Z naszymi dziećmi nudy nie mamy, bo z nocnikami za nimi biegamy! Styczeń/Luty 2011r.

[metkaa]

cześć

Patrilla te drugie butki też fajne, my wczoraj od razu pojechaliśmy do daichmana ale tych co wczoraj wklejałaś nie było, wzięliśmy inne


ma_rose a czemu z tą ciążanie chodziłaś do tego samego lekarza co z Filipem?
moj lekarz też mnie nie badał co dwa dni ale wysłał do szpitalnego i tamten już się mną zajął,

byliśmy dziś z młodym u dentysty, pozwolił sobie zaleczyć zęba, wybrał plombe- pomarańczowa ale co tam wazne ze zabek zaleczony, pani doktor w szoku, mowi ze to jej pierwszy dwulatek któremu wyleczyła tak szybko zeba za 2 tygodnie idziemy znów

[elizziak]

ma_rose, mnie też wkurza podejście wielu lekarzy w Polsce do porodu: jest termin do szpitala, a tam wywołują... Dla mnie nie ma nic gorszego niż pobyt przez kilka dni na porodówce, gdzie męczą Cię "popędzaczem", jedna rodzi, druga rodzi, a ty nic... Z dala od domu, drugiego dziecka, w towarzystwie obcych, a wiadomo jak u nas często jest w szpitalach...

Moja przyjaciółka rodziła w Finlandii, po terminie porodu co dwa dni miała wizytę u lekarza swojego, sprawdzali czy z dzieckiem jest wszystko ok, czy łożysko nadal wydolne, czy wody płodowe w porządku... W ten sposób urodziła niemal 2 tygodnie po terminie, ale akcja porodowa zaczęła się sama, bez poganiania, wywoływania, które różnie się kończy, bo jest ingerencją w naturę. Tam jest to norma.

metkaa, w szoku jestem, że tak gładko poszło u dentysty

Co do bucików, ja kupuję głównie z Bartka, skórzane, szukam na wyprzedażach, w outletach, można kupić za ok. 100-130 zł.

[Miszi]

Witam i ja w nowym watku.
Moj Tomek nie chce przekonac sie do nocnika, ani do kibelka.... Ciekawe kiedy pozbedziemy sie pieluch ???
Ubrania juz zmienilismy na wiosenne, dzisiaj nawet nie zakladalismy czapki, bo bylo tak cieplo.
Obiadek na jutro juz mam, wiec jutro bede odpoczywac.

Cieplego weekendu dla wszystkich.

[stalowamagnolia]

metkaa, też jestem w szoku, brawa dla małego, że był taki dzielny! Nie wyobrażam sobie Marcela u dentysty

U nas też dziś było dość ciepło, ale bez czapki bym się nie odważyła wysłać na dwór młodego. Bite dwie godziny byliśmy na placu zabaw i wcale nie miał dosyć, wył całą drogę do domu

[metkaa]

czesc

ja dopiero wczoraj założyłam mlodemu cienszą czapkę ale kurtkę ma jeszcze zimowa, dzis bylismy na placu to zmarzlam jak nie wiem,

[la'Mbria]

hejka,
a moje młode nie chce zmienić czapki na letnią ta zimowa to jego "kask" i koniec! dziś idziemy z nim do centrum handlowego- niech sam sobie wybierze czapkę, bo w tej zimowej wygląda jak "idź stąd" jest na niego za mała, popruta, brudna, bo przecież nie można jej do prania wrzucić masakra jak on się przywiązuje do rzeczy...kurtki oczywiście tez nie chce zmienić na lżejszą, chociaż wczoraj cały dzień jeździliśmy rowerami i wtedy dał sie przekonać do bezrękawnika
wczoraj było otwarcie sezonu motocyklowego w Wawie- dziewczyny, mój syn to moja krew!
Oglądaliśmy przejazd motocykli (przypadkiem akurat przejeżdzaliśmy rowerami na trasie) i moje dziecko nie dość, że się nie bało (a ryk tylu motocykli był ogłuszający) to jeszcze wołało "mamusiu to brum-brum-bruuuum...ach jakie duzio-duzio bruum-bruuum-brummm"
"duzio" w języku Leona to zarówno "wiele" jak i "piękne" ale nie wiem czy mówił, że dużo motocykli jedzie, czy podziwiał jakie są piękne..czy może jedno i drugie
oczywiście było machanie do motycyklistów "papa-brum-brum" i najlepsza część- "mamo, mam kask, ja chce bruuuum-brummmm, ja i mama bruuum-bruuum, tata-nie chce"
Mój TŻ oczywiście skwitował to tekstem :"widać twoje wychowanie"

A teraz pochwalę się- wczoraj przejechaliśmy rowerami 23,5 km niestety jutro oddaję bicykla do serwisu bo hamulec coś mi szwankuje ale mam nadzieję, ze najdalej za tydzień będę tyle codziennie jeździć. Oczywiście młody nadal kocha rower.

