Koniec hejtowania w sieci?

[201604181004]

Ale ja poważnie pytam
Np wchodzę na wizaż, jedna laska opowiada o niekonwencjonalnych metodach wychowywania dziecka (powiedzmy że zamyka go na balkonie jak płacze), wpada drabineczka i mówi że ma siano w głowie i powinna się leczyć. I każdy od tego momentu może widzieć moje dane? Niby na jakiej zasadzie? I skąd wiadomo że moje, a nie osoby na którą jest umowa z internetem? W ogóle wtf pomysł jakiś niemożliwy w realizacji

[evvelinek]

Napisane przez drabineczka

Ale ja poważnie pytam
Np wchodzę na wizaż, jedna laska opowiada o niekonwencjonalnych metodach wychowywania dziecka (powiedzmy że zamyka go na balkonie jak płacze), wpada drabineczka i mówi że ma siano w głowie i powinna się leczyć. I każdy od tego momentu może widzieć moje dane? Niby na jakiej zasadzie? I skąd wiadomo że moje, a nie osoby na którą jest umowa z internetem? W ogóle wtf pomysł jakiś niemożliwy w realizacji

poczytałaś to co tu pisałyśmy?

[GrumpyCat]

Napisane przez drabineczka

Ale ja poważnie pytam
Np wchodzę na wizaż, jedna laska opowiada o niekonwencjonalnych metodach wychowywania dziecka (powiedzmy że zamyka go na balkonie jak płacze), wpada drabineczka i mówi że ma siano w głowie i powinna się leczyć. I każdy od tego momentu może widzieć moje dane? Niby na jakiej zasadzie? I skąd wiadomo że moje, a nie osoby na którą jest umowa z internetem? W ogóle wtf pomysł jakiś niemożliwy w realizacji

Się przekonasz niedługo

[201604181004]

No poczytałam ale jestem niezbyt zaawansowana technologicznie by mój mózg to ogarnął

[201604250941]

Napisane przez evvelinek

poczytałaś to co tu pisałyśmy?

ja też to tak rozumiem jak drabineczka, to jest poważne oskarżenie, ze się źle traktuje dzieci, dopiero co niejaka Monia wzywała policje na wizaż z tego powodu
wedle tego precedensu ta matka ma prawo żądać od wizażu danych drabiny


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[evvelinek]

Napisane przez candycotton

ja też to tak rozumiem jak drabineczka, to jest poważne oskarżenie, ze się źle traktuje dzieci, dopiero co niejaka Monia wzywała policje na wizaż z tego powodu
wedle tego precedensu ta matka ma prawo żądać od wizażu danych drabiny


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie mam siły tego tłumaczyć w obliczu tego co piszesz. może komuś innemu się zechce.
dla ścisłości, nie żyjemy w Stanach, nasze prawo opiera się na konkretnych przepisach, a nie na orzeczeniach sądów.

[201604250941]

evvelinek, ale co chcesz powiedzieć, ze doznasz ta ustaw e jako jedyna tutaj i masz 100% pewności, ze jednak bunt nikogo pozwać nie może? bo na tu z twoich postów wychodzi
a z przepisu wynika, moim zdaniem, ze może
skoro sąd raz tak orzekł na podstawie przepisu to może i drugi i trzeci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[evvelinek]

Napisane przez candycotton

evvelinek, ale co chcesz powiedzieć, ze doznasz ta ustaw e jako jedyna tutaj i masz 100% pewności, ze jednak bunt nikogo pozwać nie może? bo na tu z twoich postów wychodzi
a z przepisu wynika, moim zdaniem, ze może
skoro sąd raz tak orzekł na podstawie przepisu to może i drugi i trzeci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jaka ustawę? jakie przepisy? mówimy o wyroku NSA w zakresie w jakim dotyczy ujawniania danych osobowych na żądanie każdej osoby.
napisałam już kilka razy, że sytuacja nie przekłada sie bezpośrednio na szarego Kowalskiego, który nawrzucał Kwiatkowskiemu, że ma krzywe nogi. nie bede tu robić wykładu na temat prawa, sprawa jest jasna w tym zakresie. za jakiś czas pojawia się glosy do wyroku, mądre głowy się do tego odniosą, będzie można sobie poczytać.

[Garderobianka]

Hejtowanie nigdy się nie skończy Sposób zawsze się znajdzie a trolle przetrwają.. co najwyżej przejdą małą "mutację".

[Hultaj]

bardzo mnie ona cieszy - hejterzy stanowią siłę gdy są anonimowi. Cieszę się że te czasy się skończą. Może ludzie w końcu zrozumieją, że

[201708160922]

evvelinek, wychodzi z Ciebie prawnik (ew. Lech Wałęsa) - cokolwiek powiesz i tak nie wiadomo o co chodzi. A mam wrażenie, że próbujesz plebsowi coś przekazać.

