Polecamy:

skazana_na_bluesa · 2013-09-05, 02:44

Cytat:

Napisane przez tambourinist

Nie znam się na tym w ogóle i pewnie za chwilę mnie ktoś pouczy, ale...

jak to możliwe, że on ma 35 lat a jego rodzice 80? Matka urodziła go w wieku 45 lat? To możliwe?

Mozliwe. Zdarza sie, ze nawet starsze kobiety rodza, bo bardzo pozno przechodza menopauze.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Anastasia25 · 2013-09-05, 11:32

Cytat:

Napisane przez Joline

Dobre pytanie i to jedynaka..

Autorko, pomyśl - nic nie wiesz o tym człowieku, zupełnie NIC!
Nawet jeśli rzeczywiście kiedyś pracował jako pilot -to też jeszcze o niczym nie świadczy.

Chcesz jechać w ciemno, za granicę do człowieka którego znasz z internetu, w dodatku faceta który opowiada Ci historie które się kupy nie trzymają.

Nie wiem co jeszcze można by Ci napisać żebyś doznała olśnienia..
Chyba nie ma na Ciebie już żadnej rady. Przykre to.

Jeszcze jakby jakaś17 latka tak postępowała, ale Ty jesteś już dorosłą kobietą... Szkoda słów.

Moim zdaniem, gdyby on mial jakies nieczyste zamiary wzgledem mnie to juz dawno by mnie tam do siebie sciagnal

. Tymbardziej, ze wie ze chcialabym tam pojechac. Jednak jak juz pisalam, on stara sie nie dopuscic do tego abym tam poleciala. Tak przynajmniej mi sie wydaje skoro dwa razy mu to proponowalam i dwa razy cos mu wypadlo w dniach, w ktorych chcialam go odwiedzic...

chwast · 2013-09-05, 11:36

Cytat:

Napisane przez skazana_na_bluesa

Mozliwe. Zdarza sie, ze nawet starsze kobiety rodza, bo bardzo pozno przechodza menopauze.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no właśnie Gwen Stefani ma 44 i właśnie zaszła w ciążę

miaursula · 2013-09-05, 11:46

A według mnie dziewczyny trochę przesadzają. Przesadzają z tym, że może mieć fikcyjne konto na fb (z dużą liczbą znajomych?), że miał długą przerwę w pracy, że matka urodziła go w późnym wieku, itp. Gdyby do każdego podchodzić z takim przeświadczeniem to człowiek w ogóle nikogo nowego by nie poznał i pewnie nie wychodziłby z domu. W internetowym świecie są tacy sami ludzie jak i w tym realnym - mądrzy, inteligentni, zabawni, ale i świrnięci, psychopatyczni, chorzy.

Może przebywanie u niego w domu nie jest najlepszym rozwiązaniem, ale spotkanie się w publicznym miejscu - moim zdaniem - nie jest wcale takie złe. Nic nie tracisz, a zyskać możesz wiele. Trzymam kciuki!

Anastasia25 · 2013-09-05, 11:57

Moge jeszcze dodac, ze poznalam go wlasnie na Facebooku a nie na typowym portalu randkowym. Przypadkowo natrafilam na jego profil i pierwsza do niego zagadalam ;-). Takze nie wyglada mi na faceta, ktory wyszukuje potencjalnych ofiar za posrednictwem Internetu

W dodatku byl bardzo zaskoczony, gdy do niego napisalam ale odpowiedzial mi bo mu sie spodobalam ;-)

I am Rock · 2013-09-05, 13:51

Kobieto, chcesz jechać do Niemiec, to wykup sobie wycieczkę!
Pomijając wszelkie teorie spiskowe, facet coś przebąknął, że chciałby cię odwiedzić, a ty naraz wyskoczyłaś z propozycją zwalenia mu się na łeb. Może obawia się, że twoja "stabilna sytuacja finansowa" to bajeczka i będziesz chciała, by facet ci tam pracę załatwił.
On ewidentnie coś kręci, a jednocześnie dziwi mnie twoja wiara, że FB to zbiorowisko kryształowo uczciwych ludzi.

