Mamy z Kielc 2014

[elunka88]

Napisane przez marcia2105

Tak awaryjnie napisałam
Nie będzie tak źle, trzeba słuchać rady położnej kiedy oddychać jak przeć i kiedy ( naprawdę pomaga zwłaszcza w ostatnim etapie ).

Oby tylko trafić na jakąś miłą z powołaniem
Druga sprawa, że szykuje mi się bardzo duże dziecko, a ja przed ciąża ważyłam 50 kg, wiec możliwe, że sie wszystko skończy cc

[marcia2105]

Napisane przez elunka88

Oby tylko trafić na jakąś miłą z powołaniem
Druga sprawa, że szykuje mi się bardzo duże dziecko, a ja przed ciąża ważyłam 50 kg, wiec możliwe, że sie wszystko skończy cc

Nasza jest kruszynka 3 kg, dlatego może tak szybko poszło (według książeczki zdrowia 4 h 15 min )

[ewela_k]

marcia2105 to tylko pozazdrościć takiego szybkiego porodu. Chodziłaś na szkołę rodzenia na Kościuszki? Bo tam chyba trzeba mieć skończoną ich szkołę aby móc mieć poród rodzinny

[elunka88]

Napisane przez ewela_k

marcia2105 to tylko pozazdrościć takiego szybkiego porodu. Chodziłaś na szkołę rodzenia na Kościuszki? Bo tam chyba trzeba mieć skończoną ich szkołę aby móc mieć poród rodzinny

Podobno tak, co jest mocno niezgodne z prawem

[marcia2105]

Napisane przez ewela_k

marcia2105 to tylko pozazdrościć takiego szybkiego porodu. Chodziłaś na szkołę rodzenia na Kościuszki? Bo tam chyba trzeba mieć skończoną ich szkołę aby móc mieć poród rodzinny

Tak, mieliśmy ukończona szkołe rodzenia na Kosciuszki, innej nie biorą pod uwagę, ale z tego co czytałam to mają obowiązek wpuścić bliską osobę na salę porodową, ponieważ należą do programu Rodzic po ludzku ( tylko pewnie sala do porodów rodzinnych sie wtedy nie należy )

[elunka88]

Bierzecie do szpitala rożek czy na kościuszki mają swój?
Właśnie dostałam mój nowy, piękny z allegro i mi go szkoda zresztą jest bardzo jasny

[ewela_k]

Napisane przez elunka88

Bierzecie do szpitala rożek czy na kościuszki mają swój?
Właśnie dostałam mój nowy, piękny z allegro i mi go szkoda zresztą jest bardzo jasny

Ja biorę swój, wolę aby dziecko było w moim niż w szpitalnym.

[marcia2105]

Napisane przez elunka88

Bierzecie do szpitala rożek czy na kościuszki mają swój?
Właśnie dostałam mój nowy, piękny z allegro i mi go szkoda zresztą jest bardzo jasny

Swoich nie mają, dają kocyki. Lepiej zabrać swój

[elunka88]

To następna lista pytań, które mi przychodzą do głowy, wybaczcie nachalność
-jak jest z zzo? Jak ktoś poprosi i widzą, że jest potrzeba to dają, czy raczej są bardzo na nie?
- parcie w dowolnej pozycji czy każą się męczyć tylko na leżąco? Można w czasie skurczy pochodzić, zmieniać pozycję żeby sobie ulżyć?
- na ktg i porodówce można mieć tel ze sobą czy nie bardzo? Bo to jednak trochę trwa i dobrze by było mieć jakieś zajęcie

Obiecuję, że jak wymyślę nowe pytania to napiszę, a za odpowiedzi na te dzięki

[przeddzidzie]

Napisane przez elunka88

To następna lista pytań, które mi przychodzą do głowy, wybaczcie nachalność
-jak jest z zzo? Jak ktoś poprosi i widzą, że jest potrzeba to dają, czy raczej są bardzo na nie?
- parcie w dowolnej pozycji czy każą się męczyć tylko na leżąco? Można w czasie skurczy pochodzić, zmieniać pozycję żeby sobie ulżyć?
- na ktg i porodówce można mieć tel ze sobą czy nie bardzo? Bo to jednak trochę trwa i dobrze by było mieć jakieś zajęcie

Obiecuję, że jak wymyślę nowe pytania to napiszę, a za odpowiedzi na te dzięki

Przy moim pierwszym porodzie nie było jeszcze zzo więc nie pomogę, ale samą też mnie to zastanawia.Mam nadzieję, że nie będzie potrzebne.
Parcie niestety w 2011 r możliwe tylko na leżąco, chodzić można normalnie do akcji porodowej. Oprócz czasu, w którym się jest podpiętym do ktg.
Ja miałam telefon cały czas ze sobą, ale rodziłam w sali do porodów rodzinnych, to oni się ogólnie mało interesowali, co się u mnie dzieje

[elunka88]

Napisane przez przeddzidzie

Przy moim pierwszym porodzie nie było jeszcze zzo więc nie pomogę, ale samą też mnie to zastanawia.Mam nadzieję, że nie będzie potrzebne.
Parcie niestety w 2011 r możliwe tylko na leżąco, chodzić można normalnie do akcji porodowej. Oprócz czasu, w którym się jest podpiętym do ktg.
Ja miałam telefon cały czas ze sobą, ale rodziłam w sali do porodów rodzinnych, to oni się ogólnie mało interesowali, co się u mnie dzieje

A podobno parcie na leżąco jest najbardziej szkodliwie dla rodzącej. Na jakiejś stronie www wyczytałam, że teraz stawiają na pozycję półsiedzącą, ale to, co mówią, a co robią pewnie odbiega od siebie.

