Oszukana

[201803290936]

Napisane przez DzielnaHelena

Doris, rowniez tak podejrzewam, zostaje wtedy pytanie:
po co taaak cholernie okazywal ''uczucia'' i tyle energii wkladal w obietnice i bagania zebym dala znac. I nawet jesli to tlyko zauroczenie, to dlaczego nie odpisal na ani jedna moja prosbe Ja nawet go nie atakowalam.

Mial przyjechac do mnie, pozniej ja do niego, mielismy widywac sie raz na jakis czas.

Kłamał. Naprawdę, po co te wynurzenia na temat jego zachowań? Czemu Hitler postanowił uśmiercić Żydów i pół Europy? Czemu pedofile istnieją na świecie? Czemu tsunami zniszczyło Japonię? Bo takie jest kur... życie.

Facet nie chce z Tobą być, bo jesteś dziwna. Jakiś pseudo-związek na odległość go nie interesuje. A obiecywał, bo wie od kumpli, że dziewczyny lubią głupie obietnice i chętniej wtedy rozkładają nogi. To chcesz usłyszeć?

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez DzielnaHelena

I już kij w historie tak zwanego związku, który był w prawdzie krótki, ale niepojęte jak on okazywał swoją miłość, jaki wydawał się być zakochany. Jego rzekome zakochanie wprawiało w podziw wszystkich znajomych. ’’ nigdy taki nie był'. Robił wszystko, żeby mnie zdobyć. A jak już zdobył to od chemii aż buchało, od jego nie tylko słów ale i oczywiście czynów robiło sie gorąco. Zero kłótni. Nosił moje zdjęcie w portfelu, przygotowywał kąpiele, chciał sie spotykać tylko ze mną, czy w czterech ścianach czy w tłumie ludzi, szalał za mną, nie będę wywlekać tu tego wszystkiego bo nie odda to sytuacji, po prostu wyobraźcie sobie jakiegoś zakochanego faceta.

Podkreslone=czerwone swiatlo (kobietom z reguly zapala zielone ). Bo takie szalencze zakochanie, deklaracje, a nawet tego rodzaju czyny w poczatkach znajomosci, ani nie swiadcza o czyms zdrowym ani o czyms dojrzalym. To tak na przyszlosc, zebys wiedziala i byla bardziej ostrozna.

[tambourinist]

[wizaż usuwa bez żadnego wytłumaczenia negatywne (ale sprawiedliwe) recenzje, więc ja usuwam swoje wpisy na wizażu]

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez DzielnaHelena

Doris, rowniez tak podejrzewam, zostaje wtedy pytanie:
po co taaak cholernie okazywal ''uczucia'' i tyle energii wkladal w obietnice i bagania zebym dala znac. I nawet jesli to tlyko zauroczenie, to dlaczego nie odpisal na ani jedna moja prosbe Ja nawet go nie atakowalam.

Mial przyjechac do mnie, pozniej ja do niego, mielismy widywac sie raz na jakis czas.

Pytanie nie do mnie, ale sobie pozwole odpowiedziec: bo jest niedojrzaly i glupkowaty. Moze i tez zakompleksiony i lubi w ten sposob zarywac dziewczyny. Uwierz: nikt kto ma zdrowa banie sie tak nie zachowuje, zeby pozniej zniknac bez slowa. To juz wiesz - normalnie pod kopula to on nie mial. I to Ci powinno wystarczyc w zupelnosci. I ruszaj do przodu, a nastepnym razem badz 10-krotnie ostrozniejsza.

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez tambourinist

Prawie każda z nas przeżyła zwłaszcza we wczesnej młodości podobne historie, kiedy czuła się jak kretynka. Ja również. Ale one czegoś mnie nauczyły. Teraz nie angażuję się tak szybko, na kilometr wyczuwam nieszczerych facetów i wiem, że lepiej być samą niż "zakochiwać się" w każdym, który okaże trochę zainteresowania. Potraktuj to jako lekcję na przyszłość. To nie koniec świata, poznasz jeszcze w życiu mnóstwo mężczyzn a taki kubeł zimnej wody może Ci się przydać na przyszłość.