[201604250941]

jest ustawa o zwalczaniu cyberprzemocy, na podstawie której było żądanie ujawnienia danych, jest nieprecyzyjna, chyba nawet w sprzeczności z ustawa o ochronie danych osobowych, a sąd się zgodził,
mialo tak nie być, miały mieć dostęp tylko organy państwowe a nie prywatne osoby
czyli właśnie przekłada się na Kowalskiego
tyle ode mnie, tyle wyczytałam, tak to rozumiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[evvelinek]

Napisane przez CzasKomety

evvelinek, wychodzi z Ciebie prawnik (ew. Lech Wałęsa) - cokolwiek powiesz i tak nie wiadomo o co chodzi. A mam wrażenie, że próbujesz plebsowi coś przekazać.

już przekazałam, w pierwszym poście chyba nawet nie sądziłam, że można rozkminiać tą sprawę tak jak niektórzy ja rozkminiają - braknie mi argumentów, bo prościej się nie da już, a trudniej wole nie zaczynać

[Hultaj]

http://wyborcza.pl/1,75478,14479828,...wyrok_NSA.html

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

wyrok dotyczy dwóch wielkich firm, nie ma co od razu przeskakiwać na grunt Kowalski vs. Kwiatkowski.

a mnie się wydawało po lekturze w/w artykułu, że wyrok raczej dotyczył 36 osób versus firma świadcząca usługi?

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

http://www.lex.pl/czytaj/-/artykul/n...c-sie-bezkarni
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul...ch-internautow

[evvelinek]

Napisane przez Hultaj

a mnie się wydawało po lekturze w/w artykułu, że wyrok raczej dotyczył 36 osób versus firma świadcząca usługi?

w sądzie występowała Agora vs. ta firma na P. a nie firma i 36 osób fizycznych.
cały czas odnosze sie to tego, że niektórzy myślą, że jak ja napiszę w internecie, że Ania jest beznadziejna i ma krzywy nos, to Ania na tej podstawie otrzyma na tacy moje dane i bedzie mnie mogła ciągać po sądach. chyba każdy widzi jak śmiesznie to brzmi, wiec nie rozumiem jak można uwazac że ten wyrok ma przełożenie na taka sytuację

[Hultaj]

Napisane przez evvelinek

w sądzie występowała Agora vs. ta firma na P. a nie firma i 36 osób fizycznych.
cały czas odnosze sie to tego, że niektórzy myślą, że jak ja napiszę w internecie, że Ania jest beznadziejna i ma krzywy nos, to Ania na tej podstawie otrzyma na tacy moje dane i bedzie mnie mogła ciągać po sądach. chyba każdy widzi jak śmiesznie to brzmi, wiec nie rozumiem jak można uwazac że ten wyrok ma przełożenie na taka sytuację

Boże drogi, GIODO reprezentowało firmę, a koncern medialny odmówił udostępnienia danych użytkowników. To, że dane użytkowników należą do koncernu to jest 1, ale tak naprawdę nie o własność koncernu przecież chodzi, więc daruj wywody w stylu, że jak np. samochód ulega wypadkowi to samochód, ale człowiek w środku nie.

[evvelinek]

Napisane przez Hultaj

Boże drogi, GIODO reprezentowało firmę, a koncern medialny odmówił udostępnienia danych użytkowników. To, że dane użytkowników należą do koncernu to jest 1 ale tak naprawdę nie o własność koncernu przecież chodzi, więc naprawdę daruj wywody, że jak samochód ulega wypadkowi to samochód, ale człowiek w środku nie.

ale o co chodzi?
ja w żaden sposób nie dyskutuje z wyrokiem i jego treścią, odnoszę się do tego co niektórzy tu podnoszą a mianowicie,że w związku z tym orzeczeniem nie można niczego skrytykować bo zawsze znajdzie się ktoś komu się to nie spodoba i to wystarczy, by dostał dane osobowe na talerzu.

[Hultaj]

o to, że to:

tu będzie chodziło o poważne sytuacje i poważne naruszenia, a nie opinie Jana Kowalskiego, że mu się lekarz Kwiatkowski nie podoba
pomyślcie troszkę.

wyrok dotyczy dwóch wielkich firm, nie ma co od razu przeskakiwać na grunt Kowalski vs. Kwiatkowski.

kompletnie nie o to chodzi.

Przy okazji, czytałaś w ogóle te komentarze, które (jak zrozumiałam z treści artykułu) koncern uznał za naruszające jego dobra osobiste, i przez które chciał ich autorom wytoczyć sprawy karne o zniesławienie?

