki okre czasu ze przy @ nie mialam co w kochnii byc bo nic nie nadawalo sie do jedzenia...

[thenerdqueen]

Martuszka: tak, ja mogę wszystko od początku do końca zrobić, z excelem za pan brat jestem :3

skoro mamy nową część wątku to przyznam się wam po cichutku, że planuję coś od lutego robić, tylko niech no ogarnę egzamin z mikrobiologii, to mi tylko genetyka drobnoustrojów zostanie na głowie.
dlatego na razie rąbek rąbka uchyliłam, resztę żeby nie zapeszyć potrzymam aż zacznę

[la girafe]

witam w kolejnej części

Sylwia, tyłek ruszę pewnie dopiero w czwartek
Anulciak, pewnie, że wracaj, ale weź sobie do serca to co Ci mówimy, bo to jest tylko i wyłącznie dla Twojego dobra - każdej z nas jest ciężko, ale walczymy jak się da
Maxi, widzę, że też lubisz suszone owoce

micha:
1. owies (z dedykacją dla Aguś ), suszone śliwki, morele, trochę siemienia lnianego
2. 2 kanapki z jajkami (2 szt.), surówka z czerwonej kapusty
3. pomarańcza
4. dorsz, fasolka szparagowa
5. 2 kanapki z twarogiem, rzodkiewką i szczypiorkiem

1131 kcal, btw 60/34/141
+ tabliczka czekolady

a jeszcze cała noc przede mną...

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

mam jeszcze pytanie do dziewczyn, które były/są na utrzymaniu - myślicie, że 200g węgli byłoby ok? chodzi mi o to, czy mogę do każdego posiłku coś węglowodanowego wrzucić? kaszę/chleb/owoca?

i proszę o baty za tą czekoladę ja się chyba nigdy nie ogarnę

[Martuszka85]

Żyrafko tak, 200g węgli jest ok na utrzymaniu.
Całą tabliczkę na raz? Mi by było niedobrze... Ty już byś dawno była chuda, gdyby nie te słodycze

[MAXI 85]

Żyrafko masz rację. Polubiłam suszone owoce ale w sumie jadam je głównie dlatego, że mam problem z wypróżnianiem i to nawet mimo tego że je jem. Muszę dzisiaj siąść na klopa bo inaczej jutro będzie marny spadek wagi. Dawno nie byłam na posiedzeniu rady nadzorczej
Anulciak nie mam @ i nawet nie wiem kiedy dostanę bo skończyły mi się tabletki i w tym miesiącu nie biorą duphastonu na wywołanie.

[la girafe]

Martuszka, nie na raz, na szczęście w 3 ratach też tak myślę, strasznie dużo ich wpierdzielam codziennie, i nie mogę znaleźć na nie sposobu

dzięki za odpowiedź w takim razie od jutra dorzucam więcej, w końcu lepiej zjeść 200 kcal więcej z węgli złożonych niż z czekolady

W ogóle to muszę Was poprosić o pomoc nie wiem czy to burza hormonalna, zmęczenie, czy co, ale załącza mi się lęk przed jedzeniem jeszcze więcej, tym bardziej, że nie biegam. To bez sensu biorąc pod uwagę ile żrę słodyczy, dlatego proszę Was o wsparcie jutro i we wtorek i o ocenę mojego jedzenia. W środę mam ważny egzamin i potem postaram się ogarnąć, ale teraz potrzebuję wsparcia i bacików za grzechy

[Silvia09]

Mój omlecik z kolacji, a raczej połowa ;p Posmakowało mojemu bratu i musiałam drugą porcję robić


Ze szczypiorkiem, szynką, kukurydzą. Wszystko oczywiście smażone bez tłuszczu

Dzisiaj 4 dzień bez słodyczy

anulciak - Nie tylko czytaj, ale też udzielaj się!

la girafe - Dobry chociaż ten czwartek! :p A za czekoladę to

Całą tabliczkę na raz? Mi by było niedobrze... Ty już byś dawno była chuda, gdyby nie te słodycze

