gdy ktoś przestaje Cię kochać... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-10-18, 13:17   #31
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: gdy ktoś przestaje Cię kochać...

Cytat:
Napisane przez lio87 Pokaż wiadomość
Witam Was ponownie,
Muszę sprostować pewne kwestie, ponieważ wydaję mi się, że źle zinterpretowałyście mój problem - nie tkwi on zasadniczo w tym, że mój facet chodzi na mecze. Od samego początku Naszego związku wiedziałam jak jest i jak będzie i zgodziłam się na to. Jak jedna z Was zauważyła problem pojawił się wówczas, gdy nie wiedziałam co się z nim dzieje. Po tym wszystkim coś we mnie pękło i dopiero od tego momentu stałam się nadwrażliwa na jego hobby. Zdaję sobie sprawę, iż zasadniczo mam dwa wyjścia: Pierwsze, zakończyć związek i znaleźć sobie spokojnego faceta (tylko tacy mnie nie kręcą), ponieważ wiem, że nigdy go nie zmienię lub drugie wyjście zaakceptować jeszcze raz mojego faceta i zmienić siebie, zmienić swoje nastawienie.
No ale to czego oczekujesz od nas?
Albo to akceptujesz, albo nie.

Jak widzisz po wielu odpowiedziach, większość wizażanek nie chcialoby takiego faceta.
To powinno Ci dać do myślenia.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-18, 13:50   #32
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: gdy ktoś przestaje Cię kochać...

Autorko, piszesz, że nie masz problemu z trybem życia, który Twój facet prowadzi, nie przeszkadza Ci to, nie razi Cię, ba, sama to lubisz, stałaś się nadwrażliwa dopiero jak nie wiedziałaś co się z nim działo. Ale sama nam napisałaś, że nic wtedy nie wiedziałaś, bo on nie znał swoich praw i nie miał pojęcia, że może do Ciebie zadzwonić - teraz już wie, więc nawet jeśli taka sytuacja się powtórzy, to na pewno będziesz o tym wiedziała, nie grozi Ci już tak długie czekanie w niepewności. Więc w zasadzie problemu nie ma, możesz spać spokojnie

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

P.S. No i dobra, a jak się to wszystko ma do tytułu wątku i do napomknięcia, że ostatnio się wycofałaś i z życia towarzyskiego i ze związku? Bo może opisałaś w sumie nic dla Ciebie nie znaczącą duperelę, a problem leży zdecydowanie głębiej, inne są jego korzenie i inaczej się objawia, co?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-18, 14:01   #33
Muaddib_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 112
Dot.: gdy ktoś przestaje Cię kochać...

