toksyczny trójkąt - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-11-18, 21:22   #31
JakKazdaInna
Zadomowienie
 
Avatar JakKazdaInna
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
Dot.: toksyczny trójkąt

u mnie dziś zdecydowanie gorszy wieczór, kołysałam przed chwilą
Małego i łzy same mi kapały. Zaczynam tęsknić, zaczynam myśleć, zaczynam wszystko
czego udało mi się unikać do tej pory
JakKazdaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-18, 22:52   #32
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
Dot.: toksyczny trójkąt

Cholera no, aż jestem zła czytając ten wątek, bo wydajesz się być konkretną babką, która nie da sobie w kaszę dmuchać, a jednak jakimś cudem wdepnęłaś w to bagno.

Nie bedzie łatwo samotnie wychowywać dziecko ale uwierz, że łatwiej niż z nim. Jeszcze los się uśmiechnie. Siły życzę
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 07:54   #33
Sam To Nazwij
Rozeznanie
 
Avatar Sam To Nazwij
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 824
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez JakKazdaInna Pokaż wiadomość
u mnie dziś zdecydowanie gorszy wieczór, kołysałam przed chwilą
Małego i łzy same mi kapały. Zaczynam tęsknić, zaczynam myśleć, zaczynam wszystko
czego udało mi się unikać do tej pory
Popatrz na dziecko,podejdz do lustra i popatrz na siebie.A potem głośno powiedz,że robisz to dla waszej dwójki
Sam To Nazwij jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 10:55   #34
JakKazdaInna
Zadomowienie
 
Avatar JakKazdaInna
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
Cholera no, aż jestem zła czytając ten wątek, bo wydajesz się być konkretną babką, która nie da sobie w kaszę dmuchać, a jednak jakimś cudem wdepnęłaś w to bagno.

Nie bedzie łatwo samotnie wychowywać dziecko ale uwierz, że łatwiej niż z nim. Jeszcze los się uśmiechnie. Siły życzę
Bo się zakochałam. To chyba jedyna sensowna odpowiedź.
Moj brat mówi "no, taki to był Twój ukochany X., tak za nim latałaś, a teraz patrz co masz"

Na dobrą sprawę to od poczatku jestem matka samotnie wychowującą dziecko. Męża mam tylko na papierku, a Bartek ojca.

Cytat:
Napisane przez Sam To Nazwij Pokaż wiadomość
Popatrz na dziecko,podejdz do lustra i popatrz na siebie.A potem głośno powiedz,że robisz to dla waszej dwójki
Staje w lusterku i mówię: to naprawde swietnie,ze Ciebie nie ma. Do zobaczenia na swieto nigdy, zgniły tchórzu!

Ten zgniły tchórz jakoś bardzo podnosi mnie na duchu
Tylko szkoda, że to nieprawda, że się już nigdy nie spotkamy.
Dziecko zawsze będzie nas wiązać.

Moją kuzynkę mąż zostawił dwa lata temu, pod koniec września. Z niespełna 3letnim dzieckiem. Tyle, że dla kochanki (nie wiem co gorsze?)
I ona chyba mnie najbardziej rozumie. Ciągle mi mówi:
"zobaczysz byleby ta zima minęła, bo dla mnie te długie wieczory były najgorsze. A ty fajna babka jesteś, jeszcze ułożysz sobie życie. Zawsze Małego możesz nam podrzucić i gdzieś sobie wyjść ze znajomymi ze studiów. Żebyś za dużo w domu nie siedziała, bo to też szkodliwe Pamiętasz jak mi mówiłaś, że jeszcze kiedyś podziękuję dla tego palanta, że mnie zostawił i nie zmarnował mi życia? Ty też tak kiedyś powiesz, mogę Ci obiecać".
Dziś jest zaręczona. I szczęśliwa.

Czas, czas, czas....
Jeszcze żeby ktoś mi powiedział jak długo mam czekac?
JakKazdaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 12:55   #35
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez JakKazdaInna Pokaż wiadomość


Czas, czas, czas....
Jeszcze żeby ktoś mi powiedział jak długo mam czekac?
Tyle ile niezbędne i ani minuty dłużej
Masz bardzo dobre nastawienie, tak trzymaj i nie daj się złamać.
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 13:41   #36
japo35
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 38
Dot.: toksyczny trójkąt

Trzymaj smsy od niego w telefonie. Zbieraj dowody na wszystko. Musisz sie zabezpieczyć , gdyz tacy ludzie mogą cie zniszczyć .


