|
|
#31 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 611
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Cytat:
![]() ta cisza jest straszna ![]() Siostrzeniec ledwo chodził, ledwo potrafił wspinać się na krzesełko... poszedł do drugiego pokoju, bawił się. Ogólnie było go słychać. Za chwilę cisza. Idziemy a on stoi na biurku przy oknie
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
|
#32 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 028
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Cytat:
![]() Zadne zabezpieczeia ie są już problemem płotek na schodach już nie działa bo się z im szarpał. Telefon stacjonarny jest nisko, jest bezprzewodowy , wczoraj wykapal sie w nocniku. Cytat:
Cytat:
No to nie mamy o czym dystkutowac. Bo u nas kredki, farbki sluza do malowania po wszystkim byle nie po kartce. A jak my jestesmy czyms zajeci, wtedy Młody ma pole do popisu i ucieka nam zmajstrowac cos. Wczoraj sam wzial krzesełko, dzieki niemu wszedł do wany,rozebrał sie zaczał kapac bo taka mial ochote
|
|||
|
|
|
|
#33 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 780
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Cytat:
W domu prawie nic nie zmieniałam. Jedyne "zabezpieczenia" to pozaklejane taśmą szuflady, bo te zwykłe ograniczniki zrywał w kilka minut.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 |
|
|
|
|
|
#34 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 611
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Cytat:
Nie wiem jaka będzie w wieku dwóch lat, mamy jeszcze trochę do tego etapu
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Mój synek ma dwa lata i 2 miesiące i od dawna bawi się sam, nie patrzę mu na ręce, nie mam w domu zabezpieczeń. Jasne, że czasem coś rozwali, zgubi, rozleje, ale to chyba prawo dwulatka
__________________
5.5.2011 Edzik 20.9.2013 Encia Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15) Killer abs lvl 3 (9/10) Biegam (419,5 km) Rower (43 km) Zumba (13) Joga (2) Gluten, Sugar & Meat Free ![]() More water&vegetables 13/100 sugarfree days |
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Ja nie lubię nieustannego asystowania dziecku, uważam, że przez to często wyrastają teraz aspołeczne gamonie
Nie lubie tego biegania krok w krok za dzieckiem, gadania 'Uważaj, bo się przewrócisz". Nawet teraz czasem nie idę za córką kiedy się wspina na schody od tarasu (są szerokie). Oczywiście pilnuję, kiedy włazi np. na krzesło, skacze po fotelu, ale nigdy jej nie truję. Myślę, że to jest ok.Poza tym, z tego co obserwuję, mówienie "Nie wolno" nie przynosi absolutnie żadnego efektu. Nigdy też nie rozumiałam chodzenia krok w krok za dzieckiem, które uczy się chodzić i nieustannego asekurowania go, no co takiego stanie się dziecku, jak się przewróci, z wysokości nie spada? Mam nadzieję też, że nie będę jedną z tych matek, co wiecznie dyrygują dzieciakami w piaskownicy, żeby jedno drugiemu w oczy piachem nie sypało Za moich czasów dzieci w piaskownicy bawiły się same, czasem pokłóciły, pobiły, sypały sie piachem i było dobrze ![]() Uważam, że trzeba dzieciom pozwalać na maksymalną (w ramach podstawowego bezpieczeństwa) samodzielność. edit: no i w ramach samodzielności córka właśnie mi się moja herbatą zalała, bo sobie wzięła kubek i usiadła wypić na fotelu Zimną
Edytowane przez _vixen_ Czas edycji: 2013-07-05 o 17:32 |
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Ja jestem jednak za zwracaniem uwagi na sypaniem piachem w piaskownicy, bo to zagraża bezpieczeństwu innych dzieci
![]() W ogóle jestem za pilnowaniem dziecka, ale bez przesady. Wychowywać, ale nie chodzić krok za dzieckiem i nie podkładać poduszki, jak się przewraca
__________________
5.5.2011 Edzik 20.9.2013 Encia Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15) Killer abs lvl 3 (9/10) Biegam (419,5 km) Rower (43 km) Zumba (13) Joga (2) Gluten, Sugar & Meat Free ![]() More water&vegetables 13/100 sugarfree days |
|
|
|
|
#38 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 028
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Cytat:
Wczoraj wyszedł sam na parapet przy otwartym na osciez oknie. Wzial taboret i po prostu sie wgramolil. Jestem przeciwiczka tez sypaia piachem po oczach bo moze sie skonczyc to wizyta u okulisty. Na placu zabaw przy iektorych zabawach musze mu asekurowac, bo czasami jest za maly by cos złapac i sie przytrzymac. |
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 780
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Cytat:
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 Edytowane przez MoniaK Czas edycji: 2013-07-06 o 08:58 |
|
|
|
|
|
#40 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 832
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Moja ma ponad 2 lata i w domu ma swobodę,
jest tak od początku. Nigdy za nią krok w krok nie chodziłam, często zdarza nam się przebywać w innych pomieszczeniach. ![]() ---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ---------- Cytat:
Też nie lubię ciągłego asekurowania dziecka uczącego się chodzić czy też innych umiejętności. O dziwo ja w swoim otoczeniu zauważyłam, że te dzieci, których mamy tak się zachowują to częściej upadają.