Cytat:
Napisane przez lio87 Pokaż wiadomość
Witam Was serdecznie,
przeglądam to forum sporadycznie, zazwyczaj w trudnych chwilach by znaleźć odpowiedź na trudne pytania od kilku lat, jednakże obecnie poczułam silną potrzebę podzielenia się z Wami moimi troskami, ponieważ nie mam tak naprawdę do kogo się zwrócić z tym co siedzi mi od kilku dni, może tygodni w głowie.
Oczywiście moim problemem jest relacja z moim TŻ, od kilku tygodni bardzo trudna i uciążliwa...
Jesteśmy razem blisko 10 lat, zaręczeni, pozornie przeszczęśliwi - no właśnie pozornie, a może ja wyszukuję sztucznych problemów. Dlatego bardzo proszę Was o obiektywną ocenę Naszego związku.
Jak już powyżej wspomniałam jesteśmy ze sobą dość długo, jednakże mieszkamy ze sobą jak na staż Naszego związku dość krótko - ok. 1,5 roku. Jednakże chciałabym zaznaczyć, iż mieszkanie razem nie jest na pewno przyczyną moich rozterek.
W trakcie Naszego związku bywało różnie, oboje jesteśmy wybuchowi, mamy mocne charaktery, jednakże nigdy nie byliśmy pokłóceni ze sobą dłużej niż godzina, może dwie. Nie jesteśmy w stanie się na siebie"fochować", wystarczy, że spojrzymy na siebie po kłótni i już śmiejemy się do siebie. Nasze relacje od zawsze miały charakter mocno przyjacielski, jesteśmy najlepszymi kumplami, rozmawiamy ze sobą o wszystkim i o niczym, jednakże Nasz związek nie jest pozbawiony czułości (hmm właśnie ostatnio jest z tym trochę gorzej). Mój TŻ jest bardzo troskliwy, opiekuńczy i potrafi słuchać, naprawdę. Może to śmieszne, lecz muszę podać przykład: gdy oglądamy tv, leci jakaś reklama produktu i stwierdzę, iż mam ochotę na dany produkt, mój TŻ na drugi dzień po przyjściu z pracy wyjmuję wspomniany przeze mnie produkt. Gdy wspomnę, że mam ochotę przeczytać daną książkę - dostaję wspomniany tytuł książkowy itp. Ja niestety nie mam daru słuchania między wierszami o zachciankach mojego ukochanego...
Mogłabym tak wymieniać jego zalety, jednak do sedna, przejdę do problemu. Nieodłączną towarzyszką Naszego związku była pasja mojego TŻ - piłka nożna. Nigdy nie było z tym problemu z mojej strony, jakieś fochy owszem się zdarzały, jednakże nigdy nie ograniczałam go w jego pasji, do tego stopnia, że zaczęłam ją z nim dzielić. Wszystko było ok, aż pewnego czasu mój TŻ nie wrócił z meczu do domu, po blisko dwóch dniach poszukiwań po szpitalach, komendach itd. okazało się, że został pobity. Czas jego poszukiwań był najgorszym wydarzeniem w moim życiu, nigdy nie czułam takiej niepewności, frustracji że nie jestem w stanie nic zrobić. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, tylko we mnie pozostała pewna wieczna obawa o niego związana z meczami, wyjazdami itp., której nie jestem w stanie opanować. Nadal staram się go nie ograniczać w jego pasji, jednak czasem zdarza mi się powiedzieć "wróć do domu", z czystej obawy o niego... Właśnie blisko miesiąc temu wypowiedziałam zacytowane słowa i wielkie buuum.... Mój TŻ stał się inną osobą. Dodam, że był na meczu tylko musiał wrócić do domu, a nie robić "coś tam z kolegami". Na każdym kroku wypomina mi, że trzymam go na smyczy i do póki jej nie popuszczę taki będzie... Karze mnie za te słowa strasznie, wczoraj zrozumiał, że mnie rani swoim zachowaniem, przyznał, że zachowuje się nie tak, jednak nic to nie zmieniło we mnie, czuję się od kilku tygodni jakbym żyła w agonii, wszystko robię na siłę, nie chcę mi się jeść...dbać o siebie. Tylko bym spała. Czuję, że oddalamy się od siebie, że On oddala się ode mnie... Nie wiem co robić. Bardzo proszę o opinie, pytania...
Z góry dziękuję

Wiesz coś mi się wydaje, że ślizgasz się po temacie. Próbujesz na około powiedzieć, czym interesuje się tak na prawdę Twój chłopak...
Też trochę kibicuję, za swoją drużyna jeżdżę po kraju od hmmm będzie jakiś 12-13 lat... Bazując na moim doświadczeniu z kibicowaniem, domyślam się, że Twojego ukochanego średnio interesuje piłka tak na prawdę, a pewne inne klimaty około stadionowe. No i właśnie jeśli jesteś świadoma (coś mi się wydaje, że jesteś) o co w tym chodzi i z czym się to wiąże to powinnaś też wiedzieć jakie niesie to ze sobą ryzyko.

Jeżeli Ci to przeszkadza to moja rada jest jedna. Poważna rozmowa i jasno sprecyzowane ultimatum albo Ty, albo "kibicowanie"... Wierz mi, prędzej czy później jakieś 90% zaangażowanych chłopaków kończy w kryminale. Parę siniaków możesz potraktować jako preludium do bardzo prawdopodobnych przyszłych problemów.

Zawsze, o ile piłka go w tym wszystkim trochę interesuje może zająć się faktycznym kibicowaniem. A taka rozrywka nie niesie ze sobą żadnego ryzyka. Ja np. przez całą moją kibicowską przygodę nie dostałem po głowie nigdy
Muaddib_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-18, 14:20   #34
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: gdy ktoś przestaje Cię kochać...

Cytat:
Napisane przez lio87 Pokaż wiadomość
[...] Jak jedna z Was zauważyła problem pojawił się wówczas, gdy nie wiedziałam co się z nim dzieje. Po tym wszystkim coś we mnie pękło i dopiero od tego momentu stałam się nadwrażliwa na jego hobby. [...]
Czyli dopóki on lał ludzi było ok, a jak raz wyłapał w mordę, to zaczęłaś się bać? Dziewczyno, mówisz, że się interesujesz, więc jak możesz udawać tak ślepą?
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-18, 14:41   #35
lio87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 13
Dot.: gdy ktoś przestaje Cię kochać...

