Dzieciaków se narobili... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-09-25, 14:27   #31
kasiapyra
Raczkowanie
 
Avatar kasiapyra
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 147
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Cytat:
odkładające, odkładające i co z tego? Szczerze powiedziawszy, wielodzietna rodzina jest bardziej "przydatna" państwu niż taka bezdzietna, bo przynajmniej "wyprodukuje" przyszłych obywateli, którzy będą robić na emerytury.
zależy jaka rodzina wielodzietna. Jeśli dzieci zostały wychowane, że państwo im da to nie pójdą do normalnej pracy, bo są przyzwyczajone do życia za to co dostaną. Mam taką rodzinę po sąsiedzku i uwierz z 9 dzieci, jedna dziewczyna normalnie pracuje, 2 są jeszcze niepełnoletnie więc ich nie liczę, ale 9-1-2 = 6 osób dorosłych jest dalej na utrzymaniu państwa. Oni nie robią na emerytury. I ich dzieci też nie będą.
a w ogóle fajnie było, jak przyszedł od nich 10latek, jak zwykle coś "pożyczyć"( bez zwrotu oczywiście) i stwierdził, że musimy mu dać bo ich jest dużo;/

żeby nie było, naprawdę uważam, że ludziom trzeba pomagać w sytuacjach losowych, chorobach itp., ale jestem przeciwna dawaniu pieniędzy ludziom, którzy taki mają sposób na życie.


a i jeszcze wspomnę, że ta obecnie pracująca (prawie najstarsza) dziewczyna miała cudowną młodość piorąc pieluchy młodszemu rodzeństwu i robiąc za darmową niańkę

Edytowane przez kasiapyra
Czas edycji: 2013-09-25 o 14:41
kasiapyra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 14:47   #32
Denira
Rozeznanie
 
Avatar Denira
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 831
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Jestem przeciwna radosnemu płodzeniu sobie dzieciaków z myślą 'jakoś to będzie', albo 'bóg dał dzieci, bóg da i na dzieci'. Żaden bóg nie da, tylko MY, bo te mieszkanka i pokoiki od gmin, czy miast, idą zwyczajnie z pieniędzy innych ludzi.

I tak, roszczeniowa postawa jest dziedziczna Dzieci widzą zachowanie rodziców i w swoim życiu je powielają. Skoro rodzice nie pracują, bo wolą ciągnąć wszelkie zasiłki, to i dzieci będą często powielać tę postawę.


Poza tym, 16 dzieci urodzić to dla mnie jakieś totalnie nieporozumienie, na pewno nei wpływa to korzystnie na zdrowie kobiety.
Odchodzę od tego konkretnego przypadku, bo takich jest na prawdę sporo.

Uważam, że dzieci - możliwość przekazania życia - to najwspanialsza rzecz w jakiej możemy uczestniczyć. Nie jestem osobą szczególnie religijną, ale uważam, że to możliwość uczestniczenia w cudzie stworzenia. JEDNAK! Zgadzam się z opinią większości osób, że płodzenie dzieci rok po roku nie myśląc o tym czy będzie je za co utrzymać, jak żyć godnie - jest głupotą. Wydaje mi się wręcz, że to czasami może świadczyć hmm o niskim poziomie inteligencji? niezaradności życiowej/społecznej? nie wiem jak to trafnie określić.

Druga kwestia - masz całkowitą rację - postawa (bardziej lub mniej) roszczeniowa jest "dziedziczna". Z pomocy społecznej potrafią korzystać całe rodziny/pokolenia. Nie chcą nic zrobić ze swoim życiem - wyłącznie wymagają, bo im się należy. Z takimi klientami baaardzo trudno się pracuje. Im jest dobrze tak jak jest i koniec. Tak samo "dziedziczna" jest w moim mniemaniu postawa takiej niezaradności życiowej: "chciałabym lepiej, ale nie umiem/nie wiem jak to zrobić/w tym kraju nic się nie udaje - zresztą państwo i tak da".

Wczoraj dosłownie rozmawiałam ze swoją koleżanką na temat tak wielodzietnych rodzin. Akurat impulsem była pani pokrzywdzona przestępstwem (nie wiem nic więcej), która jest w 12 ciąży i utrzymuje rodzinę wyłącznie z zasiłku rodzinnego. Koleżanka wspominała o rodzinie ze swojej okolicy - 16 dzieci.