[stalowamagnolia]

la'Mbria, uśmiałam się z Leona,czasem dzieci tak mają, że jak sobie coś wkręcą to trudno je przekonać do zmiany, ale może faktycznie idzie na zakupy i niech sam sobie wybierze czapkę, jaką fajową z autem albo motorem, taką jaka mu się spodoba Marcel uwielbia się stroić, jak mu ubrałam wiosenną kurtkę, nowe buty i czapkę to tak chodził jakby się chciał polansować, bujał się na boki
No mamusia, syn bez dwóch zdań odziedziczył po Tobie miłość do motocykli Jego reakcja była bezcenna
Piękny wynik, jak tak będziesz codziennie śmigać na rowerze to raz dwa schudniesz

[Miszi]

La'Mbria Leon zamilowanie do motocykli "wyssal z mlekiem matki"

Moje dziecko tez przywiazuje sie do rzeczy i czasami ciezko przekonac go do czegos innego. W dalszym ciagu spi ze swoja ulubiona poduszka i konikiem
Mala oduczam od cyca i od zasypiania przy mnie, mam nadzieje ze nie bedzie zbyt oporna

Dziewczyny moj 3 m-czny staz powoli dobiega konca, powiem Wam, ze jak mi sie uda to jutro podpisze umowe na kolejny rok - 3majcie kciuki.

[la'Mbria]

Napisane przez Miszi

La'Mbria Leon zamilowanie do motocykli "wyssal z mlekiem matki"

Moje dziecko tez przywiazuje sie do rzeczy i czasami ciezko przekonac go do czegos innego. W dalszym ciagu spi ze swoja ulubiona poduszka i konikiem
Mala oduczam od cyca i od zasypiania przy mnie, mam nadzieje ze nie bedzie zbyt oporna

Dziewczyny moj 3 m-czny staz powoli dobiega konca, powiem Wam, ze jak mi sie uda to jutro podpisze umowe na kolejny rok - 3majcie kciuki.

TRZYMAM KCIUKASY za umowę

[metkaa]

cześć

la'Mbria Leon niezły
za wyprawę rowerową,

Miszi trzymam kciuki,

[la'Mbria]

hejka,
udało się przekonać młodego do nowej czapki, ale...to jest czapka "rowerowa" pod kask, tak więc jesli nowa czapka ma być na główce, to musi też być kask i jazda rowerem uparte toto niczym mama

[Karola82]

No! Doczytałam Dzięki za wiadomość Stalowa
Trochę mnie nie było ale to wynik mojego L4 przez co cała opieka spadła na mnie nad Julią a do tego musiałam masę spraw pozałatwiać, nagotować i pomrozić obiady itd.

la'Mbria - myślmy wczoraj też rozpoczęli sezon motocyklowy al niestety w ten weekend miałam zajęcia na uczelni w związku z czym nie pojechaliśmy do Częstochowy na otwarcie sezonu i poświęcenie motorów za to po zajęciach tż po mnie przyjechał i śmignęliśmy do domku motorem.

U mnie z nocnikiem super. Młoda woła siku, czasem troszkę pomoczy majteczki ale teraz najczęściej już ma je suche. Pampka wkładam jej na spacery i na noc. Ostatnio w sklepie powiedziała do mnie "mamusiu, siusiu chce Julci" i mnie ciągnie, a ja się pytam gdzie mnie ciągnie?, to mówi, że na nocniczek Musiałam jej wytłumaczyć, że tutaj nie ma, że ma siusiać do pieluszki ale chyba nie chciała i w końcu chyba trzymała ale po 10 minutach: "mamusiu, siusiam do tej pieluszki" powiedziała ze smutkiem. TEraz raczej nawet na spacerze pyta "moge siusiać do pieluszki?"

U nas tak średnio ciepło - ciągle jesteśmy przy zimowych strojach.

