Polskie absurdy

[svenja]

Napisane przez vanilla_sky

a to sie polska zmienila jeszcze poltora roku temu nie bylo na pocztach proszku do prania i poduszek...

Bylo bylo, tylko zalezy gdzie, zwykle na tzw. poczcie osiedlowej, jakiejs mniejszej. Ja czekam, az warzywniak na poczcie stanie Nasiona juz sa

[martaa65]

U mnie na poczcie tez wszystko mozna kupic : posciel, kosmetyki, napoje,batoniki, dlugopisy it. Widzialam tez programy edukacyjne ( w tym studio wizazu ) Ale po papier pakowy musialam gnać do sklepu z zabawkami bo na poczcie niestety nie ma "takich" rzeczy

[nekome]

Napisane przez monyczkaaa

no właśnie ja się zawsze zastanawiam po co na poczcie jest np. proszek

ja tez sie zastanawialam, ale juz wiem...

wczoraj poszlam na poczte - ucieszylam sie, bo poczta jest malutka- 2 okienka- a nie bylo nikogo wiec zalatwilam wszystko bez kolejki. ale po godzinie znow wyladowalam na tej samej poczcie bo mi sie przypomnialo, ze chyba zrobilam blad w adresie i chcialam poprosic pania by mi podala moj list /nadawalam poleconym wiec zostal u pani w koszyczku/ bym poprawila... wchodze - kolejka 3 czy 4 osoby czekaja... kobitka przy okienku A puszcza jakis przekaz i pozniej sie zaczyna dialog:
Kobitka-a jakie proszki do kolorow panie maja?
Pani z Okienka- E, Bonux i Rex /powiedzmy,nie pamietam juz nazw/
K- a Vizira panie nie maja?
PzO- nie.
K-a kiedys to byl maly Vizir,.. a jakie inne pojemnosci mialy panie?
PzO- 3 kg po 21 i 4 kg po 25 zl
K- ale juz nie macie?
PzO- nie
K- a bedziecie mialy?
PzO- nie wiem, jesli przywioza nam dostawcy to tak...
K- a jeszcze szampon do wlosow poprosze....
PzO- jaki? mamy rumiankowy za 2 zl i herbal za 7
K- Herbal. pani da jakie sa i ja sobie popatrze

/kolejka juz sie zaczyna niecierpliwic/

K- do jakich wlosow jest ten?
PzO- do wszystkich
K-a ten?
PzO- ten jest 2 w 1 z odzywka
K- a dobry jest??
PzO- nie wiem, nie uzywalam
K- a moze pani uzywala /i idzie do drugiej Pani z Okienka/
PzO2- tez nie uzywalam.
K- to moze ja kupie.... ale jak bedzie niedobry???

/kolejka posunela sie w tym czasie o 3 osoby przy drugim okienku/

K- ja wezme.... a jeszcze papierosy mi pani da
PzO- jakie?
K- nie wiem. pani mi pokarze wszystkie i zobacze....

PzO - pokazuje.. kolejke cholera bierze - za ma stoja juz 4 osoby...

K- aaaa...jeszcze gazetke...
PzO- jaka?
K- "przyjaciolke".. czytala pani jakies artykuly, ciekawe sa?
ktos z kolejki- pani sama sobie poczyta w domu!!!!!!!!!

eeeeh...ciezko bylo....

[natii4]

Napisane przez ufcio

bo to Polska nie elegancja Francja

"Tak to wygląda"


Widzę,że moja Poczta jest "kiepska".Mamy tylko proszki,gumę do żucia,8 rodzajów kart telefonicznych, full prasy, proszki do prania i jakieś wafelki Koperty z bombelkami też mamy

[Magda.]

:haha:

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez nekome

ja tez sie zastanawialam, ale juz wiem...