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
japo35 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 14:03   #37
JakKazdaInna
Zadomowienie
 
Avatar JakKazdaInna
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez Senses Woman Pokaż wiadomość
Tyle ile niezbędne i ani minuty dłużej
Masz bardzo dobre nastawienie, tak trzymaj i nie daj się złamać.
wolałabym żeby to była tylko minuta


Cytat:
Napisane przez japo35 Pokaż wiadomość
Trzymaj smsy od niego w telefonie. Zbieraj dowody na wszystko. Musisz sie zabezpieczyć , gdyz tacy ludzie mogą cie zniszczyć .


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
nie piszemy z sobą od dawna. zatrzymałam te w których pisał, że idzie do pracy, bo bedzie mi dość ciężko udowodnić jego pracę za granicą. co prawda świadków mam, ale to będzie słowo przeciwko słowu.
adwokat poleciła mi nagrać rozmowy, ale...
rozmawialiśmy ostatnio w tydz. temu i nic nie chciał mówić, jakby przeczuwał, że coś jest grane. Na wszystko o cokolwiek pytałąm odpowiadał: "już o tym rozmawialiśmy".

Z godziny na godzinę jest mi coraz ciężej...
JakKazdaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 15:06   #38
lilianaX
Rozeznanie
 
Avatar lilianaX
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 611
Dot.: toksyczny trójkąt

Na prawde strasznie Ci wspolczuje, sytuacja bardzo nieciekawa. Mysle, ze Twoj malzonek zawsze taki byl, ale nie zdawalas sobie z tego sprawy. Prawdopodobnie nie mieszkaliscie razem, nie mialas zatem okazji zbytnio sie przyjzec jemu i jego, hmm.. specyficznej sytuacji rodzinnej Pospieszyliscie sie z dzieckiem, ale mysle, ze o tym juz swietnie wiesz. Podziwiam Cie, ze masz w tym wszystkim sile odciac sie od tej chorej rodzinki i ukladac sobie zycie sama. Mysle, ze to najlepsze, co mozesz w tej sytuacji zrobic. Jestes mloda, cale zycie przed Toba! Z pewnoscia poznasz jeszcze mezczyzne, z ktorym stworzysz synowi fajna rodzine.
I tak jak dziewczyny uwazam, ze powinnas zbierac teraz na wszystko dowody.Niestety, rowniez mam wrazenie, ze ta rodzina jeszcze nie pokazala wszystkiego na na co ja stac, a jak sie dowiedza o wniosku na alimenty to sie dopiero zacznie. Duzo sily Ci zycze!
__________________
"A prayer for the wild at heart, kept in cages"
Tennessee Williams
lilianaX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 16:36   #39
JakKazdaInna
Zadomowienie
 
Avatar JakKazdaInna
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez lilianaX Pokaż wiadomość
Na prawde strasznie Ci wspolczuje, sytuacja bardzo nieciekawa. Mysle, ze Twoj malzonek zawsze taki byl, ale nie zdawalas sobie z tego sprawy. Prawdopodobnie nie mieszkaliscie razem, nie mialas zatem okazji zbytnio sie przyjzec jemu i jego, hmm.. specyficznej sytuacji rodzinnej Pospieszyliscie sie z dzieckiem,ale mysle, ze o tym juz swietnie wiesz. Podziwiam Cie, ze masz w tym wszystkim sile odciac sie od tej chorej rodzinki i ukladac sobie zycie sama. Mysle, ze to najlepsze, co mozesz w tej sytuacji zrobic. Jestes mloda, cale zycie przed Toba! Z pewnoscia poznasz jeszcze mezczyzne, z ktorym stworzysz synowi fajna rodzine.
I tak jak dziewczyny uwazam, ze powinnas zbierac teraz na wszystko dowody. Niestety, rowniez mam wrazenie, ze ta rodzina jeszcze nie pokazala wszystkiego na naco ja stac, a jak sie dowiedza o wniosku na alimenty to sie dopiero zacznie. Duzo sily Ci zycze!
Jego zachowanie po ślubie odwróciło się o 180st. Teraz już wiem dlaczego mu tak bardzo zależało na ślubie. Bo wiedział, że w życiu mnie nie podporządkuje inaczej. A po ślubie to po ślubie. Przecież będę musiałą się zgadzać, bo będę jego żoną. Figa.