16 razy w ciąży (to nie choroba, ale jednak obciążenie dla organizmu). No dla mnie masakra.. spójrzcie:
16 (dzieci) x 9 (miesięcy) = 144 (miesiące)
144 (miesiące) : 12 m-cy = 12 lat w ciąży!!!
No ja sobie tego po prostu nie potrafię wyobrazić o.O

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;42985316]Wg mnie nie ma w tym nic złego. Pod jednym wszakże warunkiem - że człowiek jest w stanie samodzielnie wychować i utrzymać taką rodzinę. Tu, jak widać, nie ma takiej opcji.

Bo ja rozumiem, że są rodziny biedne, gdzie jest 2, 3 czy 4 nawet dzieci i się im pomaga. Ale w pewnym momencie płodzenie kolejnych dzieci to jednocześnie kopanie pomocnej dłoni.[/QUOTE]

Dokładnie. Jeżeli masz za co utrzymać 20 osobową rodzinę - ok. Płódź ile chcesz.
Co innego kiedy tych dzieci jest 4 i nagle ktoś traci dobrze płatną pracę. Miałam taką sytuację na praktykach w Ośrodku Pomocy Społecznej. Młode małżeństwo, bardzo religijne i 4 dzieci. Jest mieszkanie, jest dobra praca i nagle bach! i pracy nie ma i nie ma kasy na utrzymanie. Dzieci malutkie więc kobieta nie pracuje. Ale! ksiądz pomagał im tak, że ta kobieta w domu prała i prasowała alby, obrusy itd.
Facet przyszedł do mopru i brał co mu dali, wszystkie prace społeczno-użyteczne, które są słabo opłacane. Sam na własną rękę szukał pracy. Kobieta też kombinowała jak mogła.
W takiej sytuacji zdecydowanie łatwiej się pomaga - serio. Niesamowicie pozytywna rodzina - ot trafiła się trudna sytuacja, ale oni chcieli tę sytuacje zmienić na lepszą.

Moja rozmowa z koleżanką była spowodowana poniższym ogłoszeniem. Powiem wasz szczerze, że pomimo, iż działam społecznie, organizuje akcje charytatywne to mam opory z ruszeniem swojego tyłka i zorganizowaniem czegoś.. ale jak tak czytam wasze komentarze, opinie to chyba jednak nie jestem potworem co?
Cytat:
Kochani! Prosimy o pomoc i włączenie się w akcję Stowarzyszenia BONA FIDES!
---------------------------------------------------------------------------------
Wyjątkowa akcja, dla wyjątkowej osoby przy WASZYM wsparciu – wyjątkowych osób. Pani Ania jest aktualnie w ciąży z Tosią, to jej 12 dziecko. Jest podopieczną Centrum Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem w Zamościu. Jest osobą pokrzywdzoną przestępstwem. Potrzebuje pomocy. Siebie i swoje dzieci utrzymuje tylko z zasiłku rodzinnego i dodatku w łącznej kwocie 1500 zł. Nie jest to klient pomocy społecznej. Nie chodzi, nie prosi o pomoc. Radzi sobie sama. Z niczego potrafi zrobić coś. Jednak kolejna ciąża i wydatki z nią związane są ponad jej możliwości. To my wpadliśmy na pomysł by jej pomóc. Dlatego serdecznie prosimy o włączenie się w akcje pomocy Pani Ani i jej rodzinie, szczególnie ważne będzie jak wspólnie zgromadzimy wyprawkę na Tosi, która ma urodzić się 09 października.
Potrzebne jest wszystko dla noworodka tj. wózek, łóżeczko, ubranka, mebelki, środki higieniczne, środki czystości, pampersy – wszystko co może przydać się maluszkowi! Jeśli chcecie się włączyć w naszą akcję to prosimy o przynoszenie rzeczy do Centrum Pomocy Interdyscyplinarnej w Lublinie (ul. Narutowicza 61 II piętro) lub w Zamościu (ul. Partyzantów 57). Ewentualnie środki finansowe możecie przekazywać na naszego konto Stowarzyszenia BONA FIDES nr 56 1240 5497 1111 0010 3332 3630 z dopiskiem „dla Tosi”. Z góry serdecznie dziękujemy za włączenie się w naszą bardzo spontaniczną akcję!!!
--------------------------------------------------------------------------------
Rzeczy można przynosić do 8.10.2013 do Stowarzyszenia AGAPE, Bernardyńska 5, Lublin, sala sportowa II piętro. Przekażemy wszystko do Stowarzyszenia BONA FIDES!!!

Denira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 14:52   #33
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Ja się zastanawiam, jakiego przestępstwa ofiarą jest ta kobieta? I jakim cudem, nie ma nawet łóżeczka po 11 poprzednich dzieci?


