Dać szansę czy już skreślić?

[201803290936]

Napisane przez ambrelia

Coś jednak ten kontakt z nim nawala.
Jak tak to pisał jak oszalały sms na dzień dobry, sms na dobranoc, multum w ciągu dnia, nawet jak wiedział, że jestem zajęta.
A odkąd odmówiłam mu przytulania to wczoraj się nie spotkaliśmy bo praca, co do dziś to też się nie spotkamy, bo późno wraca, a jutro to jeszcze zobaczymy, a później to wie, że wyjeżdżam na tydzień. No i smsy, wczoraj kilka tylko, dziś w ogóle (nie odpisał też na mojego smsa).
Dodam, że charakter jego pracy pozwala mu na to, żeby smsa napisać.

Odczekaj jeszcze parę dni i jak dalej tak będzie, to powiedz mu wprost, że odkąd powiedziałaś "nie" przytulaniu, to widzisz, że zmienił do Ciebie stosunek (konkretne przykłady) i że Ci to nie odpowiada. O ile oczywiście zależy Ci na jakichś wyjaśnieniach, bo ja bym się w to chyba nie bawiła. Możliwe, że słodkie SMS-ki były, póki liczył na szybki rozwój znajomości w tej sferze. Widzi, że Ty jeszcze nie, więc przestało mu się opłacać? Obyś tylko nie traciła czasu na byle kogo, bo znajomość powinna szczególnie w tym pierwszym okresie przebiegać gładko, a tu już coś zaczyna się niefajnego dziać (przynajmniej tak czujesz).

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez Jagoda1982

mialam ostatnio podobna historie. jestem singielka, meza nie szukam ale powiedzmy ze sobie szukam jakiegos towarzysza Pan poznany w necie, intensywny kontakt, spotkanie, kolejne i nastepne. i na ostatnim proby konkretnego zabrania sie do rzeczy- odmowilam. no i juz nie jestem jego pokrewna dusza
rada ode mnie, bo juz rozne "zwiazki" i panow przerabialam- zadnego proszenia, pisania z pytaniem czy cos sie stalo czy cos, zachowuj sie normalnie. jezeli chodzilo jemu w glownej mierze o wyro to sie zmyje...i lepiej dla Ciebie.
a gdzies tu krazy taki cytat, ze chocby skaly cos tam...to facet jak chce to sie skontaktuje-swieta prawda

Amen.

[niebieskie_oczko]

Napisane przez ambrelia

Coś jednak ten kontakt z nim nawala.
Jak tak to pisał jak oszalały sms na dzień dobry, sms na dobranoc, multum w ciągu dnia, nawet jak wiedział, że jestem zajęta.
A odkąd odmówiłam mu przytulania to wczoraj się nie spotkaliśmy bo praca, co do dziś to też się nie spotkamy, bo późno wraca, a jutro to jeszcze zobaczymy, a później to wie, że wyjeżdżam na tydzień. No i smsy, wczoraj kilka tylko, dziś w ogóle (nie odpisał też na mojego smsa).
Dodam, że charakter jego pracy pozwala mu na to, żeby smsa napisać.

Jak będzie tak nadal, to wszystko jasne.

[Krystal_26]

Moi zdaniem facet wyraźnie dał ci do zrozumienia, że pierwsza randka "odhaczona", druga też już "odhaczona", więc teraz czas na seks. Niektórzy tak mają, że standardowo na trzeciej randce oczekują seksu, jak do niczego nie dojdzie, to tracą zainteresowanie. A "poprzytulać" to się mógł róa wnie dobrze na spacerze albo w kinie ;-)

[just_me]

Napisane przez Doris1981

Mnie by zniechęciło (nie mówię, że na tyle, aby kończyć znajomość, ale ostudziło by jednak mój entuzjazm) nie to, że on by się chciał "nieco poprzytulać" (ludzkie pragnienie, podobasz mu się, w końcu po to się ludzie łączą w pary), ale takie jakieś dziwne dla mnie wyliczanie, że to już było, tamto już było, no to co robić dalej. Przecież do tej restauracji, czy kawiarni można iść znowu, albo obejrzeć razem film w domu. A tu wygląda na to, że Wam się pomysły kończą na wspólne spędzenie czasu. Poza tym, przynajmniej wg mnie, pewne rzeczy, takie, jak właśnie to "przytulanie się" powinny nastąpić jako naturalny rozwój znajomości, stopnia zażyłości między ludźmi, a nie na zasadzie "zaplanujmy to, bo cóż tu robić innego?". Jakbyście się umówili na oglądanie wspólnie filmu w domu i przy okazji doszło by do jakichś pieszczot, to nie byłoby problemu, bo wszystko wyszło by tak bardziej normalnie. A tak martwisz się, bo swoje chęci wypowiedział wprost i w trochę złym momencie.

może po prostu lubi różnorodnośc? i chce żeby każda randka wyglądała inaczej? szczególnie na początku to jest ważne ja bym z góry nie zakłądałą, ze na pewno chce do łóżka bo kto to może wiedzięc. Moze chce, może nie, może chce ale mu sie odmieni, może nie chce, ale tez mu sie odmieni. Daj spokoj z zastanawianiem się, cieśz sie z uroków randek po prostu.

