Związki rozpoczęte w 2005 roku - zapraszam!

[Agrafka86]

Pewnie schował w dobre miejsce. Oj czemu mu wcześniej odmówiłaś? Brawa dla Tżta za wytrwałość

[Agrafka86]

Halo Dziewczynki co tu taka cisza? Nic się nowego nie wydarzyło
Ja z Tżtem byłam na weekend w domku nad wodą ze znajomymi. Było w porządku. Mały w brzuchu szalał, pewnie od przypływu świeżego powietrza.
Co tam?

[paula54]

u nas korzystanie z weekendu - ja w sobotę piwkowałam ze znajomymi, TŻ był na kawalerskim. A w niedzielę słodkie lenistwo
Niestety weekend się skończył i trzeba było wracać do pracy. Z wielkim bólem

[missmalezji]

Witam się!
Nasz związek rozpoczął się 20 lipca 2005
Zaręczyny 2 sierpnia 2009
Slub w przyszłym roku
Wciąż zakochana lipcowa Dziewczyna

[JudytaKas]

Napisane przez missmalezji

Witam się!
Nasz związek rozpoczął się 20 lipca 2005
Zaręczyny 2 sierpnia 2009
Slub w przyszłym roku
Wciąż zakochana lipcowa Dziewczyna

witamy
Jeżeli cały tydzień będzie taki jak dzisiejszy poniedziałek, to ja wysiadam tyle roboty miałam w biurze, że padam na ryjek
-oby do piątku

[Agrafka86]

Witamy
Judyta mnie dobija upał. A jeszcze w ciąży to już w ogóle męczę się jak stara babunia

[JudytaKas]

Napisane przez Agrafka86

Witamy
Judyta mnie dobija upał. A jeszcze w ciąży to już w ogóle męczę się jak stara babunia

Oj nie dziwię się - normalnie jest gorąco, a jeszcze z dzidziem w brzuchu to dopiero daje się we znaki
Mi upał nie przeszkadza bo i tak cały dzień w biurze siedzę dlatego tak wyczekuję weekendów, bo tylko wtedy mogę choć trochę złapać słoneczko i odpocząć. Teraz też liczę na ciepły, słoneczny weekend chcemy gdzieś nad wodę pojechać, TŻ się napalił ale czy wypali to się okaże

[pejlin]

Witam wszystkie zakochane

I ja się przysiądę bo też oficjalna para jesteśmy od stycznia2005 roku chociaż poznaliśmy się w 2004 Dalej szczęśliwi, zakochani ( chociaż jak to w życiu bywa bywały i trudne sytuacje ) coraz starsi .
Ślubujemy 30.05.2015

[JudytaKas]

Napisane przez pejlin

Witam wszystkie zakochane

I ja się przysiądę bo też oficjalna para jesteśmy od stycznia2005 roku chociaż poznaliśmy się w 2004 Dalej szczęśliwi, zakochani ( chociaż jak to w życiu bywa bywały i trudne sytuacje ) coraz starsi .
Ślubujemy 30.05.2015

ooo to we dwie będziemy się szykować, ja jeszcze bez daty - poszukiwania sali mamy ciąg dalszycoś ciężko nam coś wybrać

[pejlin]

Napisane przez JudytaKas

ooo to we dwie będziemy się szykować, ja jeszcze bez daty - poszukiwania sali mamy ciąg dalszycoś ciężko nam coś wybrać

My z racji "wymagań" nie mieliśmy dużego wyboru i sale szybko znaleźliśmy Fotograf- było wiadomo kto zanim salę znaleźliśmy no a z zespołem to fajnie udało się znaleźć

[JudytaKas]

Napisane przez pejlin

My z racji "wymagań" nie mieliśmy dużego wyboru i sale szybko znaleźliśmy Fotograf- było wiadomo kto zanim salę znaleźliśmy no a z zespołem to fajnie udało się znaleźć