Martuszka co Ty gadasz, co to jest 1 tabliczka czekolady! To jak batonik xD

[MAXI 85]

Żyrafko a to dla ciebie za tą czekoladkę.
Zawsze możesz liczyć na naszą pomoc kochana

[la girafe]

dziękuję w takim razie mogę spokojnie wracać do książek trochę mi lżej

Sylwia, mam podobne podejście do ilości czekolady - nie znam pojęcia "za dużo czekolady" i "niedobrze mi od czekolady" nigdy tego nie doświadczyłam

[agus87]

żyrafko hihih

wrzucę swoje jadło, spodziewam się batów, ale uprzedzam, że dobrze mi ze świadomością, że dzisiaj nie było idealnie

I - kromka ciemnego chleba, 80g makreli w pomidorach, sok pomarańczowy - ni ma warzyw, zapomniałam
II - sałatka z grilowanym cyckiem, kukurydzą, mieszanką sałat, fasolą czerwoną konserwową, pół papryki i 2 łyżki dressingu
III - 3 mandarynki
IV - kawałek mojej szarlotki - uważam, że jest w miarę dietetyczna, na całą tartę dałam szklankę cukru, miała 12 kawałków , 4 koreczki z tortilli ( tortilla pełnoziarnista, almette, szynka z kurczaka, sałata - zwijamy w rulon i kroimy na talarki )
V - danio light waniliowy i ze 2 wafle ryżowe


do tego 2 kieliszki wina

[MAXI 85]

Aguś już wiemy dlaczego tak ci wesoło To od winka ci tak dobrze
Myślę że menu nie jest najgorsze. Kawałek szarlotki w twoim przypadku nie jest zbrodnią, przecież to tylko jabłuszka i parę innych dodatków . Jak raz w tygodniu pozwolisz sobie na taki deser to na pewno nie zaważy to na twojej figurze.

[agus87]

hehe maxi wesoła to ja zawsze jestem

dzięki

[MAXI 85]

wiem wiem że jesteś wesolutka, ale % też dają humorek

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Idę do łóżka! Dobranoc! Kolorowych snów!

[antunka]

Żyrafko a czy Ty przypadkiem rano nie pisałas, że nie masz nic słodkiego w domu? Czyżbyś specjalnie poszła do sklepu? Oj baty się należą i to jak Ty fajnie jesz i biegasz a waga ciągle w miejscu przez te słodycze. Czy warto?

Raz w życiu zjadłam całą tabliczkę czekolady na raz... nigdy więcej. Mdłości miałam przez tydzień a krew gęstą jak miód.

Szczurku aż się doczekać nie mogę co to będzie do tego lutego. Najpierw mikroby później dieta Co do tabelki jestem za

Idę się masować bańką chińską. Latem chcę się wbić w krótkie spodenki ale na razie moje nogi przypominają parówy

[SlodkoOstra]

Cześć Dziewczyny, czy mogę dołączyć? Przeczytałam wstęp i czuję się przygotowana podoba mi się Wasz wątek, bo widzę że rozsądnie jecie i po niektórych podpisach - że chudniecie!
Trochę o mnie - jestem 26 letnią mężatką, obroniłam się w grudniu, właśnie szukam pracy Co lubię? interesuję się historią, sztuką, lubię podróżować, czytać, i oglądać seriale ;-)

Ważę mam 160 cm, ważę 61 kg. Nie potrafię schudnąć. Schudłam już mocno 2 razy - do ok. 53 kg ale kilogramy wróciły.
Teraz od listopada próbuję się odchudzać i schudłam tylko 2 kg. Jak widać w podpisie uprawiam sport, byłam na zajęciach fitness, chodzę na basen, narty, ćwiczę w domu.
Co jest może być przeszkodą w moim odchudzaniu to to, że robię obiady dla siebie i męża, nie mam sił robić dwóch, więc siłą rzeczy są to czasem rzeczy typu kotlet schabowy albo makaron. Ale wtedy jem pół kotleta i dużo surówki, więc chyba i tak powinno być ok?