Nie od kiedy dostał - to zdarzało się i wcześniej - a od momentu kiedy nie wiedziałam co się z nim dzieje. Układ mamy jasny, gdy gdzieś idzie i skądś wraca ja zawsze o tym wiem. Nie jest to wymuszone "spowiadanie" się mi, tylko naturalna rzecz dla Nas.
Konkluzja - coś ostatnio jest między Nami nie tak, jak wspomniałam miesiąc temu, poprosiłam go by po meczu wrócił do domu. Wrócił, wściekły na mnie. Na drugi dzień rozmowa. Niby wszystko ok, ale czuję z jego strony wycofanie, brak uwagi. Jak wspominałam ja również od kilku miesięcy nie byłam najlepszą partnerką. Może macie rację zbyt bardzo w przedstawieniu Wam Naszych relacji skupiłam się na piłce nożnej, może ona wcale nie stanowi tu problemu. Dlatego chciałam usłyszeć (przeczytać) obiektywne opinie.
lio87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-18, 14:48   #36
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: gdy ktoś przestaje Cię kochać...

Pamiętaj Autorko, że opinie dostajesz w oparciu o Twoje posty, o to co i jak piszesz, my się możemy tylko do tych słów odnosić, ciężko nam się domyślać drugiego dna, skoro skupiasz się tylko na jednym problemie, który jak się okazuje jednak wcale dla Ciebie problemem nie jest. Wiesz już, że teraz jeśli coś mu się stanie, to Cię o tym poinformuje, bo już wie że ma takie prawo, a że nie przeszkadza Ci że przyjdzie pobity, czy że go zawiną, czy że kogoś pobije, a jedynym problemem była niewiedza, to nie musisz już go prosić żeby wracał prosto po meczu do domu.
Może więc lepiej skupić się na tym, co Cię tak naprawdę męczy?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-18, 15:08   #37
lio87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 13
Dot.: gdy ktoś przestaje Cię kochać...

Wybaczcie brak konkretów z mojej strony, po raz pierwszy uzewnętrzniam swoje myśli w formie pisanej - na forum.
Skupiłam się na jego hobby, ponieważ właśnie od mojego "zabronienia" czegoś tam czuję, że jest między Nami źle. Przestał być dla mnie czuły, zasypiamy niby w jednym łóżku, a czuję jakby oddzielnie. Wracając z pracy czyta książki albo siedzi przed kompem. Niby od Naszej rozmowy (miała ona miejsce dwa dni temu) w której powiedziałam mu jak się czuję jest lepiej, przeprosił mnie. Ale ja ciągle czuję taką niepewność w środku, nie czuję się dobrze w Naszym związku. Nigdy nie odczuwałam wewnętrznego niepokoju o Nasz związek teraz jest inaczej.
lio87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-10-18, 15:58   #38
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: gdy ktoś przestaje Cię kochać...

Cytat:
Napisane przez lio87 Pokaż wiadomość
Nigdy nie odczuwałam wewnętrznego niepokoju o Nasz związek teraz jest inaczej.
Wiesz, w sumie nic dziwnego, jakby na to nie patrzeć zostałaś ciężko zbesztana za troskę o niego, to nie było z jego strony w porządku, w dodatku przeprosił po czasie, pewnie chwila upłynie, zanim sobie to wszystko na nowo w głowie poukładasz i uwierzysz, że jemu zależy na tym związku co najmniej tak bardzo jak na akcjach okołomeczowych. Ale wydaje mi się, że sypało wam się wcześniej, że ta jego reakcja była tylko wisienką na torcie całego tego kryzysu, który ten związek przechodzi. Dałaś tytuł "gdy ktoś przestaje Cię kochać..." - kto według Ciebie przestaje kochać, Ty czy on? Czy oboje?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-18, 16:10   #39
lio87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 13
Dot.: gdy ktoś przestaje Cię kochać...

Wcześniej myślałam, że ja. Przez cały czas trwania Naszego związku to ja zawsze byłam jego mocniejszą stroną, to ja dyktowałam warunki. Jednakże teraz zrozumiałam, że bez mojego faceta nie mogłabym istnieć, że tak naprawdę wszystkie moje wcześniejsze wątpliwości co do moich uczuć nie miały racji bytu. Jednak obecnie wydaję mi się, że to jemu przestaje zależeć, że On powoli przestaje mnie kochać... Niby kiedy rozmawiamy czy to razem, czy w gronie znajomych o przyszłości mówi o Nas, nigdy nie mówi o sobie czy o mnie zawsze w jego słowach stanowimy jedność... Ale nie wiem już sama co myśleć... słowa to nie to samo co czyny, a one dla mnie jasno wskazują, że zaczął się oddalać
lio87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-18, 16:14   #40
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: gdy ktoś przestaje Cię kochać...

