|
|
#31 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Warszawa/Słupsk
Wiadomości: 681
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
u mojego TŻta na przysiędze kilku kamerzystow bylo, ale czy takie cos bylo to nie slyszalam.
i wiecie co wam powiem? moje kochanie specjalnie mi powiedzialo, ze nie zdal, a zdal i przyjechal!!! jak ja sie ciesze. niespodzianke mi chcial zrobic, ehs, ci faceci...a ja juz dola lapalam... hehe a zajec mam sporo-w tym roku maturka przeciez...a prezentacja sama nie chce sie pisac wredna:P |
|
|
|
|
#32 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
61. Skwierzyńska Brygada Rakietowa Obrony Powietrznej
<Skwierzyna-okolice Gorzowa Wielk.> Dowiedziałam się, że po przysiędze mają go przenieść do... BYTOMIA ,bo u nas też jest Obrona Powietrzna :P ![]() Tak więc, teraz wielkie odliczanie dni do 07.04 ![]() Ja również mam w planach chodzić na WSZYSTKIE wykłady, a czas miedzy nimi wypełnię dodatkową nauką :P, zaległościami w nowościach ksiązkowych i filmowych ![]() Buziaki dla Was ![]() P.S. dowiedziałam sie też, że dziś będą mieli kontrolę telefonów kom., mam nadzieję że uda się i tym razem ją sprytnie zamaskować
__________________
......................... ."^_^"................... .............. ....-->.....Yoi mono-ni yasui mono nashi....<--........ ..............Kyuyu-ni masaru kagami nasi................. ........Ayamatte aratamaru-ni habakaru nakare........ ..........Koromo bakari-de osho-wa dekinu............... |
|
|
|
|
#33 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 143
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.ht...6&ticaid=114e2
Ginger, czy z twoim TŻ wszystko ok?? Mam nadzieję ze tak. |
|
|
|
|
#34 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
Tak, na szczęscie z moim wszystko dobrze-mam z nim stały kontakt,mimo wszystko bardzo się przestraszyłam
i w sumie nadal boję..ale miejmy nadzieje, że juz wkrótce się to wszystko skończy !! jak to dobrze, że udało mu sie przemycić komórkę...Bardzo mi żal tych, których to dopadło ![]() ![]() <są z innej baterii niż mój Jonathan> Najgorsze jest to, że chłopaka który jest w stanie najcięższym <jeśli przeżyje> czeka amputacja nóg Ponąc w zeszłym roku też były takie przypadki, tylko jednostka to zataiła. Coś strasznego W każdym razie teraz mają kwarantanne... i oby wszystko szybko wróciło do normy
__________________
......................... ."^_^"................... .............. ....-->.....Yoi mono-ni yasui mono nashi....<--........ ..............Kyuyu-ni masaru kagami nasi................. ........Ayamatte aratamaru-ni habakaru nakare........ ..........Koromo bakari-de osho-wa dekinu............... |
|
|
|
|
#35 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Warszawa/Słupsk
Wiadomości: 681
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
ginger86 mam nadzieje, że z Twoim TŻtem wszystko oki będzie!