[gorica]

Nie wiem co bym zrobiła, może bym żyła nadzieją żeby jednak dać szanse, ale co mi podpowiada intuicja "skreślić" po prostu tak mi podpowiada i śmiać mi się chce, że Ty to musisz omawiać na forum a On pewnie idzie swoim schemtaem i ma konkretny plan. Uwieść ->podporządkować, zdominować ->znudzić się bo za łatwo poszło.
Nie wpisujesz się w jego plan Powodzenia

[ambrelia]

Umówiliśmy się na jutro Ciekawe jak to będzie

[Mija62]

kiedyś poznałam faceta jak marzenie zanim się spotkaliśmy,były smsy,meile itp wkońcu miało dojść do spotkania i pytanie-co będziemy robić na spacer nie,na kawe nie.To gdzie? Do ciebie!tak mi zaproponował,gdy powiedziałam,że za szybko,nieznajomych nie zapraszam do siebie(mogą okazać się seryjnymi gwałcicielami zażartowałam mu) Koniec końców chłopaczyna już więcej się nie odezwał

[ambrelia]

Cześć Dziewczyny,

Do dzisiejszego spotkania nie doszło. Nie odezwał się przez cały dzień, mamy już po 20-stej czekać już nie będę.
Przez cały dzień można cokolwiek napisać, odwołać a nie wczoraj się umawiał wstępnie na 20 a dziś mieliśmy doprecyzować a tu cisza.

Ja spodziewam się czegoś takiego, że po mojej odmowie przytulania się on już nie chciał się spotykać. Nie chciał wyjść na totalnego dupka i dlatego rozmawiał ze mną, rzekomo ma dużo pracy jak nigdy, chciał przetrzymać do jutra, bo dobrze wie, że ja jutro wyjeżdżam na tydzień, no a przez ten tydzień to wiadomo, kontakt będzie zanikał zanikał i zniknie całkiem.

[niebieskie_oczko]

Napisane przez ambrelia

Cześć Dziewczyny,

Do dzisiejszego spotkania nie doszło. Nie odezwał się przez cały dzień, mamy już po 20-stej czekać już nie będę.
Przez cały dzień można cokolwiek napisać, odwołać a nie wczoraj się umawiał wstępnie na 20 a dziś mieliśmy doprecyzować a tu cisza.

Ja spodziewam się czegoś takiego, że po mojej odmowie przytulania się on już nie chciał się spotykać. Nie chciał wyjść na totalnego dupka i dlatego rozmawiał ze mną, rzekomo ma dużo pracy jak nigdy, chciał przetrzymać do jutra, bo dobrze wie, że ja jutro wyjeżdżam na tydzień, no a przez ten tydzień to wiadomo, kontakt będzie zanikał zanikał i zniknie całkiem.

Ech.... szkoda. Ale przynajmniej wiadomo, o co mu chodziło.

Trzymaj się I ciesz się, że pan nie nakłonił cię na te całe jego "przytulańce"

[201803290936]

Napisane przez ambrelia

Cześć Dziewczyny,

Do dzisiejszego spotkania nie doszło. Nie odezwał się przez cały dzień, mamy już po 20-stej czekać już nie będę.
Przez cały dzień można cokolwiek napisać, odwołać a nie wczoraj się umawiał wstępnie na 20 a dziś mieliśmy doprecyzować a tu cisza.

Ja spodziewam się czegoś takiego, że po mojej odmowie przytulania się on już nie chciał się spotykać. Nie chciał wyjść na totalnego dupka i dlatego rozmawiał ze mną, rzekomo ma dużo pracy jak nigdy, chciał przetrzymać do jutra, bo dobrze wie, że ja jutro wyjeżdżam na tydzień, no a przez ten tydzień to wiadomo, kontakt będzie zanikał zanikał i zniknie całkiem.

Mnie się od razu wydało dziwne, że takie rzeczy proponuje. Co innego mieć coś na myśli, a co innego wyjeżdżać z tym tak szybko. Tak jakoś sztucznie to brzmiało. Takie rzeczy wychodzą naturalnie, a nie że raptem kilka spotkań i już pisanie o spotkaniu specjalnie dedykowanym "przytulankom". Nie chciało mi się wysilać i tyle.

Nawet jeżeli się odezwie powinnaś go olać.

[Jagoda1982]

Napisane przez ambrelia

Cześć Dziewczyny,

Do dzisiejszego spotkania nie doszło. Nie odezwał się przez cały dzień, mamy już po 20-stej czekać już nie będę.
Przez cały dzień można cokolwiek napisać, odwołać a nie wczoraj się umawiał wstępnie na 20 a dziś mieliśmy doprecyzować a tu cisza.