Edit: A co myślicie o karcie dużej rodziny? Czy to w ogóle ma sens, jako wabik nakłaniający do rodzenia? Przecież jeśli ktoś ma 2 dzieci i nie ma na podstawowe rzeczy dla nich, to nie zdecyduje się na 3 dziecko, bo dostanie zniżkę na komunikację miejską? A tym, których na 3 dzieci stać, i tak taka karta nie jest potrzebna, bo zazwyczaj to dobrze sytuowani ludzie.

Edytowane przez jesienny_lisc
Czas edycji: 2013-09-25 o 14:55
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 15:01   #34
aleksandrarose
Przyczajenie
 
Avatar aleksandrarose
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Też mnie to przeraziło, ale kiedyś tak było... Mam w swojej rodzinie taką właśnie wielodzietną rodzinę bodajże 8-mioro i wcale nie jestem przeciwna. Większość powyjeżdżała, znalazła pracę i założyła rodzinę w rodzinnym domu została tylko jedna osoba.
Nie mam nic przeciwko wielodzietności, ale co ta kobieta musiała przejść to koszmar
aleksandrarose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 15:19   #35
Denira
Rozeznanie
 
Avatar Denira
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 831
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Cytat:
Napisane przez jesienny_lisc Pokaż wiadomość
Ja się zastanawiam, jakiego przestępstwa ofiarą jest ta kobieta? I jakim cudem, nie ma nawet łóżeczka po 11 poprzednich dzieci?


Edit: A co myślicie o karcie dużej rodziny? Czy to w ogóle ma sens, jako wabik nakłaniający do rodzenia? Przecież jeśli ktoś ma 2 dzieci i nie ma na podstawowe rzeczy dla nich, to nie zdecyduje się na 3 dziecko, bo dostanie zniżkę na komunikację miejską? A tym, których na 3 dzieci stać, i tak taka karta nie jest potrzebna, bo zazwyczaj to dobrze sytuowani ludzie.
Też się zastanawiam o jakie przestępstwo chodzi. Pytałam koleżanki, ale ona nic nie wie.
Zauważ jednak, że nie ma ani słowa o ojcu dzieci. Podejrzewam, że kobieta może być ofiarą przemocy ze strony swojego partnera, także przemocy seksualnej. Możliwe, że nie do końca miała nawet wpływ na ilość urodzonych dzieci.. TAK TO JEST MOŻLIWE!
ale to tylko moje domysły a może i ja jestem już nieco skrzywiona, bo swoje prace dyplomowe pisałam o przemocy seksualnej w bliskich związkach


Co do karty - nie do końca się zgodzę. To nie jest wabik do zakładania dużej rodziny. Raczej docenienie tych, którzy się na to zdecydowali.
Nawet jeżeli małżeństwo decyduje się na 3-4 dzieci, bo mogą sobie pozwolić na to finansowo, to nie znaczy, że wszystkie takie rodziny stać na coś więcej ponad "godny poziom życia". Dla niektórych dzieci to dobro przewyższające wszytko inne i dla niego zrezygnują z "rodzinnych rozrywek". Taka karta może im to jakoś ułatwić choć trochę. Tak myślę.

Edytowane przez Denira
Czas edycji: 2013-09-25 o 15:26
Denira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 15:25   #36
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Też myślę, że chodzi o przemoc ze strony partnera. Może bije ją agresywny mąż alkoholik? Tylko wtedy się ucieka, a nie zostaje, "bo co ludzie powiedzą" i daje się robić kolejne dzieci. Niestety, przez jakiś czas udzielałam się w fundacji dla kobiet (rzuciłam to w cholerę, bo w większości to były przypadki "jest mi źle, ale nic nie zmienię") i większość to były ofiary przemocy, które chciały, żeby im pomóc, ale nie chciały odchodzić od partnera. No to trudno, nieś swój krzyż.
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 15:31   #37
Ramona_85
Zakorzenienie
 
Avatar Ramona_85
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 202
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Cytat:
Napisane przez jesienny_lisc Pokaż wiadomość
Przecież jeśli ktoś ma 2 dzieci i nie ma na podstawowe rzeczy dla nich, to nie zdecyduje się na 3 dziecko, bo dostanie zniżkę na komunikację miejską?
Ano własnie. Tak jak zachęcają do posiadania min. trójki dzieci np. podnosząc kwotę zwrotu podatku na trzecie dziecko. Jeśli kogoś nie stać na trzeciego potomka, to nie będzie się łaszczył na dodatkowe 1500 zł co roku, skoro wychowanie dziecka kosztuje co najmniej 4 razy tyle

