|
|
#31 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 139
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
chodzi tu o myśl że jemu będzie się żyło lepiej
|
|
|
|
|
#32 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 61
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
Cytat:
myślę, że on Cie nie kocha. będziesz z nim tylko z przywiązania? bo nie możesz się odizolować? lepiej weź się w garść i zrób to co powinnaś zrobić, żeby nie zmarnować sobie życia. |
|
|
|
|
|
#33 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 869
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
Cytat:
Jak zerwać? Najlepiej jak najszybciej i definitywnie, jak plaster. Wiem, że to niełatwe, ale zaprzyj się w sobie i trzymaj tego, co postanowiłaś. Wolisz być chwilę nieszczęśliwa w samotności czy długie lata nieszczęśliwa i gnojona przez niego? Rachunek jest prosty. A co do tego, że nie umiesz się podporządkować... Dobre sobie, jemu podporządkowałaś się w zupełności.
__________________
"-Widzisz naszą kuchnię? Pod kuchnią wygasło. Zapomniałeś dołożyć drewna. Myślałeś, że tylko ja od tego jestem". |
|
|
|
|
|
#34 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 1 515
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;41350457]Dziewczyno, przecież on Cię nie szanuje, gasi poczucie własnej wartości, skopuje Cię do parteru, żeby sobie Ciebie podporządkować! Wymiksuj się z tego jak najszybciej, to jest toksyczny facet! Zakompleksiony burak, który sobie Ciebie ustawił, że niemalże jesteś mu wdzięczna, że jeszcze z Tobą jest, który sprawił, że uważasz się bez powodu za śmiecia, to jest straszne.[/QUOTE]
I skoro nie umie pić, to niech nie pije.
__________________
I znowu.. Trzymać kciuki, chudnę! Dostać bana za brutalną prawdę, to jak dostać w pysk za dobry uczynek dla lepszej reszty ludzkości
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 528
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
nie umiałabym tego napisać bardziej dosadnie...Autorko, wnoszę, że masz około 20 lat, całe życie przed Tobą. Postaw się po drugiej stronie barykady... Gdyby to Twojej siostrze, czy najlepszej przyjaciółce zdarzyło się to, co Tobie.. Co byś jej doradziła? Ja Ci nie będę tłumaczyć, jak inne wizażanki, że powinnaś go zostawić (choć tak myślę), bo im więcej osób Cię do tego będzie zachęcało, tym będziesz bardziej bronić "miłości swojego życia"... Zastanów się jednak dwa razy, czy skoro zmarnowałaś już 4 lata, to czy warto brnąć w to dalej? Ile osób kupiło samochód, ładowało w niego kasę, bo się psuło to i to.. Wydało tysiące złotych, a wydawało kolejne pieniążki "bo już tyle w niego się włożyło.." Twój związek jest takim wrakiem emocjonalnym... Czy nie lepiej zainwestować parę tygodni na przepłakanie.. i ... "kupić nowe auto"?
__________________
Przemilczenia dzielą bardziej niż nieobecności. [Gabrielle Bonheur Chanel] Edytowane przez sublime Czas edycji: 2013-06-16 o 22:58 |
|
|
|
|
#36 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
Po co Ci mężczyzna, który Cię obraża i nie ma do Ciebie szacunku? Chcesz, żeby wróciły szczęśliwe chwile i Twoja radość życia to znajdź sobie normalnego faceta, który Cię będzie kochał i szanował, a nie takiego, którego będzie rajcować sprawianie Ci przykrości czy całkowite odizolowanie od reszty świata.
__________________
ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post33192618 szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post33410649 zapuszczam włosy i okazjonalnie odchudzam |
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
I co z tego? Jaki wpływ to będzie miało na Twoje życie? Abstrahując już od tego, że komuś o takich cechach nigdy nie będzie dobrze się żyło bo kanaliom dobrze się nie żyje. Chyba, ze otumanią się alkoholem. Ale jak otumanienie przejdzie, to jest jeszcze gorzej. Jemu nie masz czego zazdrościć, zatroszcz się o siebie. I bądź na tyle rozsądna, że jak ktoś tutaj próbuje Ci pomóc to lepiej zastanów się nad tym co mówi, zamiast wyrzucać go z wątku i robić selekcję tych, którzy piszą jak byś chciała. Bo w Twoim przypadku zostaniesz tutaj sama i nie pomoże Ci już nikt
|
|
|
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 528
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
laisla, podoba mi się to co napisałaś odnośnie przyjmowania porad innych - nie mówię tu tylko o autorce postu, ale ogóle na wizażu - tyle osób prosi o opinię, poradę, ale ile się do nich rzeczywiście ustosunkuje na zasadzie: "o, możnaby spróbować", zamiast "o, ta to na pewno chce dla mnie źle i niedobrze. w ogóle mnie nie rozumie. głupia jest." ? Niestety tak już jest czasami - chce się dobrze, więc się pisze szczerze, a wychodzi całkiem inaczej niż zamierzone...