Dokladnie.

[201803290936]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;42972871]Pytanie nie do mnie, ale sobie pozwole odpowiedziec: bo jest niedojrzaly i glupkowaty. Moze i tez zakompleksiony i lubi w ten sposob zarywac dziewczyny. Uwierz: nikt kto ma zdrowa banie sie tak nie zachowuje, zeby pozniej zniknac bez slowa. To juz wiesz - normalnie pod kopula to on nie mial. I to Ci powinno wystarczyc w zupelnosci. I ruszaj do przodu, a nastepnym razem badz 10-krotnie ostrozniejsza.
(...)[/QUOTE]

Ale autorce w różnej formie napisało to już kilka osób, a ona dalej swoje i kolejne 100 pytań w nadziei, że może ktoś jej napisze, że rodzina pana pewnie przetrzymuje w piwnicy i dlatego się nie odzywa.

A jeżeli to ta sama pani z tamtego wątku, to już była w toksycznym związku i niczego się nie nauczyła.

[DzielnaHelena]

Napisane przez Doris1981

Kłamał. Naprawdę, po co te wynurzenia na temat jego zachowań? Czemu Hitler postanowił uśmiercić Żydów i pół Europy? Czemu pedofile istnieją na świecie? Czemu tsunami zniszczyło Japonię? Bo takie jest kur... życie.

Facet nie chce z Tobą być, bo jesteś dziwna. Jakiś pseudo-związek na odległość go nie interesuje. A obiecywał, bo wie od kumpli, że dziewczyny lubią głupie obietnice i chętniej wtedy rozkładają nogi. To chcesz usłyszeć?

Zebys wiedziala, ze tak. Wtedy mi latwiej wszystko zrozumiec.
Sluchajcie ja nie mam na celu podawac w watpliwosc i czekac az ktos napisze, ze przejechal go samochod lub splonal w pozarze. Ja potrzebuje leczenia i leczenie mnie czeka, tymczasem ja na prawde potrzebuje pomocy. Odnioslam sie do konkretnych kwestii, moglam od razu wylozyc konkrety, zeby nie bylo tego calego zamieszania. Byc moze bede rozmawiac o tym z psychiatra tymczasem na prawde was prosze o pomoc, i nie utrudniajcie mi tego, nie nasmiewajcie prosze, ja teraz potrzebuje o tym rozmawiac i posluchac co ktos ma do powiedzenia, co ktos mysli. Bo z doswiadczenia wiem, ze oczywiste rzeczy dostrzegam po czasie, widza je natomiast inni. Doris/ dziewczyny, zatem jaka jest wasza opinia, bo w sumie jeszcze nikt sie do tego nie odniosl konkretnie: on prosil mnie o kontakt do ostatniej sekundy, czy podejrzewacie, czy bardzo prawdopodone wg was jest to, ze chcial mnie zlamac?
Czy wg was bardziej prawdopodobne niz cokolwiek jest to, ze mial radoche, ze sie tak daje, i ze teraz nadal ma/ pastwi sie, milczac?
Powtorze: ja bym musiala kogos neinawidzic. Serce by mi peklo nawet jezeli obojetna osoba blagala o choc slowo.
I...kurcze moze spadlam z nieba, ale ludzie na prawde potrafia byc tak perfidni, wyrafinowani, klamiliwi i w tym wiarygodni? Znacie takie przypadki ? Moj Boze...

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;42972871]Pytanie nie do mnie, ale sobie pozwole odpowiedziec: bo jest niedojrzaly i glupkowaty. Moze i tez zakompleksiony i lubi w ten sposob zarywac dziewczyny. Uwierz: nikt kto ma zdrowa banie sie tak nie zachowuje, zeby pozniej zniknac bez slowa. To juz wiesz - normalnie pod kopula to on nie mial. I to Ci powinno wystarczyc w zupelnosci. I ruszaj do przodu, a nastepnym razem badz 10-krotnie ostrozniejsza.[COLOR="Silver"]

Uwierz mi, ze zawsze to jakies pocieszenie. Moze to dla was dziwne, ale niektorzy sa tak slepi, ze pewne rzeczy dostrzegaja po latach.

