zdradziłam chłopaka z przyjacielem..

[Paszczurek666]

Napisane przez kisielova

Paszczuś, ona tłumaczy się nie tylko gorszymi czasami w związku ale też tym, że każda kobieta zrobiłaby to samo... to dopiero żałosne.

To też litościwie pominęłam. No cóż, szuka się wytłumaczenia za wszelką cenę. Byle siebie wybielić, a chłopa zatrzymać.

[Marika_x33]

Nie chciałam się wgl udzielać ale aż nie chce mi się czytać jak opieprzacie dziewczynę.
To jej życie i niech robi z nim co chce .... Nawet jeśli przespałaby się z 1000 chłopakiem nie uprawnia to nikogo do jej linczu. Rozumiem Ciebie powodów do zdrady może być dużo tym bardziej gdy facet traci nami zainteresowanie a każdą bzdurę traktuje jako powód do odreagowania stresu na nas. Dobrze się zastanów nad swoim związkiem ... Ale mogę powiedzieć jedno na własnym przykładzie. Jeśli nie czujesz się dobrze w teraźniejszym związku zakończ go i spróbuj ze swoim przyjacielem bo będziesz żałować ,że nie spróbowałaś.
Bo w końcu kto nie ryzykuje ten nic nie zyskuje
Powodzenia

[Mijanou]

Napisane przez laaasted

Witam wizażanki mam 18 lat, liczę się z tym że pojawi się wiele negatywnych komentarzy...
Ja z moim chłopakiem jesteśmy już prawie dwa lata, czepia się o wszystko praktycznie,męczy mnie ciągłe kłótnie nawet o kolor koszulki. Nie układa Nam się od jakiegoś czasu. Natomiast z moim przyjacielem znam się dłużej niż z chłopakiem zawsze miałam z Nim dobry kontakt (dodam że ma dziecko ale nie jest z matką dziecka) ostatnio spotkałam się z Nim i zaczęliśmy się przytulać i całować po tym spotkaniu często o Nim myślę (chciał kiedyś ze mną być). Odruch bezwarunkowy kobiety - czego nie może jej facet dać szuka u drugiego faceta. Tak też ze mną, zaczęłam myśleć o Nim jako o swoim chłopaku, chciałabym z nim być chociaż wiem że nie należy do tych 'grzecznych' a mój chłopak właśnie taki jest. Nie oczekuje rozgrzeszenia, chcę poznać Waszą opinie co byście zrobiły na moim miejscu> Jeśli coś chcecie wiedzieć zadawajcie pytania, objaśnie.

Odruch bezwarunkowy to kichanie a nie kombinowanie na boku

Co o tym myślę? Najpierw zakończ jedno a potem zacznij drugie. Skoro Ci się z chłopakiem nie uklada to chyba nie ma problemu z zachowaniem tej kolejności, prawda?

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez laaasted

Witam wizażanki mam 18 lat, liczę się z tym że pojawi się wiele negatywnych komentarzy...
Ja z moim chłopakiem jesteśmy już prawie dwa lata, czepia się o wszystko praktycznie,męczy mnie ciągłe kłótnie nawet o kolor koszulki. Nie układa Nam się od jakiegoś czasu. Natomiast z moim przyjacielem znam się dłużej niż z chłopakiem zawsze miałam z Nim dobry kontakt (dodam że ma dziecko ale nie jest z matką dziecka) ostatnio spotkałam się z Nim i zaczęliśmy się przytulać i całować po tym spotkaniu często o Nim myślę (chciał kiedyś ze mną być). Odruch bezwarunkowy kobiety - czego nie może jej facet dać szuka u drugiego faceta. Tak też ze mną, zaczęłam myśleć o Nim jako o swoim chłopaku, chciałabym z nim być chociaż wiem że nie należy do tych 'grzecznych' a mój chłopak właśnie taki jest. Nie oczekuje rozgrzeszenia, chcę poznać Waszą opinie co byście zrobiły na moim miejscu> Jeśli coś chcecie wiedzieć zadawajcie pytania, objaśnie.

Nie zwalaj na chłopaka to po pierwsze. Po drugie jak się nie układa to się walczy ewentualnie kończy związek a nie zdradza. Po trzecie nie każda kobieta tak ma.

I tu się sprawdza coś co brzmi dość smieszne a wyczytałem to na 9gag Shoulder to cry goes to dick to ride (czy jakoś tak) w przekładzie to brzmi: Ramie do płakania staje się penisem do skakania
I jak tu nie rozumieć facetów i kobiet zazdrosnych o przyjaciół swoich połówek ?

[Mijanou]

Doppleganger,

no coś w tym jest. Jestem jak najdalsza od oceniania kogokolwiek ale jeśli za każdym razem, gdy w związku jest gorszy okres partnerzy zdradzaliby się nawzajem (pamiętajmy, że zdrada to nie tylko kontakt fizyczny) na przyjaznych ramionach to do czego by to doprowadziło? W związku, jak w życiu, są wzloty i upadki ale jeśli naprawdę uczucie wygasło i ludzie są z sobą z przyzwyczajenia to chyba lepiej zakończyć taki związek niż stale szukać przyjaznego ramienia do płaczu.

