~ Miranda Kerr + OT ~ Część III

[Ewciak78]

Fragment z poniedziałkowej konferencji Kora Organics w hotelu Grand Hyatt.

http://www.youtube.com/watch?v=r_Y1N...M0zSuvav6eezWw

[Leelo0]

A propos dystansu do siebie Orlanda

http://www.youtube.com/watch?v=5NGguk8VXYc

[Ewciak78]

Serdecznie witamy Leeloo

Ja uwielbiam takie blogi o organizacji. Dziewczyny mają mnóstwo ciekawych i przydatnych pomysłów. Nie chodzi o to żeby niczym Perfekcyjna Pani Domu non stop biegać ze ściereczką ale dobrze zorganizowana przestrzeń potrafi nam zaoszczędzić mnóstwo czasu i energii. Np. zamiast dziesięciu notesów w różnych miejscach można mieć jeden a porządny.


Tydzień temu na którymś z portali przeczytałam, że Anja Rubik została wegetarianką. Poleca min. soczewicę, quinoa i własnoręcznie robiony humus. Tyle się naczytałam o tym hummusie, że chyba go muszę zrobić. Przepisów jest bardzo wiele, jest wśród ich także klasyczny:

http://zwegowani.pl/hummus-klasyczny/

Znalazłam także przepis na pasztet z soczewicy. Wygląda nawet apetycznie. Przyznam się, że jeszcze nigdy soczewicy nie jadłam:

http://zpierwszegotloczenia.pl/przep...-z-soczewicy/1

[Ewciak78]

Jeśli lubicie zegarki w " męskim stylu " to widziałam, że Asos oraz Michael Kors mają w swojej ofercie właśnie takie i to w odcieniu różowego złota.

[Ewciak78]

A ja jestem wdzięczna Alexowi Perry

Jest to australijski projektant oraz bliski przyjaciel Mirandy. Przez przypadek natknęłam się na jego wpis dotyczący jego pierwszego wspólnego pokazu z Mirandą, potem z ciekawości zahaczyłam o Davida Jonesa żeby zobaczyć jak sobie radzi nowa Ambasadorka - i przy okazji natknęłam się na zegarki Calvina Kleina ( model " City " ). Jako wielbicielka klasyki, już zaczęłam odkładać do skarbonki. Muszę się tylko zdecydować na kolor.

[Ewciak78]

Mam nadzieję, że nikogo nie zgorszę - oto moja poopciowa inspiracja

Mina domowników, którzy wchodzą do pokoju akurat wtedy kiedy podziwiam damskie wdzięki na ekranie jest bezcenna . Wiem, że nie jedna woda musiałaby upłynąć abym stała się tak wiotka ale skoro StworzonaOdNowa napisała, że ćwiczy z Mel B, to ja też się przyznam, że to robię. To dopiero drugi tydzień i może to złudzenie optyczne ( któż w takie upały nie marzy o oazie na pustyni ) ale mam wrażenie jakby tam " z tyłu " wreszcie coś mi drgnęło.

[teorema]

Uff, ja na szczęście zegarek mam z głowy, bo noszę ponad 25-letnią Omegę (pamiątka rodzinna), której chyba nigdy nie zmienię na nic innego (zegarki to dla mnie nie biżuteria i zawsze wkładam ten sam). Choc bardzo podobaja mi się damskie zegarki Rado, ale to może jak nie bede miala co robić z kasą...

[Tasiax]

Napisane przez Lara 4

Tasiax zielona herbata z olejem kokosowym nie specjalnie smakuje jest po prostu tłusta jakbyś piła tłuszcz olej kokosowy dobrze smakuje z ziemniakami np podsmażonymi na tym oleju sporo osób piszę że lubi placki na oleju kokosowym, ja muszę zacząć odmierzać te 3 łyżki dziennie

A to chyba się na to nie skuszę, ale placuszki na oleju kokosowym chętnie bym spróbowała Muszę kupić duży słój na Allegro.