Toż Wy już wszystko macie
My już, już powoli dochodzimy do zgody co do sali, w taki tempie to ... no ale co tam, tyle czekaliśmy, że teraz możemy pogrymasić i poprzeciągać trochę

[pejlin]

Napisane przez JudytaKas

Toż Wy już wszystko macie
My już, już powoli dochodzimy do zgody co do sali, w taki tempie to ... no ale co tam, tyle czekaliśmy, że teraz możemy pogrymasić i poprzeciągać trochę

No pewnie że tak , byle sala była salą Waszych marzeń

[Jamee]

Witajcie

Trochę mnie nie było ale miałam gorący czas

Od dziś jestem już oficjalnie na bezrobociu i żeby to uczcić postanowiłam zrobić pierogi z mięsem i zupę fasolową na jutrzejszy obiad oraz koktajl mleczny z truskawek na dzisiejszą kolację

[JudytaKas]

No na bogatości pierogi pycha, fasola- od małego uwielbiałam. Miłego bezrobocia odpoczywaj i kiedy będzie czas wracaj bez problemu na rynek pracy
Ogólnie w kuchni czuje się fantastycznie choć teraz nie mam czasu na kucharzenie i jeszcze zaraz mi okna powyrywa-idzie burza a ja padnięta po całym tygodniu z ciepłą herbatką szykuje się na błogi sen
Aaa i nici z mojego jutrzejszego odpoczynku pod słońcem

[paula54]

A ja jestem kulinarnym antytalenciem. Od gotowania to mam męża Chociaż ponoć jestem dobra z kulinarnej klasyki - zupy, pierogi, fasolka po bretońsku. A mój mąż lubi eksperymentować, więc jak on stoi nad garami to zwykle jakieś cuda z tego wychodzą

[Agrafka86]

Napisane przez Jamee

Witajcie

Trochę mnie nie było ale miałam gorący czas

Od dziś jestem już oficjalnie na bezrobociu i żeby to uczcić postanowiłam zrobić pierogi z mięsem i zupę fasolową na jutrzejszy obiad oraz koktajl mleczny z truskawek na dzisiejszą kolację

Powiadasz, że na bezrobociu? Ale to co zadowolona jesteś? Bo nie wiem czy mam gratulować, czy nie bardzo

Napisane przez paula54

A ja jestem kulinarnym antytalenciem. Od gotowania to mam męża Chociaż ponoć jestem dobra z kulinarnej klasyki - zupy, pierogi, fasolka po bretońsku. A mój mąż lubi eksperymentować, więc jak on stoi nad garami to zwykle jakieś cuda z tego wychodzą

Ja nawet umiem gotować, ale nie lubię jak mi ktoś się krząta po kuchni i stara się za wszelką cenę pomóc, a tak naprawdę nie pomaga tylko wkurza

A ja dzisiaj na grilla jadę, a co!. Mam nadzieję, że upału strasznego nie będzie

[paula54]

Ja też nie lubię włażenia mi w gary, dlatego najlepiej mi się pichci jak mąż w pracy
Do tego muszę mieć "warunki" w sensie dobry film albo serial do oglądania w międzyczasie

[Jamee]

Napisane przez paula54

A ja jestem kulinarnym antytalenciem. Od gotowania to mam męża Chociaż ponoć jestem dobra z kulinarnej klasyki - zupy, pierogi, fasolka po bretońsku. A mój mąż lubi eksperymentować, więc jak on stoi nad garami to zwykle jakieś cuda z tego wychodzą

Mnie też najlepiej wychodzą klasyczne dania

Napisane przez Agrafka86

Powiadasz, że na bezrobociu? Ale to co zadowolona jesteś? Bo nie wiem czy mam gratulować, czy nie bardzo

Zadowolona nie jestem ale na razie się nie martwię. W piątek dowiedzieliśmy się, że mąż będzie miał przedłużoną umowę na kolejny rok

[princess_of_agony]

Melduję sie , my razem od maja 2005, ale dnia nie pamietam .