Mieszkaliśmy, ale widać za krótko. Po raz kolejny powtórzę, że to życie zanim zaczęliśmy planować ślub było zupełnie inne. Nie było rozmów z mamusią na Skype przy obiedzie czy kolacji. Ani telefonów 5razy dziennie.


Klasyczna wpadka.

Nie mam innego wyjścia. Inaczej, zajeździliby mnie na śmierć.

Chciałąbym wierzyć, że będzie inaczej. Że nie okażą się takimi świniami. Chociaż jestem pewna, że to będzie dla nich szok.
Stara padnie, dopiero złamie ręce na jaką dziewczynę synuś trafił.
Bo pewnie nie ma świadomości, że nikt do sądu nie idzie bez powodu.

Ależ czeka mnie koszmar.

JakKazdaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 18:00   #40
Demotywacja
Raczkowanie
 
Avatar Demotywacja
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 188
Dot.: toksyczny trójkąt

Trzymaj się i nie poddawaj
Najgorsze co możesz sobie zrobić to dać im się zniszczyć.
__________________
Los to los, policz do dziesięciu i bądź dużą dziewczynką.
Demotywacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 19:07   #41
JakKazdaInna
Zadomowienie
 
Avatar JakKazdaInna
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez Demotywacja Pokaż wiadomość
Trzymaj się i nie poddawaj
Najgorsze co możesz sobie zrobić to dać im się zniszczyć.
Chyba, że najpierw sama sytuacja mnie zniszczy.

Trzymam się najdzielniej jak potrafie, ale z dnia na dzień jest coraz ciężej.

Już mi serce ściska, jak położe Małego, pewnie znów się popłaczę. A przede mną jeszcze masa takich wieczorów...
JakKazdaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-20, 23:10   #42
JakKazdaInna
Zadomowienie
 
Avatar JakKazdaInna
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
Dot.: toksyczny trójkąt

Kurczę, złamałam się. Odebrałam telefon. Od wczoraj wydzwaniał tak namiętnie, że zaczęłam sobie myśleć, że może przypadkiem była siostra w weekend i odebrała pozew.

Już wiem, że pozew nie odebrany i za nic się nie spodziewa.

Oczywiście dowiedziałam się znów jak to się nie zachowuję i jaką jestem żoną. W końcu nie wytrzymałam i mówię:
"ale przynajmniej jestem dobrą matką. a Ty ani mężem dobrym nie jesteś, ani ojcem".

Wykończę się. Na własne żadanie.
JakKazdaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-20, 23:16   #43
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 792
Dot.: toksyczny trójkąt

Przez forum nie da się ocenić jaką jesteś matką, ale przynajmniej jesteś przy swoim dziecku. A ojca nie ma przy dziecku. Więc z Ciebie chociaż jest przyzwoita matka (a podejrzewam, że lepsza), a z Twojego meża nawet nie zły ojciec, tylko w sumie nikt(?) Bo jak ocenić ojca skoro go nie ma nigdy przy dziecku.

A poza tym spokojnie! I podziwiam, że jesteś taka twarda
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-21, 15:45   #44
Sam To Nazwij
Rozeznanie
 
Avatar Sam To Nazwij
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 824
Dot.: toksyczny trójkąt

Autorko trzymasz się?
Sam To Nazwij jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-21, 17:05   #45
lasoa
Zakorzenienie
 
Avatar lasoa
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 16 346
Dot.: toksyczny trójkąt

Przeczytałam wszystkie posty.
Kolejny raz czytam o tym jak "troskliwa" mamunia zniszczyła małżeństwo, ale przecież ona chciała najlepiej. Nie rozumiem takich mamuni. Wtrącanie, rządzenie, dzwonienie 100x dziennie to ich specjalność. A on nie lepszy. No ale cóż.

Najgorsze jest to że czasami mamunie to robią nieświadomie, nie wiem jakim cudem. Ale u Ciebie tak nie jest.

Trzymaj się kochana, masz dla kogo żyć. Dla dziecka.