Oj Ewciak, wkleiłaś pupke jak marzenie

[Ewciak78]

Teorema piękny ale faktycznie drogi. Raz miałam okazję kupić na Allegro takiego Rolexa jak ma Miranda. Nie było zbytniego zainteresowania, cena chyba zakończyła się na około dwóch tysiącach złotych ( w regularnej sprzedaży wynosiła wtedy ok. 17 tys. złotych ) , był certyfikat, pudełko ale Sprzedający wycofał się z licytacji, pewnie sprzedał gdzieś na boku. Nie żebym była burżujem ale odłożyłam sobie żeby z hukiem powitać " trzydziestkę " . Miranda nosi swój już ładnych parę lat.

[Ewciak78]

A nie mówiłam ? Taka faza to tylko po korzeniu piwonii użytym w nadmiarze . Ewentualnie sake

[Lara 4]

Napisane przez Ewciak78

Jeśli lubicie zegarki w " męskim stylu " to widziałam, że Asos oraz Michael Kors mają w swojej ofercie właśnie takie i to w odcieniu różowego złota.

Długo juz szukam chciałabym taki w kolorze srebrnym i tez w tym różowym złocie ale MK troszkę drogi może za jakiś czas bo pierwsze są kolczyki "szmaragdowe"
Na takie zegarki jest teraz szał
Ja uwielbiam białe i niebieskie kwiaty Czy wy gdzieś kupujecie piwonie lub macie zasadzone w ogródku? jest już chyba po peoniowym sezonie ale zawsze marzyłam żeby pojechać na giełdę kwiatową nad ranem albo w środku nocy (jak w "Seven girlfriends" )

[Ewciak78]

Ja się zastanawiałam skąd Miranda bierze swoje. Chyba jeszcze nigdy paparazzi nie przyłapali jej aby wracała z targu taszcząc naręcze piwonii. Na potrzeby pierwszego klipu, w którym przedstawia swoje kosmetyki udała się na taki właśnie targ i robiła tam zakupy. Mieszkająca w Nowym Jorku Nissiax też korzysta z dobrodziejstw takiego organicznego bazaru ( to chyba ona zapoczątkowała modę na cięte kwiaty jako tło nagrywanych filmików ). Kto wie może to nawet to samo miejsce w którym zaopatrywała się Miranda ?

Lubię wracać od czasu do czasu do tego filmiku:

http://www.youtube.com/watch?v=-jLQh...0BA86C9549D8E6


Randzia to ma klawe życie

[Ewciak78]

Być może w którejś z poprzednich części wątku umieściłam już ten link.
Stylizacje & Inspiracje Wnętrzarskie w jednym.


http://almaanies.blogspot.com/search...&by-date=false

Blog prowadzony jest od 2009 roku. Stylizacje Autorki związane z ubraniami zaliczyłabym raczej do spokojnych, klasycznych.


Zauważyłam, że Miranda lubi świece Diptyque. Cena zwala z nóg

[teorema]

Napisane przez Ewciak78

Teorema piękny ale faktycznie drogi. Raz miałam okazję kupić na Allegro takiego Rolexa jak ma Miranda. Nie było zbytniego zainteresowania, cena chyba zakończyła się na około dwóch tysiącach złotych ( w regularnej sprzedaży wynosiła wtedy ok. 17 tys. złotych ) , był certyfikat, pudełko ale Sprzedający wycofał się z licytacji, pewnie sprzedał gdzieś na boku. Nie żebym była burżujem ale odłożyłam sobie żeby z hukiem powitać " trzydziestkę " . Miranda nosi swój już ładnych parę lat.

No jak można i to o tyle taniej coś kupic, to dlaczego nie!! Akurat co jak co, ale zegarek moze byc markowy i drogi. W zasadzie na cale zycie.
Swiece zapachowe nie musza hehe

Ja bardzo lubię ten blog wnętrzarski:
http://vanilladecor.blogspot.com/
Urządzam teraz mieszkanie i wiele ciekawych rzeczy tam podpatrzylam. No i mnostwo inspiracji świątecznych, bożonarodzeniowych, wielkanocnych...

[Ewciak78]

Myślę, że poza wyjątkowymi sytuacjami ( niereformowalni sąsiedzi, marcujące się koty lub poszukiwacze suchego chleba dla konia ) to jak będzie wyglądał nasz poranek zależy wyłącznie od nas samych.

