Rozłąka z ukochanym część III :D

[nerla]

Frumoasa W końcu ból zesłabnie, musisz być silna!

Melduje się kolejna nie-rozłąkowa już to powinien być wątek mieszany chyba

[QueenBlair]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Myślisz, że nie próbowałam? To samo przychodzi. Mogę być zajeta tysiącem rzeczy, między ludźmi, w sklepie, w autobusie, gdziekolwiek, a to po prostu nagle znów wraca i siłą się muszę powstrzymywać żeby nie płakać, żeby się nie załamać przy obcych ludziach.

W święta spotkałam się z dwiema kuzynkami, obie są o kilka lat starsze ode mnie i obie są samotne i nie chcą mieć facetów. A fajne, ładne z nich dziewczyny. Tak im pozazdrościłam tego i tak mi żal było mnie samej, że jestem taka słaba, że on mnie tak zniszczył...
Napisałam mu przedtem ostatnią wiadomość na tym durnym komunikatorze, pożegnałam się i wyłączyłam go całkiem, ale naprawdę nie wiem jak dlugo wytrzymam bez zerknięcia tam. Jestem beznadziejna, w ogóle nie ma we mnie silnej woli.

Kochana

Nie traktuj siebie tak ostro. Kochasz mocno a uczucia nie jest łatwo wyłaczyć.
Myślę,że potrzebujesz po prostu dużo czasu aby się ustabilizować emocjonalnie.
Z Tż miałaś od dłuższego czasu dużą huśtawkę . Od euforii po dramat. Nie jest tak łatwo wyłączyć się z takiego trybu emocji na stan stabilizacji.

Ja chyba na Twoim miejscu nic bym nie kończyła. Tzn wewnętrznie bym sobie powiedziała,że to jest czas dla mnie aby się zdystansować. A co z tym facetem będzie to czas pokaże. W sensie jeśli nie czujesz się na siłach po raz kolejny to "oficjalnie" kończyć to nie kończ. Po prostu myśl sobie,że on gdzieś tam jest i może będziecie razem,a może nie. W każdym razie Ty zajmij się sobą i siebie postaw na 1 miejscu.

[201610170910]

Napisane przez QueenBlair

Kochana

Nie traktuj siebie tak ostro. Kochasz mocno a uczucia nie jest łatwo wyłaczyć.
Myślę,że potrzebujesz po prostu dużo czasu aby się ustabilizować emocjonalnie.
Z Tż miałaś od dłuższego czasu dużą huśtawkę . Od euforii po dramat. Nie jest tak łatwo wyłączyć się z takiego trybu emocji na stan stabilizacji.

Ja chyba na Twoim miejscu nic bym nie kończyła. Tzn wewnętrznie bym sobie powiedziała,że to jest czas dla mnie aby się zdystansować. A co z tym facetem będzie to czas pokaże. W sensie jeśli nie czujesz się na siłach po raz kolejny to "oficjalnie" kończyć to nie kończ. Po prostu myśl sobie,że on gdzieś tam jest i może będziecie razem,a może nie. W każdym razie Ty zajmij się sobą i siebie postaw na 1 miejscu.

Kochana, takie myślenie, że on tam gdzieś jest to mi chyba nie pomoże Zresztą, sama nie wiem jak mogę sobie pomóc, nie widzę żadnego rozwiązania w tej chwili. Ja nic nie kończę, to on to robi - KOLEJNY RAZ. Tylko tym razem "wspaniałomyślnie" dla mojego dobra Akurat w to uwierzę, mógłby chociaż mieć na tyle odwagi i przyznać, że ta "wielka" miłość jaką mi wyznawał wyparowała z niego i znudziło mu się czekanie...
Oprócz kilku zdań wczoraj nic do niego nie piszę i nie zamierzam, on i tak ma to gdzieś, co przecież pokazał mi już TYLE RAZY. A ja głupia znów dałam się nabrać.

[booombelek]

hej dziewczyny, wpadłam tu tylko na chwilę się zameldować. widzę kolejny wątek, ale to dobrze..
ja od wtorku przebywam w szpitalu, wypuszczą mnie być może jutro więc jakoś przeżyję, mam rodzinkę tutaj więc sama nie jestem.
smutno się tutaj zrobiło coś, nie dobrze... trzymam kciuki żeby się wszystko wyjaśniło..
a z tż wszystko wisi na włosku, ale to temat nie na teraz, opiszę wszystko jak już wyjdę na prostą

[201610170910]

Napisane przez booombelek

hej dziewczyny, wpadłam tu tylko na chwilę się zameldować. widzę kolejny wątek, ale to dobrze..
ja od wtorku przebywam w szpitalu, wypuszczą mnie być może jutro więc jakoś przeżyję, mam rodzinkę tutaj więc sama nie jestem.
smutno się tutaj zrobiło coś, nie dobrze... trzymam kciuki żeby się wszystko wyjaśniło..
a z tż wszystko wisi na włosku, ale to temat nie na teraz, opiszę wszystko jak już wyjdę na prostą

Trzymam kciuki żeby wszystko było u Ciebie dobrze

[elonka12]

booombelek trzymaj się ciepło

[ewa102]

Napisane przez nerla

Frumoasa W końcu ból zesłabnie, musisz być silna!

Melduje się kolejna nie-rozłąkowa już to powinien być wątek mieszany chyba

Co sie stało?

Ja chodzę od 3 dni na siłownie i świetnie się czuje

[sylwusiach]

Napisane przez nerla

Frumoasa W końcu ból zesłabnie, musisz być silna!

