![]() |
#31 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Cytat:
---------- Dopisano o 00:54 ---------- Poprzedni post napisano o 00:53 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 2 096
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Cytat:
![]() Moja mama właśnie przeprowadza się do Wrocławia. Spod Lublina. Akurat ona dostała propozycję z firmy, która przejęła jej firmę (właśnie w likwidacji), więc praca niejako sama ją znalazła, ale nie musiała jej przyjmować - chciała. Żeby nie musieć szukać miesiącami pracy w tej Polsce B albo siedzieć na kasie w Biedronce. Wahała się przez jakieś... no nie wiem, może ze dwadzieścia sekund... Kurczę, ludzie nie drzewa, więc jeśli ktoś narzeka, że mimo wykształcenia, doświadczenia itd. nie może znaleźć pracy, bo u niego jest bezrobocie, to dlaczego nie wyjedzie gdzieś, gdzie to bezrobocie jest mniejsze? ![]() Edytowane przez szarri Czas edycji: 2013-02-24 o 00:25 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
BTW co to jest ta Polska B? Da się ją jakoś geograficznie wskazać, ma granice, czy może jest to każde miejsce w Polsce gdzie jest bieda więc i pod Warszawą i pod Gdynią?
Ok, ale weszłam sobie na stronę takiego Multikina i chciałam kupić bilety. W Radomiu za ulgowy zapłacę 15 złotych, w tygodniu, w weekend, olłejs. Warszawa? Od poniedziałku do czwartku cały dzień oraz w piątki i dni przedświąteczne przed godziną 17:00 ulgowy to 18 złotych a w soboty, niedziele i święta cały dzień oraz w piątki i dni przedświąteczne od godziny 17:00 21 złotych. Z jedzeniem też jest niestety różnie. Oczywiście nie twierdzę, że 1200 w Olsztynie to takie samo życie jak za 2000 w Warszawie i nic tylko się cieszyć. Jeśli ktoś uważa, że w Warszawie czy gdzieś tam lepiej to niech się przeprowadza, też uważam, że ludzie to nie drzewa. Tylko niech podatki płaci w tej Warszawie czy gdzieś tam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 2 096
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Cytat:
![]() Nie mam porównania z W-wą, ale bieżące info jeśli chodzi o Kraków i Świdnik (pod Lublinem, 40 000 mieszkańców). Żarcie w sklepie na osiedlu - identyko. Markety, hipermarkety, wszystkie są te same, ceny takie same. Ubrania - sieciówki te same, tylko dymasz do Lublina, bo w Śdku masz do wyboru Reserved i chińczyka ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 311
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
czemu mam nie wybrzydzać, skoro mogę?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Cytat:
Cytat:
Gdańsk? Olaboga... |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 2 096
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Dziewczyny, no ale serio - przyjmijmy, że zarabiacie 5-6zł/h bez żadnych widoków na poprawę sytuacji, bez perspektyw. Naprawdę będziecie się przejmować tym, że gdzieś tam kino jest o 5zł droższe?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Cytat:
Tu też są roboty za 5 złotych ale zdecydowanie mało i biorą ją tylko ci, którzy muszą koniecznie albo wszystko im jedno bo nie muszą się utrzymywać a tylko dorabiają. Ci, którzy chcą żyć na znośnym poziomie takiej pracy nie wezmą i pracodawcy o tym wiedzą. Nie wezmą bo zwyczajnie żarliby tynk ze ściany. Dzięki za wyjaśnienie. O kawiarni to chyba jak wstanę bo widzę tam niezły hardcore i chcę mieć jasny umysł czytając to. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
ja lubię, wręcz uwielbiam umowy śmieciowe - jestem freelancerem
w moim zawodzie, niestety, są straszne psuje jak chodzi o rynek. ja w życiu nie zgodzę się na tłumaczenie za dychę, ale wiem, że są tacy, którzy to zrobią - gównianie, na kolanie, bo nie mają talentu i wykształcenia (oba czynniki równie ważne), a potem wychodzą takie kwiatki, że uchowaj boże. koniec końców to pracodawca jest stratny, bo musi potem bulnąć normalną stawkę za korektę, czyli de facto niejednokrotnie przetłumaczenie raz jeszcze tego samego. ale mów idiotom, oni nie wiedzą, albo udają, że nie wiedzą, a mi i innym dobrym tłumaczom wiatr w oczy. za dychę to ja z łóżka nie wstaję:P
__________________
smocza mama |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 142
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
.