__________________
|
|
|
|
|
|
#41 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 623
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Cytat:
Dajcie tym dzieciom trochę luzu. |
|
|
|
|
|
#42 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 611
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Cytat:
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
|
#43 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 623
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Tak, a teraz rodzice siedzą z dziećmi w piaskownicy i pilnują. Dzieci nie umieją bawić się ze sobą tylko rodzic pokazuje co i jak. Przynajmniej u mnie tak jest. I dla mnie to jest nie do przyjęcia.
|
|
|
|
|
#44 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Dla mnie takie chodzenie krok w krok za dzieckiem to jednak z lekka przewrażliwienie , poza tym sadzę że dziecko wtedy nie ma możliwości nauczenia się samodzielności- przewidywania..jest mnie uważne. Widzę po swojej...jak jestem koło niej leci na łeb na szyję, nie patrzy bo wie że mama jest, więc wrazie co złapie. Jak jest sama bardziej uważa co robi, przez próg na balkon wchodzi i schodzi bardzo uważnie, z łóżka schodzi tyłem tak jak ją uczyłam, a jak jest ktoś dorosły- złazi nogami do przodu, przez próg chce przejść jak kamikadze. Mieszkanie mam zabezpieczone...wszystko co niebezpieczne na wyższych półkach. Jak gotuję obiad to Mala jest w drugim pokoju nawet i przez 20 min...sprawdzam tylko czasem jednym okiem jak jest za cicho co robi. Bo wiadomo jak dziecko cicho to ma jakieś super zajęcie- zdarzyło się że mi pomadkę po podłodze rozsmarowała, wylała picie na panele i rozpaćlała je na calusieńki pokój, wysmarowała się kremem przeciwzmarszczkowym mamusi (odkryła ostatnio że można sobie przenosić kosz wiklinowy, wspiąć się na niego i sięgnąć po coś z biurka czy z półki w łazience)
Mąki, ryże sama jej daję do zabawy- z tym że w foteliku do karmienia. Nie ma pomysłów żeby to wyciągać z szafek- bo to zna i jest dla niej dostępne więc nieatrakcyjne. No ale ja jestem uważana raczej za niefrasobliwą mamę ![]() ---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ---------- Cytat:
Płyny do prania stoją normalnie przy pralce na podłodze , płyny do WC przy WC , największym hardcorem dla wszystkich jest to ze żarówki , śrubokręty , śrubki mam w najniższej szufladzie w kuchni- żarówkę raz zbiła- już tej szuflady nie otwiera. Czasem jej daję śrubokręt..przykręca śrubki w krzesełku do karmienia 5 min zabawy i śrubokręt już fajny nie jest.
