Mężczyźni z krajów arabskich.

[Złośnica81]

Napisane przez lain

oj dla mnie temat na czasie qmpela co jakis czas mieszka w Wiedniu (tam pracuje) i poznala tam Araba, a konkretniej Turka. zakochana jak nie wiem - a my tu sie w Polsce (my - kolezanki) o nia martwimy. nie znamy go - nie wiemy co to za jeden. gadalysmy z nia, ale ona twierdzi, ze to nie jest taki Arab o jakim my mamy wyobrazenie, bo nie praktykuje, a meczet omija szerokim lukiem (natomiast jego rodzice oczywiscie bardzo wierzacy, wiec juz nie wiem co wezmie kiedys gore...) w ogole mowi jaki to kochany, a jaki gentleman... hmmm
czekamy na rozwoj sytuacji - dobrze, ze nas chociaz zapewnila, ze na pewno z nim do Turcji nie pojedzie nawet na chwile

Turcja jest laickim krajem I, o ile się nie mylę, Turkowie nie są arabami.

[srubka]

Napisane przez Pomadka

Uważasz, że w POlsce nie ma takich facetów, że tylko Arab tak potrafi traktowac kobiete...?
Wierzmi, że nie trzeba jechać do Egiptu, Tunezji.., żeby się o tym przekonać na własnej skórze.
Fakt, że uważać trzeba bez względu na kraj i pochodzenie.

wiem ze w Polsce tez pelno takich facetow, zreszta na calym swiecie sie tacy znajda, ale jakos w tym wszystkim to chyba Arabowie i roznego tego pochodne przoduja

[fistaszek20]

Napisane przez srubka

wiem ze w Polsce tez pelno takich facetow, zreszta na calym swiecie sie tacy znajda, ale jakos w tym wszystkim to chyba Arabowie i roznego tego pochodne przoduja

arabowie i arabowie my tez potrafimy no nie panowie
(ale tylko to co w lepszym znaczeniu)

[srubka]

Napisane przez fistaszek20

arabowie i arabowie my tez potrafimy no nie panowie
(ale tylko to co w lepszym znaczeniu)

nie watpie
dlatego mowilam wczesniej - nie chce zadnego Araba

[lain]

Napisane przez Złośnica81

Turcja jest laickim krajem I, o ile się nie mylę, Turkowie nie są arabami.

tyle, ze w tym calym 'starchu' przed Arabami chodzi wlasnie o wyznanie, a ten facet jest z rodziny muzulmanskiej. a Turcja jest tak samo laickim krajem jak Polska (tzn pseudolaickim)

[fistaszek20]

Napisane przez srubka

nie watpie
dlatego mowilam wczesniej - nie chce zadnego Araba

to dobrze ze jestem arabem z pochodzenia

nie zauważyłem

[srubka]

Napisane przez fistaszek20

to dobrze ze jestem arabem z pochodzenia

nie zauważyłem

no wiesz

[fistaszek20]

Napisane przez srubka

no wiesz

to tylko maly zarcik
jestem rumunem





to tez zart

[joannea]

Napisane przez Złośnica81

Turcja jest laickim krajem I, o ile się nie mylę, Turkowie nie są arabami.

Zlosnico, dzieki wlasnie, czytajac watek, zastanawialam sie, kiedy padnie "Turcy-Arabowie". Masz zupelna racje, Turcy NIE SA ARABAMI, i zdecydowanie sa laickim krajem - jezeli ktos ma watpliwosci, sugeruje sledzic plany rozszerzenia Unii Europejskiej... albo wybrac sie tam na wakacje (koniecznie po uprzedniej wizycie w Emiratach czy nawet Egipcie).