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[JudytaKas]

Napisane przez paula54

A ja jestem kulinarnym antytalenciem. Od gotowania to mam męża Chociaż ponoć jestem dobra z kulinarnej klasyki - zupy, pierogi, fasolka po bretońsku. A mój mąż lubi eksperymentować, więc jak on stoi nad garami to zwykle jakieś cuda z tego wychodzą

Gdy mój TŻ gotuje to później ja mam całą górę garów do zmywaniawszystko jest upaćkane

Napisane przez Agrafka86

A ja dzisiaj na grilla jadę, a co!. Mam nadzieję, że upału strasznego nie będzie

Jak tam było na grillku?

Napisane przez Jamee

Zadowolona nie jestem ale na razie się nie martwię. W piątek dowiedzieliśmy się, że mąż będzie miał przedłużoną umowę na kolejny rok

E to całkiem całkiem, zawsze to mniej stresu

Napisane przez princess_of_agony

Melduję sie , my razem od maja 2005, ale dnia nie pamietam .


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

witamy, witamy - a już po ślubie?

Ja weekend spędziłam w domku - z olejem na włosach, maskach na twarzy, manicure, pedicure - ogólnie zrobiłam sobie dobrze

[Jamee]

Napisane przez princess_of_agony

Melduję sie , my razem od maja 2005, ale dnia nie pamietam .


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Witaj

Napisane przez JudytaKas

Gdy mój TŻ gotuje to później ja mam całą górę garów do zmywaniawszystko jest upaćkane

Jak tam było na grillku?

E to całkiem całkiem, zawsze to mniej stresu
witamy, witamy - a już po ślubie?

Ja weekend spędziłam w domku - z olejem na włosach, maskach na twarzy, manicure, pedicure - ogólnie zrobiłam sobie dobrze

Ja nie znoszę jak mąż robi jajecznicę - momentami trzeba by było użyć papieru ściernego, żeby doczyścić patelnię

[princess_of_agony]

Moj Mąż raz zrobił jajecznicę i patelnia nadawała sie do kosza . Tak ja porysowal widelcem :/.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[JudytaKas]

Napisane przez Jamee

Ja nie znoszę jak mąż robi jajecznicę - momentami trzeba by było użyć papieru ściernego, żeby doczyścić patelnię

to też, kuchenka później wygląda makabrycznie a jak robi coś bardziej złożonego to wszystkie miseczki, noże i inne sprzęty powyciąga Wygląda to tak: nie ma mnie w domu, wracam - TŻ (miał wenę i zrobił strawę): "kochanie obiadek ugotowałem", ja się uśmiecham, a później widzę górę naczyń w zlewie i szybciej zjadam żeby posprzątać
Zwłaszcza, że należę do osób, które gotują i na bieżąco zmywają

[Jamee]

Napisane przez JudytaKas

to też, kuchenka później wygląda makabrycznie a jak robi coś bardziej złożonego to wszystkie miseczki, noże i inne sprzęty powyciąga Wygląda to tak: nie ma mnie w domu, wracam - TŻ (miał wenę i zrobił strawę): "kochanie obiadek ugotowałem", ja się uśmiecham, a później widzę górę naczyń w zlewie i szybciej zjadam żeby posprzątać
Zwłaszcza, że należę do osób, które gotują i na bieżąco zmywają

Też tak mam

[paula54]

Ja zmywam jak skończę, chyba, że czegoś potrzebuję, ale np. używam tej samej szklanki do odmierzania mąki a potem do mleka czy wody (tak przykładowo podaję) a TŻ czasem na to nie wpadnie, więc stos naczyń rośnie. Plus on lubi mieć wszystkie składniki pokrojone w osobnych miseczkach albo chociaż rozdzielone jakoś na szczęście mój zmywa częściej niż ja na całe szczeście bo ja tego nienawidzę
A jeśli chodzi o kulinarne talenty generalnie to mój jest w tym duuużo lepszy ode mnie
Ja wolę prasować czy prać. Nawet zmywanie podłogi jest fajniejsze od garów

[princess_of_agony]

Tez nienawidzę myć garów i sto razy wole myć podłogę na kolanach . Ogólnie nie lubię sprzątać kuchni przez nią tracę cały animusz do sprzątania .