Nie rozumiem tego- młoda dziewczyna tkwi 'z przyzwyczajenia' z facetem na starcie życia? Świat jest pełen facetów ale trzeba zachować minimum konsekwencji zamiast kombinować na dwa fronty. Tak się nie da.

[madzia1251]

Napisane przez laaasted

Przepraszam, za ogolnie napisałam 'kobiety'.
EDIT : nie każda kobieta tak ma.

nie mogę się wręcz powstrzymać od komentarza do tej wypowiedzi oraz do zdania "Odruch bezwarunkowy kobiety - czego nie może jej facet dać szuka u drugiego faceta.". to nie jest żaden odruch bezwarunkowy. KAŻDA normalna kobieta najpierw zrywa z facetem, który jej daje "za mało" a potem dopiero szuka tego u innego. to nic innego jak zwalanie na kogoś/coś winy za zdradę. jak dla mnie zupełnie analogiczna sytuacja jak wypowiedź niedawna abp Michalika.

[laaasted]

Napisane przez Shira Yuki

moja opinia jest taka.
jesteś podła go granic zdradzając faceta,zamiast go zostawić.
nie układa się to odchodzę.jakie to proste.
kolejna sprawa to pseudo przyjaźń.
nie wiem ,dlaczego tak niszczysz słowo przyjaźń nawyzając ruchacza przyjacielem .
to mocne słowo,ale jak nazwac kogoś przyjacielem,jeśli jest wtajemniczona w związek,a mimo to dobiera sie do zajętej kobiety.
prawdziwy przyjaciel kopnął by cię w tyłek ,a nie przeleciał.

nie wiem,czego oczekujesz od tego wątku,bo na pewno nie pochwały

napisałam się że licze sie z negatywnymi opiniami. i napisalam tez ze nie oczekuje rozgrzszenia wiec zbedne Twoje dwa zdania, w sumie trzy bo nazywasz go ruchaczem bo co? bo dziecko ma ?

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

Napisane przez Paszczurek666

To też litościwie pominęłam. No cóż, szuka się wytłumaczenia za wszelką cenę. Byle siebie wybielić, a chłopa zatrzymać.

nie mam zamiaru siebie wybielać, wiem co zobiłam jestem tego świadoma przeciez, gorzej jakbym nie była. zresztą nie napisałam żeby się przypodobać żeby wzbudzić litość. napisałam żeby rozjaśnić sobie sytuacje, jestem młoda popełniam błędy jak każdy. i dobrze że Wy wszystkie jesteście grzeczne, cieszę się z tego bardzo ale nie musicie po mnie jechać aż tak

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Napisane przez Marika_x33

Nie chciałam się wgl udzielać ale aż nie chce mi się czytać jak opieprzacie dziewczynę.
To jej życie i niech robi z nim co chce .... Nawet jeśli przespałaby się z 1000 chłopakiem nie uprawnia to nikogo do jej linczu. Rozumiem Ciebie powodów do zdrady może być dużo tym bardziej gdy facet traci nami zainteresowanie a każdą bzdurę traktuje jako powód do odreagowania stresu na nas. Dobrze się zastanów nad swoim związkiem ... Ale mogę powiedzieć jedno na własnym przykładzie. Jeśli nie czujesz się dobrze w teraźniejszym związku zakończ go i spróbuj ze swoim przyjacielem bo będziesz żałować ,że nie spróbowałaś.
Bo w końcu kto nie ryzykuje ten nic nie zyskuje
Powodzenia

nawet jeśli a ja z tamtym się nie przespałam, liczyłam się z takimi opniami to nie uniknione, co zrobisz, zrobiłam źle fakt. i zerwe z chłopakiem bo w komentarzach nawet złych macie poniekąd racje. źle zrobiłam czasu nie cofne.
Dziękuje.

[kajochaa]

Napisane przez Marika_x33

Nie chciałam się wgl udzielać ale aż nie chce mi się czytać jak opieprzacie dziewczynę.
To jej życie i niech robi z nim co chce .... Nawet jeśli przespałaby się z 1000 chłopakiem nie uprawnia to nikogo do jej linczu. Rozumiem Ciebie powodów do zdrady może być dużo tym bardziej gdy facet traci nami zainteresowanie a każdą bzdurę traktuje jako powód do odreagowania stresu na nas. Dobrze się zastanów nad swoim związkiem ... Ale mogę powiedzieć jedno na własnym przykładzie. Jeśli nie czujesz się dobrze w teraźniejszym związku zakończ go i spróbuj ze swoim przyjacielem bo będziesz żałować ,że nie spróbowałaś.
Bo w końcu kto nie ryzykuje ten nic nie zyskuje
Powodzenia