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Cytat:
Napisane przez JakKazdaInna Pokaż wiadomość
Kurczę, złamałam się. Odebrałam telefon. Od wczoraj wydzwaniał tak namiętnie, że zaczęłam sobie myśleć, że może przypadkiem była siostra w weekend i odebrała pozew.

Już wiem, że pozew nie odebrany i za nic się nie spodziewa.

Oczywiście dowiedziałam się znów jak to się nie zachowuję i jaką jestem żoną. W końcu nie wytrzymałam i mówię:
"ale przynajmniej jestem dobrą matką. a Ty ani mężem dobrym nie jesteś, ani ojcem".

Wykończę się. Na własne żadanie.
Mamusia mu pewnie te głupoty tłucze do głowy.
lasoa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-21, 23:45   #46
Artur93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 248
Dot.: toksyczny trójkąt

Autorko - możesz być mentorem dla nie jednej kobiety w takiej sytuacji ! Pełnia podziwu!

Ze swojej męskiej strony muszę dodać, że nie wiem co się teraz z matkami dzieje ... moja też się dziwnie zachowuje ... niby nie mówi mojej dziewczynie wprost przykrych rzeczy ( jesteśmy razem 4 lata ) ale jej zachowanie wyraźnie wskazuje, że ona chce konkurować z moją dziewczyną ... traktuje mnie jak małe dziecko a w sumie 20 lat chłop to samodzielnie da sobie radę ... walczę z nią ale jest ciężko, dla swojej dziewczyny chce zrzucić parę kilo to dowiedziawszy się o tym chyba złośliwie mi donosi jakieś słodycze, w ogóle zaczęła ostatnio mi donosić rzeczy do jedzenia jak bym był jakimś ułomem i nie mógł podreptać dwa kroki do kuchni...mówię - nie chcę, co to zmienia jedynie to, że ostatnio usłyszałem "od Justyny bierzesz a od matki to już nie chcesz" (chodziło o głupią mandarynkę, którą podzieliła się ze mną dziewczyna). Boję się, że to będzie zmierzało w coraz gorszym kierunku, marzę o tym by móc się już usamodzielnić i wyprowadzić ze swoją dziewczyną ale jeszcze przynajmniej przez 1.5 roku nie będzie takiej opcji. Wiem tylko jedno, jeśli stanę przed wyborem matka a dziewczyna to pójdę w kierunku mojej dziewczyny. Moim zdaniem zadaniem matki jest odchowanie syna i usunięcie się w cień gdy ten pozna miłość swojego życia ale moja mama szanowna chyba myśli inaczej, przez co jest między nami wiele napięć i generalnie nie fajnie się nam od pewnego czasu "współpracuje" pod jednym dachem. Żadna rozmowa, kłótnia i wtrącenia ojca ( stojącego po mojej stronie zwykle ) nic nie dają i wciąż czuję się we własnym domu jak dziecko, które nie poradzi sobie z niczym i trochę mi to uwłacza ... modlę się o jakiś spadek po cioci z ameryki czy inne lotto, od razu kupuje mieszkanie i uciekam bo się żyć nie da. Ja wiem, że matki jedynaczków tak mają ale dajcie spokój... ostatnio moja dziewczyna stwierdziła, że one prędzej czy później się pokłócą ( totalne różnice poglądowe ) i w sumie przykro rysuje się moja przyszłość, mam nadzieję, że moja matka pójdzie po rozum do głowy i się opamięta bo to jedynie zatruwa życie i pogarsza moje spojrzenie na nią.

No a tak wracając do tematu - autorko, nie daj się tak jak się cały czas nie dajesz, jeśli Twój mąż okazał się taką ciapą i robi takie nieracjonalne rzeczy jak skarżenie na Ciebie do mamusi ( bo tak to wygląda jak u dzieci z przedszkola ) to nie ma co ... Najważniejsze byś się oswobodziła z tego "trójkąta" i mogła spokojnie cieszyć się swoim ukochanym maleństwem i jak zatęskni i wróci to nie ufaj mu od razu bezgranicznie i zażądaj zdecydowania się czy Ty czy mamunia, bo nie da się żyć w takim trójkącie całe życie. Gdy dziecko założy swoją rodzinę, rodzice małżonków powinni być pomocą a nie wyrocznią i GPS'em życiowym dla swoich dzieci ( a i dzieci mogą pomagać rodzicom ale wszystko w granicach rozsądku).