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paula54]

dokładnie! Ja mogę posprzątać całą szafę, wyprać, wyprasować i zacerować nawet skarpetki, byle nie zmywać garów. Najbardziej nie lubię szorować pojemniczków po obiadach (np. po makaronie z sosem jak sobie do pracy mąż bierze) i durszlaków/sitek. No i szkła, bo zawsze mi się wydaje, że zaraz coś stłukę... Dlatego się ostatnio wyposażyliśmy w komplet szklanek z Ikei po złoty-coś za sztukę

[princess_of_agony]

Ikea zadzi - najlepsze sa te na sztuki, bo nawet jak coś sie zbije to mozna dokupić! Ja mam pojedyncze braki w komplecie kieliszkow - 5 zamiast 6 niedoodkupienia, a także w szklankach do napojów to samo .


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Jamee]

Napisane przez paula54

Ja zmywam jak skończę, chyba, że czegoś potrzebuję, ale np. używam tej samej szklanki do odmierzania mąki a potem do mleka czy wody (tak przykładowo podaję) a TŻ czasem na to nie wpadnie, więc stos naczyń rośnie. Plus on lubi mieć wszystkie składniki pokrojone w osobnych miseczkach albo chociaż rozdzielone jakoś na szczęście mój zmywa częściej niż ja na całe szczeście bo ja tego nienawidzę
A jeśli chodzi o kulinarne talenty generalnie to mój jest w tym duuużo lepszy ode mnie
Ja wolę prasować czy prać. Nawet zmywanie podłogi jest fajniejsze od garów

Prać lubię ale prasowanie to zuo

I niestety bejbika w tym miesiącu nie będzie przyszła @

[JudytaKas]

Napisane przez paula54

Ja zmywam jak skończę, chyba, że czegoś potrzebuję, ale np. używam tej samej szklanki do odmierzania mąki a potem do mleka czy wody (tak przykładowo podaję) a TŻ czasem na to nie wpadnie, więc stos naczyń rośnie. Plus on lubi mieć wszystkie składniki pokrojone w osobnych miseczkach albo chociaż rozdzielone jakoś na szczęście mój zmywa częściej niż ja na całe szczeście bo ja tego nienawidzę
A jeśli chodzi o kulinarne talenty generalnie to mój jest w tym duuużo lepszy ode mnie
Ja wolę prasować czy prać. Nawet zmywanie podłogi jest fajniejsze od garów

Napisane przez princess_of_agony

Tez nienawidzę myć garów i sto razy wole myć podłogę na kolanach . Ogólnie nie lubię sprzątać kuchni przez nią tracę cały animusz do sprzątania .

Kurcze to ja jakaś dziwna jestem w kuchni mogę przesiadywać godzinami, a i gary lubię zmywać - choć nie powiem, zmywarką bym nie pogardziła

Napisane przez princess_of_agony

Ikea zadzi - najlepsze sa te na sztuki, bo nawet jak coś sie zbije to mozna dokupić! Ja mam pojedyncze braki w komplecie kieliszkow - 5 zamiast 6 niedoodkupienia, a także w szklankach do napojów to samo .

O to to, najgorsze jak się coś w komplecie pobije i później na stole jest zbiór wszystkiego a z kieliszkami to już porażkaprzypomniały ście mi, że muszę pouzupełniać braki

W lipcu jadę nad morze urlop krótki, bo tylko parę dni, ale wreszcie odwiedzę moją przyjaciółkę

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Napisane przez Jamee

Prać lubię ale prasowanie to zuo

o to to: żelazko

Napisane przez Jamee

I niestety bejbika w tym miesiącu nie będzie przyszła @