Mogłoby już być po tym porodzie i bym sobie nie zaprzątała głowy

[marcia2105]

Napisane przez elunka88

To następna lista pytań, które mi przychodzą do głowy, wybaczcie nachalność
-jak jest z zzo? Jak ktoś poprosi i widzą, że jest potrzeba to dają, czy raczej są bardzo na nie?
- parcie w dowolnej pozycji czy każą się męczyć tylko na leżąco? Można w czasie skurczy pochodzić, zmieniać pozycję żeby sobie ulżyć?
- na ktg i porodówce można mieć tel ze sobą czy nie bardzo? Bo to jednak trochę trwa i dobrze by było mieć jakieś zajęcie

Obiecuję, że jak wymyślę nowe pytania to napiszę, a za odpowiedzi na te dzięki

- zzo , ja chciałam, ale stwierdzili , że już się nie opłaca więc dostałam gaz rozweselający ( czułam się po nim jak podpita )
- w czasie skurczy chodziłam po korytarzu, potem przy większych leżałam na boku, klęczałam lub kucałam, samo parcie na prawie leżąco lub na boku, chybało oparcie było podniesione ale z wrażenia nie pamiętam .
- ja telefon miałam, jak leżałam to mąż go trzymał, żeby był pod ręką.

[elunka88]

Napisane przez marcia2105

- zzo , ja chciałam, ale stwierdzili , że już się nie opłaca więc dostałam gaz rozweselający ( czułam się po nim jak podpita )
- w czasie skurczy chodziłam po korytarzu, potem przy większych leżałam na boku, klęczałam lub kucałam, samo parcie na prawie leżąco lub na boku, chybało oparcie było podniesione ale z wrażenia nie pamiętam .
- ja telefon miałam, jak leżałam to mąż go trzymał, żeby był pod ręką.

No to by było fajnie
Ale znowu ale... Ty miałaś SR u nich opłaconą to Cię inaczej potraktowali, na mnie nie zarobią to nie wiadomo co ze mną będzie

[marcia2105]

Napisane przez elunka88

No to by było fajnie
Ale znowu ale... Ty miałaś SR u nich opłaconą to Cię inaczej potraktowali, na mnie nie zarobią to nie wiadomo co ze mną będzie

U mnie jeszcze tyle było dobrze, że lekarz prowadzący obdzwonił lekarzy na dyżurze i blok porodowy, to też pewnie pomogło

[elunka88]

Napisane przez marcia2105

U mnie jeszcze tyle było dobrze, że lekarz prowadzący obdzwonił lekarzy na dyżurze i blok porodowy, też to może troszkę pomogło. Może w 1%

A który lekarz Cię prowadził? Bo ja mam w piatek wizyte u mojej i też mam plan ładnie ją poprosić o taką interwencję

[przeddzidzie]

Napisane przez elunka88

A podobno parcie na leżąco jest najbardziej szkodliwie dla rodzącej. Na jakiejś stronie www wyczytałam, że teraz stawiają na pozycję półsiedzącą, ale to, co mówią, a co robią pewnie odbiega od siebie.

Mogłoby już być po tym porodzie i bym sobie nie zaprzątała głowy

To nie jest tak dosłownie parcie na leżąco, bo nie leży się plackiem tylko właśnie trochę na półsiedząco. Oparcie od fotela porodowego jest podciągnięte a stopami zapierasz się o specjalne wałki.
Ja miałam to szczęście, że zaczęła rodzić jak mój lekarz prowadzący był na dyżurze, to trochę mi pomógł.

[marcia2105]

Napisane przez elunka88

A który lekarz Cię prowadził? Bo ja mam w piatek wizyte u mojej i też mam plan ładnie ją poprosić o taką interwencję

Dr Agnieszka Gaj, polecam bardzo Panią Doktor.

[elunka88]

Napisane przez marcia2105

Dr Agnieszka Gaj, polecam bardzo Panią Doktor.

Oj, ja też polecam
mnie też prowadzi


A powiedz mi jeszcze - zadzwoniłaś do niej jak jechałaś na IP ze skurczami, tak? Ona Ci kazała czy tak sama z siebie?

[marcia2105]

Napisane przez elunka88

Oj, ja też polecam
mnie też prowadzi


A powiedz mi jeszcze - zadzwoniłaś do niej jak jechałaś na IP ze skurczami, tak? Ona Ci kazała czy tak sama z siebie?

Podczas ostatniej wizyty Pani Dr powiedziała , żeby zadzwonić lub napisać smsa jak zacznę rodzić. Ja po południu byłam przyjęta na oddział na obserwację ale po badaniach od razu kazano mi iść na porodówkę i wtedy napisałam Pani Dr smsa.

