|
|
#31 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?
Cytat:
Owszem, zdarzają się zboki, gwałciciele i nie wiadomo co. Ale to jest jakiś mały odsetek... My jesteśmy normalną rodziną - ale nie jedyną normalną, a mam wrażenie, że niektórzy rodzice tak myślą - że tylko oni są porządni, a cała reszta świata jest niemoralna itd. Inni ludzie też mają rodziny na utrzymaniu, żyją normalnie, koledzy mają przecież rodziców, którzy tak samo nie chcą, żeby coś się stało, itd.. Ta paranoja, że świat jest zły, to chyba za duży wpływ telewizji. Nie tylko wiadomości, ale też tych durnych Trudnych spraw, Dlaczego Ja, Malanowski itd.... Moja babcia po naoglądaniu się takich programów ma obsesję na punkcie internetu Że na pewno poznam kogoś w necie i się okaże, że to jakiś gwałciciel.
|
|
|
|
|
|
#32 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?
Meldować się mamie co godzinę (na początku), nie dzwonić ale wysłać smsem chociaż samą kropkę
Ja mam syna młodszego od Ciebie, wychodzi często w weekendy na całą noc, ja jestem panikarą i umowa jest taka, że on co jakiś czas się melduje wysyłając mi jakiegoś smsa. U nas to działa, u mojej siostry i jej córki też. Smsy najczęściej brzmią "żyję" ![]() Dzieciaki zadowolone wychodzą a my spokojniejsze
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
#33 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?
Cytat:
![]() Cytat:
http://ocdn.eu/images/pulscms/ODU7MD...cca820cdc3.jpg
|
||
|
|
|
|
#34 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?
Cytat:
Cytat:
![]() Autorko, paru chłopaków w Twoim wieku (lub trochę starszych) właśnie przejechało przez Europę i nic im się nie stało, możesz ich pokazać mamie (http://www.projekteu.pl/) Podobno tylko trochę brudni byli a poza tym cali i zdrowi
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
||
|
|
|
|
#35 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 765
|
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#36 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 476
|
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#37 |
|
zuy mod
|
Odp: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?
Jesli ktos Cie skrzywdzil to wspolczuje i rozumiem Twoj strach.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
|
|
|
#38 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 092
|
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?
Cytat:
Skoro mama i babcia autorki takie przewrażliwione, to pewnie też by nękały osobę, której nr dostały.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
|
|
|
|
#40 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 092
|
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#41 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?
Standardowa sytuacja, wszytko zależy od rodziców, moi nigdy nie byli zbyt troskliwi, od małego z rodzeństwem radziliśmy sobie sami i poznawaliśmy różne szlaki dzieciństwa nie wyszło nam to na złe, szybko staliśmy się samodzielni i ambitni. Z kolei moja rówieśniczka zawsze miała problem z rodzicami, nigdy nie wyjedzie na wakacje pod namiot, nad jezioro, o wszystko musi się pytać i zdawać relacje, nawet o wyjazd na 18 urodziny, jakaś masakra, jak ją zapraszałam to myślałam ze będę musiała jej wykupić jakąś polisę ubezpieczeniową bo inaczej matka jej nie puści ;/
Z kolei jak jestem u babci to mam wrażenie ze jestem niedorozwinięta ![]() nie pozwala mi jeździć samochodem wieczorami, o 19 dzwoni dlaczego jeszcze nie wróciłam, przecież kolacja na stole, a tv mogę oglądać max do 22 (dodam ze ona śpi w innym pokoju) świadomość włączonego tv w nocy chyba ją przeraża. Aj no tak mają ludzie
__________________
<ciach_reklama> |
|
|
|
|
#42 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 790
|
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?
Skoro już odgrzebano temat po kilku miesiącach to może dowiemy się, jak autorka poradziła sobie z tą sytuacją?
|
|
|
|
|
#43 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 41
|
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?
