O co mu chodzi?

[Elfir]

Dokładnie to miałam na myśli. Już sam fakt, że masz problem ze zinterpretowaniem wypowiedzi świadczy o różnicy dojrzalości między tobą a chwast

[babeee]

Napisane przez ZagubionaWuczuciach

Co sądzicie o takiej sytuacji..

Poznałam sie z facetem. Spotkałam sie z nim raz jednak już na początku znajomości pojawiły sie zgrzyty. Głownie foch z mojej strony o to ze zlajkował zdjęcia jakichś dziewczyn na facebooku. Drugi foch o to ze nie odpisał na smsa a odezwał się dopiero jak weszłam na fejsa. Nie wiem czemu ale moja intuicja podpowiadała mi ze chce mnie tylko przelecieć ponieważ na pierwszym spotkaniu dobierał się do mnie. Zakladałam zresztą o nim poprzedni watek. Wiec jak ktoś jest zainteresowany to proszę poczytać.

Do czego zmierzam: facet w końcu mnie olewa, nie dochodzi do drugiego spotkania a ja "zauroczona" nim narzucam się mu i to bardzo
W końcu odpuściłam bo opamiętałam się, stwierdziłam że widocznie to nie miało być to poza tym on powiedział że my się pokłóciliśmy i on się teraz z kimś spotyka i że możemy się spotkać jak mu nie wyjdzie z tamtą kobietą więc wściekłam się, zaparłam się w sobie i stwierdziłam że beszczelny typ chce mnie mieć w rezerwie. Jak mu nie wyjdzie z tamtą to dopiero spotka się ze mną
Olałam tą sprawę choć nie powiem że tak mi się spodobał że ciągle wchodziłam na jego profil na facebooku, ciągle się łudziłam że może napisze. Ja jednak sama milczałam jak grób.
Po miesięcznej mojej ciszy on się odezwał, dodał do obserwowanych i do znajomych. Po długich przemyśleniach przyjęłam go jednak nic nie napisałam. On napisał wiadomość, odpisałam po jakimś czasie i teraz żałuje. Sama nie wiem jakie miał intencje odzywając się do mnie. Pewnie myślał że znowu będę mu podbudowywać ego jak nie wyszło mu z jakąś panną.
Od momentu naszej rozmowy znowu o nim myślę robię sobie jakieś nadzieje a przecież wiem że skoro by mu zależało to sam by się odzywał codziennie jak kiedyś i nie kończyłby rozmowy bez ani cześć ani pocałuj mnie w ....

Kobietki co robić? Teraz głupio mi go z tych znajomych wyrzucić ale przez to że go w tych znajomych mam to dosłownie sledzę to co robi. Jak zlajkuje zdjęcie jakiejś dziewczyny to ja mam już w głowie że pewnie są razem, jestem zazdrosna i ostatkiem sił się powstrzymuje by do niego nie napisać...

Moim zdaniem powinnaś sobie dać totalny spokój z tym typem i może i lepiej gdybyś go usunęła z fb, po co zawracać sobie głowę kimś takim? Im dłużej będziesz to "ciągnąć" tym gorzej... Raz na zawsze dać sobie spokój.. Przez taką osobę przysłania się szansa poznania kogoś naprawdę wartościowego i wyjątkowego... Szanujmy swój czas.

[ZagubionaWuczuciach]

Napisane przez Elfir

Dokładnie to miałam na myśli. Już sam fakt, że masz problem ze zinterpretowaniem wypowiedzi świadczy o różnicy dojrzalości między tobą a chwast

Może jestem po protu młodsza? mam 23 l. Chodziło mi również o to dlaczego uważasz że jestem niedojrzała? Co w tej historii było niedojrzałego z mojej strony? Wiem że te moje głupie fochy o lajki na fb są dziecinne.
Natomiast to że on chciał mnie tylko przelecieć podejrzewałam już od pierwszego spotkania. Dziewczyny w innym wątku mówiły mi że pociąg seksualny między dwojgiem ludzi którzy czują chemię jest normalna. Dlatego pomyślałam że nie ma co się spinać i może faktycznie tak go pociągałam że miał na mnie ochotę ale to nie znaczy że nie chciał mnie poznawać.