Anastasia25 · 2013-09-05, 16:34

Cytat:

Napisane przez I am Rock

Kobieto, chcesz jechać do Niemiec, to wykup sobie wycieczkę!
Pomijając wszelkie teorie spiskowe, facet coś przebąknął, że chciałby cię odwiedzić, a ty naraz wyskoczyłaś z propozycją zwalenia mu się na łeb. Może obawia się, że twoja "stabilna sytuacja finansowa" to bajeczka i będziesz chciała, by facet ci tam pracę załatwił.
On ewidentnie coś kręci, a jednocześnie dziwi mnie twoja wiara, że FB to zbiorowisko kryształowo uczciwych ludzi.

W Niemczech bylam juz kilka razy i na pewno nie szukalam sobie faceta z Niemiec, aby tam podrozowac

. Prace mam dobra, oprocz tego robie jeszcze studia podyplomowe wiec naprawde wole zyc w Polsce niz w Niemczech i on doskonale o tym wie

I am Rock · 2013-09-05, 18:27

Cytat:

Napisane przez Anastasia25

W Niemczech bylam juz kilka razy i na pewno nie szukalam sobie faceta z Niemiec, aby tam podrozowac

. Prace mam dobra, oprocz tego robie jeszcze studia podyplomowe wiec naprawde wole zyc w Polsce niz w Niemczech i on doskonale o tym wie

Wiedzieć, nie znaczy wierzyć.

Anastasia25 · 2013-09-06, 00:03

Cytat:

Napisane przez I am Rock

Wiedzieć, nie znaczy wierzyć.

Pewnie masz racje. Z mojej strony czuje sie coraz gorzej utrzymujac ta znajomosc z nim. Za kazdym razem, gdy piszemy lub rozmawiamy to mam nadzieje ze napisze, lub powie ze do mnie przyjezdza. On nic nie wspomina, mi jest glupio znowu ,,wyskakiwac'' z kolejna(juz trzecia) propozycja przyjazdu do niego...

Uwazam, ze te trzy miesiace wirtualnej znajomosci to za dlugo i czuje sie coraz bardziej zmeczona tym wszystkim. Zauwazylam, ze zaangazowalam sie w ta znajomosc. Czesto o nim mysle, patrze na jego zdjecia. Nie jestem w nim zakochana, ale czuje cos do niego. Zastanawiam sie, czy jego zaangazowanie jest rownie silne jak moje. Fakt faktem, ze pisze i dzwoni czesto pierwszy, ze szuka kontaktu, ze spedza ze mna wirtualnie wszystkie wieczory. Ale z drugiej strony mysle, ze gdyby NAPRAWDe mu zalezalo to...juz by tutaj byl

**Joline** · 2013-09-06, 13:45

Cytat:

Napisane przez Anastasia25

Pewnie masz racje. Z mojej strony czuje sie coraz gorzej utrzymujac ta znajomosc z nim. Za kazdym razem, gdy piszemy lub rozmawiamy to mam nadzieje ze napisze, lub powie ze do mnie przyjezdza. On nic nie wspomina, mi jest glupio znowu ,,wyskakiwac'' z kolejna(juz trzecia) propozycja przyjazdu do niego...

Uwazam, ze te trzy miesiace wirtualnej znajomosci to za dlugo i czuje sie coraz bardziej zmeczona tym wszystkim. Zauwazylam, ze zaangazowalam sie w ta znajomosc. Czesto o nim mysle, patrze na jego zdjecia. Nie jestem w nim zakochana, ale czuje cos do niego. Zastanawiam sie, czy jego zaangazowanie jest rownie silne jak moje. Fakt faktem, ze pisze i dzwoni czesto pierwszy, ze szuka kontaktu, ze spedza ze mna wirtualnie wszystkie wieczory. Ale z drugiej strony mysle, ze gdyby NAPRAWDe mu zalezalo to...juz by tutaj byl

No i pewnie masz racje.
Jestes poprostu miłą odskocznią od dnia codziennego.