a ja teraz siedzę i nie wiem, czy jestem bardziej smutna niż wkurzona...przepustki TŻta ostatnio wyglądają cały czas tak samo: mamy jakieś plany i nic z nich nie wychodzi...tęsknimy za sobą i co z tego? i tak prawie się nie widzimy... tzn przyjeżdża w piątek późnym wieczorem, w sobote mamy się spotkać ale rodzinka cała też by się chciała z nim zobaczyć (nie dziwie się w sumie) więc zamiast przyjechać do mnie o 13 jak miało być-przyjeżdża najwcześniej o 15. nawet nie zdążymy się sobą nacieszyć, minie godzina niecała a musi już jechać. później przyjeżdza na troche jeszcze wieczorem, ale jak przyjedzie o 20 to długo też nie posiedzi-takich już mam rodziców, a poza tym on sam głupio się czuje widząc wzrok mojego ojca, bo chociaż nic nie powie, bo tłumacze mu, że to jedyny czas kiedy się z Piotrkiem moge zobaczyć, to on ma swoje zasady i potrafi samym spojrzeniem człowieka zniechęcić...wczoraj może byśmy u niego dłużej posiedzieli, ale ja przecież o 22 musze być w domu. zawsze słysze, że przyjedzie jeszcze w niedziele, ale jakoś czasu nie styknie i tyle, że się na dworcu pożegnamy... ehs, odechciewa się wszystkiego normalnie... a następny raz się za 2,3 tyg zobaczmy. i co? znowu pewnie się przywitamy i pożegnamy tylko. jaki to wszystko ma sens się zastanawiam. do października mamy tylko smsami żyć czy jak? a później ja do szczecina i znowu raz na kilka tyg się będziemy widzieć. ciekawa tylko jestem gdzie go przeniosą jak zda prawko, bo we wtorek zdaje to i niedługo przeniosą go pewnie... troszkę się Wam dziewczyny wyżaliłam, bo naprawde już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć... |
|
|
|
|
#36 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
Mojego nie puszcze nigdy!!!!!
Zresztą sam skuteczne się broni!!!
__________________
Okna funkcjonują w obie strony, lustra tylko w jedną . |
|
|
|
|
#37 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Warszawa/Słupsk
Wiadomości: 681
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
długo widze nikt się nie odzywa to ja się odezwe
mój TŻ już w naszym słupsku jest. ciesze się. będzie miał stałki itp to się bedziemy widzieć ale wczoraj nas naszło na dołowanie chyba, bo myśleliśmy jak to będzie, kiedy ja pojade w czerwcu do pracy na mazury. 3 miesiące bez siebie...ale to chyba muszę się do takich rzeczy przyzwyczaić, bo on się zastanawia, czy po odbuciu służby nie jeździć jako zawodowy kierwca. i wtedy byśmy się widzieli raz na tydzień pewnie...wiem jak to jest, bo mój tato jeździł i jego tato też teraz jeździ... no ale nic, jak mówi o tym to widać aż radośc w jego oczach, bo to kocha i to chce robić. więc chyba muszę się pogodzić, przecież nie chce, żeby wracał po 10 godz pracy zrezygnowany, bo nie robi tego co chce, to chyba mieć go zadowolonego 2 dni w tyg, niż smutnego 7 dni, prawda? i piszcie dziewczynki jak u Was się wszystko układa! pozdrawiam
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#38 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
ech... A mój ukochany jest żołnierzem zawodowym. Niedawno, kiedy miał urlop i byliśmy razem pod namiotami musiał stawić się w jednostce na wezwanie. Na szczęście postawił się i zamiast w 48 godzin dotarł tam w 84 godziny. Stwierdził najpierw, że się nie dowiedział bo był z dala od cywilizacji, potem że brak transportu itd. Okazało się że jego kumpel zgłosił go na ochotnika <podrabiając jego podpis> na wyjazd do Libanu w swoje miejsce. Na szczęście kochany nie jedzie, ale musi zostać w jednostce dopóki sprawa się nie wyjaśni. jednym słowem ma urlop skrócony o jakieś dwa tygodnie. Na szczęście jeszcze mu go troche zostanie jak wróci. Szkoda, że tylko trochę... Tak bardzo się starał, żeby mieć dłuższy urlop...
