5kg do Wielkanocy

[ladyasia]

wszystkie motywacji potrzebujemy ja tak za pół godzinki Jillian Michaels - Killer Buns & Thighs -zrobię, a na kolację jajko i dwa pieczywka chrupkie.
Czytałam kiedyś, że grupa kobiet stosowała tą samą dietę, jedyną różnicą było to, że połowa jadła jajka na kolację i ta grupa więcej schudła

[As Ko]

Jajulka są ok ale akurat w moim przypadku zdecydowanie z nabiału wole mleko z płatkami owsianymi ogólnie jestem pijakiem nabiałowym.
Często gęsto zjadam:
Płatki owsiane z mlekiem
Jajko na twardo z tuńczykiem + łyżeczka majonezu (ciapa)
Szynka podsmażona na patelni + czerwona surowa kapusta i kilka kropel cytryny do tego jogurt naturalny
Kotlety z jajek (dałam wcześniej link do nich )
Pierś i brokuły z piekarnika ( to już prawie jak rytuał )
Sporo czerwonej herbaty
Jajecznicę z szynką też na sucho choć czasami dodaję jogurt lub omlet
Ostatnio potrafię się nawet najeść kubkiem ciepłego (gorącego) mleka i sporo podjadam orzechów bo mam manię, że muszę coś jeść
Polecam też taki a'la bigos z młodej kapusty
-Kapusta biała pokrojona w kostkę
- kostka rosołowa
- mięso mielone z indyka
- pieczarki (podsmażone na tłuszczu który pozostał po mięsku )
- koncentrat pomidorowy
- masa pieprzu
- + inwencja twórcza co tylko kto lubi

[fabelachtig]

Ja również piję czerwoną herbatę, do smaku już się w sumie przyzwyczaiłam...
Ocet jabłkowy też mam, piłam łyżkę dziennie bez rozcieńczania, ale widzę, że Wy rozcieńczacie go w wodzie, więc i ja tak spróbuje

[ladyasia]

Napisane przez fabelachtig

Ja również piję czerwoną herbatę, do smaku już się w sumie przyzwyczaiłam...
Ocet jabłkowy też mam, piłam łyżkę dziennie bez rozcieńczania, ale widzę, że Wy rozcieńczacie go w wodzie, więc i ja tak spróbuje

ja raz próbowałam bez rozcieńczania, ale jakoś z wodą łatwiej mi to przełknąć przy czym lepiej nalać tak 3/4 szklanki, im szybciej tym lepiej

[As Ko]

Nie wiem czemu ale jedna moja odpowiedź gdzieś "wisi" napisałam po czym ukazało się, że moderator musi to sprawdzić nie wiem czemu nie napisałam nic co wymagało by sprawdzania ale z niecierpliwością czekam
Opisałam parę moich posiłków czekam na Wasze

pozdrawiam

p.s

Ocet koniecznie rozcieńczony to dodatkowy atut który powoduje pełność w żołądku

[ladyasia]

hahah może się aż tak bardzo głodzisz, że postanowili tego nie wyświetlać, żeby nie propagować anoreksji

na przykład dzisiaj zjadłam:
Ś jogurt 150g z muesli z Lidla (taka mieszanka z płatkami owsianymi)
II Ś 2 pomarańcze
O pół kalafiora
P banan i taki "baton" z owoców (ten baton ma 35 kalorii!!! moje wielkie odkrycie)
K jajko na średnio i 2 chrupkie pieczywka

i jestem z siebie bardzo dumna, bo nie dałam się skusić bułeczkami w pracy

[magi21]

Ja też kiedyś piłam ten ocet, ogólnie to chudłam, ale nie powiedziałabym że to sprawka octu, raczej moich codziennych męczących ćwiczeń, ale tym razem się na niego nie skuszę, bo ciężko mi go przełknąć, chyba że do jakiejś sałatki, to ok

[aza3994]

As Ko tak mi sie podoba Twoj podpis z diablem no motywujmy sie i chudnijmy szybciutko i na dlugo ja zaraz zrobie sobie zielonej herbatki, wypije i ide pobiegac, pobrzuszkowac i ogolnie pocwiczyc jak myslicie ile kalorii srednio spala sie podczas 1,5 h lekcji tanca , ucze sie roznych stylow , dzis np szlifowalismy quickstepa, walca angielskiego i salse. sprawdzalam w tabelach, ale nie wiem w sumie jak to traktowac ...

