Tatuaż :)

[mm444]

Treść usunięta

[razdwapiec]

Mnie się nie podoba, bo to nie mój styl. Ale ważne, że podoba się Tobie.

[Poola1]

Mi sie takie podobają tylko mniejsze i czarno białe

[smerfetka25]

Mi również nie przypadł do gustu zdecydowanie jak koleżanki wyżej preferuje tatoo ze znaczeniem i w czarnym kolorze.

[olasia99]

Napisane przez eyo

bo co?
dziwne to ogólne parcie na to żeby sobie jakieś cuda nie widy dziarać tylko.. nie mówię, że to źle jak tatuaż ma znaczenie ale to sprawa indywidualna i generalnie nie widzę nic złego w dziaraniu się tylko dlatego, że coś jest po prostu ładne albo dobrze wygląda.. nie wszystko w życiu jest wzniosłe i znaczące, 90% czasu w życiu 90% osób spędza za bzdurach dnia codziennego a potem wszyscy się wzruszają jakie to ważne żeby tatuaże były wzniosłe

ja np. jestem estetką i o wiele bardziej bym wolała nic nie znaczący ładny wzór a ktoś inny z kolei woli krzywo zrobione paskudztwo które przypomina mu o ślubie/pogrzebie/narodzinach.. każdy ma swoje widzimisię więc nie wiem po co takie komentarze - dziewczyna chciała kokardę to ma kokardę i tyle w tym filozofii

Bo to ślad na całe życie? Poza tym, napisałam to dość subiektywnie. Poza tym ... jakbym chciała się wytatuować w jakieś dmuchawce, ptaszki, kwiatki czy inne pierdoły, to bym sobie kupiła w taki wzór bluzkę
Dla mnie tatuaż kojarzy się z jakimś symbolem i tyle, a i nikt nie wspominał o tym, że jakiś tatuaż z przekazem ma być o dacie śmierci, ślubu, narodzinach (no bez jaj, takie rzeczy się i bez tego pamięta), a tym bardziej, że ma być krzywo zrobionym paskudztwem Można jakiś napis dający kopa, żeby codziennie rano mieć motywację zrobić ładną czcionką czy wokół dodać grafiki do tego pasujące
No ale to moje zdanie. Tylko kokardka...? Ja takie - jak ktoś wcześniej wspomniał - w zeszycie maluję albo w podstawówce razem z gazetami kupowałam i przyklejałam do rąk
Ale coby autorki nie dołować - taki jej się podoba i tyle. Jest nadzieja, że za 10 lat, jak uzna to za coś okropnego, dziecinnego i w ogóle beznadziejnego, będzie się dało to trwale, bez śladów, tanio usunąć

[nicRu]

Oj tam, przestańcie - lepszy zwykły i bez głębokiego znaczenia niż np. imię już-byłego-choć-wczoraj-obecnego chłopaka w intymnym miejscu

Co do samego tatuażu autorki - jak Ci się podoba to dobrze Ja bym takiego nie zrobiła (choć podobają mi się kolorowe, niewiele znaczące wzory - dla mnie tatuaż to ozdoba i nie potrzebuję w nich żadnej głębi i piątego dnia).

[Ruby Invicta]

Napisane przez olasia99

Bo to ślad na całe życie? Poza tym, napisałam to dość subiektywnie. Poza tym ... jakbym chciała się wytatuować w jakieś dmuchawce, ptaszki, kwiatki czy inne pierdoły, to bym sobie kupiła w taki wzór bluzkę
Dla mnie tatuaż kojarzy się z jakimś symbolem i tyle, a i nikt nie wspominał o tym, że jakiś tatuaż z przekazem ma być o dacie śmierci, ślubu, narodzinach (no bez jaj, takie rzeczy się i bez tego pamięta), a tym bardziej, że ma być krzywo zrobionym paskudztwem Można jakiś napis dający kopa, żeby codziennie rano mieć motywację zrobić ładną czcionką czy wokół dodać grafiki do tego pasujące
No ale to moje zdanie. Tylko kokardka...? Ja takie - jak ktoś wcześniej wspomniał - w zeszycie maluję albo w podstawówce razem z gazetami kupowałam i przyklejałam do rąk
Ale coby autorki nie dołować - taki jej się podoba i tyle. Jest nadzieja, że za 10 lat, jak uzna to za coś okropnego, dziecinnego i w ogóle beznadziejnego, będzie się dało to trwale, bez śladów, tanio usunąć

Idąc Twoim tokiem myślenia to taki napis równie dobrze można sobie oprawiony w ramkę powiesić w domu nad ekspresem do kawy

[olasia99]

Napisane przez Ruby Invicta

Idąc Twoim tokiem myślenia to taki napis równie dobrze można sobie oprawiony w ramkę powiesić w domu nad ekspresem do kawy

Dokłądnie, idąc moim tokiem myślenia
To moje zdanie, ja bym sobie kokardki nie zrobiła, wolałabym jakiś cytat, jakiś wazny symbol czy coś innego. Kokardka to kokardka, w zyciu bym sobie nie zrobiła, bo to jest oszpecenie się, takie samo jak robienie jakichś ciasteczek, serduszek i innych pierdół, co często widuję. Ale temat nie jest o mnie, tylko o autorce.

[Ruby Invicta]

Napisane przez olasia99

Dokłądnie, idąc moim tokiem myślenia
To moje zdanie, ja bym sobie kokardki nie zrobiła, wolałabym jakiś cytat, jakiś wazny symbol czy coś innego. Kokardka to kokardka, w zyciu bym sobie nie zrobiła, bo to jest oszpecenie się, takie samo jak robienie jakichś ciasteczek, serduszek i innych pierdół, co często widuję. Ale temat nie jest o mnie, tylko o autorce.

