Styl punk

[ghana]

http://pretty.wizaz.pl/forum/attachm...&postid=879957
Na tym zdjeciu na poczatku skojarzyla mi sie z pamela anderson, no ale coz nie ten rozmiar miseczki. Swoja droga nie moglam opanowac smiechu gdy przegladalam fotki Brit jako 'punkowej laski'. zoooooonk!

[dezerter-adam]

http://www.ashantell.ires.pl/zlot/HPIM0235.jpg
to mogą punki, nie ważne jak wyglądają ale to czego słuchają i z czym się utożsamiają

[dezerter-adam]

Mam też pytanie jakby wyglądał taki irokez ale z dłuższymi włosami po boku?
no i czy żadkie włosy się nadają

[ghana]

Napisane przez dezerter-adam

Mam też pytanie jakby wyglądał taki irokez ale z dłuższymi włosami po boku?
no i czy żadkie włosy się nadają

pytanie na forum fryzjerskie

[dezerter-adam]

Przepraszam pomyłka

[Tofciak]

Napisane przez dzooda

:/

nie rozumiem co vanilia ninja ma do punk ?

[LadyLuck]

Otóż Oliwka napisała, że punk i anarchia się skończyły, prawdą jest że każdy człowiek jest w głębi duszy anarchistą a ideologia punka właśnie na tym się opiera.

Nie generalizuj, i nie przypisuj ruchowi punks żadnej ideologii, bardzo Cię prosze ;].(Nawiasem, nigdy się anarchistką nie czułam (nawet w głebi duszy), i całe szczęście.)

[najda]

Bredzicie. Co wy w ogóle gadacie. Punkiem trzeba sie urodzić. Mój brat jest punkiem i ja jestem punkiem. A poza tym to jest określona idea. Kwestia poglądów i zachowania, a nie ubioru. To że ktoś się ubierze w ramoneskę, wytarte jeansy i glany, nie czyni z niego punka. Można się ubrać jak punk, ale wtedy się nim nie zostaje. I przykro mi tez, że tą subkulturę przedstawia się w negatywnym swietle. Lepiej chlać wino pod sklepem, niż siedziec na meczach i patrzeć komu za****ć. Moje zdanie.

[rualka77oi!]

ktos tu pomylil styl punk z EMO <lol2>
i pomieszal z hipi <lol2>
a tobie kolego nie radzialbym sie ubierac jak punk skoro nim nie jestes bo to totalna zenada moim zdaniem !

[Tofciak]

Napisane przez najda

Bredzicie. Co wy w ogóle gadacie. Punkiem trzeba sie urodzić. Mój brat jest punkiem i ja jestem punkiem. A poza tym to jest określona idea. Kwestia poglądów i zachowania, a nie ubioru. To że ktoś się ubierze w ramoneskę, wytarte jeansy i glany, nie czyni z niego punka. Można się ubrać jak punk, ale wtedy się nim nie zostaje. I przykro mi tez, że tą subkulturę przedstawia się w negatywnym swietle. Lepiej chlać wino pod sklepem, niż siedziec na meczach i patrzeć komu za****ć. Moje zdanie.

nie no zgon O_o
Uwazasz, ze punkiem trzeba sie urodzic ? Czyli od zawsze na zawsze sluchac punk ? Nawet w wieku 5 lat ?
Kur** zazdroszcze ci ze jestes tkim wyje***** punkiem b sie nim urodzilas.

Taka wypowiedz jak Twoja podnosi mi tylko cisnienie.
Jezeli uwazasz sie za punka to moze napisz cos wiecej a nie tylko o ubiorze ? Pochwal sie ajaka punkowa z ciebie.

PS u mnie niestety nie da sie pic wina pod sklepem wiec kupuje wino ide na mecz i patrze komu zaj****ć.

I co juz ni jestem punkiem ?