Tyle, że to już materiał na inny wątek. |
|
|
|
|
#39 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#40 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
typowa kobieta ''męskiego boksera, alkoholika i mendy w jednym''
uderzył mnie bo go sprowokowałam upił się bo byłam mu nie posłuszna powodów może być mnóstwo grunt to w miarę wcześnie zorientować się, że jest się w niezłym gównie i zacząć się z niego wygrzebywać póki nie jest za późno... Autorko jesteś rozchwiana emocjonalnie, on bawi się Twoimi uczuciami a Ty warujesz przy nim jak pies, bo kiedyś było inaczej...życie weryfikuje i czasami wystarczy naprawdę niewiele, aby poznać prawdziwe oblicze drugiej osoby. Decyzja i tak należy do Ciebie, ale zastanów się czy chcesz i czy jest sens to dalej ciągnąć, już sam fakt, że Twój facet przybiera maski kochanego faceta na zewnątrz, a na osobności pokazuje jaki jest dałoby mi nieźle do myślenia, i w ogóle nie wróży to lepszej przyszłości... życzę Ci abyś podjęła rozsądną decyzję i to jak najszybciej |
|
|
|
|
#41 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 103
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
Nie będę cię przekonywać, żebyś od niego odeszła. Zbędny mój trud.
Ale pomyśl - napisałaś, że gdybyście się rozstali on pewnie byłby z którąś z twoich koleżanek. I nie ważne czy robiłby to tobie na złość czy nie. Ty jesteś mu niepotrzebna. To znaczy może i potrzebna, ale do wylewania frustracji i znęcania się psychicznego. On cię nie kocha. Gdyby cię kochał to nie pisałabyś o takiej sytuacji jak wyżej wspomniałam. On wychodzi z założenia jak nie na tobie to nad inną się poznęca. Zmarnowałaś 4 lata dla gnoja, który nie ma pojęcia o miłości i szacunku. Dobre chwile to jakie? Takie, w których on mówi "to ja cię przelecę, dziś będę dobry i nie będę kazał ci biec do innego, by ten cię przeleciał"? Masz już tak wyprany mózg przez niego, że - podejrzewam - racjonalne argumenty do ciebie nie trafiają. Bo misiaczek dobry, bo kazał spier... tylko jak wypił. Na trzeźwo nigdy. Bo gdybyś jednak poleciała do innego to zrobiłby ci na złość i przespał się z inną, co ty oczywiście wzięłabyś za zazdrość z jego strony. On jest w tym "związku" panem i władcą, a ty zastraszoną dziewczyną. I ty się na to godzisz. Bo go kochasz? Nie kochasz, jesteś uzależniona. A uzależnienie się leczy. Chyba, że potrzebujesz sięgnąć dna (tylko czym ono miałoby być? Skatowaniem przez "kochający" wyrób chłopopodobny?), żeby dostrzec rzeczywistość. Edit: Ponadto piszesz Cytat:
Może za kilka lat się opamięta, albo do końca życia zostanie gnojem. Edytowane przez babie_lato Czas edycji: 2013-06-17 o 07:38 |
|
|
|
|
|
#42 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
Cytat:
Żeby sobie dziewczyny klawiaturę zdzierały, Tobie nikt nie przetłumaczy. Kofasz misiaczka, a racjonalne myślenie się wyłączyło. Cóż - Twoje życie, nikt Ci przecież nie zabroni wleźć po uszy w gówno i się w nim radośnie taplać. Tylko życie bardzo boleśnie karze po każdym błędzie, zwłaszcza jeśli w tym błędzie się zbyt długo tkwi. Tkwisz w patologicznym związku. Ale wybór należy do Ciebie. |
|
|
|
|
|
#43 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 589
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
Autorko.
