Pomóżcie mi, doradźcie mi co mam zrobić

[andune]

Tak się boisz, może masz jakieś problemy zdrowotne? Myślę, że dasz sobie radę, zwłaszcza jak się trochę przyzwyczaisz. Ja uwielbiam zbieranie owoców z drzew, dużo przyjemniejsze niż truskawki czy inne takie wymagające schylania. Dla mnie to zawsze czysta przyjemność. A jeszcze czereśnie mniamniam
Mój najważniejszy powód - to sam wyjazd do innego kraju, na pewno zobaczysz tam coś, czego nie spotkałabyś w innym razie może nawet nigdy. Będziesz bezpieczna, bo miejsce polecone, w dodatku jedziesz z osobą, która już tam była (chłopak) i się o Ciebie zatroszczy. Ja bym się nie wahała!.. jeszcze Francja...
Poza tym, zawsze sobie trochę zarobisz.

[ewka1994]

Napisane przez Inna_odCiebie

ja bym pojechała
w wakacje zbierałam wiśnie, co jest o niebo lepsze niż rwanie np. truskawek, bo praca jest na stojąco, ale zawsze można przysiąść na drabince
pracowałam w Polsce przez tydzień średnio po 10h (czasem więcej, czasem mniej)- da się wytrzymać. jedyny minus to zarobki, ale podejrzewam, że we Francji zarobisz więcej niż ja- 0,50 zł za kg

A bardzo bolały nogi, ręce??
Co do zarobków to są wieksze

[Inna_odCiebie]

Napisane przez ewka1994

A bardzo bolały nogi, ręce??
Co do zarobków to są wieksze

kiedy zrywałam wiśnie nic mnie nie bolało, a po 10h pracy (albo nawet 12h) miałam jeszcze siłę jechać na rowerze do domu (jakieś 3-4km), bo niestety kawałek musiałam dojeżdżać. za to jak do domu już do tarłam i się wykąpałam nie miałam siły ruszyć nogą ani ręką nic mnie nie bolało (następnego dnia miałam małe zakwasy, ale po wf bywały gorsze), ale po prostu byłam wypompowana... potrafiłam spać już o 20
aha, gwoli spania, bo mi się przypomniało... jak zamykałam oczy to widziałam drzewa z wiśniami gałązki, listki, owoce... ciągle miałam wrażenie, że je zrywam, chciałam wyciągać po nie ręce. zresztą raz siostra zauważyła, że macham rękami przez sen, a ja po prostu zrywałam wiśnie