POZDRAWIAM i ŻYCZĘ DUŻO SIŁY !
Artur93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-23, 10:49   #47
JakKazdaInna
Zadomowienie
 
Avatar JakKazdaInna
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez Sam To Nazwij Pokaż wiadomość
Autorko trzymasz się?
Jakoś się trzymam.

News z ostatnich dni: ktoś odebrał pozew. Wychodzi na to, że sąsiadka, bo mąż nic jeszcze nie wie.
W czwartek moja mecenas dostała pismo z sądu- zasądzono nam już alimenty.


Maluch u siostry. Mam zjazd, powinnam być na zajęciach.
Spotkałąm się wczoraj z dziewczynami, taka mini impreza, nie ustawiłam nawet budzika. Postanowiłam ODPOCZĄĆ.

Zadzwoniłam wczoraj do pana męża i wyrzuciłam mu, że nic a nic nam nie pomaga. Pomijając już pieniądze. Mówiłam mu 2 tyg. temu, że na następny zjazd nie będę miała nikogo do opieki dla Małego, a go to wcale nie obeszło. Nawet nie zapytał, nic nie zaproponował
Mam wrazenie, że niedługo mózg mi umrze od myślenia. I mówię mu, że wstałam rano i sobie myślę, że nieźle się urządziłeś. Bo siedzisz sobie i wszystko masz w d***. A on na to, że przecież cięzko pracuje.
Ok, już ustaliliśmy, że twoja praca mnie nie interesuje. Bo ja nie wiem ani ile zarabiasz ani na co i dla kogo. Ale kończysz pracę, wracasz do domu i nic cię już nie interesuje. Ani pranie, ani sprzątanie, mamusia jeszcze obiadek pod nos przyniesie. A ja mam non-stop coś na głowie.
Zadnej nocy od 3m-cy nie przespałam. Wstaje rano i się zaczyna. Mleko-pielucha-ubranie-zakupy-mleko-pielucha-zadzwonic do lekarza-pojechac do lekarza-wstawic pranie-wyjac-poprasowac-aha, szkoła- aha musze coś załatwić- trzeba zorganizowac malemu opiekę-mleko- pielucha-płacze myślę dlaczego-może go coś boli-może nie boli- wykapac-uspac-wstac w nocy i tak na okrągło. A jak jeszcze ja sie źle czuję, coś mnie boli to wtedy jest wersja hard.
I mówię do niego to jest dopiero praca. A skąd, przecież siedzę na kanapie i tylko koleżaneczki do mnie na kawkę przychodzą.
Gratuluję wyobraźni.

Edytowane przez JakKazdaInna
Czas edycji: 2013-11-23 o 10:52
JakKazdaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-23, 12:01   #48
Sam To Nazwij
Rozeznanie
 
Avatar Sam To Nazwij
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 824
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez JakKazdaInna Pokaż wiadomość
Jakoś się trzymam.

News z ostatnich dni: ktoś odebrał pozew. Wychodzi na to, że sąsiadka, bo mąż nic jeszcze nie wie.
W czwartek moja mecenas dostała pismo z sądu- zasądzono nam już alimenty.


Maluch u siostry. Mam zjazd, powinnam być na zajęciach.
Spotkałąm się wczoraj z dziewczynami, taka mini impreza, nie ustawiłam nawet budzika. Postanowiłam ODPOCZĄĆ.