Podobno badania wykazały, że osoby które wcześniej wstają są bardziej proaktywne. Motywujący artykuł, który zachęca do przesunięcia wskazówek w tył znajdziecie tutaj :

http://www.lifeskillsacademy.pl/2013...00-rano-6.html

[cao]

Wracając do presji otoczenia w naszym życiu sądzę że jest straszna, ponieważ niektórzy ludzie dla których priorytetem jets np. załozenie rodziny , nie potrafią zrozumieć osób, które mają inne pragnienia. Mając właśnie skończone studia licencjackie, zauważyłam że wśród ludzi otaczających mnie jest booom na zaręczyny itp. a to że ja jestem sama w tej chwili jest dla nich dziwne. A ja np. mam pragnienie poznawania świata, róznych miejsc, zwiedzania i poznania różnych szaleństw życia. Dla niektórych osób jest to dziwne że nie myślę kiedy będę mieć dzieci albo ślub.. ale kurcze mam 22 lata i wcale nie śpieszę się do tego i nie mam zamiaru szukać kandydata na męża tylko dlatego że zegar tyka , kurczę !. Biorę to co mi zycie przyniesie , może jestem naiwna czekając na szalone spełnione uczucie i może jestem dziwna że nie przyjmuje najlepszych opcji jakiego mogą być teraz ale wierzę w to że zycie nie raz jeszcze mnie zaskoczy i na szczęście warto czekać a na razie cieszę się każdą chwilą, która wywołuje u mnie uśmiech na twarzy

[StworzonaOdNowa]

Napisane przez cao

Wracając do presji otoczenia w naszym życiu sądzę że jest straszna, ponieważ niektórzy ludzie dla których priorytetem jets np. załozenie rodziny , nie potrafią zrozumieć osób, które mają inne pragnienia. Mając właśnie skończone studia licencjackie, zauważyłam że wśród ludzi otaczających mnie jest booom na zaręczyny itp. a to że ja jestem sama w tej chwili jest dla nich dziwne. A ja np. mam pragnienie poznawania świata, róznych miejsc, zwiedzania i poznania różnych szaleństw życia. Dla niektórych osób jest to dziwne że nie myślę kiedy będę mieć dzieci albo ślub.. ale kurcze mam 22 lata i wcale nie śpieszę się do tego i nie mam zamiaru szukać kandydata na męża tylko dlatego że zegar tyka , kurczę !. Biorę to co mi zycie przyniesie , może jestem naiwna czekając na szalone spełnione uczucie i może jestem dziwna że nie przyjmuje najlepszych opcji jakiego mogą być teraz ale wierzę w to że zycie nie raz jeszcze mnie zaskoczy i na szczęście warto czekać a na razie cieszę się każdą chwilą, która wywołuje u mnie uśmiech na twarzy

Podpisuję się rękami i nogami ! Jestem w tym samym wieku co więcej, dopiero teraz smakuję życia, jestem go ciekawa. Nie 'wegetuję' tylko żyję. Chociaż nie jestem singlem, to również nie rozumiem tej presji na zaręczyny itp. Chociaż gdyby miało to miejsce w moim przypadku zgodziłabym się

Dzięki mojej Drugiej Połówce odkrywam życie na nowo nowe miejsca, ludzie, potrawy, sytuacje, sporty. Natomiast codziennie sama staram się ulepszać. Np kręcąc hula hopem codziennie (bo dbamy o talię) - jednocześnie czytam książkę z listy BBC (bo dbamy o umysł!). Dbam o schludność i porządek. Z mojego pokoju wyrzuciłam wszystkie zbędne bibeloty, plakaty itp. Przyjemnie się odpoczywa w takiej sypialni. A od października rozpoczynam nowe studia - ogrodnictwo nie mogę się już doczekać. Kontakt z przyrodą ładuje mnie pozytywną energią, dlatego mam nadzieję, że będę się spełniać na tym kierunku Sporo zmian się wydarzyło w przeciągu ostatnich tygodni. Ważne, żeby nie załamywać się, tylko optymistycznie patrzeć w przyszłość. Dawać z siebie 100%, żeby potem nie żałować, że się czegoś nie zrobiło

[Ewciak78]

Na potrzeby rynku japońskiego powstała odrębna strona Kora Organics

http://www.koraorganics.jp/

Weszłam z czystej ciekawości aby sprawdzić czy nie ma na niej np. nowych zdjęć i jestem w szoku - olejek z dzikiej róży już wyprzedany