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

odnoszę się do tego co niektórzy tu podnoszą a mianowicie,że w związku z tym orzeczeniem nie można niczego skrytykować bo zawsze znajdzie się ktoś komu się to nie spodoba i to wystarczy, by dostał dane osobowe na talerzu.

moim zdaniem nie wytłumaczyłaś tego odpowiednio zrozumiale, przez co wyszło jak wyszło, po drugie nie chodzi o zmianę prawa dziś czy jutro, tylko o fragment mówiący o zaznaczeniu przez NSA, że udostępnienia danych mogą żądać także firmy i osoby fizyczne, co zostało przez media ponoć podkreślone jako przełom w walce z hejterami (osoba fizyczna czy firma to nie jest organ ;-)).

[evvelinek]

Napisane przez Hultaj

o to, że to:
kompletnie nie o to chodzi.

Przy okazji, czytałaś w ogóle te komentarze, które (jak zrozumiałam z treści artykułu) koncern uznał za naruszające jego dobra osobiste, i przez które chciał ich autorom wytoczyć sprawy karne o zniesławienie?

to jak sobie to wyobrażasz w praktyce, miedzy dwoma osobami fizycznymi?
nie czytałam, bo nie mam czasu na taki research w tym momencie.

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez Hultaj

moim zdaniem nie wytłumaczyłaś tego odpowiednio zrozumiale, przez co wyszło jak wyszło, po drugie nie chodzi o zmianę prawa dziś czy jutro, tylko o punkt mówiący o zaznaczeniu przez NSA, że udostępnienia danych mogą żądać także firmy i osoby fizyczne, co zostało przez media ponoć podkreślone jako przełom w walce z hejterami.

a pewnie że przełom, bo jest możliwość, jest szansa, opcja, której nie było i jak ktos bedzie w okreslonej sytuacji, gdy takie działanie będzie najlepszą drogą do rozwiązania sprawy, to jest duża szansa, że sąd orzeknie tak jak orzekł NSA.
tylko - tak jak nie każda obelga, krytyka w internecie czy poza nim kwalifikuje się jako zniesławienie czy zniewaga, tak nie każda będzie nadawała się do tego by być podstawą do udostepnienia czyichś danych osobowych (tu jest dodatkowo cienka granica, bo wchodzi kwestia wolnego intrnetu itd), wiec trzeba mieć mocny powód, a nie że ktoś komuś napisał na forum że jest głupi - a tak wiele osób mysli po tym jak to wyłożyły co niektóre media.

[Hultaj]

tylko - tak jak nie każda obelga, krytyka w internecie czy poza nim kwalifikuje się jako zniesławienie czy zniewaga, tak nie każda będzie nadawała się do tego by być podstawą do udostepnienia czyichś danych osobowych (tu jest dodatkowo cienka granica, bo wchodzi kwestia wolnego intrnetu itd), wiec trzeba mieć mocny powód, a nie że ktoś komuś napisał na forum że jest głupi - a tak wiele osób mysli po tym jak to wyłożyły co niektóre media.

z tym się zgodzę, w ogóle wydaje mi się, że nawet w tym wątku pod dyskusję można było podać troszkę bardziej obszerny, na ten temat, artykuł.

[evvelinek]

Napisane przez Hultaj

z tym się zgodzę, w ogóle wydaje mi się, że nawet w tym wątku pod dyskusję można było podać troszkę bardziej obszerny, na ten temat, artykuł.

o to się przede wszystkim rozchodzi i o tym media powinny mówić zaraz po przytoczeniu sentencji, która prawie nigdy nie jest miarodajna.

swoją drogą, przy tej sprawie przypomniała mi się kwestia dostępu do danych bankowych (oczywiście jest więcej różnic niż podobieństw no ale..) do jakich wg przepisów mają dostęp sąd/ prokurator w ramach toczącego się postępowania - są sytuacje w których bank nie ma nic do gadania (przestępstwa rożnej kwalifikacji), ale nie tylko w sprawach karnych powstaje potrzeba uzyskania takich danych i choć sąd jest uprawniony z mocy prawa do uzyskania takich danych o kliencie to banki takie cuda wianki tworzą, aby tylko nie musieć udostępniać danych swoich klientów, że głowa mała wiec nawet w takich sytuacjach, gdy jest coś czarno na białym, nie jest tak łatwo..
podobnie będzie się działo w tym przypadku. nie będzie to takie cyk myk, jak wybrzmiewa z nagłówków.