[jenn]

W Gliwicach i okolicach "grasowal" swego czasu pan z Egiptu, ktory robil w PL doktorat. Przystojny byl wiec sobie nie zalowal - podrywajac wszystkie kobiety jak leci w ilosciach masowych. Sama dostapilam zaszczytu poproszenia o nr telefonu kiedy stalam w markecie na promocji, zreszta staral sie wziac numer od kazdej hostessy. Kilka tygodni potem widzialam jak podrywal kasjerke w McDonaldzie, ona mu mowi ze jest mezatka a on na to ze nie szkodzi... Cos tam jeszcze slyszalam jak jej nawijal "Taka piekna kobieta muszem zaprosic na kolacja" cos w tym stylu he he

[nineczka]

ile to juz historii bylo slychac o kobietach ktore wyszly za maz za Araba i wszystko bylo pieknie, cudownie, wspaniale do czasu gdy wyjechali z Polski. Chocby ta slynna sprawa, co Rutkowski taka blondynke ratowal z corkami. Kiedys widzialam ja w Rozmowach w Toku. Ona powiedziala, ze przez ok 7 czy 8 lat!! zyli w Polsce i byl to cudowny maz.. a gdy wyjechali to ona stala sie jego niewolniczka/sluzaca. Ja uwazam, ze to wszystko jest wynikiem tzw nacisku rodziny, kultury w jakiej czlowiek sie urodzil i wychowal. Przeciez jak taki facet wroci do swojego kraju, i nie bedzie zyl zgodnie z tradycja, to rodzina i spoleczenstwo tego nie zaakceptuje. Dlatego oni musza tak zle traktowac kobiety aby zachowac ludzki szacunek. Ludzki czytaj meski. Dlaczego wszystkie babki, ktore ujawniaja w mediach jak to ich zycia wygladaly z Arabami, zawsze podkreslaja, ze faceci byli dobrzy, kochani, szanowali je, i wszystko bylo naj gdy byli w Polsce a wszystko diametralnie sie zmienilo gdy przeprowadzily sie do ich krajow.
Zal mi tych kobiet ktore daja sie poderwac na takie sztuczki i mysla, ze beda zyly jak w bajce z mezczyzna, w ktorego kulturze i tradycji, kobieta nigdy nie byla partnerem.

[paula78]

przypomnialo mi sie moja kolezanka ,pojechal do londynu tam poznała ikarkijczyka ,pobrali sie ,zaszla w ciążę ,nigdzie nie mogla pracowac,chodzic ,ale on byl wspanialy kupowal jej wszytsko co chciala ale oczekiwal zeby siedziala w domu .
wrocila z dzieckiem do polski,miotala sie nei wiedziala co robic ,on codziennie telefony,sprawdzanie ,wyzywanie a wieczorem przysylał kwiaty,mnóstwo funtów i byl juz dobrym mężem ,nawet ja mu tłumaczylam przez tel ,że zatrzymała sie u mnie i nie ma tu zadnych facetów.

potrafil przyjechac do niej do domu,ona odprowadzała go potem na pociąg do wawy ,i idac sporotem wchodzila gdzies do sklepu ,wraca do domu a on tam siedzi i czeka na nia z awanturą ,że sie gdzies puszcza (nie wsiadł do pociagu)
potrafil przyleciec do warszawy ,zadzwonic do niej (do białegostoku)żeby przyjechal do wawy ,ona wsiadala w nocy w taksówkę i jechała ,mieskali w mariocie ,bylo super ale non stop ja namaiwal na powrót do londynu,dziecko non stop w rozsypce ,nie wiedzialo o co chodzi(teraz ma 5 lat),niby jest tata a jakby go nie było.
w koncu kolezanka chcial rozwodu ale co ja trzymalo przy mężu ? oczywiscie funty.
kontakt mi sie zn ia urwał ale mysle ,ż ewróciła do niego ,do londynu ,nie odzywa sie do mnie ,podejrzewam ,że jej głupio i wstyd ,ż ejednak do niego wróciła bo nie wiedzial co ze soba zrobic(po drodze byla z 2 facetami,obiecywali i uciekali).

szkoda mi tej przyjazni ale z drugiej strony byla troche z innej bajki ,wszytsko ja zachwycało i wierzyla we wszystko,szkoda mi jej dziecka.

[srubka]

Napisane przez fistaszek20

to tylko maly zarcik
jestem rumunem





to tez zart

dobrze za zauwazylam na dole ten dopisek

[dioska]

Mnie się zawsze takie zwiazki kojarzyły z ogromną barierą - kulturową, językową także. Nawet jeśli zna się obcy język bardzo dobrze, to pozostają pewne niuanse, które później mogą mieć kolosalne znaczenie. A tak drastycznie odmienne kultury, jak na przykład środkowo- czy zachodnioeuropejska i muzułmańska - to już zupełnie dwie różne bajki, zresztą wspominałyście już o tym. Podsumowując - ciężko o zaufanie, szczególnie gdy się słyszy takie historie. Ja wybieram mojego polskiego TŻ.