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Cytat:
Napisane przez jesienny_lisc Pokaż wiadomość
Niestety, przez jakiś czas udzielałam się w fundacji dla kobiet (rzuciłam to w cholerę, bo w większości to były przypadki "jest mi źle, ale nic nie zmienię") i większość to były ofiary przemocy, które chciały, żeby im pomóc, ale nie chciały odchodzić od partnera. No to trudno, nieś swój krzyż.
Niestety wiele kobiet boi się porzucić swoich oprawców, bo nie chcą znaleźć się w gorszej sytuacji. Człowiek póki ma co jeść i dach nad głowa nie myśli wyrwać się z takiej sytuacji. A to jest smutne Znam takie kobiety, boją się najbardziej o dzieci, że razem z nimi trafią na ulicę i nie będą miały się gdzie podziać albo dzieci będą głodować. Wolą takie życie z oprawcą, bo dla nich jest to lepsze "zło".
Ramona_85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-25, 15:32   #38
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Cytat:
Napisane przez jesienny_lisc Pokaż wiadomość
Też myślę, że chodzi o przemoc ze strony partnera. Może bije ją agresywny mąż alkoholik? Tylko wtedy się ucieka, a nie zostaje, "bo co ludzie powiedzą" i daje się robić kolejne dzieci. Niestety, przez jakiś czas udzielałam się w fundacji dla kobiet (rzuciłam to w cholerę, bo w większości to były przypadki "jest mi źle, ale nic nie zmienię") i większość to były ofiary przemocy, które chciały, żeby im pomóc, ale nie chciały odchodzić od partnera. No to trudno, nieś swój krzyż.
niech jej fundacja pomoze w inny sposob niz tylko kasa kasa kasa.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 15:39   #39
Denira
Rozeznanie
 
Avatar Denira
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 831
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Cytat:
Napisane przez jesienny_lisc Pokaż wiadomość
Też myślę, że chodzi o przemoc ze strony partnera. Może bije ją agresywny mąż alkoholik? Tylko wtedy się ucieka, a nie zostaje, "bo co ludzie powiedzą" i daje się robić kolejne dzieci. Niestety, przez jakiś czas udzielałam się w fundacji dla kobiet (rzuciłam to w cholerę, bo w większości to były przypadki "jest mi źle, ale nic nie zmienię") i większość to były ofiary przemocy, które chciały, żeby im pomóc, ale nie chciały odchodzić od partnera. No to trudno, nieś swój krzyż.
NIE! to zdecydowanie tak nie wygląda. Z twojego opisu wyłania się opis kobiety, która chce i aż prosi się o to żeby ją lać.
Dla wielu jest to nie do końca zrozumiałe - jednak na taką sytuację składa się wiele mechanizmów psychologicznych powodujących trwanie w takich związkach, przy partnerach katach. Te kobiety panicznie wszystkiego się boją, również zmiany i nie mają na nią siły m.in. ze względu na swoją kondycję psychiczną, sytuację finansową.
Nie oszukujmy się - pomimo zachodzących zmian społeczno-politycznych duża część ludzi uważa w dalszym ciągu, że ofiara przemocy domowej jest sobie winna, że to jej wina. Zwłaszcza jeżeli chodzi o przemoc seksualną - jak wygląda sytuacja ofiar gwałtu? PUSZCZALSKA! ot i tyle, bo sama się prosiła. Dla wielu natomiast gwałt małżeński/partnerski nie istnieje - bo to żony obowiązek żeby mężowi d*** dała...

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
niech jej fundacja pomoze w inny sposob niz tylko kasa kasa kasa.
Sądzę, że jeżeli już powstała taka akcja to nie zostawią jej samej sobie a obejmą specjalistyczną opieką prawną i psychologiczną. Zauważ też, że nikt nie domaga się kasy kasy i kasy jak w niektórych przypadkach proszą o dary rzeczowe - nowe lub używane - można powiedzieć, że to samo ale jednak nie do końca nie? Trochę więcej wiary w działaczy społecznych
Denira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 15:41   #40
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: Dzieciaków se narobili...