A rozmawialiście o tym?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-18, 16:20   #41
lio87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 13
Dot.: gdy ktoś przestaje Cię kochać...

Rozmawialiśmy. Powiedział, że ja kocham jego On kocha mnie dlatego jesteśmy razem oraz , że się zmieni tylko ja ciągle czuję niedosyt. Te zapewnienia mi nie wystarczają.
lio87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-10-18, 16:51   #42
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: gdy ktoś przestaje Cię kochać...

A co robicie, żeby było między wami lepiej?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-18, 17:04   #43
lio87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 13
Dot.: gdy ktoś przestaje Cię kochać...

Właściwie, jak tak pomyślę to niewiele - można nawet powiedzieć, że nic. W ogóle rozmowa z Tobą dała mi wiele do myślenia, być możliwe, że problem tkwi we mnie. Przestałam o siebie dbać, naprawdę. Obecnie mój facet żegna mnie wychodząc do pracy w piżamie, gdy wraca wita, a ja jestem w dresie bądź już w piżamie (Obecnie jestem w trakcie poszukiwania pracy - straciłam ją kilka miesięcy temu i telefon milczy jak zaklęty). Właśnie sobie przypomniałam, że z dwa tygodnie temu mi wypomniał, że wiecznie chodzę rozczochrana. Ciężko mi też wychodzi prowadzenie domu. W zasadzie nie wychodzę z łóżka, w weekend wyciąga mnie siłą na miasto. Zawsze byłam bardzo towarzyska i to ja nalegałam na spotkania ze znajomymi.
lio87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-21, 17:30   #44
lio87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 13
Dot.: gdy ktoś przestaje Cię kochać...

Hej dziewczyny,
Na wstępie chciałam Wam bardzo podziękować za rady, opinie - dokładnie je przeanalizowałam, a co ważniejsze przeanalizowałam siebie, tzn. swoje zachowanie, moje podejście do życia, nastawienie do związku.
Wysunęłam szereg wniosków i postanowiłam wziąć się w garść - co prawda, wiele mnie to kosztowało, mimo, iż zaczęłam działać od małych kroczków. Po pierwsze, "ogarnęłam" się zewnętrznie. Zrobiłam sobie dzień dla siebie, odświeżyłam swoją garderobę i wystrojona przywitałam swojego faceta, podając mu również jego ulubione danie na obiadek. Po drugie sama zaplanowałam nam weekend. Starałam się być uśmiechnięta - taka, jak zawsze (niestety ostatnio byłam zamyślona, wycofana - tak jak Wam wspominałam). Oczywiście jak możecie się domyślać efekty są. Nawet się nie spodziewałam, iż takie drobiazgi mogą wpłynąć na poprawienie Naszych relacji w związku.
Musiałam podzielić się z Wami moją małą - wielką radością, ponieważ naprawdę mnie to cieszy, mimo, iż minęło dopiero kilka dni od zażegnania kryzysu.
lio87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-21, 17:53   #45
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
Dot.: gdy ktoś przestaje Cię kochać...

Cytat:
Napisane przez lio87 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny,
Na wstępie chciałam Wam bardzo podziękować za rady, opinie - dokładnie je przeanalizowałam, a co ważniejsze przeanalizowałam siebie, tzn. swoje zachowanie, moje podejście do życia, nastawienie do związku.
Wysunęłam szereg wniosków i postanowiłam wziąć się w garść - co prawda, wiele mnie to kosztowało, mimo, iż zaczęłam działać od małych kroczków. Po pierwsze, "ogarnęłam" się zewnętrznie. Zrobiłam sobie dzień dla siebie, odświeżyłam swoją garderobę i wystrojona przywitałam swojego faceta, podając mu również jego ulubione danie na obiadek. Po drugie sama zaplanowałam nam weekend. Starałam się być uśmiechnięta - taka, jak zawsze (niestety ostatnio byłam zamyślona, wycofana - tak jak Wam wspominałam). Oczywiście jak możecie się domyślać efekty są. Nawet się nie spodziewałam, iż takie drobiazgi mogą wpłynąć na poprawienie Naszych relacji w związku.
Musiałam podzielić się z Wami moją małą - wielką radością, ponieważ naprawdę mnie to cieszy, mimo, iż minęło dopiero kilka dni od zażegnania kryzysu.
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-21, 21:29   #46
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: gdy ktoś przestaje Cię kochać...

Autorko, bardzo się cieszę i gratuluję zrobienia pierwszego kroku, on jest zawsze najtrudniejszy. Trzymam kciuki za dalsze postępy
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.