Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

[SunShineDoll]

Kluska z założenia rodzimy tego samego dnia

Co do SH kocham ! Ale bardzo trudno jest znaleźć coś naprawdę w świetnym stanie - kupować aby kupować nigdy nie lubiłam, szukam perełek

Dziewczyny dostałam dziś wypłatę normalnie przelaną przez zakład więc ZUS będzie do nich słał pewnie.

Zaczęłam wczoraj II trymestr i niezmiernie się cieszę. Znajomi mówią, że będzie chłopiec bo fajnie wyglądam - jakie to podnoszące na duchu kiedy czuję się jak wypięta dupą kaczka cała w potówkach. P.S. Mam wizytę 15 lipca u dermatologa zdecydowałam się na NFZ nie mam zamiaru dawać 100 zł za każdego lekarza, do tego coś mnie pobolewa ucho i mam nadzieję, że nie skończy się jak 2 lata temu 0 dniowymi zastrzykami na zapalenie ucha zewnętrznego

[Marti944]

PS. Ja na pewno zaopatrzę się w "dojarkę " . Nie wyobrażam sobie inaczej przy bliźniakach.

[ejani]

Napisane przez Sheperdess

Witam w nowym wątku, widzę, że Perfuzja mnie ubiegła. Wizaż mi się zbuntował i nie mogłam wejść od rana.
Ciekawe, czy pobijemy mamy lipcowo/sierpniowe, które potrafią rozwalić wątek w tydzień.



Magnusia, Ty to masz teksty.
Mnie jakoś trudno sobie wyobrazić to karmienie cycem. No i boję się zapalenia piersi lub innych niefajnych objawów towarzyszących.

Mi się zdaje, że to indywidualna sprawa- nie chcesz, to nie będziesz karmiła.

Koleżanka miała problem z pokarmem (dokładniej to z jedzeniem niuni) i ciągle ściągała i mam wrażenie, że nawet takim wolała chyba sama karmić niż z chcą, więc jest to jakieś rozwiązanie

Ja raczej problemu mieć nie będę, bo piersi mam ciągle obolałe, choć na razie dalej nie rosną (w sumie dobrze, bo wskoczyłam w 7 tygodniu 65 e i jak mi pod biustem nie przytyje się, to chyba fortunę wydam na staniki, szczególnie że nie każdy w tym rozmiarze dobrze leżał a z większymi może być jeszcze trudniej) ale to ponoć znak, że będzie dobra laktacja.

A jaka jest różnica w cenie między ręcznym a elektrycznym? Mniej więcej?

[Sheperdess]

Napisane przez ejani

Mi się zdaje, że to indywidualna sprawa- nie chcesz, to nie będziesz karmiła.

Koleżanka miała problem z pokarmem (dokładniej to z jedzeniem niuni) i ciągle ściągała i mam wrażenie, że nawet takim wolała chyba sama karmić niż z chcą, więc jest to jakieś rozwiązanie

Ja raczej problemu mieć nie będę, bo piersi mam ciągle obolałe, choć na razie dalej nie rosną (w sumie dobrze, bo wskoczyłam w 7 tygodniu 65 e i jak mi pod biustem nie przytyje się, to chyba fortunę wydam na staniki, szczególnie że nie każdy w tym rozmiarze dobrze leżał a z większymi może być jeszcze trudniej) ale to ponoć znak, że będzie dobra laktacja.

A jaka jest różnica w cenie między ręcznym a elektrycznym? Mniej więcej?

Ale ja chcę karmić, choćby ze względu na korzyści dla dziecka, no i dla mnie. Tylko trochę się obawiam.

[gosia261282]

Napisane przez ejani

Ja raczej problemu mieć nie będę, bo piersi mam ciągle obolałe, choć na razie dalej nie rosną (w sumie dobrze, bo wskoczyłam w 7 tygodniu 65 e i jak mi pod biustem nie przytyje się, to chyba fortunę wydam na staniki, szczególnie że nie każdy w tym rozmiarze dobrze leżał a z większymi może być jeszcze trudniej) ale to ponoć znak, że będzie dobra laktacja.

A jaka jest różnica w cenie między ręcznym a elektrycznym? Mniej więcej?

