Poznałem ciekawą dziewczynę, ale jest mały problem. Wzrostowy

[Lemmy is God]

Napisane przez jesienny_lisc

Chyba w ogóle nie zrozumiałaś, co napisałam. Nie piszę o idealnym wyglądzie, tylko o typowych preferencjach. Niski, najlepiej karzeł, z dużą otyłością brzuszną, łysy i z widoczną niepełnosprawnością - to jest dla Ciebie atrakcyjne, ale nie dla większości społeczeństwa i nie jest to norma.

No to źle czytasz. Owszem lubię niskich facetów, tak 175 cm to maks; brodatych; z dużą ilością dziar i mocno specyficznymi poglądami. Jak posiada brzuch to jest to na plus, włosy są mi obojętne. I w ten schemat wyglądowy wpisuje się wielu facetów których mijam na ulicy, ba ci faceci w większości wypadków są sparowani, czyli nie tylko ja gustuję w takim wyglądzie. A niepełnosprytność nie jest dla mnie żadną przeszkodą, ot zwyczajnie nie skreślałam facetów tylko przez to (za to za mniejsze duperele był większy odsiew ).


A co do butów to można łazić w kowbojkach/kawaleryjkach, zawsze dodadzą parę centymetrów.

[Ieka]

hahahaa albo nike air max trochę grubszą podeszwę mają

[Imperialista]

Problemem nie jest to, że ona jest wyższa ode mnie (gdyby była moją dziewczyną chyba nie miałbym problemu, że ona w szpilkach chodzi). Problemem którego ja się boję jest to, że ja mogę być niski dla niej! I mimo prawicowych poglądów nie będę chodził w butach powyżej przedstawionych!

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez Imperialista

Problemem nie jest to, że ona jest wyższa ode mnie (gdyby była moją dziewczyną chyba nie miałbym problemu, że ona w szpilkach chodzi). Problemem którego ja się boję jest to, że ja mogę być niski dla niej! I mimo prawicowych poglądów nie będę chodził w butach powyżej przedstawionych!

No to wyślij dziewczynę do nas, zapytamy ją co myśli o niższych facetach. Potem ty wpadniesz i Ci powiemy

Sory, ale my tu nic nie zrobimy - wypowiadają się różne dziewczyny, jednym przeszkadza niższy wzrost, innym nie przeszkadza. Nie odpowiemy Ci, jak jest z Twoją wybranką, idź do niej i zobacz co z tego wyjdzie, bo tutaj możesz dostać tylko akademickie rozważania i ewentualnie wróżby.

[coffee]

Napisane przez Imperialista

Problemem nie jest to, że ona jest wyższa ode mnie (gdyby była moją dziewczyną chyba nie miałbym problemu, że ona w szpilkach chodzi). Problemem którego ja się boję jest to, że ja mogę być niski dla niej! I mimo prawicowych poglądów nie będę chodził w butach powyżej przedstawionych!

Jeśli nie będzie chciała zostać Twoją żoną, to na pewno nie przez wzrost, luzik.

Co mają buty do światopoglądu?

[jesienny_lisc]

Napisane przez coffee

Jeśli nie będzie chciała zostać Twoją żoną, to na pewno nie przez wzrost, luzik.

Co mają buty do światopoglądu?

Pewnie są "pedalskie"

[_chocolate]

jeśli faktycznie ma 182 cm, to ma tak naprawdę minimalne szanse, że w Polsce znajdzie faceta wyższego od niej. Także nie powinieneś się zniechęcać. Poza tym sam masz przeciętny wzrost, więc bez obaw, wątpię, żeby jej to przeszkadzało.

[Ieka]

Napisane przez _chocolate

jeśli faktycznie ma 182 cm, to ma tak naprawdę minimalne szanse, że w Polsce znajdzie faceta wyższego od niej. Także nie powinieneś się zniechęcać. Poza tym sam masz przeciętny wzrost, więc bez obaw, wątpię, żeby jej to przeszkadzało.

dokładnie.. zauważyłam, że naprawdę wysocy faceci lubią niższe dziewczyny, gdy widzę jakiegoś takiego powyżej 190cm to zawsze obok niego jest jakaś niewysoka, bardzo rzadko zdarza mi się zobaczyć jakąś 180 cm babkę w szpilkach, a natomiast zauważyłam ,że niższym facetom podobają się wysokie dziewczyny( widzę to po sobie)

[jesienny_lisc]

Napisane przez _chocolate

jeśli faktycznie ma 182 cm, to ma tak naprawdę minimalne szanse, że w Polsce znajdzie faceta wyższego od niej.