zgadzam sie z powyzsza wypowiedzia. Wiem , ze dla niektorych swtierdzenie " tak wyszlo" jest trywialne, ale w tym momencie wydaje sie na miejscu. Poza tym jesli bylo Ci dobrze z Twoim przyjacielem, to sprobuj to kontynuowac,ale najpierw zakoncz zwiazek, badz fair w stosunku do swojego chlopaka, bo traktowanie ludzi z szacunkiem nalezy sie kazdemu.
Moze go zdradzilas, ale ja Cie rozumiem. Szukalas szczescia, bylas w dolku, a ono niespodziewanie przyszlo! Kto by nie skorzystal? To prawda, ze zle postapilas, ale SZUKALAS SZCZESCIA.KAZDY MA PRAWO BYC SZCZESLIWY!!
zycze Ci, zeby Twoje sprawy sie poukladaly i zebys znalazla szczescie, sama, lub z jakima partnerem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[laaasted]

Napisane przez kajochaa

zgadzam sie z powyzsza wypowiedzia. Wiem , ze dla niektorych swtierdzenie " tak wyszlo" jest trywialne, ale w tym momencie wydaje sie na miejscu. Poza tym jesli bylo Ci dobrze z Twoim przyjacielem, to sprobuj to kontynuowac,ale najpierw zakoncz zwiazek, badz fair w stosunku do swojego chlopaka, bo traktowanie ludzi z szacunkiem nalezy sie kazdemu.
Moze go zdradzilas, ale ja Cie rozumiem. Szukalas szczescia, bylas w dolku, a ono niespodziewanie przyszlo! Kto by nie skorzystal? To prawda, ze zle postapilas, ale SZUKALAS SZCZESCIA.KAZDY MA PRAWO BYC SZCZESLIWY!!
zycze Ci, zeby Twoje sprawy sie poukladaly i zebys znalazla szczescie, sama, lub z jakima partnerem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

aż się uśmiechłam czytając Twój komentarz. dobrze że są jeszcze tu osoby które rozumieją moje zachowanie.

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez laaasted

aż się uśmiechłam czytając Twój komentarz. dobrze że są jeszcze tu osoby które rozumieją moje zachowanie.

Myślę, że większość rozumie. Ale też większość nie akceptuje i gardzi tego typu zachowaniem.

[mary_poppins]

Usprawiedliwianie zdrady jest wyjątkowo obrzydliwe. Skoro można bez głębszej myśli migdalic się z innymi mając partnera, to czemu nie można dla odmiany być fair i zakończyć niesatysfakcjonujacy związek? Co Wy, przywiązane jesteście do tych chłopów że nie możecie zerwać zanim się weźmie za innego? Po cholerę być z kimś, kogo uważa się za tak beznadziejnego że trzeba szukać szczęścia na boku? Fuj.

---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------

Napisane przez kajochaa

Kto by nie skorzystal? To prawda, ze zle postapilas, ale SZUKALAS SZCZESCIA.KAZDY MA PRAWO BYC SZCZESLIWY!!

Nie skorzystalby nikt, kto ma choć trochę szacunku do czlowieka z którym jest. Tak, właśnie - każdy ma prawo być szczęśliwy i nie mieć rogów, ma prawo do tego żeby nie być oszukiwanym i zdradzanym. Każdy ma również prawo do tego, by się rozstać z kimś kto mu nie odpowiada. Za to nikt nie ma prawa oszukiwać drugiego człowieka i go krzywdzić.

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez mary_poppins

Usprawiedliwianie zdrady jest wyjątkowo obrzydliwe. Skoro można bez głębszej myśli migdalic się z innymi mając partnera, to czemu nie można dla odmiany być fair i zakończyć niesatysfakcjonujacy związek? Co Wy, przywiązane jesteście do tych chłopów że nie możecie zerwać zanim się weźmie za innego? Po cholerę być z kimś, kogo uważa się za tak beznadziejnego że trzeba szukać szczęścia na boku? Fuj.

I zawsze zaczyna się od wad partnera jaki on to zły i niedobry. Aż rzygać się chcę. Tutaj jeszcze małolata a przecież takie rzeczy robią niby "dojrzałe osoby".

[jesienny_lisc]

No cóż. Ludzie się dzielą na tych, którym tak wyszło/zdarzyło się/po prostu się stało, i na tych, którzy podejmują decyzje i biorą za nie odpowiedzialność.