Też utrzymuję takie podobne kontakty z jedną osobą i dokładnie tym to dla mnie jest - miłym spędzaniem czasu ONLINE, wątpie abym sie z nim spotkala, bo i po co ...?! Dobrze jest jak jest, i ten Twoj facet pewnie ma do tego podobne podjescie.
Odpusc, nie warto. Szczegolnie dla takiego facta jak go opisalas w tym wątku.

Anastasia25 · 2013-09-06, 22:37

Cytat:

Napisane przez Joline

No i pewnie masz racje.
Jestes poprostu miłą odskocznią od dnia codziennego.

Też utrzymuję takie podobne kontakty z jedną osobą i dokładnie tym to dla mnie jest - miłym spędzaniem czasu ONLINE, wątpie abym sie z nim spotkala, bo i po co ...?! Dobrze jest jak jest, i ten Twoj facet pewnie ma do tego podobne podjescie.
Odpusc, nie warto. Szczegolnie dla takiego facta jak go opisalas w tym wątku.

Czy Ty od poczatku postawilas sprawe jasno tej osobie, z ktora utrzymujesz kontakt ONLINE a mianowicie ze nigdy miedzy Wami nie dojdzie do spotkania w realu? W naszym przypadku, niestety on mi narobil nadziei na spotkanie. Nawet napisal ostatnio, ze obiecuje ze sie spotkamy, pewnego dnia. Szkoda, ze tak mnie zwodzi. Zakladajac, ze to prawda ze jestem jtylko ego ,,umilaczem czasu'' ONLINE to uwazam, ze zachowuje sie nie fair tak mnie zwodzac.

**Joline** · 2013-09-06, 22:54

Cytat:

Napisane przez Anastasia25

Czy Ty od poczatku postawilas sprawe jasno tej osobie, z ktora utrzymujesz kontakt ONLINE a mianowicie ze nigdy miedzy Wami nie dojdzie do spotkania w realu? W naszym przypadku, niestety on mi narobil nadziei na spotkanie. Nawet napisal ostatnio, ze obiecuje ze sie spotkamy, pewnego dnia. Szkoda, ze tak mnie zwodzi. Zakladajac, ze to prawda ze jestem jtylko ego ,,umilaczem czasu'' ONLINE to uwazam, ze zachowuje sie nie fair tak mnie zwodzac.

Nie postawiłam sprawy jasno. Ale też nie powiedziałam definitywnie nie - bo jakoś głupio mi tak było.
Niemniej jednak, nie mam ochoty na spotkanie i nawet jeśli by do niego doszło to nie będę cała w skowronkach wybierając się na nie...
Może to nie fair, ale tak jest i już.

Faceci tak juz niestety zwodzą kobiety jak i widac na moim przykldzie kobiety mężczyzn. Z tym że ja nigdy faceta nie nakrecalam, nigdy nie mowilam 'dobrze, spotkamy sie' a jedynie wklejałam

Ale to raczej z grzeczności.

Zadomowienie · 2013-09-07, 15:23

Byłam w podobnej sytuacji, ale do spotkania doszło (z jego inicjatywy, ja nie nalegałam, pod tym względem był słowny), ale do kolejnych już nie, choć zainteresowanie wcale nie zmalało... Stwierdziłam właśnie to, co zostało już napisane, że mam być odskocznią, umilaczem wieczorów i dni (rozmowy, mnóstwo smsów) i do tego terapeutką, aczkolwiek schowaną przed światem, poczekalnią na 'prawdziwy' związek, więc dałam sobie spokój... w sumie zaprzeczył, ale jakoś specjalnie nie próbował mnie zatrzymać. Na Twoim miejscu zaczęłabym powoli rozluźniać kontakt, żeby sprawdzić jak on na to zareaguje (i czy w ogóle) i wtedy postawić sprawę jasno.