Może nie po prostu wrzucę Wam co dziś jadłam:

1. późne śniadanie: pasta z 1,5 jajka + ćwierć łyżeczki majonezu + łyżka jogurtu naturalnego, na 1 kawałku macy razowej z masłem (bardzo sycąca) + kilka liści sałaty + kawa z mlekiem + sok z marchwi świeżo wyciśnięty
2. przekąska (podczas jazdy na nartach) - banan + herbata z cytryną
3. obiad - makaron z gorgonzolą i orzechami włoskimi + sałata z octem balsamicznym + sok z marchwi świeżo wyciśnięty
4. kolacja - serek wiejski 150 g z czosnkiem i połową jajka, pół łyżeczki ziaren sezamu, 2 paluszki chlebowe, 2 śliwki suszone, kawa z mlekiem

i co chciałabym zjeść jutro:

1. (ekhem, mam pustą lodówkę więc ze śniadaniem ciężko 2 jajka na miękko, 1 kromka macy razowej z masłem, pół jabłka + 2 śliwki suszone
2. 3 duże łyżki jogurtu truskawkowego + 3 łyżki płatków owsianych
3. pieczona pierś z kurczaka z mozarellą i suszonymi pomidorami, 2 ziemniaki, kilka liści sałaty+pomidor
po obiedzie czarne espresso
4. serek wiejski + łyżeczka słonecznika + 3 rzodkiewki + 3 gałązki brokułów + 2 paluszki chlebowe (chyba nie jestem w stanie bez żadnego pieczywa zjeść twarogu. muszę?), biała kawa

co do porcji obiadu - ciężko mi ocenić w gramach ale nauczyłam się (niedawno) jeść tak, żebym nie wstawała od stołu najedzona, ale z lekkim niedosytem. Generalnie ja jem 40% a mój mąż 60% całości obiadu, jeśli to coś Wam mówi ;-)

Jak widzicie jestem uzależniona od kawy i to dosłownie, bo jak mi się gdzieś w podróży zdarzyło nie pić kawy 2 dni to miałam ból głowy.
Moją słabością jest też czekolada. Staram się zmienić mleczną na gorzką, bo mlecznej mogę wrąbać tabliczkę na raz, a z gorzką zatrzymam się na jednym rządku

Napisane przez missmanhattan

Kolejna część.... Ludzie, czuję się staro
szczurku_ jestem po architekturze ogólnej, tzn. że mam uprawnienia na wszystko - architekturę wnętrz, architekturę krajobrazu, wszelkiego rodzaju projektowanie, a przede wszystkim projektowanie budynków.

smilegirl_ dziękuję kochanie

o, moja branża ;-) cześć

Napisane przez la girafe

dziękuję w takim razie mogę spokojnie wracać do książek trochę mi lżej

Sylwia, mam podobne podejście do ilości czekolady - nie znam pojęcia "za dużo czekolady" i "niedobrze mi od czekolady" nigdy tego nie doświadczyłam

Dokładnie, ja też nigdy tego uczucia nie doświadczyłam

[TuRQoUiS]

słodkoOstra witaj
przeczytałam Twój post i chciałam napisać swój komentarz w dwóch kwestiach- makaron nie jest zły, jeśli jest pełnoziarnisty ja jem sporo i chudnę a kawa podobno pobudza metabolizm czytałam, że do 4 kaw dziennie jest ok byle bez cukru

[thenerdqueen]

antunka: oke, twoje błogosławieństwo już mam
słodkoostra: jakie seriale oglądasz? ale mi ślinka pociekła na myśl o gorgonzoli... dużo tego makaronu zjadłaś? mleko 1.5%? słodzisz? na procenty piękny podział, ja mam tak samo ;D jak nie masz jak ważyć, to sugeruj się stroną ile-wazy.pl oby nie za często ta czekolada, bo jak nie to wiesz, że my tu owszem, głaszczemy po główce, ale potem