[tiniaczek]

Przeczytalam sobie Twoje poprzednie watki.
Czarowal i manupulowal do ostatniej chwili, bo chcial seksu, co dostal. Wyjechalas- wysilki jego juz sa zbedne, dziewucha zaliczona, mozna zapomniec i olac naiwna.

Tak, ludzie sa okropni, klamia, oszukuja, bija, pija, gwalca. I od takich osobnikow trzeba sie trzymac z daleka. Przestan sie zachowywac jak 12-latka, ktora nagle odkryla, ze swiat to nie jest krolestwo kucykow pony i brokatu.

Terapia to w Twoim wypadku jedyna opcja, a nie zameczanie miliardem pytan na forum, bo od kazdego uslyszysz to samo.

[DzielnaHelena]

Napisane przez tiniaczek

Przeczytalam sobie Twoje poprzednie watki.
Czarowal i manupulowal do ostatniej chwili, bo chcial seksu, co dostal. Wyjechalas- wysilki jego juz sa zbedne, dziewucha zaliczona, mozna zapomniec i olac naiwna.

Tak, ludzie sa okropni, klamia, oszukuja, bija, pija, gwalca. I od takich osobnikow trzeba sie trzymac z daleka. Przestan sie zachowywac jak 12-latka, ktora nagle odkryla, ze swiat to nie jest krolestwo kucykow pony i brokatu.

Terapia to w Twoim wypadku jedyna opcja, a nie zameczanie miliardem pytan na forum, bo od kazdego uslyszysz to samo.

Dziekuje za odpowiedz. Mi na prawde nie jest milo tu pisac takie smieszne dla wszystkich dramaty, jedno upokorzenie wiecej, ale czuje, ze musze, bo zgine, pekne, spale sie, nie wiem co jeszcze. I wiem, ze nikt nie jest wrozka, ale jednak mozliwe jest zauwazenie pewnych rzeczy. Wiesz co mnie najbardziej boli? Ze on tak biadolil do ostatniej minuty. Spojrz, kiedy np sie zegnalismy juz nie bylo szansy na seks. A wtedy tak prosil o kontakt, byl taki czarus jak zawsze. Pomoz mi to zrozumiec

[tiniaczek]

Bijesz piane. Czy chcesz do konca swego zycia sie Tym zdreczac? CHLOPAK MA CIEBIE W PUPIE! Koniec. Kropka. Otrzasnij sie, nie rozmyslaj nad tym, bo prawdopodobnie nigdy nie poznasz prawdy, bo nie. Tez sie nigdy nie dowiem, co siedzialo w glowie mojego ex, ze jest juz ex-em I nie robie z tego celu mojego zycia, bo to bez sensu. I nie roztrzasam tego, bo to niezdrowe i jalowe, a juz na pewno nie uczyni mnie szczesliwsza.
Strasznie musi sie Tobie nudzic. Zrob cos bezinteresownego dla innych,moze jakis wolontariat.

[DzielnaHelena]

Nie, nie nudze sie. Robie duzo dla innych i zyje tylko dla innych. I to jak to przezywam ma rowniez inne podloze, prosze nie oceniaj tego.

Przez chwile wytrwam w moim moze bezsensownym gadaniu: on jeszcze do mnie wydzwanial kiedy bylam w dordze, przypomniec, zebym tylko dala znac...
Co przychodiz wam na mysl? Czy tak jak ja podejrzewacie, ze chcial, zebym sie pomeczyla?

[tiniaczek]

Jakby mnie tak chlop olal, to bym najpierw sie nad swoja glupota zastanowila ( ze dalam sie takiemu czeresniakowi omotac), a potem bym sie sama po gebie strzelila dla otrzezwienia i zyla dalej, bo to zenujace tak to rozpamietywac, jak Ty to robisz.