[Ewciak78]

Cao nie przejmuj się Nie mam zamiaru pocieszać Cię wyświechtanym zdaniem ( które pada jak ktoś nie ma chłopaka ) - jeszcze masz czas, jeszcze kogoś poznasz, nauka jest teraz najważniejsza itp. Jak ja tego nie znosiłam . Miłość przychodzi w różnych okresach naszego życia, można poślubić chłopaka, którego poznało się w liceum, można też zakochać się na zabój będąc po rozwodzie albo biec do ołtarza z kimś kogo znamy zaledwie tydzień ( znam taki przypadek, są razem do dziś i doczekali się wnuków ). Ale do miłości nikogo nie można zmuszać ( tak samo jak do posiadania dzieci.). A może ktoś chce być singlem do końca swoich dni ? Wolno mu i nic nam do tego. Nie rozumiem dlaczego u nas wtrącanie się do życia drugiego człowieka jest niczym11 przykazanie. Kiedy byłam małą dziewczynką z pucułowata buzią, dołeczkami i dwoma warkoczami z kokardą, nienawidziłam kiedy ktoś mnie szczypał po policzkach z tym durnym pytaniem na ustach : a nie chciałabyś braciszka, cio ? Męka trwała przez lata. Potem musiałam wysłuchiwać, że np. jedynacy to pewnie dostają się do liceum bo rodzice dają w łapę. Wraz z kolejnymi fazami rozwoju było coraz gorzej. Nie wiem co się dzisiaj dzieje z ludźmi . Może coś jest w wodzie ? Jeśli jest się w związku to zaraz obowiązkowa ankieta - jakie studia skończył Twój chłopak, kim są jego rodzice, czy ma pracę, samochód i na kogo zapiszą mieszkanie po śmierci? To mi przypomina jakiś spęd. Polskie społeczeństwo zachowuje się jak dzicz. Przeczytałam ostatnio takie zdanie: wieś to nie miejsce zamieszkania ale stan umysłu. I podpisuje się po tym. Mnie by przez myśl nie przeszło żeby sięgnąć po czyjąś własność. Jeśli w sklepie pisze: nie dotykać firanek - nie robię tego. Tak samo z rozpakowywaniem produktów albo wkładaniem palucha w masło i wykradaniem płyt dołączonych do czasopism. TŻ się dziwi jak go pytam - mogę to wziąć ? Po co się pytasz, bierz. No tak ale nie jestem u siebie i nie będę się szarogęsić, jakieś zasady dobrego wychowani obowiązują.

Razi mnie także udawanie, gra pod publikę i pozerstwo. I to, że ludzie są niczym chorągiewki. Jak córka nie ma chłopaka - najważniejsze, żeby skończyła szkołę, pracę dostała, chłopak jest jej teraz potrzebny jak pięść do oka. Ale potem okazuje się, że nie zdała matury ale za to spodziewa się dziecka - oj tam, ludzie nie takie studia kończą i są bez pracy, matura nie jest najważniejsza, lepiej być rozwódką niż starą panną.

Uwielbiam ten zestaw

- dlaczego nie masz dzieci, kto Ci na starość szklankę wody poda ?
- dlaczego macie tylko jedno dziecko, pewnie nie możecie mieć już więcej ?
- co tam takie studia zaoczne, płacisz i masz dyplom
- nie gorąco Ci w blokach ? We własnym domu lepiej !
- ufarbowałabyś włosy, ciągle wyglądasz tak samo
- dlaczego nie zrobisz prawa jazdy, moja córka ma, zdała za pierwszym razem
- nie ma to jak wczasy za granicą, w góry jeździ tylko biedota
- postaw się a zastaw się czyli kredyt tylko po to żeby zrobić wesele na dwa dni
- kupiliśmy plazmę, teraz człowiek wie, że ogląda wiadomości
- to się chwali, że skończyłaś studia ale moja wnuczka ma aż 3 kierunki, phi
- ojej , źle wyglądasz pewnie mąż Cię pobił ( albo zdradza ) ?
- uuuuu entymologia stosowana ? Czemu nie poszłaś na marketing i zarządzanie


