|
|
#31 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Cytat:
trzyma za niego kciuki i mam nadzieję że skoro tak długo wytrzymał to już da radę i w ogóle dziewczyny brawa za troskę, nie jest to ani trochę głupie a piękne, że tak troszczycie się o takie malce
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
|
|
|
|
#32 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Lajkovac
Wiadomości: 2 480
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Fistaszek, uroczy szczurek [szynszyle też masz fajne
]! Niech rośnie zdrowo !
|
|
|
|
|
#33 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Cytat:
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995 Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
|
|
|
|
#34 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Cytat:
Fistaszek, fajny szczurek.
__________________
|
|
|
|
|
|
#35 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
a już myślałam, że zaczniecie krzyczeć, że dziki szczur to szkodnik, że choróbska przenosi. albo wzbudzi w Was wstręt czy obrzydzenie :P
jesteście kochane! Lisciolaz Straszliwy- szynszylaki to takie dwa miśki, szkoda, że ciężko je oswoić, ale wybraliśmy je dlatego, że żyją 16-20 lat, a my się przywiązujemy do zwierząt no i to futro <3
__________________
"minuta przyjemności w ustach, pół roku w biodrach"
:P |
|
|
|
|
#36 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Lajkovac
Wiadomości: 2 480
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
O wow, nie wiedziałam, że tak długo żyją
.
|
|
|
|
|
#37 | |
|
Bang Bang Bang
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 646
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Cytat:
![]() A ciekawe jak tam u naszej bażanciej mamy...
|
|
|
|
|
|
#38 | ||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 245
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Cytat:
![]() Ten homoseksualizm mnie zaintrygował ![]() Cytat:
Kochana jesteś, ze tak o niego dbasz Może dogada się z szynszylami z czasem? Skoro kot i pies potrafią się dogadać to czemu szczur z szynszylą by się nie dogadał ![]() Masz już dla niego imię? ![]() Cytat:
Skoro hodujesz szczury to może wiesz jaka jest różnica pomiędzy takimi polnymi a domowymi? Sama jestem ciekawa jak tam kurka... Może te jaja już są na wylocie, bo bażanty niosą od połowy kwietnia, a wysiadują 24-28 dni, więc jak pojadę następnym razem mogę już zastać tylko skorupki Cytat:
Więc jakie podwójne nieszczęście by było. Nie dość, że chłop ma kochanki to jeszcze dzieci stracone!
|
||||
|
|
|
|
#39 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
szczur raczej nie polubi się z innym gatunkiem (tak wtrącam bo coś zauważyłam
) nie zrozumieją się, mają inne komunikaty kurde, ja bym się bała, że raz się obudzę a tu jedno zagryzione (zgadnijmy, które...)
Edytowane przez chwast Czas edycji: 2013-05-22 o 23:55 |
|
|
|
|
#40 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 2 096
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Cytat:
Od paru lat mamy zawsze minimum dwie szczurzynki na stanie i przy całej ich cudowności wszystkie po prostu leją i nie tylko pod siebie Chomiki są czyste, ubikacja w jednym miejscu, futerko wyczyszczone, a szczurki to taka alternatywna bohema, bystrość, błysk w oczach, kreatywność i abnegacja...W każdym razie maleństwo jest rozbrajające |
|
|
|
|
|
#41 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#42 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Cytat:
Ale sytuacja opanowana na szczęście z dzieciakamiJeśli wyklują się pisklaki to może jest jakaś szansa kiedyś na ich zdjęcie ![]() Szczurek uroczy ![]() Dzięki Karolina09 za link do artykułu |
|
|
|
|
|
#43 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 2 096
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Cytat:
Tzn. no wiadomo, myją się trochę, ale o ile moje chomiki w czasie spacerów wracały do wucecika do klatki, o tyle szczurom nic nie przeszkadza :< Oczywiście i tak są kochane, więc szczurzy łańcuch się ciągnie (nigdy nie zostawiamy 1 szczura samego na więcej niż parę dni), ale chyba mam węższą definicję czystości albo po prostu miałam za dużo kotów i chomików
|
|
|
|
|
|
#44 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 245
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Własnie bardzo ten szczurek podobny do myszki
![]() Hm a często się widzi zdjęcia domowych szczurków jak np spią sobie na psach ![]() Żeby mi się udało zrobić zdjęcie maluchom bażanta musiałabym trafić na czas chwilę po wykluciu, bo skoro młode już po kilku godzinach same mogą chodzić to chyba odchodza od gniazda? ![]() Może zrobię zdjęcie kurce jak siedzi w gnieździe o ile aparat z daleka ją złapie, bo nie chcę podchodzić