To nie ty jesteś dziwna! Znam to
było tak, że kiedyś nie wychodzilam z domu. W wieku 15 lat zaczęłam wychodzić, ALE wszystko (no może prawie) musiałam ukrywać. Spotkanie z kolegą (czysto koleżeńskie)- po powrocie mówiłam, że byłam u koleżanki. Dla własnego "dobra" wolalam się nie przyznawać do kolegowania się z chłopakiem. A i tak ciągle słyszałam, że na pewno kogoś mam. Cholery dostawałam z tego wciskania czegoś, co nie istnieje, ale cóż... Taka rodzina. :banghead: kiedyś usłyszałam, że nie mam jeszcze 18 lat, żeby "chodzić własnymi ścieżkami". Do osiemnastki mam siedzieć w chacie, najlepiej przywiazana do kaloryfera, z najdalszym wyjściem tylko do kibla?! NEVER komuś może się wydawać, że to typowe w tym wieku, ale żeby nie móc mieć kolegów, to już trochę chore!!!:banghead:Mnie mogą zgwałcić i zamordowac nawet o 15.00 w środku lata i w środku miasta... Wychodz i pi***ol awantury. Masz prawo do swojego życia i to twoja sprawa co z nim zrobisz. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Never go back"
|
|
|
|
|
#44 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: KRK
Wiadomości: 30
|
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?
Rozumiem o czym mówisz. Ja mam 27 lat. Mam świetnych dziadków, ale cieszę sie, że mieszkaja 200km ode mnie. Byłam u nich do 5 roku zycia podczas gdy moi rodzice studiowali itd. Wydaje mi się, że dlatego traktuja mnie jak małe dziecko do tej pory. Do dziś dostaję od dziadka telefony czy wystarczajaco cieplo sie ubrałam, ze mam zakladac czapkę (potrafi zadzwonic do mnie rano zanim wyjde do pracy i mi to zakomunikowac)
Jak jestem w pracy wysyla mi smsy, zebym nie siedziala przy klimatyzacji, zebym zjadla obiad, zebym sie nie glodzila. Jak wyjde z kolezankami po pracy na piwo czy na kawe i zadzwoni wtedy dziadzio, dostaje opiernicz, ze po nocach sie szlajam, ze do domu po pracy, ze kolezanki trzeba bylo zaprosic do siebie! Dzwoni wtedy do mojego chlopaka i wydaje mu rozkaz ze ma po mnie przyjechac i mnie zgarnąć, zebym nie musiala wracac o godz 20 autobusem. Czesto ich z chlopakiem odwiedzamy. Jak jestesmy u nich dziadzio caly czas każe myć ręce, w nocy sprawdza czy jestemy poprzykrywani kołdra, odkreca kaloryfery na max zeby wnusia z przyszlym wnusiem nie pomarzli w nocy (na nic moje prosby, ze jestem rano tak przesuszona, ze jezyk mam jak kołek z tego zaduchu) A jak chce wyjsc gdzies na miasto to dziadzio mowi ze po cholere lazic, kieszonkowcy grasuja i nie ma co kusic losu. O wieczornym lazeniu nie wspomne aaaaa i psa glaskac tez nie moge mimo ze uwazam ze jego pupilek jest najczystszym i najbardziej wybrednym psem swiata, bo przeceiz tyle bakterii ma ze mozna umrzec a sam z nim spi na jednej poduszce. Mozna wyliczac wszystko na palcach, tylko ze palców braknie
|
|
|
|
|
#45 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 219
|
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?
Jeej, autorko nie wiem jak Ty to wytrzymujesz. Ja bym chyba wyszła z siebie w takiej sytuacji. To nie jest zdrowe, że każde wieczorne wyjście równa się nerwy domowników, Twoje, kłótnie i spiski. To jakiś absurd. Nie wiem jak możesz prowadzić normalne życie w takiej atmosferze.
|
|
|
|
|
#46 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 220
|
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?
Przeczytałam przed chwilą twój wątek o zapraszaniu do siebie chłopaka,a teraz ten. I nie rozumiem czemu jesteś tak bardzo na nie z przeprowadzką. Nie wiem w jakim mieszkasz mieście bo to przede wszystkim od tego zależy,ale w niektórych za te alimenty i tyle ile dorobisz mogłabyś wynająć jakiś pokoik.
