Reklamacja u fryzjera ??

[Shira Yuki]

Napisane przez padam

jak włosy są rozjaśnione to zawsze farba z nich zejdzie ale jak fryzjerka nie wie co trzeba zrobić żeby to tak szybko sie nie stało to du...a a nie fryzjerka.

a ty wiesz jak to sie robi?

[Sylwia1900r]

No własnie jak przedłużyć trwałość farby?
Mnie się spiera, a chciałabym mieć choć około 1,5 miesiąca nietkniętą, a mam krócej, może niecały miesiąc i odkrywa się mój własny kolor.

[Mijanou]

Spróbuj kwaśniej płukanki po spłukaniu odżywki. Na dzbanek wody odrobinka octu.Tak łyżka stołowa, max dwie.

[Sylwia1900r]

Wypróbuję, jeszcze nigdy nie robiłam, ale jakby utrzymało farbę w miejscu to się opłaca.

[Emenemka_]

Tylko jak chcesz dalej farbować to uważaj z odcieniem, bo po rozjaśnianiu wyjdzie Ci o wiele ciemniejszy niż powinien i włosy złapią pigment bardzo szybko.

Metoda z octem jest ok, ale to bardziej na zamknięcie łusek. Włos dalej nie będzie w stanie utrzymać tego koloru, więc tutaj moim zdaniem nie ma pewniejszej metody niż czas. Za którymś razem włosy się przyzwyczają i farba nie będzie się spłukiwać.

Osobiście nie wiem, co fryzjer może zrobić, żeby kolor się nie wypłukiwał. Zamknie łuski kwaśnym odczynem i zimnem i tyle. Nie pójdzie z Tobą do domu i nie będzie sprawdzał jakim szamponem myjesz włosy, czy aby nie jest przeciwłupieżowy

[Shira Yuki]

Napisane przez Emenemka_

Tylko jak chcesz dalej farbować to uważaj z odcieniem, bo po rozjaśnianiu wyjdzie Ci o wiele ciemniejszy niż powinien i włosy złapią pigment bardzo szybko.

Metoda z octem jest ok, ale to bardziej na zamknięcie łusek. Włos dalej nie będzie w stanie utrzymać tego koloru, więc tutaj moim zdaniem nie ma pewniejszej metody niż czas. Za którymś razem włosy się przyzwyczają i farba nie będzie się spłukiwać.

Osobiście nie wiem, co fryzjer może zrobić, żeby kolor się nie wypłukiwał. Zamknie łuski kwaśnym odczynem i zimnem i tyle. Nie pójdzie z Tobą do domu i nie będzie sprawdzał jakim szamponem myjesz włosy, czy aby nie jest przeciwłupieżowy

najlepiej jest trzymac farbę krócej niż to jest na opakowaniu.często trzymam tylko 15 min/20 min

[Sylwia1900r]

A właśnie jak się trzyma krócej to mniej pigmentu wniknie w włos, skoro krótszy czas oddziaływania farby na włos, to mniej pigmentu tam będzie.
Trzymam ile pisze na farbie, ostatnio mam takie co pół godziny Loreal tak ma i Garnier.
Wellatonu nie polecam trzyma się 40min a z włosów potem sieczka, a ze skóry to już masakra, leczyłam się po wellatonie (to pianka), w życiu nie spotkałam się z tak chemiczna i żrąca skórę pianką, nie warta 23 zł. szkoda na nią wydać choćby pięć złoty, mnie ona skrzywdziła, aż skóra mnie bolała.

[Shira Yuki]

Napisane przez Sylwia1900r

A właśnie jak się trzyma krócej to mniej pigmentu wniknie w włos, skoro krótszy czas oddziaływania farby na włos, to mniej pigmentu tam będzie.
Trzymam ile pisze na farbie, ostatnio mam takie co pół godziny Loreal tak ma i Garnier.
Wellatonu nie polecam trzyma się 40min a z włosów potem sieczka, a ze skóry to już masakra, leczyłam się po wellatonie (to pianka), w życiu nie spotkałam się z tak chemiczna i żrąca skórę pianką, nie warta 23 zł. szkoda na nią wydać choćby pięć złoty, mnie ona skrzywdziła, aż skóra mnie bolała.

ale to na początek,aby farba nie była zbyt ciemna niż oczekiwanie.wystarczy ze 3 razy zafarbowac i trzymać krócej,a potem już normalnie.
poza tym farbowanie na czarno to łatwiejsza sprawa,niz na brązowo

[201607111040]

Napisane przez Sylwia1900r

No własnie jak przedłużyć trwałość farby?
Mnie się spiera, a chciałabym mieć choć około 1,5 miesiąca nietkniętą, a mam krócej, może niecały miesiąc i odkrywa się mój własny kolor.

