|
|
#31 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 277
|
Dot.: Nocnikowanie ? czyli jak nauczyć dziecko korzystania z nocnika?
Brawo!!!
|
|
|
|
#32 | ||
|
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 674
|
Dot.: Nocnikowanie ? czyli jak nauczyć dziecko korzystania z nocnika?
Cytat:
Cytat:
To szybciutko poszło z nockami u Was, Gratki, widzę, że naprawdę wzięliście się za to porządnie i od razu efekty![]() Może zdarzyć się wpadka nocna i to nie jedna, to naturalne, więc nie można się złościć, ale przypomnieć trzeba, żeby jak poczuje, to od razu sie budził i na nocnik. Polecam w razie czego zakupić ceratę (na metry) pod prześcieradło najlepiej na gumce, albo czymś innym umocować, bo będzie się zwijać. Są też specjalne prześcieradła nieprzemakalne
Edytowane przez Korah Czas edycji: 2013-10-17 o 09:47 |
||
|
|
|
#33 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Nocnikowanie ? czyli jak nauczyć dziecko korzystania z nocnika?
Witam,
Podczepiam się do tematu bo dotyczy tego samego. Mój syn ma 3,5 i nie sika do nocnika/toalety. Próby nocnikowania zaczęliśmy na wiosnę a zakończyliśmy w lipcu zeszłego roku. Generalnie próbowaliśmy każdych metod. Cały plan szlag trafił. Nauka zakończyła się wizytą w szpitalu (młody wstrzymywał mocz od ponad doby) i wizytami u psychologa. Zaczęliśmy klasycznie. Najpierw rozmowy , czytanki o misiu żegnającym pieluszkę, pokazywanie jak się robi, zabawy przy nocniku, siadanie, ściąganie pieluchy, wymiana posikanych majtek, tłumaczenie, nagrody itp. totalna blokada. po naradzie ze wszelkimi specami odłożyliśmy naukę o kilka miesięcy. teraz wracamy do tematu. mały niby siada tzn. czasem protestuje, raz idzie łatwiej raz trudniej ale usiądzie. problem w tym że nic nie leci. robi dopiero z pieluchą. jak utrafiliśmy że akurat mu się chciało na nocniku to zaczęła się histeria i nic z tego, od razu zeskakiwał. Dziecko doskonale wie gdzie powinien robić, pokazuje nocnik /sedes śpiewa nawet piosenkę: "jestem sobie mały miś, dzielny miś. nie chcę pieluch już od dziś." i d..a stoimy w miejscu. stan ten trwa od miesiąca więc pora chyba na następny krok. Co o tym sądzicie? jak kontunuować? zdejmować pieluchę na godzinę/dwie? o jakiej porze? może dłużej? ale przypominam że miał totalną blokadę zakończoną w szpitalu. chcieli go przetrzymać na oddziale/ i myśleli nawet nad cewnikiem ale w końcu zrobił. w psychice pewnie gdzieś to zostało. Dodam że dziecko nie lubi się też ubrudzić (taki czyścioszek) . z jednej strony było to wygodne bo nic nie jadł z ziemi i dbał o higienę ale myślę że jest to u niego przesadzone i w tym wypadku też to ma niestety znaczenie. co o tym sądzicie? |
|
Nowe wątki na forum Artykuły i newsy
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:25.