[lain]

Napisane przez joannea

Masz zupelna racje, Turcy NIE SA ARABAMI, i zdecydowanie sa laickim krajem - jezeli ktos ma watpliwosci, sugeruje sledzic plany rozszerzenia Unii Europejskiej...

to ja sugeruje posledzic gazety i poczytac o wszelkich watpliwosciach zwiazanych z tym poszerzeniem unii (szczegolnie o zacofaniu i roznych ekscesach zwiazanych z religia a praktykowanych w turcji...)
a co do 'zdecydowanie laickiego' kraju - hm jak juz pisalam, tak samo 'laicki' kraj jak nasz katoland

[Gonia1]

Ja też ostatnio poznałam Araba (taki wakacyjny romansik ). Teraz jesteśmy ze sobą w kontakcie mailowym, SMSowym, telefonicznym. Chciałabym go bliżej poznać (bo nie skreślam ludzi tylko dlatego, że ich religia budzi kontrowersje), ale jednocześnie podchodzę do sprawy z duuużym dystansem.
Gdzieś czytałam, że niektórzy muzułmanie nie spotykają się jawnie z Europejkami. Ten "mój" normalnie chodził ze mną za rękę po ulicy, dał całuska. Może to jednak świadczy o tym, że nie jest fanatykiem religijnym?
A co do tej egoztyki, to jest, jest.... Dziwnie się czułam, kiedy poszliśmy do knajpki, w której byli sami mężczyźni,a Mahmoud palił przy mnie shisha, czyli fajkę wodną.

[magdziaS]

A moja ciocia ma męża Syryjczyka Mieszkają w Olsztynie, oboje są lekarzami, mają śliczny domek i słodkie dzieci - mulatki Facet jest bardzo miły mówi po Polsku i ogólnie jest sympatycznie Ale mimo tego przypadku i tak jestem sceptycznie nastawiona do wszytskich Arabów

[Juliettt]

Chyba źle zrozumiałam temat,bo pmyślałam sobie ARABSKI KOCHANEK ? czemu nie ? , ale jeśli mówimy już o partnerze życiowym, to NIGDY ! Naczytalam sie tyle roznych ksiazek (m.in. o zbrodniach honorowych w rodzinach islamskich)...i wole sie trzymac od nich z daleka....

Kiedys poznalam we Wloszech bardzoooo sympatycznego Jemenczyka - mial na imie Ossama (to nie zart) i musze przyznac, ze on i jego kolega potrafili tak spojrzec na kobiete, ze czulam sie naprawde wyjatkowa....kusilo mnie, zeby rozwinac ta znajomosc (niestety oni byli bardzo przstojni ), ale strach zwyciezyl....

[dori7]

Napisane przez martta19

Nie widzialam takiego watku na forum,wiec postanowilam go zalozycHmm..dla mnie jest to temat rzeka...Ale rowniez temat,ktory bardzo mnie interesuje.Chcialam Was spytac co sadzicie o zwiazkach typu Polka,Rosjanka i np.Egipcjanin poznany na wakacjach??Dziewczyny ktore jezdza do tych krajow wiedza o czym mowieJa jestem wielka pasjonatka krajow arabskich i staram sie w nich bywac jak najczesciej (narazie udaje mi sie niestety tylko raz na rok,w wakacje).I to co widze na ulicach nieraz mnie przeraza...Widze kobiety..ktore w Polsce czy Rosji nie maja praktycznie zadnych szans na powodzenie..I nie zrozumcie mnie zle-wiem,ze wyglad to nie jest kluczowa i najwazniejsza rzecz-ale kiedy widze te kobiety,starsze,zaniedban e i nieraz otyłe do granic mozliwosci jak prowadza sie zakochane i cale w skowronkach z Arabem o 30 lat od nich mlodszym i 50 kg szczuplejszym..To dziwnie mi sie robi

Dlaczego dziwnie? Ze grubsza, starsza babka tez moze przezyc wakacyjna milosc z mlodziutkim przystojniakiem? Panujacy w naszej kulturze swir na punkcie mlodosci i szczuplosci kobiet nie jest obowiazkowy...