Przypadek beznadziejny.

[DzielnaHelena]

Czy ktos moze pomoc mi to zrozumiec? Uwazacie, ze chcial sie popastwic upominajac sie o kontakt wczesniej?

[kikunga]

Niektórych rzeczy w życiu się nie dowiemy przyjaciółka olała mnie po kilku latach i nadal nie wiem co się wydarzyło...

[Hultaj]

Spojrz, kiedy np sie zegnalismy juz nie bylo szansy na seks. A wtedy tak prosil o kontakt, byl taki czarus jak zawsze. Pomoz mi to zrozumiec

wydaje mi się, że prawdopodobnie grał swoją rolę do końca. Między innymi dlatego, żebyś wyjechała bez histerii i męczenia go pytaniami, co się dzieje, bo zauważyłabyś przecież, że coś jest nie tak, gdyby nagle na koniec stal się oschły.

on jeszcze do mnie wydzwanial kiedy bylam w dordze, przypomniec, zebym tylko dala znac...

popłynął na tej fali omotywania Ciebie, i koniec końców relację nagle urwał, obiektywnie, żadna różnica, że ostatnią wiadomosć dostałaś w podróży, skoro chwilę później zaczął Cię ignorować na maksa.

Dziewczyno, koniecznie idź do psychologa. Pozdrawiam.

[DzielnaHelena]

Napisane przez Hultaj

wydaje mi się, że prawdopodobnie grał swoją rolę do końca. Między innymi dlatego, żebyś wyjechała bez histerii i męczenia go pytaniami, co się dzieje, bo zauważyłabyś przecież, że coś jest nie tak, gdyby nagle na koniec stal się oschły.
popłynął na tej fali omotywania Ciebie, i koniec końców relację nagle urwał, obiektywnie, żadna różnica, że ostatnią wiadomosć dostałaś w podróży, skoro chwilę później zaczął Cię ignorować na maksa.

Dziewczyno, koniecznie idź do psychologa. Pozdrawiam.

Dziekuje za odpowiedz.
Powiedz mi, prosze, czy moglbys tak zrobic? Moze to ''tak zrobic'' ma zbyt drastyczny wydzwiek...a moze nie...w kazdym razie, moglbys tak?!
'''Widuje Cie'' tu na forum i wydajesz sie normalnym facetem...
UWAGA mialam wlasnie kasowac te slowa, kiedy skapnelam sie, ze mozesz byc, a pozniej, ze jestes plci zenskiej A co tam, niech jest jeszcze wiecej ubawu ze mnie, jak sie smiac, to sie smiac
W kazdym razie, do normalnych facetow, a na wizazu nie spotkalam jeszcze pajacow: czy byscie tak mogli postapic?
Bo stopien w jakim wyrazicie dezaprobate dla tego mojego bylego costam, powie mi czy on moze jest serio niczgo wart i chory, czy moze po prostu tak bywa i to ja powinam sie zastanowic nad soba a to co on zrobil jest ok, w sensie ze nie musial sie tlumaczyc...ot takie ludzkie...

[Hultaj]

Dzielna Heleno , to, że się pomyliłaś w kwestii tego, że nie jestem facetem, to akurat nie jest problem.
Wyluzuj tak w ogóle. ;-)

Nikt Ci nie odpowie, jakimi motywami kierował się ten chłopak, zachował się okropnie, a Ciebie zostawił zakochaną i w rozsypce. Tylko mega dupki, delikatnie mówiąc, tak robią. Małe jest prawdopodobieństwo, że chłopak zwariował i dlatego zaczął Cię tak traktować, a raczej przestał zauważać.
Idź do psychologa, spróbuj ułożyć sobie dalsze życie, już bez takich toksycznych jazd.