E to chyba tez nie do końca tak musi być. Mam koleżanki z dużym biustem,które twierdziły,że pokarmu było malutko i nie karmiły (sztuk dwie takich znam). Ja mam piersi małe,jakoś malutko bolały,rozmiaru stanika nie zmieniłam,urosły nieznacznie,a pokarmem się zalewałam dosłownie. I to też tak dziwnie,w pierwszej ciąży miałam szybko siarę,gdzieś od 6 miesiąca ciąży,a w drugiej wcale aż do porodu. I też się tym martwiłam,że może w ciąży siary nie mam to nie będę mieć pokarmu. A przy jednym i drugim dziecku miałam dużo. Chyba na nic w sprawach ciążowo-porodowo-dzieciowych nie ma reguły.

[Roane]

Napisane przez Sheperdess

Ale ja chcę karmić, choćby ze względu na korzyści dla dziecka, no i dla mnie. Tylko trochę się obawiam.

Czego?

[Cicici]

Napisane przez perfuzja

Witamy w drugiej części wątku mamuś styczniowo-lutowych! Nasze grono ciągle się powiększa, więc nie wahaj się! Dołącz do nas!





W celu dopisania lub aktualizacji informacji w kalendarzu należy wysłać prywatną wiadomość do osoby zarządzającej pierwszym postem.

MAMUSIE GRUDNIOWE:


em ma: Emma; 28l; OM - 10.03.13; TP - 23.12.13
perfuzja: Olga; 24l;OM - 24.03.13; TP - 30.12.13 chłopiec

MAMUSIE STYCZNIOWE:

Sheperdess: Justyna; 30l; OM - 28.03.13; TP - 1.01.14
_Shiloh_ : Angela; 24l; OM - 18.03.13; TP - 3.01.14
Caillouu: Kamila; 25l; OM - 29.03.13; TP - 4.01.14
PawMaj13: Maja; 25l; OM - 23.03.13; TP - 5.01.14 chłopiec
san_g: Sandra; 26l; OM - 29.03.13; TP - 5.01.14
agacia_cz: Agata; 29l; OM - 31.03.13; TP - 7.01.14
malaMigotkAaa: Klaudia; 25l; OM - 31.03.13; TP - 7.01.14
gosia261282: Gosia; 30l; OM - 8.04.13; TP - 12.01.14
SunShineDoll: Iwona; 25l; OM - 6.04.13; TP - 13.01.14
_Kluska_: Marzena, 29l, OM - 7.04.13, TP - 13.01.14
Soleil_Rouge: 30l; OM - 25.03.13; TP - 14.01.14
Switezianka_23: Agnieszka; 29l; OM - 10.04.13; TP - 15.01.14
Marti944: Martyna; 18l; OM - 10.04.13; TP - 16.01.14
naydah: Nadia; 26l; OM- 10.04.13; TP - 16.01.14
anna_paw: Ania; 31l; OM - 10.04.13; TP - 17.01.14
Kalina27: OM - 10.04.13; TP - 17.01.14
maruda80: Agnieszka; OM - 12.04.13; TP - 17.01.14
kefii: Kasia; 26l; OM - 12.04.13; TP - 19.01.14
malgos_87: Małgosia; 26l; OM - 12.04.13; TP - 19.01.14
angeliqe: OM - 12.04.13; TP - 21.01.14
ejani: Diana; 33l; OM - 17.04.13; TP - 24.01.14
patrycjja: Patrycja; 23l; OM - 18.04.13; TP - (?)
Justien: Justyna; 30l; OM - 19.04.13; TP - (?)
kootek_mamrotek: Monika; 25l; OM - 19.04.13; TP - (?)
magnusia 25 lat OM - 26.04.13 TP - 28.01.14
Malgos_12: Małgosia; 30l; OM - 23.04.13; TP - 31.01.14
nattalli: 25l; OM - 26.04.13; TP - (?)
cherubinka: Aga; 31l; TP - 07.02.14


MAMUSIE LUTOWE:

Metamfetaminax: Roksana; OM - 29.04.13; TP - 07.02.14
Mystiquee: Marta; 25l; OM - 2.05.13; TP - 8.02.14
katarzyniak: Kasia; 23l; OM - 27.04.13; TP - 12.02.14
Akkma: Angelika; 23l; OM - 6.05.13; TP - 13.02.14
Roane Emilka OM - 15.05.13; TP - 14.02.14
lejdi_aga13: Agata; 24l; OM - 4.05.13; TP - 16.02.14