Damayanti · 2013-09-07, 16:06

a jeśli mieszka w okolicach jakiegoś fajnego miasta, to możesz zaproponować jakiejś koleżance wypad na weekend, a z nim spotkać się niejako przy okazji.

no i niech poda konkretny termin, jaki mu pasuje.

a jak się będzie po raz kolejny migał to olej suka

Anastasia25 · 2013-09-27, 23:50

Witam Was ponownie

Postanowilam Wam napisac jaka podjelam decyzje w stosunku do mezczyzny poznanego przez Internet oraz prawdopodobne zakonczenie mojej historii.

Osobiscie nie lubie nie dokonczonych watkow, sytuacji gdy ktos prosi Uzytkowniczki forum o porade, a po jej otrzymaniu po prostu znika. Moze moja historia kiedys komus innemu pomoze, dlatego pisze ku przestrodze

Postanowilam zrobic tak jak mi tutaj radzilo wiele Uzytkowniczek i napisalam mu wprost, ze chcialabym abysmy wspolnie ustalili konkretnie miejsce i date spotkania. Odpisal, ze bedzie najprawdopodobniej w pazdzierniku w sprawach sluzbowych w Warszawie i czy bylby to dla mnie problem przyjechac do Warszawy. Napisalam, ze nie i aby podal konkretny termin. Konkretnego terminu juz nie otrzymalam, ale oczywiscie napisal abym sie nie martwila bo i tak sie spotkamy.

Od czasu tej rozmowy wyraznie rozluznil nasz kontakt. Raz w trakcie rozmowy wylaczyl sie bez pozegnania co nigdy wczesniej mu sie nie zdarzylo. Na drugi dzien w ogole nie wytlumaczyl co sie stalo, ze sie wylogowal bez pozegnania. Przestal sie kontaktowac codziennie.
Kilka razy zdarzylo sie tak, ze gdy napisalam cos do niego to odpisal ze idzie niedlugo spac bo wstaje o 7.00 rano, a byla dopiero godzina 22.00. Jednym zdaniem, odsunal sie ode mnie. Wiem, ze ma czas bo loguje sie czesto na FB. Jezeli juz nie ma czasu to tylko dla mnie, nie jestem naiwna i widze sprawy takimi jakie sa.

Postanowilam zapomniec o nim, nie odezwe sie juz wiecej pierwsza. Gdy on napisze to odpisze, ale z dystansem. Podejrzewam, ze do zadnego spotkania w pazdzierniku nie dojdzie ale gdyby cos sie zmienilo (w co szczerze watpie) to dam Wam znac

. Jeszcze raz dziekuje za wszystkie wypowiedzi w tym watku.

izka222 · 2013-09-28, 09:31

A my dziękujemy za dokończenie historii

Bardzo dobrą decyzję podjęłaś, chociaż najlepiej by było ostatecznie urwać kontakt, żeby niepotrzebnie robić sobie nadzieje.
W każdym razie - głowa do góry. Lepiej, że to się stało teraz, niż jakbyście spotkali się na żywo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

I am Rock · 2013-09-28, 16:49

Nie zawracaj sobie głowy tym facetem. Szkoda czasu. Na pewno jest ci przykro, ale w sumie dobrze, że nie zwodził cię dłużej.
Trzymaj się

Rena · 2013-09-28, 19:55

Cytat:

Napisane przez tambourinist

Nie znam się na tym w ogóle i pewnie za chwilę mnie ktoś pouczy, ale...

jak to możliwe, że on ma 35 lat a jego rodzice 80? Matka urodziła go w wieku 45 lat? To możliwe?

tak mozliwe, moja ciocia rodzila w wieku 42 lat, teraz ma 78 a kuzyn 36 lat.