wczoraj poszlam na poczte - ucieszylam sie, bo poczta jest malutka- 2 okienka- a nie bylo nikogo wiec zalatwilam wszystko bez kolejki. ale po godzinie znow wyladowalam na tej samej poczcie bo mi sie przypomnialo, ze chyba zrobilam blad w adresie i chcialam poprosic pania by mi podala moj list /nadawalam poleconym wiec zostal u pani w koszyczku/ bym poprawila... wchodze - kolejka 3 czy 4 osoby czekaja... kobitka przy okienku A puszcza jakis przekaz i pozniej sie zaczyna dialog:
Kobitka-a jakie proszki do kolorow panie maja?
Pani z Okienka- E, Bonux i Rex /powiedzmy,nie pamietam juz nazw/
K- a Vizira panie nie maja?
PzO- nie.
K-a kiedys to byl maly Vizir,.. a jakie inne pojemnosci mialy panie?
PzO- 3 kg po 21 i 4 kg po 25 zl
K- ale juz nie macie?
PzO- nie
K- a bedziecie mialy?
PzO- nie wiem, jesli przywioza nam dostawcy to tak...
K- a jeszcze szampon do wlosow poprosze....
PzO- jaki? mamy rumiankowy za 2 zl i herbal za 7
K- Herbal. pani da jakie sa i ja sobie popatrze

/kolejka juz sie zaczyna niecierpliwic/

K- do jakich wlosow jest ten?
PzO- do wszystkich
K-a ten?
PzO- ten jest 2 w 1 z odzywka
K- a dobry jest??
PzO- nie wiem, nie uzywalam
K- a moze pani uzywala /i idzie do drugiej Pani z Okienka/
PzO2- tez nie uzywalam.
K- to moze ja kupie.... ale jak bedzie niedobry???

/kolejka posunela sie w tym czasie o 3 osoby przy drugim okienku/

K- ja wezme.... a jeszcze papierosy mi pani da
PzO- jakie?
K- nie wiem. pani mi pokarze wszystkie i zobacze....

PzO - pokazuje.. kolejke cholera bierze - za ma stoja juz 4 osoby...

K- aaaa...jeszcze gazetke...
PzO- jaka?
K- "przyjaciolke".. czytala pani jakies artykuly, ciekawe sa?
ktos z kolejki- pani sama sobie poczyta w domu!!!!!!!!!

eeeeh...ciezko bylo....

moznaby to na usmiechnij sie zacytowac Ale zwoja droga takie paniesa najlepsze, zawsze maja racje i czas

[misioczat]

Nekome, domyslam sie, ze na poczcie nie bylo Ci do smiechu, ale...

[CzarnyElf]

Napisane przez nekome

ja tez sie zastanawialam, ale juz wiem...

wczoraj poszlam na poczte - ucieszylam sie, bo poczta jest malutka- 2 okienka- a nie bylo nikogo wiec zalatwilam wszystko bez kolejki. ale po godzinie znow wyladowalam na tej samej poczcie bo mi sie przypomnialo, ze chyba zrobilam blad w adresie i chcialam poprosic pania by mi podala moj list /nadawalam poleconym wiec zostal u pani w koszyczku/ bym poprawila... wchodze - kolejka 3 czy 4 osoby czekaja... kobitka przy okienku A puszcza jakis przekaz i pozniej sie zaczyna dialog:
Kobitka-a jakie proszki do kolorow panie maja?
Pani z Okienka- E, Bonux i Rex /powiedzmy,nie pamietam juz nazw/
K- a Vizira panie nie maja?
PzO- nie.
K-a kiedys to byl maly Vizir,.. a jakie inne pojemnosci mialy panie?
PzO- 3 kg po 21 i 4 kg po 25 zl
K- ale juz nie macie?
PzO- nie
K- a bedziecie mialy?
PzO- nie wiem, jesli przywioza nam dostawcy to tak...
K- a jeszcze szampon do wlosow poprosze....
PzO- jaki? mamy rumiankowy za 2 zl i herbal za 7
K- Herbal. pani da jakie sa i ja sobie popatrze

/kolejka juz sie zaczyna niecierpliwic/

K- do jakich wlosow jest ten?
PzO- do wszystkich
K-a ten?
PzO- ten jest 2 w 1 z odzywka
K- a dobry jest??
PzO- nie wiem, nie uzywalam
K- a moze pani uzywala /i idzie do drugiej Pani z Okienka/
PzO2- tez nie uzywalam.
K- to moze ja kupie.... ale jak bedzie niedobry???

/kolejka posunela sie w tym czasie o 3 osoby przy drugim okienku/

K- ja wezme.... a jeszcze papierosy mi pani da
PzO- jakie?
K- nie wiem. pani mi pokarze wszystkie i zobacze....

PzO - pokazuje.. kolejke cholera bierze - za ma stoja juz 4 osoby...