|
|
|
|
|
#45 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Właśnie, lepiej teraz nie podchodzić bo mama miała dużo stresu ostatnio, chyba, że z daleka. Ale fajnie byłoby zobaczyć bohaterów tego wątku
|
|
|
|
|
#46 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: może z B, może z W, a może z O
Wiadomości: 560
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
[QUOTE=dziad kalwaryjski;4090762
A jeśli nie wróci to czy te jajka byłyby do odratowania? Gdybym znalazła kogoś z specjalnym inkubatorem, lub podrzuciła kurze sąsiadki? ![]() Choć pewnie jak zostały bez opieki na noc to już nie bardzo Sama się sobie dziwię, ze tak się tym przejmuję, ale nie mogę przestać. Może to głupie, ale zadręczam się, że zniszczyliśmy rodzinę biednej kurki w miejscu gdzie sami chcemy założyć swoją... [/QUOTE]masz dwie opcje... weź całe gniazdo, włóż na blachę, kup pióra w kwiaciarni.Na silikonowy ogrzewacz przyklej kawałek skóry(np. z kurtki... w końcu oboje jesteście winni, więc któreś z was musi poświęcić swoją). Na skórę weź naklej lub naszyj pióra, połóż na jajka uprzednio wlewajac do ogrzewacza gorącą wodę(tak ze 85 st.) na noc kiedy nie będziesz mogła dolewać gorącej wody to włóż do piekarnika i ustaw na 35-40 st(gorzej jak masz gazowy) 2 wyjście: jeśli uważasz że jajek się jednak nie da odratować, zawsze możesz je ugotować
|
|
|
|
|
#47 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#48 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 2 096
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#49 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 245
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Matko w życiu bym ich nie wsadziła od piekarnika!!!
![]() Z resztą naczytałam się, że nie można tylko ich ogrzewać, bo musi być prawidłowa wilgotność i jak będzie za sucho to kurczaki przykleją się do skorupek czy coś takiego? ![]() A ugotować to nie wiem też jak sobie to wyobrażasz jak to są zapłodnione jaja i bardzo możliwe, że w ciągu kilku dni wyklują się młode... No miałby TŻ niespodziankę w barszczu hahahaha ![]() Całe szczęscie, że kurka wróciła, ale i tak dzięki za rady ![]() Jak tam będę w tych polach mieszkać to może jeszcze mi się kiedyś przydadzą...do końca życia dużo czasu
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#50 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: może z B, może z W, a może z O
Wiadomości: 560
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
no dobra
niech będzi na wypadek jak będą coś jeszcze ścinać
|
|
|
|
|
#51 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 245
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Będziemy śinać jeszcze jedną wierzbę, ale dopiero jak młode się wyklują, bo nie chcemy stresowac ptasiej mamy
|
|
|
|
|
#52 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Lajkovac
Wiadomości: 2 480
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Spróbuj, na słynne "trzy zdrowaśki" to może odrobinę za długo, ale dwie powinny być idealne
. Zależy, czy wolisz jaja na miękko, czy na twardo |
|
|
|
|
#53 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Cytat:
w tle tez pieknosci
|
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Bang Bang Bang
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 646
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Cytat:
A określenia "hodować" nie lubię - ja się nimi opiekuję Co do różnic pomiędzy ogonami - dzikusami, a "domowymi"... Sama nigdy nie miałam dzikusa, więc nie mam w tej kwestii doświadczenia, ale wiem jedno: to dwie różne bajki. Szczurki, które mamy jako pupile są udomowione od długiego czasu, mają zakodowane inne zachowania i są "z natury" dość łatwo oswajalne (choć i wśród nich możemy spotkać szczurzych indywidualistów ). Szczury "dzikie" są... no właśnie - dzikie Nieufne, nieprzewidywalne, agresywne. One nie są przystosowane do życia z człowiekiem (mimo, że w sumie żyją OBOK nas) i nigdy nie będą słodkimi, miziastymi i przytulaśnymi kluseczkami jak te nasze domowe. Całkiem niedawno gdzieś natknęłam się na wątek o wychowywaniu takich ogonów i ktoś bardzo fajnie się do tego odniósł - to jakby porównywać psa i wilka A! Jeszcze co do czystości naszych pupili - podtrzymuję moje zdanie, że są to wielkie czyściochy Wszystkie moje baby zawsze wybierały sobie jeden kącik w klatce na dłuższe posiedzenia Siusiały również poza legowiskiem (pomijam sytuacje, gdzie były chore/stare i po prostu ciężko było się im poruszać - ale wtedy to ja miałam na to oko i pilnowałam, aby prać im legowiska, zmieniać podkłady i podmywać im dupki - tak jak w tej chwili robię z moją Śnieżynką). Również podczas wybiegów były na tyle kulturalne, aby w razie potrzeby wrócić do klatki, załatwić co trzeba i ponownie lecieć brykać ![]() Potrafiły wybabrać się w jogurcie, ale po kilku minutach futerko znów lśniło No i nigdy, przenigdy nie śmierdziały, przeciwnie - zapach małego, słodkiego, szczurzego ciałka mnie rozczula A kiedy takie ogony zasną ci gdzieś na ramieniu, karku czy pod koszulką... |