Edytowane przez kk888 Czas edycji: 2014-11-23 o 08:33 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
W tych czasach czasami nie mozna juz nawet wybrzydzac
Niewiem jakie sa stawki np kelnerek w Polsce, ale tu gdzie jestem w USA minimalna stawka to 2$ ... plus napiwki ale jak wiadomo nie zawsze trafi sie klient ktory go zostawi |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;3941810 2]powinni zrobić porządek z umowami śmieciowymi.
No i przygotować jakiś plan do walki z bezrobociem, bo nie ma żadnego. Urzędy pracy to jakieś bezsensowne twory. Właściwe jak słucham oglądam debaty polityków to mówi się o wszystkim tylko nie o bezrobociu.[/quote] 2$ ??? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Po za nozem na gardle i widmem głodu- nie można pracować za śmiesznie niskie stawki.
Strasznie wkurzają mnie dzieci bogatych rodziców co pracuja w moim zawodzie na WOLONTARIACIE pięć lat pracy za free, jest to psucie rynku bo żeby zarobic muszę pracowac na dwa etaty lub wyjechać stąd. Bo po co pracodawca ma mi płacić godna stawke jak znajdzie sie łóś co będzie pracował za połowe tego. * Nie popieram oczywiście postawy przegiecia w druga strone: mam studia więc dajcie mi 5 tys na rękę, samochód i komorkę, bo nie o to chodzi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Wg mnie wszystko zależy od miejsca zamieszkania. Kraków - zaczynałam pracować jakieś 6lat temu za 5zł netto za godzinę i uważałam to za dobrą stawkę, bo nie miałam żadnego doświadczenia. Po jakimś czasie udało mi się znaleźć pracę, gdzie dostawałam 6zł netto/h + prowizję od sprzedaży, czyli od podpisanych umów. W najgorszym miesiącu wychodziło mi wtedy jakieś 10zł netto/h w najlepszym dostawałam wypłatę w granicach 15zł netto/h tyle że pracowałam na 3/4 etatu (jednocześnie studiując dziennie). I oczywiście na umowę zlecenie
![]() Teraz mieszkam w Warszawie - znacząca różnica między stolicą a Krakowem to fakt, że tutaj chętniej dają umowę o pracę oraz ogólnie pracę jest znaleźć łatwiej no i zarobki są o wiele lepsze. Gdy rok temu szukałam pracy w Krakowie proponowano mi 1200-1500zł miesięcznie na etacie, podczas gdy ja tyle zarabiałam wypracowując 100-120 godzin w miesiącu, więc nie widziałam sensu w podejmowaniu takiej pracy ![]() Porównując życie Kraków - Warszawa: jedyna i to nieznaczna różnica jest w cenie mieszkań, ale właśnie podkreślam - nieznaczna. A skoro zarabiam 2 razy więcej niż proponowali mi w Krakowie to nie odczuwam różnicy wydając 100zł więcej na mieszkanie w stolicy ![]() Natomiast w mojej rodzinnej miejscowości w "Polsce B" ludzie cieszą się jak zarabiają 1000zł ![]() [1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;3941810 2]Powinni zrobić porządek z umowami śmieciowymi. No i przygotować jakiś plan do walki z bezrobociem, bo nie ma żadnego. Urzędy Pracy to jakieś bezsensowne twory. Właściwe jak słucham oglądam debaty polityków to mówi się o wszystkim tylko nie o bezrobociu.[/QUOTE] Umowy "śmieciowe" nie są złe, obecnie pracodawca ponosi tak duży koszt zatrudniając pracownika, że czasami to właśnie pracownikowi bardziej opłaca się skorzystać z umowy zlecenie ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Cytat:
druga sprawa to ceny mieszkań, niestety w Wwa masz najdroższe i jeśli chcesz mieszkać w sensownym miejscu to serio musisz zarabiać conajmniej z 10tyś żeby połowa kasy nie szła na ratę kredytu. * *piszę o mieszkaniach kupionych w czasie największego boomu.