K- aaaa...jeszcze gazetke...
PzO- jaka?
K- "przyjaciolke".. czytala pani jakies artykuly, ciekawe sa?
ktos z kolejki- pani sama sobie poczyta w domu!!!!!!!!!

eeeeh...ciezko bylo....

hihihi

A mi brakuje czasami takich scenek w Stanach-tutaj tego nie uswiadczysz-wszyscy pedza ,nikt na nikogo uwagi nie zwraca,Amerykanie sa niecierpliwi gdyby oni byli na miejscu ludzi z tej kolejki dawno by ta kolejke opuscili i pojechali szukac innej poczty.....

[natii4]

Jak ja lubię czekać 5 min przed okienkiem,bo pani ma 1000 innych spraw do załatwienia niż danie mi znaczka,na którego mam nawet odliczone pieniądze (ona jest o tym poinformowana). "Prosze poczekać cierpliwie"

[UkrytyPodNickiem]

kiedy stoje w dlugiej kolejce w ktorej ta pierwsza kupujaca osoba lubi sobie "pogrymasić" ze sprzedawca .. to przygladam sie pozostalym stojacym w tym samym wężyku...bardzo ladnie ulegaja emocjom...marudza pod nosem a czasami bardzo głosno ... drugi do trzeciego na tego pierwszego...jest ciekawie

[nekome]

oj zapewniam was, ze wcale mi nie bylo do smiechu... mialam ochote ja udusic!
dopiero pozniej dotarl do mnie komizm sytuacji i z radoscia opowiedzialam scenke mamie...

na koniec pani zamiast przesunac sie ze swoimi torbami na boczek, by ktos inny mogl sie do okienka dostac rozlozyla rzeczy na calym blacie przed okienkiem i przepakowywala swoje 3 torby!!!

[svenja]

Napisane przez UkrytyPodNickiem

kiedy stoje w dlugiej kolejce w ktorej ta pierwsza kupujaca osoba lubi sobie "pogrymasić" ze sprzedawca .. to przygladam sie pozostalym stojacym w tym samym wężyku...bardzo ladnie ulegaja emocjom...marudza pod nosem a czasami bardzo głosno ... drugi do trzeciego na tego pierwszego...jest ciekawie

Kocham takie obserwacje, glownie dlatego chodze na miasto, czy do sklepu, a najlepsze kwiatki odchodza na dworcu przy kasach biletowych
Moim ulubionym zajeciem w supermarkecie jest draznienie wspolkolejkowiczow, bo przy kasie straaasznie wolno pakuje rzeczy do reklamowek (az mi kasjerka zaczyna pomagac pod wplywem spojrzen klientow ), a raz odstawilam (celowo) numer z kumpela, ktora, gdy przyszlo do platnosci, wyslalam jeszcze po maslo, bo zapomnialam, och ja glupia, ale panstwo chyba nie maja nic przeciwko? Wzrok kolejkowiczow prawie ze mnie zabil

[UkrytyPodNickiem]

zycie jest piekne ! kiedy widze z kasjerka dostaje lekkiego speeda w nabijaniu towaru na kase...mowie do do niej...spokojnie spokojnie gdzie sie pani tak spieszy?! wtedy najczesciej panie na emeryturce maja problem i dziwie sie ze akurat one ? coz zycie jest piekne !

[Smoczyca]

Napisane przez Momo

Chciałam na poczcie kupić taśmę do zaklejenia paczki.Niestety okazało się ,że nie ma takowej. Było za to wiele innych przydatnych rzeczy:pościel,poduszka z pierza,proszek Rex i nawet nasiona popularnych warzyw.
Taśmę kupiłam w spożywczym

Nie dziwi mnie to. Takiej taśmy na mojej poczcie nie było nigdy. Ba, nie ma tam przeważnie kopert bąbelkowych, więc wolę się przejść do pobliskiego papierniczego...
Za to zauważyłam na poczcie ostatnio gazetki (to jeszcze w miarę ok), oprawki do okularów, skarpetki, i chyba jakieś rozmówki obcojęzyczne...

[svenja]

Napisane przez UkrytyPodNickiem

zycie jest piekne ! kiedy widze z kasjerka dostaje lekkiego speeda w nabijaniu towaru na kase...mowie do do niej...spokojnie spokojnie gdzie sie pani tak spieszy?! wtedy najczesciej panie na emeryturce maja problem i dziwie sie ze akurat one ? coz zycie jest piekne !