Edytowane przez Czrana Ewa Czas edycji: 2006-09-02 o 20:14 |
|
|
|
|
#39 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Warszawa/Słupsk
Wiadomości: 681
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
to nieźle go załatwił ten "kolega". mojemu miśkowi już nie dużo zostało - 24 października wychodzi do cywila<jupi>
|
|
|
|
|
#40 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
heh,postanowiłam dolaczyc do forum
moje kochanie tez jest w wojsku,ale podobnie jak chlopak Niuśki wychodzi 24,10 nie moge sie doczekac teraz bardzo tesknie,nie widzielismy sie od 2 tygodni,zobaczymy sie dopiero za dwa,moj Tż ma teraz poligon wiec z wyjazdami lipa![]() na poczatku bylo nam ciezko,wiadomo odleglosc(szkółka 3 miesieczna w Czarnem 700 km od domu,i obecnie jesdnostka macierzysta Orzysz,Wojska Pancerne 500 km od domu ),tesknota ogromna,ale nigdy nie zabronilam mu pojsc do wjska,z tym wiaze swoja przyszlosc,wiec zgodzilam sie,wiedzialam ze bedzie ciezko nie tylko dla mnie ale i dla niego,to jest sprawdzian dla naszego zwiazku,teraz po ponad pol rocznej rozlace wiem jak zle bez niego,ciezko i pusto.....Teraz pozostalo mi czekanie na niego i wiadomo cyfra juz nie cisnie wiec cywil niebawem czekam z utesknieniem
__________________
Bez Tomeczka ,ale wciąż Karolcia ![]() |
|
|
|
|
#41 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Warszawa/Słupsk
Wiadomości: 681
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
a mój TŻ wymyślił, że pójdzie na strażaka...więc jeszcze 4 miesiące szkółki strażackiej....ale kocham, to będe czekać
|
|
|
|
|
#42 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
Moj Tomek bedzie skladal odanie o przyjecie do strazy granicznej,ale potrzebna jest 6 miesieczna szkolka w Ketrzynie
czyli dalek rozlaka.....
__________________
Bez Tomeczka ,ale wciąż Karolcia ![]() |
|
|
|
|
#43 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 143
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
Miło wrócić do starego wątku
Mojemu TŻ do konca słuzby zostało 2,5 miesiąca, wiec juz z górki Nie sądziłam, ze to tak szybko przeleci, oczywiście były momenty kiedy bardzo odczuwałam jego nieobecnosci strasznie mi sie dłuzyło, ale generalnie nie jest tak strasznie jak przypuszczałam na poczatku. Moze dla tego, ze mój TŻ jest od początku swojej słuzby jest w jednostce w naszym mieście i co najmniej raz w tygodniu staram sie wpasć na odwiedzinki ![]() Buziaki dla wszystkich "czekających" dziewczyn... |
|
|
|
|
#44 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
Puny szczesciara jestes....moj ma do domku 500 km
widzimy sie raz na 2-3 tygodnie ale tylko 1,5 miesiaca i razem caly czas,dzien i noc...
__________________
Bez Tomeczka ,ale wciąż Karolcia ![]() |
|
|
|
|
#45 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
A mojego zabierają w październiku...
![]() Boje sie jak nie wiem. Na początku byłąm przeciwna, ale że on bardzo chce... to już się nie odzywam. Bardzo Wam się dłużyło?? Nie wiem jak to będzie.
__________________
giganciara "uczę się sztuki życia, hip-hop to mój sensei.." |
|
|
|
|
#46 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
MI sie dluzylo,od przepustki do przepustki ciagnal sie czas niesamowicie
![]() Jak chodzilam do szkoly bylo lepiej,lekcje do pozna,nauka,nie bylo czasu na myslenie i nude,jak przyszly wakacje bylo zle,pustka,dni dluzyly sie niesamowicie.....ale teraz jest z gorki nie cale 1,5 miesiaca i come back
__________________
Bez Tomeczka ,ale wciąż Karolcia ![]() |
|
|
|
|
#47 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
Z moim mężem poznaliśmy się jak wychodził z wojska więc w sumie nie odczułam co to rozstanie. Przez następne lata jakieś 2 praktycznie codziennie się widywaliśmy, w tym czasie mąż starał się o przyjęcie do policji . I stało się. Przyjęli go a tydzień później został skierowany do Słupska(szkoła policyjna) czyli ponad 500 km od domu. Ciężko było i mi i jemu, rzadko się widywaliśmy co 2- 3 tygodnie na parę godzin dosłownie i tak przez 10 miesięcy. Ale wiedziałam że tak musi być bo z tym się wiązała nasza przyszłość, praca męża i dalsze życie. W trakcie jednego z przyjazdów zaręczyliśmy się a jak tylko mąż wrócił zaczęliśmy planować nasz ślub. To rozstanie bardzo wzmocniło i tak już mocny związek. Więc kochane nie zabraniajcie zwoim TŻ wyjazdów bo z mojego doświadczenia wiem ,że wychodzi to tylko na dobre.