Miszi - jak umowa?

Metkaa - szok! moja by nie siadła nawet na fotelu

[sura2]

Ja kupiłam buciki z Korneckiego rozm 26, ale pewnie za miesiąc będziemy szukać sandałów
Dzisiaj Grzesiu pierwszy raz zawołał do kibelka, może to zasługa, tego, że wczoraj cały dzień spędził ze starszym pół roku synkiem znajomych, który już chodzi bez pieluchy. Zawsze po tych spotkaniach moje dziecko wydaje się doroślejsze
Metkaa - dentysta to wielka rzecz, ja mam problem nawet z umyciem mu zębów, muszę mu opowiadać, jakie są brudne i wymieniać co jadł i co się tam przykleiło, albo daję mu moją szczoteczkę, że on mi myje, a ja jemu (nie wiem, czy to pedagogiczne)
Ma rose - pewnie pani doktor jest na fundusz zdrowia? za pewne w prywatnym gabinecie zaleciłaby codzienne wizyty.

[stalowamagnolia]

Miszi, trzymam mocno kciukasy! Powodzenia

[metkaa]

Napisane przez Karola82

U mnie z nocnikiem super. Młoda woła siku, czasem troszkę pomoczy majteczki ale teraz najczęściej już ma je suche. Pampka wkładam jej na spacery i na noc. Ostatnio w sklepie powiedziała do mnie "mamusiu, siusiu chce Julci" i mnie ciągnie, a ja się pytam gdzie mnie ciągnie?, to mówi, że na nocniczek Musiałam jej wytłumaczyć, że tutaj nie ma, że ma siusiać do pieluszki ale chyba nie chciała i w końcu chyba trzymała ale po 10 minutach: "mamusiu, siusiam do tej pieluszki" powiedziała ze smutkiem. TEraz raczej nawet na spacerze pyta "moge siusiać do pieluszki?"

dlatego ja tylko na poczatku zakladam pieluche na wyjscie ale szybko z tego zrezygnowalam bo balam sie ze jak bedzie musiam zrobic do pieluchy to potem nie zapanuje nad sikaniem jak tej pieluchy miec nie bedzie,
super, gratulacje,

[Miszi]

Dziewczyny dzieki za 3manie kciukow. Na stazu jestem do konca kwietnia i od maja bede wreszcie normalnym pracownikiem

Moj Tomek nie chce siadac na nocnik, mowi nam: "trzymalem sie szafy i zrobilem kupke, mamusiu choc mnie przebrac".
Natomiast roczna Marta dzisiaj poraz pierwszy zrobila kupke na nocnik. Mama posadzila ja, posiedziala z 15 min i efekt byl

[ma_rose]

Witam,
Widzę, że coraz lepiej u was z odpieluchowaniem u nas niestety różnie bywa, częściej nie woła na nocnik niż woła

Co do mojego prowadzenia ciąży... Nie chodziłam do lekarza, który prowadził mi Filipa, bo już nie pracuje w tej przychodni tylko dużo dalej, a mi zależało na odległości (i teraz żałuję). Dzisiaj byłam u tego dobrego lekarza i stwierdził jednoznacznie, że będzie dziewczynka, sprawdził czy mała nie ma arytmii serca (tak stwierdziła ta co mnie prowadzi) i znowu się na nią wściekł, bo powiedział, że gdyby nawet była arytmia powinna od razu skierować mnie na ktg a nie czekać do dnia terminu porodu jak mk i kazała.

Pytanie z innej beczki.... siostra dała nam rowerek dla małego, taki normalny z doczepianymi kółkami, ale niestety chyba za szybko chcieliśmy wysadzić małego. Nie może załapać o co chodzi z pedałami, mąż się wściekał bo młody ciągle hamował i nie mógł go pchać itd. Czy wasze maluchy już jeżdżą na zwykłych rowerkach, czy może na biegowych albo na takich z trzema kółkami.

[Patrilla]

ma Rosa z mojego doświadczenia to za szybko na taki "dorosły" rowerek dzzieci nie bardzo umieją pedałować - nie mają tez tyle siły biegów jest ok wiekszosc dzieci bardziej chodzi z tym rowerkiem między nogami na początku ...