---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ---------- Cytat:
![]() No i właśnie moi dziadkowie mieszkają z nami na jednym podwórku,ale w innym domu. Według nich niebezpieczne jest właśnie wychodzenie wgl z domu bo po co jak mamy duże podwórko Na szczęście to rodzice mojego taty,których mama nie lubi i nie przywiązuje uwagi do ich słów ![]() ---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ---------- Cytat:
X jest cudowny i według mojej mamusi mogłabym zostać jego dziewczyną bo miałby na mnie dobry wpływ. Tylko,że X każdego wieczoru pije i ćpa,ale poza tym jest przykładnym synem. Jeszcze moi rodzice głoszą pogląd,że jeśli ktoś chodzi do dobrej szkoły i dobrze się uczy to automatycznie jest "dobrym towarzystwem" dla ich córki. Źli są tylko ci ze złych szkół. |
||
|
|
|
|
#47 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?
Cytat:
natomiast poznoy powrót i awantura- to już przegięcie Powinnas pogadać z mamą. Jeśli ona Ci zaufa, to może przekona babcie i będzie ja trochę uspokajac..
__________________
Książki 2015 5/52 |
|
|
|
|
|
#48 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 092
|
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?
Cytat:
Zaraz ktoś powie, pozwij matkę do sąd, tez ma obowiązek, ano może i ma, ale ja tego nigdy bym nie zrobiła, jako że z ojcem nie utrzymuję kontaktów,rodzeństwa nie mam, a babcia(niestety)życ wiecznie nie będzie, ona jakby nie patrzec stanowi dla mnie jedyną rodzinę. Kolejna sprawa to fakt,że mieszkam tu też ze względu na babcię-ona twierdzi że z moją matką sama pod jednym dachem mieszkać nigdy nie będzie i wtedy wolałaby pójść do domu starców, babcia jest schorowana, ma często gorsze samopoczucie i wtedy ktoś przy niej musi być-póki tu mieszkam jestem blisko![]() ---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ---------- Cytat:
Szczerze? To już raczej babcię bardziej zdołałabym przekonać, ale mamy nigdy Nawet gdybym była żywcem święta
|
||
|
|
|
|
#49 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?
Zgadzam się. Robienie awantur o powrót po 11 dwudziestodwuletniej dziewczynie jest dla mnie kuriozalne, ale wina leży po części także po Twojej stronie: za późno odcinasz pępowinę. Rób swoje i nie zwracaj uwagi na pretensje. Ucinaj je metodą zdartej płyty: jestem dorosła, nic mi się nie stanie. Porozmawiaj z samą mamą na spokojnie, a potem nie wdawaj się już w dyskusje i nie tłumacz.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:36.



Że na pewno poznam kogoś w necie i się okaże, że to jakiś gwałciciel.











było tak, że kiedyś nie wychodzilam z domu. W wieku 15 lat zaczęłam wychodzić, ALE wszystko (no może prawie) musiałam ukrywać. Spotkanie z kolegą (czysto koleżeńskie)- po powrocie mówiłam, że byłam u koleżanki. Dla własnego "dobra" wolalam się nie przyznawać do kolegowania się z chłopakiem. A i tak ciągle słyszałam, że na pewno kogoś mam. Cholery dostawałam z tego wciskania czegoś, co nie istnieje, ale cóż... Taka rodzina. :banghead: kiedyś usłyszałam, że nie mam jeszcze 18 lat, żeby "chodzić własnymi ścieżkami". Do osiemnastki mam siedzieć w chacie, najlepiej przywiazana do kaloryfera, z najdalszym wyjściem tylko do kibla?! NEVER 
Na szczęście to rodzice mojego taty,których mama nie lubi i nie przywiązuje uwagi do ich słów
No i znowu cała litania że jestem nieodpowiedzialna, że złodziej mógł zabrać, że mogli podrobić klucz i włamią się do mieszkania, że jaka ja musiałam być pijana że klucz w zamku zostawiłam