To co, trafiłam 6 w totka, że mam faceta 186 cm?

[Ieka]

Napisane przez Imperialista

Problemem nie jest to, że ona jest wyższa ode mnie (gdyby była moją dziewczyną chyba nie miałbym problemu, że ona w szpilkach chodzi). Problemem którego ja się boję jest to, że ja mogę być niski dla niej! I mimo prawicowych poglądów nie będę chodził w butach powyżej przedstawionych!

to przerzuci się na inne buty, też kochałam szpilki, ale już w nich nie chodzę

[Shira Yuki]

Napisane przez _chocolate

jeśli faktycznie ma 182 cm, to ma tak naprawdę minimalne szanse, że w Polsce znajdzie faceta wyższego od niej. Także nie powinieneś się zniechęcać. Poza tym sam masz przeciętny wzrost, więc bez obaw, wątpię, żeby jej to przeszkadzało.

ciekawa teoria,zastanawia mnie jej źródło

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez Imperialista

Problemem nie jest to, że ona jest wyższa ode mnie (gdyby była moją dziewczyną chyba nie miałbym problemu, że ona w szpilkach chodzi). Problemem którego ja się boję jest to, że ja mogę być niski dla niej! I mimo prawicowych poglądów nie będę chodził w butach powyżej przedstawionych!

a nie zastanawiało cię to,że ona nie urywa kontaktu z tobą?być może jest zainteresowana twoim 180 cm
a buty,no wiesz,te wojskowe są ładne

[Lemmy is God]

Za "Wprost": "Przeciętny polski mężczyzna ma 177,5 cm wzrostu..."

http://www.wprost.pl/ar/59721/Dobrobyt-w-centymetrach/

Przeciętna polka ma chyba 167 cm.

[Red_Sonja]

Autorze, musisz sprobowac, zeby sie przekonac sama mam 177 cm wzrostu i najczesciej spotykalam sie z nizszymi od siebie

[anja0804]

Napisane przez Imperialista

Mick Jagger jest legendą kultowego zespołu rockowego, ma miliony (miliardy) funtów i tak wyszalał się w młodości, że może mieć nawet 2-metrową modelkę na świecie. Porównanie do mojej sytuacji nieadekwatne do mojej sytuacji.



Jedyne co może martwić z mojego zachowania, to opracowywanie misternego planu podboju (po wojskowemu mówi się na to kampania).

Lekarzy staram się unikać, więc raczej mi aż taki skrajny nie będę.

No i dobra, wiesz co wcale sie nie zdziwie jak ona Cie odrzuci...jestes pesymista i w dodatku jak ktoś odpowiada Ci dobrym słowem Ty tylko krytykujesz..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201605161006]

Wszystko zależy od osoby, ale prawdopodobnie większość kobiet woli wyższych mężczyzn, a niemała część wręcz z niższym by być nie chciała.

[dominikmeller25]

Napisane przez Imperialista

I mimo prawicowych poglądów nie będę chodził w butach powyżej przedstawionych!

człowieku a co buty mają do poglądów?

[Taka_sobie_ Ona]

Nie zaszkodzi spróbować. Może akurat ta dziewczyna nie będzie miała nic przeciwko. Jeśli nie zadziałasz to nigdy się nie przekonasz.

Co prawda przy moich 175 cm jakoś nie mogłabym być z niższym facetem, ale u mnie to wcale nie jest takie ciężkie znaleźć wyższego faceta od siebie, bo wzrost mam dość standardowy. Ale ile ludzi tyle gustów.