Mamy aniołkowe:
aira
M_aria
carolyna86
limonka84

Przy wątku działa także klub Mamuś Noworocznych. Warunkiem przyjęcia do klubu jest aktywne udzielanie się na forum (min. 2 tygodnie) oraz akceptacja członkiń klubu. Jeśli ktoś chce do nas dołączyć proszę napisać wiadomość na PW z prośbą o przyjęcie do wizażanki gosia261282. Zapraszam

Mnie tez mozesz dopisac : Patrycja 22 l. OM 28.03.2013 TP 02.01.2014

[ejani]

Napisane przez gosia261282

E to chyba tez nie do końca tak musi być. Mam koleżanki z dużym biustem,które twierdziły,że pokarmu było malutko i nie karmiły (sztuk dwie takich znam). Ja mam piersi małe,jakoś malutko bolały,rozmiaru stanika nie zmieniłam,urosły nieznacznie,a pokarmem się zalewałam dosłownie. I to też tak dziwnie,w pierwszej ciąży miałam szybko siarę,gdzieś od 6 miesiąca ciąży,a w drugiej wcale aż do porodu. I też się tym martwiłam,że może w ciąży siary nie mam to nie będę mieć pokarmu. A przy jednym i drugim dziecku miałam dużo. Chyba na nic w sprawach ciążowo-porodowo-dzieciowych nie ma reguły.

Mi nie chodziło o rozmiar (kluczowe tu jest 65 pod biustem to nie jest duży, tylko nietypowy) tylko o bolesność - tak czytałam że to dobry znak

A przy okazji w tym samym chyba artykule było, że jak są duże mdłości, to znaczy że jest dużo hormonów, czyli też dobrze (mnie to pociesza, więc może i te z Was co się męczą pocieszy trochę)

Jadę po męża więc znikam na trochę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[SunShineDoll]

Napisane przez Sheperdess

Ale ja chcę karmić, choćby ze względu na korzyści dla dziecka, no i dla mnie. Tylko trochę się obawiam.

Też bym chciała karmić a obawiam się. Czego? To dla mnie nowość i nie jestem z tych które na kozaku przyjmują każde życiowe wyzwanie ja po prostu jestem pełna chyba zwykłych obaw typu organizacyjnie czy będę miała wystarczającą ilość, czy dziecko będzie chętnie ciumkało, jakie to uczucie, czy będą mnie sutki bolały itp

[upadly_aniol00]

Witam w nowym wątku dodacie mnie do pierwszego postu
Iwona OM :13.04.2013 TP: 17.01.2014

[Sheperdess]

Napisane przez Roane

Czego?

Napisane przez SunShineDoll

Też bym chciała karmić a obawiam się. Czego? To dla mnie nowość i nie jestem z tych które na kozaku przyjmują każde życiowe wyzwanie ja po prostu jestem pełna chyba zwykłych obaw typu organizacyjnie czy będę miała wystarczającą ilość, czy dziecko będzie chętnie ciumkało, jakie to uczucie, czy będą mnie sutki bolały itp

Dokładnie tego, o czym napisała SunShine, lepiej bym tego nie ujęła.

[_Shiloh_]

Ja jestem też pełna obaw co do karmienia i ogólnie organizacji życia na nowo - pod tą małą istotkę. Jak narazie o wielu rzeczach nie mam pojęcia i przeraża mnie wiele kwestii. No, ale myślę że z pomocą tego forum i Was będę powoli nabywać wiedzę, a w zasadzie wspólnie będziemy

[isia4891]

Napisane przez _Shiloh_

Ja jestem też pełna obaw co do karmienia i ogólnie organizacji życia na nowo - pod tą małą istotkę. Jak narazie o wielu rzeczach nie mam pojęcia i przeraża mnie wiele kwestii. No, ale myślę że z pomocą tego forum i Was będę powoli nabywać wiedzę, a w zasadzie wspólnie będziemy

Dziewczyny ostatnio moje doświadczone koleżanki mnie poinformowały ze dziecko od razu nie ma odruchu ssania ale trzeba je przestawiać i nie pozwalać usypiac przy piersi, ma zjeść i trzeba je odstawic , jak przysypia to lekko za nosek ucho lub policzek potrącać i nie poddawać się bo to oszczędność finasowa , naturalna odporność malenstwa i szybciej się chudnie

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez isia4891

Dziewczyny ostatnio moje doświadczone koleżanki mnie poinformowały ze dziecko od razu nie ma odruchu ssania ale trzeba je przestawiać i nie pozwalać usypiac przy piersi, ma zjeść i trzeba je odstawic , jak przysypia to lekko za nosek ucho lub policzek potrącać i nie poddawać się bo to oszczędność finasowa , naturalna odporność malenstwa i szybciej się chudnie