|
|
|
|
|
#48 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Warszawa/Słupsk
Wiadomości: 681
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
mi się nie miało jak za bardzo dłużyć - czas przed wakacjami miałam tak zapełniony, że mało czasu na myślenie - matura, prawko, angielski, lekcje rzeźby i modelowania. trochę tego było. i wydaje mi się, że to dobrze tak mieć zorganizowany czas. a teraz 43 dni tylko
|
|
|
|
|
#49 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
42....szybko zleci
__________________
Bez Tomeczka ,ale wciąż Karolcia ![]() |
|
|
|
|
#50 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Warszawa/Słupsk
Wiadomości: 681
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
i wczoraj mój TŻ dostał rozkaz pojechał jako kierowca generała na 3 tyg na poligon... ehs, zbyt pięknie było widać, pj co tydzień...
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Rozeznanie
|
mojemu poligon sie konczy w ta sobote
![]() i juz za tydzien bedziemy razem ![]() nam PJ nic nie daje,to tylko 72 h a do domu 500 km wiec sie nie oplaca,tylko urlopy 5 dniowe co 2-3 tygodnie ![]() Cytat:
moj jedzie na 12 dni do jakiegos Szerokiego Boru na poligon,zobaczymy sie dopiero za 3 tygodnie placze od wczoraj,tak bardzo tesknie...
__________________
Bez Tomeczka ,ale wciąż Karolcia ![]() Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2006-10-03 o 16:24 Powód: Post pod postem. Istnieje EDYCJA proszę z niej korzystać! |
|
|
|
|
|
#52 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Warszawa/Słupsk
Wiadomości: 681
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
Karolciu_Tomeczko nie płacz, jakoś minie te 12 tdni, mam nadzieje że szybko i zobaczycie się. wiem, co znaczy tęsknić. od poczatku czerwca do końcówki sierpnia pracowałam na mazurach, TŻta widziałam przez ten czas tylko raz...jest naprawdę ciężko w takich chwilach.
pozdrawiam i całuje ![]() ![]()
|
|
|
|
|
#53 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
Mój już wrócił ze swojej jednostki, ale taraz miał problemy zdrowotne w postaci usuniętego operacyjnie zęba. Żeby dostać L4 (mimo że ma urlop ubiegał się o nie, bo uprawnia go do zwrotu pieniędzy za operację) pojechał do Gliwic, gdzie kazali mu zostać w wojskowej izbie chorych, nie zważając na fakt, że dentysta zapisał, że nie wymaga hospitalizacji. Przemek zostaje w izbie do poniedziałku, a weekend mieliśmy sędzić razem
. I jak tu nie stracić zmysłów?P.S. Skąd wzięło się określenie TŻ i co znaczy? Edytowane przez Czrana Ewa Czas edycji: 2006-09-15 o 19:48 Powód: dopisek |
|
|
|
|
#54 | |
|
Rozeznanie
|
Cytat:
![]() od wczoraj mam podly nastroj... jak chcecie przeczytac dlaczego to tu jest linkhttps://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=110409&p age=326 naprawde ciezko mi i zle... prosze Was o rady,co mam zrobic?to nic pewnego ,ale juz jakies kroki w tym kierunku poczynil,wiec moje obawy sie zwiekszyly... Nisuka dziekuje za wsparcie ![]() jak mozecie to napiszcie w jakich jednostkach sa Wasi TŻ-ci
__________________
Bez Tomeczka ,ale wciąż Karolcia ![]() Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2006-10-03 o 16:25 Powód: Post pod postem. Istnieje EDYCJA proszę z niej korzystać! |
|
|
|
|
|
#55 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Warszawa/Słupsk
Wiadomości: 681
|
mój TŻ jest w jednostce chemików w Słupsku, jako kierowca dowódcy obecnie. zaraz sobie chyba wkleje Twojgo linka i poczytam co się stało...
jejku Karolciu...znam ten typ człowieka, ja się boje żeby mojemu coś takiego znowu nie strzeliło do głowy, bo już się kiedyś zastanawiał... Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2006-10-03 o 16:26 Powód: Post pod postem. Istnieje EDYCJA proszę z niej korzystać! |
|
|
|
|
#56 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
to staraj sie za wszelka cene,zeby juz nigdy o tym nie pomyslal,bo bedzie Ci zle jak mi obecnie...