[metkaa]

cześć

Napisane przez Miszi

Dziewczyny dzieki za 3manie kciukow. Na stazu jestem do konca kwietnia i od maja bede wreszcie normalnym pracownikiem

Moj Tomek nie chce siadac na nocnik, mowi nam: "trzymalem sie szafy i zrobilem kupke, mamusiu choc mnie przebrac".
Natomiast roczna Marta dzisiaj poraz pierwszy zrobila kupke na nocnik. Mama posadzila ja, posiedziala z 15 min i efekt byl

super, że się udało,
Tomek niezły
dla Marty,


ma_rose też uważam że jest za wcześnie na taki rowerek,

[Karola82]

Moja mama kupiła Julce niedawno używany rowerek trzykołowy który ma też stopki na nóżki jak dziecko nie chce pedałować. Julka wie, że się pedałuje i wtedy się jedzie ale samej ciężko jej pedałować. Jak my pchamy ją na nim to kręci pedałami ale jak przestaniem to sama tego nie robi. Jeszcze do tego psychicznie nie dorosła. Woli też czasem trzymać nóżki na tych stopkach. Zakup rowerka 12calowego planujemy dopiero w przyszłym roku. Wsadzaliśmy ją w sklepie na taki zwykły, niby rozmiarowo ok i ona chce go mieć ale nie kuma jeszcze do końca o co biega.

Miszi gratuluję Martusia ma już rok jak to leci!

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Wczoraj zmierzyłam, zważyłam moje dziecko. Ma 86 cm wzrostu, waży 10,5 kg , a rozmiar bucika na wiosnę to 22.

[gosiaczek071]

Napisane przez ma_rose

Witam,
Widzę, że coraz lepiej u was z odpieluchowaniem u nas niestety różnie bywa, częściej nie woła na nocnik niż woła

Co do mojego prowadzenia ciąży... Nie chodziłam do lekarza, który prowadził mi Filipa, bo już nie pracuje w tej przychodni tylko dużo dalej, a mi zależało na odległości (i teraz żałuję). Dzisiaj byłam u tego dobrego lekarza i stwierdził jednoznacznie, że będzie dziewczynka, sprawdził czy mała nie ma arytmii serca (tak stwierdziła ta co mnie prowadzi) i znowu się na nią wściekł, bo powiedział, że gdyby nawet była arytmia powinna od razu skierować mnie na ktg a nie czekać do dnia terminu porodu jak mk i kazała.

Pytanie z innej beczki.... siostra dała nam rowerek dla małego, taki normalny z doczepianymi kółkami, ale niestety chyba za szybko chcieliśmy wysadzić małego. Nie może załapać o co chodzi z pedałami, mąż się wściekał bo młody ciągle hamował i nie mógł go pchać itd. Czy wasze maluchy już jeżdżą na zwykłych rowerkach, czy może na biegowych albo na takich z trzema kółkami.

Hello, Kuba próbuje na takim normalnym 12 calowym. Tez nie bardzo umie pedalowac ale jak kupię drazek do pchania to liczę ze w mig sie nauczy od Hani- bo ona juz na 2 kółkach jeździ. Wiem, ze trochę czasu wymaga nauka, powiedz mężowi zeby sie nie wściekal na małego, bo go zniecheci!!! Cierpliwość i tłumaczenie, pokazywanie w końcu przyniesie rezultaty, tak bylo przynajmniej z Hania.

Napisane przez Patrilla

ma Rosa z mojego doświadczenia to za szybko na taki "dorosły" rowerek dzzieci nie bardzo umieją pedałować - nie mają tez tyle siły biegów jest ok wiekszosc dzieci bardziej chodzi z tym rowerkiem między nogami na początku ...

To mój jest w mniejszości Hanka tez nie wiedziała co sie robi z rowerem biegowym, więc nawet nie kupowalam mimo panującej opini, ze po biegowym łatwiej przesiasc sie na dwa koła. U nas zajęło to jakieś 2 tygodnie, a od początku jeździła z 2 pedalami i bocznymi kolkami.

Kuba waży ponad 13 kg i nosi ubranka 92 i coraz częściej 98. 86 bardzo rzadko, zalezy od firmy. Buty ma na 24

W decathlonie sa fajne okulary przeciwsłoneczne z filtrami, z gietkimi zausznikami. Musiałam Kubie takie kupic bo notorycznie łamie zauszniki, a te moze wyginac w każda stronę i nic...