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Ale ja nie mieszkam sama
![]() ![]() Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Cytat:
visionAM lejesz miód na moje serce. Rozważam ucieczkę z części B w niedługim czasie. Z tym że w moim zawodzie niezależnie od województwa zarobię 1600-1700 netto :/ - ale przynajmniej są tam jakieś szanse na dorobienie. U mnie niestety nie ma ![]()
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Przed chwilą czytałam artykuł o Wojciechu Inglocie i był tam filmik z rozdania jakiś nagród, pan Inglot ładnie podsumował swój sukces - "Polska A czy B jest tylko w naszych głowach" i ja jak najbardziej się z nim zgadzam
![]() ![]() Wiem, że odbiegam od głównego tematu wątku, ale kurde ile jeszcze lat minie zanim ludzie w Olsztynie czy Lublinie będą zarabiać tyle samo co osoby z "Polski A"? Niech mi ktoś to wyjaśni, bo ja nie ogarniam, nawet na studiach nikt mi nie dał konkretnej odpowiedzi dlaczego tak odległe wydarzenia wciąż mają wpływ na nasz kraj. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
wszelkie miasta, w których są kurorty - Sopot, Zakopane, Jastarnia itp. itd.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Cytat:
Co do tematu - już myślałam, że w tym chorym teraz okresie (kryzysu) dam sobie przegadać, że chyba za dużo wymagam i jestem roszczeniowa. I że darmowe praktyki w prestiżowych firmach są tego warte. Nie są. Dokładnie - to pauperyzuje rynek. Na zachodzie te same firmy płacą swoim praktykantom, u nas - nie. Sami sobie na to pozwalamy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Cytat:
to ujmę to inaczej - Warszawa jest najdroższa wśród największych miast Polski. teraz za 1000 zł możne znajdziecie kawalerkę ale gwarantuję, że dwa trzy lata temu, za 1000 zł to może i ta kawalerka by była ale na cudownej Białołęce. ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Cytat:
Chodziło m.in o podejście okupanta do przejętych terenów. Niemcy chcieli nasze tereny wcielić do swojego państwa. Rozwijali gospodarkę aby pokazać że warto poddać się germanizacji (patrzcie jacy jesteśmy fajni, budujemy wam fabryki, dajemy pracę, kładziemy asfalt/tory np: http://www.bazakolejowa.pl/mapy/1/1088025256.png ), poza tym na takie rozwinięte tereny dużo chętniej przeprowadzali się rodowici Niemcy. Tak było zarówno w czasie rozbiorów jak i w czasie ostatnich wojen. Rosja miała inne podejście. Nie chcieli inwestować w nowe ziemie, zamiast tego chcieli je wyeksploatować do maksimum dla własnych korzyści. Jak to żartował mój historyk - Rosja wiedziała, że jesteśmy niepokorni i trzeba się nachapać zanim wybuchnie powstanie. to tylko ułamek tego tego jak tłumaczono nam podział na kraj A i B więcej po prostu nie pamiętam ![]() Inglot fajnie powiedział, rozumiem co miał na myśli, ale niestety to nie do końca prawda ![]()
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9 933
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Cytat:
__________________
Ciężki jest los współczesnej kobiety. Musi ubierać się jak chłopak,
wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Cytat:
![]() A pisząc bardziej w temacie - dla mnie 5zł za h to minimalna stawka, która w niektórych miejscach w Polsce czy na niektórych stanowiskach jest czymś że tak powiem normalnym. Obecnie nie poszłabym do pracy za mniej niż 12zł netto za godzinę, ale jakbym miała nóż na gardle i przez długi okres bym nie pracowała + nie miałaby oszczedności i najzwyczajniej w świecie nie miałabym za co żyć to pracowałabym za 5zł (ale mam nadzieję, że taka sytuacja nigdy nie nastąpi) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Na siwo, bo znacząco odbiegam od tematu, ale nie mogłam się pohamować i nie skomentować.