[Pantegram]

Z tym "przyjacielem" to ja bym nie kręciła. I tak, określenie "ruchacz" do niego pasuje, moim zdaniem.
Wiem, że się bujasz w facecie, ale pomyśl logicznie:
- skoro nie jest z matką dziecka, to jej nie kocha
- skoro nie kocha matki dziecka, to uprawiał seks bez miłości
- a skoro uprawiał seks bez miłości, to tak, jest ruchaczem!
Tylko ruchacz myśli wyłącznie o tym, by zaliczyć, a o konsekwencjach już nie. Nie mówiąc już o tym, że takie zachowanie jest skrajnie nieodpowiedzialne, co również sprawia, że nie nadaje się on na partnera. Odpuść go sobie, zwłaszcza że nie wiesz, czy przypadkiem nie było tak, że on zauważył kryzys w waszym związku i postanowił to wykorzystać, by Cię zaliczyć, tylko tłumacząc to tym, że "od dawna chciał, ale przez tyyyle czasu się powstrzymywał". A jak zrobi Ci dziecko i się odkocha, tak jak w poprzedniej? Pomyśl nad tym, niektórzy faceci mają po prostu taki charakter i dojrzewają o jakieś 20 lat za późno...
I pamiętaj, że przyjaciele też robią świństwa - i to wcale nierzadko...

[kajochaa]

Napisane przez Pantegram

Z tym "przyjacielem" to ja bym nie kręciła. I tak, określenie "ruchacz" do niego pasuje, moim zdaniem.
Wiem, że się bujasz w facecie, ale pomyśl logicznie:
- skoro nie jest z matką dziecka, to jej nie kocha
- skoro nie kocha matki dziecka, to uprawiał seks bez miłości
- a skoro uprawiał seks bez miłości, to tak, jest ruchaczem!
Tylko ruchacz myśli wyłącznie o tym, by zaliczyć, a o konsekwencjach już nie. Nie mówiąc już o tym, że takie zachowanie jest skrajnie nieodpowiedzialne, co również sprawia, że nie nadaje się on na partnera. Odpuść go sobie, zwłaszcza że nie wiesz, czy przypadkiem nie było tak, że on zauważył kryzys w waszym związku i postanowił to wykorzystać, by Cię zaliczyć, tylko tłumacząc to tym, że "od dawna chciał, ale przez tyyyle czasu się powstrzymywał". A jak zrobi Ci dziecko i się odkocha, tak jak w poprzedniej? Pomyśl nad tym, niektórzy faceci mają po prostu taki charakter i dojrzewają o jakieś 20 lat za późno...
I pamiętaj, że przyjaciele też robią świństwa - i to wcale nierzadko...

Moze kochal? Wydaje mi sie, ze nie powinnysmy go osadzac, zakochani ludzie nie mysla racjonalnie. Bylo, mineli. Wg mnie wazniejsze jest, jak on sie teraz zachoeuje wzgledrm tego dziecka, czy jest dorosly na tyle, by sie nim opiekowac i wziac odpowiedzialnosc za swoje czyny.

Rozumiem ze kazda z Was jest swieta i NIGDY nie zrobila czegos niemoralnego, a po smierci zostanie ogloszona swieta? KAZDY MA PRAWO POPELNIAC BLEDY. Jesli dziewczyna przeprosi, przyzna sie do prawdy, to jaki problem? Na prawde nie widzicie, ze zzeraja ja wyrzuty sumienia? Traktujecie ja jak jakas suke, a ona po prostu byla w impasie. Nie wiem, co bym zrobila na jej miejscu, jesli facet ja ponizal i czepial sie o wszystko. Jesli ja to przeroslo, to mogla zrobic wszystko, podciac zyly, zacpac sie ... popelnila blad i musi go naprawic, tego wymaga moralnosc. Ale sprobujcie postawic sie w jej sytuacji, jestescie traktowane w domu jak szmaty, nie czujecie sie komfortowo, jednoczesnie bojac sie stracic wazna osobe. Laska nie zna innego zycia, nie dziwie sie, ze boi sie samotnosci. Czasem warto popatrzec na takie sytuacje obiektywnie, nie sadzicie?
Porozmawiaj szczerze z tym chlopakiem. Powiedz mu, ze nie czujesz sie szanowana w zwiazku, ze to Cie przeroslo i ze boisz sie, co bedzie jesli go stracisz. Moze (chociaz watpie) zrozumie swoje bledy i naprawi to, byscie mogli z powrotem byc szczesliwi?
Just do it!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pati949414]

Skoro poleciałaś z innym to ja nie rozumiem gdzie tutaj jeszcze miłość do tego Twojego faceta... Jeśli byłoby prawdziwe uczucie nie pomyślałabyś nawet o jakimś innym, a tutaj dziewczyno zdecydowanie poleciałaś

[Mijanou]