Na jaki pofarbowałaś?

[Emenemka_]

Napisane przez Sylwia1900r

A właśnie jak się trzyma krócej to mniej pigmentu wniknie w włos, skoro krótszy czas oddziaływania farby na włos, to mniej pigmentu tam będzie.

Zgadzam się, ale mówimy tutaj o pierwszym, może drugim farbowaniu po rozjaśnianiu. Bardziej bym się więc skupiła na stonowaniu odcienia, niż na trwałości, bo wiadomo że i tak kolor się wypłucze.
A chyba po zejśćiu z ciemnego, lepiej nie skończyć z powrotem z czarnymi włosami? (swoją drogą tak było ze mną- pozdrowienia dla farb Garniera)

[Shira Yuki]

Napisane przez Emenemka_

A chyba po zejśćiu z ciemnego, lepiej nie skończyć z powrotem z czarnymi włosami? (swoją drogą tak było ze mną- pozdrowienia dla farb Garniera)

tam średni blond to czarny

[Sylwia1900r]

To nie mój watek jak chcecie wiedzieć

Shira Yuki - farbowanie na brązowo cięższe od na czarno, czarny to zawsze czarny, a brązy albo się zaraz wypłukają, albo będą rudzieć, albo nie złapią jak trzeba. Farbowałam kiedyś na czekoladowy brąz, ładnie wychodził ale jednak do mnie pasuje bardziej czarny, ale jakby w sklepach nie było czarnych farb to zadowolę się ciemnym brązem.

LusiaPlotkara farbuję tylko na czarno, od wielu lat, pasuje mi do jasnej cery, nawet do masywnej sylwetki, nie zmieniam na inne kolory, poszukuję tylko swojej najlepszej czarnej farby, takiej coby mi skóry nie zżerała i trzymała się długo, na razie Loreal wygrywa pod względem łagodności.
A na naturalne farby z internetu za 50zł. za 1 sztukę mnie nie stać, z przesyłką wyjdzie 70zł. i co ważne naturalne farby nie kryją siwych i się strasznie szybko wypłukują, to po co mi taka co jej zaraz nie ma.

[201607111040]

Napisane przez Sylwia1900r

LusiaPlotkara farbuję tylko na czarno, od wielu lat, pasuje mi do jasnej cery, nawet do masywnej sylwetki, nie zmieniam na inne kolory, poszukuję tylko swojej najlepszej czarnej farby, takiej coby mi skóry nie zżerała i trzymała się długo, na razie Loreal wygrywa pod względem łagodności.
A na naturalne farby z internetu za 50zł. za 1 sztukę mnie nie stać, z przesyłką wyjdzie 70zł. i co ważne naturalne farby nie kryją siwych i się strasznie szybko wypłukują, to po co mi taka co jej zaraz nie ma.

Może Venita Multi Color? Jest to trwała farba i podobno świetna. Sama przymierzam się do farbowania nią włosów.

[Hibiku]

Ładny offtop się zrobił
Mam nadzieję, że reklamacja się uda i odbędzie bez problemów, jednak jeśli pan fryzjer zamierzał grać wielce pewnego siebie mistrza wszystkiego, dla którego 6 myć za 300 zł to spoko cena, to warto pobawić się w hejtera^^ Oczywiście nie w formie absurdalnych anonimów "jesteś zły och jak zły", tylko wynalezienia wszystkich możliwych miejsc w sieci i zrobienia mu antyreklamy w oparciu o pracę którą źle wykonał. I w sumie, nie wiem czy rzecznik praw konsumenta w takiej kwestii nic by nie doradził, może warto się zorientować. I rzecz jasna jeśli sensowna i poważna rozmowa z fryzjerem, warto zrobić mu awanturę, może się przestraszy takiej właśnie antyreklamy.