Zadzwoniłam wczoraj do pana męża i wyrzuciłam mu, że nic a nic nam nie pomaga. Pomijając już pieniądze. Mówiłam mu 2 tyg. temu, że na następny zjazd nie będę miała nikogo do opieki dla Małego, a go to wcale nie obeszło. Nawet nie zapytał, nic nie zaproponował
Mam wrazenie, że niedługo mózg mi umrze od myślenia. I mówię mu, że wstałam rano i sobie myślę, że nieźle się urządziłeś. Bo siedzisz sobie i wszystko masz w d***. A on na to, że przecież cięzko pracuje.
Ok, już ustaliliśmy, że twoja praca mnie nie interesuje. Bo ja nie wiem ani ile zarabiasz ani na co i dla kogo. Ale kończysz pracę, wracasz do domu i nic cię już nie interesuje. Ani pranie, ani sprzątanie, mamusia jeszcze obiadek pod nos przyniesie. A ja mam non-stop coś na głowie.
Zadnej nocy od 3m-cy nie przespałam. Wstaje rano i się zaczyna. Mleko-pielucha-ubranie-zakupy-mleko-pielucha-zadzwonic do lekarza-pojechac do lekarza-wstawic pranie-wyjac-poprasowac-aha, szkoła- aha musze coś załatwić- trzeba zorganizowac malemu opiekę-mleko- pielucha-płacze myślę dlaczego-może go coś boli-może nie boli- wykapac-uspac-wstac w nocy i tak na okrągło. A jak jeszcze ja sie źle czuję, coś mnie boli to wtedy jest wersja hard.
I mówię do niego to jest dopiero praca. A skąd, przecież siedzę na kanapie i tylko koleżaneczki do mnie na kawkę przychodzą.
Gratuluję wyobraźni.
Dzizas jak młot z tego facetaAutorko po co do niego dzwonisz?bo co się zamęczasz tym myśleniem o nim?On nie jest tego wart.Przestań myśleć i zacznij robić:rozwód i pozbawienie praw do dziecka.I wtedy wielka czarna kreska i zacznij żyć od nowa
Sam To Nazwij jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-23, 15:27   #49
JakKazdaInna
Zadomowienie
 
Avatar JakKazdaInna
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez Sam To Nazwij Pokaż wiadomość
Dzizas jak młot z tego facetaAutorko po co do niego dzwonisz?bo co się zamęczasz tym myśleniem o nim?On nie jest tego wart.Przestań myśleć i zacznij robić:rozwód i pozbawienie praw do dziecka.I wtedy wielka czarna kreska i zacznij żyć od nowa
Ogromny żal wczoraj za mną chodził. Głównie dlatego, że musiałam zawieźć Małego na weekend do siostry, bo pan mąż nawet nie palcem nie kiwnął żeby zorganizować coś na miejscu. Trudno.

Gwoli ścisłości, nie łudzę się, że coś jeszcze z tego będzie. Ale chciałabym żeby to on złożył pozew. Może nie będzie się za bardzo ociągał. Nie wiem czy uda mi się pozbawić go praw, to chyba nie jest prosta sprawa.
JakKazdaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-23, 16:07   #50
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez JakKazdaInna Pokaż wiadomość
Gwoli ścisłości, nie łudzę się, że coś jeszcze z tego będzie. Ale chciałabym żeby to on złożył pozew. Może nie będzie się za bardzo ociągał. Nie wiem czy uda mi się pozbawić go praw, to chyba nie jest prosta sprawa.
pozbawienie praw rodzicielskich to jednak jest spory kaliber - raczej chyba rozważałabym ograniczenie, przynajmniej na początek, o ile chociaż to będzie możliwe. Porozmawiaj z prawnikiem. Oczywiście, w każdej innej niż odebranie praw rodzicielskich sytuacji będzie miał szanse Ci bruździć, i szczerze wierzę, że wykorzysta każdą okazję, by zrobić Ci pod górkę.

Składaj pozew, nie oglądaj się na dziada. Jemu rozwód jest zupełnie zbędny, żyje sobie szczęśliwie, oszczędza na podatku na okoliczność pozostawania w formalnym związku - a tak, będzie musiał się użerać z prawnikami.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-23, 17:06   #51
JakKazdaInna
Zadomowienie
 
Avatar JakKazdaInna
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
pozbawienie praw rodzicielskich to jednak jest spory kaliber - raczej chyba rozważałabym ograniczenie, przynajmniej na początek, o ile chociaż to będzie możliwe. Porozmawiaj z prawnikiem. Oczywiście, w każdej innej niż odebranie praw rodzicielskich sytuacji będzie miał szanse Ci bruździć, i szczerze wierzę, że wykorzysta każdą okazję, by zrobić Ci pod górkę.