[_chocolate]

Napisane przez Ieka

dokładnie.. zauważyłam, że naprawdę wysocy faceci lubią niższe dziewczyny, gdy widzę jakiegoś takiego powyżej 190cm to zawsze obok niego jest jakaś niewysoka, bardzo rzadko zdarza mi się zobaczyć jakąś 180 cm babkę w szpilkach, a natomiast zauważyłam ,że niższym facetom podobają się wysokie dziewczyny( widzę to po sobie)

Akurat nie pomyślałam o tym, ale rzeczywiście tak często jest - obok facetów 190+ najczęściej widzi się jakieś drobne kobiety.
Ja mam 175 i większość facetów była mojego wzrostu, czyli w obcasach byłam wyższa.
Statystycznie wyżsi od Polaków są np. Szwedzi czy Holendrzy.

[alexxandra93]

To zależy od dziewczyny, jak ona odniesie się do tego. Sama mam ok 180 wzrostu i jak miałam ogromne kompleksy z tego powodu to nie wyobrażałam sobie, że mogę być z niższym chłopakiem. Teraz jak jestem starsza i przeprowadziłam się do większego miasta widuje różne pary (np. ostatnio widziałam chłopaka jakby dresa z wyższą od siebie o niemal głowe dziewczyną w stylu anime i ona była na płaskim jbc i wyglądali na szczęśliwych, trzymali się za ręce). I teraz nabrałam dystansu i uważam, ze najważniejsze jest to żeby sie kochać, nieważne jak będzie wyglądał chłopak. Jeżeli chodzi o 2-4 cm to to jest mała różnica i nie przeszkadzało by mi że chłopak jest o tyle niższy, jeżeli nadrobił by to cudownym charakterem. Jakiejś większej różnicy np 15 cm bym nie zniosła, bo nadal mam kompleksy. Ale jeżeli chodzi o taką mała różnice wzrostu między wami, i tylko ona spowoduje, że dziewczyna Cie nie zechce to może ja jestem w tym momencie hipokrytką, ale dziewczyna jest pustakiem i nie ma czego żałować

[Clemence]

Napisane przez Imperialista

Czytałem, że w Państwie Środka na topie są operacje wydłużające wzrost (łamią jakoś kości, nie mam pojęcia) o parę centymetrów. Na razie taki zdesperowany nie jestem, więc może ten tekst o operacji można zamienić na "czy może powinienem sobie odpuścić".

Sorr.Jak dla mnie jesteś porąbany.

Aż tak sobie niszczyc zycie zeby łamać kości bo urośniesz o parę cm?!
Kurde czlowieku weź rusz mózgiem,bo mówisz jak desperat a nie osoba, która w ogole powinna za kogokolwiek się zabierać.
Zrób coś ze sobą i ze swoim podejsciem do sprawy a nie ze wzrostem..
Ciekawa jestem ile Ty tego wzrostu masz zeby naprawdę iść na łamanie kosci,chyba nic nie slyszales o tym zabiegu,jakie są powikłania, i jak to się zazwyczaj konczy takie bzdury..

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

He a nie wiem czy dobrze zrozumialam ,ale masz 180 ?
Ludzie co za kosmos.
Ja mialam faceta co mial 158 i co ? Boze ulituj się bo ręce opadają.
Faktycznie,jakbys mial 150 to jeszcze moglabym zrozumieć,ale Ty jestes WYSOKIM FACETEM!
Makabra. Podejscie 15 latka do zycia.Wybacz,ale taka prawda.. Dorosly człowiek wie,że liczą się wartości a nie WZROST..............

[Imperialista]

No mam wzrost przeciętny - 180 cm. Naprawdę nie mam kompleksów jeśli mowa o wzroście, a z tą operacją to był niewinny żart. Jednak zaczynam mieć kompleksy gdy myślę o tej dziewczynie, bo jest jakieś 3 cm wyższa (strach pomyśleć jak założy wysokie obuwie). I nie wiem dokładnie jak mnie traktuje, a raczej nie powinienem bezpośrednio pytać się jej, czy podobam się jej.

[Bananalama]

jak chodzi na marsze niepodległości i nie lubi feministek to bier ją za włosy i do jaskini i po kłopocie .

Poważnie, nigdy nie zrozumiem czegoś takiego. Żaden nigdy nie napisze "och nie, może jestem dla niej za głupi?" tylko ciągle "jestem za niski, za brzydki, mam za małego człona". Oprócz wyglądu naprawdę trzeba czymś błysnąć. Nawet kobiecie.

[Lemmy is God]

Napisane przez Bananalama

jak chodzi na marsze niepodległości i nie lubi feministek to bier ją za włosy i do jaskini i po kłopocie .