Czasami czuję się jak małpa w cyrku kiedy idę z kimś znajomym i na ulicy spotykamy osobę, z którą ten znajomy/znajoma np. pracuje (dla mnie to pierwsze spotkanie ) i nagle znajomy/znajoma zaczyna się przed tamtą osobą przechwalać co to on/ona nie robi w weekend, gdzie to nie spędza czasu a jakie pyszne ciasto piecze i oczywiście najnowszy film w kinie widział/a i to aż dwa razy ( a wiem, że w domu siedzi ) . Kiedy zostajemy sami słyszę - a bo wiesz, ona pracuje w Urzędzie Miasta, może się kiedyś przydać, chodzi do kosmetyczki, mąż za granicą, wiesz nie mogę być gorszy/a . Po jaką cholerę kreować się na kogoś kim się nie jest ? Kłamstwo ma krótkie nogi i prawda prędzej czy później wyjdzie na jaw.

Gdybym była w Waszym wieku Dziewczyny to bym pokierowała swoim życiem całkiem inaczej, macie mnóstwo możliwości których kiedyś nie było, wszystko jeszcze przed Wami. Dlatego nie marnujcie czasu i energii na zadowalanie innych. Tylko Wy się liczycie i to co jest dla Was istotne w życiu i co daje Wam szczęście oraz poczucie spełnienia. Nikt nie ma prawa dyktować Wam co i kiedy macie robić, jakie książki czytać, jak spędzać czas, gdzie mieszkać albo na co wydawać pieniądze.


StworzonaOdNowa czekam na ciekawostki ogrodnicze coby nasze paprotki nie były gorsze od tych, które ma Miranda

[Ewciak78]

Miranda jest już w Nowym Jorku. Jej agentka zamieściła zdjęcie z Central Parku . Ciekawe co teraz mają w planach

[Jenny Lila]

Witajcie tego słonecznego dnia Co do zastrzeżeń na temat ssania oleju: wyczytałam o tej metodzie w książce dr Jadwigi Górnickiej, która jest 'zwykłym' lekarzem, ale prędzej zachęci pacjenta do wybrania się ogródka niż apteki. W każdym razie polecam. Złe samopoczucie wynika z oczyszczania się z zalegających toksyn, które kumulują się nawet w stawach. Olej słonecznikowy jest nijaki w smaku, jednak po doświadczeniach z oliwą z oliwek cenię smak oleju Dla mnie to jest nadzieja, zobaczymy czy coś da. Dwa razy dziennie biorę silne leki i chciałabym, aby było ich trochę mniej. Marzę o tym

Teraz coś przyjemniejszego.
Wspominacie często dziewczyny o kontakcie z naturą, o tuleniu się do drzew. Też to uwielbiam! Czasem myślę, że byłabym niezłą ambasadorką naszych lasów heh. Teraz jest taka piękna pora roku zachęcam Was to fotografowania przyrody. Działam w taki sposób często przy okazji podjadając skarby lasu czy ogródka.

[Ewciak78]

Kolejny filmik z Japonii.

http://www.youtube.com/watch?v=ZJqCTfdYYvo

[Lara 4]

A mnie zatkało tak pięknie napisałyście o wszystkich moich odczuciach: hahaha: dodajmy jeszcze , spuchłaś na twarzy? przytyłaś?, zacznij uprawiać jakiś sport , może byś pobiegała!, za dużo jesz! lub nie jedz tyle, i po co ci te studia i tak nie znajdziesz po nich pracy itp w ciągu ostatnich lat nabawiłam się ludziowstrętu, marzę aby spotkać kiedyś mądre i tolerancyjne kobiety pozbawione kompleksów
Na studiach miałam toksyczną przyjaciółkę, była bardzo ładna miała strasznie długie i gęste włosy a u większości osób wzbudzała podziw i zainteresowanie swoją wymalowana urodą jednak charakter miała więcej niż okropny a uroda ni jak ma się do inteligencji ciągle słyszałam od niej krytykę że żle się pomalowałam albo wogóle, ona kilka razy w tygodniu solarium i codzienne balsamy opalizujące ja przy niej bladzioch ale jak nabrałam koloru na buzi to juz żle raz obcieła mi bardzo nie równo włosy w efekcie musiałam je sporo skrócić albo że mam już swoje lata to może bym pomyslała o dziecku czy ślubie, swojego chłopaka traktowała nieludzko a o wiecznym narzekaniu na wszystko i wszystkich lepiej nie opowiem to był chyba pierwszy raz kiedy spotkałam tak bardzo toksyczna osobę ale dzisiaj wierze w karmę, moja przyjaciółka miała po studiach wyjść za mąż niestety chłopak ją zostawił na krótko przed planowana datą i ożenił się z inną
Ja staram się nie generalizować nie twierdzę że wszyscy są tak samo żli lub dobrzy byłam w różnych stronach naszego kraju wszędzie było lepiej niż tutaj gdzie mieszkam nie podoba mi się te kombinowanie jak to zrobić żeby wszystko mieć ale nic nie robić i może faktycznie dodają coś do wody bo jak inaczej wyjaśnić wieczne niezadowolenie na twarzach sąsiadów