[sylwoha]

hej dziewczyny moje dzis

zjadlam pozne sniadanie- wiadomo- niedziela
Snaidanie: 11:00 ok. 400 kcal
3 kromki orkisza
rukola na 2 kanapki
kielki rodkiewki
2 plasterki szynki z indyka
1/4 ogorka
lyzczenka dzemu truskawokow- rabarbarowego
lyzeczka serka wiejskiego

II sniadanie: 270 kcal
grejpfrut, mandarynka, banan

Obiad- 15 30 400kcal
pieczona piers z kurczaka jedna-
2 duszone kalarepki
2 ziemniaki

Kolacja- ekhm 250 kcal
z 10 frytek z maca i pol cheesburgera- frytki 100 kcal, cheesburger- 150 kcal! od jutra nie ma mowy ze skubne cokolwiek niezdrowego! o nie

calosciowo- około 1300


suzzi, co do tycia- po prostu sie boje i wole chociaz dla zdrowia- schudnac

[thenerdqueen]

sylwoha: no już mogłaś więcej tego ogóra wcisnąć.. oooj, ta kolacja.. 40 brzuszków przed spaniem.

[agus87]

TAKĄĄĄĄ CHCĘĘ gdzie ją kupić
muszę jechać do miasta szukaćć

[sylwoha]

haha ale ogorek byl na kanapce, wiecej nie dalo sie chociaz chyba jadlam wiecej, plus papryka czerwona zaraz bede robila brzuszki

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Melduję się. Żyję. Wrócę. Możliwe, że już jutro.

[SlodkoOstra]

Napisane przez TuRQoUiS

słodkoOstra witaj
przeczytałam Twój post i chciałam napisać swój komentarz w dwóch kwestiach- makaron nie jest zły, jeśli jest pełnoziarnisty ja jem sporo i chudnę a kawa podobno pobudza metabolizm czytałam, że do 4 kaw dziennie jest ok byle bez cukru

Ok, wybiorę się jutro do sklepu, kupię pełnoziarnistą mąkę i makaron, dzięki
Kawa bez cukru, ale z mlekiem 3% (oprócz tej jednej czarnej po obiedzie, wtedy z łyżeczką cukru). Generalnie z zasady nie lubię rzeczy typu "light" i nigdy nie kupuję, tak samo jest z mlekiem - przecież 2% to rozwodnione 3%, więc równie dobrze mogę dolać więcej wody do kawy i dać mniej mleka....

Napisane przez thenerdqueen

antunka: oke, twoje błogosławieństwo już mam
słodkoostra: jakie seriale oglądasz? ale mi ślinka pociekła na myśl o gorgonzoli... dużo tego makaronu zjadłaś? mleko 1.5%? słodzisz? na procenty piękny podział, ja mam tak samo ;D jak nie masz jak ważyć, to sugeruj się stroną ile-wazy.pl oby nie za często ta czekolada, bo jak nie to wiesz, że my tu owszem, głaszczemy po główce, ale potem

Seriale: obecnie oglądam Pamiętniki Wampirów (nie myślałam, że są takie fajne zanim nie zaczęłam oglądać), "Girls" - nowa produkcja HBO, oraz "Jak poznałem waszą matkę" - to z tż-em. Oprócz tego czekam na nowy sezon "Gry o tron" i "Dextera" . Kusi mnie też "Czysta Krew", nie mam czasu póki co a Ty??

Ile makaronu hmm - ze 4 gniazdka Tagiatelle chyba. Od czekolady staram się powstrzymać, teraz mam maksymalne ssanie ale się nie poddam dobrze że zjadłam dwie śliwki suszone na kolację to trochę zahamowało apetyt na słodkie. Dobrze, że Wy przyda mi się ja będę Was za nie uprawianie sportu, a Wy mnie za słodycze
Zajrzę na ile-waży.pl, dzięki.

[anulciak85]

Witajcie jem sniadanie lce na dyzur i UWAGA waga do tabelki87.9 podpis zmienie popoludniu


Wczoraj sprzatalam kalendarz z tamtego roku i mam wage zapisana z 1 marca 106.6....masakra nawet nie zakodowalam tak wielkich cyfr....