Co do reszty to historia nie trzyma sie kupy.

cava · 2013-09-28, 20:13

Cytat:

Napisane przez Anastasia25

Czy Ty od poczatku postawilas sprawe jasno tej osobie, z ktora utrzymujesz kontakt ONLINE a mianowicie ze nigdy miedzy Wami nie dojdzie do spotkania w realu? W naszym przypadku, niestety on mi narobil nadziei na spotkanie. Nawet napisal ostatnio, ze obiecuje ze sie spotkamy, pewnego dnia. Szkoda, ze tak mnie zwodzi. Zakladajac, ze to prawda ze jestem jtylko ego ,,umilaczem czasu'' ONLINE to uwazam, ze zachowuje sie nie fair tak mnie zwodzac.

A Ty znasz takie powiedzenie: obiecanki cacanki a głupiemu żal?
Nie znasz gościa a pchasz się uparcie jak za przeproszeniem, krowa w szkodę.
On Cię już 2 razy SPŁAWIŁ!!!! a Ty nadal kombinujesz, jak , kiedy, a może ja jednak wyskoczę przed szereg i sama tam pojadę.

Masz Ty jakiś honor? To się nim unieś.
nna moje oko, to on nie chce nic poza pisaniem i opowiadaniem bajeczek o przyjazdach na podkręcenie atmosfery.

Znajdz kogoś tutaj, kogo poznasz twarzą w twarz. A tego "czrusia picusia" sobie odpuść dla własnego dobra.
W czasach tanich lini lotniczych, tanich busów - między Polską a Nimcami jest masa połączeń!!!!, ktoś kto ma nawet średnią pensję, po prostu bukuje lot/busa wsiada i jest, tanim kosztem. Argument finansowy z życi wzięty.

W życiu bym TRZECI raz nie zaproponowała że "ja pojadę, ja pojadę!" bo bym już po pierwszym spławieniu nie dopuściła, bo nie przeżyła drugiego.
A Ty nie, dalej siedzisz na walzce cała spięta i gotowa do jechania i rozkminiasz jak mu się tam wepchnąć. :/

No dziewczyno proszę Ci, trochę jakiejś takiej, ochrony samej siebie, a ne po trupach do faceta i to na siłę. :/

Teraz to już jedynym HONOROWYM rozwiązaniem, jest odpuścić w ogóle temat i w ogóle go nie poruszać. Albo SAM się zbierze i przyjedzie do Ciebie na WŁASNĄ prośbę, albo nie ma tematu wogóle.
Szanuj się dziewczyno.

**201803290936** · 2013-09-28, 21:56

Cytat:

Napisane przez cava

A Ty znasz takie powiedzenie: obiecanki cacanki a głupiemu żal?
Nie znasz gościa a pchasz się uparcie jak za przeproszeniem, krowa w szkodę.
On Cię już 2 razy SPŁAWIŁ!!!! a Ty nadal kombinujesz, jak , kiedy, a może ja jednak wyskoczę przed szereg i sama tam pojadę.

Masz Ty jakiś honor? To się nim unieś.
nna moje oko, to on nie chce nic poza pisaniem i opowiadaniem bajeczek o przyjazdach na podkręcenie atmosfery.

Znajdz kogoś tutaj, kogo poznasz twarzą w twarz. A tego "czrusia picusia" sobie odpuść dla własnego dobra.
W czasach tanich lini lotniczych, tanich busów - między Polską a Nimcami jest masa połączeń!!!!, ktoś kto ma nawet średnią pensję, po prostu bukuje lot/busa wsiada i jest, tanim kosztem. Argument finansowy z życi wzięty.