W życiu nie nazwałabym ofiary gwałtu puszczalska! Nie wiem, czy insynuujesz, że to są moje poglądy? I nie, częściej się spotykałam z sytuacją - oferujemy Ci konkretne rozwiązania i pomożemy to przeprowadzić(prawnik, psycholog, opiekun rodziny), a otrzymywałam odpowiedź "to nie po bożemu". No to ok, jej wybór.
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 15:53   #41
Denira
Rozeznanie
 
Avatar Denira
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 831
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Cytat:
Napisane przez jesienny_lisc Pokaż wiadomość
W życiu nie nazwałabym ofiary gwałtu puszczalska! Nie wiem, czy insynuujesz, że to są moje poglądy? I nie, częściej się spotykałam z sytuacją - oferujemy Ci konkretne rozwiązania i pomożemy to przeprowadzić(prawnik, psycholog, opiekun rodziny), a otrzymywałam odpowiedź "to nie po bożemu". No to ok, jej wybór.
Absolutnie nie kieruję tego do ciebie. Mówię o bliżej nieokreślonej grupie społeczności luz

"to nie po bożemu" - @#$%&!!! szlag mnie trafia jak to słyszę! k***a mać! Niestety to częsty problem ręce mi opadają, bo to bezmyślność totalna jest... jeżeli tak wierząca jest to można zaproponować np. separację a nie rozwód. Ale gdzie Bóg powiedział że nie wolno domagać się sprawiedliwości?? że takiego jednego z drugim nie można ukarać?? eh
Dużej winy upatruję w "nawiedzonych" środowiskach katolickich..

Edytowane przez Denira
Czas edycji: 2013-09-25 o 15:55
Denira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-25, 16:32   #42
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Odp: Dot.: Dzieciaków se narobili...

Cytat:
Napisane przez Mitgard Pokaż wiadomość
Dlatego że dzieci są jednak... na wagę złota?

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------



odkładające, odkładające i co z tego? Szczerze powiedziawszy, wielodzietna rodzina jest bardziej "przydatna" państwu niż taka bezdzietna, bo przynajmniej "wyprodukuje" przyszłych obywateli, którzy będą robić na emerytury.
Z jakiej paki z mojej kasy mam uttzymywac cudze dzieci i fundowac im pokoje?

Ja robie ciezko na emeryture ktorej byc moze nie bedzie wiec to i tak bez sensu.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 16:42   #43
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Dzieciaków se narobili...

O kurdę zaszaleli Chociaż jeśli mam być szczera wolę żeby kasa państwowa szła na takie rodziny niż na pensje dla ministrów albo fotele pod dupska za 300 tys :P
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 16:45   #44
zekori
Wtajemniczenie
 
Avatar zekori
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 2 178
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
szajajaba dla mnie ci ludzie po prostu nie mówią całe prawdy - tam nie ma krzty samodzielności.
mieszkanie - gmina
podręczniki szkolne? sami kupują?
wyprawka do szkoły? naprawdę kupują sami?
ubrania kupują sami?
Mam trójkę rodzeństwa i moi rodzice byli w stanie zapewnić nam wszystko- podręczniki szkolne i wyprawkę, ubrania, itp. Wiadomo, że żadne z nas nie dostawało co sezon nowej pary butów na zimę, czy kurtki. Zdarzało się, że pani w sklepie widząc, że moja mama kupuje zeszyty i długopisy dla czwórki dzieci pytała, czy chce fakturę do pomocy społecznej.

Uważam, że posiadanie rodziny wielodzietnej ma sens tylko wtedy, gdy można samemu lub z niewielką pomocą państwa te dzieci utrzymać.
I nie wmawiajcie mi, że te dzieciaki z patologicznych rodzin wielodzietnych będą pracować z pożytkiem dla państwa. W większości będą siedzieć na zasiłkach i płodzić dzieci, bo od małego widzą, że 'państwo da'.

Edytowane przez zekori
Czas edycji: 2013-09-25 o 16:46
zekori jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 16:45   #45
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Cytat:
Napisane przez aleksandrarose Pokaż wiadomość
Też mnie to przeraziło, ale kiedyś tak było... Mam w swojej rodzinie taką właśnie wielodzietną rodzinę bodajże 8-mioro i wcale nie jestem przeciwna. Większość powyjeżdżała, znalazła pracę i założyła rodzinę w rodzinnym domu została tylko jedna osoba.
Nie mam nic przeciwko wielodzietności, ale co ta kobieta musiała przejść to koszmar
Ale zauważ, że 8 dzieci to mniej niż 16. I 8 dzieci które jest gdzie ulokować to co innego, niż mieszkanie z 8 dziećmi w jednym pokoju. A mieszkanie w 10 osób w DOMU gdzie są choćby po 2 osoby w pokoju to co innego, niż mieszkanie w 18+4 wnuków + mąż córki w starej szkole.