[Tasiax]

Chyba każdy ma styczność z takimi osobami, ale powiem Wam dziewczyny, że od żadnego faceta nigdy nie usłyszałam niemiłego komentarza, że mam robić to czy to. W większości to kobiety komentują nasz wygląd doszukując się tylko wad, bo przecież jak któraś ma duże piersi, ładne włosy bądź nienaganną figurę od razu jet pod obstrzałem... Kiedyś jedna dziewczyna przy każdym natknięciu się na nią mówiła mi że mam chude ręce ( jakbym o tym nie wiedziała hehe).
Co do tych zaręczyn też zauważyłam, że jest na nie straszny boom, ale dla mnie gdybym była w wieku dwudziestu dwóch lat jak Cao to byłoby o wiele za wcześnie! Wolę się wyszaleć, mieć co wspominać na stare lata niż to, że już jestem zaręczona i planuję ślub. I dziwne jest dla mnie to, że ludzie mają takie parcie na ślub, przecież jak się kocha to i to nie jest potrzebne (przynajmniej dla mnie).
Co do sąsiadów to ja niestety nie mam za miłych, wokoło sami plotkarze i zazdrośnicy

Napisane przez Jenny Lila

Witajcie tego słonecznego dnia Co do zastrzeżeń na temat ssania oleju: wyczytałam o tej metodzie w książce dr Jadwigi Górnickiej, która jest 'zwykłym' lekarzem, ale prędzej zachęci pacjenta do wybrania się ogródka niż apteki. W każdym razie polecam. Złe samopoczucie wynika z oczyszczania się z zalegających toksyn, które kumulują się nawet w stawach. Olej słonecznikowy jest nijaki w smaku, jednak po doświadczeniach z oliwą z oliwek cenię smak oleju Dla mnie to jest nadzieja, zobaczymy czy coś da. Dwa razy dziennie biorę silne leki i chciałabym, aby było ich trochę mniej. Marzę o tym

Teraz coś przyjemniejszego.
Wspominacie często dziewczyny o kontakcie z naturą, o tuleniu się do drzew. Też to uwielbiam! Czasem myślę, że byłabym niezłą ambasadorką naszych lasów heh. Teraz jest taka piękna pora roku zachęcam Was to fotografowania przyrody. Działam w taki sposób często przy okazji podjadając skarby lasu czy ogródka.

Kusisz, żeby wypróbować z tym olejem A co do natury to ja zawsze uwielbiałam sama spacerwać po łąkach, bądź jeździć na rowerze to jest dla mnie niesamowicie relaksujące

[Ewciak78]

Lara słowo " ludziowstręt" zaczyna gościć w słownikach coraz większej liczby osób. Ja czasami czuję się jak Adaś Miauczyński. Co prawda w myślach nie obrzucam współpasażerów stekiem wyzwisk ( słynna scena w pociągu ), nie poprawiam spodni w kroku co pięć sekund ale mam wrażenie, że po prostu duszę się w tłumie. Niby człowiek jest zwierzęciem stadnym ale doczekaliśmy czasów kiedy trzeba się dwa razy zastanowić zanim się kogoś zaprosi do domu. Pamiętam, że dawniej przy stole nigdy nie poruszano kwestii pieniędzy. Ludzie wspominali czasy powojenne, potańcówki, kolejki w sklepach, jakieś gafy. Dzisiaj trwa wojna o to aby to co mam było większe, droższe i bardziej błyszczące niż u sąsiada.