[spaghettii]

A moze chlopak po prpstu sie przerazil, ze ciagle dzwonisz, piszesz itp? Zajzalam na ten inne watek gdzie pisalas, ze mu wysylalas litanie zeby sie odezwal.. Jesli faktycznie tak bylo to troche mu sie nie dziwie, nie obraz sie..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[DzielnaHelena]

Napisane przez spaghettii

A moze chlopak po prpstu sie przerazil, ze ciagle dzwonisz, piszesz itp? Zajzalam na ten inne watek gdzie pisalas, ze mu wysylalas litanie zeby sie odezwal.. Jesli faktycznie tak bylo to troche mu sie nie dziwie, nie obraz sie..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Spoko...ale wiesz, nie bardzo rozumiem. Faktycznie, wyslalam pare wiadomosci i cisza. Kolejna byla litania...co to zmienia skoro i tak nie odpisal na poczatkowe prosby o odzew?

[spaghettii]

ZaleZy ile to bylo te pare wiadomosci.. Ale moze tez tak byc, ze po prostu dla niego to byla wakacyjna przygoda, niestety. Najlepiej zapomniec o nim i znalezc kogos innego


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[DzielnaHelena]

pare wiadomosci w odstepie paru dni. na zadna z nich nie odpowiedzial. Wiec co to ma do rzeczy? Najpierw wyslalam swoje nowe namiary, nastepnie zapytalam jak sie ma, zadnych wyrzotow...

[kalincia]

Napisane przez DzielnaHelena

Czy ktos moze pomoc mi to zrozumiec? Uwazacie, ze chcial sie popastwic upominajac sie o kontakt wczesniej?

Uważał, że tego chcesz, to gadał pierdoły. I tyle. Dziewczyno miedlić jedno i to samo przez miesiące???

[ulicznica]

Napisane przez DzielnaHelena

Nie, nie nudze sie. Robie duzo dla innych i zyje tylko dla innych. I to jak to przezywam ma rowniez inne podloze, prosze nie oceniaj tego.

Przez chwile wytrwam w moim moze bezsensownym gadaniu: on jeszcze do mnie wydzwanial kiedy bylam w dordze, przypomniec, zebym tylko dala znac...
Co przychodiz wam na mysl? Czy tak jak ja podejrzewacie, ze chcial, zebym sie pomeczyla?

Dziewczyno, żyj teraźniejszością. Co tu rozumieć. Olał Cię, ja też bym się wystraszyła i olała gdyby ktoś mnie bluszczował.

[DzielnaHelena]

Piszecie, ze zapomniec i tyle. Powinnam byla zadac bardziej ogolne pytania na forum. Tu naopowiadalam, tu zasugerowalam, ale nawet pamietajac rzeczy ktore mialy przemawiac za tym, ze ''dziwne, ze mnie olal'' koncem koncow postawilibyscie zdecydowanie na to, ze po prostu klamal i urabial koncertowo?
I w sumie na jendo nikt nie odpowiedzial konkretnie...dlatego pisze, ze powinnam inaczje ujac temat. Mianowicie, jak myslicie, dlaczego ''mezczyzni'' milcza na blagania osob ktore ze niby byly bliskie? Uwazacie, ze oprocz tchorzostwa kryje sie jakas zlosliwosc, taki maly sadyzm?

[kalincia]

Napisane przez DzielnaHelena

Piszecie, ze zapomniec i tyle. Powinnam byla zadac bardziej ogolne pytania na forum. Tu naopowiadalam, tu zasugerowalam, ale nawet pamietajac rzeczy ktore mialy przemawiac za tym, ze ''dziwne, ze mnie olal'' koncem koncow postawilibyscie zdecydowanie na to, ze po prostu klamal i urabial koncertowo?
I w sumie na jendo nikt nie odpowiedzial konkretnie...dlatego pisze, ze powinnam inaczje ujac temat. Mianowicie, jak myslicie, dlaczego ''mezczyzni'' milcza na blagania osob ktore ze niby byly bliskie? Uwazacie, ze oprocz tchorzostwa kryje sie jakas zlosliwosc, taki maly sadyzm?