[Patrilla]

O widzisz Gosiaczku dlatego ja nigdy nie mówię (piszę) nic kategorycznie Pola w 2 dni nauczyła się jeździć na 2 kółkach na biegowym była najszybsza z dzieci
Muszę jechać do decatlonu podobały mi sie tam rowery dla Poli i okulary 2 muszę kupić Gosiaczku tu pytanie o starszaki nasze Kupujesz Hani w tym roku większe koła czy jeszcze jeździ na tym samym rowerze?
Bruno nie chce sciągnąć czapki a jest tak gorąci

[la'Mbria]

hejka,
co do ROWERU- Leon jest zakochany w rowerze ma normalny, 12 calowy, z bocznymi kołami- uwielbia go, mógłby spać na nim na razie większość czasu pchamy go kijkiem, ale wie o co chodzi w pedałowaniu, bo cały poprzedni sezon jeździł ze mną w foteliku i już wtedy mu tłumaczylam o co chodzi z pedałowaniem, obecnie też już zawożę i odbieram go ze żlobka rowerem, odbyliśmy stosowną "pogadankę" na temat rowerów, o hamulcach, kołach, pedałach i kierownicy młody wie gdzie co jest, czasem uda mu się popedałować troszkę, ale widzę, ze ciężko mu idzie, generalnie obczajenie o co chodzi zajęło mu 10 minut, gorzej z wykonaniem, ale to wina sprzętu, a nie dziecka.
Kupiłam sobie nową wagę, bo stara różne dziwne rzeczy pokazywała np. 15kg Leona
zważyłam go wczoraj na nowej i zong! Leon waży 14,1kg (przed kupą hehe) tak więc mój poprzedni wpis był trochę zawyżony.
Ubrania 98/104, buty 26 (o matko!)

Wozicie jeszcze dzieciaki na spacer w wózkach? czy już tylko nóżki?

[gosiaczek071]

Patrilla Hania dostała na urodziny rower 16' z decathlonu taki o : http://www.decathlon.pl/16-princess-id_8172878.html i tak na nim zapiernicza, ze ledwo nadazam.

Okularki na radę fajne. Polecam

La mbria ja jak idę na jakiś mega długi spacer (np do żłobka po niego- godzinę w jedna stronę) to muszę brać wózek. A tu koło domu to na nogach chodzi. Zreszta nawet nie mamy kiedy iść na spacer, bo do 16 jest w zlobie, jedziemy po Hanie i jesteśmy wszyscy o 16.30 coś jemy i na ogród do roboty, bo wlasnie wysialam trawę a oni biegają po ogrodzie i drodze... Dziś pomagali mi siać marchewki, groszek, pietruszke, rzodkiewki i fasolke. Potem Hania wszystkie nasionka razem posiala w piaskownicy

A ja mambtakie zakwasy po treningach ze rano ni mogłam sie ruszyć, cieżko mi kucnac, chodzę jakbym miała nogi z drewna.

W dodatku dziś mam pecha, najpierw pojechałam na stacje i zatankowalam prawie do pełna, idę zapłacić a tu nie ma portfela. Myślałam, ze zgubilam, trzeba było dzwonić po siostrę by przyjechała zapłacić, czułam sie jak idiotka! Potem Hanka spadła z huśtawki na placu zabaw i była o włos od przegryzienia sobie języka... Co za durny dzien!!!

[Miszi]

Gosiaczku przeciez dzisiaj nie 13!!! Nic sie Hanii nie stalo ?
A my codziennie korzystamy z pogody i spacerujemy ile sie da. Tz jest teraz na urlopie tacierzynskim, wiec siedzi z dziecmi w domu tzn. z jednym, bo 2 zawoze do mamy. Z Tomkiem zostanie bez problemu, zas z mloda nie za bardzo chce, bo ona jak "perszing" -wszedzie jej pelno
Tomus wazy 13 kg, ubrania nosi na 96, a rozmiar buta 24.