Dokladnie No chyba, ze sie spiesza na "Plebanie"

[UkrytyPodNickiem]

Napisane przez svenja

Dokladnie No chyba, ze sie spiesza na "Plebanie"

podaj mi namiary na twoj sklep a zajme sie Toba

[paula78]

tak ,poczta moj ulubiony punkt "szybkiej i sprawnej obsługi klienta" grr

jest wszytsko ,pozniej stoim miliadr babc i zastanawia sie czy rajstopy z klinem czy bez a ja po znaczek stoje jak głupia.

a juz do szłau doprowadza mnie jak stoi mlody czlowiek z plikiem rachunków w woreczku grr ,no nie moge 21 wiek ,internet w domu hula a ona na poczcie placi rachunki:-/ apotam jeszcze narzeka ,że od kazdego biora prowizje.

rece opadaja.

[GosikK]

Napisane przez nekome

wczoraj poszlam na poczte - ucieszylam sie, bo poczta jest malutka- 2 okienka- a nie bylo nikogo wiec zalatwilam wszystko bez kolejki. ale po godzinie znow wyladowalam na tej samej poczcie bo mi sie przypomnialo, ze chyba zrobilam blad w adresie i chcialam poprosic pania by mi podala moj list /nadawalam poleconym wiec zostal u pani w koszyczku/ bym poprawila... wchodze - kolejka 3 czy 4 osoby czekaja... kobitka przy okienku A puszcza jakis przekaz i pozniej sie zaczyna dialog:
Kobitka-a jakie proszki do kolorow panie maja?
Pani z Okienka- E, Bonux i Rex /powiedzmy,nie pamietam juz nazw/
K- a Vizira panie nie maja?
PzO- nie.
K-a kiedys to byl maly Vizir,.. a jakie inne pojemnosci mialy panie?
PzO- 3 kg po 21 i 4 kg po 25 zl
K- ale juz nie macie?
PzO- nie
K- a bedziecie mialy?
PzO- nie wiem, jesli przywioza nam dostawcy to tak...
K- a jeszcze szampon do wlosow poprosze....
PzO- jaki? mamy rumiankowy za 2 zl i herbal za 7
K- Herbal. pani da jakie sa i ja sobie popatrze

/kolejka juz sie zaczyna niecierpliwic/

K- do jakich wlosow jest ten?
PzO- do wszystkich
K-a ten?
PzO- ten jest 2 w 1 z odzywka
K- a dobry jest??
PzO- nie wiem, nie uzywalam
K- a moze pani uzywala /i idzie do drugiej Pani z Okienka/
PzO2- tez nie uzywalam.
K- to moze ja kupie.... ale jak bedzie niedobry???

/kolejka posunela sie w tym czasie o 3 osoby przy drugim okienku/

K- ja wezme.... a jeszcze papierosy mi pani da
PzO- jakie?
K- nie wiem. pani mi pokarze wszystkie i zobacze....

PzO - pokazuje.. kolejke cholera bierze - za ma stoja juz 4 osoby...

K- aaaa...jeszcze gazetke...
PzO- jaka?
K- "przyjaciolke".. czytala pani jakies artykuly, ciekawe sa?
ktos z kolejki- pani sama sobie poczyta w domu!!!!!!!!!

eeeeh...ciezko bylo....

Niezłe

Ja dzisiaj byłam na poczcie i zauważyłam następujące towary:
-podpaski
-znicze
-balsam brązujący
I teraz najlepsze
-kosz dla dzieci do grania w piłke do kosza
-paletki do badbintona

[Carrie]

Napisane przez GosikK

Niezłe

Ja dzisiaj byłam na poczcie i zauważyłam następujące towary:
-podpaski
-znicze
-balsam brązujący
I teraz najlepsze
-kosz dla dzieci do grania w piłke do kosza
-paletki do badbintona

o nie, kosz do kosza bije wszelkie rekordy ,dobrze ze to nie był stół do pingponga

a co do absurdów, mamy XXI wiek, komunizm w Polscie 15 lat nie istnieje, a na poczcie jakby zupełnie inną rzeczywistosc wyznawali i cały czas zyją tamtymi czasami....:[
u mnie na poczcie, taka jedna wredna jest, czekam czasem 10 minut zanim skonczy z kims gawędzic, a pozniej ma jeszcze pretensje ze jej przeszkadzam, juz nie raz ją nawyklinałam publicznie

no ale jak tu miec cierpliwosc gdy na :
-Dzien dobry !
słysze tylko ....
a po pieciu minutach: TAK ?!