Ja spodziewam się czegoś takiego, że po mojej odmowie przytulania się on już nie chciał się spotykać. Nie chciał wyjść na totalnego dupka i dlatego rozmawiał ze mną, rzekomo ma dużo pracy jak nigdy, chciał przetrzymać do jutra, bo dobrze wie, że ja jutro wyjeżdżam na tydzień, no a przez ten tydzień to wiadomo, kontakt będzie zanikał zanikał i zniknie całkiem.

na pocieszke
ehh.. tym lepiej dla Ciebie, bo bys niepotrzebnie sie wkrecila.
takie typy dzialaja na kilka frontow, lub nawet maja stale partnerki. ok-fajnie pewnie mu bylo pojsc z Toba na randke, ale celem glownym bylo dla niego przytulanie
nie szukal znajomosci gdzie seks bedzie wynikiem, tylko takiej gdzie seks jest celem glownym.
jego strata

[ambrelia]

No i taka nauka na przyszłość, żeby się nie zgadzać na żadne przytulanki, odpadnie wtedy grono adoratorów myślących tylko o jednym

Wczoraj o 23.30 dostałam od niego smsa z innego numeru: hej tu maciek, piszę z telefonu brata. nie miałem jak się odezwać, bo nie zapłaciłem rachunku i zablokowali mi wychodzące.

[Auksencja]

Napisane przez ambrelia

No i taka nauka na przyszłość, żeby się nie zgadzać na żadne przytulanki, odpadnie wtedy grono adoratorów myślących tylko o jednym

Wczoraj o 23.30 dostałam od niego smsa z innego numeru: hej tu maciek, piszę z telefonu brata. nie miałem jak się odezwać, bo nie zapłaciłem rachunku i zablokowali mi wychodzące.

Taaaa jasne. Co za pajac. Mógł się odezwać o 20 z telefonu brata, a nie przed północą.

[ambrelia]

Po pierwsze to tak nagle nie blokują. Musiałby o tym wiedzieć wcześniej i mógł wcześniej powiadomić, że takie coś będzie miało miejsce i umówić się już konkretnie.

Po drugie, nawet gdyby z tym telefonem była prawda, to ma jeszcze do mnie maila, obydwoje mamy konta na sympatii, przez cały dzień można napisac dwa słowa. No chyba, że nagle i kablówka mu dostęp do internetu zablokowała.

Po trzecie napisał o tak późnej godzinie, bo dobrze wiedział, że o północy nie wyskoczę z propozycją spotkania. Gdyby napisał o 20, to a nóż, może jeszcze bym coś chciała od niego.

[201803290936]

Napisane przez ambrelia

Po pierwsze to tak nagle nie blokują. Musiałby o tym wiedzieć wcześniej i mógł wcześniej powiadomić, że takie coś będzie miało miejsce i umówić się już konkretnie.

Po drugie, nawet gdyby z tym telefonem była prawda, to ma jeszcze do mnie maila, obydwoje mamy konta na sympatii, przez cały dzień można napisac dwa słowa. No chyba, że nagle i kablówka mu dostęp do internetu zablokowała.

Po trzecie napisał o tak późnej godzinie, bo dobrze wiedział, że o północy nie wyskoczę z propozycją spotkania. Gdyby napisał o 20, to a nóż, może jeszcze bym coś chciała od niego.

A jeszcze poza tym kontakt zaczął się rwać już wcześniej. Ten jego wczorajszy wyczyn to była już tylko wisienka na torcie. Myślę, że liczył na to, iż jesteś zdesperowana i zgodzisz się na wszystko jak już się do Ciebie odezwie. A tu zonk.

[ambrelia]

Jakby nigdy nic, napisał na sympatii do mnie, jak mija dzień w pracy.

Po kiego wałka on do mnie jeszcze pisze.

[201803290936]

Napisane przez ambrelia

Jakby nigdy nic, napisał na sympatii do mnie, jak mija dzień w pracy.

Po kiego wałka on do mnie jeszcze pisze.

Bo liczy, że Cię urobi. Ograniczył kontakt, żebyś się na niego bardziej napaliła i zgodziła na w miarę szybkie "przytulanki". A teraz pisze, żeby znowu Ci się znowu trochę przypochlebić. Chce zobaczyć, czy godzisz się na takie traktowanie.

[ARAKSJEL]

Napisane przez Doris1981

Mnie się od razu wydało dziwne, że takie rzeczy proponuje. Co innego mieć coś na myśli, a co innego wyjeżdżać z tym tak szybko.

A dlaczego nie ? Nie każdy pisząc w ten sposób ma na myśli zaciągnięcie kobiety do łóżka , mógł żartować lub też badać grunt ,wszystko zależy od kontekstu danej sytuacji .

Problemem jest że za bardzo nie które są wyczulone na takie podchody z góry zakładając niecne zamiary.

O czym sam się przekonałem .

[ambrelia]

Ale lepiej być ostrożną i nie wierzyć w dobre intencje faceta. Jak mu zależy to poczeka na odpowiedni czas. I tym samym uniknie się rozczarowania, że nagle szanowny pan przestaje się odzywać jak dostał to przytulanie czy seks.