Panicznie boisz się być sama? Ale dlaczego sama? Bo nie z facetem, który będzie Cie szanował, który wyjdzie z Tobą? Bo co powiedzą koleżanki, koledzy, bo inni mają, to ty też musisz? Autorko, zastanów się. Teraz jest słowna agresja. Za jakiś czas dostaniesz w twarz, raz drugi, po całym ciele. Z miłości? Czy tak wygląda wg Ciebie miłość? Otwórz oczy. Jak nie dla siebie, to pomyśl jaką rodzinę mogłabyś z nim stworzyć? Czy Twoje potencjalne dziecko miałoby być wychowywane przez potwora? Potwora, który powinien teraz tkwić w więzieniu? Bo to co on robi, podlega karze. Za to, co on robi może dostać 5lat. Jak dojdzie bicie i większe okrucieństwo - 10 lat. Jeżeli byś się targnęła na życie, kara nawet do 12 lat. [ art. 207 § 1 k.k.] Teraz są tylko słowa. To Ci się marzy? Agresja, ataki, wyzwiska, gnojenie? Myślałam, że młoda, ładna kobieta marzy o kochającym mężczyźnie, który o nią dba, który jest jej podporą, dzięki któremu promienieje, a nie płacze. Jakie są Twoje priorytety? Zaboli, bo to 4 lata przyzwyczajenia. Ale po następnych czterech będą bolały bardziej żebra, podbite oczy, napatoczą się złe kamienie, szafki, szuflady, wertepy. Bo tym to będziesz tłumaczyć. Jeżeli masz do siebie szacunek, jako do osoby, to otwórz oczy. To coś, co ty nazywasz chłopakiem, nie powinno chodzić po ulicach. Chyba że jesteś Matką Teresą i próbujesz uchronić inne dziewczyny przed swoim losem. Ale i tak Ci się nie uda. Za chwilę będziesz zaszczuta, poniżana i poniewierana. A inne i tak będą. Tego właśnie pragniesz?
__________________
おはよう! anna mun kaikki kestää! ![]() |
|
|
|
|
#44 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 199
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
Czy Ty jesteś niepoważna Autorko? Normalni ludzie, jeśli coś im sprawia przykrość i ból to uciekają od tego. A Ty? Dobrowolnie cierpisz. Jesteś z kimś, kto Ciebie nie szanuje, a szacunek to jedna z podstaw w udanym, zdrowym związku. Nie zbudujesz nigdy silnej i dobrej relacji bez szacunku, czy to z chłopakiem czy z rodzicami czy z przyjacielem. Odsuwanie Ciebie od przyjaciół i znajomych, to czysta tyranizacja. Sprowadził Cię do parteru a Ty nie masz odwagi wstać, odwrócić się i odejść. Jego matka, jak zresztą wiele innych liczy na to, że dziewczyna wychowa jej syna, że naprawi błędy, które ona popełniła. Nawet nie próbuj, to nie Twoja rola. W sytuacji w której ktoś ma aż na tyle spaczone wartości, nic nie wskórasz, będzie tylko gorzej. Odejdź od niego i to czym prędzej, człowiek który odbiera Ci chęć do życia powinien znajdować się jak najdalej Ciebie. Liczę na to, że zmądrzejesz, ale to oczywiście Twój wybór, Twoje życie. Jeśli chcesz marnować je przy nic nie wartym człowieku i być nieszczęśliwą, tkwij w tym dalej.
__________________
"Every day is a new day" |
|
|
|
|
#45 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 472
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
ehehe, ta, jemu będzie się żyło lepiej!
a gdzie on będzie miał taką posłuszną dziewczynę? ty się nie bój - każdą inną też tak będzie szkolił, ale ciebie będzie pamiętać i pamiętać, bo posłuszna byłaś ---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ---------- ja już widziałam, jak takim żyje się "lepiej" - nikogo taki nei znajduje, dziewczyny go odstrzelają, bo nie każda taka pierwsza chetna do słuchania kretyna i furiata on mial szczęście, ze na ciebie trafił jak się rozejdziecie - to on w krótkotrwałe związki może i wejdzie, ale jak dziewczyna się na nim pozna, to go wysadzi na kopach z baru na taką jak ty to też trzeba trafić ---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ---------- nie mówiąc o tym, że nie każda będzie go chciała, jak on na 15-latka wygląda |
|
|
|
|
#46 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
Zostań z nim, jednego buraka mniej do wyboru dla normalnych kobiet.