[Agul]

U mnie na poczcie są do nabycia podpaski - imponujący wybor!! Oprócz tego rajstopy, podkolanówki ...

[Jej_Ekscelencja]

Napisane przez svenja

Kocham takie obserwacje, glownie dlatego chodze na miasto, czy do sklepu, a najlepsze kwiatki odchodza na dworcu przy kasach biletowych
Moim ulubionym zajeciem w supermarkecie jest draznienie wspolkolejkowiczow, bo przy kasie straaasznie wolno pakuje rzeczy do reklamowek (az mi kasjerka zaczyna pomagac pod wplywem spojrzen klientow ), a raz odstawilam (celowo) numer z kumpela, ktora, gdy przyszlo do platnosci, wyslalam jeszcze po maslo, bo zapomnialam, och ja glupia, ale panstwo chyba nie maja nic przeciwko? Wzrok kolejkowiczow prawie ze mnie zabil

Okrutna jesteś i zła.......

[aleksandra999]

Napisane przez svenja

Moim ulubionym zajeciem w supermarkecie jest draznienie wspolkolejkowiczow, bo przy kasie straaasznie wolno pakuje rzeczy do reklamowek (az mi kasjerka zaczyna pomagac pod wplywem spojrzen klientow ), a raz odstawilam (celowo) numer z kumpela, ktora, gdy przyszlo do platnosci, wyslalam jeszcze po maslo, bo zapomnialam, och ja glupia, ale panstwo chyba nie maja nic przeciwko? Wzrok kolejkowiczow prawie ze mnie zabil

....?....po co?

[nekome]

przypomniala mi sie jeszcze jedna historyjka pocztowa...

na mojej warszawskiej poczcie jest 5 okienek ale dzialaja 2 do wszystkiego i jedno do nadawania paczek i odbioru awizo.

czekalam na wazna przesylke,ktora spozniala sie juz 2 dni , a byla slana priorytetem, postanowilam wejsc na poczte kolo godziny 16 i zapytac czy danego dnia listonosze juz skonczyli 'obchod' czy jeszcze moge miec nadzieje, ze mi paczuszke dostarcza ..wchodze na poczte - srednia wieku 60 lat /zaznaczam, ze ja ja wybitnie zanizylam / kolejka na 8 osob ale tylko do dwoch normalnych okienek /sa kolo siebie, okienko awizowe oddzielone dwoma niedzialajacymi/, przy awizowym czeka tylko jedna osoba, wiec ustawiam sie za nia, kiedy Pani z Okienka konczyla ja obslugiwac z drugiej /duzej/ kolejny wyprysnela staruszka i wepchnela sie przywalajac mi z lokcia i komentujac na cala poczte 'jakie to bezczelne! wpycha sie ludziom w kolejkeeee!!!!' od razu zaczela reszta pan dodawac swoje, wiec dowiedzialam sie ze jestem niewychowana, bezczelna , ze niemam szacunku do starszych... wyjasnilam, ze primo chce tylko sie o cos zapytac i nie bede zajmowac duzo czasu, a secundo - do tego okienka kolejki nie bylo. panie cos jeszcze krzyczaly ale na szczesci e dziewczyna z okienka szybko zapytala o co mi chodzi i wszystko sobie wyjasnilysmy... juz wychodzac nie wytrzymalam , bo daly czas slyszalam ze ja jestem bezczelna a dziewczyna na poczcie powinna dostac nagane za to, ze nie szanuje kolejki /heh/... i z usmiechem powiedzialam do sympatycznych pan-kolejkowiczek :
- oj... po co tyle zlosci? za duzo juz paniom zycia nie zostalo zeby je tak jadem zatruwac i tracic na bezsensowne klotnie...

i nie mam wyrzutow sumienia

[kizia mizia]

moze nie o poczcie ale zgodnie z tematem

[kizia mizia]

[QUOTE]Nekome oj... po co tyle zlosci? za duzo juz paniom zycia nie zostalo zeby je tak jadem zatruwac i tracic na bezsensowne klotnie...

hehehe Ty wredna istoto

[nan]

Napisane przez paula78

tak ,poczta moj ulubiony punkt "szybkiej i sprawnej obsługi klienta" grr

jest wszytsko ,pozniej stoim miliadr babc i zastanawia sie czy rajstopy z klinem czy bez a ja po znaczek stoje jak głupia.

a juz do szłau doprowadza mnie jak stoi mlody czlowiek z plikiem rachunków w woreczku grr ,no nie moge 21 wiek ,internet w domu hula a ona na poczcie placi rachunki:-/ apotam jeszcze narzeka ,że od kazdego biora prowizje.

rece opadaja.

