Uroki miłosne

[Mijanou]

Napisane przez Lisciolaz Straszliwy

Z niebaś mi spadł. Jest taki jeden Paweł z IIIB, co mi się podoba przeokrutnie. Mam suszonego nietoperza, czy to pomoże? La Vey pisał o paczuszce z krwią menstruacyjną noszoną jako wisiorek na szyi, co sądzisz o tym sposobie? Bo z tym byłby problem, jestem w pierwszej klasie, no i ten... Czyli co, nietoperz lepszy?

Oj, co Ty!
Kilka kropel krwi menstruacyjnej powinnaś dodać mu do herbaty. A jeśli chcesz efektu "na bank" to pomieszaj ją jeszcze z lubczykiem

---------- Dopisano o 06:41 ---------- Poprzedni post napisano o 06:39 ----------

Napisane przez artur1986

Uroki miłosne i ogólnie magia to jest wiedza, którą nie do końca udało się zgłębić nauce. Ale za kika dziesiąt lat nie będą to już tajemne wiedzę ale dziedzina nauki.

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Dla osób bardziej zainteresowanych tematem zapraszam na urokmilosny.blogspot.com

Einstein przewróci się chyba w grobie.

[DariaKom]

Napisane przez lone bird

Marcysia ze Złotopolskich wierzyła w magiczną moc lubczyku Pamiętam, że dosypała Waldkowi do jakiegoś napoju,czy jedzenia a potem byli małżeństwem, więc myślę że lubczyk naprawdę działa. Idę narwać trochę ze swojego ogródka,bo specjalnie nasadziłam

Pamiętam, pamiętam...ona chyba do rosołu dodawała. Ja też daję do rosołu- to mój sposób na utrzymanie przy sobie męża, na córkę też działa choć to będę mogła sprawdzić dokładniej za jakieś 15 lat.