A tu klops, jednak chciał się dobrać do "moich majteczek" przez to wszystko czuję się zagubiona.
Dlatego robię te fochy na początku bo chce tj przetestować faceta. Bo jak inaczej mam sprawdzić czy zależy mu tylko na jednym?

[Flashdance]

Napisane przez ZagubionaWuczuciach

Może jestem po protu młodsza? mam 23 l. Chodziło mi również o to dlaczego uważasz że jestem niedojrzała? Co w tej historii było niedojrzałego z mojej strony? Wiem że te moje głupie fochy o lajki na fb są dziecinne.
Natomiast to że on chciał mnie tylko przelecieć podejrzewałam już od pierwszego spotkania. Dziewczyny w innym wątku mówiły mi że pociąg seksualny między dwojgiem ludzi którzy czują chemię jest normalna. Dlatego pomyślałam że nie ma co się spinać i może faktycznie tak go pociągałam że miał na mnie ochotę ale to nie znaczy że nie chciał mnie poznawać.

A tu klops, jednak chciał się dobrać do "moich majteczek" przez to wszystko czuję się zagubiona.
Dlatego robię te fochy na początku bo chce tj przetestować faceta. Bo jak inaczej mam sprawdzić czy zależy mu tylko na jednym?

Bla bla bla w kółko to samo. Czy Ty umiesz czytać i wyciągać wnioski? Chyba nie. W tym aucie na randce nie był sam. Ty też tam byłaś i robiłaś pewne rzeczy, całowałaś się z nim i obściskiwałaś. Wyciągnęłaś wniosek że on chce tylko seksu a co powiedzieć o Tobie, jakie wnioski o Tobie mógł wyciągnąć on? Na pierwszej randce pozwoliłaś sie obmacywać w aucie a później masz pretensje do faceta że chciał seksu, to po co z nim siedziałaś w tym aucie, po co dałaś się obmacywać? Bo miałaś na to ochotę (taką samą jak on). To nic złego. Czasami z takiej relacji coś wychodzi czasami nie. To nic złego. Trzeba zapomnieć i żyć dalej. A jeśli chcesz sprawdzić czy facetowi "zależy na jednym" to może, może NIE POZWÓL NA MACANKI NIE PIERWSZEJ RANDCE. ZAMIAST OBŚCISKIWAĆ SIĘ W AUCIE SKUP SIĘ NA ROZMOWIE I WTEDY BĘDZIESZ WIEDZIEĆ NA CZYM ZALEŻY FACETOWI. A JEŚLI JUŻ CZUJESZ, WIESZ ŻE FACET CHCE TYLKO SEKSU TO NIE DZWOŃ I NIE PISZ DO NIEGO WIĘCEJ I SIĘ Z NIM NIE SPOTYKAJ. TO TAKIE TRUDNE I SKOMPLIKOWANE?

Całe Twoje postępowanie i sposób myślenia jest niedojrzały. Całowałaś sie z facetem, bo tego chciałaś, a później wielkie pretensje bo on chciał tylko seksu. A może on to samo pomyślał o Tobie i dlatego później robił takie aluzje? Może jest z tych co tak oceniają kobiety, jeśli pozwala na coś więcej na pierwszej randce to "jest łatwa" i chce seksu juz teraz. Byłaś pewna że chciał tylko seksu a mimo to nadal do niego pisałaś, nagabywałaś, prosiłaś o spotkanie. Kompletny brak logiki. Zakładasz już któryś z kolei wątek o tym samym i pytasz się obcych ludzi na forum o rzeczy proste i oczywiste. Sama nie znasz na nie odpowiedzi? Dziecko jesteś i tyle. Daj sobie spokój z facetami i poukładaj sobie najpierw w głowie.