Poważnie, nigdy nie zrozumiem czegoś takiego. Żaden nigdy nie napisze "och nie, może jestem dla niej za głupi?" tylko ciągle "jestem za niski, za brzydki, mam za małego człona". Oprócz wyglądu naprawdę trzeba czymś błysnąć. Nawet kobiecie.

Co chcesz, naczytał się że wygląd jest ważny, że na samym początku trzeba zainteresować potencjalną kandydatkę fizycznością bo charakteru nie widać to się przejął chłopaczyna

Zresztą dziewczyny też się martwią swoim wyglądem, a nie tym że są za mało oczytane lub mają nie takie poczucie humoru.

[Bananalama]

Napisane przez Lemmy is God

Co chcesz, naczytał się że wygląd jest ważny, że na samym początku trzeba zainteresować potencjalną kandydatkę fizycznością bo charakteru nie widać to się przejął chłopaczyna

Zresztą dziewczyny też się martwią swoim wyglądem, a nie tym że są za mało oczytane lub mają nie takie poczucie humoru.

Oj były tu już panny, co uważają się za zbyt biedne albo zbyt głupie.

[Lemmy is God]

Napisane przez Bananalama

Oj były tu już panny, co uważają się za zbyt biedne albo zbyt głupie.

Buu nie kojarzę

Masz może linki to bym sobie poczytała takie sążniste wąteczki.

[Imperialista]

Napisane przez Bananalama

jak chodzi na marsze niepodległości i nie lubi feministek to bier ją za włosy i do jaskini i po kłopocie .

W sumie może pochwaliłbym się swoimi politycznymi sympatiami, ale na takie tematy jeszcze nie rozmawialiśmy. Chociaż przemknęło mi przez myśl, żeby powiedzieć jej o tym!

Poważnie, nigdy nie zrozumiem czegoś takiego. Żaden nigdy nie napisze "och nie, może jestem dla niej za głupi?" tylko ciągle "jestem za niski, za brzydki, mam za małego człona". Oprócz wyglądu naprawdę trzeba czymś błysnąć. Nawet kobiecie.

Dziewczyna jeśli chodzi o poziom intelektualny stoi podobnie albo nawet wyżej ode mnie. Jednak tym się nie przejmuje, bo na początku liczy się fizyczność.

[Slonik_Dumbo]

Podsumowujac: dziewczyna wydaje sie znośna, może coś z tego będzie, a może nie, jeszcze się dobrze nie znacie i Twoim największym problemem jest to,że jest od Ciebie wyższa o 3 centymetry? Skoro na buty z wyzsza podeszwą nie pozwalają Ci Twoje poglądy to jesteśmy w kropce :-P A gdyby tak... Poznać tę dziewczyne lepiej? Chociaz nie, masz racje, przepytanie wizażanek ma większy sens. To co, jak 100 osób napisze,że nie będzie jej przeszkadzał Twój wzrost to tak się stanie? No to trzymam kciuki za wyniki sondażu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Anne_Boleyn]

Siostra mojej przyjaciółki ma +180 cm, a jej chłopak z powodu choroby ma 150 cm. I jakoś dają radę i im to nie przeszkadza.

[Loraleigh]

Moim zdaniem autor watku powinien sprobowac, inaczej sie nie przekona. Ankietowanie obcych ludzi to nie to samo, co szczera rozmowa z dziewczyna, ktora mu sie podoba.
Jezeli chodzi o moje zdanie, zawsze sa szanse. Ja sama mam jakies 182, a szaleje za chlopakiem, ktory jest pare cm nizszy...

Zycze powodzenia.

[Imperialista]

Wprawdzie robię sobie problem z wzrostem, ale ogólnie boję się podejść jako do bardzo atrakcyjnej dziewczyny. W punktacji wyglądu fizycznego daje jej 9.5/10, a sobie w porywach 4/10 (wiem, że nieładnie tak oceniać czyjś wygląd, ale tak robimy na polibudzie). No i studiuje na kierunku takim bardziej prestiżowym. Tylko dobrze jej charakteru nie znam.

Poznaliśmy się, czasami komunikujemy się na fejsie, czasami się widzieliśmy. Dlatego chce ładnie taktycznie to rozegrać.