[Jaga3003]

Tofciak... Trochę kultury... Wiem, że forum jest do wyrażania swojego wlasnego zdania, ale wpowiadają się też inni ludzie nie koniecznie chcący czytać takie wulgarne wypowiedzi... - Moje zdanie

[aniol_z_duzymi_skrzydlami]

no sory, ale akurat ma dziewczyna racje,i nie dziwie sie ze zaczela rzucac wulgaryzmami. ja nie jestem PUNKIEM, slucham nieco takiej muzyki, ale bardziej hard rocka, czy metalu, ale w ogole uwazam, ze ten temat w dziale "MODA" to zenada, no ale juz pozostawie to bez komentarza.

bez komentarza pozostawie tez zdjecia 'PUNKOW" i britnej xD

ave satan dziewczynki,

milej impreski

[justynka.ma]

brakuje jeszcze tego, zeby ktos powiedzial ze punki sa lepsze od 'zwyklych' ludzi bo maja IDEOLOGIE
.

[narcy]

dziewczyny
przestancie sie klocic
ja sama slucham punku a jak punk sie nie ubieram. a autorce watku chodzlo wlasnie o to JAK WYGLADAC jak punk a nie BYC punkiem.
wiec nie wiem po co jest cala ta bezsensowna dyskusja...

[kaczka_dziwaczka]

hmm...ja myślę,żebys szła na impreze ubrana tak jak chodziłaś do tej pory...bo tak na jeden raz to jest jak dla mnie okleczanie tej subkultury która i tak ma już bardzo mało zwolenników a tysiące marnych kopii i podróbek...

[Shirucha]

Napisane przez MisQa

Witam kobietki;-)
wybieram się na imprezę i chciałabym ubrać się w stylu punk...może macie jakies foteczki, bo nie mogę zdecydować co na siebie wrzucić...
byłabym wdzięczna za każdą pomoc

Powiem tak.Laska mnie zdenerwowała(bardzo kulturalnie mowiąc).Ubierz się jak punk ok.tylko na własną odpowiedzialność.Punki mają to do siebie ze w****iają ich pozery! Zapytają cię ocoś co dotyczy punka ty nie bedziesz wiedzieć (co jest bardzo prawdopodobne a,nawet pewne)dostaniesz także się nie pozbierasz!nie ma przepisu na punka.To trzeba czuć.Ty nie wykazujesz takich skłonności więc nawet się za to nbie chwytaj. Co do fotek to powiem że zadna z fotek nie odzwierciedla istoty punka...niestety.Ja bym powiedziała ,że na tych zdjęciach są laski ktore się bawią w punk(jedynie jedna osoba była prawie w 99% bliska prawdy)Jesli chcecie wiedzieć jak wygląda życie i ubior punk to zapraszam do obejrzenia teldysku Green Day-Jesus of suburia( http://pl.youtube.com/watch?v=T2rlX0...page=1&t=t&f=b ). ten teledysk najblizszy jest ideałowi

[houseofcolours]

a jak ktos sie przebierze za czarnownice to tez bedzie zle to przeciez NIE JEST PRAWDZIWA CZAROWNICA a jak ktos sie przebierze za jeza albo slonia albo za dezodorant albo za rakiete tenisowa to tez bedzie zle bo przeciez TAK NAPRAWDE NIE JEST ZADNA Z TYCH RZECZY.

Nikt nie moze sie teraz ubrac jak punk bo zaraz zostanie zasypany pytaniami czy aby napewno jest pradziwym punkiem czy sie punkiem urodzil czy jest wierny punkowej ideologii itd, oraz zarzutami ty nie jestes prawdziiwym punkiem to sie czuje, a nie ubiera

zalozcie rezerwat ochrony punkow bo jest ich jak sami twierdzicie malo (tych prawdziwych tych z ideologia, tych najprawdziwiej najprawdziwszych) i tam zamknijcie, wtedy bedzie widac golym okiem ze prawdziwi sa tylko ci w srodku rezerwatu a podrabiami ci za murem, i bedziecie sie mogli we wlasnym prawdziwopunkowym gronie smiac z tych co sa waszymi podrobami do woli. tylko ze to te podroby beda uwolnione od chorej checi bycia tych PRAWDZIMYM punkiem i bede cieszyc sie zyciem i nie przejmowac czy punk ma na ramieniu naszyta pacyfke czy nie, bo to tak naprawde drobiazg, kompletnie bez znaczenia w przypadku imprezy na ktora wybiera sie aurotka watku i watpie ze na wejsciu bedzie ona ona ogladana przez punkowych znawcow i wyznawcow i czy od tego czy wyglada jak PRAWDZIWY punk bedzie zalezalo jej wejscie na impreze...