W życiu bym TRZECI raz nie zaproponowała że "ja pojadę, ja pojadę!" bo bym już po pierwszym spławieniu nie dopuściła, bo nie przeżyła drugiego.
A Ty nie, dalej siedzisz na walzce cała spięta i gotowa do jechania i rozkminiasz jak mu się tam wepchnąć. :/

No dziewczyno proszę Ci, trochę jakiejś takiej, ochrony samej siebie, a ne po trupach do faceta i to na siłę. :/

Teraz to już jedynym HONOROWYM rozwiązaniem, jest odpuścić w ogóle temat i w ogóle go nie poruszać. Albo SAM się zbierze i przyjedzie do Ciebie na WŁASNĄ prośbę, albo nie ma tematu wogóle.
Szanuj się dziewczyno.

Cava przyszła i pozamiatała.

Rena · 2013-09-28, 22:24

mi sie przypomina ksiazke samotnosc w sieci tam tez jest motyw polsko-niemiecki.

2013-09-05, 11:46	#34
miaursula Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 351	Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Odp: On unika spotkania. A według mnie dziewczyny trochę przesadzają. Przesadzają z tym, że może mieć fikcyjne konto na fb (z dużą liczbą znajomych?), że miał długą przerwę w pracy, że matka urodziła go w późnym wieku, itp. Gdyby do każdego podchodzić z takim przeświadczeniem to człowiek w ogóle nikogo nowego by nie poznał i pewnie nie wychodziłby z domu. W internetowym świecie są tacy sami ludzie jak i w tym realnym - mądrzy, inteligentni, zabawni, ale i świrnięci, psychopatyczni, chorzy. Może przebywanie u niego w domu nie jest najlepszym rozwiązaniem, ale spotkanie się w publicznym miejscu - moim zdaniem - nie jest wcale takie złe. Nic nie tracisz, a zyskać możesz wiele. Trzymam kciuki!

2013-09-05, 11:57	#35
Anastasia25 Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-09 Wiadomości: 12	Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Odp: On unika spotkania. Moge jeszcze dodac, ze poznalam go wlasnie na Facebooku a nie na typowym portalu randkowym. Przypadkowo natrafilam na jego profil i pierwsza do niego zagadalam ;-). Takze nie wyglada mi na faceta, ktory wyszukuje potencjalnych ofiar za posrednictwem Internetu W dodatku byl bardzo zaskoczony, gdy do niego napisalam ale odpowiedzial mi bo mu sie spodobalam ;-)

2013-09-05, 13:51	#36
I am Rock lokalna gwiazda Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Mazury Wiadomości: 19 803	Dot.: On unika spotkania. Kobieto, chcesz jechać do Niemiec, to wykup sobie wycieczkę! Pomijając wszelkie teorie spiskowe, facet coś przebąknął, że chciałby cię odwiedzić, a ty naraz wyskoczyłaś z propozycją zwalenia mu się na łeb. Może obawia się, że twoja "stabilna sytuacja finansowa" to bajeczka i będziesz chciała, by facet ci tam pracę załatwił. On ewidentnie coś kręci, a jednocześnie dziwi mnie twoja wiara, że FB to zbiorowisko kryształowo uczciwych ludzi.

2013-09-07, 15:23	#43
Zadomowienie Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 124	Dot.: On unika spotkania. Byłam w podobnej sytuacji, ale do spotkania doszło (z jego inicjatywy, ja nie nalegałam, pod tym względem był słowny), ale do kolejnych już nie, choć zainteresowanie wcale nie zmalało... Stwierdziłam właśnie to, co zostało już napisane, że mam być odskocznią, umilaczem wieczorów i dni (rozmowy, mnóstwo smsów) i do tego terapeutką, aczkolwiek schowaną przed światem, poczekalnią na 'prawdziwy' związek, więc dałam sobie spokój... w sumie zaprzeczył, ale jakoś specjalnie nie próbował mnie zatrzymać. Na Twoim miejscu zaczęłabym powoli rozluźniać kontakt, żeby sprawdzić jak on na to zareaguje (i czy w ogóle) i wtedy postawić sprawę jasno.