[ladyasia]

kalorie kaloriami, najważniejszy jest ruch biodrami, nogami - spalasz tłuszcz jak szalona ja bym bardzo chętnie na jakiś taniec chodziła, ale tu jest tak bardzo drogo poza tym musiałabym daleko jechać więc jedynie ćwiczę filmiki i tak raz na tydzień siłownia

ja teraz rooibos piję, ale zieloną też bardzo lubię

[Karussss]

mi też bardzo się podoba twój podpis, As Ko
ja jutro idę na siłownię, to sobie poćwiczę na orbitreku i pobiegam- nie mogę się doczekać! bardzo mnie to zdziwiło, że tak mi się spodobało na siłowni, bo nigdy nie byłam typem sportsmenki, a teraz uwielbiam np. biegać na bieżni
aza3994 nie wiem ile mogłaś spalić kalorii, ale nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę tego, że chodzisz na lekcje tańca! zawsze chciałam na takie chodzić, ale jakoś nigdy nie poszłam :P może jak już schudnę i nie będę się wstydziła mojej figury, to dam radę!
ostatnio złapałam stresa, że nie uda mi się schudnąć do wakacji ćwiczę 3-4 razy w tygodniu na siłowni i jem zdrowo, robię wszystko co robiłam w ciągu ostatnich 5 miesięcy, ale nadal się boję, że mi się nie uda... nie chodzi o to, że się poddam- o to się całkowicie nie martwię, czasem sobie myślę, że moją motywacją mogłabym obdarować jeszcze z 3 osoby :P ale boję się tego, że jednak moje ciało nie będzie wyglądało tak jak tego chciałam, że będę nadal wstydziła pokazać się na plaży w bikini... może wydziwiam, ale ostatnio bardzo się tym stresuje. czasem myślę, że fajnie by było, gdyby ktoś mógłby mi zagwarantować, że to co robię wystarczy, że uda mi się dojść do celu, wtedy przestałabym się martwić ;p

[ladyasia]

bardzo często w ten sposób wątpię :/
ale mam nadzieję, że tym razem nam lepiej pójdzie, bo możemy się wspierać

nikt Ci nie może zagwarantować, Karussss że będziesz super szczupła, to już tak jest, ale pamiętaj, że jak nie będziesz ćwiczyć to na pewno nie schudniesz A tak jest duża szansa i na pewno wysiłek nie pójdzie na marne!

[marta24171]

przygarniecie

jestem na innym wątku,ale nie zaszkodzi,oby była jak największa motywacja

Karussss mamy takie same wymiary i do tego masz urodzinki w tym samy dniu co moja córcia-jesteś moja bratnią duszką

moja dietka trwa od jakiegoś miesiąca,spadkami się niechwale bo jest ich znikoma ilość ale dzisiaj zaliczyłam skalpel chodakowskiej jadłospis jak najbardziej dietkowy więc myśle że spadki przedemną

[aza3994]

Karussssjestem pewna, ze przy takich ćwiczeniach na siłowni ( ja Ci tego zazdroszczę, kiedyś chodziłam, teraz jak już napisałam Ci na innym wątku przez tą nieszczęsną maturę nie mam czasu:P) zmienisz swoje ciało i będziesz wyglądała lepiej. Pamiętaj, że nawet jeśli efekt jeszcze nie będzie idealny to przy zdrowym odżywianiu i ćwiczeniach Twoje ciało będzie promieniowało witalnością i energią a taki efekt bardzo duzo daje przypomnijcie sobie te wyblakłe chudzinki na plaży, marne, ledwo na nogach się trzymające my po ćwiczeniach i zdrowym odżywianiu takie na pewno nie będziemy

ladyasia co do tańca - ja też zawsze marzyłam i nigdy jakoś nie chodziłam... ale akurat mam możliwość zamiast wf uczęszczać na zajęcia do szkoły tańca - normalnej, profesjonalnej, nie jakiejś "lipy"... i to za 12 zł za 1,5h oczywiście z radości skakałam, z partnerem nie było problemu i od września chodzę i uczę sie densować i powiem Wam, ze całkiem sporo już się nauczyłam i jest to świeeetna zabawa

marta24171 witamy i zapraszamy

[_agnessa_]

hej, ja też od niedawna zaczęłam. jutro 7 dzień i jedzenie bez limitu dieta nawet spoko

[marta24171]

Napisane przez _agnessa_

hej, ja też od niedawna zaczęłam. jutro 7 dzień i jedzenie bez limitu dieta nawet spoko

czytałam troszkę o tej diecie-powiedz jak sobie radzisz,jak wrażenia i efekty?

