Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 12

[201604181004]

Demi93 to jest dopiero detektyw.
Mam mam, mój chop pije kawę (ta jacobs cafe millicano jak lubisz ) ale z herbaty to moze bede miala senes

[201604191001]

Ja sobie przywiozę herbatę, serio


Demi, zupka do michy, zalewasz wodą, wrzucasz do mikrofali - ta da

[201604181004]

ej nie mam mikrofalówki xD ale mam naleśnikarkę parowar sendłiczer toster etc co chcesz to mozesz mi ugotowac xD

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

ej ja moze kupie jednak tę herbatę xD czasem ktoś pije ... czasem

[201604191001]

Ma naleśnikarkę a mikrofali nie No nie mogę

Mogę ci ugotować kebaba, tylko powiedz gdzie gotowalnia

[201607231707]

Jestę detektywę No wątpię, żeby chciało ci sie zalewać zupki wodą z garnka

[cholernarejestracja]

Dziwi mnie, jak wspaniały jest mój promotor, mimo mojego żenującego podejścia do pisania tej pracy (pół roku nie zjawiłam się na seminarium bo pracowałam ). Wciąż jest miły, pomocny i cieszy się na mój widok. I odpisuje mi na maile.

"te 80-120 tys znakow to gorny, nieprzekraczalny
limit. Praca moze miec mniejsza objetosc, chodzi o to,
zeby nie bylo wlasnie niepotrzebnego wodolejstwa. Zapraszam na dyzur. Sławek "

[201604191001]

Dziwi mnie, że ludzie potrafią tak się zapatrzeć na jedną rzecz, wszędzie szukać tylko tej jednej rzeczy.
Ktoś, dajmy na to taka pani Schodek pyta się ludzi lepiej zorientowanych w temacie "a słuchajcie, czy możecie mi wyjaśnić o co chodzi z tym mówieniem znanego członka społeczności LGBT, że jest pedofilem. Bo nie kumam."
I ktoś inny, całkiem sympatyczny przecież, od razu widzi w tym atak i homofobię.

A pani Schodek to jest akurat taka osoba, która jest jedną z ostatnich do posądzenia o homofobię. Pani Schodek pyta bo lubi rozumieć, lubi wiedzieć, lubi mieć wyjaśnione co i jak, dokładnie. To przeczyta tylko żarty jak to wszystkie geje pedofile.

[blekitnams]

Co do tematu prac magisterskich to dziwi mni mój dziekanat. Pełno obron we wrześniu, terminy ustalone, a babka z naszego wydziału akurat teraz poszła na urlop. Oczywiście wcześniej nie było żadnej informacji. Recenzentka i promotorka nie zobaczą ładnie oprawionych prac, mamy je przesłać.. meilem.

[201607231707]

Mnie w ogóle dziwi Syndrom Oblężonej Twierdzy. Nieważne czemu kogoś nie lubisz/czemu go krytykujesz, na pewno dlatego, że jest czarny/niski/brzydki/gruby/niepełnosprawny/z innej plnaety/whatever. I w ogóle wszyscy są przeciwko niemu, kosmitofoby jedne.

[MonikaFaustyna]

Nienawidzę jedzenia z mikrofali .

Dziwi mnie, że jutro nie mam dnia wolnego, bo zazwyczaj czwartki mam bez pracy. Ale akurat mnie to cieszy .

Dziwi mnie tez, ze nie idę spać, tylko siedze na necie. Rano będę marudzić, że się nie wyspałam.

Powodzenia w pisaniu prac. O ile licencjat poszedł mi szybko, to magisterka mi się ciągnęła. Cieszę się, że mam to za sobą. Dziś nie chciałoby mi się z tym bawić.

[201708160922]

Napisane przez MonikaFaustyna

Nienawidzę jedzenia z mikrofali .

Dziwi mnie, że jutro nie mam dnia wolnego, bo zazwyczaj czwartki mam bez pracy. Ale akurat mnie to cieszy .

Dziwi mnie tez, ze nie idę spać, tylko siedze na necie. Rano będę marudzić, że się nie wyspałam.

Powodzenia w pisaniu prac. O ile licencjat poszedł mi szybko, to magisterka mi się ciągnęła. Cieszę się, że mam to za sobą. Dziś nie chciałoby mi się z tym bawić.

Eeeee... poprawilas

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cholernarejestracja]

Dacn - no mój post cytowałaś, więc jak nie o mnie.

Dopiero teraz ogarnęłam, że pisałam w obu wątkach na zmianę

[Domcia2605]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=704581
Dziwi mnie ten wątek..
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cholernarejestracja]

Napisane przez Domcia2605

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=704581
Dziwi mnie ten wątek..
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Toć to trolling jak byk

[Domcia2605]

Nie miałam na myśli autorki tylko dyskusje która się tam rozwinęła i faszyzmie i związkach homo :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[WhiteCherry]

dziwią mnie słowa dacn z poprzedniego wątku:

jak jestem na dworze tez piję zimne, ciepłym bym tylko sie oparzyła.

tzn, nie to, że woli zimne, bo co kto lubi, ale to, że 'ciepłym by się oparzyła' o ile wrzątkiem można się oparzyć, to ee.. ciepłym?