Niby jest Ci teraz źle, ale ponarzekasz, pomarudzisz i nadal będziesz przy nim, bo przecież sama uważasz, że nie zasługujesz na nic lepszego. On uważa tak samo - dobraliście się.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." Edytowane przez ulicznica Czas edycji: 2013-06-17 o 15:40 |
|
|
|
|
#47 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 517
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
toksyczne uzaleznienie .... jak ktos slusznie zauwazyl - psychoterapia aby popracowac nad poczuciem wlasnej wartosci, zrozumienia ze jak sie ma 20 lat to jeszcze minimum ze 40-50 lat zycia przed nami i zdecydowac chce sie takiego zycia czy moze czegos normalnego (inna sprawa ze moze Autorka ma takie relacje w domu i mysl ze to normalne, misiaczek przez 5 minut jest milutki a potem przez 23 godziny i 55 minut kopie w d... i poniza)
a tak w ogole po co zaklada sie watek proszacy o porade jak wcale nic sie nie chce zmienic?
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
|
|
|
#48 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 139
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
Postanowiłam napisać. Nie wytrzymywałam w domu, postanowiłam powiedzieć mamie wszystko co się stało. Powiedziałam, że potrzebuję pomocy. Mama mnie rozumie i tłumaczyła, że to jest nie wybaczalne. 2 godziny później spotkałam się ze znajomymi i świetnie się bawiłam
Wiem, że jeśli będę sama będzie mi ciężko.. Chcę nowe auto.. Te było zbyt zepsute i ciągle stawałam na poboczu, bo dawało mi po dupie.. Chce to wszystko zmienić, tak bardzo chcę dziś ze znajomymi odżyłam.. Czułam się inaczej, tak lepiej. Nie chcę się męczyć. Przespałam się z tą myślą, że już nie ma co się pieprzyć.
Edytowane przez klaraa43 Czas edycji: 2013-06-19 o 22:33 |
|
|
|
|
#49 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 739
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
To swietnie!
Ale wiesz, teraz bylo fajnie ze znajomymi natomiast potem moze byc troszke ciezej. Pamietaj, ze ty zyjesz dla siebie a nie dla kogos! On moze starac sie tobie cos wmawiac, przepraszac, obiecywac, ale to dlatego, ze zobaczy, ze mowisz powaznie. Wiesz, kazdy by chcial miec przy sobie dziewczyne, ktorej mozna nawtykac a ona nadal cie kocha i do tego czuje sie winna! Dlatego badz na to odporna! Jeszcze znajdziesz kolesia, ktory bedzie cie na rekach nosil i nie pozwol sobie wmowic, ze na takiego nie zaslugujesz! Trzymaj sie, trzymam kciuki
__________________
my own heart is my temple, my philosophy is kindness |
|
|
|
|
#50 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 139
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Upper Silesia
Wiadomości: 464
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
Cytat:
niestety wiem jak to jest w Twoim przypadku. Miałam faceta, początkowo wszystko było ok. Kochany, czuły, dobry. Mieszkaliśmy razem. Po jakimś czasie zauwazyłam, że po alkoholu staje się agresywny. Tak jak u Ciebie, na początku było "niewinne" spier****j, spadaj, odp***rz się. Do tego doszła zazdrość. O wszystko-o kolegów, koleżanki, przyjaciółki, mój czas, rodziców, moją pracę. Kontrolował mnie jak tylko się dało. Przez telefon, smsy, fejsa, sprawdzał historię przeglądania. Jego zazdrośc urosła do takich rozmiarów, że rano i po powrocie do domu ważył ilość kawy, żeby wiedzieć czy ktoś u nas był pod jego nieobecnośc-ja kawy nie piłam i do tej pory nie piję. Po jakimś czasie zaczęły się awantury z szarpaniem, wrzaskami. Odchodziłam kilka razy, on obiecywał zmiany, ja wracałam. Kiedy w końcu zostawiłam go na dobre, nie było łatwo. Wydzwaniał do moich znajomych, rodziców, do pracy. Prześladował mnie. Potrafił dzownić 20-30 razy dziennie, pisać dziesiątki smsów, wiadomości na fb, przyjeżdżał pod mój dom. To trwało prawie 8 miesięcy! Ile łez wylałam, wiem tylko ja. Ile razy miałam tak dość, że myślałam nawet o powrocie do niego, żeby tylko dał mi spokój... ile razy chciałam skakać z mostu, umrzeć, zabić siebie albo jego-nie zliczę. Ale nigdy się nie złamałam tak do końca, wiedziałam ze może być tylko lepiej. I było. Nie żałuję ani jednej wylanej łzy, ani jednej nieprzespanej nocy, bo to tylko umocniło mnie w decyzji, żeby nigdy do niego nie wrócić. Że jeżeli to zrobię, to stracę szacunek do samej siebie. Nie wiem ile masz lat, ale odejdź póki możesz.