Ja wprawdzie nie chodzę na pocztę ze swoimi rachunkami, ale z większością
z nich niestety jestem zmuszona łazić do banku, z tej prostej przyczyny, iż każdy z nich jest na inne nazwisko (albo mamy albo ojca), więc nie mogę ich zapłacić z mojego konta. Głupie nie? W dodatku prawie za każdym razem jak idę z tym plikiem odstać swoje w kolejce w PKO BP (masa staruszek!), pani w okienku niepomiernie zdziwiona mówi "Ale czy pani nie ma konta osobistego? Przecież to można zapłacić przelewem, albo zrobić stałe zlecenie!?". Na co ja mówię: "Wiem, że można, ale nie wtedy, kiedy rachunek nie jest na moje nazwisko. Niektóre sytuacje są odporne na nowoczesność".

[justyna_t]

Co do poczty- to ja często kłuce się z kobietami które u nas pracują- one zawsze mają czas.
Kiedy jeździłąm z korespondencją biurową to wojna była systematyczna
Kiedys tak się wściakłam i powiedziałam, że dali komputery kobietą z epoki kamienia łupanego.
Nie było to zbyt miłe -wiem- ale teraz kiedy pojawiam się na poczcie to wszystkie są takieeeeeee miłeeeeee...

[natii4]

Napisane przez nan

Ja wprawdzie nie chodzę na pocztę ze swoimi rachunkami, ale z większością
z nich niestety jestem zmuszona łazić do banku, z tej prostej przyczyny, iż każdy z nich jest na inne nazwisko (albo mamy albo ojca), więc nie mogę ich zapłacić z mojego konta. Głupie nie? W dodatku prawie za każdym razem jak idę z tym plikiem odstać swoje w kolejce w PKO BP (masa staruszek!), pani w okienku niepomiernie zdziwiona mówi "Ale czy pani nie ma konta osobistego? Przecież to można zapłacić przelewem, albo zrobić stałe zlecenie!?". Na co ja mówię: "Wiem, że można, ale nie wtedy, kiedy rachunek nie jest na moje nazwisko. Niektóre sytuacje są odporne na nowoczesność".

My mamy taką poronioną sytuację z gazem Licznik w domu jest na tatę,a w domu mojego brata na mamę.Płaciliśmy przez stałe zlecenie oba rachunki (rachunek bankowy na moją mamę),więc zamiast zapłacić dwa rachunki za dwa liczniki jakaś ofiara , która to wprowadzała wpłaciła te pieniądze jako 2-krotnie zapłacony rachunek mojego brata.Zamiast popatrzeć na te karteczki,że tam są inne numery liczników,inni odbiorcy to ona wszystko na łapu capu


Jak już tak marudze na bank to powiem coś jeszcze.W PKO BP są takie małe urządzenia-należy przejchać kartą do bankomatu i dostaje się taką małą karteczką ile ma się pieniędzy na koncie.Od mniej więcej 3-4 lat (czyli od momentu posiadania tego nr karty) mojej mamy karta nie działa w tym urządzeniu.Drukuje się tylko,że brak danych.Z jakiego powodu? Oni w ciągu tych kilku lat nie mieli czasu wprowadzić do systemu zarządzającego tym urządzeniem numerów kart,które wydali w przeciągu tych lat



BTW-niesłe zdjęcia

[Vivienne]

A u mnie w sklepieku szkolnym jest 2 KC... cóż, widocznie uczniom po weekendzie się przydaje

[nan]

No i jeszcze jedno: większość tych cholernych rachunków muszę przepisywać na tzw. druczki standardowe, gdyż załączane do nich formularze wpłat nie są standardowe, co skutkuje wyższą prowizją (przoduje w tym moja ulubiona firma - TP SA). Dłuższy czas nie mogłam pojąć na czym polega standardowość lub niestandardowość druczka, gdyż dla mnie wszystkie one wyglądały tak samo. Otóż - o ile jeszcze nie wiecie -standardowość polega na czterech czarnych kreseczkach obramowujących rogi blankietu. W życiu nie wpadłabym na to samodzielnie.