Blogi o wszystkim i niczym

[knov]

Mój to taki trochę bardziej healthy lifestyle

http://littledietplaybook.blogspot.com/

ostatnio zakochałam się w blogu designyourlife.pl - polecam!

[adka0401]

e tam tez sie dopisze :P mimo, ze ostatnie posty sa troche konkretniejsze

[anditfeelslike]

Napisane przez cholernarejestracja

Mój blog związkowy w sumie taki jest

kiedyś przez przypadek trafiłam na Twój blog i bardzo dobrze mi się go czytało. Niestety gdzieś w odchłaniach internetu, zgubiłam adres, więc jaka to radość odkryć go na nowo

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Napisane przez adka0401

e tam tez sie dopisze :P mimo, ze ostatnie posty sa troche konkretniejsze

bardzo fajny blog świetne zdjęcia i ciekawa perspektywa

[Ilena]

Ja też mam dużo rzeczy w jednym blogu

Zapraszam

[anditfeelslike]

to może skoro jest nas już aż dwie strony, może rozszerzymy wątek do wzajemnego motywowania się?
Jak piszecie? Jak szukacie tematów? Jak motywujecie się do pisania?

P.S. U mnie, nowa notka na blogu

[Marudna Krolewna]

Napisane przez anditfeelslike

to może skoro jest nas już aż dwie strony, może rozszerzymy wątek do wzajemnego motywowania się?
Jak piszecie? Jak szukacie tematów? Jak motywujecie się do pisania?

P.S. U mnie, nowa notka na blogu

nie szukam tematów na siłę, raczej odwrotnie - temat mnie znajduje, jak coś mnie zainteresuje/wkurzy/zachwyci to naturalnym odruchem jest napisanie o tym

[cycki]

hej dziewczyny ;-)
od jakiegoś czasu chodzi za mną chęć pisania bloga, bardzo chciałabym to robić ;-) waham się tylko nad tematyką mojego bloga. Macie jakieś pomysły, sugestie? Jakie blogi czytacie najczęściej?
z góry dziękuje za wszelki podpowiedzi ;-)

[paula78]

Napisane przez cycki

hej dziewczyny ;-)
od jakiegoś czasu chodzi za mną chęć pisania bloga, bardzo chciałabym to robić ;-) waham się tylko nad tematyką mojego bloga. Macie jakieś pomysły, sugestie? Jakie blogi czytacie najczęściej?
z góry dziękuje za wszelki podpowiedzi ;-)

Moze o cyckach ? -paskudny nick i avek.
Sorry chcesz pisać ale nie wiesz o czym i ktos ma ci podpowiedzieć? Moze jednak nie masz nic do powiedzenia ?
Najlepiej czyta sie blogi z pasja a nie pisane dla publiczności.

[cycki]

Zgorszona? Daleko Ci do nowoczesnego modelu kobiety wyzwolonej, z dystansem traktującej własną cielesność, kobiecość... Zaszufladkowałaś mnie zapewne do kategorii kobiet lekkich obyczajów bądź pustych, drobnomieszczańskich dziewcząt, które chcą lśnić mimo, iż nie błyszczą intelektem. Zaskoczę Cię mówiąc, że masz przyjemność rozmawiać z prawniczką, osobą wykształconą, nie popadającą w schematy? Moja praca obliguje mnie by jednak mieć coś do powiedzenia.

Pytałam o tematykę bloga, ponieważ moje zainteresowania są bardzo rozległe i nie wiem czy blog koncentrować na jednej dziedzinie ( jeśli tak, to co interesowałoby potencjalnych odbiorców) czy mogę zawrzeć w nim wiele nie mających powiązania treści. ;-)

[lele]

Napisane przez anditfeelslike

to może skoro jest nas już aż dwie strony, może rozszerzymy wątek do wzajemnego motywowania się?
Jak piszecie? Jak szukacie tematów? Jak motywujecie się do pisania?