[201607231707]

O Jezu, to ja tam nawet nie zaglądam, to nie na moje nerwy

[heksita]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;4263876 6]wedel się tłumaczyl że waga się zmniejszyła bo udoskonalili recepturę więc zostało tyle samo sztuk ale ponieważ konsystencja jest inna, to mniej waży
wg mnie to ma sens o ile oczywiście sztuk jest faktycznie tyle samo[/QUOTE]

Jak to jest, że to całe udoskanalanie receptur nie idzie jakoś nigdy w drugą stronę, czyli więcej za tę samą cenę?

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

Napisane przez MonikaFaustyna

Powodzenia w pisaniu prac. O ile licencjat poszedł mi szybko, to magisterka mi się ciągnęła. Cieszę się, że mam to za sobą. Dziś nie chciałoby mi się z tym bawić.

Ja się cieszę, że miałam studia 5-letnie, szlag by mnie trafił przy pisaniu i bronieniu dwóch prac .

[cholernarejestracja]

Napisane przez Domcia2605

Nie miałam na myśli autorki tylko dyskusje która się tam rozwinęła i faszyzmie i związkach homo :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Demi93

O Jezu, to ja tam nawet nie zaglądam, to nie na moje nerwy

Ja kliknęłam, zerknęłam, wykliknęłam

Też właśnie mam tylko magisterkę

I dobre sobie, udoskonalenie receptury Znaleźliśmy sposób, jak wpakować do ptasiego mleczka więcej powietrza i sprzedać mniej za więcej! Udoskonalona receptura!

[WhiteCherry]

kurna, ja miałam bronienie i inżyniera, i teraz szykuje mi się magister (i przez to też dwa osobne egzaminy z materiału ze studiów :P) , ale zanim napisze prace to zima mnie zastanie

[kasiencja]

Napisane przez cholernarejestracja

Dziwi mnie, jak wspaniały jest mój promotor, mimo mojego żenującego podejścia do pisania tej pracy (pół roku nie zjawiłam się na seminarium bo pracowałam ). Wciąż jest miły, pomocny i cieszy się na mój widok. I odpisuje mi na maile.

"te 80-120 tys znakow to gorny, nieprzekraczalny
limit. Praca moze miec mniejsza objetosc, chodzi o to,
zeby nie bylo wlasnie niepotrzebnego wodolejstwa. Zapraszam na dyzur. Sławek "

biorąc pod uwagę fakt, że z dużym prawdopodobieństwem mojej grupie praca magisterska będzie pewnie szła tak samo dobrze jak Tobie, to chyba się też przyzwyczaił

[cholernarejestracja]

Napisane przez kasiencja

biorąc pod uwagę fakt, że z dużym prawdopodobieństwem mojej grupie praca magisterska będzie pewnie szła tak samo dobrze jak Tobie, to chyba się też przyzwyczaił

Myślę, że tak jest od lat, ale właśnie cudowne w nim jest to, że wciąż ma taką wiarę w studenta, że znajduje w sobie wybaczenie, dobrą wolę i miłość!

Wybrałaś już temat?

[kasiencja]

nie do końca to znaczy przedstawiłam już dość dawno jakąś tam koncepcję, ale ona była jeszcze kilka razy zmieniana, w końcu bliżej końca roku doszłam do wniosku że mi się nie podoba no i nie wiem czy nie zacznę jednak wymyślać od nowa. na razie o tym nie mówmy

[WhiteCherry]

tak często u was sprawdzają prace? u mnie jest tak -> zanosimy całość, promotor poprawia, potem my wprowadzamy poprawki, zanosimy znowu całość i już jest ocena

[kasiencja]

to zależy od promotora - niektórzy wymagają poszczególnych etapów czy np. wyników badań na konkretny termin. niektóre "dziedziny" mają takie tematy (i badania) że nie ma szans zrobić wszystkiego w miesiąc, bo trzeba przebadać mnóstwo osób albo porównać wyniki po jakimś czasie.

ale ten promotor też całość sprawdza tylko raz. wcześniej masz teoretycznie dwa lata na konsultacje i stopniowe omawianie z nim pomysłów i wątpliwości na poszczególnych etapach pracy. i każdy semestr na jakąś część pracy. teoretycznie

[cholernarejestracja]

Napisane przez WhiteCherry

tak często u was sprawdzają prace? u mnie jest tak -> zanosimy całość, promotor poprawia, potem my wprowadzamy poprawki, zanosimy znowu całość i już jest ocena