__________________
|
|
|
|
|
|
#45 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Cytat:
Znam dziewczynkę, która ma 12 lat i jeszcze sama w życiu autobusem miejskim nie jechała, ciągle tylko wożona. I nie, to nie jest żaden bogaty dom z super hajlajfem. Ja nie wiem, jak potem takie dzieci sobie poradzą
|
|
|
|
|
|
#46 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 832
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Cytat:
Cytat:
![]() Ja akurat jedną z pierwszy rzeczy jaką przełożyłam, to właśnie środki do wc, znikły z łazienki i teraz trzymam je wysoko w pomieszczeniu gospodarczym (w sumie łazienka wizualnie na tym skorzystała hahah) Po tym jak zobaczyłam tą straszliwa reklamę społeczną o środkach czystości. Za to nigdy nie zabezpieczyłam kontaktów.
__________________
|
||
|
|
|
|
#47 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 7 993
|
Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Ja tez kontaktow nie zabezpieczam, za to nie wyobrazam sobie, zeby nnp. Domestos nie byl calkowicie poza jego zasiegiem. Srodki chemiczne to to, czego najbardziej sie obawiam, jesli chodzi o bezpieczenstwo dziecka. Inne rzeczy przezyje, wiec niech sobie probuje
![]() Ale wtracilam sie do rozmowy, bo chcialam cos dodac odnosnie placow zabaw i nadgorliwych, zrzedzacych rodzicow. Tez tego nie lubie, wczesniej nie przyszlo mi do glowy, zeby komenderowac swoim synkiem, nie dawac mu dotykac do zabawek innych dzieci itp, ale jak sie okazuje w realnym zyciu ciezko tak postepowac. Bo juz kilka razy jakas oburzona mama zwrocila mi np. uwage, ze on przesypuje piasek z raczji do raczki i moze obsypac jej corke Albo posylaja nieprzyjemne spojrzenia i sycza pod nosem, jak sie do wiaderka ich dziecka dotknie. Wczoraj dokladnie bylam z synem w piaskownicy, w sumie bylo nas 3 mamy i 4 dzieci. Wszyscy obcy. Dzieci bawily sie ani razem, ani osobno, bo male jeszcze i za bardzo w interakcje nie wchodza, ale cos tam sobie podawaly, niszczyly swoje babki itp. Ale kazde bylo zadowolone i nie bylo punktow zapalnych. Tylko jedna z tych mam coraz bardziej skwaszona byla. I w koncu nie wytrzymala i zwrocila uwage drugiej mamie, ze ona specjalnie po to opisuje wszyskie zabawki do piasku swojej corki, zeby bylo wiadomo, ze to ich i zeby kazdy korzystal ze swoich. Bo tak to sie ciagle cos gubi, ktos cos wyniesie, zgubi i ona potem ciagle musi nowe kupowac. No szczeka mi opadla! I pokazywala tej obcej dziewczynce, ze przeciez ma wlasne zabawki i czemu sie NIMI nie pobawi :/I takie sytuacje powoduja, ze coraz trudniej mi sie wyluzowac w piaskownicy i ze czesto wole zapracowanych tatusiow, ktorzy siedza caly czas na telefonie, niz spora czesc mam. Bo choc ja pozwalam na swobode, widze ze czesc rodzicow sobie tego nie zyczy. No a w koncu to publiczne piaskownice i jakos dogadac sie trzeba...
__________________
........................ Edytowane przez brumek Czas edycji: 2013-07-06 o 12:54 |
|
|
|
|
#48 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 832
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
brumek
opowieści z piaskownicy mrożą krew w żyłach, dobrze, że to mnie nie dotyczy, bo nie wiem jak bym zareagowała na akcje ze strony innych mam
__________________
|
|
|
|
|
#49 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Cytat:
Ja nie mówię, żeby się dziecko nie brudziło czy nie ruszało zabawek innego dziecka. Ale jeśli takie złośliwe dziecko przychodzi, pluje na mojego synka, sypie mu specjalnie piachem w oczy, a rodzic na drugim końcu placu plotkuje czy pali papierosa (o ile mamy na tyle szczęścia, że pali daleko, a nie prosto w moje dziecko), to sorry... Moje dziecko ma dużo luzu, ale nie wyobrażam sobie nie zwrócić uwagi, jak sypie innemu dziecku piach w oczy.