Napisane przez kajochaa

zgadzam sie z powyzsza wypowiedzia. Wiem , ze dla niektorych swtierdzenie " tak wyszlo" jest trywialne, ale w tym momencie wydaje sie na miejscu. Poza tym jesli bylo Ci dobrze z Twoim przyjacielem, to sprobuj to kontynuowac,ale najpierw zakoncz zwiazek, badz fair w stosunku do swojego chlopaka, bo traktowanie ludzi z szacunkiem nalezy sie kazdemu.
Moze go zdradzilas, ale ja Cie rozumiem. Szukalas szczescia, bylas w dolku, a ono niespodziewanie przyszlo! Kto by nie skorzystal? To prawda, ze zle postapilas, ale SZUKALAS SZCZESCIA.KAZDY MA PRAWO BYC SZCZESLIWY!!
zycze Ci, zeby Twoje sprawy sie poukladaly i zebys znalazla szczescie, sama, lub z jakima partnerem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jasne, że KAŻDY MA PRAWO BYĆ SZCZĘŚLIWY I SZUKAĆ SZCZĘSCIA. Ale może niekoniecznie w ten sposób? Ja to odbieram tak: Szukam szczęscia z innym, ale z facetem nie zrywam. W razie czego zostawiam sobie drogę powrotu, gdyby z nowym sprawcą mego szczęscia jednak nie wyszło.

Każdy popełnia błędy, jasne, że tak. Nie ma świętych i niewinnych. Ale skoro związek mi nie odpowiada to najpierw go kończę a potem szukam sobie szczęścia. W tej kolejności a nie na odwrót. Choćby dlatego, by dać facetowi, z którym jestem taką samą możliwość poszukania swojego szczęscia.

[kisielova]

Napisane przez kajochaa

zgadzam sie z powyzsza wypowiedzia. Wiem , ze dla niektorych swtierdzenie " tak wyszlo" jest trywialne, ale w tym momencie wydaje sie na miejscu. Poza tym jesli bylo Ci dobrze z Twoim przyjacielem, to sprobuj to kontynuowac,ale najpierw zakoncz zwiazek, badz fair w stosunku do swojego chlopaka, bo traktowanie ludzi z szacunkiem nalezy sie kazdemu.
Moze go zdradzilas, ale ja Cie rozumiem. Szukalas szczescia, bylas w dolku, a ono niespodziewanie przyszlo! Kto by nie skorzystal? To prawda, ze zle postapilas, ale SZUKALAS SZCZESCIA.KAZDY MA PRAWO BYC SZCZESLIWY!!
zycze Ci, zeby Twoje sprawy sie poukladaly i zebys znalazla szczescie, sama, lub z jakima partnerem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tak, tak, każdy ma prawo być szczęśliwy. szkoda tylko, że kosztem szczęścia (i rogów) drugiej osoby. Autorka migdaliła się z facetem mając swojego własnego, którego nie zostawiła bo wspomnienia. No ludzie, gdzie tu sens, logika i ... szacunek do partnera?

[madzia1251]

Napisane przez kajochaa

Moze kochal? Wydaje mi sie, ze nie powinnysmy go osadzac, zakochani ludzie nie mysla racjonalnie. Bylo, mineli. Wg mnie wazniejsze jest, jak on sie teraz zachoeuje wzgledrm tego dziecka, czy jest dorosly na tyle, by sie nim opiekowac i wziac odpowiedzialnosc za swoje czyny.

Rozumiem ze kazda z Was jest swieta i NIGDY nie zrobila czegos niemoralnego, a po smierci zostanie ogloszona swieta? KAZDY MA PRAWO POPELNIAC BLEDY. Jesli dziewczyna przeprosi, przyzna sie do prawdy, to jaki problem? Na prawde nie widzicie, ze zzeraja ja wyrzuty sumienia? Traktujecie ja jak jakas suke, a ona po prostu byla w impasie. Nie wiem, co bym zrobila na jej miejscu, jesli facet ja ponizal i czepial sie o wszystko. Jesli ja to przeroslo, to mogla zrobic wszystko, podciac zyly, zacpac sie ... popelnila blad i musi go naprawic, tego wymaga moralnosc. Ale sprobujcie postawic sie w jej sytuacji, jestescie traktowane w domu jak szmaty, nie czujecie sie komfortowo, jednoczesnie bojac sie stracic wazna osobe. Laska nie zna innego zycia, nie dziwie sie, ze boi sie samotnosci. Czasem warto popatrzec na takie sytuacje obiektywnie, nie sadzicie?
Porozmawiaj szczerze z tym chlopakiem. Powiedz mu, ze nie czujesz sie szanowana w zwiazku, ze to Cie przeroslo i ze boisz sie, co bedzie jesli go stracisz. Moze (chociaz watpie) zrozumie swoje bledy i naprawi to, byscie mogli z powrotem byc szczesliwi?
Just do it!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