[elunka88]

Napisane przez marcia2105

Podczas ostatniej wizyty Pani Dr powiedziała , żeby zadzwonić lub napisać smsa jak zacznę rodzić. Ja po południu byłam przyjęta na oddział na obserwację ale po badaniach od razu kazano mi iść na porodówkę i wtedy napisałam Pani Dr smsa.

A mialas robione ktg? Bo mnie sie kazala zgłosić kilka dni przed terminem do szpitala, ale na IP. I nie wiem czy mam tam mówić że jestem od niej czy sciemniac że nie czuje ruchów, zeby mi placic nie kazali za to

Do terminu mi został miesiac, następna wizyta 21.02. Mam nadzieje że moj Maly poczeka do tego czasu
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[marcia2105]

Napisane przez elunka88

A mialas robione ktg? Bo mnie sie kazala zgłosić kilka dni przed terminem do szpitala, ale na IP. I nie wiem czy mam tam mówić że jestem od niej czy sciemniac że nie czuje ruchów, zeby mi placic nie kazali za to

Do terminu mi został miesiac, następna wizyta 21.02. Mam nadzieje że moj Maly poczeka do tego czasu
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja też właśnie byłam przed porodem na KTG. Powiedz, że cię Pani dr przysłała i zrobią bez problemu.

[kamcia2707]

Witam przyszle mamuśki z Kielc!!! Może któraś z Was zechciała by podzielić się wiadomościami i przeżyciami w ciąży. Ja obecnie jestem w 3 mies i znoszę ciąże wspaniale aby tak dalej. A wy dziewczyny jak przebiega u was ciąża? Piszcie mamuśki

[Paula_Alanek]

Witam. Termin porodu mam na kwiecień. Chodzę do dr. Mateusza Lepiarczyka. Mam problem, ponieważ On dyżuruje na Kościuszki, a wszyscy mi odradzają ten szpital. Każą mi iść na Prostą, że ponoć tam jest super. To mój pierwszy poród i nie wiem już sama co robić. Po tym, co słyszałam o Kościuszki, boję się porodu w tym szpitalu. Nie znając też innych placówek jestem przerażona. Poradźcie mi proszę. Który szpital wybrać? Paulina

[siacha_ck]

Napisane przez kamcia2707

Witam przyszle mamuśki z Kielc!!! Może któraś z Was zechciała by podzielić się wiadomościami i przeżyciami w ciąży. Piszcie dziewczyny

Są już 2 wątki mamuś z Kielc
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=701063
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=683248

[elunka88]

Paula mnie też sporo osób odradzało Kościuszki, ale moja Doktor tam pracuje i nie chce już kombinować
Druga sprawa - ostatnio pytałam o zdanie dwóch znajomych, które tam rodziły w ostatnim czasie i nie narzekały jakoś bardzo.

Czy na kościuszki, czy na prostej, czy na czarnowie możesz trafić na świetną opiekę jak i nie mile się zaskoczyć.

Na moim wątku mamusiowym są jeszcze 2 dziewczyny z kielc i też idą na kościuszki

[Paula_Alanek]

Dziękuję za odpowiedź. Najgorzej to słuchać rad innych, aż człowiek może zgłupieć

[elunka88]

Jestem w takiej samej sytuacji jak Ty - pierwszy poród, zero doświadczenia, strach przed nieznanym, i jeszcze wokół tyle opinii.

To (teoretycznie) tylko 3 dni. Jakoś wytrzymamy, a potem będziemy miały nasze dzieciątka

Ja mam TP lada dzień, wiec na pewno podzielę się doświadczeniem

[tynka88]

hej kamcia, tak jak juz siacha napisala sa dwa watki, wiec zapraszamy

który to tydzien u Ciebie? bo ja tez jestem we wczesnej ciazy

[marcia2105]

Napisane przez Paula_Alanek

Witam. Termin porodu mam na kwiecień. Chodzę do dr. Mateusza Lepiarczyka. Mam problem, ponieważ On dyżuruje na Kościuszki, a wszyscy mi odradzają ten szpital. Każą mi iść na Prostą, że ponoć tam jest super. To mój pierwszy poród i nie wiem już sama co robić. Po tym, co słyszałam o Kościuszki, boję się porodu w tym szpitalu. Nie znając też innych placówek jestem przerażona. Poradźcie mi proszę. Który szpital wybrać? Paulina

Ja bym się nie zastanawiała, idź tam skąd masz lekarza.
Polecasz dr M. Lepiarczyka?

[kamcia2707]

tynka88
U mnie właśnie mija 14 TC. Planuje rodzic na Czarnowie bo stamtąd mam lekarza dr. Niziurski. Mam wiele wątpliwości co do tego szpitala chociaż ostatnio rozmawiałam z koleżanką bo właśnie w grudniu tam rodziła i była bardzo zadowolona. Ponoć po remoncie dużo tam się zmieniło każda sala ma osobną łazienke i personel bardzo sympatyczny. A u ciebie który tydzień i jak znosisz ciążę???