Nie. Nie kryje się. Sadyzm raczej przejawiałby się w słowach i czynach. To po prostu olanie. Już go nie zajmujesz, to po co ma się odzywać. Nie ma powodu, jak już jesteś nieistotna. Zwykły człowiek olewa to, co dla niego nieważne, bez znaczenia. Mścić sadystycznie to się mogę mówiąc lub raniąc kogoś, na kimś zemścić się chcę.
Jak mi wisi - nie odzywam się i w d...pie mam błagania od kogoś nieistotnego i bez znaczenia.

[tiniaczek]

Napisane przez kalincia

Nie. Nie kryje się. Sadyzm raczej przejawiałby się w słowach i czynach. To po prostu olanie. Już go nie zajmujesz, to po co ma się odzywać. Nie ma powodu, jak już jesteś nieistotna. Zwykły człowiek olewa to, co dla niego nieważne, bez znaczenia. Mścić sadystycznie to się mogę mówiąc lub raniąc kogoś, na kimś zemścić się chcę.
Jak mi wisi - nie odzywam się i w d...pie mam błagania od kogoś nieistotnego i bez znaczenia.

No wlasnie. Nie trzeba tu dorabiac ideologii, doszukiwac sie drugiego dna. Olewa sie ludzi i rzeczy nieistotne, o ktorych myslenie jest strata czasu.
Tak jak spam w skrzynce mailowej. Czytasz takie maile czy od razu wyrzucasz? Bo ja kasuje bez zastanowienia. Twoje wiadomosci mogly zostac tak potraktowane- jako spam.

[DzielnaHelena]

Zgadzacie sie z kalicnia?
A co jesli ktos ma swiadomosc ze druga osoba bedzie bezgranicznie cierpiec, celowo wprowadza ja w blad i nadzieje, a pozniej nie odpowiada na blagania? Nie kryje sie tu zadna zlosliwosc i zla wola wedlug was? Ktos ma kogos w d. nagle lub przestaje po prostu sie z tym kryc, swiadomie krzywdzi, druga osoba blaga o odzew, osoba ktorej wczesniej sie wyznawalo uczucia, i milczy, nie ma tu miejsca zlosliwosc, jakas satysfakcja, cokolwiek?

[spaghettii]

Napisane przez DzielnaHelena

Zgadzacie sie z kalicnia?
A co jesli ktos ma swiadomosc ze druga osoba bedzie bezgranicznie cierpiec, celowo wprowadza ja w blad i nadzieje, a pozniej nie odpowiada na blagania? Nie kryje sie tu zadna zlosliwosc i zla wola wedlug was?

Jesli ktos jest obojetny to nie obchodxi go, ze ta osoba bd cierpiec. Ile macie lat w ogole?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[jesienny_lisc]

Udzielałam się w poprzednim wątku i serio - po pierwsze to potrzebujesz profesjonalnej pomocy, a po drugie takie roztrząsanie każdego słowa i gestu, sprawia, że jeszcze bardziej się nakręcasz i nie możesz się pozbierać.

Napisane przez Hultaj

wydaje mi się, że prawdopodobnie grał swoją rolę do końca. Między innymi dlatego, żebyś wyjechała bez histerii i męczenia go pytaniami, co się dzieje, bo zauważyłabyś przecież, że coś jest nie tak, gdyby nagle na koniec stal się oschły.
popłynął na tej fali omotywania Ciebie, i koniec końców relację nagle urwał, obiektywnie, żadna różnica, że ostatnią wiadomosć dostałaś w podróży, skoro chwilę później zaczął Cię ignorować na maksa.

Dziewczyno, koniecznie idź do psychologa. Pozdrawiam.