-ja nie widzę za bardzo wyrzutów sumienia u autorki. a raczej próby usprawiedliwienia zdrady. tak swoją drogą, zauważyłyście, że większość wątków o zdradzie zaczyna się od tego, jaki to partner zły i niedobry?
- jeśli facet czepia się o wszystko, poniża i traktuje jak szmatę (nie wiem tylko gdzie o tym poniżaniu i traktowaniu jak szmatę wyczytałaś), to chyba proste co trzeba zrobić. związek to nie żadna kara. jeśli nie jest autorka szczęśliwa, to niech zostawi partnera. chyba nie sądzi, że z czasem będzie lepiej, skoro sama przyznała, że jest z nim tylko z przyzwyczajenia. to tchórzostwo, tkwić w nieszczęśliwym związku i szukać szczęścia na boku. trzeba wykazać się odwagą, aby stanąć twarzą w twarz z problemami i je rozwiązać. czemu wszyscy broniący autorki cały czas piszą tylko o niej? a co ze zdradzonym chłopakiem? jak wy, drogie wizażanki (autorko) poczułybyście się w analogicznej sytuacji? kiedy zdradza was chłopak, bo to taki odruch bezwarunkowy/tak wyszło/czuł się nieszczęśliwy.
- a może autorka zrozumie swoje błędy i podczas wytykania ich swojemu chłopakowi przyzna się, że go zdradziła z przyjacielem. wątpię, że chłopak będzie potrafił być po czymś takim szczęśliwy z nią

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez madzia1251

-ja nie widzę za bardzo wyrzutów sumienia u autorki. a raczej próby usprawiedliwienia zdrady. tak swoją drogą, zauważyłyście, że większość wątków o zdradzie zaczyna się od tego, jaki to partner zły i niedobry?
- jeśli facet czepia się o wszystko, poniża i traktuje jak szmatę (nie wiem tylko gdzie o tym poniżaniu i traktowaniu jak szmatę wyczytałaś), to chyba proste co trzeba zrobić. związek to nie żadna kara. jeśli nie jest autorka szczęśliwa, to niech zostawi partnera. chyba nie sądzi, że z czasem będzie lepiej, skoro sama przyznała, że jest z nim tylko z przyzwyczajenia. to tchórzostwo, tkwić w nieszczęśliwym związku i szukać szczęścia na boku. trzeba wykazać się odwagą, aby stanąć twarzą w twarz z problemami i je rozwiązać. czemu wszyscy broniący autorki cały czas piszą tylko o niej? a co ze zdradzonym chłopakiem? jak wy, drogie wizażanki (autorko) poczułybyście się w analogicznej sytuacji? kiedy zdradza was chłopak, bo to taki odruch bezwarunkowy/tak wyszło/czuł się nieszczęśliwy.
- a może autorka zrozumie swoje błędy i podczas wytykania ich swojemu chłopakowi przyzna się, że go zdradziła z przyjacielem. wątpię, że chłopak będzie potrafił być po czymś takim szczęśliwy z nią

Trafi taki facet na jedną taką a później czuje niesmak przez kilka miesięcy.

[Shira Yuki]

Napisane przez laaasted

napisałam się że licze sie z negatywnymi opiniami. i napisalam tez ze nie oczekuje rozgrzszenia wiec zbedne Twoje dwa zdania, w sumie trzy bo nazywasz go ruchaczem bo co? bo dziecko ma ? *

ruchaczem,bo chyba nie przyjacielem?
nie obchodzi mnie jego życie poza twoją orbitą.zamiast wysłuchac ciebie i pomóc, to przeleciał cie, jak pierwsza lepszą panienkę

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Napisane przez kajochaa

zgadzam sie z powyzsza wypowiedzia. Wiem , ze dla niektorych swtierdzenie " tak wyszlo" jest trywialne, ale w tym momencie wydaje sie na miejscu. Poza tym jesli bylo Ci dobrze z Twoim przyjacielem, to sprobuj to kontynuowac,ale najpierw zakoncz zwiazek, badz fair w stosunku do swojego chlopaka, bo traktowanie ludzi z szacunkiem nalezy sie kazdemu.
Moze go zdradzilas, ale ja Cie rozumiem. Szukalas szczescia, bylas w dolku, a ono niespodziewanie przyszlo! Kto by nie skorzystal? To prawda, ze zle postapilas, ale SZUKALAS SZCZESCIA.KAZDY MA PRAWO BYC SZCZESLIWY!!
zycze Ci, zeby Twoje sprawy sie poukladaly i zebys znalazla szczescie, sama, lub z jakima partnerem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ciekawe czy byłabys tak tolerancyjna ,jakby ciebie zdradził facet.czy twierdziłabyś,że miła prawo do szczęścia?

nikt jej nie odmawia szczęścia,ale na boga,wypadałoby pożegnac jednego i wskakiwac do wyra drugiemu

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

Napisane przez kajochaa

Rozumiem ze kazda z Was jest swieta i NIGDY nie zrobila czegos niemoralnego, a po smierci zostanie ogloszona swieta? KAZDY MA PRAWO POPELNIAC BLEDY. Jesli dziewczyna przeprosi, przyzna sie do prawdy, to jaki problem? Na prawde nie widzicie, ze zzeraja ja wyrzuty sumienia?

tiaaa,zżerają ją wyrzuty

Traktujecie ja jak jakas suke, a ona po prostu byla w impasie.

wiesz, tylko suki nie mają mózgu i sa w impasie.ludzie w przeciwieństwie do zwierząt mają rozum

Nie wiem, co bym zrobila na jej miejscu, jesli facet ja ponizal i czepial sie o wszystko.

ja bym go zostawiła

Jesli ja to przeroslo, to mogla zrobic wszystko, podciac zyly, zacpac sie ... popelnila blad i musi go naprawic, tego wymaga moralnosc.

jak ona chce go naprawić?