12t3d maleństwo moje

[krolowa_nilu]

Z tą dojarką to nigdy nic nie wiadomo. Kupisz ręczną to się okaże, że masz wieczny nawał i musisz odciągać co dwie godziny i się zajedziesz, ręka ci odpadnie. Kupisz elektryczną - okaże się, że nie ma co odciągać i trzy stówki w błoto. Mi jedna doświadczona mamusia poleciła, żeby przed porodem wybrać sobie model, sprawdzić w jakim sklepie dostępny i ile kosztuje. U nas można wypożyczyć laktator ze szpitala i można się przekonać przez pierwsze, załóżmy, dwa tygodnie czy zakup się będzie nam opłacał czy nie.

Ja tam się nie mogę doczekać, aż posmakuję co produkuję

[magnusia]

Napisane przez krolowa_nilu

Ja tam się nie mogę doczekać, aż posmakuję co produkuję

podobno paskudnie smakuje ale osobiście nie próbowałam

[Metamfetaminax]

I grono pomniejsza się o jedną
Miałam dobre przeczucia. Wczoraj śniło mi się,że krwawiłam a dzisiaj rano zerwałam się o 4 ze złymi myślami,bo na 8 szłam do gina...
To 9tc a lekarz nie widzi nic ciąża jest,brzuch rośnie ale maleństwo prawdopodobnie umarło albo już na starcie nie chciało się rozwijać
Tak mi źle. Płaczemy oboje od 9 rano do teraz i nie wiem co mam ze sobą zrobić. Lekarz mówi,że nie ma nadziei,że się schowało,ale jutro zrobimy dodatkowe usg,może jakimś cudem jest. 3 razy powtarzał usg i tylko malutka plamka,gdzie powinno być widać o wiele więcej.
To mój nowy lekarz. Potraktował mnie po ludzku. Poprzedni powiedział,że ciąża ok,dziecko duże a ten powiedział "Co pani mówi. Widać,że dziecka od dawna nie ma kierując się tym,że ciąża obumarła" i poprzedni powiedział,że wyniki krwi mam super a ten się wściekł i powiedział,że krew miałam złe wyniki i nie ma co ukrywać i tamten lekarz pewnie nawet nie przejrzał wyników krwi i tak palnął a ten aż za głowę się złapał. Ale zachował się po i zaproponował mi jutro wizytę w prywatnym gabinecie za darmo. Nie słyszałam co on do mnie mówi w takim amoku byłam. Nie mogę do tej pory przestać płakać
Nie wiem jak moje życie będzie wyglądać teraz,nie wyobrażam sobie.
I nie wiem jak to będzie z naszym mieszkaniem wspólnym. To źle nam się kojarzy a mieliśmy w nowym zamieszkać we trójkę.
Od początku wiedziałam,że coś jest nie tak,czemu ja wcześniej nie sprawdziłam ;( Teraz wiem,że następne dziecko będę planować jak wiele,wiele,wiele czasu upłynie. Tak bardzo się modliłam każdej nocy,żeby było zdrowe i nie liczyło się dla mnie nic,tylko ono. Cieszyliśmy się,że będziemy we trójkę i planowaliśmy jak to będzie i nie docierało do nas,że coś nam stanie na drodze. Ale ja odkąd się dowiedziałam o ciąży bałam się okropnie każdego dnia o to dziecko i bałam się,że coś pójdzie nie tak. Matczynna intuicja. Ale dobrze mi było być mama przez te 9tc. Ciesze sie,że chociaż na tyle moglam sie nacieszyć moim aniołkiem. I dalej mam nadzieję,że albo jest malutkie,albo usg jest niedokładne albo chowa się przed nami Ale wiem,że się oszukuję. Jutrzejsze usg będzie tylko potwierdzeniem do łyżeczkowania


Powodzenia wam mamuśki Aby wasze grono było większe i dzieciaki całe i zdrowe

[_Shiloh_]

Napisane przez isia4891

Dziewczyny ostatnio moje doświadczone koleżanki mnie poinformowały ze dziecko od razu nie ma odruchu ssania ale trzeba je przestawiać i nie pozwalać usypiac przy piersi, ma zjeść i trzeba je odstawic , jak przysypia to lekko za nosek ucho lub policzek potrącać i nie poddawać się bo to oszczędność finasowa , naturalna odporność malenstwa i szybciej się chudnie