[ladyasia]

ja bym nie dała rady tylko 3 posiłków dziennie jeść :/

wszędzie czytam żeby jeść 5 co dokładnie 3 godziny i tego się trzymam

[aza3994]

ja raczej też jem 5, staram sie co 3 godzinki, wiadomo różnie wychodzi ale lepiej częściej i mniej niż rzadziej i więcej...

chociaż... z drugiej strony... byłam z chłopakiem w tamtym roku 2 tygodnie za granicą, wszystko na własną rękę, zatem nudzić sie nam nie nudziło, mnóstwo rozrywek, trochę zmartwień i w sumie wyszło, ze jedlismy 2 posiłki śniadanie koło 10 i sporawą obiadokolację w restauracji koło 17, wystarczało nam to całkowicie, a po powrocie ślicznie wysmukliłam się... ale to był specyficzny przypadek

[ladyasia]

wiesz co, to może być od chodzenia. Ja jak jestem tu w Danii, to mam bardzo siedzący tryb życia i tyję strasznie, a potem bardzo ciężko schudnąć, a jak przyjeżdżam do Polski, to nie żałuję sobie słodyczy, drożdżówek i frytek, ale za to cały dzień gdzieś chodzę po centrum i chudnę od razu - nawet mimo jedzenia.

wybieram się właśnie do spania, więc chciałam Was zapytać po ile godzin dziennie śpicie? słyszałam gdzieś że to jest bardzo ważne przy diecie żeby spać długo, a już na pewno to minimum 8 godzin
ja właśnie tak z 8 śpię, a codziennie sobie obiecuję że pójdę spać wcześniej i jak zwykle nic z tego nie wychodzi

no cóż... dobranoc

[As Ko]

Moja wcześniejsza odpowiedz jednak się ukazała ufff znaczy zbytniej głodówki nie urządzam co oznacza, ze za wieszaka robić nie będę
Dziękuję opis wypasiony także jestem z niego zachwycona polecam skopiować
@ magi21 - nie ma znaczenia czy on działa ważne, że w mojej głowie się to zakodowało i są efekty
@ marta24171 - Witamy

Ja na kolację dziś zjadłam szynkę podsmażoną na teflonie + paprykę ( wszystko pokrojone w kosteczkę ) + oczywiście szklaneczka eliksiru

Dobranoc Drogie Panie i oby jutro na wadze było mniej

[Phynn]

Dołączę do Was, można?
Chciałabym zrzucić ok.5kg, przynajmniej na razie, właśnie do Wielkanocy.
Standardowe MŻ, joga - 2/3 razy w tygodniu (uczęszczam na zajęcia od miesiąca, z tym, ze teraz będę ćwiczyć w domu), oprócz tego twister, mam nadzieję też niedługo na rower! wiosna tuż tuż ^_^

[monisia230186]

No wlasnie z tym spaniem tez czytalam ze najlepiej 8-9 godzin spac.

Zapewne dlatego ze im wiecej spisz tym mniej jesz. Hehe cos w tym jest.
Od wczoraj zaczelam dietke wiec nawet nie sprawdzam na wadze czy jest cos mniej.
Poza tym Kobietki jezeli wszystkie cwiczymy regularnie to trzeba wziac poprawke ze cwiczenia buduja miesnie ciezsze od tluszczyku i chodz wygladamy na szczuplejsze to nie koniecznie musi nam to przedstawiac nasza waga.
A odnosnie siedzacego trybu zycia ja tez takowy prowadze i wiem co czujesz ladyasia. Codziennie staram sie gdzies wychodzic spacerowac jednak z malym dzieckiem to nie zawsze jest latwe. U nas w Walii baaardzo czesto pada.
Dla mnie najgorzej taki tryb zycia wplywa na uda, zrobil mi sie cellulit walcze z nim od miesiecy. Mam nadzieje ze cwiczenia mi troszke pomoga.
Od dzis dystrykcyjna dieta!!