__________________
Bez Tomeczka ,ale wciąż Karolcia ![]() |
|
|
|
|
#57 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Warszawa/Słupsk
Wiadomości: 681
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
jak na złość ostatnio, żeby mnie poddenerwować zaczął gadać o wyjeździe do bośni. no to się wkurzyłam. ale na szczęście żartował. idzie do tej swojej straży już i będziemy się mijać - ja od pon do czw od 14 do 21 zajecia, a on od pon do pt od 7 do 17. więc zanim wyjdzie do cywila pewnie też nie puszczą go na pj w weekend jak go caly tydz nie bedzie i tak. ale już mało zostało
|
|
|
|
|
#58 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 65
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
Doskonale cie rozumie. My też zdecydowaliśmy, zę mój kochany pójdzie do wojska chociaż wcale nie miał wczesniej na to ochoty. Pół roku przed wojskiem zdecydowaliśmy ze bierzemy ślub a wojsko było tylko po to aby zapewnić nam lepszą przyszłość na pożniej. jarek był przez 3 miesiące w Bydgoszczy i bardzo mi sie za nim tęskniło, potem przenieśli go do jednostki w naszym mieście. Teraz najgorsze jest to, ze zasypiam samotnie i wiem że niedaleko zasypia mój mąż. czasami aż mi się płakać chce. Teraz został nam miesiąc. Pojawił się kolejny problem bo dostał propozycje zeby pójść na szkółkę kapralską do Poznania a póżniej tam pracować za nawet niezłe pieniadze. Jeszcze nie zdecydowaliśmy, ale oboje wiemy, że tak naprawde to jedyne wyjście. Kolejny miesiac rozłąki a potem już zawsze będziemy razem.
Wiersz ginger w sumie to chyba nie masz wyjścia. jeśli naprawde chcecie być razem to tak sie stanie i nic tego nie rozwali, nawet nie wiem jaka odleglość. Niech twój ukochany zabierze obowiązkowo komórkę to bedziecie mogli słać do siebie smsy- nawet nie masz pojecia jak pozytywnie działa odległośc i rozłaka na dwie kochające sie osoby, pozwala na nowo zakochać sie i odświeża uczucie. Wiem co mówie, bo my musieliśmy rozstac sie po 8 latach a wojsko umocniło tę miłość a teraz jestem szcześliwą mężatką z ponad miesięcznym stażem!!! Trzymam za was kciuki, na pewno będzie dobrze. powodzenia!!! |
|
|
|
|
#59 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
wszystko sie powoli wyjasnia..
ta Syria to tylko po to ,zeby mogl zostac na nadterminowego...wiem,ze nie pojedzie i to mnie cieszy chce zostac w wojsku 500 km od domu,niech zostaje,to dobra praca teraz,gdy wszystko sobie przemyslalam to doszlam do wniosku,ze robi slusznie zostajac tam.. ja od pazdziernika zaczynam studia,zajecia bede miaal codziennie,i pewnie duzo nauki,wiec i tak pewnie niewiele czasu bym miala dla niego... on bedzie pracowal od pon do pt wiec weekendy beda nasze,co bardzo mnie cieszy NiuŚka! jeszcze 34 dni(jak dobrze policzylam) i wychodza,ale te 9 miesiecy szybko zlecialo...
__________________
Bez Tomeczka ,ale wciąż Karolcia ![]() |
|
|
|
|
#60 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Warszawa/Słupsk
Wiadomości: 681
|
Dot.: Czy puścić Misia do desantu? ;/
tak, już jak to oni liczą "mało, cieno, deko...do cywila niedaleko
"
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:49.






,bo u nas też jest Obrona Powietrzna :P 

i w sumie nadal boję..ale miejmy nadzieje, że juz wkrótce się to wszystko skończy









caly czas,dzien i noc...