[Martuszka85]

Hej, ja tylko na szybko podać wagę - 63,3 kg (poszalałam w weekend, ach te piwo )

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Zapomniałam się zważyć
Może to i lepiej zważywszy na okoliczności

[thenerdqueen]

Slodkoostra, jakbyś piła 0% to byś piła wodę, kupuj 1.5% (np to z Biedronki, to normalna Mlekovita w innej butelce) to nie light, to normalne mleko z aktualnych, jakie są wyświetlane: HIMYM, parenthood, white collar, vampire diaries, californication, shameless, american dad, family guy, cleveland show, polar bears cafe ( ), te, których chwilowo nie nadają: breaking bad, the big bang theory, Dexter, nurse Jackie, skins. zakończone: awake, house, weeds
Soldus:
anulciak: pięknie, obyś wytrzymała w jedzeniu śniadań

78,9 tu

[MAXI 85]

Witam
Waga do tabelki 87 kg Jestem troszkę rozczarowana bo chciałam już zobaczyć 6 na drugim miejscu a tu dalej to 7 uparcie się pokazuje. I to jest spadek tylko o 0,8 kg. Trochę mało, chciałam gubić min 1 kg tygodniowo a już drugi tydzień pod rząd spadek jest niższy niż zakładałam. No ale trudno, najważniejsze że co tydzień jest mnie mniej

Anulciak za zjedzenie śniadania. Dostarczysz sobie energii na cały dzień

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Napisane przez SlodkoOstra

Może nie po prostu wrzucę Wam co dziś jadłam:
1. późne śniadanie: pasta z 1,5 jajka + ćwierć łyżeczki majonezu + łyżka jogurtu naturalnego, na 1 kawałku macy razowej z masłem (bardzo sycąca) + kilka liści sałaty + kawa z mlekiem + sok z marchwi świeżo wyciśnięty
2. przekąska (podczas jazdy na nartach) - banan + herbata z cytryną
3. obiad - makaron z gorgonzolą i orzechami włoskimi + sałata z octem balsamicznym + sok z marchwi świeżo wyciśnięty
4. kolacja - serek wiejski 150 g z czosnkiem i połową jajka, pół łyżeczki ziaren sezamu, 2 paluszki chlebowe, 2 śliwki suszone, kawa z mlekiem

Witaj
Moja ocena twojego wczorajszego menu
1. Staraj się nie używać majonezu, i po co pod pastę dajesz masło? Całkowicie zrezygnuj z masła, margaryny. Jak już musisz smarować chleb czy macę to posmaruj serkiem (tylko nie topionym)
2. ok
3. Jak jesz makaron to tylko pełnoziarnisty i to w niewielkich ilościach, całkowicie zrezygnuj z tłustych serów (żółtych, pleśniowych), orzechy niestety też są bardzo kaloryczne i tłuste więc uważaj z ilością. Moim zdaniem za dużo tłuszczu miałaś w obiedzie bo ser i orzechy są tłuste. No i mało warzyw
4. Kolacja w sumie może być. Jest sporo białka, tylko znowu brak warzyw. A co za paluszki chlebowe? Z jakiej mąki są robione? Ile mają kcal?

Słodkoostra powinnaś jeść zdecydowanie więcej warzyw i będzie ok

[anulciak85]

Zjadlam,zjadlam kupilam sobie crunchy z biedronki i mam na drugie sniadanie bo ciagnie mnie do slodkiego a mysle ze to mniejsze zlo

[la girafe]

Antunka, no niestety ojciec zawiódł i kupił ja mam do sklepu 3 km w jedną stronę i w taką pogodę nawet po czekoladę mi się nie chce. Najwyżej po kawę muszę się przejechać, przynajmniej trochę popedałuję w ramach pokuty...

Slodkoostra, policz kcal i btw przykładowego jadłospisu i podawaj co ćwiczysz danego dnia, będzie więcej wiadomo no i oczywiście witaj na wątku

a czekoalada... ehh dla mnie może być nawet z nadzieniem z kiszonego ogórka, ważne, że czekolada

no i poddaję się, czuję jakbym rozładowała wagon węgla, nie mam siły