Cytat:
Wątpię w te 3 pokojowe, no chyba, że mówimy o pokojach wielkości łazienki ![]() Przeglądam od 2 lat bardzo dużo ogłoszeń, w sumie to ja znalazłam mieszkanie siostrze na Pradze Płn. - wynajmowane po 'sezonie', w październiku 2011. Siostra za pow. kawalerki 36 m płaci 1500 zł z opłatami (raz na rok przychodzi wyrównanie za wodę 100 zł). Kaucja to kolejne 1500 zł. Lokalizacja bardzo dobra, blisko do metra (5 przystanków tramwajem), blisko opieka zdrowotna, sklepy. Ale siostra do osiedlowego nie chodzi, bo zwykła bułka kosztuje 50 gr. Dla porównania w hipermarkecie kilka przystanków od domu ma takie same po 30 gr (można kupić i taniej, ale one są niedobre i się nie opłaca). Na warzywach, owocach i wędlinie też bardzo dużo przebicie, pomijając już fakt wątpliwej świeżości (nie bronię hipermarketów, ale wolę kupić coś nawet zafoliowanego, niż leżącego od tygodnia). Bilet miesięczny - ceny podobne do tych w całej Polsce. Największe przebicie moim zdaniem jest na osiedlowych sklepach, usługach (fryzjer, kosmetyczka, ale także rozrywka), ale przede wszystkim na mieszkaniach. Myślę, że w innych miastach da się te 2 czy 3 stówy urwać - dla osoby zarabiającej tyle, co koszt mieszkania, nawet 20 zł to różnica (na szczęście siostra nie mieszka sama). Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Ostatnio przeglądałam oferty mieszkań w grudniu i wtedy bez problemu moglibyśmy się z TŻtem przeprowadzić dosłownie 500m od obecnego mieszkania i płacić "ze wszystkim" 1250zł za kawalerkę o powierzchni bodajże 30mkw. Teraz mi się patrzeć nie chce, ale na pewno są kawalerki w cenach jakie podałam, nie przesadzaj. Szukanie obecnego mieszkania zajęło nam ponad miesiąc, ale mogliśmy sobie na to pozwolić. Metrażowo ma ok. 45mkw, więc nie jest małe. Po prostu udało nam się trafić na dobrą ofertę i tyle
![]() Mam porównanie z Krakowem, gdzie mieszkałam 5 lat - i w akademiku i w wynajmowanych mieszkaniach i mówię serio - biorąc pod uwagę mieszkanie oraz wyżywienie, nie ma wielkiej różnicy w kosztach w tych dwóch miastach. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 | |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Cytat:
Z Lubelszczyzny póki co są kiepskie połączenia z największymi miastami Polski, nie mamy autostrad. Ok, dużo powstało dróg, ale to wciąż za mało i w tyle za resztą Polski. A połączenia kolejowe? O tak dobrze, że w końcu lotnisko jest ![]()
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Cytat:
Chętnie zobaczę to mieszkanie za 1250 "ze wszystkim" ![]() ![]() ![]() Fakty są takie, że w Warszawie jest najdrożej, ale Poznań, Trójmiasto czy Wrocław, Kraków niewiele ustępują stolicy. Wynajmowanie mieszkania na dalszym etapie studiów mnie przeraża, pracuję i odkładam hajs, ale jak tylko będzie możliwość jakiejkolwiek zmiany (np. wyjazd za granicę, ale nie na zmywak i odłożenie pieniędzy) to nie zrezygnuję. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
|
Dot.: Rozkapryszenie kontra psucie rynku?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:41.