Edytowane przez 201803111829
Czas edycji: 2013-09-25 o 16:48
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-09-25, 16:58   #46
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Cytat:
Napisane przez zekori Pokaż wiadomość
Mam trójkę rodzeństwa i moi rodzice byli w stanie zapewnić nam wszystko- podręczniki szkolne i wyprawkę, ubrania, itp. Wiadomo, że żadne z nas nie dostawało co sezon nowej pary butów na zimę, czy kurtki. Zdarzało się, że pani w sklepie widząc, że moja mama kupuje zeszyty i długopisy dla czwórki dzieci pytała, czy chce fakturę do pomocy społecznej.
Ale jednak czworo dzieci, to nie 16 (+4 wnucząt + jedno w drodze)
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 17:01   #47
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: Dzieciaków se narobili...

A pamiętacie może taką sprawę - wielodzietna rodzina(chyba ponad 10 dzieci), żyjąca bardzo biednie, kobieta zmarła w skutek wskutek wyczerpania po kolejnym porodzie. Dostali mieszkanie od gminy i jakąś kwotę na każde dziecko. Po jakimś czasie sprawdzono, jak się im powodzi, nikt nie pracuje, ojciec ciągle narzekał, że chce lepsze mieszkanie, a dzieci jak się okazało wydały kasę na zabawki, sprzęt elektroniczny, a najstarsza córka na wesele. Niestety nie mogę tego znaleźć.

Edit: Znalazłam artykuły o tej rodzinie. Niestety jakieś dziwne źródła, ale na profesjonalnych stronach wszystko przeniesione do archiwum. Widać, jak wykorzystali pomoc i jak wpłacają pieniądze do systemu emerytalnego...
http://wolnemedia.net/spoleczenstwo/...sie-te-dzieci/
http://pokazywarka.pl/putto/

Edytowane przez jesienny_lisc
Czas edycji: 2013-09-25 o 17:33
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 17:03   #48
zekori
Wtajemniczenie
 
Avatar zekori
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 2 178
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Ale jednak czworo dzieci, to nie 16 (+4 wnucząt + jedno w drodze)
To racja Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić, jak oni te dzieci utrzymują. Moim rodzicom nie było super lekko z 4 dzieci, a tam już 20.
Nie rozumiem, dlaczego ludzie widząc, że nie stać ich na dziecko decydują się na nie.
zekori jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 17:05   #49
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 541
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Znam jedną rodzinę wielodzietną w której jest ośmioro dzieci. Mama nie pracuje bo zajmuje się domem i dziećmi a tata ma swój biznes. Dzieci są zadbane, a rodzina nie chodzi po opiece społecznej, bo ojciec naprawdę dużo zarabia. Niestety to jest jedna rodzina, a znam jeszcze mnóstwo którzy żerują na państwie. NIkt mi nie wmówi że dzieci które całe życie patrzyły na to jak rodzice ciągną pieniądze od GOPSu będą potem pracować. To nie są ludzie bezrobotni, ale nierobotni. Rozumiem wsparcie dla rodzin które mają chwilowo złą sytuację, ale są ludzie którym nie opłaca się pracować bo więcej dostaną od opieki niż od pracodawcy.

Edytowane przez 201607111040
Czas edycji: 2013-09-25 o 17:07
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-25, 17:10   #50
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Mnie się tylko, niestety, ciśnie - JAK ci rodzice zrobili tyle dzieci mieszkając w JEDNYM pokoju?
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 17:12   #51
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 541
Dot.: Dzieciaków se narobili...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;42988922]Mnie się tylko, niestety, ciśnie - JAK ci rodzice zrobili tyle dzieci mieszkając w JEDNYM pokoju?[/QUOTE]
No jak "normalnie" i to niby nie jest patologia?
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 17:20   #52
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Dzieciaków se narobili...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;42988922]Mnie się tylko, niestety, ciśnie - JAK ci rodzice zrobili tyle dzieci mieszkając w JEDNYM pokoju?[/QUOTE]