[alorah]

No... zawsze mi się wydawało że to raczej styl ŻYCIA i bycia, ale jak sobie chcecie To co tu wcześniej zamieszczano raczej mało mi się kojarzy z Punkiem...

http://www.stuarttownsend.org/punk.jpg

[ysabell]

przeciez ona tylko chciala sie UBRAC w stylu punk... kazdy moze sie ubrac jak ma ochote a punka do z niej nie czyni.

[Shirucha]

mozliwe ale jatego nie pochwalam.

[lady13woe]

Ja też uważam, że nie powinnaś ubrać się aż za punkowo bo ty nie jesteś punkiem. Radziłabym ci ubrać (tak jak mówiła któraś moja przedmówczyni) rurki, jakąś fajną czarną bluzke, kilka brązoletek i już. Ale załączam kilka zdjęć punków
http://www.wizaz.pl/forum/attachment...postid=2144299
http://www.wizaz.pl/forum/attachment...postid=2066054
http://www.wizaz.pl/forum/attachment...postid=2046923

[dzikoscmegoserca]

Po pierwsze punk to całokształt (ideologia, muzyka, wygląd, sposób bycia). NIe można z tego całokształtu wybierać jednego elementu i nazywać to punk. Denerwuje mnie na moda na "subkultury", a raczej na ubieranie się w ich stylu.

[mary j.]

houseofcolours nie masz do końca racji. Widocznie nie rozumiesz o co chodzi. Szlag trafia od tego, że coś co staje się symbolem danej subkultury staje się nowym trendem. Ja osobiście uznaję to za penwoe rodzaju profanację. Obnoszenie się z arafatką, pieszczochą w wersji light jest tak totalnym przegięciem, że niedobrze robi mi się czytając tu niektóre wypowiedzi.
Ostatnio przeczytałam, że tego roku będą modne glany... tego chyba nie muszę komentować.

a to całe zdenerwowanie budzi się z tego, że wyjdze ci na ulicę taka małolata z arafatką, piesczochą w tramkach czy kraciakach, cała obwieszona przypinkami, naszywkami, a gdy chcesz z nią pogadać nie ma nic kompletnie do zaoferowania. jest zwykłą pustą laską. jestem tolerancyjna, wiem, że nie zawsze tak jest, ale to niestety większość.
W ten sposób prawdziwi punkowcy, metalowcy, czy rastamani są krzywdzeni, bo po takich ulicznych występach w tylu nowy wybieg mody, uważani są za nieszczerych w swoich przekonaniach i tracą na wartości.. o to tak naprawdę chodzi.

'maski uwierają zostawiając odciski'

[DJADKJGU]

punk juz w poczatkach swojego istnienia stal sie wielka moda, i noszono rzeczy typowe dla tego stylu w roznych kombinacjach od ulic po wybiegi. potem moda przeszla. i ta teraz przejdzie, a jak ktos to czuje to nie przestanie. a tez dieki tej modzie duzo ludzi moze sie naprawde dana subkultura zainteresowac i stwierdzic ze to faktycznie dla nich. wiec nie ma sie co burzyc. pusta laska za sezon bedzie kims innym

[mary j.]

czy ja wiem czy to była moda? bycie obrzucanym jakims g***m na przystankach, sluchanie ze jestes brudasem i szarpidrutem wymaga poswiecenia w ramach obrony swych przekonan i walki z zaciemnieniem spoleczenstwa, ktore juz niestety niewazne jakbys sie staral..sie nie zmieni.
ja juz powoli przestaje sie denerwowac takimi rzeczami, bo faktycznie DJADKJGU masz racje z tymi pustymi laskami. czasem tylko mam dziwne uczucie uciski w klatce piersiowej gdy mijam delikwentke majaca na twarzy wypisana 'jaka jestem za***ista, patrzcie na mnie'.