Ponoć początki nie są za łatwe, no ale w szpitalu położne po porodzie uczą jak karmić maluszka, więc chyba nie będzie źle
mam nadzieję, na szybkie zrzucenie wagi w trakcie karmienia.
Moja koleżanka rodziła w grudniu 2012. W ciąży utyła 21 kg, po porodzie zaraz odeszło jej 14, a pozostałe zrzuciła właśnie karmiąc. Teraz ma super figurkę, zazdroszczę jej

Metamfetaminax: Kochana bardzo mi przykro z tego powodu
Na prawdę bardzo mnie to ruszyło teraz jak przeczytałam Twoją wiadomość. Wchodź do Nas jak najczęściej na forum, będziemy Cię wspierać psychicznie. Wierzę, że niebawem zobaczysz swoją upragnioną fasolkę

[forester]

Metamfetaminax nie wiem, co powiedzieć, więc tylko wirtualnie przytulę i powiem 3maj się!

[Sheperdess]

Napisane przez Metamfetaminax

I grono pomniejsza się o jedną
Miałam dobre przeczucia. Wczoraj śniło mi się,że krwawiłam a dzisiaj rano zerwałam się o 4 ze złymi myślami,bo na 8 szłam do gina...
To 9tc a lekarz nie widzi nic ciąża jest,brzuch rośnie ale maleństwo prawdopodobnie umarło albo już na starcie nie chciało się rozwijać

Bardzo mi przykro. Życzę Ci szybkiego powrotu do równowagi i sukcesu w staraniach o kolejną fasolkę. Trzymaj się, kochana.

[magnusia]

Napisane przez Metamfetaminax

I grono pomniejsza się o jedną

kochana, żadne słowa nie pomogą w bólu bardzo poruszające to co napisałaś... trzymaj się

[lidkaa82]

Melduje sie na nowym wątku

co do "dojenia" jestem ekspertem bo moje dziecko po ciezkim porodzie miało przykurcz języka i nie radziło sobie z piersią więc ja matka-wariatka miesiąc odciągałam pokarm ręcznym laktatorem z TT i karmiłam go butelką żeby przekazac mu jak najwiecej dobrego Szło szybko bo i pokarmu duzo było.

Z odruchem ssania za to maluch nie miał problemu. Na porodówce było dokładnie tak jak mówili na szkole rodzenia, jak mi go położyli na brzuchu takiego "prosto z pieca" mały łobuziak podpełz po brzuchu do mojej piersi i złapał Smoka też pokochał od pierwszego "ćmoknięcia" Tylko przez ten języczek nie mógł utrzymać sutka.

Wielkość piersi absolutnie nie ma znaczenia co do laktacji.

Metamfetaminax tak bardzo mi przykro. nie wiem co powiedzieć bo nawet nie potrafie wyobrazic sobie co teraz czujesz

[The light]

Napisane przez magnusia

podobno paskudnie smakuje ale osobiście nie próbowałam

O ciekawe, moja kuzynka piła mleko od swojej mamy jak ta była w ciąży z jej bratem i mówiła, ze pycha jest mleko-słodkie i dosyć tłuste

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tajeczka]

Metamfetaminax

[AgatkaL]

Proszę kliknij w jedną z ikonek Szybkiej Odpowiedzi przy postach, aby uaktywnić to okienko.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Proszę kliknij w jedną z ikonek Szybkiej Odpowiedzi przy postach, aby uaktywnić to okienko.

[23Paula23]

Metamfetaminax
kochana strasznie mi przykro że tak się stało ale może jeszcze warto mieć nadzieje wiem że teraz czujesz się okropnie ale z perspektywy czasu zrozumiesz że nic nie byłaś w stanie zrobić... Niestety ale nasz świat jest jaki jest i nie da się niektórych okropnych rzeczy zmienić. Z czasem będzie Ci lżej nie poddawaj się. Pamiętam jak ja się czułam jak dowiedziałam się że ciąża obumarła (2 usg na obu serduszko nie bilo modliłam się do Boga żeby za 3 dni jednak było wszystko w porządku ale jednak bez zmian) w październiku teraz cieszę się każdym dniem za niedługo i Tobie się ułoży i doczekasz się pięknego brzdąca

[carolyna86]

Napisane przez Metamfetaminax

I grono pomniejsza się o jedną

meta współczuję ci z całego serca, ja też pierwszego dnia byłam załamana... ale z dnia na dzień ból jest mniejszy. Ja sobie powiedziałam tak: Bóg wie co robi; i poddałam się całkowicie jego woli

[_Kluska_]

Metamfetaminax przykro mi bardzo przykro a może jednak będzie to jeden z tych cudów, kiedy mimo wszystko się udaje ...