__________________
5.5.2011 Edzik 20.9.2013 Encia Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15) Killer abs lvl 3 (9/10) Biegam (419,5 km) Rower (43 km) Zumba (13) Joga (2) Gluten, Sugar & Meat Free ![]() More water&vegetables 13/100 sugarfree days |
|
|
|
|
|
#50 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 238
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
taaaa juz widzę jak żadna z was, na to że dziecko ma piach w oczach siedzi nadal na ławce i nie reaguje-w końcu ma się przyzwyczaić i nauczyć
bez przesady... mam wrażenie ze tu ze skrajności w skrajność... od tego sezonu sama jestem aktywna mama która z dzieckiem na plac zabaw lata i nie zaobserwowałam takich zachowań jak opisane powyżej -może mieszkam w jakimś dziwnym miejscu ![]() do piaskownicy przychodzi duzo dzieci w różnym wieku, zazwyczaj zabawki stanowia jednośc -choć czujne oczka dziecka zaraz zauważą jak ktoś "poczestuje" sie jego zabawka czasem sa krzyki, czasme zero reakcji-dzieci jakos ze soba współgraja, rodzice również i kazdy pilnuje aby dziecku nie stała sie krzywda, jesli jest sytuacja ze piasek może komuś wlecieć w oczy-reaguje sie (normalnie) i tłumaczy , żadne dziecko raczej nei lubi miec piachu w oczach-wrecz przeciwnie a ze dzieci małe i dopiero poznają swiat, uczą sie to co złego w wytłumaczeni takiemu dziecku ze ten nieszczesny piach w oczach to nic fajnego ![]() serio nei rozumiem sama po podwórku latałam z gromada dzieci i żadne z nas nie sypało sobie niczym w oczy bo wiedzielismy ze to nie za fajna sprawa(tak, tak w dawnych czasach rodzic też tłumaczył, uczył) oczywiście nie mówie o tak durnych sytuacjach jak opisuje Brumek: Cytat:
powiem wam że czytam watek i w szoku jestem serio, może dlatego ze u nas na placu jakoś ludzie może normalniejsi-nie wiem ale jak jeden tatuś kopał dziure dla swojego syna i podleciało od razu do niego 4 innych chłopców (w tym mój najmłodszy i najciekawszy ) to tatus każdemu coś pokazał, każdemu na łopate sypał piasek i wszscy razem sobie siedzieli zadowolenija jak robie babki mojemu dziecku nie mam problemu z tym zeby zrobić i innemu-co z tego ze to na 5 sekund bo frajda cała w tym ze babka zburzona od razu ![]() jak jakies dziecko niechcacy coś drugiemu zburzy -też tragedi nie ma, robi sie cos nowego i tak w koło i sytuacji różnych jest wiele, ważne chyba od podejścia bo pewnie gdybym tam szła z zamiarem wyłapania wszystkiego co mi sie nei podoba i potem mogłabym wypisywać na forum jakie to inne mamy, tatusiowie, babcie/dziadki i kto tam jeszcze jest -są, to pewnie do czegoś mogłabym sie przyczepić (ze mamusia krzywo spojrzała, czy ze tatus przez komórę gada a jego syn coś tam.......) masakra jeszcze napisze o chodzeniu za dzieckiem i asekuracji, moje dziecko od małego jest bardzo samodzielne, jak zaczoł chodzić to smiga bez opanowania, zawsze pozwalam mu testować różne rzeczy, ale od tamtej soboty bardziej patrze na to jak biega i co robi, odkąd upadł na beton na prostej drodze prosto na buzie, buzia zakrwawiona, zabki naruszone, jeden ukruszony wszytko rozumiem i sama jestem za tym zeby dzieci były samodzielne, ale wszytko zależy od różnych sytuacji i teraz bardzo patrze aby sobie ponownie krzywdy nei zrobił i teraz słychac z moich ust ze ma biec ostrożnie i przypominam o tym zeby wyciągał raczki przed siebie jak upada-w celach bezpieczeństwa i aby zdązyło mu sie zagoić to co stało sie ostanio, bo na razie lekkie uderzenie czy naruszenie powoduje ze na dziąsełkach pojawia się krew i teraz widząc i słysząc mnie jak mówie i ucze swoje dziecko, pewnei taka jedna z druga mamusią na forum by pisała co to za mamę-kwokę spotkały która mówi do dziecka biegaj ostroznie ale jak widac nie wszytko jest takie jak nam sie zdaje , czasem zachowanie takie a nei inne może byc czymś spowodowane o czym nie wiemy , ale fajnie jest po krytykować
Edytowane przez aa2 Czas edycji: 2013-07-06 o 13:51 |
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 832
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Cytat:
Ja np. pisząc o ciągłe asekuracji podczas nauki chodzenie czy wstawania, to miałam takie sytuacje, znam z autopsji, gdzie rodzic zawsze (naprawdę dosłowanie w każdej minucie doby) jest za plecami swojego dziecka, nie spuszcza go z oka nawet na minutę. I to wszystko we własnym domu. Natomiast nie dziwi mnie to, że ktoś asekuruję ledwo chodzące dziecko, które biegnie po betonie.