Zgadzam się w 100%. To analogiczna sytuacja do tej, kiedy facet po randce nie jest zainteresowany, ale odwozi do domu, jest miły, mówi, że się jeszcze zobaczycie i zadzwoni w poniedziałek. Dlaczego to robi? Bo nie wie jak się zachować? Bo to łatwiejsze niż powiedzieć wprost, że mu się nie podoba? Bo jest tchórzem? Bo nie chce niemiłych sytuacji czy scen? Bo chce we własnych i innych oczach uchodzić za lepszego? Może każde, a może żadne z powyższych.

Napisane przez kalincia

Nie. Nie kryje się. Sadyzm raczej przejawiałby się w słowach i czynach. To po prostu olanie. Już go nie zajmujesz, to po co ma się odzywać. Nie ma powodu, jak już jesteś nieistotna. Zwykły człowiek olewa to, co dla niego nieważne, bez znaczenia. Mścić sadystycznie to się mogę mówiąc lub raniąc kogoś, na kimś zemścić się chcę.
Jak mi wisi - nie odzywam się i w d...pie mam błagania od kogoś nieistotnego i bez znaczenia.

No kurde, weź to sobie przeczytaj, wydruku, czytaj codziennie. Nic. Po prostu Nic. Bez znaczenia.
Tobie jest przykro, więc myślisz, że on miał taki cel, żeby zrobić Ci przykrość. A on o tym po prostu nie myśli.

[madzia0007]

Napisane przez kalincia

Nie. Nie kryje się. Sadyzm raczej przejawiałby się w słowach i czynach. To po prostu olanie. Już go nie zajmujesz, to po co ma się odzywać. Nie ma powodu, jak już jesteś nieistotna. Zwykły człowiek olewa to, co dla niego nieważne, bez znaczenia. Mścić sadystycznie to się mogę mówiąc lub raniąc kogoś, na kimś zemścić się chcę.
Jak mi wisi - nie odzywam się i w d...pie mam błagania od kogoś nieistotnego i bez znaczenia.

Dokładnie, facet zadecydował ze cię oleje i trzyma sie tego konsekwentnie, nie chce ci odpisywać bo boi sie lawiny pretensji oraz tego ze juz sie od niego nie odczepisz, a tak to popiszesz i przestaniesz... Mnie osobiście nie spotkała taka sytuacja ale moja koleżankę już tak, twierdziła ze facet wydawał sie mega zakochany, już cała przyszłość im zaplanował (a znali sie krótko) aż nagle zobaczyła go obsciskujacego jakaś typiare, co lepsze on również ja zobaczył i śmiał jej sie w żywe oczy. Dziewczyna nie mogła wyjść z podziwu jak on mógł tak kłamać i tak sie starać tylko po to żeby z niej zakpic. Także pozbieraj szczękę z podłogi i weź sie w garść, nie ty pierwsza i ostatnia zostałas perfidnie zmanipulowana i olana. Tak, ludzie są podli, z facetami trzeba uważać szczególnie kiedy działają szybko i intensywnie - to maja w tym jakis cel, juz powinna zapalić ci sie lampka ostrzegawcza a ty jak ostatnia naiwna oddałas mu sie cała i teraz ponosisz tego konsekwencje.

[DzielnaHelena]

Nie miesci mi sie to w glowie, dlatego ze po prostu bym tak nie potrafila. Wyobrazilam sobie osobe w ktorej bylam kiedys zauroczona a teraz mam go kompletnie gdzies, stary znajomy. Jakby zaczal wypisywac, np, ze nic nie chce tylko BLAGA o odpowiedz na to o na to, np czemu mnie wtedy i wtedy olalas (choc tak akurat nie bylo bo tak nie postepuje)- serce by mi peklo gdybym miala milczec. Napisalabym sucho, ale cokolwiek. Gdybym miala milczec musialabym chcec zrobic na zlosc, moze nawet popastwic sie...osobe ktora mialabym gdzies, musialabym dodatkowo po prostu nie lubic. Czy na prawde jestem z tym sama?
spaghetti: ja kolo 20 tamten 24
A co myslicie o takiej wersji, ze wlasnie nie ma gdzies, przeciwnie, dlatego nie chce zranic podajac prawdziwe powody?