[ejani]

Napisane przez Metamfetaminax

I grono pomniejsza się o jedną
Miałam dobre przeczucia. Wczoraj śniło mi się,że krwawiłam a dzisiaj rano zerwałam się o 4 ze złymi myślami,bo na 8 szłam do gina...
To 9tc a lekarz nie widzi nic ciąża jest,brzuch rośnie ale maleństwo prawdopodobnie umarło albo już na starcie nie chciało się rozwijać
Tak mi źle. Płaczemy oboje od 9 rano do teraz i nie wiem co mam ze sobą zrobić. Lekarz mówi,że nie ma nadziei,że się schowało,ale jutro zrobimy dodatkowe usg,może jakimś cudem jest. 3 razy powtarzał usg i tylko malutka plamka,gdzie powinno być widać o wiele więcej.
To mój nowy lekarz. Potraktował mnie po ludzku. Poprzedni powiedział,że ciąża ok,dziecko duże a ten powiedział "Co pani mówi. Widać,że dziecka od dawna nie ma kierując się tym,że ciąża obumarła" i poprzedni powiedział,że wyniki krwi mam super a ten się wściekł i powiedział,że krew miałam złe wyniki i nie ma co ukrywać i tamten lekarz pewnie nawet nie przejrzał wyników krwi i tak palnął a ten aż za głowę się złapał. Ale zachował się po i zaproponował mi jutro wizytę w prywatnym gabinecie za darmo. Nie słyszałam co on do mnie mówi w takim amoku byłam. Nie mogę do tej pory przestać płakać
Nie wiem jak moje życie będzie wyglądać teraz,nie wyobrażam sobie.
I nie wiem jak to będzie z naszym mieszkaniem wspólnym. To źle nam się kojarzy a mieliśmy w nowym zamieszkać we trójkę.
Od początku wiedziałam,że coś jest nie tak,czemu ja wcześniej nie sprawdziłam ;( Teraz wiem,że następne dziecko będę planować jak wiele,wiele,wiele czasu upłynie. Tak bardzo się modliłam każdej nocy,żeby było zdrowe i nie liczyło się dla mnie nic,tylko ono. Cieszyliśmy się,że będziemy we trójkę i planowaliśmy jak to będzie i nie docierało do nas,że coś nam stanie na drodze. Ale ja odkąd się dowiedziałam o ciąży bałam się okropnie każdego dnia o to dziecko i bałam się,że coś pójdzie nie tak. Matczynna intuicja. Ale dobrze mi było być mama przez te 9tc. Ciesze sie,że chociaż na tyle moglam sie nacieszyć moim aniołkiem. I dalej mam nadzieję,że albo jest malutkie,albo usg jest niedokładne albo chowa się przed nami Ale wiem,że się oszukuję. Jutrzejsze usg będzie tylko potwierdzeniem do łyżeczkowania


Powodzenia wam mamuśki Aby wasze grono było większe i dzieciaki całe i zdrowe

A ja jednak razem z Tobą czekam na jutrzejszą wizytę, a nuż... Nie wyobrażam sobie co czujesz, co ja bym czuła. I przeraża mnie, że dzieci tak oczekiwane "po prostu" umierają...

A może idź do jeszcze innego lekarza? Może to ten się nie zna albo ma słaby sprzęt, dlatego nic nie widział?

Dziś nie piszę Ci nic więcej, czekam na jutro...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Metamfetaminax]

Jutro zrobi w lepszym sprzęcie,ale ja na tym widziałam tylko duży pęcherzyk a środek pusty
Ktoś mi przed chwilą powiedział,że może duszyczka mojego aniołka się zagubiła i nie wiedziała jak do mnie dojść. Tak bardzo mi źle,mój Tż się uspokoił i serce mu pęka jak mnie widzi,bo ja nie mogę ani jeść ani pić tylko leżę od rana i patrzę przed siebie.

[perfuzja]

Metamfetaminax strasznie mi przykro Znajdź w sobie siły, żeby to jakoś przetrwać...

To było pierwsze usg?