[zoffka]

Hej Kobietki

Trochę mnie nie było... kurcze nie mam ostatnio czasu, Zosia coraz mniej śpi, Hania zresztą też i obie domagają się większej uwagi

Napisane przez la'Mbria

Tak w ogóle, to Leon ma 94 cm wzrostu i nosi ubrania na 98/104 na razie większość jeszcze na 98...czasem nawet wciskam go w 86/92 np. jakieś spodnie. Waży ok.15 kg (między 14,6 a 15 kg) i wiecie co?
Ostatnio jakiś idiota (bo nie inaczej) powiedział mi, ze powinnam zmusić dziecko do większego ruchu, bo jest OTYŁE!
tak...młody siedział w wózku (w tramwaju to najbezpieczniejsza opcja, bo jest zapięty pasami i nie ucieka) i jadł suchą kajzerkę, a tu stary dziadzisko do mnie z tekstem, ze mam grube dziecko i powinnam go zmusić do większej ilości chodzenia a nie wozić w wózku, bo potem będzie miał problem w dorosłym życiu Myślałam, ze gościa rozniosę wzrokiem...
Druga sprawa- jak się młody nie odzywa, to ludzie dają mu "na oko" 3,5-4 lata że niby taki duży...wiadomo, że jak sie odezwie to od razu widać, ze młodszy, bo niewyraźnie gada i dużo jeszcze "guga" po swojemu...no ale 3-4 lata?! Dziewczyny ile wzrostu/wagi mają wasze młode?

Głupi dziad Moja waży ok. 16 kg i lekarka na bilansie nic nie mówiła. Po prostu duże dzieci mamy i tyle A z rozmiarów to Zosia nosi 104 (czasami na 110, bo to różnie wypada), a buty 24-25.

Napisane przez metkaa

byliśmy dziś z młodym u dentysty, pozwolił sobie zaleczyć zęba, wybrał plombe- pomarańczowa ale co tam wazne ze zabek zaleczony, pani doktor w szoku, mowi ze to jej pierwszy dwulatek któremu wyleczyła tak szybko zeba za 2 tygodnie idziemy znów

ja mojej Zosi nie widzę na fotelu... zresztą ona ma taki uraz do lekarzy (przez e ciągłe wizyty u okulistów, zakraplane oczka itd.), że jak widzi biały fartuch to jest masakra.

Napisane przez Miszi

Dziewczyny dzieki za 3manie kciukow. Na stazu jestem do konca kwietnia i od maja bede wreszcie normalnym pracownikiem

Moj Tomek nie chce siadac na nocnik, mowi nam: "trzymalem sie szafy i zrobilem kupke, mamusiu choc mnie przebrac".
Natomiast roczna Marta dzisiaj poraz pierwszy zrobila kupke na nocnik. Mama posadzila ja, posiedziala z 15 min i efekt byl

Gratulacje

Co do roweru, to też nie wiem jaki kupić. Musimy się w końcu na jakieś zakupy wybrać

[metkaa]

cześć

gosiaczek071 rower bardzo fajny,
dobrze, że Hani nic powaznego sie nie stało

[elizziak]

Mój synek jest gigant, bo waży 17 kg, ale nie jest tłuściutki, tylko solidnie zbudowany I ubrania to już raczej 98, a buty 25.

Mamy rowerek biegowy, Mały na nim szaleje, coraz szybciej sobie biega i łapie równowagę. Także polecam, bo synek go bardzo lubi, myślę, że większość dzieci. mamy też rowerek z Decathlonu, ale synek raczej jeździ na nim odpychając się nogami od podłogi, mam wrażenie, że jeszcze jest ogólnie dla niego trochę za duży i za ciężki.

[metkaa]

cześć

elizziak duzy chłopak
super, ze tak dobrze sobie radzi z rowerkiem biegowym

[palinka0489]

Hej wreszcie mam chwilę czasu by odpisać

rowerek biegowy- Kuba ma, ale jakos zbytnio się nim nie interesuje jak narazie, woli na placu zabaw na tych wszystkich zabawkach szaleć

pieluchy- od jakiś 2 tyg jest odpieluchowany w domu na szczęście, a jak bylo cieplej to i na dwor mu nie zakładaliśmy pieluchy- ma tylko do spania. Zdarzają mu się jeszcze wpadki ale teraz już bardzo mało, cieszę się nie myślałam że to tak szybko pójdzie

Kuba waży ok 14kg a mierzy pewnie z 95 cm, ciuchy nosi na 92-98 stopa 25. Strasznie wygadany się zrobił i potrafi odpysknąć wczoraj mówi do mojego chrześniaka ktory był niegrzeczny: zaraz w doope dostaniesz i moment na miejscu usiądziesz

wózek- my najczęściech chodzimy bez niego na plac zabaw czy do sklepy, tyle że z nim wygodniej bo wszystko można włożyć do torby czy jakieś zabawki czy picie dla młodego a tak to ja wszystko taszcze

Miłego dnia!