Na swojej drodze także spotykałam przepiękne dziewczyny, które pod płaszczykiem troskliwości potrafiły wbić mega szpilę albo rozpuszczać krzywdzące plotki. Nawet jeśli człowiek schodził z drogi takiej divie i tak nie była zadowolona.

Dlatego cieszę się, że istnieją blogi. Dzięki nim można się na moment oderwać od otaczającej nas rzeczywistości i pomarzyć. W ten sposób można dowiedzieć się o ciekawej książce, filmie, wypróbować nowy przepis kulinarny albo poznać kraj, którego być może nie będę miała okazji odwiedzić osobiście.

A potem wystarczy wejść w komentarze umieszczane pod każdym postem i zobaczyć, że nic nie boli Polaka bardziej niż czyjś sukces i szczęśliwe życie

[Ewciak78]

Podobno poprawia się samopoczucie i energia wraca. To co Dziewczynki, ssiemy?
/ Jak to jakiś facet przeczyta ......./

http://kwiatlotosu.wordpress.com/201...lonecznikowym/

http://dp-good-for-you.blogspot.com/...ja-olejem.html

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=137986

[teorema]

Aj tam olej, jedzcie słoneczniki, w końcu są!!!
Ja, jak się pojawiają słoneczniki na straganach, przez miesiąc mam paznokcie jak kopacz rowów, nieumalowane, króciutkie, bo w końcu trudno inaczej otworzyc pestki niż palcami
I tak czekam caly rok, najpierw na truskawki, pożniej na bób, na koniec słoneczniki....
Tylko w tym roku zerowa przyjemność z jedzenia, kuchnia rozkopana, remont trwa i trwa, wykoncze się

[Tasiax]

Napisane przez Ewciak78

Podobno poprawia się samopoczucie i energia wraca. To co Dziewczynki, ssiemy?
/ Jak to jakiś facet przeczyta ......./

http://kwiatlotosu.wordpress.com/201...lonecznikowym/

http://dp-good-for-you.blogspot.com/...ja-olejem.html

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=137986

Ja się chyba pokuszę na to ssanko

[StworzonaOdNowa]

Napisane przez Tasiax

Chyba każdy ma styczność z takimi osobami, ale powiem Wam dziewczyny, że od żadnego faceta nigdy nie usłyszałam niemiłego komentarza, że mam robić to czy to.

Przyznam się, że przez rok spotykałam się z pewnym panem, który non stop mnie krytykował. A dokładniej - starał się przerobić mnie na swoją idealną dziewczynę, czyli : włosy muszę zapuszczać bardziej, muszę prostować, muszę schudnąć, brwi nie takie, makijaż za słaby, styl ubioru nie ten, za rzadko szpilki na stopach itd itp. To było tak toksyczne, że mimo jego "złotych rad" wcale nie stawałam sie piękniejsza. Wręcz przeciwnie. Byłam zła, nerwowa, niepewna siebie i swojego wyglądu, nieufna. Dopiero teraz, gdy jestem z Kimś, dla którego piękna jestem w każdym wydaniu i który codziennie mi to powtarza, czuję się dobrze sama ze sobą. Oczywiście, zanim Go poznałam musiałam dojść do tego samodzielnie i pokochać siebie. Teraz podobam się sobie, ale nie wytapetowana i zrobiona, tylko właśnie naturalna, spokojna i uśmiechnięta. Dlatego nie dajmy sobie wmówić, że jesteśmy beznadziejne. Trzeba kochać się takiego jakim się jest i dbać o siebie. Cieszyć się życiem

[Ewciak78]

Trochę się boję - MANGO znowu zatrudniło Annę Seleznevę.

Jej dorobek mimo młodego wieku znacznie przewyższa to co osiągnęła Miranda. Kurcze nawet zdjęcia dla Mango ma lepsze, bo sesja odbyła się w plenerze i nie zmasakrowali jej twarzy za pomoca Photoshopa . Była twarza takich marek jak Versace, Armani, Ralph Lauren, Calvin Klein, Vera Wang, YSL, Guerlain, Trussardi, Balmain, Blumarine. Ma więcej okładek Vogue'a niż Miranda i o wiele ciekawsze sesje.

Żeby nie wysiudała Randzi