U nas raczej też tak ale u nas jest dziwny system jeszcze zanim napiszesz, tj. wybierasz sobie tematykę seminarium na które będziesz chodzić już po trzecim roku. Niestety trzeba wybrać z tych, które są aktualnie dostępne, więc jeżeli, tak jak ja, specjalizujesz się w psychologii reklamy, ale nikt nie otworzył seminarium o psychologii reklamy, to jesteś w tyłku i kombinujesz. Kombinujesz, jak ja, że pójdziesz na seminarium z wpływu społecznego i technik manipulacyjnych, bo w końcu to tematy zbliżone no i dwa lata się ma to seminarium. I teoretycznie jest tak:
1 semestr 1 roku: wprowadzenie teoretyczne do tematyki seminarium
2 semestr 1 roku: to samo, plus wstępne obmyślanie tematyki swoich badań, pod koniec - wymyślenie tematu, skonstruowanie narzędzi do badania, przetestowanie ich
1 semestr 2 roku: przeprowadzenie badań
2 semestr 2 roku: napisanie i złożenie pracy.

A praktycznie jest tak:
1s1r: wprowadzenie teoretyczne, nikt nie wie co chce badać
2s1r: dalej nikt nic nie wie, w panice na szybko coś wymyślasz, robisz bylejaką ankietę
1s2r: wciąż nie wiesz co dokładnie chcesz badać, jesteś w dupie, seminaria już nie są obowiązkowe bo teoretycznie tylko się umawiasz z promotorem jak masz jakiś problem więc nie pojawiasz się na nich przez pół roku, bo skoro nie masz tematu, to problemu też nie masz
2s2r: ewentualnie wymyślasz temat, później jest sesja więc nie masz głowy do magisterki, myślisz sobie "zrobię te badania przez wakacje i obronię się we wrześniu", wciąż nie byłaś ani razu na konsultacjach

Później kładziesz się na chwilę na kanapie, zamykasz oczy na pięć minut, budzisz się, a tu koniec sierpnia i masz miesiąc na napisanie i złożenie pracy.

[WhiteCherry]

Napisane przez cholernarejestracja

Później kładziesz się na chwilę na kanapie, zamykasz oczy na pięć minut, budzisz się, a tu koniec sierpnia i masz miesiąc na napisanie i złożenie pracy.

a musisz się koniecznie bronić w październiku?

[cholernarejestracja]

Napisane przez WhiteCherry

a musisz się koniecznie bronić w październiku?

Pracę trzeba złożyć najpóźniej 30 września do sekretariatu. Termin obrony wyznaczają różnie - październik, listopad...ale jeżeli się nie złoży tej pracy to trzeba powtarzać rok i płacić 500zł, plus nadrabiać różnice programowe, czyli zaliczać jeszcze raz dwa kursy - etykę i statystykę chyba. Czyli chodzić na wykłady i ćwiczenia, zdawać egzaminy. Oczywiście w takich godzinach, że chodzenie do pracy odpada, bo przykładowo ćwiczenia są w poniedziałek o 13, wykład w środę o 11.30...więc, no, rok w plecy wolałabym jednak tego uniknąć

[WhiteCherry]

Napisane przez cholernarejestracja

Pracę trzeba złożyć najpóźniej 30 września do sekretariatu. Termin obrony wyznaczają różnie - październik, listopad...ale jeżeli się nie złoży tej pracy to trzeba powtarzać rok i płacić 500zł, plus nadrabiać różnice programowe, czyli zaliczać jeszcze raz dwa kursy - etykę i statystykę chyba. Czyli chodzić na wykłady i ćwiczenia, zdawać egzaminy. Oczywiście w takich godzinach, że chodzenie do pracy odpada, bo przykładowo ćwiczenia są w poniedziałek o 13, wykład w środę o 11.30...więc, no, rok w plecy wolałabym jednak tego uniknąć

u mnie niby teoretycznie też trzeba złożyć pracę do 30 września, bo tak to skreślają z listy studentów i trzeba się reaktywować. Ale się tym nie przejmuję, bo wystarczy zanieść do dziekanatu pismo i nie ma problemu, a do roku od zakończenia studiów jest reaktywacja bezpłatna, no przynajmniej znajomi w tamtym roku tak mieli :P

[cholernarejestracja]

Napisane przez WhiteCherry

u mnie niby teoretycznie też trzeba złożyć pracę do 30 września, bo tak to skreślają z listy studentów i trzeba się reaktywować. Ale się tym nie przejmuję, bo wystarczy zanieść do dziekanatu pismo i nie ma problemu, a do roku od zakończenia studiów jest reaktywacja bezpłatna, no przynajmniej znajomi w tamtym roku tak mieli :P

No u nas głównym problemem jest to musowe nadrabianie różnic programowych i raczej się ostro pilnuje wszystkich terminów, stety-niestety.