Napisane przez martta19

Moze opowiem Wam swoja historie..Mialam wtedy 17 lat,bylam w Egipcie pierwszy raz(ale wczesniej bylam w innych krajach arabskich,wiec mniej wiecej wiedzialam jak sprawy stoja)..No i oczywiscie na plazy pojawil sie ON.twierdzil ze ma 23 lata (jak sie okazalo mial 23+4 ),no i zaczela sie bajerka itd..Po 3 dniach dowiedzialam sie ze mnie kocha,po 4 ze chce sie ze mna ozenic..No coz Jakos srednio chcialo mi sie w to wierzyc..Ale lubialam go,lubialam z nim rozmawiac,b.dobrze mowil po angielsku,dowiedzialam sie od niego duzo rzeczy na temat ich kultury,zwyczajow itd.Kilka razy spotkalam sie z nim na miescie,poza hotelem..I szybko przeszedl do rzeczy-czego chce,czyli sexu..Dziewczyny..Ja mialam 17 lat!!!Nie bylam nawet pelnoletnia!!Bylam przeciez dzieckiem..On byl 10 lat starszy!!I dzieki Bogu ze nie trafil na naiwna i mu sie nie dalam..Bo gdyby trafil na jakas dziewczyne,ktora by mu uwierzyla..Zrobilaby to z nim np.pierwszy raz a on by ja pozniej zostawil..przeciez moglaby miec uraz na cale zycie

1) 17 lat to juz dosc duza dziewczynka bylas Nie przesadzajmy, do seksu nie jest specjalnie potrzebny dowod osobisty

2) Hipotetyczna dziewczyna, o ktorej piszesz, moglaby miec uraz, ale rownie dobrze wspanialy pierwszy raz z egzotycznym, doswiadczonym partnerem, ktory po latach wspominalaby z pelnym zadowoleniem. Bardziej prawdopodobna wydaje mi sie druga wersja

[Miss Foch]

oo ja tez kiedys mialam Turka.... ale to nie był dobry wybór. pomyliłam sie

[AaniaA]

ja tam uwazam, ze arab, egipcjanin, itd. to nieodpowiedni kandydat na tz. jak bylam w egipcie to zrazilam sie do nich. ponadto pracowalam w polsce w firmie, w ktorej arab byl szefem. o zgrozo, nigdy wiecej!!! teraz jak pomysle o arabach to niedobrze mi sie robi. po tej mojej pracy mam taka awersje do tych ludzi.

[Doni79]

Napisane przez dioska

Mnie się zawsze takie zwiazki kojarzyły z ogromną barierą - kulturową, językową także. Nawet jeśli zna się obcy język bardzo dobrze, to pozostają pewne niuanse, które później mogą mieć kolosalne znaczenie. A tak drastycznie odmienne kultury, jak na przykład środkowo- czy zachodnioeuropejska i muzułmańska - to już zupełnie dwie różne bajki, zresztą wspominałyście już o tym. Podsumowując - ciężko o zaufanie, szczególnie gdy się słyszy takie historie. Ja wybieram mojego polskiego TŻ.

Masz racje, z tym, ze rozbieznosci kulturowe środkowo- i zachodnioeuropejskie sa do pokonania (lacznie z jezykiem, przyzwyczajeniami, zachowaniem, wychowaniem itd.), poniewaz nie ma miedzy nimi az tak ogromnych roznic, natomiast jak zreszta wiadomo muzulmanie sa kompletnie inaczje wychowani. Maja zupelnie inne priorytety, inna hierarchie rodzinna itd. co ma zasadniczy wplyw na ich zachowanie i tu zaczyna sie problem. I tak jak juz tu dziewczyny napisaly: oni moga byc wspanialymi ludzmi, mezami, narzeczonymi itd. , ale presja rodzinych, spoleczenstwa itd. nie pozwala im inaczej zyc gdy przyjada do swojego kraju. Nie chce uzyc tu slowa "wina", bo nie mi oceniac, ale decydujac sie na bycie z czlowiekim wychowanym w absolutnie innej kulturze odpowiedzielnosc lezy po stronie takiej dziewczyny, ktora mimo tego, ze wie jak jest (bo trudno nie wiedziec ) decyduje sie na to. Znam przypadek kobiety, ktora wyszla za maz za Araba i dostosowala sie do jego kultury. Mieszkaja w Emiratach i ona jest zadowolona, mimo iz do powiedzenia nie ma zbyt wiele i oczywiscie slucha sie meza i jego rodzinych, ale jej to odpowiada i chyba o to chodzi, aby nie zyc wbrew sobie.