P.S. U mnie, nowa notka na blogu

Ja mam dużo pomysłów, ale czasu mało. Mam teksty napisane od dawna, ale brak obrobionych zdjęć. Ogólnie zawsze gdy coś kupuję to robię temu zdjęcia, podobnie z gotowaniem. Później zdjęcia czekają. Przepisy dość długo zazwyczaj czekają na publikację. Kosmetyki pielęgnacyjne zazwyczaj recenzuję w momencie, gdy mi się kończą. Woski i świece, podczas ich palenia. Ale nie zawsze. Zazwyczaj jest tak, że gdy go czuję przychodzą mi na myśl skojarzenia, konkretne ich opisy. Czasami jest tak, że dopiero przy którymś paleniu czuję i kojarzę czym mi to pachnie. A inne rzeczy? Gdy mnie zaskoczą.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez cycki

hej dziewczyny ;-)
od jakiegoś czasu chodzi za mną chęć pisania bloga, bardzo chciałabym to robić ;-) waham się tylko nad tematyką mojego bloga. Macie jakieś pomysły, sugestie? Jakie blogi czytacie najczęściej?
z góry dziękuje za wszelki podpowiedzi ;-)

Ja mam poradę- pisz o tym, o czym Ty chcesz. Nigdy wszystkich nie zadowolisz. Ja zakładając bloga nie zakładałam, że będę tyle pisała o woskach, a tu takie zaskoczenie. Myślałam by pisać więcej o podróżach, małych i dużych, ale jakoś mi to ucieka. Chociaż myślę, że może przed wakacjami napiszę kilka słów o miejscach, które polecam. Podobnie jak o tym, że opiszę dwa ulubione lokale z jedzeniem (nie, nie McDonald's). Wydaje mi się, że blog pisany na siłę to najgorsze co może być. Bo jednak pochłania to dużo czasu, a to ma być relaks, a nie kara.

[cycki]

lele, dziękuje za radę. Chętnie zajrzę na Twojego bloga ;-)

[lele]

Zapraszam

[cycki]

blog założony, zapraszm ;-)

[Angel_00]

nie piszę na siłę. Jeśli nie mam nic do "powiedzenia" to nie siedzę i nie myślę o czym napisać... dlatego moje wpisy nie są systematyczne. Przeważnie temat "za mną chodzi", ewentualnie muszę się wyżalić, wyrzucić pewnie sprawy bo już się nie mieszczą w mojej głowie.

[nicRu]

Napisane przez cycki

Zgorszona? Daleko Ci do nowoczesnego modelu kobiety wyzwolonej, z dystansem traktującej własną cielesność, kobiecość... Zaszufladkowałaś mnie zapewne do kategorii kobiet lekkich obyczajów bądź pustych, drobnomieszczańskich dziewcząt, które chcą lśnić mimo, iż nie błyszczą intelektem. Zaskoczę Cię mówiąc, że masz przyjemność rozmawiać z prawniczką, osobą wykształconą, nie popadającą w schematy? Moja praca obliguje mnie by jednak mieć coś do powiedzenia.

Pytałam o tematykę bloga, ponieważ moje zainteresowania są bardzo rozległe i nie wiem czy blog koncentrować na jednej dziedzinie ( jeśli tak, to co interesowałoby potencjalnych odbiorców) czy mogę zawrzeć w nim wiele nie mających powiązania treści. ;-)

Swoją cielesność można traktować z dystansem bez używania słowa cycek, które powszechnie uważane jest za bardzo proste i o ile ujdzie w prywatnej, luźnej pogawędce z koleżanką tak w innych sytuacjach kojarzy się raczej z osobami prostymi intelektualnie bądź niedojrzałymi, niczym gimnazjaliści, którzy emocjonalnie są dziećmi a fizycznie nieomal dorosłymi. Nie sądzę, by wizażanka wyżej poczuła się zgorszona (cięzko w dzisiejszych czasach zgorszyć kogoś słowem cycek), raczej jest jedną z osób, które uważają, że osoba posiadająca dystans nie boi się używać słów typu piersi, sutki, pochwa - w końcu jest kobietą i wszystkie wymienione elementy posiada - ale nie ma na tyle klasy by nie silić się na cycki, suty i ci*y

[cholernarejestracja]

Ja po prostu obstawiam trolla.