[Hultaj]

wiec nawet w takich sytuacjach, gdy jest coś czarno na białym, nie jest tak łatwo..
podobnie będzie się działo w tym przypadku. nie będzie to takie cyk myk, jak wybrzmiewa z nagłówków.

no to już specyfika współczesnych mediów, niestety; krzykliwe tytuły, brak podglądu/skrótu treści po najechaniu na linka, i nieraz, w mojej ocenie, treści od czapy i albo kompletnie bez sensu pełna dramatyzacja . I jeszcze te bezsensowne artykuły/zdjęcia; np. zdrowe odżywanie na 10 foto-stronach i na każdej po 3 linijki tekstu, nie mam na to nerwów.

[mikia20]

I wizaż straci tę niepowtarzalną atmosferę

A na poważnie. Kto będzie oceniał co jest obraźliwe a co nie? Będzie jakiś katalog słów (np. zakaz wulgaryzmów który i tak jest na większości stronach i forach), zachowań?

[evvelinek]

Napisane przez mikia20

I wizaż straci tę niepowtarzalną atmosferę

A na poważnie. Kto będzie oceniał co jest obraźliwe a co nie? Będzie jakiś katalog słów (np. zakaz wulgaryzmów który i tak jest na większości stronach i forach), zachowań?

jest o tym w linkach powyżej.

[Mijanou]

Ja myślę, że tej ustawy nie trzeba nadinterpretować. To, ze napiszę, ze w danym lokalu jedzenie pachniało jak skarpetki czy lekarz źle wyleczył mi ząb to nie jest hejtowanie. Tak samo, jeśli u nas jedna Wizażanka pokłóci się z inną, obie wymienią o sobie niezbyt pochlebne epitety. To nie hejt tylko zwyczajna pyskówka.

Hejtowanie rozumiem jako UPORCZYWE dręczenie, wysmiewanie, wielokrotne zamieszczanie prześmiewczych tekstów o danej osobie, śledzenie i prześladowanie w sieci. W każdym razie taki czyn musi nosić znamiona powtarzalności.

No ale, na wszelki wypadek: Koffam Was, Wizażanki

[nicRu]

Napisane przez Mijanou

Ja myślę, że tej ustawy nie trzeba nadinterpretować. To, ze napiszę, ze w danym lokalu jedzenie pachniało jak skarpetki czy lekarz źle wyleczył mi ząb to nie jest hejtowanie. Tak samo, jeśli u nas jedna Wizażanka pokłóci się z inną, obie wymienią o sobie niezbyt pochlebne epitety. To nie hejt tylko zwyczajna pyskówka.

Hejtowanie rozumiem jako UPORCZYWE dręczenie, wysmiewanie, wielokrotne zamieszczanie prześmiewczych tekstów o danej osobie, śledzenie i prześladowanie w sieci. W każdym razie taki czyn musi nosić znamiona powtarzalności.

No ale, na wszelki wypadek: Koffam Was, Wizażanki

Mylisz się Obecnie hejtem nazywa się sytuację gdy ktoś napisze na cudzym blogu "Wiesz co, nie przemawia do mnie ten zestaw, takie pomieszanie z poplątaniem które nie pasuje Ci do figury" ewentualnie "Nie wyszedł Ci ten makijaż, podkreśla nieproporcjonalne do reszty twarzy usta - widziałabym Cię w czymś subtelniejszym", bowiem autor takiego komentarza to podły hejter no i oczywiście zazdrości, polaczek jeden.

[evvelinek]

Napisane przez nicRu

Mylisz się Obecnie hejtem nazywa się sytuację gdy ktoś napisze na cudzym blogu "Wiesz co, nie przemawia do mnie ten zestaw, takie pomieszanie z poplątaniem które nie pasuje Ci do figury" ewentualnie "Nie wyszedł Ci ten makijaż, podkreśla nieproporcjonalne do reszty twarzy usta - widziałabym Cię w czymś subtelniejszym", bowiem autor takiego komentarza to podły hejter no i oczywiście zazdrości, polaczek jeden.

[nicRu]

Napisane przez evvelinek

Żebym ja jeszcze wymyślałą - serio spotkałam sie z opinią, że jak ktoś zwróci uwagę na niezbyt roztarty róż itp. (co może być od biedy nawet kwestią zdjęcia i tego jak monitor wyświetla kolory) to jest zwykłym podłym hejterem zazdroszczącym talentu i przychylności kosmosu

[evvelinek]

Napisane przez nicRu

Żebym ja jeszcze wymyślałą - serio spotkałam sie z opinią, że jak ktoś zwróci uwagę na niezbyt roztarty róż itp. (co może być od biedy nawet kwestią zdjęcia i tego jak monitor wyświetla kolory) to jest zwykłym podłym hejterem zazdroszczącym talentu i przychylności kosmosu

mi nie musisz tego mówić, wiemy jak jest przecież
na szczęście są jeszcze normalni ludzie na świecie i mam nadzieje, że zawsze będą