|
|
|
|
|
#55 | |
|
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Cytat:
Jak pisklęta zaczną wychodzić z budki, to oboje rodzice im towarzyszą. U mnie pierwsza wyszła Rubi (postawiłam budkę na dole i wtedy wyszła). Oboje rodzice pokazywali młodej jak ma się wspinać po prętach Jedno po lewej, drugie po prawej stronie, a młoda pośrodku. Tak samo było z jedzeniem, czyszczeniem piór, zabawą. Wszystko pokazywali rodzice
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
|
|
|
|
#56 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Cytat:
az przykro, ze nieraz nawet tak u ludzi nie jest
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995 Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
|
|
|
|
#57 | |
|
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Cytat:
Byłam mega zaskoczona jak to zobaczyłam . Też nie wiedziałam, że papugi tak zajmują się młodymi Co najfajniejsze było, jak młode były jeszcze w jajkach, słyszę jak Felek (ojciec) gwiżdże melodyjkę. Rozglądam się , w klatce go nie ma. Za chwilę znowu. W końcu tak obserwuję, a on w budce gwizdał młodym w jajkach kołysankę Jak się wykluły to też Więcej fot jest TUTAJ
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
|
|
|
|
#58 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
Cytat:
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995 Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
|
|
|
|
#59 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
co do czystości
to chyba czasami jest indywidualna sprawa zwierza moja pierwsza świnka morska potrafiła zeskoczyć z kanapy i pędzić do kuwety, po czym wracała się tulić a druga lała pod siebie. szynszyle kąpią się w piasku, są mięciutkie i pachną, ale robią wszędzie :| a bobków to już w ogóle całe mnóstwo jest. chomiki też były czyściutkie. dziewczyna na szynszylowym forum pisała, że wychowała 4 osierocone dzikuski. 3 oddała, a jeden jest wciąż z nią- mega tulas. ale podejrzewa, że nie miał do końca dzikich przodków. ja się boję, że mój urośnie gigantyczny, będzie agresywny i taki: http://comps.canstockphoto.com/can-s...csp4564804.jpg ![]() ale wtedy to wiecie, pójdę do weterynarza.. ostateczność. nie liczę na to, że się polubią i nawet próbować nie chcę ich ze sobą poznawać. bo już z tymi dwiema kulkami były problemy. najpierw przywieźliśmy białą szynszylę- po miesiącu zadzwonił hodowca, że standart jest do odbioru. polecił nam wlożenie szarej do białej, bo są jeszcze młode i na pewno się zaakceptują. więc włozyliśmy. a później mój płacz, bo szara nie miała gdzie przed białą uciekać, piszczala, krzyczała.. wsadziłam ją do drugiej klatki, była osowiala. klatki stały blisko siebie i po jakiś dwóch dniach młode siedziały na przeciwko siebie i tak tęsknie popiskiwały. spróbowaliśmy jeszcze raz i udało się cały czas się tulą, myszki moje. ale i tak mieliśmy farta, bo z tego co czytałam, niektórym w ogóle nie udaje się połączyć szyszek i całe życie spędzają osobno. (choć mąż chciałby jeszcze trzecią szyszkę- czarnego samca, nie wiem czy na to pójdę)aj, jeszcze imię dla malca- chyba mam jak go pierwszy raz zoabczyłam to przypominał mi małego hipcia więc Hipolit ![]() marzy mi się, żeby siedział w jakiejś kieszonce i jeździł ze mną motocyklem ![]() Nimfa20- a kotki? dogadywały się z ptakami?
__________________
"minuta przyjemności w ustach, pół roku w biodrach"
:P |
|
|
|
|
#60 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy mama zawsze wraca do dzieci? :( (ptaki)
normalnie jak bajka jakas z tym marzeniem
![]() mi sie marzy tez kiedys szczurek, zeby na ramieniu chodzil ze mna ![]() na razie to ze mnie mama krolicza i swinkowa, ptasia i psia tez ---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ---------- a imie fajne
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995 Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:14.





(swoja drogą temat mam i malców całkiem na czasie, w końcu niedługo dzień matki ;d) oczywiście, że go zatrzymam! 








No dobra, wyobraźnia mnie poniosła, najważniejsze, że rodzinka w komplecie
Ale sytuacja opanowana na szczęście z dzieciakami


Jedno po lewej, drugie po prawej stronie, a młoda pośrodku. 