I dlatego musisz wyrażać swoje zdanie pisaniem, że to co zrobiła sobie autorka, to "oszpecenie się"? Wierz mi, da się delikatniej Oszpeciłaby się jakby tam miała jakiegoś totalnego babola typu http://inkd.us/wp-content/uploads/20...ly-tattoo4.jpg a nie dlatego, że Ty wolisz napisy od rysunków

[nicRu]

Albo słynne "Lepiej żyć kródko ale intensywnie" (dlatego nie lubię napisów - nigdy nie wiadomo czy ten znaczek z chińskiej zupki to wytatuowane pokój jako peace czy jako room :P)

[olasia99]

Napisane przez Ruby Invicta

I dlatego musisz wyrażać swoje zdanie pisaniem, że to co zrobiła sobie autorka, to "oszpecenie się"? Wierz mi, da się delikatniej Oszpeciłaby się jakby tam miała jakiegoś totalnego babola typu http://inkd.us/wp-content/uploads/20...ly-tattoo4.jpg a nie dlatego, że Ty wolisz napisy od rysunków

Nie ja jedna nazwałam to oszpeceniem się. Ale według mnie to jest oszpecenie się, Ty powiesz, że to jest piękne, ktoś inny powie, że marzy o czymś takim, a ktoś inny sobie zrobi, chill

[chwast]

dlatego po zdaniu "szpetne" powinno dopisywać się natychmiastowo "wg mnie/moim zdaniem itd" bo nie jest to ogólnie szpetne lecz akurat dla kogoś.

[mm444]

Treść usunięta

[Unex]

Ojej naogladali się miami/la INK i do wszystkiego chca teraz dopisac niebanalna super historie

[eyo]

Napisane przez chwast

eyo - jak to nie wiesz po co takie komentarze? autorka pyta więc udzielane są odpowiedzi. Logiczne?

a gdzież też autorka pyta o analizę psychologiczną wykonanego tatuażu ?
się pyta czy nam się podoba a nie czy dopatrujemy się głębi metafizycznej w różowej kokardzie

Napisane przez olasia99

Bo to ślad na całe życie? Poza tym, napisałam to dość subiektywnie. Poza tym ... jakbym chciała się wytatuować w jakieś dmuchawce, ptaszki, kwiatki czy inne pierdoły, to bym sobie kupiła w taki wzór bluzkę
Dla mnie tatuaż kojarzy się z jakimś symbolem i tyle, a i nikt nie wspominał o tym, że jakiś tatuaż z przekazem ma być o dacie śmierci, ślubu, narodzinach (no bez jaj, takie rzeczy się i bez tego pamięta), a tym bardziej, że ma być krzywo zrobionym paskudztwem Można jakiś napis dający kopa, żeby codziennie rano mieć motywację zrobić ładną czcionką czy wokół dodać grafiki do tego pasujące
No ale to moje zdanie. Tylko kokardka...? Ja takie - jak ktoś wcześniej wspomniał - w zeszycie maluję albo w podstawówce razem z gazetami kupowałam i przyklejałam do rąk
Ale coby autorki nie dołować - taki jej się podoba i tyle. Jest nadzieja, że za 10 lat, jak uzna to za coś okropnego, dziecinnego i w ogóle beznadziejnego, będzie się dało to trwale, bez śladów, tanio usunąć

to cudownie - no ale co obchodzi pannę z różową kokarda na karku że Ty byś wolała kokardę na koszulce a pod karkiem byś wolała np. współrzędne geograficzne miejsca z którego zaczęłaś maraton który odmienił Twoje życie (hipotetycznie)

ja napisałam, że również dobrze ktoś może sobie wytatuować gwiazdkę na czole bo mu się podoba jak i ktoś może sobie wydziarać twarz własnego dzieciak bo tak chcę - mi to naprawdę wsio ryba

problem w tym, że ja napisałam, że każdy sobie może robić co chce a ty mi się tam wyżej bronisz bo przecież ty wolisz ze znaczeniem - i co Ci się rozchodzi to nie wiem bo ja jasno napisałam że jak ktoś sobie życzy to może sobie dziarać do woli cuda wianki z przesłaniem i krzyżyk mu na drogę skoro go to uszcześliwia... kobieto no nikt Ci przecież nie zabrania, problem tylko w tym, ze ja tatuaże ze znaczeniem i bez stawiam na równi a Ty starasz się wykazać wyższość tych ze znaczeniem no bo przecież Ty byś wolała taki ze znaczeniem

a co do ładnego bez znaczenia i brzydkiego ze znaczeniem - chciała tylko przedstawić przeciwstawne stanowiska.. skrajne wiesz - na potrzeby dyskusji przecież wiem dobrze, że ktoś może mieć skopany gust i uważać paskudztwo bez znaczenia za cud świata jak i ktoś może mieć dzieło sztuki ze znaczeniem na ciele.. ot chodzi mi o to, że bez względu na to co kto ma na ciele to jego własna osobista sprawa czy to jest dla niego ok czy nie

inna sprawa - a skąd Ty wiesz, że ta kokarda nie ma dla autorki wielkiego znaczenia ? to, że to zwykła popularna kokarda wcale nie znaczy, że dla autorki nie ma ona ogromnego znaczenia jak to wzorek który można spotkać wszędzie w internecie to już nie może dla autorki np. upamiętniać ukończenia studiów ?