No jak to jak, cichaczem jak dzieci spały albo dzieci w szkole/w żłobku/u sąsiadki/ starsze zajmują się młodszymi a rodzice dawaj pod pierzynę
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 17:32   #53
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Pomijając kwestie finansowe, to jakoś sobie nie wyobrażam jak funkcjonuje wychowanie w tej rodzinie. Ta kobieta jest niemal bez przerwy w ciąży lub w okresie połogu. Nawet jeśli czuje się przez cały czas dobrze (to bardzo optymistyczne założenie), to jednak ma się wtedy mniej sił, nie może nosić cięższych rzeczy-czyli m.in. swoich własnych dzieci. Więc kto się tym zajmuje? Tylko ich ojciec? Nie sądzę, żeby dał radę.
Jak wyglądają rozmowy z dziećmi? Jak pomoc w odrabianiu lekcji? Gdzie one te lekcje odrabiają?
Coś mi się wydaje, że tam po prostu starsze dzieci wychowują młodsze, czyli mamy do czynienia z odchowywaniem, a nie wychowywaniem. I to właśnie jest patologia.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 17:46   #54
magrat16
Zakorzenienie
 
Avatar magrat16
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Cetrum :)
Wiadomości: 3 770
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Mnie ten artykuł zniesmaczył. Pani twierdzi, że nikomu nic do tego ile dzieci rodzi. Skoro korzysta z pomocy społecznej i ma dom od gminy, to każdy z nas jest współfundatorem jej gromadki. Nie, jej dzieci nie będą pracować na nasze emerytury, ponieważ sądzę, że wezmą przykład z rodziców i będą żyć na zasiłkach, zajmując się ochoczo produkcją kolejnego pokolenia.

Nie mam nic do rodzin wielodzietnych, jeśli tylko kogoś na nie STAĆ. Mój wujek ma szóstkę dzieci, każde zadbane, nigdy głodne nie chodziło, nigdy nie korzystali z pomocy państwa. Każde z dzieci zaraz po szkole poszło do pracy, część już buduje własne domy.
Nie rozumiem w ogóle jak mając 16tkę dzieci można je wychować? 6-8 rozumiem, ale przy takiej gromadzie dzieci wychowują się same, z opisu wynika też, że to głównie one mają obowiązki w domu.
__________________
Magrat znowu bloguje, ostatni post:Jak oszczędzać w kuchni
Przeczytane w2016 35( 2015:70;2014:33; 2013: 61)


03.10.2015
magrat16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 17:48   #55
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Ja sobie nie wyobrażam, żeby taka 14 latka czy 15 latek latał za 3 rodzeństwa i odrabiał z nimi lekcje czy bawił się, mył i przewijał. Tzn - może pomóc, może czasem to zrobić, ale na boga, niech nie zastępuje matki w tym -.- to jest jej obowiązek.
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 17:50   #56
pasodoble
Raczkowanie
 
Avatar pasodoble
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 276
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Cytat:
Napisane przez Mitgard Pokaż wiadomość
Dlatego że dzieci są jednak... na wagę złota?

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------



odkładające, odkładające i co z tego? Szczerze powiedziawszy, wielodzietna rodzina jest bardziej "przydatna" państwu niż taka bezdzietna, bo przynajmniej "wyprodukuje" przyszłych obywateli, którzy będą robić na emerytury.
Chyba, że ich jedynym życiowym celem będzie życie na garnuszku państwa aż do śmierci
pasodoble jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 18:01   #57
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość

Przy trójce-czwróce trudno czas podzielić sprawiedliwie, bo czasem jedne dzieci wymagają więcej uwagi inne mniej. Przy 16 to nawet niewyobrażalne

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Moja znajoma ma 4 dzieci i też to przyznaje. Jest ciężko, ciągle coś robi przy dzieciach lub w domu, widzi różnicę pomiędzy pierwszym i drugim a trzecim dzieckiem które już miało mamy mniej.
Wychować samemu 4 jest ciężko, a gdzie przypada 8 na jednego rodzica?

Cytat:
Napisane przez Mitgard Pokaż wiadomość
Tak, tylko odkładanie decyzji, chuchanie na nią i dmuchanie, by w końcu dorobić się jednego dzieciaka, to co że starannie wychowanego - to bardzo zacne, no ale jednak trochę bez wyobraźni jest takie coś pochwalać. Niech sobie mają to jedno wychuchane dziecko, ale bicie braw jest dla mniej bez wyobraźni. Wyobraźmy sobie, jakby tak wszyscy postępowali.
Dlatego rodziny wielodzietne to dla mnie przykład jakby... równowagi w naturze. Są rodziny jednodzietne, są bezdzietne, musza być też wielodzietne.
Generalnie jednak, może to taka konkluzja, że nie warto przesadzać w żadną stronę.
A posiadanie jednego dziecka to jakaś przesada?
W czym?