__________________
|
|
|
|
|
|
#52 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 238
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Cytat:
słowo pisane- rożnie odbierane mój mały ma dokładnie rok i 8 miesięcy, chodzi juz bardzo dobrze i nie muszę go pilnować (tzn teraz wole żeby chodził trzymając mnie za reke- przynajmniej do czasu drugiej wizyty u dentysty , zeby zobaczyc czy w buzi z ząbkami wszytko ok )a upadek zaliczył bo za szybko chciał zaleście sie w piaskownicy, po paru dniach deszczu , juz wytrzymać nie mógł i tak pędził |
|
|
|
|
|
#53 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 611
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
współczuję sytuacji z dzieckiem, musiało baaardzo boleć
W takich sytuacjach mimo iż sama mam dzikuskę, która ciągle biegnie, cieszę się, że na spacerach chętnie chodzi za rękę. A już w ogóle po upadku na kolana na żwirze Mówiłam jej "powoli" a ta wzięła rozpęd, nogi się poplątały i bum. Dobrze, że nauczyła upadać się na cztery a nie całym ciałem jak niedawno
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
#54 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 238
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Cytat:
zaliczyliśmy tez dentystę, na szczęście zabki sie nei ruszają, jedynie ma jedynkę lekko ukruszona no i cos tam musiał sobie naruszyc skoro krwawiło dlatego teraz obserwuje i pilnuje zeby mu sie wszytko pogoiło, juz jest postep bo nei widze pod górna jedynką krwiaka którego miał, je wszytko wiec chyba nie ma tragedii ale moje wspomnienie i wyrzuty ze nei upilnowałam-mocne Cytat:
|
||
|
|
|
|
#55 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 611
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Cytat:
![]() Ja nie pokazywałam ani nei tłumaczyłam. Jakoś samo przyszlo. Może doszłą do wniosku, że upadanie twarzą w trawę nie jest przyjemne i trudniej wstać niż jak upadnie na 4 (nie lubi mieć brudnych dłoni i dotykać trawy
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
|
#56 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Podstawową sprawą o jaką muszą zadbać rodzice zostawiając dziecko samo w domu jest stosunek do nieznajomych. Maluchy przede wszystkim muszą wiedzieć, że nie każda osoba dorosła jest przyjacielem i nie wolno wpuszczać nikogo obcego do domu. Więcej o bezpieczeństwie dzieci na blogu: http://www.zyjbezpiecznie.pl/dziecko...,dom,26,4,1,pl
|
|
|
|
|
#57 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Zostawianie dziecka samego, a przewrażliwienie rodzica.
Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:38.




Ja po prostu wyszłam z założenia, że dziecko się musi do pewnych rzeczy przyzwyczaić, że coś jest tak a nie inaczej.











W takich sytuacjach mimo iż sama mam dzikuskę, która ciągle biegnie, cieszę się, że na spacerach chętnie chodzi za rękę. A już w ogóle po upadku na kolana na żwirze 