2013-09-07, 16:06	#44
Damayanti DAMAYANTI TROLLING INC. Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: Chicago Wiadomości: 3 397	Dot.: On unika spotkania. a jeśli mieszka w okolicach jakiegoś fajnego miasta, to możesz zaproponować jakiejś koleżance wypad na weekend, a z nim spotkać się niejako przy okazji. no i niech poda konkretny termin, jaki mu pasuje. a jak się będzie po raz kolejny migał to olej suka

2013-09-27, 23:50	#45
Anastasia25 Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-09 Wiadomości: 12	Dot.: On unika spotkania. Witam Was ponownie Postanowilam Wam napisac jaka podjelam decyzje w stosunku do mezczyzny poznanego przez Internet oraz prawdopodobne zakonczenie mojej historii. Osobiscie nie lubie nie dokonczonych watkow, sytuacji gdy ktos prosi Uzytkowniczki forum o porade, a po jej otrzymaniu po prostu znika. Moze moja historia kiedys komus innemu pomoze, dlatego pisze ku przestrodze Postanowilam zrobic tak jak mi tutaj radzilo wiele Uzytkowniczek i napisalam mu wprost, ze chcialabym abysmy wspolnie ustalili konkretnie miejsce i date spotkania. Odpisal, ze bedzie najprawdopodobniej w pazdzierniku w sprawach sluzbowych w Warszawie i czy bylby to dla mnie problem przyjechac do Warszawy. Napisalam, ze nie i aby podal konkretny termin. Konkretnego terminu juz nie otrzymalam, ale oczywiscie napisal abym sie nie martwila bo i tak sie spotkamy. Od czasu tej rozmowy wyraznie rozluznil nasz kontakt. Raz w trakcie rozmowy wylaczyl sie bez pozegnania co nigdy wczesniej mu sie nie zdarzylo. Na drugi dzien w ogole nie wytlumaczyl co sie stalo, ze sie wylogowal bez pozegnania. Przestal sie kontaktowac codziennie. Kilka razy zdarzylo sie tak, ze gdy napisalam cos do niego to odpisal ze idzie niedlugo spac bo wstaje o 7.00 rano, a byla dopiero godzina 22.00. Jednym zdaniem, odsunal sie ode mnie. Wiem, ze ma czas bo loguje sie czesto na FB. Jezeli juz nie ma czasu to tylko dla mnie, nie jestem naiwna i widze sprawy takimi jakie sa. Postanowilam zapomniec o nim, nie odezwe sie juz wiecej pierwsza. Gdy on napisze to odpisze, ale z dystansem. Podejrzewam, ze do zadnego spotkania w pazdzierniku nie dojdzie ale gdyby cos sie zmienilo (w co szczerze watpie) to dam Wam znac. Jeszcze raz dziekuje za wszystkie wypowiedzi w tym watku.

2013-09-28, 09:31	#46
izka222 Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-07 Wiadomości: 724	Dot.: On unika spotkania. A my dziękujemy za dokończenie historii Bardzo dobrą decyzję podjęłaś, chociaż najlepiej by było ostatecznie urwać kontakt, żeby niepotrzebnie robić sobie nadzieje. W każdym razie - głowa do góry. Lepiej, że to się stało teraz, niż jakbyście spotkali się na żywo. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2013-09-28, 16:49	#47
I am Rock lokalna gwiazda Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Mazury Wiadomości: 19 803	Dot.: On unika spotkania. Nie zawracaj sobie głowy tym facetem. Szkoda czasu. Na pewno jest ci przykro, ale w sumie dobrze, że nie zwodził cię dłużej. Trzymaj się

2013-09-28, 22:24	#51
Rena Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-07 Lokalizacja: Paris Wiadomości: 29 331	Dot.: On unika spotkania. mi sie przypomina ksiazke samotnosc w sieci tam tez jest motyw polsko-niemiecki.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)