Najbardziej zasmuciło mnie jak przeczytałam dumę tej pani od 16-ga dzieci że miała szczęście bo niektórzy mają tylko 1 i do tego biedne chore
Też uważam że miała szczęście że na tyle dzieci żadne nie ma choroby, nie jest niepełnosprawne itd, to trochę loteria. I niesamowite koszty, choćby dziecko miało "głupią"alergię.
żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 18:09   #58
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Cytat:
Napisane przez Mitgard Pokaż wiadomość
Tak, tylko odkładanie decyzji, chuchanie na nią i dmuchanie, by w końcu dorobić się jednego dzieciaka, to co że starannie wychowanego - to bardzo zacne, no ale jednak trochę bez wyobraźni jest takie coś pochwalać. Niech sobie mają to jedno wychuchane dziecko, ale bicie braw jest dla mniej bez wyobraźni.
A dlaczego? Ja tam planuję jedno, chyba że strzelę bliźniaki wtedy nie mam wyboru. Nie wiem co jest złego w posiadaniu tylu dzieci na ile kogoś stać Nieodpowiedzialne i nie do pochwalenia jest króliczenie się na potęgę i wymaganie kasy od państwa Miałam kiedyś taką sąsiadkę - jej konkubent ulice zamiatał, nie starczało nawet na jedzenie, zadłużeni po zęby, babce piątej klepki brakowało (chyba jakieś porażenie lekkie mózgowe miała), jedno dziecko latało w samopas, drugie w wieku 3 lat jeszcze nawet nie siedzi a ona z kolejnym w ciąży chodzi. Rzeczywiście brawo bić.

Edytowane przez GrumpyCat
Czas edycji: 2013-09-25 o 18:11
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 18:26   #59
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Cytat:
Napisane przez zekori Pokaż wiadomość
To racja Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić, jak oni te dzieci utrzymują. Moim rodzicom nie było super lekko z 4 dzieci, a tam już 20.
Nie rozumiem, dlaczego ludzie widząc, że nie stać ich na dziecko decydują się na nie.
Ja też tego nie rozumiem.
Wychowanie jednego dziecka to już spore koszty (jeśli chcemy mu zapewnić cokolwiek więcej niż tylko to, żeby nie było głodne i jakoś tam ubrane).

Rozumiem, rodzina, 3 dzieci, powódź, tracą wszystko. Albo choroba/śmierć jednego z rodziców. No ok, ale to są sytuacje losowe, NIKT tego nie przewidzi.
A tutaj gnieżdżą się w 1 pokoiku i radośnie robią sobie 8 (!) dzieci...
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 18:29   #60
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Dzieciaków se narobili...

Cytat:
Napisane przez zekori Pokaż wiadomość
Mam trójkę rodzeństwa i moi rodzice byli w stanie zapewnić nam wszystko- podręczniki szkolne i wyprawkę, ubrania, itp. Wiadomo, że żadne z nas nie dostawało co sezon nowej pary butów na zimę, czy kurtki. Zdarzało się, że pani w sklepie widząc, że moja mama kupuje zeszyty i długopisy dla czwórki dzieci pytała, czy chce fakturę do pomocy społecznej.

Uważam, że posiadanie rodziny wielodzietnej ma sens tylko wtedy, gdy można samemu lub z niewielką pomocą państwa te dzieci utrzymać.
I nie wmawiajcie mi, że te dzieciaki z patologicznych rodzin wielodzietnych będą pracować z pożytkiem dla państwa. W większości będą siedzieć na zasiłkach i płodzić dzieci, bo od małego widzą, że 'państwo da'.
Zekori też znam rodziny 3-4 dzietne gdzie pieniądze nie są problemem - tzn wiadomo, od przybytku głowa nie boli, ale nie muszą chodzić po pomoc do mopsu. Ale to są naprawdę wyjątki. Ale sama mówisz że wiesz że lekko nie było co dopiero 4 razy tyle

I nie zgadzam się, że to nie jest patologia. Rodzina dysfunkcyjna to np rodzina gdzie jest problem z komunikacją i potrzeba np mediatora żeby rozwiązać pewne kwestie, albo terapii rodzinnej żeby zacząć funkcjonować. 10 osób na pokoju a potem ponad 20 w domu i mnożą się dalej - dla mnie niestety to jest patologia. I ja sobie nie wyobrażam takiego wychowania - bo dla mnie to nie jest wychowanie. Przykro mi nie mam super wiedzy pedagogicznej ale na tyle na ile mam wydaje mi się że rozwój dziecka (ze wszelkimi następstwami, wykształcenia swojej własnej nowej komórki społecznej - takiej samej jak rodziców) może być zaburzony,

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

O SHIT, te artykuły co wkleiłaś jesienny liść, matko!! : o
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.