Składaj pozew, nie oglądaj się na dziada. Jemu rozwód jest zupełnie zbędny, żyje sobie szczęśliwie, oszczędza na podatku na okoliczność pozostawania w formalnym związku - a tak, będzie musiał się użerać z prawnikami.
Oczywiste. W marcu chcę polecieć na parę dni do Szkocji. Mówię, że musimy zrobić Małemu paszport. A on mówi po co, polecisz sama. No, jasne. A Małego zostawię na lotnisku
Więc znów będę musiała wystąpić do sądu.
JakKazdaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-23, 19:22   #52
julka_25
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 927
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez JakKazdaInna Pokaż wiadomość
Oczywiste. W marcu chcę polecieć na parę dni do Szkocji. Mówię, że musimy zrobić Małemu paszport. A on mówi po co, polecisz sama. No, jasne. A Małego zostawię na lotnisku
Więc znów będę musiała wystąpić do sądu.
Jesteś bardzo dzielna Mam nadzieję, że nie załamiesz się pod wpływem przeciwności losu i już niedługo napiszesz nam, że wszystko się poukładało Nie rozumiem, jak Twój facet może być tak krańcowo nieodpowiedzialny i nie przejmować się Tobą i dzieckiem Niby jeszcze zimy nie ma, a tu już słychać o jednym bałwanie!
julka_25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-23, 21:32   #53
JakKazdaInna
Zadomowienie
 
Avatar JakKazdaInna
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez julka_25 Pokaż wiadomość
Jesteś bardzo dzielna Mam nadzieję, że nie załamiesz się pod wpływem przeciwności losu i już niedługo napiszesz nam, że wszystko się poukładało Nie rozumiem, jak Twój facet może być tak krańcowo nieodpowiedzialny i nie przejmować się Tobą i dzieckiem Niby jeszcze zimy nie ma, a tu już słychać o jednym bałwanie!


Nie powiem, że jest mi fajnie i lekko, ale staram się wierzyć, że najlepsze dopiero przed nami.
Popłaczę czasem do poduszki, bo to nie tak łatwo przestać tęsknić i nikt się jeszcze nie odkochał w 3 sekundy. Władowałam się w destrukcyjny związek z maminsynkiem i muszę to zmienić.

I widzę już jak się z czasem zmienia podejście do spraw.
Jeszcze 3-4tyg. temu strasznie się gryzłam, że niewiele się interesuje i nam nie pomaga. Że Bartek nie będzie miał ojca. Czasem aż miałam wrażenie, że myśląc o tym odczuwam fizyczny ból.

Dziś to olewam, bo po co Bartkowi byle jaki ojciec.
Powoli nawet myślę, że będzie nam lepiej bez niego.
Bo małżeństwo to nie poświęcenie ale miłość, zaufanie i szacunek.
JakKazdaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-23, 21:55   #54
julka_25
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 927
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez JakKazdaInna Pokaż wiadomość


Nie powiem, że jest mi fajnie i lekko, ale staram się wierzyć, że najlepsze dopiero przed nami.
Popłaczę czasem do poduszki, bo to nie tak łatwo przestać tęsknić i nikt się jeszcze nie odkochał w 3 sekundy. Władowałam się w destrukcyjny związek z maminsynkiem i muszę to zmienić.

I widzę już jak się z czasem zmienia podejście do spraw.
Jeszcze 3-4tyg. temu strasznie się gryzłam, że niewiele się interesuje i nam nie pomaga. Że Bartek nie będzie miał ojca. Czasem aż miałam wrażenie, że myśląc o tym odczuwam fizyczny ból.

Dziś to olewam, bo po co Bartkowi byle jaki ojciec.
Powoli nawet myślę, że będzie nam lepiej bez niego.
Bo małżeństwo to nie poświęcenie ale miłość, zaufanie i szacunek.
Jeszcze im wszystkim pokażesz, kto jest tutaj górą A ja też uważam, że ten niby-ojciec nie będzie potrafił wpoić dziecku żadnych wartości, bo sam sobą niewiele dobrego reprezentuje
Dobrze, że Maluszek ma Mamę, która kocha za dwoje i daje Mu poczucie bezpieczeństwa

Będzie dobrze - jestem o tym przekonana Trzymaj się, Kochana
julka_25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-24, 20:59   #55
JakKazdaInna
Zadomowienie
 
Avatar JakKazdaInna
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
Dot.: toksyczny trójkąt

Był dzisiaj u mnie pan mąż. Przyjechał zupełnie niespodziewanie (jak zwykle ostatnio).