[chwast]

Ja mam 20 lat

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

[201803290936]

Napisane przez Flashdance

Bla bla bla w kółko to samo. Czy Ty umiesz czytać i wyciągać wnioski? Chyba nie. W tym aucie na randce nie był sam. Ty też tam byłaś i robiłaś pewne rzeczy, całowałaś się z nim i obściskiwałaś. Wyciągnęłaś wniosek że on chce tylko seksu a co powiedzieć o Tobie, jakie wnioski o Tobie mógł wyciągnąć on? Na pierwszej randce pozwoliłaś sie obmacywać w aucie a później masz pretensje do faceta że chciał seksu, to po co z nim siedziałaś w tym aucie, po co dałaś się obmacywać? Bo miałaś na to ochotę (taką samą jak on). To nic złego. Czasami z takiej relacji coś wychodzi czasami nie. To nic złego. Trzeba zapomnieć i żyć dalej. A jeśli chcesz sprawdzić czy facetowi "zależy na jednym" to może, może NIE POZWÓL NA MACANKI NIE PIERWSZEJ RANDCE. ZAMIAST OBŚCISKIWAĆ SIĘ W AUCIE SKUP SIĘ NA ROZMOWIE I WTEDY BĘDZIESZ WIEDZIEĆ NA CZYM ZALEŻY FACETOWI. A JEŚLI JUŻ CZUJESZ, WIESZ ŻE FACET CHCE TYLKO SEKSU TO NIE DZWOŃ I NIE PISZ DO NIEGO WIĘCEJ I SIĘ Z NIM NIE SPOTYKAJ. TO TAKIE TRUDNE I SKOMPLIKOWANE?

Całe Twoje postępowanie i sposób myślenia jest niedojrzały. Całowałaś sie z facetem, bo tego chciałaś, a później wielkie pretensje bo on chciał tylko seksu. A może on to samo pomyślał o Tobie i dlatego później robił takie aluzje? Może jest z tych co tak oceniają kobiety, jeśli pozwala na coś więcej na pierwszej randce to "jest łatwa" i chce seksu juz teraz. Byłaś pewna że chciał tylko seksu a mimo to nadal do niego pisałaś, nagabywałaś, prosiłaś o spotkanie. Kompletny brak logiki. Zakładasz już któryś z kolei wątek o tym samym i pytasz się obcych ludzi na forum o rzeczy proste i oczywiste. Sama nie znasz na nie odpowiedzi? Dziecko jesteś i tyle. Daj sobie spokój z facetami i poukładaj sobie najpierw w głowie.

Jak wyżej. Tylko taki post (trafny, z bardzo jasnym przekazem) już któraś osoba z rzędu pisze, a autorka wątku dotąd nie zrozumiała żadnego. Ja myślę, że nie tylko o niedojrzałość tu chodzi, ale brak zrozumienia słowa pisanego. Bo bardziej łopatologicznie chyba nie da się tego wyłożyć.

[ZagubionaWuczuciach]

Być może faktycznie zle zrobiłam że obmacywałam się z nim w tym aucie. Czyli teraz za kazdym razem jak facet na pierwszym spotkaniu bedzie wystawial lapki tam gdzie nie trzeba to udawac krolowa lodu ze w ogole mnie to nie rusza? Jak zachowywac sie by oni z gory wiedzieli ze u mnie nie maja co liczyc na tylko i wylacznie seks?

[chwast]

Napisane przez ZagubionaWuczuciach

Być może faktycznie zle zrobiłam że obmacywałam się z nim w tym aucie. Czyli teraz za kazdym razem jak facet na pierwszym spotkaniu bedzie wystawial lapki tam gdzie nie trzeba to udawac krolowa lodu ze w ogole mnie to nie rusza? Jak zachowywac sie by oni z gory wiedzieli ze u mnie nie maja co liczyc na tylko i wylacznie seks?

Nie nie rusza tylko odtracic te łapy i powiedzieć, że chyba trochę za szybko

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

[ZagubionaWuczuciach]

Napisane przez chwast

Nie nie rusza tylko odtracic te łapy i powiedzieć, że chyba trochę za szybko

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

Chwast z tym wiekiem mnie zagięłaś myślałam że jesteś starsza :P

Jeszcze jedna kwestia mnie ciekawi. Kilka dziewczyn w moim innym wątku również dotyczącym tego faceta powiedziało że to że facet ma ochotę na pierwszym spotkaniu to wcale nie znaczy że chodzi mu tylko i wyłącznie o seks. Czyli nie zawsze facetom którzy wyskakują na 1, czy też drugim i kolejnym spotkaniu z łapami chodzi tylko o seks.
Wy umiecie wyczuć faceta czego od Was chce?