[nicRu]

Nie wiem czym to się różni od absolwenta tak prestiżowego masowego kierunku

[cycki]

skąd w Was tyle flustracji? ;>

[cholernarejestracja]

Napisane przez cycki

skąd w Was tyle flustracji? ;>

Fluorescencji chyba. Pani prawnik, taa

[star15]

Mój blog chyba najlepiej reklamuje opis mojej osoby, który pozwolę sobie skopiować:

Niedawno ukończyłam 21 lat, czyli tę magiczną barierę, po której można używać przeciwzmarszczkowego kremu z koziego mleka, a czas biegnie szybciej niż zwycięzcy maratonów dla niepełnosprawnych. Studiuję, pracuję i pasjami zajmuję się tłuczeniem szklanek. Nie wierzę w karmę, bo gdybym znajdowała tyle samo, ile gubię, już dawno chodziłabym na espresso z podwójnym mlekiem (spienionym, średnio ciepłym) z Kulczykiem. Jestem tzw. człowiekiem wysokiej stymulacji – czyli gdybym chciała spełnić wszystko, co mi się kiedykolwiek zamarzyło, nie starczyłoby mi nawet siedmiu kocich żyć. A nie posiadam ich niestety – jedyną kocią rzeczą, którą posiadam, są oczy. I ruchy, jak się bardzo postaram. Oraz zwyczaj chadzania własnymi ścieżkami (czasem też przycinanie się drzwiami podczas próby ucieczki, ale to z tych mniej chlubnych).
Aktywna radiowa redaktorka, raczkująca pasjonatka w dziedzinie social media, mentalna żona Woody’ego Allena. Zapalona kawoszka, gramatyczna nazistka, pasjonatka teatru, żeglarstwa, Mazur, zwyciężczyni między-gimnazjalnego konkursu na Mistrza Ortografii, uwielbiająca hiszpańską kulturę, samorozwój, tajniki psychologii (mowa ciała!) i wszystko, co angielskie – a najbardziej herbatę, Dużego Bena, nienarodzone dziecko księżnej i akcent. Nawet francuski nie dorównuje angielskiemu…
chyba.
Studentka stosunków międzynarodowych – chociaż szczerze powiedziawszy, to z tych trzech słów najprawdziwsze jest u mnie “studentka”. Regularnie ustosunkowuję się do świata – najczęściej bardzo pozytywnie. Piszę wszędzie, gdzie się da – na kartkach, papierowych torebkach, metkach od ubrań i portfelu. Dla dobra lasów powstał więc ten blog. A jeśli i Ty chcesz być (eko)logiczny, w jego rozwoju możesz mi pomóc, komentując.


zatem zapraszam: www.citrrus.wordpress.com

[cycki]

Napisane przez cholernarejestracja

Fluorescencji chyba. Pani prawnik, taa

proponuję priv, nie gram pod publiczkę ;p

[lele]

Napisane przez star15

Mój blog chyba najlepiej reklamuje opis mojej osoby, który pozwolę sobie skopiować:

Niedawno ukończyłam 21 lat, czyli tę magiczną barierę, po której można używać przeciwzmarszczkowego kremu z koziego mleka, a czas biegnie szybciej niż zwycięzcy maratonów dla niepełnosprawnych. Studiuję, pracuję i pasjami zajmuję się tłuczeniem szklanek. Nie wierzę w karmę, bo gdybym znajdowała tyle samo, ile gubię, już dawno chodziłabym na espresso z podwójnym mlekiem (spienionym, średnio ciepłym) z Kulczykiem. Jestem tzw. człowiekiem wysokiej stymulacji – czyli gdybym chciała spełnić wszystko, co mi się kiedykolwiek zamarzyło, nie starczyłoby mi nawet siedmiu kocich żyć. A nie posiadam ich niestety – jedyną kocią rzeczą, którą posiadam, są oczy. I ruchy, jak się bardzo postaram. Oraz zwyczaj chadzania własnymi ścieżkami (czasem też przycinanie się drzwiami podczas próby ucieczki, ale to z tych mniej chlubnych).
Aktywna radiowa redaktorka, raczkująca pasjonatka w dziedzinie social media, mentalna żona Woody’ego Allena. Zapalona kawoszka, gramatyczna nazistka, pasjonatka teatru, żeglarstwa, Mazur, zwyciężczyni między-gimnazjalnego konkursu na Mistrza Ortografii, uwielbiająca hiszpańską kulturę, samorozwój, tajniki psychologii (mowa ciała!) i wszystko, co angielskie – a najbardziej herbatę, Dużego Bena, nienarodzone dziecko księżnej i akcent. Nawet francuski nie dorównuje angielskiemu…
chyba.
Studentka stosunków międzynarodowych – chociaż szczerze powiedziawszy, to z tych trzech słów najprawdziwsze jest u mnie “studentka”. Regularnie ustosunkowuję się do świata – najczęściej bardzo pozytywnie. Piszę wszędzie, gdzie się da – na kartkach, papierowych torebkach, metkach od ubrań i portfelu. Dla dobra lasów powstał więc ten blog. A jeśli i Ty chcesz być (eko)logiczny, w jego rozwoju możesz mi pomóc, komentując.


zatem zapraszam: www.citrrus.wordpress.com

Bardzo fajną reklamę sobie napisałaś

[mary_poppins]

Napisane przez star15

gdybym chciała spełnić wszystko, co mi się kiedykolwiek zamarzyło, nie starczyłoby mi nawet siedmiu kocich żyć.