__________________
Mam twardą dupę i serce z kamienia. KEEP GOING, DON'T STOP. |
|
|
|
|
|
#52 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
Stawiam dolary przeciw orzechom, że za chwilę znowu do niego polecisz, merdając ogonkiem.
Jeśli jednak twoja decyzja miałaby być poważna, a powinna, bo to jakaś imitacja związku była i g...nie facet, musisz się całkiem od niego odciąć. Natychmiast i nieodwolalnie. Pożegnać się, wygarnąć mu wszystko na koniec i urwać kontakty. A potem trzymać się tego, bo ten palant nie odpuści - będzie cię chciał z powrotem, w końcu druga taka łatwo mu się nie trafi - dziewczyny zwykle bardziej się jednak szanują. |
|
|
|
|
#53 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 739
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
Cytat:
Moja kolezanka miala podobne odczucia i ona wlasnie starala sie ciagle czas ze znajomymi spedzac zeby latwiej bylo zapomniec. Widzisz teraz masz juz czas na odnowienie znajomosci, na ktore nie bylo szans kiedy bylas ze swoim bylym
__________________
my own heart is my temple, my philosophy is kindness |
|
|
|
|
|
#54 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 139
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
Wracam po półtora-tygodniowej przerwie. W tej przerwie zdążyłam poznać kilka osób pospędzać z nimi czas. Przykleiłam się do nich, poczułam się w końcu kimś. Miałam dobry humor w każdy dzień, podobało mi się to i poznałam kogoś.. ale o tym nie co później. Wszystko wróciło.. W niedziele rano wchodzę na fb a tu " Klara... jest blacharą dziwką i ☠☠☠☠ą " - kto napisał ? BYŁY! w skrzyncee były teksty typu " ☠☠☠ana dziwka, suka.. " Były wydzwaniał później do mojej mamy, że się zabije i poprosiła mnie, żebym się z nim spotkała i żeby nie dopuścić do tragedii. Był przyjemny i spokojnie się pogodziliśmy. Mówił, że chce do mnie wrócić, bo kocha mnie, że jest w stanie dać mi wszystko co dobre, że nie popełni już tego błędu. Powiedziałam, że nie. I nie będę tego "rozkminiać". Po spotkaniu dalej mnie nękał, że chce wrócić. W poniedziałek dowiedziałam się, że wypytywał nie których chłopaków o nasze relacje, (nawet wiadomość "cześć co tam? dzięki wszystko okej" to zdrada.. bo piszę do kogoś innego) Pisałam z T. przyjeżdżał do mojej wioski, moja młodsza kuzynka spotykała się z nimi, bo należy do ich paczki. Zabierała mnie ale ja siedziałam przymulona tak jak i T. Nie mieliśmy dobrego kontaktu. Często rozmawialiśmy. Na święta o dziwo dostałam kwiatka w doniczce (uznałam to za gest ale nie brałam tego pod uwagę) a kuzynka wielki bukiet róż. Nie mówiłam nic TŻ, bo nie chciałam by znowu mnie uderzył czy wyzywał. Teraz T. wszystko mu powiedział, wydał mnie.. A były tak się załamał psychicznie, że jest z nim coraz gorzej. Wiem, że jest w stanie się powiesić, wziąć nóż i mnie nim ugodzić, ma taką psychikę. Gdy się wczoraj dowiedział, że odpisywałam/pytałam kumpli na pyt. (cześć co tam? -dzięki okej), że w ogóle opisywałam na jakiekolwiek wiadomości, że oszukałam go, bo często bywałam na wiosce i rozmawiałam z T. , który przyjeżdżał do kuzynki. Były dzwonił i nękał. Mówi, że mam mu powiedzieć całą prawdę a jeśli nie powiem, to zniszczy mnie na cały powiat, że mnie nawet zabije. Że jeśli mu powiem, to będzie dla mnie dobry..