Ale sprobujcie postawic sie w jej sytuacji, jestescie traktowane w domu jak szmaty, nie czujecie sie komfortowo, jednoczesnie bojac sie stracic wazna osobe. Laska nie zna innego zycia, nie dziwie sie, ze boi sie samotnosci. Czasem warto popatrzec na takie sytuacje obiektywnie, nie sadzicie?

nie.nie odczuwam zrozumienia .nie zaakceptuję zdrady,morderstwa i gwałtu

Porozmawiaj szczerze z tym chlopakiem. Powiedz mu, ze nie czujesz sie szanowana w zwiazku, ze to Cie przeroslo i ze boisz sie, co bedzie jesli go stracisz. Moze (chociaz watpie) zrozumie swoje bledy i naprawi to, byscie mogli z powrotem byc szczesliwi?

widać,że młoda jesteś i naiwna.nagle z patologicznego związku stworzy cudowny i szczęśliwy.na pewno pomoże im w tym atmosfera zdrady

[laaasted]

Napisane przez Shira Yuki

ruchaczem,bo chyba nie przyjacielem?
nie obchodzi mnie jego życie poza twoją orbitą.zamiast wysłuchac ciebie i pomóc, to przeleciał cie, jak pierwsza lepszą panienkę

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------



ciekawe czy byłabys tak tolerancyjna ,jakby ciebie zdradził facet.czy twierdziłabyś,że miła prawo do szczęścia?

nikt jej nie odmawia szczęścia,ale na boga,wypadałoby pożegnac jednego i wskakiwac do wyra drugiemu

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

tiaaa,zżerają ją wyrzuty




wiesz, tylko suki nie mają mózgu i sa w impasie.ludzie w przeciwieństwie do zwierząt mają rozum



ja bym go zostawiła

jak ona chce go naprawić?




nie.nie odczuwam zrozumienia .nie zaakceptuję zdrady,morderstwa i gwałtu

widać,że młoda jesteś i naiwna.nagle z patologicznego związku stworzy cudowny i szczęśliwy.na pewno pomoże im w tym atmosfera zdrady

uważaj na słowa, nie przeleciał mnie, pisałam już to wcześniej, zanim się wypowiesz przeczytaj wszystko więc pozdro.

nie akceptujesz, ok nie musisz jechać po mnie i obrażac mnie. święta się odezwała.
TAKA RADA - ZANIM SIE WYPOWIESZ W TAKI SPOSOB NA FORUM TO PRZECZYTAJ, ALE ZE ZROZUMIENIEM, I WSZYSTKO.

[mary_poppins]

Napisane przez laaasted

święta się odezwała.

Koronny argument - zdradziłam faceta, ale nie masz prawa mnie krytykować bo pewnie kiedyś pokazałaś komuś język, więc święta nie jesteś Weźcie przestańcie to usprawiedliwiać, bo to śmieszne - najpierw jaki to misio był zły a autorka w impasie, a teraz że inni też źle robią. Faktycznie, to jest odpowiedź na wszystko.

[coffee]

Zero refleksji, zero.
Zdradziłam, bo kobiety tak robią, bo odruch bezwarunkowy, bo chłopak niedobry, bo młoda jestem, bo każdy popełnia błędy, bo tak wyszło... Ciekawe ile jeszcze wymówek znajdziesz.

Każdy popełnia błędy, pewnie. Ale koniecznie MUSIAŁAŚ zdradzić, by wiedzieć, że to błąd? Każdy błąd w życiu będziesz musiała sama popełnic, by zrozumieć, że to błąd? Nie lepiej uczyć się od bardziej doświadczonych i oszczędzić sobie problemów?

[Shira Yuki]

Napisane przez laaasted

uważaj na słowa, nie przeleciał mnie, pisałam już to wcześniej, zanim się wypowiesz przeczytaj wszystko więc pozdro.


TAKA RADA - ZANIM SIE WYPOWIESZ W TAKI SPOSOB NA FORUM TO PRZECZYTAJ, ALE ZE ZROZUMIENIEM, I WSZYSTKO.

nie musiał miec z toba ruchów frakcyjnych,żeby nazwać to co zrobiłaś zdradą .
poza tym nie wierze w ani jedno twoje słowo-wybacz.przyjmij wiec na klate krytyke i zmień sie

nie akceptujesz, ok nie musisz jechać po mnie i obrażac mnie. święta się odezwała.

pisząc na forum musisz liczyc się z każdą opinią,nawwet tą złą,nie będe dla ciebie zmieniać swojego podejścia do zdrady.
nie szanuję takich kobiet

[Lexie]

Ja rozumiem, że zdrada jest zła i autorka źle zrobiła, ale ten pojazd tutaj to przesada. Jak tak strasznie gardzicie dziewczyną bo pocałowała się z kumplem to może nie czytajcie jej wątku i się nie narażajcie na takie niesmaczne posty?