[DJADKJGU]

a nazwisko Westwood cos ci mowi? bo gdyby nie ona no i oczywiscie muzycy ktorzy stali sie legendami w koncu to punk by pewnie zniknal rownie szybko jak sie pojawil. Moda jest bardzo waznym czynnikiem przetrwania stylu. W przypadku punka w anglii bylo tak samo - najpierw niechec spoleczenstwa, potem niechec juz tylko klas "wyzszych" i osob starszych, w koncu boom i duza moda, do ktorej przyczynili sie ci ktorzy sie nia profesjonalnie zajmuja, fala nasladowcow z ktorych wielo sie w tym odnalazlo, wyciszenie i od nowa.

[mary j.]

eheheh, ale tu mimo wszytsko nie o to chodzi. chodzi o WYRAZANIE SWOICH POGLADOW POPRZEZ UBIOR. walke o tolerancje spoleczenstwa. gadzety tylko pomagaja. a punk nigdy nie umarl, ale trwal zawsze!. moze nie bylo na niego mody przez jakis czas, a pozniej pojawial sie na wybiegach, srednio mnie to interesuje, bo za moda nie podazam. underground zawsze byl jest i bedzie najbardziej wartosciowy. moda przeminie, a punkt zostanie punkiem.

[DJADKJGU]

no zostanie, byl caly czas, ale to juz nie to samo co bylo kiedys. na wybiegach pojawil sie niewiele czasu od pojawienia sie i smiem twierdzic ze dopiero to umocnilo jego pozycje.. a jakby nie patrzec to forum nazywa sie moda wiec tu sa gadki o tym.

[houseofcolours]

Napisane przez mary j.

houseofcolours nie masz do końca racji. Widocznie nie rozumiesz o co chodzi. Szlag trafia od tego, że coś co staje się symbolem danej subkultury staje się nowym trendem. Ja osobiście uznaję to za penwoe rodzaju profanację. Obnoszenie się z arafatką, pieszczochą w wersji light jest tak totalnym przegięciem, że niedobrze robi mi się czytając tu niektóre wypowiedzi.
Ostatnio przeczytałam, że tego roku będą modne glany... tego chyba nie muszę komentować.

a to całe zdenerwowanie budzi się z tego, że wyjdze ci na ulicę taka małolata z arafatką, piesczochą w tramkach czy kraciakach, cała obwieszona przypinkami, naszywkami, a gdy chcesz z nią pogadać nie ma nic kompletnie do zaoferowania. jest zwykłą pustą laską. jestem tolerancyjna, wiem, że nie zawsze tak jest, ale to niestety większość.
W ten sposób prawdziwi punkowcy, metalowcy, czy rastamani są krzywdzeni, bo po takich ulicznych występach w tylu nowy wybieg mody, uważani są za nieszczerych w swoich przekonaniach i tracą na wartości.. o to tak naprawdę chodzi.

'maski uwierają zostawiając odciski'

no ale ie rozumiem w czym problem, przeciez dalam interesujaca mam nadzieje propozycje zalozenia rezerwatu, zaczelam dzis now prace to moge wspomoc budowe finansowo

a tak wlasciwie napisalas ze punk trwal zawsze, tzn od poczatku swiata czy jak? bo ja uwazam ze narodzil sie stosunkowo niedawno i trwal niezbyt dlugo, jako rodzaj subkultury po prostu znudzil sie spoleczenstwu a raczej nasi rodzice z tego wyrosli, teraz panuje emo i za 10 lat te dziecxiaki takze z tego wyrosna, to taka naturalna kolej rzeczy

[mary j.]

hmm...powstał w latach 70, tak więc trwa od tamtego czasu. Nie porównuj tego do emo, bo to jest po prostu śmieszne.
napisałaś, że 'nie trwał zbyt długo'. mylisz się, trwa dalej, i co więcej ma się bardzo dobrze. A to, że Ty o nim nie słyszysz, to tylko dobrze o tym świadczy. I chwała Bogu za to.