Masz szansę, bo koty mają dziewięć żyć

[nicRu]

Napisane przez cholernarejestracja

Fluorescencji chyba. Pani prawnik, taa

Ażeby dostać się na studia prawnicze nie trzeba być elokwentnym czy oczytanym, więc nie wymagaj za wiele Poza tym być może "sflustrowany" oznacza coś innego niż "sfrustrowany". Np.: sflustrowany/sflustlowany/zflustlowany - słowo używane celem określenia człowieka, który śmie zwrócić uwagę na cudze luki w rozumowaniu i robi to w sposób trafny :P

PS. Nie jestem sflustrowana ani sfrustrowana, po prostu lubię nabijać się z głupich rzeczy, a cholerka robi w tym momencie dokładnie to samo

PPS. A może chodziło o fluktuację

[cycki]

Napisane przez nicRu

Ażeby dostać się na studia prawnicze nie trzeba być elokwentnym czy oczytanym, więc nie wymagaj za wiele Poza tym być może "sflustrowany" oznacza coś innego niż "sfrustrowany". Np.: sflustrowany/sflustlowany/zflustlowany - słowo używane celem określenia człowieka, który śmie zwrócić uwagę na cudze luki w rozumowaniu i robi to w sposób trafny :P

PS. Nie jestem sflustrowana ani sfrustrowana, po prostu lubię nabijać się z głupich rzeczy, a cholerka robi w tym momencie dokładnie to samo

PPS. A może chodziło o fluktuację

Jednak by się na nich utrzymać oraz je skończyć, a i owszem.

A mogłoby się wydawać, że piszecie tu tylko po to, by zaprezentować przed publicznością szeroki wachlarz słownictwa jaki posiadacie... ;-)

Nie wiedziałam, że tyle negatywnych emocji może wzbudzić krótki, dwusylabowy wyraz, który nie jest uznany za wulgaryzm, nie jest również obraźliwy.

Do dalszej dysputy ponownie zapraszam na priv robaczki. ;-)

Pozdrawiam.

[star15]

Napisane przez mary_poppins

Masz szansę, bo koty mają dziewięć żyć

O! byłam przekonana, że 7. Widzisz, wizaż uświadamia i uczy. dzięki Ci, dobry człowieku.

[cholernarejestracja]

Napisane przez cycki

Jednak by się na nich utrzymać oraz je skończyć, a i owszem.

A mogłoby się wydawać, że piszecie tu tylko po to, by zaprezentować przed publicznością szeroki wachlarz słownictwa jaki posiadacie... ;-)

Nie wiedziałam, że tyle negatywnych emocji może wzbudzić krótki, dwusylabowy wyraz, który nie jest uznany za wulgaryzm, nie jest również obraźliwy.

Do dalszej dysputy ponownie zapraszam na priv robaczki. ;-)

Pozdrawiam.

Jeszcze użyj niepoprawnie słowa "bynajmniej" i już będziesz w ogóle chodzącym stereotypem

[nicRu]

Cycki, słownictwem akurat popisywałaś się (ze skutkiem wiadomo jakim) Ty
Z kolei emocje wzbudził nie sam wyraz a Twoje przekonanie jakoby używanie go świadczyło o posiadaniu dystansu do swego ciała - a tak już nie musi być, stąd post jednej z wizażanek.

Cholerka - nie podjudzaj!

[cholernarejestracja]

przepraszam, ciężko mi się powstrzymać.

[s_o_w_a]

Witam wszystkie Panie,

ja dziś zebrałam się w końcu w sobie i założyłam bloga. (a chodziło to za mną od paru miesięcy;d) Z założenia ma być "o wszystkim", chociaż pewnie z czasem, zacznę bardziej koncentrować się na jednej dziedzinie

Pozdrawiam i zapraszam ;-)