ZAZDROŚNICE - Reaktywacja...

[booombelek]

Napisane przez arnama

Zazdrośnica, ale walczę z tym
Nauczyłam się już troche tłumić

Jakie miałyście najgorsze "akcje"?

zalezy, co uznać za najgorszą

[SmerfetkaGdynia]

Napisane przez booombelek

@.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Auc,auć,auć... Mnie to czeka za 9 dni

[booombelek]

Napisane przez SmerfetkaGdynia

Auc,auć,auć... Mnie to czeka za 9 dni

ja dzisiaj pierwszy dzień, masakra jakaś.

[SmerfetkaGdynia]

Napisane przez booombelek

ja dzisiaj pierwszy dzień, masakra jakaś.

O pierwszym dniu @ to ja mogę epistołę napisać : wymioty, ból brzucha taki,że bez kija nie przystąp do mnie itd . Matka już przyzwyczajona,żeby w 1 dzień wstrzymać się z podaniem mi sniadania bo i tak znajdzie się ono w ściekach.

[booombelek]

...ja jeszcze mdleje
ale dość tego tematu...

[SmerfetkaGdynia]

Napisane przez booombelek

...ja jeszcze mdleje
ale dość tego tematu...

Lepiej pogadajmy o naszych TŻ-tach ;D

[booombelek]

Napisane przez SmerfetkaGdynia

Lepiej pogadajmy o naszych TŻ-tach ;D

temat rzeka

[evelineau]

O mój nowy, stary watek. Fajnie, ze go reaktywowałyście. Pewnie wielu osobą się on przyda. Stary watek umarł ponieważ większość zazdrośnic się z tego wyleczyła. Im dłużej się ciągnął tym mniej pisałyśmy o zazdrości. Jednak to w sumie dobrze

[SmerfetkaGdynia]

Napisane przez booombelek

temat rzeka

Jak Twój TŻ ma na imię ? ;D

[arnama]

Napisane przez booombelek

zalezy, co uznać za najgorszą

Wasze "występy"zazdrości, albo ataki laluń

[booombelek]

Napisane przez evelineau

O mój nowy, stary watek. Fajnie, ze go reaktywowałyście. Pewnie wielu osobą się on przyda. Stary watek umarł ponieważ większość zazdrośnic się z tego wyleczyła. Im dłużej się ciągnął tym mniej pisałyśmy o zazdrości. Jednak to w sumie dobrze

nie musimy pisać tylko o zazdrości, bo ileż można... ale można też poplotkować

[SmerfetkaGdynia]

Napisane przez arnama

Wasze "występy"zazdrości, albo ataki laluń

o występach zazdrości to ja mogę dużo powiedzieć ; D Nie raz się wydarłam z tej zazdrości na TŻ-ta ; D

[arnama]

Napisane przez booombelek

nie musimy pisać tylko o zazdrości, bo ileż można... ale można też poplotkować

.... się nakręcać

[booombelek]

Napisane przez arnama

Wasze "występy"zazdrości, albo ataki laluń

ogólnie to moją najgorszą akcją było chyba podejście do jednej z koleżanek tż i pogadanie z nią. Zawsze staram się omijać takie sytuacje, i nie mieszać się w żadne akcje bo ufam mojemu, ale wtedy nie wytrzymałam. Laska tak męczyła, tak prowokowała, że z nią pogadałam.
a co do "ataków" to cały czas atakują, ale tż się nie daje, co mnie troche uspokaja.

a co do sytuacji z tż... moje występy to jeden wielki foch

[arnama]

Napisane przez SmerfetkaGdynia

o występach zazdrości to ja mogę dużo powiedzieć ; D Nie raz się wydarłam z tej zazdrości na TŻ-ta ; D

A była jakaś "przylepa" na dłuższą metę

[booombelek]

Napisane przez arnama

.... się nakręcać

dokładnie

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez arnama

A była jakaś "przylepa" na dłuższą metę

u mnie była... "przyjaciółka" w postaci byłej

[evelineau]

Napisane przez booombelek

nie musimy pisać tylko o zazdrości, bo ileż można... ale można też poplotkować

Powinnam powiedzieć, ze to zazdrość umarła stad umarł tez watek. Do rozmów o byle czym został nam do tej pory klub. No ale fajnie, że odżył. Może pozwoli to kolejnym zazdrośnicom się wyleczyć

[arnama]

Napisane przez booombelek

ogólnie to moją najgorszą akcją było chyba podejście do jednej z koleżanek tż i pogadanie z nią. Zawsze staram się omijać takie sytuacje, i nie mieszać się w żadne akcje bo ufam mojemu, ale wtedy nie wytrzymałam. Laska tak męczyła, tak prowokowała, że z nią pogadałam.
a co do "ataków" to cały czas atakują, ale tż się nie daje, co mnie troche uspokaja.

