|
|
#31 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Sam na weselu
Co ty z tymi weselami tak?
Ktorys juz z kolei watek na podobny temat, a to ze wesela z kolezankami, a to ze bez ciebie, a to ty na wieczorze kawalerskim nie wiadomo po co. Te wesela to chyba temat numer 1 u ciebie w otoczeniu ![]() Przestan sie tym przejmowac w koncu. Jak zostal zaproszony sam no to zostal, nic na to chyba nie poradzisz? Niech idzie, chociaz ja osobiscie bedac w zwiazku nie poszlabym na wesele bez partnera, bo zwyczajnie bym sie nudzila
|
|
|
|
|
#32 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
|
Dot.: Sam na weselu
Śmieszne jest dla mnie organizowanie imprezy, na której człowieka nie stać
Trzeba było zorganizować tylko obiad dla najbliższych i tyle. A nie brać się za coś na co nie ma się pieniędzy. |
|
|
|
|
#33 |
|
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Sam na weselu
[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4302818 3]Śmieszne jest dla mnie organizowanie imprezy, na której człowieka nie stać
Trzeba było zorganizować tylko obiad dla najbliższych i tyle. A nie brać się za coś na co nie ma się pieniędzy.[/QUOTE]
|
|
|
|
|
#34 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 65
|
Dot.: Sam na weselu
[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4302818 3]Śmieszne jest dla mnie organizowanie imprezy, na której człowieka nie stać
Trzeba było zorganizować tylko obiad dla najbliższych i tyle. A nie brać się za coś na co nie ma się pieniędzy.[/QUOTE] Chyba jednak stać, ale na takie właśnie. Co to za podejście, że wesele ma być takie, a nie inne. Sam byłem na takim weselu i nie widzę problemów, przecież na wesele nie idzie się dla tej osoby towarzyszącej, a dla pary młodej. Dobrze można się bawić w gronie najbliższych osób małżonków - prawdopodobnie rodziny. Ktoś nazwał organizowanie takiego wesela buractwem... A czy buractwem nie byłoby odrzucenie takiego zaproszenia? Para młoda chce się podzielić swoją radością w miarę możliwości, można się cieszyć razem z nimi, zamiast odrzucić zaproszenie, bo... są niewystarczająco bogaci. |
|
|
|
|
#35 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 881
|
Dot.: Sam na weselu
Cytat:
Poza tym, jeśli na weselu się tańczy i są różne zabawy to bywa niezręcznie, nie brać udziału, brać z inną osobą bez pary...? Poza tym zapraszanie tylko narzeczonych to dla mnie szczyt głupoty. Co jeśli para jest ze sobą 10 lat ale nie zamierza brać ślubu? Albo mieszka razem? Jest ze sobą 3 lata, a zaproszeni narzeczeni rok? Ciężko zaprosić sprawiedliwie, dlatego wybieranie kto dostanie zaproszenie z partnerem a kto bez jest dla mnie straszny nietaktem. |
|
|
|
|
|
#36 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 97
|
Dot.: Sam na weselu
Dziiwne czasy nastały, ale cóż...
musisz sie z tym pogodzic, ze tak zdecydowali. Chłopak niech idzie, nie odmawiaj mu choc z pewnoscia bedzie ci przykro. ja na twoim miejscu na kartce z zyczeniami dopisałabym: przykładowo: Od kasi i piotrka.. Niech wiedza, ze mimo wszystko zyczysz im dobrze ![]() W sumie to sie nie dziwie, bo gdyby odliczyc osoby towarzyszace to wyjdzie im duzo, duzo mniej osob zapewne. koszty mniejsze i w ogole. jest jednak jedno ALE- czy w taki sposob sprawiaja, ze goscie na tym weselu będą się czu;li dobrze? no nie sądzę... Z pewnoscia mozna potraktowac tak zwiazki krotkie itd... ale jak para jest ze sobą dajmy na to rok wzwyz to powinno sie tę osobę zaprosic, chociazby po to, by swietnie spedzila czas z ukochana osoba na ich weselu. nie mozna popadac w paranoję. Albo robię wesele i nie robie siary, albo w ogole sobie odpuszczam i zapraszam tylko mega bliskie mi osoby.
__________________
Mój blog ![]() http://comfortandhappiness.blogspot.com/ Mój wątek o urządzaniu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=712504 |
|
|
|
|
#37 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 651
|
Dot.: Sam na weselu
Cytat:
![]() Sama też nie zamierzam zapraszać osób, na widok których adrenalina mi skacze, a które są z najbliższej rodziny (niby ). Bo i po co? Bliska rodzina nie musi wcale oznaczać "bliskiej" w sensie dosłownym. I nie, nie wyobrażam sobie, żebym miała zapraszać pojedyncze osoby. Nie każdy zresztą musi znać wszystkich zaproszonych gości bądź być duszą towarzystwa, która od razu się integruje. Wolałabym, żeby ktoś nie czuł się niezręcznie i niekomfortowo na moim weselu. Proste.Ale to jeszcze i tak nic Słyszałam kiedyś o takiej akcji, że para młoda zaprosiła jedną osobę, która była w związku małżeńskim, o czym oni dobrze wiedzieli... No ale cięcie kosztów musi być, a mniejszego wesela nieee, no bo jak to tak, musi być z pompą... Żenada
__________________
Alles met mate...maar bier met vaten! |
|
|
|
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Sam na weselu
Jakbym lubiła wesela to bym poszła. Ale nie lubię. O co ty się właściwie obrazasz.
Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2 |
|
|
|
|
#39 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 159
|
Dot.: Sam na weselu
Mój chłopak dostał takie i nie poszedł beze mnie. Co prawda jego rodzina nie wiedziała,że jest w związku, ale nie poszedł.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:24.









Słyszałam kiedyś o takiej akcji, że para młoda zaprosiła jedną osobę, która była w związku małżeńskim, o czym oni dobrze wiedzieli... No ale cięcie kosztów musi być, a mniejszego wesela nieee, no bo jak to tak, musi być z pompą...
Żenada 