Krytyka tu idzie jakby co najmniej swego zaślubionego męża, ojca jej dzieci, zdradzała od roku z jego najlepszym kumplem Młoda jest, błędy popełnia, jak się nauczy czegoś na błędzie to więcej tak nie zrobi. Natomiast nie wiem co mają dać tu posty w stylu "och och brzydzę się zdradą, jesteś taka amoralna, nie szanuję cię!".

A nazywanie tego kumpla "ruchaczem" zupełnie w ciemno też jest niezbyt na miejscu.

Autorko, zerwij z obecnym chłopakiem, skoro Wam się nie układa. Młoda jesteś, jeszcze niejednego ciekawego faceta poznasz. A może i coś wyjdzie z tym przyjacielem.

[Shira Yuki]

Napisane przez lexie

Ja rozumiem, że zdrada jest zła i autorka źle zrobiła, ale ten pojazd tutaj to przesada. Jak tak strasznie gardzicie dziewczyną bo pocałowała się z kumplem to może nie czytajcie jej wątku i się nie narażajcie na takie niesmaczne posty?

Krytyka tu idzie jakby co najmniej swego zaślubionego męża, ojca jej dzieci, zdradzała od roku z jego najlepszym kumplem Młoda jest, błędy popełnia, jak się nauczy czegoś na błędzie to więcej tak nie zrobi. Natomiast nie wiem co mają dać tu posty w stylu "och och brzydzę się zdradą, jesteś taka amoralna, nie szanuję cię!".

A nazywanie tego kumpla "ruchaczem" zupełnie w ciemno też jest niezbyt na miejscu.

Autorko, zerwij z obecnym chłopakiem, skoro Wam się nie układa. Młoda jesteś, jeszcze niejednego ciekawego faceta poznasz. A może i coś wyjdzie z tym przyjacielem.

a ja jestem ciekawa,dlaczego mam nie skrytykować złego postępowania autorki.
czy w regulaminie jest zapisane,że nie można gardzić z zdradą?
wątpię,byleby wypowiedź była zawarta w kulturalny sposób
EOT

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez mary_poppins

Koronny argument - zdradziłam faceta, ale nie masz prawa mnie krytykować bo pewnie kiedyś pokazałaś komuś język, więc święta nie jesteś Weźcie przestańcie to usprawiedliwiać, bo to śmieszne - najpierw jaki to misio był zły a autorka w impasie, a teraz że inni też źle robią. Faktycznie, to jest odpowiedź na wszystko.

I wiele razy się to powiela. Nie pamiętam żebym kiedyś widział wątek nie zaczynający się od pojazdu na faceta i na tym kończąc jego opis. Później plusy tego z kim się zdradziło, w między czasie to impas i wgl. niewolnictwo.

Następnie się dziwią, że dostają ściski. Jestem pewien, że reakcja była by inna gdyby sposób przedstawienia swojej sytuacji był inny. Kurde, nawet kobiety z mojego otoczenia przedstawiają w podobny sposób sytuację ( nie jest to jakaś specjalna ilość do oceny jakiejś grupy kobiet bo to raptem dwie, ale no cóż widać podobieństwo).

Ciekawi mnie jak by to wyglądało ze strony facetów



I akurat moje pojazdy są bardzo lekkie w porównaniu do tego, że to moją część gatunku zdradziłaś i obrażasz dodając do tego jeszcze swoje przeżycia więc pozdro

Natomiast to czy facet jest ruchaczem czy nie nie jest mi oceniać ponieważ ja znam inną definicję ruchacza ( taki co bzyka dużo dziewczyn) natomiast czym innym jest ktoś na tyle nieodpowiedzalnym by uprawiać seks z osobą z którą w razie wpadki nie jest w stanie stworzyć związku ( nie wspominając już o kwestii zabezpieczeń bo gdyby gumka za każdym razem pękała to by wyszło, że mają skuteczności może z 80 %). I co za facet całuje się z zajętą dziewczyną ? ;/

[Lexie]

Nie no, pewnie, że można chodzić po forum i wszystkim pisać, że się nimi gardzi z tego czy innego powodu, ale nie widzę w tym innego celu jak pokazówka w stylu "Jestem lepsza od ciebie, więc będę cię gnoić, bo tak" Co z kolei nie świadczy jakoś super o autorze wypowiedzi... Pewnie, wszystko wolno, póki się łapie w regulamin

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez DopplegangerEddarda

I co za facet całuje się z zajętą dziewczyną ? ;/

Może taki, który chce zająć miejsce jej faceta

[mary_poppins]

Napisane przez lexie

Może taki, który chce zająć miejsce jej faceta

Tak. A potem sam nosić rogi