Melduje się kolejna nie-rozłąkowa już to powinien być wątek mieszany chyba

kolejna czesc bedzie mieszana

u mnie dzis piekna wiosna

wrocilam z zakupow

[Rareza]

Melduję się i ja.

nerla a co się stało?

[sylwusiach]

Napisane przez Rareza

Melduję się i ja.

nerla a co się stało?

o ile dobrze pamietam, Nerla w maju bierze slub cywilny ?

[201610170910]

ewa102, Rareza
nerla nie jest rozłąkowa, bo ma TŻ przy sobie

[sylwusiach]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

ewa102, Rareza
nerla nie jest rozłąkowa, bo ma TŻ przy sobie

Frumoasa jak samopoczucie?

[201610170910]

Napisane przez sylwusiach

Frumoasa jak samopoczucie?

Cały czas tak samo. Oczywiście nie wytrzymałam i zerknęłam na messenger, ale G. ma mnie gdzieś i albo go nie było albo po prostu olał to co napisałam

[martynusia222]

Melduję się i ja Choć na wizażu ostatnio niestety rzadko... ale jak tylko mogę to Was podczytuję

[Cerveza_]

U mnie wszystko super. Za tydzień widzę się wreszcie z TŻ!

[sylwusiach]

Napisane przez Cerveza_

U mnie wszystko super. Za tydzień widzę się wreszcie z TŻ!

zazdroszcze
ja narazie umawiam sie z Tż na telefoniczne randki..

[lucyohlucy]

Napisane przez Cerveza_

U mnie wszystko super. Za tydzień widzę się wreszcie z TŻ!

Ja z moim za 6 dni

[Cerveza_]

Uwielbiam się z Nim widywać. Odpływam wtedy...

[sylwusiach]

fajnie masz

a ja walczylam wlasnie z internetem.. TŻ mi nie pomozewiec sama musze kombinowac, ale udalo mi sie

[201610170910]

Ehh, ale Wam zazdroszczę

[Cerveza_]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Ehh, ale Wam zazdroszczę

JESZCZE BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWA!

[201610170910]

Napisane przez Cerveza_

JESZCZE BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWA!

Będę, będę Ale SAMA

[elonka12]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Będę, będę Ale SAMA

zakładamy się?

U mnie też wszystko się super układa, Tż dorwał internet

Mamy jakieś dziwne tematy ślub,dzieci -nie wiem co nas napadło,żeby rozmawiać akurat o tym

[201610170910]

Napisane przez elonka12

zakładamy się?

U mnie też wszystko się super układa, Tż dorwał internet

Mamy jakieś dziwne tematy ślub,dzieci -nie wiem co nas napadło,żeby rozmawiać akurat o tym

O co się chcesz założyć?
Oj Kochana na takie tematy to macie jeszcze dużo czasu...

[elonka12]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

O co się chcesz założyć?
Oj Kochana na takie tematy to macie jeszcze dużo czasu...

hmm jestem otwarta na propozycje i traktuję to całkiem poważnie

Wiem,wiem,ale z drugiej strony słodko jest słyszeć,że widzi dla mnie miejsce w swoim życiu za 20 lat ...

nie zasłużyłam chyba na to

[201610170910]

Napisane przez elonka12

hmm jestem otwarta na propozycje i traktuję to całkiem poważnie

Wiem,wiem,ale z drugiej strony słodko jest słyszeć,że widzi dla mnie miejsce w swoim życiu za 20 lat ...

nie zasłużyłam chyba na to

Jak miałam tyle lat co Ty to z moim eks też robiłam różne plany Byliśmy razem prawie 6 lat

[sylwusiach]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Jak miałam tyle lat co Ty to z moim eks też robiłam różne plany Byliśmy razem prawie 6 lat

widzisz:P

a ja jeszcze 2 lata temu bylam zareczona, juz ustalalismy date slubu itp.. ale nie wyszlo. Teraz mam za swoje mam nadzieje, ze nasz zwiazek przetrwa ta probe

[201610170910]

Napisane przez sylwusiach

widzisz:P

a ja jeszcze 2 lata temu bylam zareczona, juz ustalalismy date slubu itp.. ale nie wyszlo. Teraz mam za swoje mam nadzieje, ze nasz zwiazek przetrwa ta probe

Tak... Tylko z tamtym to ja zerwałam, a po zerwaniu czułam tylko ulgę i radość Dlatego czasami myślę, że teraz karma mi się odpłaca i to ja zostałam porzucona

[elonka12]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Jak miałam tyle lat co Ty to z moim eks też robiłam różne plany Byliśmy razem prawie 6 lat

Zdaję sobie sprawę z tego,że jesteśmy oboje bardzo młodzi i może się okazać,że to nie jest ten jedyny

ale póki jesteśmy ze sobą szczęśliwi w ogóle nie myślę o tym,bo chyba nie mogłabym normalnie funkcjonować w innym wypadku

[201610170910]

Napisane przez elonka12

Zdaję sobie sprawę z tego,że jesteśmy oboje bardzo młodzi i może się okazać,że to nie jest ten jedyny

ale póki jesteśmy ze sobą szczęśliwi w ogóle nie myślę o tym,bo chyba nie mogłabym normalnie funkcjonować w innym wypadku

Oczywiście, trzeba być pozytywnie nastawionym, bo może akurat to jest już ten jedyny na całe życie Tego Ci życzę

A teraz uciekam, bo od północy mam mieć 3 godzinną przerwę w dostawie Internetu i już mi zaczyna świrować
Dobranoc