[cattt]

nawet zapomniałam,że wypowiadałam się w tym wątku
btw.wątek ciekawy i może posłuży którejś Polce za przestrogę

[Ray]

pisze taki watek bo mnie to bardzo ciekawi czy sa moze jakies wizazanki ktore zyja badz sa zonami arabow?? o ile sie da jak to jest byc z osoba takiego pochodzenia bo wiele sie slyszy dziwnych rzeczy na ten temat

[cattt]

był na wizażu wątek podobny wiele ciekawych spostrzeżeń tam dziewczyny napisały -arabski kochanek...czy jakoś tak

[Estella]

Polecam Ci forum http://www.forum.hurghada.pl/
przesiaduje tam kilka kobiet związanych z Egipcjanami

[Audacieux]

Ja spotykałam się z Arabem
A moja kuzynka ma dziecko z Arabem, ale są już po rozwodzie.

[(karolinka)]

a ten rozwod to z jakieog powodu? roznice w kulturze czy poprostu blad ktory zdarza sie wszytskim?>

[Paula07]

To jest ze stronki, która podała Estella, szok


Twój status

Islam naucza, że "mężczyzna przewyższa kobietę" (Koran, sura 2:22.
Islam naucza, że kobieta ma połowę tych praw, co ma mężczyzna - w sądzie
(2:282) i w dziedziczeniu (4:11).
Islam traktuje żonę jako własność męża. Np. werset 3:14 mówi: "Dobrze jest dla mężczyzny kochać swoje rzeczy: żony i synów, złoto i srebro, i koni..."
Islam nakazuje kobietom zasłaniać twarz, kiedykolwiek wychodzą z domu: "I powiedz wierzącym kobietom... by zasłaniały twarze i nie eksponowały swojego piękna" (24:31).
Jednocześnie Mahomet uczy, że kobiety są ułomne intelektualnie oraz duchowo. Al-Bukhari (2:541) przekazuje słowa Proroka: "Nie spotkałem nikogo bardziej odartego z rozumu i pobożności niż kobiety".

Twoje małżeństwo

Islam zezwala na poligamię: mężczyzna może mieć jednocześnie nawet cztery żony. "Żeńcie się według waszego wyboru - z dwiema, trzema, czterema..." (sura 4:3).
Mąż może rozwieźć się z żoną - wystarczy jego ustne oświadczenie, zaś żona nie może zainicjować rozwodu wcale. "Można rozwieźć się dwukrotnie" - mówi Koran (2:229). Jeżeli mąż trzykrotnie wypowiedział formułkę rozwodową, ona nie może powrócić do niego, póki nie wyjdzie za mąż za innego, który z nią się również rozwiedzie (oczywiście, z nim również musi współżyć seksualnie). Nakazuje to Koran (2:230).
Islam naucza, że mąż powinien karać żonę bijąc ją lub odmawiając jej współżycia seksualnego. "Jeżeli żony okazują brak posłuszeństwa, karzcie je, nie dzielcie z nimi łóżka i bijcie je..." (4:34).

Twoje życie seksualne

Islam uważa żonę za obiekt zaspokajający pragnienia seksualne męża. "Wasze żony są dla was polem do zaorania, korzystajcie więc z nich kiedy tylko chcecie, i jak chcecie" (2:223).