Tez raz miałam taką pogadankę Teraz chce mi się z tego śmiać, ale wtedy to była prawdziwa "tragedia" do dziś nie znosze tego imienia
Później fochy też, a teraz Hmmm w sumie zostawiam to w środku

[SmerfetkaGdynia]

Napisane przez arnama

A była jakaś "przylepa" na dłuższą metę

Ta,Sylwia moja była ''przyjaciółka''

[evelineau]

Napisane przez arnama

.... się nakręcać

To nie chodzi o nakręcanie a wspieranie, spoglądanie na to obiektywnym okiem itd

[arnama]

Napisane przez booombelek

dokładnie

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------



u mnie była... "przyjaciółka" w postaci byłej

Uf mnie na szczęście byłe ominęły Ale "przyjaciółka" nie

[booombelek]

Napisane przez arnama

Tez raz miałam taką pogadankę Teraz chce mi się z tego śmiać, ale wtedy to była prawdziwa "tragedia" do dziś nie znosze tego imienia
Później fochy też, a teraz Hmmm w sumie zostawiam to w środku

ja teraz też z tego śmieje, bo tż zawsze sie od niej z daleka trzymał a ona sobie coś wkręciła, a ja biedna się stresowałam

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez SmerfetkaGdynia

Jak Twój TŻ ma na imię ? ;D

Kamil

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez arnama

Uf mnie na szczęście byłe ominęły Ale "przyjaciółka" nie

mój kopnął swoją "przyjaciółeczkę" w postaci byłej jak ogarnął, że chce do niego wrócić

[SmerfetkaGdynia]

Moj ma na imię Adrian.

[arnama]

Napisane przez booombelek

ja teraz też z tego śmieje, bo tż zawsze sie od niej z daleka trzymał a ona sobie coś wkręciła, a ja biedna się stresowałam

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------



Kamil

Mój się z daleka tak nie trzymał Widzieli się ze 2 razy, ale długo mieli kontakt przez neta
Przeszło mi jak mieliśmy kryzys i chciałam Go rzucić (nie przez zazdrość) a On do Niej nie poleciał (już sobie wyobrażam tą Jej straconą nadzieję ). Tzn przeszło.... do dziś bym Ją była w stanie zakatrupić jak bym spotkała na ulicy To chyba jedyna taka osoba w moim życiu

[booombelek]

Napisane przez arnama

Mój się z daleka tak nie trzymał Widzieli się ze 2 razy, ale długo mieli kontakt przez neta
Przeszło mi jak mieliśmy kryzys i chciałam Go rzucić (nie przez zazdrość) a On do Niej nie poleciał (już sobie wyobrażam tą Jej straconą nadzieję ). Tzn przeszło.... do dziś bym Ją była w stanie zakatrupić jak bym spotkała na ulicy To chyba jedyna taka osoba w moim życiu

to mój miał tak z byłą, miał z nią cały czas kontakt, tamta się związała z toksycznym facetem który ją prał, więc mój kochany tż pokazywał dobre serduszko. Tamta z dzieckiem oczywiście zawsze biedna i szlak mnie trafił jak sie dowiedziałam, że po jakiejś kłótni on z nią o tym rozmawiał, bo to jest jego przyjaciółka też bym ją chętnie zabiła. A później sie okazało, że ona chce do niego wrócić, bo ją tamten zostawił.

[arnama]

Napisane przez booombelek

to mój miał tak z byłą, miał z nią cały czas kontakt, tamta się związała z toksycznym facetem który ją prał, więc mój kochany tż pokazywał dobre serduszko. Tamta z dzieckiem oczywiście zawsze biedna i szlak mnie trafił jak sie dowiedziałam, że po jakiejś kłótni on z nią o tym rozmawiał, bo to jest jego przyjaciółka też bym ją chętnie zabiła. A później sie okazało, że ona chce do niego wrócić, bo ją tamten zostawił.

skąd ja to znam "O ja biedna nieszczęśliwa, facet mnie olewa, później rzuca, kolejny mnie bije" z jedną różnicą: "przyjaciółeczka" nie była byłą, poznał Ją w tym samym czasie co mnie

[booombelek]

Napisane przez arnama

skąd ja to znam "O ja biedna nieszczęśliwa, facet mnie olewa, później rzuca, kolejny mnie bije" z jedną różnicą: "przyjaciółeczka" nie była byłą, poznał Ją w tym samym czasie co mnie

takie to tylko

[arnama]

Napisane przez booombelek

takie to tylko

Dokładnie

A Wy byłyście kiedyś w takiej sytuacji? Tzn "tą trzecią" czyt. "przyjaciółką" zajętego faceta?

[SmerfetkaGdynia]

Napisane przez booombelek

takie to tylko

albo

[booombelek]

Napisane przez arnama

Dokładnie

A Wy byłyście kiedyś w takiej sytuacji? Tzn "tą trzecią" czyt. "przyjaciółką" zajętego faceta?

ja jestem do tej pory, tzn przyjaciółką obu stron, zeswatałam ich ze sobą, więc nie mam tutaj problemu, ale jeszcze wcześniej gdy był z jakąś inną owszem byłam w takiej sytuacji, ale to była czysta przyjaźń