Teraz szykuje mi się wesele 12-13 lipca. Dostałam zaproszenie z osobą towarzyszącą i miałam z nim iść. Ale nie pójdę bo się tak zachowuje. Więc zadzwoniłam do Panny Młodej i powiedziałam, że chcę iść sama. Powiedziała mi, że troszkę późno i żebym sobie kogoś znalazła. Teraz mam iść z nim na wesele - tak mi kazał. Kazał mi zmienić status na fb, usunąć kolegów, bo "smycz będę miała krótszą" .. Dziś mam mu powiedzieć całą prawdę.. nie zakładam nowego wątku.. proszę doradzcie. Ja już nie wiem co mam zrobić. Co do tego poznanego kolegi, wczoraj rozmawiałam z nim powiedziałam mu, że mam problemy. Powiedział, że zawsze mogę do niego iść się wypłakać, że pomoże mi. A co będzie jak były się powiesi? jest do tego zdolny.. Caramelli tu jest to samo.. Tyle, że ja wiem, że jest w stanie targnać się o swoje życie. A on nie odpuści bo kocha ? bo on jest uczciwy a ja jestem głupia i nie umiem tego docenić. Co z tego, jak traktuje mnie jak psaa... Edytowane przez klaraa43 Czas edycji: 2013-06-26 o 09:11 |
|
|
|
|
#55 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
Uważasz, że zrobiłaś coś złego i podałaś rękę na zgodę komuś, kto wyzywa Cię od szmat?
Ja uważam, że jeśli ktoś tu ma z kimś problem, to on ze sobą, i powinien się leczyć. A Twoi rodzice powinni Cię bronić - po takich telefonach i tekstach powinni co najmniej stanowczo powiedzieć mu, żeby dał Ci spokój. To jest psychopata - jeśli chcesz żyć na jego smyczy, bądź z nim dalej. Jednego porypanego kolesia mniej dla normalnych kobiet.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." Edytowane przez ulicznica Czas edycji: 2013-06-26 o 09:29 |
|
|
|
|
#56 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 139
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#57 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 132
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
Co za gbur.
Co do tego ze sie zabije, wątpie, moj byly tez mi tak mówił bo miał doła i nie układało mu sie z laską i co nadal żyje :P no ale nie wiem jaki jest Twój... kazdy jest inny. Co jedyne moge powiedziec to to, ze Cie wgl nie szanuje, mówiąc na Ciebie takie obraźliwe słowa. Hahaha rozwalił mnie z tą smyczą. A niech sie buja sam z tymi swoimi warunkami, szantażuje Cie, bo dobrze wie, ze sie o Niego martwisz. na zasadzie albo usuniesz kolegów z fb albo sie powiesze... smiech na sali... dupek i dzieciuch. no ale nie wiem co zrobić z tym jego zabijaniem sie... nie znam człowieka wiec ciezko ocenić czy sobie coś zrobi, czy tylko se gada. |
|
|
|
|
#58 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 139
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
Cytat:
---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ---------- Nie chcę być z nim na siłę a on mi każe. Będę się martwić jak naprawdę się powiesi. |
|
|
|
|
|
#59 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 132
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
od dawna Cie szantazuje tym zabiciem sie ?
|
|
|
|
|
#60 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 139
|
Dot.: zepsuta dziewczyna?
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:13.






nie umiałabym tego napisać bardziej dosadnie...








おはよう! 

Moja kolezanka miala podobne odczucia i ona wlasnie starala sie ciagle czas ze znajomymi spedzac zeby latwiej bylo zapomniec. Widzisz teraz masz juz czas na odnowienie znajomosci, na ktore nie bylo szans kiedy bylas ze swoim bylym 