Twoje dzieci

Twoje dzieci muszą być wychowane w religii ojca-muzułmanina. W przypadku rozwodu dzieci pozostają zawsze z ojcem, który może zabronić Ci widywać się z nimi. Szaria (prawo islamu) stanowi, że w małżeństwach mieszanych "dziecko powinno być wychowywane w lepszej z dwóch religii wyznawanych przez rodziców" - przy czym tą lepszą, oczywiście, w myśl szariatu jest islam. Koran twierdzi, że islam jest jedyną prawdziwą religią (sura 3:19). Niemuzułmanin nie może być nawet przyjacielem muzułmanina: "Wy, którzy wierzycie, nie miejcie za przyjaciół niewierzących, tylko wiernych" (4:144).

Jesli kobieta wiąże się świadomie z muzułmaninem to naprawdę musi być ślepa .

[natii4]

Napisane przez Paula07

To jest ze stronki, która podała Estella, szok


Twój status

Islam naucza, że "mężczyzna przewyższa kobietę" (Koran, sura 2:22http://images.free4web.pl/smilies/okulary3.gif.
Islam naucza, że kobieta ma połowę tych praw, co ma mężczyzna - w sądzie
(2:282) i w dziedziczeniu (4:11).
Islam traktuje żonę jako własność męża. Np. werset 3:14 mówi: "Dobrze jest dla mężczyzny kochać swoje rzeczy: żony i synów, złoto i srebro, i koni..."
Islam nakazuje kobietom zasłaniać twarz, kiedykolwiek wychodzą z domu: "I powiedz wierzącym kobietom... by zasłaniały twarze i nie eksponowały swojego piękna" (24:31).
Jednocześnie Mahomet uczy, że kobiety są ułomne intelektualnie oraz duchowo. Al-Bukhari (2:541) przekazuje słowa Proroka: "Nie spotkałem nikogo bardziej odartego z rozumu i pobożności niż kobiety".

Twoje małżeństwo

Islam zezwala na poligamię: mężczyzna może mieć jednocześnie nawet cztery żony. "Żeńcie się według waszego wyboru - z dwiema, trzema, czterema..." (sura 4:3).
Mąż może rozwieźć się z żoną - wystarczy jego ustne oświadczenie, zaś żona nie może zainicjować rozwodu wcale. "Można rozwieźć się dwukrotnie" - mówi Koran (2:229). Jeżeli mąż trzykrotnie wypowiedział formułkę rozwodową, ona nie może powrócić do niego, póki nie wyjdzie za mąż za innego, który z nią się również rozwiedzie (oczywiście, z nim również musi współżyć seksualnie). Nakazuje to Koran (2:230).
Islam naucza, że mąż powinien karać żonę bijąc ją lub odmawiając jej współżycia seksualnego. "Jeżeli żony okazują brak posłuszeństwa, karzcie je, nie dzielcie z nimi łóżka i bijcie je..." (4:34).

Twoje życie seksualne

Islam uważa żonę za obiekt zaspokajający pragnienia seksualne męża. "Wasze żony są dla was polem do zaorania, korzystajcie więc z nich kiedy tylko chcecie, i jak chcecie" (2:223).

Twoje dzieci

Twoje dzieci muszą być wychowane w religii ojca-muzułmanina. W przypadku rozwodu dzieci pozostają zawsze z ojcem, który może zabronić Ci widywać się z nimi. Szaria (prawo islamu) stanowi, że w małżeństwach mieszanych "dziecko powinno być wychowywane w lepszej z dwóch religii wyznawanych przez rodziców" - przy czym tą lepszą, oczywiście, w myśl szariatu jest islam. Koran twierdzi, że islam jest jedyną prawdziwą religią (sura 3:19). Niemuzułmanin nie może być nawet przyjacielem muzułmanina: "Wy, którzy wierzycie, nie miejcie za przyjaciół niewierzących, tylko wiernych" (4:144).

Jesli kobieta wiąże się świadomie z muzułmaninem to naprawdę musi być ślepa .

Jak ja nie lubię takiego wkładania wszystkiego do jednego worka
W katolicyzmie za to mamy,np. nie zabijaj,nie cudzołuż, nie kradnij,itp itd. Nie jesteśmy święci,więc z innych nie róbmy potworów. Religia i jej zasady to jedno,a to jakim jest się człowiekiem to drugie.