[karambajka]

Napisane przez Phynn

Dołączę do Was, można?
Chciałabym zrzucić ok.5kg, przynajmniej na razie, właśnie do Wielkanocy.
Standardowe MŻ, joga - 2/3 razy w tygodniu (uczęszczam na zajęcia od miesiąca, z tym, ze teraz będę ćwiczyć w domu), oprócz tego twister, mam nadzieję też niedługo na rower! wiosna tuż tuż ^_^

witamy

ja właśnie piję kawkę z małym kubeczkiem kisielu (wiem, że źle, ale rano można ) jeden kubeczek zapycha słodkością a ma 100 kcal
kawa z mlekiem 0.5 i jest ohydna, ale jakoś ciężko mi się przerzucić na picie kawy solo, a co do samego mleka, to jestem wręcz od picia go uzależniona we wszelkich postaciach, ale staram sie pić 0.5
słyszeliście, że mleko (i ten tłuszcz w nim) jest szkodliwe? ja tyle już czytałam, a wciąż pije


a co do octu, ja piłam - żadnych zmian nie zawuważyłam, piłam z 3,4 miesiące na cczo, przed snem, przed posiłkami. Robilam z dwa podejścia może i więcej.. i wielki NIC

[As Ko]

Dzień Dobry

U mnie dzień zaczął się właśnie w postaci szklaneczki z octem + kawka.
Na śniadanie jeszcze za wcześnie ( u mnie dopiero po 7 ) może dziewczyny się nieco rozpiszą i wpadnie mi jakaś pomysł na pyszne śniadanko
Ćwiczenia za jakąś godzinkę.

[Imelda89]

Hej Dziewczyny, można?

Mam 23 lata, 170 wzrostu i aktualnie ok. 63 na wadze. Odchudzam (nie, nie... złe słowo!), zdrowo odżywiam się od około 3 tygodni.

Jeśli chodzi o założenia to:
- tak jak pisałyście: 5 posiłków dziennie; zdrowo, kolorowo, pożywnie!
- nie wyrzekam się wszystkiego, bo miałam niestety przygodę z ED i wiem już, że jak sobie wszystkiego odmawiam, to kończy się tragicznie, więc sporadycznie coś słodkiego, raz na jakiś czas obiad w restauracji, czasami w weekend drink albo trzy
- generalnie stawiam na ruch! 2-3 razy w tygodniu boks, 3 razy bieganie (znalazłam plan biegania dla opornych - nawet ja daję radę ) no i 2 razy fitness; czasami do moich kochanych Gotowych na Wszystko hula hop

To chyba tyle Powiem Wam, ze od kiedy wprowadziłam zdrowe odżywianie w domu ( mój biedny TŻ nie jest zachwycony ) to czuję się o niebo lepiej! Mam więcej energii i chęci do życia. Obyśmy wytrwały!

[fabelachtig]

Napisane przez karambajka

witamy

ja właśnie piję kawkę z małym kubeczkiem kisielu (wiem, że źle, ale rano można ) jeden kubeczek zapycha słodkością a ma 100 kcal
kawa z mlekiem 0.5 i jest ohydna, ale jakoś ciężko mi się przerzucić na picie kawy solo, a co do samego mleka, to jestem wręcz od picia go uzależniona we wszelkich postaciach, ale staram sie pić 0.5
słyszeliście, że mleko (i ten tłuszcz w nim) jest szkodliwe? ja tyle już czytałam, a wciąż pije


a co do octu, ja piłam - żadnych zmian nie zawuważyłam, piłam z 3,4 miesiące na cczo, przed snem, przed posiłkami. Robilam z dwa podejścia może i więcej.. i wielki NIC

Owszem dużo czytałam o szkodliwości mleka krowiego, to za sprawą kazeiny, która stanowi 87% białek tego mleka. Kazeina jest kancerogenna...
Ja mleka nie piję, nie lubię, nie trawię...

[aza3994]

dzien dobry ruch widze jest ja dzis na sniadanko zjadlam jakecznice z 2 jaj z pomidorkiem i szyneczka, a teraz popijam smoothie owoce lesne co do mleka tez slyszalam, ale nie uzywam za czesto, najczesciej do koktajli z owocami lub czasem do kawy, chociaz najczesciej pije czarna ja pije mleko laciate 2% lub 3,2% slyszalam ze lepiej nie pic tych odtluszczonych mlek bo nie maja zadnych wartosci odzywczych i w sumie z doswiadczenia cos w tym musi buc, bo smaku to takie mleko nie ma :P

[ladyasia]

też nie raz czytałam o tym mleku :/ na szczęście zbyt dużo nie piję, tylko używam do owsianki albo kaszki mannej - wtedy tylko 0,5 albo 0,1 nawet
Jogurty też tylko 0,1 do 0,5 procent...

ja na rowerku jeżdżę cały rok, łącznie z wieczorami kiedy było -17 stopni i śnieg więc zero wymówek mi tu