W każdym razie dowiedział się o alimentach (chociaż nie widział jeszcze pozwu ani wyroku). Wyglądał jakby piorun go poraził, łzy w oczach. Ale musiałam przecież złożyć ten pozew. Przede wszystkim dla dziecka. Tak jak się spodziewałam to postawiło kropkę nad i. Spodziewałam się, ale jednak zabolało.
Cieszę się, że ta cała sytuacja ciągnęła się już dość długo, przetrawiłam wiele rzeczy i dzięki temu pewnie dalej się trzymam. Wiem, że zasługujemy na lepsze życie.
I wiem, że nie będzie nam gorzej. Tak naprawdę niewiele się zmieni, bo go nie było, nie mieliśmy też z jego strony jakiegokolwiek wsparcia. Jedyna różnica, że teraz będziemy mieli od niego pieniądze.

Przywiozłam Małego, jutro ma do niego przyjechać.
Przeczyta już pewnie pozew i odbierze wyrok.
Ciekawa jestem co mi powie. Pewnie, że nie będzie płacił.
JakKazdaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-24, 21:11   #56
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: toksyczny trójkąt

3maj się ciepło kobitko! mam nadzieję, że facet będzie miał na tyle oleju w głowie, żeby płacić na WASZE dziecko. sama sobie go nie zrobiłaś.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-24, 21:29   #57
malowana lala
Raczkowanie
 
Avatar malowana lala
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 68
Dot.: toksyczny trójkąt

Kobieto, jesteś mądra i dzielna, nie ma innej opcji - będziesz szczęśliwa
__________________
moje perfumy
malowana lala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-11-25, 10:15   #58
lasoa
Zakorzenienie
 
Avatar lasoa
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 16 346
Dot.: toksyczny trójkąt

Ja już się bałam że będzie się awanturował, a on miał łzy w oczach, no bo przecież pewnie pięniążki mamusi oddaje
lasoa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-25, 14:24   #59
JakKazdaInna
Zadomowienie
 
Avatar JakKazdaInna
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez lasoa Pokaż wiadomość
Ja już się bałam że będzie się awanturował, a on miał łzy w oczach, no bo przecież pewnie pięniążki mamusi oddaje
Dziś też miał łzy w oczach. Pytał po co z nim ślub brałam?
Bo chciałam mieć rodzine, ale Ty masz jakieś dziwne wyobrażenie o rodzinie.
Nie, nie, już pokazałam, że chodzi mi o pieniądze. A co Ty myślisz, że bycie ojcem polega na patrzeniu na dziecko przez kilka godzin raz w miesiącu? A ja jestem służącą?

Ale on jest biedny. Ooo mówię Wam.
Szkoda, fajny chłopak był.
JakKazdaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-25, 14:35   #60
Petit_Papillon
luckygirl
 
Avatar Petit_Papillon
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 20 617
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez JakKazdaInna Pokaż wiadomość
Dziś też miał łzy w oczach. Pytał po co z nim ślub brałam?
Bo chciałam mieć rodzine, ale Ty masz jakieś dziwne wyobrażenie o rodzinie.
Nie, nie, już pokazałam, że chodzi mi o pieniądze. A co Ty myślisz, że bycie ojcem polega na patrzeniu na dziecko przez kilka godzin raz w miesiącu? A ja jestem służącą?

Ale on jest biedny. Ooo mówię Wam.
Szkoda, fajny chłopak był.
Witaj, podczytuje watek od jakiegos czasu i chcialam Ci powiedziec, ze jestes silna i zdecydowana kobieta - tak trzymaj. Nie pozwalaj sie niczemu, ani nikomu zlamac!!
Wg mnie Twoj maz to totalny maminsynek i dzieciuch! Nie wiem jak on sobie wyobrazal malzenstwo, bo ma chyba mylna definicje tej instytucji... Moze u niego w rodzinnym donu tesciowa jego matki sie podobnie zachowywala, teraz ow matka sobie odbija? Nie wiem, ale Twoja tesciowa ma zbyt wysokie mniemanie zarowno odnosnie do swojej osoby, jak i do swego syna, ktory jest wg niej idealny i bez zarzutu, a Ty jestes ta zla, bo przeciez to on sir zajmuje Waszym synkiem i o niego dba....
Facet wg mnie nie ma "jaj", bo boi sie matki....
A slub z nim wzielas, bo tak jak mowisz chcialas zalozyc rodzine i z pewnoscia go kochalas...
__________________
10.11.2004

14.07.2014
16.07.2016




Petit_Papillon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-10-19 23:52:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.