[Nuova]

Napisane przez ZagubionaWuczuciach

Chwast z tym wiekiem mnie zagięłaś myślałam że jesteś starsza :P

Jeszcze jedna kwestia mnie ciekawi. Kilka dziewczyn w moim innym wątku również dotyczącym tego faceta powiedziało że to że facet ma ochotę na pierwszym spotkaniu to wcale nie znaczy że chodzi mu tylko i wyłącznie o seks. Czyli nie zawsze facetom którzy wyskakują na 1, czy też drugim i kolejnym spotkaniu z łapami chodzi tylko o seks.
Wy umiecie wyczuć faceta czego od Was chce?

1. Jak facet się do Ciebie dobiera na pierwszej randce to ZAWSZE chce seksu. ZAWSZE. Jak komplementuje Twoje cycki, mówi zboczone żarty, łapie Cię za tyłek, rzuca prostackie i wulgarne komentarze, opowiada jaki to on nie jest w łóżku, że chce zobaczyć Twoje majteczki - TEŻ. Niezależnie co mówią "inne dziewczyny".
2. Zdecyduj się czy jesteś typem dziewczyny, która lubi łatwy, szybki seks czy nie. Jeśli tak - to możesz na pierwszej rance robić co tylko chcesz - całować się, macać, pieścić. Jeśli nie to trzymaj dystans i z góry skreślaj kogoś, kto zachowuje się tak jak w pkt. 1.

[201803290936]

Napisane przez ZagubionaWuczuciach

(...)
Jeszcze jedna kwestia mnie ciekawi. Kilka dziewczyn w moim innym wątku również dotyczącym tego faceta powiedziało że to że facet ma ochotę na pierwszym spotkaniu to wcale nie znaczy że chodzi mu tylko i wyłącznie o seks. Czyli nie zawsze facetom którzy wyskakują na 1, czy też drugim i kolejnym spotkaniu z łapami chodzi tylko o seks.
Wy umiecie wyczuć faceta czego od Was chce?

Nie, tego się od razu nie wyczuje, chyba że facet mówi to wprost, że chodzi o jedno. Ale samo to, że spotkanie się skończy w łóżku, nie oznacza, że nie będzie dalszego ciągu, bo nawet tu na forum są dziewczyny, których związki się tak zaczęły. Nie jest to jednak aż tak częste. Jak facet po pierwszej takiej randce się nie odzywa, coś ściemnia, to już się wie, że chodziło o jedno. I wtedy nie ma co tracić na niego czasu.

Od tego jest randkowanie, częste spotykanie się (nie w necie, ale w rzeczywistości), aby się lepiej poznać, zobaczyć jak dana osoba zachowuje się w różnych sytuacjach. I ryzyko zawsze jest, że się jednak nie uda. Takie jest życie. Tylko, że średnio rozgarnięty człowiek nie traci czasu na coś, co już po pierwszym, czy drugim spotkaniu nie rozkuje, pojawiają się jakieś zgrzyty, dziwne problemy. A Ty ciągniesz temat znajomości zakończonej jednym spotkaniem od kilku tygodni. I to jest błąd.

Jednakże, aby zminimalizować ryzyko, że facetowi chodzi tylko i wyłącznie o szybkie zaliczenie, lepiej pierwsze spotkania przeprowadzać w restauracji, kawiarni, wśród ludzi, a nie na tylnym siedzeniu samochodu. I skupić się na rozmowie, pośmianiu się razem, poznaniu się lepiej. Masz wpływ na to jak toczy się randka. Jak facet robi za dużo aluzji w rozmowie, widać, że jest napalony, że za bardzo drąży tylko ten temat, to już możesz się domyślić, że chodzi o jedno. I to akurat możesz wyczuć, bo to dosyć wyraźnie widać.