Ja się postanowiłam ważyć raz w tygodniu, bo szkoda nerwów a teraz to nawet się nie ważyłam, bo na okres czekam, to cała motywacja by poszła na nic

[monisia230186]

Hej tez kiedys slyszalam o szkodliwosci mleka. Chyba lepszym zrodlem wapnia bedzie ser zolty czy inne przetwory a nie koniecznie samo mleko. Nie jestem smakoszem mleka chodz z platkami fitness z owocami na cieplo... czemu nie
Dzis wlasnie sniadanko miska platkow z mlekiem po 3 h serek lekki z ogorkiem Mmmm polecam wszystkim malo kalorii samo zdrowie i jaka PYCHA!!
Dzis cwiczylam z Ewa Chodakowska ''Skalpel'' polecam mysle ze niezly zestaw chodz troszke dlugi. Jillian Michaels tez dzis sprobowalam. Wieczorkiem powtorka. Wytrwalosci!!

Podobnie jak Ladyasia nie zamierzam sie wazyc codziennie, bo czasem moze zmobilizowac a czasem jak waga sie nie zmieni czy bron boze wzrosnie odchodza checi na wszystko... procz jedzenia!!

[As Ko]

No więc dzisiaj Ja umieram tzw. "bez kija nie podchodzić"

A co do mleka o ile się nie mylę bo czytałam dawno - to ta szkodliwość tyczyła się do mleka takiego nie przetworzonego .

Śniadanko
Szynka i papryka (z patelni na sucho )
Obiadek
Pierś (2 kawałki) brokuły + ketchup

podwieczorek i kolacja jeszcze przede mną

[chomi]

Hej dziewczyny
Ja od początku stycznia jestem na diecie, którą dała mi moja Mama, ona zaś dostała ją od dietetyczki. Nigdy się nie odchudzałam, dlatego stan był tragiczny, szczególnie, że nie jestem fanką ćwiczeń fizycznych.
W mojej diecie chudnie się kilogram tygodniowo (faktycznie kilogram!), ważę się co tydzień i tylko raz waga spadła o pół kilo, ale to było gdy na walentynki nażarłam się czekoladek :P
Generalnie wygląda to tak:
śniadanie: kromka (lub dwie) pieczywa razowego z plasterkiem chudej drobiowej wędlinki lub chudego serka (jakiś wiejski albo typu fit), gorzka herbata
drugie śniadanie: miseczka ciemnych płatków (typu Frutina, ale bez owoców) bądź otrębów (im więcej błonnika tym lepiej) z chudym mlekiem już jogurtem, jabłko (lub gruszka, kiwi, pomarańczko)
obiad: filet z kurczaka albo ryby przyrządzony na parze, gotowany, pieczony lub smażony bez tłuszczu (dzienny limit tłuszczu to 2 łyżki oliwy, ale na patelni teflonowej nie trzeba używać tłuszczu, nie bójcie się), jakaś sałatka z pomidora, ogórka, cebuli itd.
Osobiście jadam mieszankę pół puszki tuńczyka + kilka łyżek jogurtu + pokrojone w kosteczkę 2 ogórki konserwowe + jajko w kosteczkę
podwieczorek: identycznie jak drugie śniadanie
kolacja: osobiście nie jadam, bo podwieczorek jem już dość późno, ale można przyrządzić sobie jakąś sałatkę z kurczaczkiem, czy rybą, albo jajko na miękko...

Przede wszystkim trzymać się 4-5 posiłków mniej więcej co 3-4 godziny, pić wodę, oraz przestrzegać zasady "co mogę jeść, czego nie mogę":

Co można jeść: chude mięso drobiowe, ryby chude, chudy twaróg, jajka, ciemne pieczywo (razowe), słodziki, chude mleko, jabłka, gruszki, pomarańcze, śliwki, kiwi, truskawki, czereśnie, pomidory, ogórki, cebula, buraki, surowa marchew, kalafior, brokuły, pieczarki.
Czego unikać: mięso wieprzowe, wołowe, ryby tłuste, ryż, makaron, ziemniaki, mąka, kasza, tłuste sery, tłuste mleko, jasne pieczywo, winogrona, banany, kaki, fasola, groszek, marchew gotowana, buraki gotowane, masło, margaryna, kukurydza, cukier, słodycze, keczup, majonez, rodzynki, owoce suszone, orzechy.

Jak macie jakieś pytanie to piszcie
Trzymam kciuki za was, zaraz wiosna na pewno zjedziemy ten zimowy tłuszczyk!!